na naszych oczach świat przeżywa największą transformację od końca zimnej wojny zmienia się geopolityczny układ sił dostęp do informacji nigdy nie był tak łatwy, ale to co widać lub słychać nie jest są prawdą gorzej czasami naprawdę nie ma nic wspólnego dlatego zapraszamy ekspertów wspólnie de konstruować wydarzenia międzynarodowe, żebyśmy z natłoku informacji mogli ułożyć zrozumiałą opowieść o zmieniającym się świecie o tym co tak naprawdę ważne i co z
Rozwiń »
tego wynika dla świata dla Polski pokazać w jakim momencie historii jesteśmy i co nas czekać może za najbliższym zakrętem dekonstrukcja podcast analityczny Adam Jasser autorki zaproszeni przez niego goście wskazują, którą stronę i wokół, czego naprawdę kończy się w ten świat Adam Jasser zapraszam dzień dobry państwu zapraszam do ostatniej przedwakacyjnej dekonstrukcji, a trudno uwierzyć, że nasz program ma już 9 miesięcy, czyli można powiedzieć jest dojrzały i mamy ponad 40 odcinków moimi gośćmi byli wspaniali analitycy analityczka spraw zagranicznych ci z doświadczeniem rządowym tak jak ministrowie Radosław Sikorski Jan Parys 3 Grzegorz Kołodko, ale także przedstawiciele kolejnego pokolenia Patrycja Sasnal Magdalena Polan Adam Płaczek Patrycja Jankowska Katarzyna Pisarska wraz z moimi gośćmi staraliśmy się zrekonstruować wydarzenia międzynarodowe trochę inaczej głębiej może nawet czasami przewrotnie to taki nawyk, który wpoił mi mój pierwszy szef agencji Reutera Andrzej Tarnowski, który jak mantrę powtarza, że wszyscy patrzą na wydarzenia przez tę samą optykę to warto się zastanowić czy nie trzeba spojrzeć na sprawy trochę innego konta dla stałych słuchaczy dekonstrukcji nie będzie zaskoczeniem, że kilka wątków dotyczących stanu świata, a wybijało się od początku program i dziś zamiast rozmowy z gościem w związku z tym, że jest to ostatnia przed wakacyjną dekonstrukcja chciałbym państwu zaoferować krótki monolog podsumowanie tego jak zmienił się świat w ciągu ostatnich miesięcy i w jakim punkcie jesteśmy ze wszystkich naszych rozmów konstytucji wynika jasno, że najważniejszym wydarzeniem od listopada zeszłego roku była zmiana na stanowisku prezydenta USA w pierwszych konstytucjach zastanawialiśmy się czy jest w ogóle szansa na wygraną Majdana i na ile jego ewentualna prezydentura będzie dla świata znacząca będzie punktem przełomowym z pewną nieśmiałością moi goście podważali dominującą wtedy narrację o tym, że w cudzysłowie staruszek Aiden co rzekomo ledwo chodzi jest silne, że wszystkiego zapowiedzi zmiany w polityce krajowej zagranicznej ugrzęzło jak powiedział niedawno gen. Jarosław z tym, że jeden z gości dekonstrukcji radziecka peerelowska propaganda także Ronalda Reagana usiłowały zrobić zdjęcia dostawca, a tu, a propos taka anegdota Regan był przyzwyczajony do krytyki swojego wieku do historii przeszła jego odpowiedzi w debacie telewizyjnej przed drugą kadencją, kiedy zapytany czy nie uważa, że wiek może być przeszkodą w podejmowaniu trudnych decyzji odpowiedział, że on nigdy nie uczyni wieku politycznej pałki i nie zarzucił swojemu młodszemu notabene niewiele konkurentowi Walterowi MON daję niedojrzałości i braku doświadczeń to oczywiście wywołało ogromną salwy śmiechu wszystkich obecnych, a także samego modelu tak jak wtedy niedocenianie doświadczenia kalibru polityka w tym wypadku Majdana okazało się pomyłką w ciągu zaledwie kilku miesięcy nie tylko Ameryka wróciła na pozycję przywódcy wolnego świata, ale energia i determinacja jedyna sprawiła, że do znudzenia powtarzana w ostatnich latach fraza upadek Zachodu ustąpiła zawołaniu, że zachód powrócić w ostatnich dniach na szczytach G7 NATO, ale także w trakcie spotkania by nas Putinem w Genewie widzieliśmy od dawna nie widziano energię jasność celu rzekomo zdemoralizowane ego Zachodu pozbawionego celu i pozbawionego determinacji widzieliśmy odnowienie sojuszy podważanych przez 4 lata chaotycznej konfrontacyjnej prezydent Grecja pokaz jedności zachodnich demokracji wspólne ustalenia o podatkach walce ze skutkami pandemii zmianami klimatycznymi, ale także te dotyczące nowego bardziej sprawiedliwego ładu gospodarczego ktoś mógłby powiedzieć bardziej socjal demokratycznego ładu gospodarczego to co prawda na razie deklarację, ale znaczące w najbliższych miesiącach zobaczymy w latach zobaczymy na ile uda się wypełnić treść i choć nadal czuć dozę ostrożności sojuszników USA w Europie to widać też nadzieje widać też determinację przywódców, aby twardzi niż dotychczas bronić fundamentalnych wartości, jakie przyświecały demokrację zachodnim od 80 lat śmieli nazywać zagrożenia płynące ze strony państw autokratycznych przede wszystkim Chin to właśnie na chińskim wyzwaniu i o tym często mówiliśmy dekonstrukcji rzuconym zachodniemu modelowi społeczno-gospodarczemu politycznemu koncentruje się by ten przez ten pryzmat należy patrzeć na jego ambitną politykę inwestycyjną w kraju i to międzynarodowy nowe otwarcie oczywiście Chiny były w centrum uwagi także poprzednich prezydentów Obamy Trumpa, zwłaszcza Trump postawił kwestię rywalizacji z Chinami o prymat na świecie jako kluczowe wyzwanie swojej prezydentury, ale jak to często bywa z populistami na koniec okazał się mało skuteczne po pierwsze jego podejścia już to powiedzieliśmy było chaotyczne do tego obsesyjnie skoncentrowany na bilansie handlowym, ale przede wszystkim pozbawionym moralnego autorytetu opartego o wartości to właśnie brak oparcia w wartościach deptanie norm taka demonstracyjne niechęć do starego porządku sprawiały, że Trump był paradoksalnie sojusznikiem tych krajów, które dążą do rewizji amerykańskiego ładu, który świat przyjął po drugiej wojnie światowej to właśnie w tym duchu Trump zlekceważył rolę sojuszy z innymi państwami demokratycznymi w podejściu do Chin, ale wielu innych spraw ostentacyjna serdeczność wobec wszelakich dyktatorów witrażowe ataki na partnerów z demokracji zachodnich w praktyce może nie były bardzo znaczące, ale wysyła bardzo silny sygnał i oddawały taki stan umysłu tego przedziwnego tła polityka i pogłębiało to przekonanie, że świat oparty o normy wartości odchodzi do przeszłości, że liczyć się będzie tylko wyłącznie siła, tak więc tę rywalizację z Chinami postrzegał właśnie jako wyłącznie zderzenie siły, a nie wartość i dlatego wydaje mi się, że na koniec niewiele osiągną, bo brakowało mu kluczowej cechy każdego wybitnego przywódcy autorytetu wiarygodności oraz właśnie tej zdolności do budowania Sojusz Beats by ten pod tym względem jest jak dzień w porównaniu do nocy i dziś widać już pierwsze skutki tego nowego stylu, bo raczej powrotu do starego stylu uprawiania polityki ostrzejszy ostrzegawczy ton wobec Chin pojawił się w komunikacie Giesche po spotkaniu, ale także co bezprecedensowe na szczycie NATO i innymi słowy rękawica rzucona Zachodowi przez Chiny została podjęta w znacznym stopniu sprawił to upór by nawet do znudzenia powtarzać o tym, że prawa człowieka i przestrzeganie podstawowych wartości odróżnia zachód od systemów autorytarnych jest takim fundamentem państwa dobrobytu i państwa przestrzegający przestrzegającego norm na konferencji prasowej po spotkaniu z Putinem by ten wypowiedział coś co dla mnie jest kluczowym zdaniem, że ludzie mają prawa nie, dlatego że daje im jakiś rząd oni się z nimi rodzą to jest niby banał, ale to jest esencja demokracji, ale także esencja amerykańskiej tożsamości rząd pochodzi z nadania obywateli wolnych ludzi, a nie na odwrót w pewnym sensie może być Ameryka wraca do korzeń jak kilkakrotnie mówiliśmy dekonstrukcji determinacja by na zaskoczyła Chiny i innych graczy na scenie międzynarodowej, którzy uwierzyli w swoją własną narrację o chwili z niej nieuchronnej dekompozycji zachód niestety dotyczy to także polskiego rządu, którego podejście do polityki międzynarodowej najłagodniej można określić jako kłębek sprzeczności ich kwintesencją jest stan stosunków polsko-amerykańskich rzekomo najważniejszych dlatego rząd rząd zignorował wypowiedzi by dane dotyczące oparcia relacji z sojusznikami o pryncypia wartości, przekonując nas samych siebie, że to Polska jest potrzebna Ameryce, że Polska jest dla Ameryki niezbędnym sojusznikiem, a nie na odwrót i o to by ten będzie musiał się dostosować do Warszawy, a nie Warszawa doba 1 dziś minister spraw zagranicznych Polski żali się, że administracja amerykańska Polskę lekceważy, a prorządowe media już mówią o drugie ja cie oczywiście w kontekście Nord Stream 2 ten sam minister, który 2 tygodnie wcześniej pojechał do Chin na rozmowy o współpracy, mimo że wszystkie znaki na niebie ziemi wskazywały, że zachód będzie zaostrzał głos w relacjach z Pekinu polscy decydenci są zatem wiecznie 2 kroki z tych wiecznie zdziwieni wiecznie zaskoczeni po latach ignorowania ostrzeżeń, że ten anty zachodni kurs konfrontacyjny podważanie demokracji w kraju szukanie jakiejś magicznej trzeciej drogi między Wschodem Zachodem skończy się izolację Polski dobra zmiana odkrywa, że plotki o upadku Zachodu były mocno przesadzone Ameryka nadal, bo wartości, a Polsce sojuszników zostały na świecie tylko prorosyjskiej pro chińskie węgiel samotność Polski na scenie międzynarodowej już dawno nie była tak głęboka, a przestrzeń do dalszego dryfu wydaje się być już prawie zredukowana do zera pomimo poszukiwań najprawdopodobniej zmusi to w najbliższych miesiącach władze do modyfikacji kursu nawet kosztem turbulencji wewnątrz zaplecza politycznego Polski po prostu nie stać na trwałe odwrócenie się zachód ten sezon dekonstrukcji kończy się zatem na nucie ostrożnego optymizmu, że wspólnota państw demokratycznych i jakby ktoś powiedział ktoś, jakby powiedział ktoś ma szansę odrębnie ogarnie się i jest teraz udowodni, że wolność prawa człowieka gospodarka rynkowa i demokratyczny model rządzenia są lepszą drogą do dobrobytu i harmonii społecznej niż centralne planowanie i despotyzm na koniec mała łyżka dziegciu polityka wewnętrzna USA to nadal pole minowe o tym wielokrotnie mówiliśmy konstrukcji wykoleić pociąg Majdana mogą wybory uzupełniające do Kongresu w przyszłym roku sprzeciw Senatu wobec niektórych jego planów inwestycyjnych świat na razie dajemy kredyt zaufania, ale też bacznie obserwuje, bo wszyscy wiedzą, że o prezydenturze decyduje przede wszystkim krajowa polityka prezydent jak to świetnie ujęła Patrycja Sasnal w jednej z w 1 odcinku dekonstrukcji świat nie wie czy Bajda to powrót do normalności przewidywalności polityki opartej o normy po epizodzie Trumpa czy jest dokładnie na odwrót to by ten jest epizodem, a Trump lub jego Klan powrócą w 2024 roku ożywiając na trwale falę odwrotu od demokracji i powrót kultu siły wbrew nadziejom rządzących w Warszawie dla naszego kraju ta druga ścieżka byłaby dla nas nieszczęść dziękuję moim gościom za udział w programie państwo za zainteresowań i do usłyszenia po wakacjach autor zaproszeni przez gości wskazują, na którą stronę i wokół 50 ten świat
Zwiń «