Mózg to mózg. Brzuch to brzuch. Mózgiem myślimy, w jelitach trawimy. Co ma jedno do drugiego ? A jednak ma. JI choć trudno w to uwierzyć jest związek między bakteriami w jelitach a naszym układem nerwowym. Wiele badań naukowych pokazuje, że nasz nastrój i zachowanie jest wykładnikiem różnych czynników, zarówno psychologicznych, jak i tych biochemicznych. Rozwiń »
Skomplikowany związek między mikrobiomem jelitowym a układem nerwowym nazywa się osią mózgowo-jelitową.
Okazuje się, że w naszych jelitach są bakterie, które potrafią produkować neuroprzekaźniki, czyli substancje, które oddziałują wprost na układ nerwowy.
Np. depresja i niepokój często współistnieją u pacjentów z IBS, a dysfunkcje jelit u dzieci z zaburzeniami ASD. Pozostaje niejasne, które objawy pojawiają się pierwsze.
Badania przedkliniczne wykazały zdolność mikroflory do modulowania zachowań emocjonalnych i wpływania na parametry istotne dla patogenezy i nasilenia depresji. Trzy różne typy badań sugerują przyczynowość depresji w zaburzeniach jelitowych. Są to przeszczepy kału pacjentów cierpiących na depresję myszom, które wywoływały u nich zachowania depresyjne. Podawanie pre- i probiotyków zdrowym osobom poprawiało nastrój i łagodziło odczuwanie lęku oraz wreszcie przypadek epidemii E. coli w Kanadzie i Niemczech, która doprowadziła do wzrostu objawów depresji i lęku wśród dotkniętej populacji. Zwiń «