REKLAMA

Ostatni ranking Hirscha przed wakacjami: popandemiczne ciekawostki. I pytanie: czy rację mają Polacy, czy Czesi i Węgrzy

Cotygodniowe podsumowanie roku
Data emisji:
2021-06-28 20:40
Prowadzący:
Czas trwania:
01h 13:39 min.
Udostępnij:

W ostatnim przed wakacjami odcinku - pytanie o wakacje, w kontekście gospodarczym oczywiście: jaki będzie wskaźnik inflacji, czy spadną ceny żywności oraz - ile kosztuje doba wynajęcia kampera, zwłaszcza w porównaniu z dobą hotelową. Popandemicznych ciekawostek jest zresztą o wiele więcej. Słuchajcie, możecie też pisać: rankinghirscha@tok.fm

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu
czy dobry jest poniedziałek 28czerwca czas na kolejny wydanie podcastu cotygodniowe podsumowanie roku zapraszam w ten podcast nazywa się cotygodniowe podsumowanie roku jeśli nazywam Rafał Hirsch witam bardzo serdecznie jak zwykle będę opowiadał o 10 najciekawszych najważniejszych moim zdaniem wydarzeniach związanych z gospodarką, które miały miejsce w ciągu ostatniego tygodnia to jest ostatnie wydanie w tym czerwcu i też ostatnie wydanie przed przerwą wakacyjną tak od razu Rozwiń » chciałbym uprzedzić, więc góry wszystkim życzę udanego wypoczynku na wakacjach 10 pozycji jak zwykle przed nami cotygodniowe podsumowanie roku podcast Ekonomiczno polityczny Rafała Hirscha zawsze w poniedziałek po dziewiętnastego tylko na 100% w naszej aplikacji mobilnej i zaczynamy od takiej trochę politycznej, chociaż muszę przyznać, że jest to informacja, która trochę mnie ubawiła też, ale przede wszystkim jest bardzo interesująca moim zdaniem Otóż chcę, bo zrobił badania opinii publicznej dotyczące polskiego ładu tego programu pisowskiego, w którym zapowiedziano np. z dość znaczące podniesienie kwoty wolnej od podatku jeśli chodzi o podatek PIT oczywiście no i przebadano co ludzie o tym sądzą ich wyniki tych badań są bardzo interesujące przede wszystkim 29% moim sporo 29% Polaków w ogóle nigdy nie słyszało o tym programie nie przebiła się ta informacja do nich zupełnie kolejnych 20% słyszało, ale nie interesowało na to nie znaczy przepraszam 20% słyszało i się interesowało natomiast słyszało 71%, czyli jak odejmiemy te wcześniejsze 2071 to wychodzi, że jakieś 50%, czyli co drugi Polak słyszał o polskim ładzie, ale się nim nie bardzo interesował także pierwsza ciekawa moim zdaniem wiadomość wśród tych, którzy słyszeli o polskim ładzie niezależnie od tego czy interesowali czy nie 41% pytanych uważa, że proponowane zmiany w podatkach są złe co są zmiany na gorsze, a 29% uważa, że to są zmiany na lepsze natomiast najciekawsze moim zdaniem w tym wszystkim jest to, że chce, bo zauważył, że stosunek do proponowanych w Polskim ładzie zmian w podatkach określa przede wszystkim orientacja polityczna światopoglądowa i wśród wyborców, którzy twierdzą sami o sobie, że są wyborcami partii prawicowych, czyli podejrzewam, że tutaj głównie chodzi właśnie w polskich warunkach opis zmian w podatkach dobrze ocenia 48% 25% ocenia źle jeśli chodzi o wyborców centrowych tutaj dobrze ocenia 20% już tylko źle 48% i wyborcy lewicowi podobają im się zmiany w podatkach tylko w przypadku 12% z nich, a 65% mówi, że to są złe zmiany w podatkach, więc zupełnie odwrotnie niż w przypadku wyborców prawicowych natomiast wg CBOS-u w odczuciu społecznym na proponowanych zmianach z cisami ludzie, bo kolejne pytanie odpowiadali na proponowanych zmianach zyskają przede wszystkim osoby o niskich dochodach tak mówi 49% badanych 34% wskazuje na emerytów a kto straci na zmianach w podatkach i 45% wskazuje na osoby o wysokich dochodach, a 41% wskazuje na właścicieli firm, czyli wg powszechnego mniemania Polaków na zmianach podatkowych stracą ci najbogatsze i przedsiębiorcy, ale bardziej zysku zyskają emeryci, których powszechnie sądzi, że są, że należą do osób najuboższych w Polsce zawsze jest prawda czy często tak, ale nie zawsze, więc emeryci najbardziej zyskają i ci najubożsi osoby o niskich dochodach i taki program podatkowy najbardziej negatywnie określają osoby, które mówią, że głosują na partie lewicowe, chociaż wydawać by się mogło, że przecież ten program w ten sposób opisany jest niesamowicie mocno lewicowym poddajemy najbiedniejszym zabiera najbogatszym nocy klasyka lewicy przecież prawda jeśli chodzi o programy gospodarcze, a okazuje się, że w Polsce akurat lewicy ten program się najmniej podoba podejrzewam, że najmniejsze podoba, dlatego że po prostu wyborcy lewicowi w Polsce bardzo nie lubią PiS-u tylko, że nie lubią go zupełnie innych powodów bardziej światopoglądowych prawda niższy związane z gospodarką, więc wychodzi na to, że tak naprawdę nieważne jest to co jest w tej propozycji ważne jest, kto ją proponuje, więc jeśli jest to propozycja pisowskiego rządu to wszyscy ci, którzy nie lubią pisowskiego rządu są przeciwko tej propozycji niezależnie od tego co tak naprawdę w tej propozycji się znajduje, ponieważ są przeciwko temu rządowi i najczęściej są przeciwko niemu zupełnie innych powodów nie z powodów polityki podatkowej w bardzo fajny badania, które pokazują w nim zachęca prawdę na nasz temat, chociaż widziałem jakiś czas temu dość podobne badania dotyczące Stanów zjednoczonych tam jest tak samo, że tak właściwie jak te same propozycje, które kiedyś proponował Donald Trump kiedyś zwolennicy partii Republikańskiej oceniali wysoko Demokratycznej niska potem się okazało, że niektóre postulaty przejął dział badań teraz one się po podobają zwolennikom partii Demokratycznej republikanom się nie podobają, chociaż tak naprawdę te postulaty nie zmieniły zmieniła się osoba, która je wystawia na sztandarze no, więc ludzie tak wynika moim zdaniem z tego to przede wszystkim, że ludzie się znacznie bardziej interesują ich lepiej orientują w polityce niż w gospodarce i jak sobie wyrabiają swoje własne sądy na temat gospodarki to często najpierw jednak sugerują się tymi wskazówkami politycznymi co jest jak zjawiskiem niedobrym, bo nie powinno tak być po gospodarkę nie zawsze jest powiązana z polityką, ale trudno coś na to poradzić jeszcze 1 ciekawy szczegół z tego badania CBOS podał, że ankietowani 31% zadeklarowali, że oni sami osobiście to ani składają ani stracą na tym polskim ładzie będzie dla nich neutralny 30% badanych jest przekonanych, że straci, a 23% jest przekonanych, że zyska, więc więcej jest tych, którzy obawiają się, że stracą osobiście niż tych, którzy są przekonani, że na tym zyskają, więc być może tutaj jest taka wskazówka dla rządu, że źle prowadzi swoją politykę komunikacyjną swoją narrację albo po prostu ta narracja rządu jest tak bardzo miarę tak tak mało wiarygodne rzecznik z nią nie wierzy po prostu, bo jak się popatrzy na te zmiany akurat w przypadku podatku PIT jeśli chodzi o tę kwotę wolną od podatku to tutaj jednak zdecydowana większość Polaków powinna na tym skorzystać na pewno nie powinna stracić co osoby, które stracą, ale nie będzie aż tak dużo znowu, a tymczasem w tym powszechnym mniemaniu większość ludzi więcej takich ludzi, którzy uważają, że oni osobiście na tym stracą też ciekawe, więc tak się mają sprawy na granicy polityczno gospodarczej w Polsce miejsce dziewiąte teraz czynami jak działa na dziewiątym miejscu też styk gospodarki z polityką, ale już w wymiarze unijnym, bo tutaj się wydarzyły 2 bardzo ciekawe sprawy w ciągu ostatniego tygodnia pierwszy miał miejsce szczyt unijny, na którym szczycie premier Holandii Mark Rutte powiedział głośno, że Węgrzy powinni wyjść z Unii Europejskiej to samo w sobie jest bardzo ciekawa i mam wrażenie, że ważne, ponieważ ostatnio, kiedy tak głośno sugerowano coś takiego wobec innego państwa to była sytuacja w 2011 roku, kiedy Grecji sugerowano opuszczenie strefy euro tylko, że nie da się opuścić strefę euro, więc to musiałoby polegać na również wyjściu z Unii Europejskiej wtedy i takie sugerowanie tego głośno przez ważnych polityków zachodnioeuropejskich doprowadziło do tego, że Grecja rok później zbankrutowała, ponieważ na rynku finansowym zaczęto się zastanawiać czy to faktycznie nie jest przypadkiem prawdopodobne i zaczęto obawiać się tego ryzyka, że w Grecji z nich nie euro wróci drachma w związku z tym będzie niesamowity bałagan gospodarczy i to się przyczyniło dość mocno do tej katastrofy w Grecji no i teraz znowu jakiś polityk zachodni mówi coś takiego głośno na temat innego państwa, chociaż oczywiście tym razem nie chodzi o gospodarkę i nie chodzi o poziom zadłużenia tak jak to było w przypadku Grecji w przypadku Węgier chodzi oczywiście oprawa człowieka, więc Węgrzy pewnie nie zbankrutują z tego powodu, ale widać też, że konflikt narasta w unii europejskiej ciekawe jak to będzie rozwijać przede wszystkim w kontekście funduszu odbudowy, który przecież ma być rozdzielany po pomiędzy państwa europejskie, ale ma być rozdzielone w ten sposób, że wypłaty dla państw, które zdaniem większości w unii nie będą spełniać określonych norm związanych także m.in. z praworządnością z przestrzeganiem wartości, które obowiązują w unii europejskiej prawa człowieka do tych wartości oczywiście się zaliczają wtedy będzie można większością głosów przegłosować, żeby takie pieniądze zablokować danemu państwu no ciekawe czy Węgrzy wystąpią tutaj roli takiego państwa, które właśnie zostanie pozbawione tych środków po drugie, jeśli rzeczywiście tak się stanie to ciekawe co dalej się będzie działać na tych Węgrzech pomoże jakiś czas się okaże, że faktycznie z tego powodu wyjdą z Unii Europejskiej, bo jeśli chodzi o faktycznie o wszelkiego rodzaju zasady i wartości to Węgrzy są bardzo daleko od Unii Europejskiej i raczej są już w orbicie rosyjskiej mam wrażenie pod tym względem są powiązania finansowe cały czas bardzo mocny na jakich odetną od pieniędzy to ten argument też straci naznaczeniu i pewnie wtedy pozostaną tylko ci inwestorzy zagraniczni którzy, którzy zainwestowali bardzo dużo pieniędzy z fabryki samochodów i różnego rodzaju inne fabryki na Węgrzech i oni pewnie będą musieli bronić status quo, żeby jednak Węgrzy zostali w unii europejskiej ciekawe to jest z naszego punktu z naszego punktu widzenia, ponieważ my oczywiście też mamy swoje problemy jeśli chodzi o kontakty z Unią europejską Unia prowadzi wobec Polski także wiele postępowań związanych z naruszeniami różnego rodzaju przepisów przez Polskę i tutaj też istnieje ryzyko, że możemy zostać odcięci od tych pieniędzy, bo nie przestrzegamy wszystkich zasad nie ma u nas np. takich bezspornie niezależnych sądów one są konieczne do tego, żeby rozstrzygać ewentualnych sprawach związanych z korupcją atak korupcja może być związana z rozdawaniem pieniędzy unijnych w kraju, więc wszystko jest ze sobą jakoś powiązane i istnieje jakiś tam ryzyko, że my też możemy tych pieniędzy nie zobaczyć albo zobaczyć z opóźnieniem, jakimi problemami natomiast oczywiście decyzje podejmują politycy politycy są tylko ludźmi może zostałem może to będziesz się rozwijać w takim taki sposób, że życie zachodnioeuropejscy politycy skupią się bardziej na Węgrzech właśnie, bo ci Węgrzy są jeszcze bardziej źli niż Polska w, chociaż i dzięki temu się jakoś tam przeszli z dniem z tym naszym programem odbudowy i my dostaniemy pieniądze cała para pójdzie w stronę Budapesztu ciekawe czy tak się co będzie dziać w każdym razie dzieją się na forum unijnym rzeczy, których nie było przez kilku ostatnich lat ten konflikt już urósł do takiego na te wszedł na taki poziom, że już zachodni politycy głośno wypowiadają tego typu poglądy na temat w tym przypadku akurat Węgier oczywiście tego typu podejrzewam wypowiedzi będą się powtarzać przede wszystkim w tych państwach, gdzie będą trwać kampanie wyborcze, tyle że tych kampanii jest dość sporo będzie w Czechach będą wybory będą wybory przede wszystkim prezydenckich we Francji w przyszłym roku w tym roku jeszcze we wrześniu są wybory w Niemczech, więc i Niemcy Francja są dość kluczowe kraje jeśli chodzi o zachód Unii Europejskiej prawda, więc możemy doczekać się innych tego typu wypowiedzi jeśli tylko ich lokalni politycy sobie przeliczą, że takie publiczne krytykowanie Polski czy Węgier przynosi dodatkowe punkty w sondażach, a mogą sobie to przeliczyć w ten sposób w ogóle bym się nie dziwię to jest 1 sprawa i druga sprawa też się wydarzyło na forum unijnym w ciągu ostatniego tygodnia bardzo ciekawa Armin Laschet niejaki, czyli człowiek, który ma być następcą Angeli Merkel na ciele partii CDU powiedział tydzień temu, że Unia europejska, że oczywiście pandemia pandemią musieliśmy poluzować zasady fiskalne, bo trzeba było wyjść z kryzysu, ale teraz Unia musi jak najszybciej wracać do tych swoich zasad fiskalnych zasad przypomnę, które sprowadzają się do tego, że nikt nie może mieć deficytów w ciągu roku większego niż 3% PKB i zadłużenie publiczne nie powinno przekraczać 60% PKB jeśli chodzi o zadłużenie to i tak wszyscy już dawno połamali te reguły im jest mi zrobić natomiast no przynajmniej w przypadku tego deficytu tego można pilnować na bieżąco komisja europejska może tego pilnować karać państwa za to, że przekraczają ten deficyt karać tzw. procedurą nadmiernego deficytu przypomnę, że Polska w ten sposób została ukarana 2009 roku przez 5 kolejnych lat byliśmy w tej procedurze, która sprowadzała się do tego, że de facto nie mogliśmy zwiększyć żadnych wydatków w Polsce publicznych musieliśmy zaciskać pasa niestety potem przez zaciskanie pasa mam wrażenie, że Platforma Obywatelska przegrała wybory, bo nie była nie miała jak sypać groszem przed wyborami, że tak powiem niewykluczone, że i tak nie sypała ze względu na wyznawane przez poglądy ale gdyby chciała to dni nie miała zbyt dużego pola do popisu, bo byliśmy w tej procedurze nadmiernego deficytu no i Armin Laschet teraz mówi, że trzeba do tego wracać i kolejnego dnia odezwał się premier Włoch Mario dragi, który nie jest zwykłym premierem Włoch takim jakich było wielu w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat tylko jest postrzegany jako osobowość wybitna wybitna Unię w unii europejskiej jako były prezes europejskiego banku centralnego, więc wszyscy akurat jego szanują uważnie słuchają i Mario Draghi powiedział, że Unia europejska nie powinna wracać do swoich wcześniejszych zasad fiskalnych co więcej powiedział, że nie ma takiego zagrożenia, więc jasno zasugerował, że te zasady to jest zagrożenie właśnie jego zdaniem zostały zasady hamowały wzrost gospodarczy, że to skupianie się na tym pilnowanie deficytu efektem ubocznym tego jest właśnie to, że jak się zaciska pasa to hamuje się siłą rzeczy trochę się hamuje, ale jednak rozwój gospodarczy no i że zadłużone państwa jeśli są mocno zadłużone powinny tego długu wychodzi właśnie za pomocą szybszego wzrostu gospodarczego ani za pomocą zaciskania pasa, bo zaciskanie pasa w środku kryzysu nic nie daje tylko pogarsza sytuację niby to są takie rzeczy, które są już dość powszechnie znane od kilku lat w Europie nie tylko ona jednak nadal są takie miejsca np. Niemcy Berlin, który te poglądy poglądy się cały czas niestety głosi natomiast ciekawe jest to, że kolejnego dnia po tym, jak Mario dragi wypowiedział na ten temat głos zabrał znów Armin Laschet i okazało się dość szybko zmienił front, bo on kolejnego dnia powiedział, że Austria Szwecja dania Holandia, czyli te kraje, które są jeszcze bardziej konserwatywne fiskalnie od Niemiec skrytykował kraje powiedział, że one są zbyt radykalny w tym swoim konserwatyzmie, czyli tak jak zmienił front stanął po stronie Mario Zagallo, więc nastąpiła tutaj taka szybkie konsultacje pewnie nastąpi przez telefon i okazuje się, że Niemcy już nie będą się upierać przy tym powrocie do starych zasad co oznacza, że one faktycznie może nie wrócą, chociaż na pewno nie będzie łatwo na pewno ta dyskusja będzie zażarta na forum unijnym nowo z drugiej strony ci Austriacy Duńczycy Holendrzy i śledzi czy tzw. druga for mogą się tutaj dość mocno dość mocno stawia stawia się uśmiechnął rzecz powiedział przy okazji ten Armin Laschet, który powiedział, że koncepcja tych 4 państw oni zamiast koncepcji nie mają żadnej wizji europejskiej tylko zamiast wizji mają kalkulator jako swoją koncepcję taki epitet z jego strony poleciał w stronę Wiednia Sztokholmu Kopenhagi i Amsterdamu, więc na tym przykładzie można podejrzewać, że faktycznie tak jak o nim mówiono wtedy, kiedy zostawał premierem Mario dragi może trochę namieszać w europejskiej polityce może trochę w niej zmieniać wygląda to w tym momencie dość ciekawe okej to teraz przed nami miejsce ósme aż wszystkie rozważania dotyczące przyszłości polityki fiskalnej w unii europejskiej to jest oczywiście pokłosie pandemii koronawirusa i gdyby nie ta pandemia to w ogóle nie byłoby takiej rozmowy i w związku z tym, że to było bardzo ważne wydarzenie już dzisiaj wiemy o tym na pewno bardzo ważne wydarzenie także w gospodarce to możemy też obserwować wiele skutków po pandemicznych, które mają miejsce w tym momencie na miejscu ósmym takie dość interesujące moim zdaniem 2 skutki, które udało mi się zaobserwować w ciągu ostatniego tygodnia po pierwsze, HRE Investments poinformował, że oni wyliczyli jakoś tak, że liczba rejestracji nowych kamperów w Polsce w ubiegłym roku w pierwszym kwartale tego roku wzrosła uwaga o 300% nowych kamperów jeśli chodzi o używane kampery to tutaj mamy wzrost o 165% i popularności kamperów w ciągu roku urosła tak w takim stopniu jak normalnie rosłaby przez 5 do 10 lat pan jest eksplozja popularności kamperów oczywiście, dlatego że w ubiegłym roku na wakacje spora część usług jeśli chodzi o hotele była cały czas niczym nie było też pewności przez długi czas czy hotele będą otwarte tego lata no jak to zrobić, żeby pojechać na wakacje nawet wtedy, kiedy hotele są pozamykane miejsca noclegowe mieć ze sobą swoje własne miejsca noclegowe, czyli najlepiej zaopatrzyć się kamper i stąd nagły wzrost popularności oczywiście kampery w związku z tym dość mocno podrożały no i nie tylko ceny wzrosły jeśli chodzi o kupno kampera, ale wzrosły też ceny jeśli chodzi o wynajem, ponieważ wiele osób kombinuje w ten sposób, że nie ma sensu kupować kampera i mieć go pod domem przez cały rok skoro korzystamy z niego tylko na wakacjach lepiej sobie wynająć prawda na wakacje tutaj też bardzo mocno rośnie zainteresowanie na, tyle że wg HRE Investments w tej chwili wynajem kampera na 7 dni w Polsce wynosi 3,51000zł plus VAT do tego jeszcze opłaty serwisowej do tego kaucja, czyli pół 1000zł to jest na tydzień to jest 500zł za dobę to bez problemu można znaleźć tańszy nocleg w różnego rodzaju hotelach na terenie całej Polski, więc generalnie moim zdaniem to poszło troszeczkę za daleko jest po prostu zagrodzono 3 nie opłaca w takiej sytuacji oczywiście nie wcześniej nie było wiadomo czy hotele będą otwarte czy nie okazuje się, że są otwarte można po prostu zrezygnować z kampera są tam gdzieś pojechać, ale jak już wcześniej ktoś zarezerwował na pewniejsze pojedzie nawet jeśli się okaże zapłaci za to nawet więcej niż za hotel oczywiście jest jakaś dodatkowa wartość związana z tym, że zachowujemy to mobilność na wakacjach właściwie codziennie możemy pracować w innym miejscu tak jak nam się podoba, ale to jest plus, który niekoniecznie musi być plusem w oczach absolutnie każdego są tacy, którzy ludzie lubią spędzać wakacje stacjonarnie w 1 miejscu prawda niekoniecznie podróżować codziennie z miejsca na miejsce, więc te kamery to jest 1 historia związana ze skutkami pandemicznym no, a druga historia jest związana z rowerami jest taki popyt na rowery, że właściwie bardzo trudno jest kupić brakuje tych rowerów podatni na rząd nie nadąża za popytem tutaj oczywiście istotne są tzw. napięcia w łańcuchach podażowych, czyli ktoś kupuje chce kupić rower jakiś tam zagranicznej ten rower musi się dostać do Polski za pomocą jakiegoś tam transportu no to z transportem są problemy ostatnio są porty zatkane np. prawda cała ta logistyka jest bardzo mocno napięta i nieprzewidywalna stąd biorą się problemy nie tylko rowerami oczywiście problemy tego typu dotyczą całej gospodarki, ale w przypadku rowerów to jest dobry przykład no i ubiegłym tygodniu okazało się, że nasz Polski producent rowerów firma Kross to wykorzystać, bo jak rower jest robiony w Polsce to łatwiej go dowieźć niż rower robiony na innym kontynencie czy gdzieś tam na drugim końcu Europy prawda, więc Kross chce wykorzystać to, że jest problem z dostawami rowerów na rynek i zamierza zwiększyć swoją własną produkcję teraz będzie produkować rowery 16 godzin dziennie, więc po prostu będzie trwać w fabryce Rosa produkcja 2 zmiany doszli do wniosku, że to się po prostu opłaca w tym momencie jest takie ssanie na rynku taki popyt, czyli Traktorowej zajdą bardzo szybko no i w przyszłym roku chcą sprzedać 500 000 rowerów i zostać liderem w Europie środkowo-wschodniej, a cel długofalowy to wejście do pierwszej dziesiątki producentów rowerów na całym świecie trzymamy kciuki, żeby się udało oczywiście ale, toteż warto pamiętać też jest efekt takiej związane z pandemią jak się okazuje pandemia tworzy też nie tylko tworzy ryzyka zagrożenia działalności gospodarczej, ale często tworzy też szansę, które nie pojawiłyby się w normalnej sytuacji, a tutaj się pojawiają i teraz pytanie czy przedsiębiorcy potrafią wykończyć chcą wykorzystać czy zauważają też szansę jeśli tak to czy będą potrafili wykorzystać czy nie będą się bali, bo takie wykorzystywanie próby wykorzystywania szans są też jakieś dodatkowe ryzyko oczywiście zawsze w przypadku firmy Kross widać, że będą chcieli zobaczymy czy im wejścia to było miejsce ósme teraz miejsce siódme na miejscu siódmym parę ciekawych informacji też związanych z tym co się dzieje z pandemią i też pochodzący z 1 polskiej bardzo ciekawe firmy z siódmym miejscu firma LT, czyli właściciele marki i rezerw marki odzieżowej, chociaż z ich ostatniego raportu wynika to też jest swoją drogą ciekawostka, że to już mniej rezerw jest taką marką, której jest najwięcej sklepów pod tym względem, bo rycerstwo LPP jest 5 różnych Marek jak bardzo tak w ogóle i pod tym względem liczby salonów na pierwsze miejsce wyszła Marka sensei właśnie wszyscy wiedzą, że więcej to też jest LPP więcej to jest taka Marka, której w dokumentach spółki można przynajmniej przeczytać, że to jest Marka, która jest charakteryzuje się przede wszystkim tym, że jest tańsza troszeczkę, więc jest to dobra też czas pandemiczne kryzysowe wtedy, kiedy ludzie troszeczkę się boją swoją przyszłość w związku z tym wydaje trochę mniej pieniędzy tak przynajmniej w przypadku LPP wygląda, bo akurat Marka sensei ma tam zdecydowanie większe dynamiki niż Ryszard, chociaż trzeba pamiętać, że w tym momencie jak rozmawiamy o biznesie firmy LPP to już nie mówimy o polskiej gospodarce, ponieważ większość przychodów teraz już pochodzi w przypadku LPP z eksportu, czyli z innych rynków zagranicznych bardzo ładnie rozwija się sprzedaż TP na rynku ukraińskim na rynku rosyjskim, ale także Czechy Słowacja Rumunia generalnie nasz region Europy Polska cały czas jest oczywiście największym rynkiem w biznesie LPP Otóż jest mniej niż 50% można, więc teraz mówić LPP zostały eksporterem po prostu sprzedaje większość swoich osiąga większość swoich przychodów poza granicami Polski, ale nie o tym się mówić najciekawsze jest to w tym najnowszym raporcie LPP, że w tym ostatnim okresie już 42% przychodów prawie połowa to jest sprzedaż online w internecie to jest wzrost rok do roku 157% i oni planują, żeby mieć w tym roku obrachunkowym 20202022 on nie pokrywa z kalendarzowym, żeby w tym roku obrachunkowym mieć 2 800 000 000zł sprzedaży online tylko proszę zobaczyć jak to szybko się zmieniło 42% całej sprzedaży jest duża firma dużo salonów dużo sklepów czy są wiele tysięcy metrów kwadratowych powierzchni i się okazuje, że w tym momencie prawie połowa sprzedaży to się online, a nie przez te salony, chociaż są u nas też cały czas wygląda to nieźle, zwłaszcza że są znowu otwarte prawda oczywiście trzeba było uciekać online wtedy, kiedy sklepy były zamknięte i LPP zrobiło to w sposób na tyle zamaszyście, że teraz już niema odwrotu i że ta sprzedaż online się się utrzymuje i w całości tej sprzedaży internetowej tylko 41% jest z Polski, więc na tych innych rynkach to też jest bardzo popularna forma sprzedaży i toteż bardzo ciekawe grupie tej sprzed sprzedaży internetowej właśnie aż 68% zakupów jest robionych za pomocą urządzeń mobilnych, czyli przez telefon 642% całości jest online w tych 42% 68% jest przez telefon, czyli przez telefon inaczej to ujmując jest 29% całości sprzedaży LPP, czyli to już prawie 13 całości sprzedaży, czyli nagle największa w Polsce firma odzieżowa 13 blisko 13 swoich przychodów zawdzięcza tym, że temu, że ludzie sobie tam jadą autobusem chodzą na stronę i sobie klikają, że sobie kupią 2 t-shirty tak się ten biznes zmienił nagle nie z dnia na dzień, ale z roku na rok właściwie można powiedzieć prawda tak to się wszystko pozmieniało i niesamowicie to wygląda no i przedstawiciele firmy mówią, że już, że taki może zostać dojrzali są na to gotowi wziąć się do tego przystosowali oni jeśli teraz zatrudniają nowych ludzi to budują przede wszystkim ten film odpowiedzialny właśnie za operacje online, żeby te wszystkie sklepy internetowe chodziły dobrze się nie zawieszało itd. tego typu ludzi teraz się poszukuje w takich firmach, a niekoniecznie osób, które będą stały za ladą w salonach stacjonarnych w tych salonach rola tych salonów będzie relatywnie coraz mniejsza w tym momencie, chociaż nadal będzie tam przynajmniej firma na to liczy cały czas będzie tam duży ruch coś jeszcze zmieniało w tym biznesie np. spada sprzedaż ubrań takich oficjalnych do biura, bo sporo ludzi nie chodzi do biura od wielu miesięcy sprzedają się cały czas bardzo dobrze takie ponadczasowe klasyczne modele, bo to się zawsze dobrze sprzedaje, a przede wszystkim tzw. Homo i casual, czyli mówiąc w skrócie dresy zdaniem najlepiej schodzą i rzeczy, które jesteśmy ubrani jak siedzimy w domu przy biurku, bo pracujemy z domu nie wszyscy oczywiście pracuje z domu, ale dziś takich osób jest na pewno więcej niż rok czy 2 lata temu prawda rok może nie, bo rok temu to już było ich też sporo, ale na pewno więcej niż 2 lata temu np. druga ciekawa sprawa no to zakupy online jak już zrobimy nieważne w jakim sklepie to często jest także te towary, które kupiliśmy idą do nas przez paczkomat prawda przez infrastrukturę, która stawia w całej Polsce InPost i jest to bardzo pożyteczna fajna infrastruktura fajny wynalazek jest tego cała masa natomiast pojawiają się kolejne doniesienia o tym, że generalnie będzie tego coraz więcej mam wrażenie, że to jest taki obiekt, który nie jest uregulowane żadnymi specyficznymi przepisami, więc zaczynam się zastanawiać, kiedy stanie się to problemem architektonicznym na polskich osiedlach, kiedy będzie także nagle się obudzimy się okaże, że co 20 kroków jest jakiś automat paczkowych paczkomat to tylko w przypadku InPostu, ale inne firmy będą za chwilę stawiać swoje i właściwie zaraz za jakiś czas może się okazać, że jest tego po prostu za dużo i zaczyna nas męczyć, chociaż tak jak mówię sam wynalazek nie ma nic przeciwko temu bardzo fajne tylko, że możemy dość łatwo chyba wpaść w przesyt mam nadzieję, że nie w każdym razie kilkanaście dni temu swoje pierwsze automaty w Polsce postawiło Allegro no, a w ubiegłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że to samo zamierza robić także PKN Orlen prezes koncernu Daniel Obajtek powiedział, że do końca tego roku Orlen chce mieć 500 automatów docelowo ta liczba ma być liczona w tysiącach w Polsce InPost ma jakieś 12 000 chyba w tej chwili paczkomatów w Polsce, więc jak Orlen chce liczyć w tysiącach to sporo też dojdzie tego ciekawa oczywiście jak będzie się rozgrywać konkurencja między właścicielami tych maszyn czy oni w ogóle będą jakoś konkurować między sobą jeśli tak to w jaki sposób natomiast ja na pierwsze co nie wchodzi do głowy to ta obawa o wygląd naszych osiedli po prostu toniemy, bo nie są to obiekty jakieś zachwycające prawda są takie raczej blaszane budki one są schludne oczywiście nie są jakieś odrażające i brzydkie i udaje się mam wrażenie w tej chwili budować w krajobraz, ale jak się ich zrobić 3× więcej za chwilę to Niewiem czy nadal będzie można je bezboleśnie zbudować krajobraz i obawiam się w ten krajobraz nam, że nie zacznie zmieniać czy nie stanie staniemy się krajem automatów chaotycznego rozwoju automatów paczkowych, gdzie popadnie za jakiś czas mam nadzieję, że obawiam się na wyrost w każdym razie wg informacji InPostu już dzisiaj mieszkańcy miast w Polsce mają średnio 450m do najbliższego paczkomatów to za jakiś czas powinni mieć jeszcze bliżej, a 450m to nie jest jakiś wielki odcinek wróć prawda, więc trochę trochę jestem zaniepokojony rozwojem tej sytuacji na naszych osiedlach natomiast na jeśli chodzi o osiedla mieszkaniowe to są na tych osiedlach jeszcze ciekawsze rzeczy niż paczkomaty, a najciekawsze w ogóle są mieszkania na osiedlach mieszkaniowych i więcej na temat ceny mieszkań już chwilę na szóstym miejscu w tym tygodniu raport ze strony analityków PKO BP, którzy twierdzą, że ceny mieszkań mogą pójść w górę 8 do 10% w ciągu najbliższego roku w optymistycznym wariancie nawet 15%, więc dalej mieszkania ich zdaniem mają w Polsce drożeć było spowolnienie wzrostu cen na tym rynku, ale nie należy liczyć na to, że to spowolnienie wzrostu zamieni się spadki cen, że będzie taniej raczej to spowolnienie mamy ich zdaniem już za sobą i teraz znowu ten wzrost cen będzie przyspieszać, ponieważ nie wymienili parę powodów po pierwsze, utrzymuje się cały czas bardzo wysoki popyt na mieszkania wspierane kredytami stopy procentowe są cały czas rekordowo niskie po drugie, utrzymuje się też wysokie zainteresowanie inwestowaniem w zakup mieszkania jako ucieczką przed wysoką inflacją inflacja cały czas jest Wysoka Izbo jesteśmy blisko 5% cały, czas więc takie przekonanie, że pieniądze tracą wartości jak leżą na lokacie banku jest dość powszechne i ci, którzy mają dużo pieniędzy rozglądają się za szansami różnymi szukają coby tutaj z tymi pieniędzmi zrobić i akurat w Polsce takim pierwszym wyborem najbardziej oczywistym jest zakup mieszkania, więc od tej strony popyt na mieszkania cały czas wysoki jak jest wysoki popyt to cena idzie w górę no i jeszcze są kolejne czynniki, które mają napędzać wzrost cen, czyli czynniki podażowe, czyli wzrost kosztów budowy kosztów materiałów wynagrodzenia w sektorze budowlanym idą w górę ceny działek idą w górę to wszystko generalnie drożeje, więc budowa mieszkań będzie coraz droższa to też jest powód do tego, żeby ceny były podnoszone przez deweloperów do tego jeszcze na to nałożył się nowe regulacje dotyczące efektywności energetycznej budynków i deweloperskiego funduszu Gwarancyjnego to wszystko wymienia PKO BP właśnie, więc wszystko sprzyja temu scenariuszowi, w którym ceny mieszkań dalej idą w górę jak ktoś chce kupić to nie zazdroszczę jak ktoś już kupił jest to składnik jego aktywów jego majątku no to gratuluję, bo to znaczy, że ci wszyscy właściciele mieszkań będą coraz bogaci po prostu no bo poziom cen generalnie wszystkich mieszkań powinien powoli iść w górę na i w tym scenariuszu optymistycznym, w którym dzięki szczepionkom nie ma żadnej nowej fali zachorowań następuje szybki powrót gospodarki do normalności, a jednocześnie stopy procentowe dalej pozostają bez zmian wtedy jeszcze dodatkowo może odbudować rynek wynajmu mieszkań napędzany popytem ze strony turystów i studentów, zwłaszcza jak wrócą stacjonarne studia od nowego roku akademickiego i pracowników zagranicznych wtedy dodatkowo jeszcze pojawi się ten popyt związany z wynajmowaniem mieszkań wtedy ceny mogą iść w górę nawet 15% tak wyglądają perspektywy na rynku mieszkaniowym zdaniem ekonomistów PKO BP to miejsce szósta, a teraz przed nami miejsce piąte, na którym inne formy lokowania oszczędności takie bardziej odliczane w kosmos, że tak po jak ktoś ma bardzo dużo pieniędzy i jest z nimi zrobić to może je wydać na lot w kosmos oczywiście taka perspektywa istnieje od wielu lat, ale w ubiegłym tygodniu pojawiło się 2 ciekawe informacje, które sprawiają, że perspektywa wydaje się, że jest już bliżej nas bliżej niż była kiedykolwiek po pierwsze, firma Virgin Galactic krycia Bransona dostała od Federalnej administracji lotniczej w stanach Zjednoczonych zgodę na organizowanie wykonywanie lotów w kosmos parze z pasażer z pasażerami na zasadach komercyjnych, więc no jest to napęd można to robić rzeczy galaktyk nie jest jeszcze gotowa do tego, żeby uruchomić to działalności tak z dnia na dzień oni cały czas są na etapie testów wykonali już 3 testy przed nimi jeszcze 3 natomiast ta decyzja już jest to jest pierwsza tego typu decyzja wydana w stanach Zjednoczonych, więc w tym kontekście można powiedzieć, że w księgach tych wyprzedza konkurentów przede wszystkim SpaceX Elona maska i Blue Origin Jeffa Bezosa, bo to ci miliarderzy przedsiębiorcy amerykańscy ścigają się w tym kosmicznym wyścigu oczywiście jest wątek budowy, bo jak tylko ta informacja się pojawiła na rynku akcji ważnym galaktyk w piątek to było przed urzędem poszły w górę o 39% w ciągu 1 dnia no i trudno się trudno się dziwić, bo przy okazji spółka poinformowała, że w ciągu tego ostatniego lotu testowego, który miał miejsce 22maja wszystko było w porządku wszystko było z założeniami zgodnie to wcześniej nie było oczywiste, że to się wszystko okaże, ponieważ wcześniejsze testy były robione w 2019 roku wtedy coś tam było nie tak i wstrzymano testy na 2 lata i teraz je wznawiano okazuje się, że na razie policja jest wszystko w porządku w trakcie testu pojazd kosmiczny osiągnął wysokość 90 km rozwinął prędkość 3 Machów, czyli 3700 km na godzinę mniej więcej normalnie rakieta kosmiczna działa wszystko jest w porządku natomiast trzeba jeszcze parę testów przeprowadzić no jest zakłada się, że jednym z tych testów osobiście weźmie udział pan Branson, czyli założycieli pomysłodawca generalnie, chociaż nie będzie pierwszy, ponieważ wyprzedzi go Jeff Bezos właściciel grupy Blue Origin, który jak zapowiedział wcześniej leci w kosmos już 20lipca, czyli już za parę tygodni to leci z jednym z klientów którzy, który wylicytował miejsce w tym locie i zapłacił w ramach licytacji 28 000 000USD natomiast loty Virgin Galactic jak już będą dostępne myślę, że to jest kwestia może 2 lat najbliższych, bo to testy są tak mniej więcej co pół roku chyba wykonywane on tutaj bilety mają kosztować tak fajnie można wyczytać w mediach 205 000USD, czyli to jest ile to jest jakieś tam po 1 000 000zł tak to wychodzi chyba tak teraz szybko liczy w głowie, ale w każdym razie jeszcze jeszcze troszeczkę na to trzeba poczekać 250 000USD za bilet jak kogoś nie stać ich woli tańszą wersję to sugeruje zainteresowanie się firmą Space perspektyw, która odpaliła sprzedaż już teraz odpaliła sprzedaż biletów na rok 20232004. ją zeszły bilety w ciągu 1 dnia i można teraz kupić bilety na 20202005. roku tylko co robi firma Space perspektyw ta firma nie ma żadnej rakiety, ale za to ma balony i można polecieć w kosmos balonem, chociaż trochę tutaj mówię nie do końca prawdę mówiąc o kosmosie, ponieważ tak naprawdę można polecieć nie do końca w kosmos, ale można się wzbić balonem na wysokość około 30 km zgodnie z definicjami to jeszcze nie jest kosmos kosmos się zaś zaczyna wyżej na wysokości jakieś tam 100km nad powierzchnią planety, więc 30 km to są to jest są wyższe warstwy ziemskiej atmosfery po prostu natomiast tam już raczej nie ma tlenu, więc jest już tam jest inaczej niż na powierzchni ziemi, chociaż nie ma stanu nieważkości tam cały czas obowiązuje przyciąganie ziemskie no ale przede wszystkim widok stamtąd jest taki jak z kosmosu mniej więcej to znaczy tam jest ciemno no i widać już to krzywiznę ziemi nasz widać, że to jest planeta w kosmosie po prostu można sobie oferta polega na tym, że leci się w takiej kapsule oczywiście szczelnie zamkniętej hermetycznej i tak kapsuła podwieszona pod balon i ten balon wznosi się przez 2 godziny dolatuje na wysokość docelową i tam na tej wysokości spędzamy kolejne 2 godziny zrobimy zdjęcia planety to jest taka wysokość widać tam zarysy lądów kontynentów jak z kosmosu tak przynajmniej można wnosić ze zdjęć, które są na stronie tej firmy być może to zdjęcia są naciągane nie wiem nie sprawdzałem nie była nigdy 30 000m nad poziomem nad powierzchnią ziemi no i tam spędza 2 godziny potem przez kolejne 2 godziny opada z powrotem na ziemie i to wszystko ma kosztować 150 000USD tutaj bilety już zaczęli sprzedawać zeszły od razu wszystkie znajdziecie na pierwsze 2 lata można sobie teraz kupić na 2020 piąte jak ktoś chce, proszę bardzo, 150 000USD z ponad 500 000zł kosztuje mniej więcej tyle co średniej wielkości mieszkanie ktoś ma mieszkanie, które szybko drożeje może sprzedać mieszkanie kupić bilet na balon wyższych wersji warstw atmosfery zobaczyć ziemię prawie, że z kosmosu może warto, kto wie ciekawe swoją drogą ciekawe swoją drogą jak oni ustalają ceny, bo przecież nie ma żadnego odniesienia prawda nie było wcześniej żadnej tego typu usługi w historii nie ma też żadnej konkurencji, które w tym momencie to robi tak oni jako pierwsi muszą jakiś tam poziom ustaleniem pewnie jakieś badania robili pewnie się pytali ludzi ile dasz za to, żeby zobaczyć ziemię prawie, że z kosmosu albo też takie trochę abstrakcyjne pytanie co ci ludzie pytani w takim badaniu mają odpowiedzieć też najczęściej nie mają zielonego pojęcia więcej strzelają pewnie prawda ja bym nie wiedział co odpowiedzieć jak przy mnie ktoś o to zapytał, więc też jest taki dodatkowy ciekawy wątek w każdym razie podróże kosmiczne dla bardzo bogatych ludzi i Quazi kosmiczne są już coraz bliżej myślę za kilka lat to będzie nasza rzeczywistość teraz przed nami miejsce czwarte, a na czwartym miejscu potencjalnie kolejna forma inwestowania, która być może można uchronić przed wysoką inflacją, czyli złoto nie mówię zbyt często złocie w tym podcaście, ale tym razem jest okazja, ponieważ Narodowy Bank Polski podał, że mają dokupił 60 000 uncji złota, czyli to są całe 2 tony, czyli niezbyt dużo jak na Narodowy Bank Polski, ale przyciąga uwagę, ponieważ to jest pierwszy tego typu zakup od 2 lat w NBP no oczywiście złoto ze względu na tradycję i rolę w historii wzbudza zawsze więcej emocji niż pozostałe składniki rezerw walutowych, bo złoto stanowi element polskich rezerw walutowych czy też aktywów rezerwowych, bo złoto nie jest walutą więc, jakby nie powinno się o nim mówić, że jest rezerwą walutową prawda, ale tak potocznie się tak o tym mówi w każdym razie złoto stanowi niewielką raczej część tych rezerw przed 2019 roku kiedy, kiedy NBP zrobił dość spore zakupy złota to było niecałe 5%, a potem po tych zakupach to było blisko 10%, a potem się waha w zależności od tego jak wyglądają ceny złota na rynku prawda, więc w ubiegłym roku w czasie pandemii, kiedy złoto drożało to udział w rezerwach wzrósł powyżej 10%, ale potem taniało znowu spadł mam wrażenie, że NBP kupuje dokupuje tego złota dlatego właśnie, żeby pilnować tego stałego udziału złota w całości rezerw gdzieś tam właśnie w okolicach 1010%, ponieważ generalnie w ogóle można się zastanawiać po złoto w rezerwach prawda, ponieważ złoto nie przynosi stałego dochodu w rezerwach walutowych danych państwa trzyma się przede wszystkim obligacje najczęściej najczęściej obligacje dolarowe Stanów zjednoczonych ewentualnie obligacje euro to jest dług państw zakładamy, że państwo się nic nie stanie żona będą dalej istnieć będą się wywiązywać ze swoich zobowiązań państwa o najwyższym standingu finansowym najczęściej robią są państwa, które robią to zawsze nigdy nie zbankrutowały, więc to jest bardzo bezpieczna inwestycja, ponieważ rezerwy walutowe państwa inwestuje się w sposób bardzo bezpieczny co nie chodzi o to, żeby wykręcić 20% stopy zwrotu w ciągu roku tylko przede wszystkim chodzi o to, żeby nie stracić no, żeby w miarę możliwości uzyskiwać tam przy okazji jeszcze jakiś dodatkowy dochód, więc za ten czynnik bezpieczeństwa jest bardzo ważne, więc inwestuje się naj bez najbardziej bezpieczne papiery wartościowe, czyli obligacje państwa największym standingu finansowym i obligacje najczęściej są jakoś tam oprocentowane w związku z tym przynoszą jakiś dochód, a złoto nie jest oprocentowane, więc nie przynosi żadnego dochodu tak z automatu oczywiście można na złocie zarobić jak złoto podrożeje na rynku, ale po to nie jest kolejna to się na złocie traci nigdy nie wiadomo, bo to jest instrument finansowy tak jak każdy innej może jego cena może się ruszać w górę i wziął, więc trudno tutaj przewidzieć złoto nie ma tej cechy, że zawsze drożeje niestety można, więc się pytać zadawać pytanie poco w ogóle w takim miejscu jak rezerwy w Narodowym Banku Polskim złoto mam wrażenie że, że dość łatwo na to pytanie odpowiedzieć przede wszystkim złoto jest inne tak czy je warto sobie zawsze dywersyfikować portfel to jest taka zasada, która powinna obowiązywać każdego, kto inwestuje na rynkach finansowych i absolutnie tej zasady przestrzega się także w przypadku zarządzania rezerwami państwa w NBP, czyli stara się ten portfel troszeczkę dywersyfikować złoty się dobrze nadaje do zweryfikowania, ponieważ jest zupełnie inne od innych instrumentów finansowych przede wszystkim jest inne, dlatego że nie jest emitowany przez żadne państwo nie jest powiązane z żadnym nie występuje w związku z tym tutaj ryzyko, jakie takie specyficzne ryzyko dotyczące danego państwa tak jak w przypadku obligacji w przypadku tych najbardziej solidnych państwo ryzyko jest niezwykle małe natomiast w przypadku złota w ogóle niema takiego ryzyka oczywiście akcje spółek też nie są emitowane przez państwa prawda, ale akcję z kolei są obarczone bardzo wysokim ryzykiem biznesowym są akcje przedsiębiorstw, więc tutaj jest raczej to jest raczej nie do pomyślenia, żeby tak się wydaje przynajmniej, żeby rezerwy państwowe lokować w akcjach jakich przedsiębiorcy jeśli już jakieś niesamowicie niewielkie ułamki promili pewnie też rezerw no i oczywiście tak można zarzucać, że złoto nie daje żadnych odsetek to prawda, ale z drugiej strony złoto nie może też zbankrutować tak jak przedsiębiorstwo albo tak jak jakieś państwo w związku z tym to są chyba te czynniki, które przekonują banki centralne na świecie, żeby jednak utrzymywać część rezerw w złocie charakterystyka tej inwestycji jest troszeczkę inna jest to wartość sama sobie, że jest to coś innego niż pozostałe instrumenty finansowe, chociaż sam powiem szczerze nie należy do grona jakiś tzw banków, czyli jest jak i zwolenników inwestowania złota nigdy nie inwestowałem złoto, ale jestem w stanie zrozumieć tych, którzy robią to po to, żeby sobie właśnie dywersyfikować portfel, żeby część tego portfela właśnie w złocie trzymać mówi się, że złoto generalnie przestaje być modne, bo teraz modniejsze są kryptowaluty i niektórzy nawet mówią, że to jest takie nowe złoto no to trochę więcej o kryptowalutach o bitcoinie teraz na miejscu trzecim warto w tym tygodniu powiedzieć parę zdań o bitcoinie, bo znów działy się na nim ciekawe rzeczy tydzień temu bitcoin najpierw spadł o ponad 20% i kurs spadł poniżej 30 000USD był przez jakiś czas najniżej od stycznia i kiedy się wydawało, że zostały pogrzeb Diany te wszystkie linie wsparcia no bo spadliśmy najniżej od stycznia prawda, więc wszystkie ostatnie dołki zostały po przebija kiedyś wydawało, że w związku z tym droga do dalszych spadków jest otwarta na to nastąpił kontratak ze strony inwestorów, którzy chcieli bronić notowań bitcoina i okazało się, że nie jest za późno niż kontratak wyprowadził notowania tej kryptowaluty z powrotem na wyższe poziomy i mogliśmy obserwować spektakularny powrót taki ruch w górę i w efekcie dzisiaj patrzymy na wykres można powiedzieć, że ten poziom 30 000USD jednak się obroni, chociaż przez krótki okres czasu byliśmy nawet poniżej tego poziomu jednak to był dość tak bardzo krótki okres można powiedzieć niecały tam parę godzin chyba z tego co pamiętam natomiast oczywiście pomimo tego odbicia Witko nadal jest wyraźnie tańszy niż w marcu kwietniu, kiedy cena była najwyższa w historii przekraczała 60 000USD no i nawet po tym, odbiciu trudno mu jest jednak w ostatnich dniach wrócić w stronę 40 000 się tak plącze w tych okolicach 3035330 000 zostało obronione, ale widać, że nie ma siły na rynku, żeby pociągnąć tę wycenę z powrotem wyżej możliwe, więc jest jakiś tam powrót do tych spadków w kolejnych tygodniach jeśli chodzi o inne kryptowaluty tego samego dnia do koń, czyli tam najbardziej modny nowy wynalazek na rynku kryptowalutowym promowany dość mocno przez Elona maska on 1 dnia poleciał było 40% tydzień temu, więc właśnie można powiedzieć, że zaliczył taki krach potem stopniowo odrabiał straty i właściwie odrobiły w całości do dzisiaj natomiast też pokazał do czego jest zdolny jako młoda kryptowaluta prawda takie zmiany notowań nie należy do rzadkości na tym rynku w każdym razie nie chodzi tylko o to, że nagle bitcoiny w ciągu 1 dnia po oddaniu 20%, bo to się zdarza wcale nie tak rzadko chodzi mi tym, że tym razem chodzi o to, że tym razem była ciekawa przyczyna, ponieważ można było zobaczyć pierwszy raz można było zobaczyć co się dzieje, kiedy mechanizm, który zwiększa wartość bitcoina przez wiele ostatnich lat zaczyna działać w drugą stronę, ponieważ ten spadek był wywołany informacją, że Chiny zabroniły bankom oferowania usług związanych z kryptowalutowej krypto walutami i inwestowaniem w nie no i w efekcie o rezygnacji z udostępniania usługi handlu kryptowalutami informowała m.in. firma Alipay, czyli bardzo popularna w Chinach bardzo popularny serwis finansowy w Chinach jeden z najpopularniejszych na świecie ja się wycofał z oferowania transakcji bitcoin, czyli mamy tutaj proces odwrotny do tej pory było także bitcoin zyskiwał na wartości wtedy, kiedy dochodziły do nas informacje o tym, że on się coraz bardziej wtapia w mainstream, że kolejne instytucje finansowe duże znane uznane akceptują bitcoina będą promować, że można płacić bitcoiny w ramach znanych sieci takich jak tej np. prawda jak pojawiały się instrumenty finansowe związane z bitcoinem takie kontrakty terminowe np. na giełdzie Towarowej Chicago bardzo znany największej na świecie to też było takim bardzo wyraźny sygnał, że bitcoin się wtapia w ten świat finansowy z, że w związku z tym płynności na bitcoinie powinno się zwiększać poziom zainteresowania powinien się zwiększać w związku z tym on zyskiwał na wartości i IT i zawsze było takie ryzyko co się stanie jak jakieś państwo zabroni tego bitcoina i trudno było sprawdzić co się stanie teraz na Chiny wprawdzie nie zabroniły bitcoina tak po prostu żony nielegalne jednak prowadziły dość daleko idące ograniczenia widać było, że to ma przełożenie na rynek prawie, że nie natychmiastowy, ponieważ to tąpnięcie naprawdę było solidne udało się powstrzymać co prawda nie nie wystarczą ograniczenia w użytkowaniu bitcoina w Chinach do tego, żeby bić koń stał się zupełnie bezwartościowy do tego potrzeba było znacznie więcej natomiast można było zauważyć co się dzieje, kiedy pojawia się tego typu sygnał do tej pory mieliśmy sygnały skierowane w drugą stronę i one wywoływały wzrost i teraz mogliśmy sprawdzić scenariusz odwrotny, że mamy sygnały polegające na tym że, że bitcoiny, że zastosowanie bitcoina zmaleje ani wzrośnie, ponieważ na pewnym obszarze nie będzie można dokonywać transakcji bitcoinem i cena poleciała natychmiast bardzo mocno w dół, więc ciekawie wygląda okazuje się, że faktycznie to może wyglądać symetrycznie, czyli ten proces odwrotny wycofanie się znanych firm finansowych rynku kryptowalut będzie powodować będą one tracić na wartości oczywiście jeśli będziemy widzieć ciąg dalszy tego typu decyzji ze strony różnych państw zobaczymy czy ktoś pójdzie w ślady Chin czy Chiny będą dalej bitcoinowi zakręcać śrubę na razie zobaczyliśmy tylko ten mechanizm pierwszy raz i to było miejsce trzecie jeśli chodzi o wydanie podcastu cotygodniowe podsumowanie roku teraz przed nami miejsce drugie, a na drugim miejscu bohaterka wielu ostatnich wydanie podcastu cotygodniowe podsumowanie roku mam wrażenie, że to jest najważniejszy efekt gospodarczy, który nam zostało po pandemii koronawirusa zakładam, że to pana mamy już za sobą, chociaż oczywiście to nie do końca jest pewne, ale staram się być tutaj optymistą pod tym względem w każdym razie ten najważniejszy efekt, który nam pani pozostał oczywiście wyższa inflacja z tą inflacją jest także mówiłem już tydzień temu, że ona w tej chwili wynosi w Polsce 470% zdaniem większości ekonomistów w najbliższych miesiącach powinna trochę spadać, ponieważ chodzimy miesiące letnie, kiedy to najczęściej największe przełożenie na wskaźnik inflacji mają ceny żywności żywność tanieje latem najczęściej, bo pojawiają się nowe owoce nowe warzywa one mają dość istotne udział w koszyku inflacyjnym ich cena akurat w tych miesiącach spada i oczywiście tutaj dość istotne jest to czy mamy urodzaj czy nieurodzaj i jak wyglądają zbiory i plony natomiast jak wyglądają dobrze to najczęściej tych owoców jest więcej niż w poprzednim roku jeśli dane bardziej tanieją szybciej tanieją i to się przekłada na na taki negatywny wpływ na wskaźnik cen, czyli można powiedzieć, że wtedy ten wskaźnik cen albo przestaje rosnąć albo rośnie wolniej i napięcia inflacyjne stają się mniejsze i na to ekonomiści liczyli tym razem nie było żadnej klęski pogodowej tym razem, więc zbiory owoców warzyw powinny być dobre, więc ceny powinny spadać i liczono na to, że w związku z tym ten wskaźnik inflacji w ciągu najbliższych paru miesięcy troszeczkę nam opadnie już nie będzie blisko 5% oczywiście ekonomiści zastrzegali, że pod koniec roku inflacja znów może rosnąć, kiedy minie już lato i te efekty związane z owocami warzywami znów staną się mniej ważne, że wtedy możemy znów zobaczyć wzrost inflacji, ale przynajmniej najbliższe miesiące powinny dać nam trochę oddechu i spadek tego wskaźnika, ale okazuje się okazało się w ostatnim tygodniu, że to też może okazać nieaktualne zdaniem ekonomistów PKO BP dane inflacyjne za czerwiec oni cały czas twierdzą, że powinny pokazać lekki spadek inflacji leki tylko, ale piszą też, że trzeba dopuszczać taką możliwość, że może być niespodzianka w górę, czyli że może się okazać, że ta inflacja jednak w ogóle nie spadła to mimo wcześniejszych nadziei i może tak się okazać ze względu na ceny żywności właśnie ze względu na to, że ta żywność z znów zaczyna drożeć kraju i no bo żywność nie tylko owoce warzywa są też inne dość istotne składniki tej kategorii prawda i w ubiegłym tygodniu dostaliśmy też informację Głównego Urzędu Statystycznego ocenach cenach artykułów żywnościowych w skupie, czyli można powiedzieć, że to jest taki trochę rynek hurtowy prawda to nie przykłada to automatycznie na ceny detaliczne w sklepach, ale po jakimś czasie to się powinno przełożyć na ceny detaliczne w sklepach no i te ceny w skupie są tych podstawowych artykułów żywnościowych są o 16% wyżej niż w maju ubiegłego roku, więc tutaj ta inflacja jest ogromna 16% rok do roku miesiąc do miesiąca w maju ceny poszły w górę 13% to jest szósty miesiąc wzrostów z rzędu i np. kukurydza jest 30% droższa niż rok temu drób jest droższy od 27% niż rok temu generalnie mięso podrożało o 16% w ciągu roku pszenica 18%, więc to wszystko może przełożyć na ceny pieczywa w sklepach i na ceny mięsa w sklepach już wkrótce jeśli tak się stanie to pieczywo mięso to są na tyle duże ważne kategorie w koszyku inflacyjnym, że to nie pozwoli inflacji spaść niestety, więc no pechowo się to wszystko układa niestety dodatkowo w ubiegłym tygodniu dostaliśmy informację Głównego Urzędu Statystycznego, że tzw. indeks cen producentów, czyli mierzymy poziom cen, ale nie w sklepach detalicznych na końcu tylko w momencie, w którym towar opuszcza bramy fabryki i w tym momencie ten indeks cen rośnie rok do roku już o 6,5% i to jest najwyższy wzrost tego indeksu roczne od 2012 roku tutaj też oczywiście nie ma tego takiego automatyzmu, że jak coś podrożało na rynku hurtowym na styku producent hurtownik to dokładnie takim samym stopniu została zobaczymy takie same wzrosty cen końcowe w sklepach detalicznych, bo tutaj oczywiście możliwe, że niektórzy detaliści będą się bali tego, że stracą trochę klientów i część tej podwyżki wezmą na siebie ogranicza sobie trochę marży swoją drogą i nawiąże jeszcze do tej spółki LPP, której mówiłem kilka miejsc wcześniej o nich w swoim raporcie piszą bardzo dużo różnych ciekawych rzeczy o tym jak rynek zmienia i piszą też o tym, że rosną koszty koszty transportu, bo oni przecież produkują sporo ubrani w Azji i to potem płynie statkiem i są spore opóźnienia piszą bardzo dużo ciekawych rzeczy na ten temat, ale nikt w tym raporcie nie ma mowy o tym, że nie będą podnosić ceny w związku z tym najwyraźniej to jest taka branża, w której oni się trochę obawiają podnoszenia cen, żeby nie stracić konkurencyjności wobec innych graczy jest dość mocno konkurencyjna branża prawda, więc też zawsze trzeba mieć pod uwagę czy mówimy o produktach, które występują w branży mocno z mocną konkurencję czy nie jeśli konkurencja jest mocna to jest nadzieja, że ceny te podwyżki wzrost kosztów nie zostanie przełożonych 11 na ceny końcowe, więc zawsze zawsze jakieś, ale gdzieś tam, że to zależy prawda jest taka cesarz różnych prawidłowości w gospodarce najczęściej po prostu nie jest, a czy też ba tylko najczęściej jest to zależy w każdym razie nie wyglądają te napięcia inflacyjne zbyt optymistycznie dobrze wszystko wskazuje na to, że nawet te nadzieje, jakie mieliśmy na to, że wskaźnik inflacji trochę opadnie w lecie mogą okazać się niestety płonne, ponieważ z cenami żywności znów dzieją się niepokojące rzeczy oczywiście jak jest bardzo wysoka inflacja też wysoka inflacja zbliża 5% to wydawać by się mogło, że bank centralny powinien podnieść stopy procentowe już prawda jak jest wysoka inflacja to reagujemy wyższymi stopami procentowymi to powinno stabilizować inflację, ale są też inne czynniki, które powodują, że w Polsce tych stóp procentowych się nie podnosi, ale Polska zaczyna wyglądać jak wyjątek w naszej części Europy więcej na ten temat już teraz na miejscu pierwszym, bo do tej pory w wielu miejscach na świecie było także inflacja rosła banki centralne nic nie robiły, ponieważ twierdziły, że lepiej zaczekać aż boję się, że jak podniosą stopy procentowe zbyt wcześnie to potem się okaże, że inflacja i tak spada, bo była przejściowa, a efektem negatywnym będzie to, że z duszą ożywienie gospodarcze, którego potrzebujemy po kryzysie związanym z pandemią, więc widzą mniejsze ryzyko w takim zachowaniu, że nie reagują na wzrost inflacji, żeby zrobić krzywdy wzrostowi gospodarczemu, a takim postępowaniu, które polega na podnoszeniu stóp procentowych widzę większe ryzyko to jest taka gra tych 2 ryzyk i to mniej więcej tak wyglądało cały czas tak wygląda cały czas można usłyszeć tego typu wątki w argumentacji ze strony europejskiego banku centralnego czy też amerykańskiej rezerwy Federalnej prawda widzimy, że rośnie inflacja, ale chodzi nam przede wszystkim o to, żeby gospodarka się szybko odbijała po kryzysie, więc jesteśmy w stanie tolerować trochę wyższą inflację i dopóki ona nie wzrośnie jeszcze bardziej to nie będziemy z nią nic robić, chociaż oczywiście widzimy, że ona rośnie mamy wszystko naokoło jesteśmy gotowi zareagować, kiedy uznamy, że już niema wyjścia trzeba reagować można powie tak można streścić króciutko podejście głównych banków centralnych na świecie to problemu inflacji w tej chwili i tę samą te same argumenty wpisywał się do tej pory zarówno Narodowy Bank Polski jak inne banki w naszym regionie Europy, czyli przede wszystkim bank węgierski bank czeski i wydarzeniem nr 1 ostatniego tygodnia moim zdaniem jest to, że nastąpiła wolta dość znacząca jeśli chodzi o Węgrów Czechów, ponieważ w związku z tym, że ona nastąpiła w NBP w Polsce jest samo osamotniony tak właśnie można powiedzieć, ponieważ zarówno węgierski bank centralny najpierw jako pierwszy w regionie zmienił ten dotychczasowy front i podniósł główną stopę procentową z 6 do 9% to miało miejsce zdaje się we wtorek w ubiegłym tygodniu no i dodatkowo bank w swoim komunikacie napisał, że istnieje ryzyko, że inflacja na Węgrzech będzie przekraczać 5%, że będzie dalej rosnąć i że taka sytuacja grozi wzrostem oczekiwań inflacyjnych i że w związku z tym ta podwyżka stóp procentowych w Budapeszcie nie jest jednorazowa tylko, że to jest po początek całego cyklu podwyżek, więc to nie jest jakiś taki taka jednorazowa kalibracja takie dostrojenie poziomu stóp procentowych tylko to jest całkowita zmiana obowiązującej przez ostatnie lata polityki pieniężnej na Węgrzech, ponieważ Węgry przez długi czas były Ney najłagodniej nastawionym bankiem centralnym w Europie, prowadząc nawet łagodniejszą politykę monetarną niż Narodowy Bank Polski Węgrzy zaczęli stosować różnego rodzaju nadzwyczajne instrumenty polityki monetarnej jeszcze długo, zanim zaczął robić NBP w Polsce, więc bank w Budapeszcie ma długą tradycję takiego właśnie bardzo łagodnego nastawienia do polityki monetarnej oni nagle w sposób dość drastyczny zmieniają to jest bardzo duża zmiana bardzo istotna no i po drugie, dzień później dokładnie to samo dzieje się w Pradze Czesi też podnoszą stopy procentowe co ciekawe w Czechach inflacja nie przekroczyła nawet 3% ona jest tam cały czas stosunkowo niska zdecydowanie niższa niż w Polsce zdecydowanie niższa niż na Węgrzech, ale tam też bank centralny postanowił zareagować ze względu na to, że się obawia, że zaczną rosnąć oczekiwania inflacyjne, a jak oczekiwania inflacyjne ludzi rosną, czyli o ludzie zaczynają spodziewać się tego, że ceny są coraz wyższe w wielu miejscach to wtedy łatwiej ceny podnosić producenci czy też sprzedawcy z się ośmielają wtedy faktycznie zaczynają podnosić ceny i w związku z tym wyższe oczekiwania inflacyjne łatwiej przesuwają się faktycznie wyższą inflację i wtedy istnieje groźba, że pojawi się coś takiego jak spirala właśnie inflacyjnej wtedy już trudniej będzie to wszystko zatrzymać, więc trzeba w przypadku takiego zagrożenia jeśli się widzi takie zagrożenie trzeba dość szybko reagować jeśli chodzi o Polskę NBP cały czas twierdzi, że w Polsce nie ma sygnałów wzrostu oczekiwań inflacyjnych w społeczeństwie na Węgrzech i Czechach się tego dopatrzyli i natychmiast zareagowali w sposób bardzo taki znaczący Czesi podobnie jak Węgrzy oznajmili, że to jest początek cyklu, że to nie jest jednorazowa sytuacja i w obydwu tych państwach teraz podwyżki kolejne podwyżki stóp procentowych będą możliwe w każdym kolejnym miesiącu oni się zastrzeli posiedzenia banku centralnego są raz na miesiąc co miesiąc i zastrzegli, że właściwie każdym kolejnym posiedzeniu będą mogli stopy procentowe podnosić, więc mamy dość zaskakującą sytuację polegającą na tym, że nagle Narodowy Bank Polski ze swoją własną politykę monetarną łagodną wygląda w sposób zupełnie wyjątkowy na tle swoich najbliższych sąsiadów, więc po pierwsze to może mieć jakiś tam przełożenie na kurs walutowy, ponieważ zazwyczaj zyskują na wartości te waluty tych państw, w których istnieje oczekiwanie, że stopy procentowe będą rosnąć, czyli de facto po tej wolcie powinien zyskiwać na wartości forint Korona czeska i tak było w pierwszych godzinach w pierwszym dniu po tych decyzjach natomiast ciekawe sprawdziły teraz w skali całego ostatniego tygodnia forint umocnił się do euro 13%, a Polski złoty się umocnił o 11 właściwie złoty też zaczął umacniać, bo początkowo można było mieć obawy, że skoro Węgrzy Czesi będą podnosić Polska nie podnosi na to, że złoty będzie tracić relatywnie, ponieważ relatywnie wzrośnie atrakcyjność forinta Korony i złoty może na tym tracić znów się osłabiać w stosunku do walut obcych natomiast nic takiego się na nie nas nic takiego nie nastąpiło w ostatnim tygodniu, więc to może świadczyć o tym, że rynek finansowy się spodziewa, że ta sytuacja, którą mamy obecnie od tygodnia nie potrwa długo to znaczy, że NBP za chwilę dołączy do Czechów i Węgier mówiąc inaczej decyzje dość zdecydowane decyzje, które zostały podjęte w Budapeszcie Pradze mogą mieć wpływ na to, że szybciej tego typu podjęta zostanie decyzja także w Warszawie, chociaż na konferencjach prasowych ostatnio Adam Glapiński twierdził, że akurat to co się dzieje w Czechach na Węgrzech nie ma żadnego przełożenia na NBP wręcz nazwał te banki bankami egzotycznymi i cały czas twierdzi, że dla niego najważniejsze jest to co się dzieje w strefie euro i to co robi europejskiej bank centralny, ale być może rynek finansowy ma tutaj nieco inne zdanie być może złoty traci na wartości, ponieważ tak czy inaczej rynek oczekuje, że rada polityki pieniężnej zacznie podnosić stopy procentowe już na początku 2020 drugi roku, a niektórzy twierdzą, że być może zobaczymy pierwszą podwyżkę już w listopadzie albo w grudniu 2021 roku, czyli jeszcze pod koniec tego roku inna ciekawa rzecz jest taka, że no nawet jeśli Narodowy Bank Polski zacznie podnosić stopy na początku przyszłego roku to jednak będzie miał ponad pół roku opóźnienia w stosunku do Czechów do Węgrów i zobaczymy być może zobaczymy chciałbym, żebyśmy mogli zobaczyć za kilka miesięcy, kto miał rację w tej dyskusji no bo odmienne postępowanie banków centralnych na Węgrzech i w czasach z 1 strony i w Polsce z drugiej strony wynika z tego, że banki patrzą na to samo zjawisko, ale co innego widzę w tym zjawisku wyciągają inne wnioski mają inne prognozy siłą rzeczy, które z tych prognozy jest błędna, która się prawidłowa, więc właściwie można powiedzieć, że taki mecz się zrobił z 1 strony jest Polski bank centralny nastawiony wciąż łagodnie z drugiej strony są banki na Węgrzech i Czechach, które nagle zmienił zdanie któraś ze stron jest w błędzie nie mam zielonego pojęcia dzisiaj która, ale bardzo chętnie się dowiem i to się pewnie okaże jeśli się okaże, że inflacja na Węgrzech czy też na wczasach zaczyna bardzo wyraźnie spadać nie ma żadnego złego wpływu na tempo wzrostu gospodarczego to znaczy, że oni mieli rację jeśli się okaże, że ma to niespecjalnie duży wpływ na inflację żona i tak pozostaje wysoka, ponieważ jest wysoka z powodów niezależnych od banku centralnego tak twierdzi Narodowy Bank Polski, a jeśli przy okazji zrobią sobie krzywdę ze wzrost gospodarczy na to się okaże, że to Narodowy Bank Polski miał rację trudno powiedzieć jak to wszystko się zakończy w każdym razie ten pojedynek ten mecz właśnie się rozpoczął wygląda bardzo interesująca i to moim zdaniem było najciekawsze wydarzenie gospodarcze ostatniego tygodnia to było miejsce pierwsze w tym wydaniu podcastu dzisiaj to już wszystko rozpoczynają się wakacje, więc rozpoczynamy przerwę wakacyjną kolejne wydanie podcastu cotygodniowe podsumowanie roku pewnie po wakacjach dzisiaj dziękuję to wszystko do usłyszenia cotygodniowe podsumowanie roku podcast Ekonomiczno polityczny Rafała Hirscha zawsze w poniedziałek po dziewiętnastej tylko na tokfm PL i w naszej aplikacji mobilnej kolejny odcinek za tydzień w poniedziałek po dziewiętnastej Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: COTYGODNIOWE PODSUMOWANIE ROKU

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA