REKLAMA

KultOFFe: Witold Gombrowicz, "Ferdydurke"

OFF Czarek
Data emisji:
2021-08-18 11:00
Audycja:
Prowadzący:
Czas trwania:
25:18 min.
Udostępnij:

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu
po czasie pan prof. Jan Hartman filozof publicysta Uniwersytetu Jagiellońskiego postara się wytłumaczyć i objaśnić słuchaczom słuchaczką, dlaczego Ferdydurke wzbudza w nas miłość i zachwyt dzień profesorze upraw lub panie redaktorze było Gombrowicz wielkim pisarzem był w właśnie i co wciąż po latach powiedziałby pan to w tych aktach tak myślę, że Dombrowicz jest żywy i długo jeszcze żywy pozostania w Ferdydurke będzie czytana będzie śmieszyć jest całe pokolenia Rozwiń » Polaków nie tylko Polaków to była książka fajerwerk wspaniała satyra z ogromnymi zresztą ambicjami, bo to można również czytać jako taki traktat psychologiczne socjologiczne książka ukazała się pod koniec lat trzydziestych i natychmiast zrobił ogromną furorę została mnóstwo pozytywnych recenzji, przygotowując się do programu trafiłem na recenzje Brunona Schulza, która jest napisana wręcz na kolanach to coś coś zupełnie niezwykłego, że w starszy kolega starszy autor pisze w ten sposób po niemalże debiucie młodszego kolegi i więcej od Jurka to jest książka, którą lektura, którą każdy będzie czytał z radością ani przymusu jeszcze przez przez wiele dekad sądzę zresztą to jest zabawne, że książka, która jest taka anty establishmentowi przynajmniej jeśli chodzi o system edukacji została kupiona, czyli na w manewrowaniu takiej oportunistów czy system instytucjonalny wychowawczy i stała się lekturą i uczniowie mają czytać książkę, która jest w dużej mierze przynajmniej w 13 satyrą na na szkolnictwo to można powiedzieć wielkie zwycięstwo w głównej tezy i Gombrowicza, która jest tak każe tych wszystkich ról czy Perry są, w które wtłacza nas życie społeczne z tych wszystkich form Super ego nie możemy się na ten sposób uwolnić, że zawsze musimy przyjmować narzucane nam bądź przyjmowane bardziej czynni z przekonaniem czy szczerze rolę społeczne kulturowe i chcemy czy nie ostatecznie odgrywamy jesteśmy w nich sztucznie naturalni na przekaz ten przekaz, że szkoła jest też takim miejscem takiej fałszywej niż czary indoktrynacji ten ten ten przekaz staje się elementem opresyjnego systemu szkolnego to, że Ferdydurke jest lekturą szkolną oczywiście jest jakiś taki chichot historii przewrotne potwierdzenie słuszności tezy Gombrowicza, ale też nie można nie wspomnieć panie profesorze o osobie, która przyczyniła się do wzrostu popularności Ferdydurke czy przyczyniła się do wzrostu zainteresowania książkami Witolda Gombrowicza myślę o panu Roman Giertych u Roman Giertych wypowiada się w Ferdydurke to przepraszam jestem nie okazało nie słyszałem o tym, ale w myślę tutaj w latach od 2007 roku, kiedy to miejsce chciał wygrać z Instytutu w zakresie broniło transatlantyk i Ferdydurke rząd wspaniale NATO tym większa jest reklama, ale znalazła się tam z powrotem w każdym razie natychmiast przełożyło się to na wzrost sprzedaży w ogóle chcieliby już na wsiach oczywiście to tak zawsze bywa ta książka się rozgrywać, bo to jest książka satyryczne jak mówię też z drugiej strony bardzo ambitna taka może być Witka co ska stylu ona rozgrywana 3 planach to jest opowieść o silnie no pod PL samego Gombrowicza, czyli już, który jest rówieśnikiem Gombrowicza i takim trochę zagubiony w życiu 30 latkiem, który jeszcze nic nie osiągnął i nie wie co ma swoim życiem zrobić i Tencent ma 33 sceny 3 plany najpierw zapowiedział szkole, której się jako już siedemnastoletni nagle znalazł pod przymusem wywieranym na niego przez prof. Finkę rodem z Krakowa zresztą druga druga scena to rodzina młodziaków warszawska postępowa nowoczesna rodzina stylizując się na taki amerykański sportowy styl życia, a wielki Gatsby przy zachowaniu wszelkich proporcji, a trzecia scena to jest taki tradycyjny Ziemiański dworek gdzieś na kresach, gdzie na u uprawia się miłość własną i przemoc wobec wobec służby i no te 3 te 3 plany dają łącznie taką może być dosyć integralną satyrę na przedwojenne społeczeństwo, zwłaszcza jego wyższe wyższe warstwy to jest szalenie celne, zwłaszcza te 2 pierwsze części, bo ziemiaństwa już niema i i jakby degradacja tej klasy ziemiańskiej to może nie jest temat, który jest dla nas bardzo ważne, ale te ten ta szkoła to opowieść o szkole jest w dużej mierze wciąż aktualna no i również ambitne mieszczańskie rodziny, które nie bardzo są w stanie żyć tak jak chciałyby zgodnie ze swoimi adoptowanymi świeżo postępowymi ideami to też jest bardzo aktualne bardzo bardzo zabawne no na koniec oczywiście okazuje się, że już jest normalnym oportunistą przyjdzie mu ożenić się z daleką kuzynką przeciętną dziewczyną z ziemiańskiej rodziny, czyli wszystkie emancypacji plany już podobno przez wszelkie inne emancypacji inne plany nadzieje ostatecznie zawodzą wszyscy muszą robić to co tak i natura kultura i nakazuje w dal myślę, że też, gdyby na potrzeby pewnie tego starzenia się lub nie starzenia się utworów literackich warto będzie sobie odświeżyć pewne terminy, które pojawiają się Ferdydurke i i objaśnić nową mamy formę taką formę, którą walczy stara się walczyć ta forma, która pojawia się w tym czym dzisiaj byłaby forma panie profesorze i dlaczego to pojęcie szalenie ważne w całej estetyce teorii sztuki teorii kultury okresu międzywojennego i trochę wcześniej młodopolskiego jest też taka najbardziej abstrakcyjne warstwa i byty teorii gombrowiczowskiej wszyscy mamy do czynienia we wszystkich aspektach życia z jakimiś konwencjami jakimiś zasadami, jakimi się z chwilami bycia stylami działania na każdą ze złością sferą symboliczną, która bez wypełnienia konkretną życiową treścią emocjonalną intelektualną i pusta fałszywa, a więc miejsce jesteśmy w takiej nieustannie w takiej grze form, gdy chodzi o świat ludzki to te formy przybierają postać go by w, a to znaczy takich różnych kreacji czy takich stylizacji kulturowych społecznych osobistych również, że związany z rolami rozmaitymi, które pełnimy no ludzie są na tyle wykształceni, że jakby dokonują refleksji nad swoim życiem co świadomi, że mają wszystkie gęby, które są im przyprawiamy które, które sami sobie przyprawiają, czyli są niewolnikami różnych takich Person superego takich wizji tego kim chcieliby być powinni być na związku z tym pojawia się potrzeba treści prawda w przeciwieństwie do formy, czyli potrzeba autentyczności no i nasiona wyraża takiej lub domach niż takim micie, że prości ludzie nie myślał, więc są tym kim są nie muszą być sztucznie nie muszą być zakłamanie nie są skazani na hipokryzję na fałsz i to jest marzenie Miętusa o oparł ob u chłopców, ale to marzenie kończy się, o ile możemy domyślać ostatecznie gwałtem homoseksualnym już dochodzi do zapoznania się z chłopakiem prawdziwym, który ma gębę taką, jaką ma pani jakąś przyprawioną, więc to jest metafora formy i gęby druga metafora, która używamy nieustannie pupa mówimy pułapu by kupić, bo to jest może być najbardziej charakterystyczny może z tych terminów gombrowiczowskiej w publiczne, czyli z Pater analizować prawda zapis zdominować podporządkować, zwłaszcza poprzez takie protekcjonalne zabiegi retoryczne jak np. lekceważenie ewangelizacji, czyli takie, gdy próbujemy zdobyć się na samodzielność np. jak młodzi ludzie starają się przedstawić jako dorośli doświadczeni życiowo samodzielni to spotykają się z ironią spotykają się z pobłażliwością spotykają się profesjonalizmem, czyli właśnie skupianie z tym przy stwierdzania ich do tego statusu infantylnego, tym bardziej się przeciwko temu buntują w tym bardziej są upokarzani no i to właśnie te sceny szkolne najbardziej to najlepiej to ilustruje swoją drogą powiem panu, że ja mam bardzo osobistą relację z Ferdydurke, ponieważ właśnie mój własny ojciec był takim gimnazjalistą-li z gimnazjum Reja w Warszawie z tego właśnie czasów ja wiem od niego, że takie rozmowy, które tam są sparodiowane Ferdydurke w Ferdydurke pierwszej części faktycznie miały miejsce i ojciec z wielkim upodobaniem wspominał taką historyjkę z Janem kotem wielkim później krytykiem literackim Szekspira logiem zresztą piszącym również Ferdydurke chodził z nim do klasy pokłócili się o odę do młodości Mickiewicza ojcu się ona nie podobała, a Janusz gotowi wręcz przeciwnie i Janko wziął miotłę i wysmarował tą miotłą twarz mojego ojca za karę, że on śmie mówić o Mickiewiczu to pokazuje, że wtedy młodzież rzeczywiście była zaangażowana w, tyle że przynajmniej udało na tym wielkiemu ciału pedagogicznemu państwowemu ściągnąć młodzież wieś wiedziała wierzyła, że jest taka opozycja są ludzie ideowi oddali pewnym ideom i szczerze i jak planujący realizować tutaj z symbolem tego, czego jest syfon prawodawcy w swoim sporze zmienił się wzdłuż walką na między słynną no i tacy, którzy wolą być bardziej zdystansowani trochę cyniczni inni podejrzewają, że te wszystkie ideały są fałszywe konformistyczne rzeczywiście takie dyskusje były i to co parodiuje Gombrowicz rzeczywiście miało miejsce dzisiaj już tego nie ma to jest ciekawa, a także, że nam się ten idealizm za zupełnie wyparował wrócimy do Ferdydurke po informacjach pan prof. Jan Hartman filozof i publicysta Uniwersytetu Jagiellońskiego państwa moim gościem informację o jedenastej 20 wcale państwa moim gościem jest pan prof. Jan Hartman filozof publicysta Uniwersytetu Jagiellońskiego dzisiaj Witold Gombrowicz Ferdydurke, która to powieść ukazała się no oczywiście autor nie miał prawa o tym wiedzieć, ale w tym dość dobrym momencie, bo nosidełko ukazał w 1937 roku wkrótce wybuchła druga wojna światowa potem Gombrowicz trafił na listy autorów zakazanych i właściwie takie powiedziałbym polskie spotkanie z tą powieścią było bardzo bardzo opóźnione panie profesorze to prawda, ale inteligencja Polska, do której ta książka była adresowana znała bardzo dobrze, dlatego że kultura wydała w dużym nakładzie ja pamiętam bardzo dobrze sami Agatu Ferdydurke wydania z map z wczesnych lat osiemdziesiątych w także to jakoś krążyło podobnie również transatlantyk był wydawanych przez przez nową my Mirka Chojeckiego, jaka będzie takim sami gracze to czytałem, więc Gombrowicz był szalenie popularny jogi potem to już zresztą było z Miłoszem, a po osiemdziesiątym dziewiątym uczy się natychmiast wybuchła Gombrowicza za i wszyscy zachowaliśmy na Gombrowicza czytaliśmy wystawiały teatry jego sztuki tak dalej nic nie można powiedzieć, że to jest autor niedoceniany zresztą małżonka Rita Gombrowicz też wiele zrobiła dla wypromowania go ono, że podobno nawet Gombrowicz otarło nagrodę Nobla aż tak się mówi w, więc życzyć, żeby jakaś przerwa w czytaniu Ferdydurke, ale teraz służą wszyscy poznają też książka no naprawdę wciąż jeszcze aktualna, a ten typ humoru takiego groteskowego no niemalże stylu Jarry jego jest wciąż kwitnie wy, bo dzisiaj mało, kto jest ma taki kunszt pisarski, żeby pozwolić sobie na na tak daleko idącą w grę z farsą groteską tego bardzo mało myśmy przed wojną czy nasi pisarze w tym w tym celowali też niepodrabialny myślę, że tacy autorzy Witkacy Gombrowicz będą jeszcze bronić przez bardzo długi czas a gdy chodzi o krytykę systemu szkolnego to dopóty, dopóki w ogóle szkoły będą takie właśnie ociężałe biurokratyczne i wydajne Total będzie taką krytykę zapotrzebowanie, jakkolwiek to ta satyra jest o tyle jest można powiedzieć zdumiewająca z naszego punktu widzenia, że my przecież wiemy, że te szkoły gimnazja przedwojenne były znacznie wyższym poziomie niż współczesne szkoły średnie jednak zasługiwały na atak na tak surową krytykę rzeczywiście wtedy był wielki problem znany z nauczaniem przedmiotów humanistycznych, bo przed wszystkim oto chodzi, bo dziedzictwem dziewiętnastego wieku na wieku tworzenia się narodu polskiego była o takie przy akcent bywanie tych klasyków romantycznych wśród nich Norwida i Słowackiego, którzy w odróżnieniu od Mickiewicza są bardzo trudni ciężkostrawne i tam czarny Bór w problem jest szeroko omawianych nie da się nastolatków zmusić do czytania z satysfakcją zrozumieniem króla ducha i do dzisiaj mamy z tym z tym kłopot jest trochę sztuczna była ta egzaltacja romantyzmem to zresztą ta anegdota mojemu ojcu też poniekąd z tego tego dotyczy, ale ale, jakby ważniejsze jest w tej satyrze odniesienie do relacji anachronicznych już nie nie nie funkcjonalnych między ciałem pedagogicznym, które tak poczuwał się takie protekcjonalne ego infantylizm bijącego traktowania uczniów poza tym, że miał zadanie takie, aby wychować z nich dobrych obywateli patriotów jest relacja między nimi, a właśnie uczniami, którzy mieli w owym czasie w latach dwudziestych trzydziestych już takie bardzo silna ambicja w tym emancypacyjne, a nawet jakieś zainteresowania polityczne na staże co bardziej niż dysfunkcyjna i i to rzeczywiście problem, jakkolwiek trzeba jeszcze raz powiedzieć jasno te gimnazja świetnie działa i ta trwająca od Boga i że trochę za daleko moim zdaniem nie myślę sobie panie profesorze, że ta relacja pomiędzy ciałem pedagogicznym uczniami, czyli to gimnazjum takie opisane w Ferdydurke przez Gombrowicza dzisiaj do myślę, że doskonale odnajdujemy w relacjach politycznych tak, czyli z 1 strony to ciało pedagogiczne to jest powiedzmy rząd, który traktuje nas trochę jako taki właśnie przy głupich ucznia jako to nawet nie nie jest tyle Przytyk pod adresem obecnego rządu w ogóle jeszcze pod pod adresem poprzednich ekip tak z 1 strony chcą nas kupić zrobić z nas takich wzorcowych postępowych nowoczesnych Europejczyków jak zupa taka z drugiej strony może są osób kupić zrobić z nas wzorcowych i tradycyjnych nie wiem Polaków katolików nawet modele w nie mam wątpliwości myślę, że paternalizmu protekcjonalnie z tą nie są prawdziwe motywacje rzeczywiste motywacje działania współczesnych rządów nawet tych demokratycznych, które raczej się posługują taką taką takie instrumentarium technokratyczny wywierania wpływu poprzez rozpoznawanie emocji intencji targetu, czyli tych grup docelowych wyborców sam jest więcej cynizmu, a mniej profesjonalizmu tak tak sądzę każdy może również, że chodzi panu o to czy ta metafora szkoły powinna być rozumiana politycznie być może tak, ale o, owszem, ale to nie jest oczywiste, bo politycznej kwestii poświęcona jest trzecia część Edynburga, czyli to co się wydarza w dworku idzie się obraz ziemiaństwa jest bardzo bardzo brutalnej, bo Dombrowicz jak przekona właściciela lewicy oskarża tą klasy miejską stosowanie przemocy symbolicznej fizycznej wobec wobec chłopów on opisuje tę kadencję ziemiaństwa w ten sposób ziemianie właściwie nie ma żadnej społecznej roli poza znęcaniem się wywyższanie się i podtrzymywanie swojego statusu opozycji do do swoich ludzi do chłopów do swoich sług i posuwają się w tym do przemocy fizycznej przemocy ważnym tematem i książki jest satyra jest przemoc jest tam oczywiście w trochę komicznie przedstawiona, ale jest pamiętajmy, że w tym PIMCO profesor PIMCO jest redaktorem jest dla pieszych seksualnym, który 16 letnią pan młodzież główne chce zmusić do seksu, grożąc jej w wyrzuceniem z pensji szkoły dla dla dziewcząt, do której uczęszczała ta ta scena w domu młodziaków już ta historia kończy się wielką bijatyką również przemoc jest bohaterką tej części ostatniej o do dworku, gdzie zaczyna się od odbicia potwarzy bicia Sługi potem jak zakończy się na jakiś sad masło historycznej prawdopodobnie również seksualnej relacji Miętusa parobkiem, więc wtedy ta ta książka w dużej mierze mówiła również o przemocy łydka i pupa gęba te 3 części ciała bohaterki symboliczne książki nie są niewinne czy spółka jest bardzo winna łydka jest bardzo winna gamba jest bardzo winna, bo ostatecznie wszyscy się biją i ta ta książka ma taki taki wymiar byli oni nieco proroczy Gombrowicz twierdzi, że ten totalny oportunizm, który jesteśmy skazani jest podszyty przemocą to jest jakiś sensie książka antyfaszystowska ja w każdym razie tak to odczytuje z perspektywy powojennej trudno tej książki tak nie odczytywać podszyty przemocą, ale też przecież mamy być podszyty dzieckiem no tak, że ten motyw paternalizm racji protekcjonalne traktowanie poprzez infantylizm rację takie mocowanie pozycji osoby dorosłe i niesamodzielnych tam oczywiście bardzo istotny, zwłaszcza w tej opowieści o szkole, ale z drugiej strony zauważmy, że w czasach przedwojennych jeszcze nastolatek siedemnastoletni taki kawaler, bo się mówiło się do takiego chłopaka kawalerze albo po prostu proszę pana miał wiele silniejszą pozycję jako młody mężczyzna niż współczesny nastolatek to znaczy infantylizm racja miała była o wiele bardziej rażąca i jeśli próbowała się do tego odwoływać szkoła to rzeczywiście było to mało skuteczne w tej części dworku również to widzimy ten już jest na zmianę, jakby mężczyzną i ich chłopcem to cały czas tam jest prawda również ta dziewczyna szesnastoletnia Zuza no i jako że wychowywana przez taki pod takim postępowym domu, który tak naprawdę nie potrafi być w sercu tak postępowy jakich słowach no jest traktowane jako wyemancypowana dorosła dziewczyna, ale nie bardzo sama chce nie być i ten konflikt między tą figurą nie dorosłej osoby, która podlega władzy, ale też opiece i nie dorosłej osoby, która musi podjąć obowiązki dorosłego musi być traktowana jako osoba dorosła czadu mówi pani albo pan ten konflikt jest tam opisany z różnych stron dzisiaj tego nie widzimy dzisiaj to trochę inaczej wygląda, ale wtedy to rzeczywiście było ważne nastolatkowie sami nie widzieli, bo o nich mówiono pan pani sami do siebie nawzajem często tak mówili w niektórych sferach notami, więc od szesnastego siedemnastego roku życia i z tym bycie dzieckiem czystym bycie dorosłym życiem młodzieżą to nie było jeszcze jasne, czego doprowadzi po prostu ten stan społeczny, którym jest młodzież dopiero wtedy kształtował i to też jest jeden z wątków tej książki cokolwiek anachroniczne, bo dzisiaj tego już w ogóle nie mamy natomiast to co się działo w domu młodziaków ma swoje odpowiedniki współczesne prawda, bo oni stosują się rodzice wobec jej córki takie metody wychowawcze chcą ją zachęcać do wielkiej samodzielności proponują, żeby z nieznanym chłopcem spędziła noc, a może nawet w ciążę zajść jeśli zechce i to przez pedagoga z wami w imię wysokich demokratycznych postępowych ideału ma miejsce również współcześnie tylko coś innego akcentujemy w może nie tak bardzo autonomii, która dzieci tak mają, ale akcentujemy np. kwestie jawnego prostego niezakłóconego komunikowania się w sprawach uczuć prawda młodzież koła mówi do córki, że może ona nie wrócić na noc prawda z i wychodząc ze świeżo poznanym chłopcem i to jest oczywiście absurdalne komiczne no ale dzisiejsze matki np. mówią do swoich dzieci czy czy dobrze czujesz czy mam się przytulić czy uważa, że dobrze pełni funkcję mamy prawda to jest odpowiednik tej tego studiowania pedagogicznego, który w, którym mieliśmy do czynienia w czasach przedwojennych Gombrowicz oczywiście wyśmiewano wszystkich po kolei samego siebie również, bo to jest też auto satyra, bo już sport parą samego Gombrowicza, bo taki jest sprawą satyry takie sprawy komedii, ale to jest też portret społeczeństwa, która jest bardzo ambitne, które się wiele dzieje, w które rzeczywiście jakieś poważne refleksje na swój temat także to nie jest książka, która by jakoś w no dezawuować Polskę lat trzydziestych jako kraj żałosne śmieszne wydają się nawet wręcz przeciwnie panie profesorze bardzo panu dziękuję za dzisiejszą rozmowę pan prof. Jan Hartman filozof publicysta Uniwersytet Jagielloński był państwa gościem Witold Gombrowicz Ferdydurke od dzisiaj rozmawialiśmy informacji już za kilka minut o godzinie jedenastej 40 dzisiejszy program przygotował Paweł Ziętara, a nad jakością naszych połączeń czuwał Adam Szurlej Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: OFF CZAREK

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

Słuchaj wszystkich audycji Radia TOK FM kiedy chcesz i jak chcesz - na stronie internetowej i w aplikacji mobilnej!!

Dostęp Premium

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA