REKLAMA

Zatopione skarby Bałtyku. Rozmowa z nurkiem Tomaszem Stachurą

Gościnnie: Wyborcza, 8:10
Data emisji:
2021-09-28 10:10
Prowadzący:
Czas trwania:
22:20 min.
Udostępnij:

"Bałtyk to najwspanialsze miejsce do nurkowania wrakowego na świecie". Warunki biologiczne - m.in. niskie zasolenie wody - pozwalają na bardzo dobrą konserwację wraków. Niektórzy mówią, że na przestrzeni tysiąca lat w Bałtyku zatonęło aż 200 tys. statków. W końcu to właśnie na Morzu Bałtyckim odbywały się największe konflikty i katastrofy. A przejrzystość wody sięga aż 30 m! Zatopione wraki to jednak nie tylko efekt konfliktów zbrojnych. Z powodu sztormów ginęli też żeglarze, których statki nie nadawały się na daleką żeglugę. "Trafiłem na wrakowy raj i wrakową erę. Miałem szansę dotykać historii poprzez odkrywanie dziewiczych wraków, na których nikt przede mną jeszcze nie był" - w dzisiejszym odcinku o swoim zawodzie opowiada nurek Tomasz Stachura, gospodarz programu CANAL + "Łowcy tajemnic Bałtyku", którego nowe odcinki wychodzą co poniedziałek o 21. Na podcast zaprasza Radosław Czyż. Więcej podcastów na https://wyborcza.pl/podcast

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu
niemych świadkach historii i programie dokumentalnym łowcy tajemnic Bałtyku ósma 10 podcast gazety wyborczej dzień dobry nazywam się Radosław Czyż, a moim i państwa gościem jest Tomasz Stachura nurek fotograf podwodne i gospodarz programu łowcy tajemnic Bałtyku czy dobre Dynów panie Tomku każdy odcinek zaczyna pan słowami o tym, że na dnie Bałtyku spoczywają niemi świadkowie historii, a jednak potrafią oni coś powiedzieć, zwłaszcza jeżeli ktoś wie, jakie pytania należy Rozwiń » zadawać, gdzie ich szukać i się pana zapytać, jakie historie pan odnalazł na dnie Bałtyku, a przede wszystkim jesteśmy często zwyczajnie, że Bałtyk to takie szare silnej nieciekawy może, ale nie zawsze propaguje Bałtyk jako najwspanialsze miejsce do nurkowania Rakowego na świecie i mówię to z pełnym przekonaniem, bo drukuje 40 lat miał okazję tylko w wielu miejscach świata i tak ciekawych wraków tak ciekawych historiach na dnie Bałtyku nie znajdziemy praktycznym nigdzie może jedynie wielkie jeziora w północnej Ameryce mają takie same warunki biologiczne, żeby konserwować wraki jak Bałtyk, ale ta historia nie była tak ciekawa, a u nas na Bałtyku sąsiedzi przez setki lat niezbyt byli przyjaźni sobie, więc spoczęło na dnie Bałtyku masa niektórzy nawet mówią o ponad 200 000 wraków na przestrzeni Tysiąclecia po drugie, auto jest bardzo trudnym akwenem do żeglowania to był powód, dlaczego zatonęło masa żaglowców osiemnastym dziewiętnastym wieku, a trzeci powód, dlaczego Bałtyk jest tak wspaniałym miejscem do drukowania to jest to, że jest nisko zasolone ma bardzo mało tlenu z głębszych warstwach, więc konserwuje niemalże wraki drewniane w stanie fantastycznym przejrzystość na Bałtyku czasami sięga 30m, o czym ludzie pływający sobie wzornictwa powie czy Jastrzębiej górze nie ma świadomości, ale przejrzystość poniżej pewnego głębokość jest fenomenalna Bałtyk naprawdę miałem okazję nurkować sytuacjach, kiedy przekroczyła 30m to tyle jeśli chodzi o Bałtyk, żebyśmy wiedzieli, gdzie cała ta sytuacja się toczy, a teraz do historii na Bałtyku wydarzyły się największe katastrofy morskie świata tak jak Gustloff Goya czy stoi na 3005. roku, gdzie Niemcy ewakuowali Prusy wschodnie, przerzucając ponad 2 000 000 ludzi to była największa morska ewakuacja świata dla porównania Dunkierka, które chyba najbardziej znaną ewakuacją tam przerzucono 800 000 ludzi jak myślimy ewakuacja to się nam kojarzy Dunkierka tutaj Niemcy będąc pod koniec wojny z bardzo dużej rozsypie potrafili dobrze zorganizować skuteczną ewakuację, przerzucając ponad 2 000 000 ludzi utonęło około 30 000 ludzi statystycznie to jest fantastyczny wynik, ale oczywiście jest to 30 000 ludzkich tragedii nic z tych 30 000 parę naście tysięcy zapłonęło zginęło tylko ma 3 wrakach Wilhelm Gustloff Goya i torbę i jeśli pan pyta co mówią nam te głosy to jakby one do nas docierają najbardziej, bo świadomość, że szykuje się na braku, na którym zginęło 78 lub wg niektórych źródeł nawet 9000 ludzi jest nieprawdopodobna nigdzie na świecie nie ma takiego miejsca, gdzie tak no tak niewielkiej przestrzeni zginęło tyle ludzi może także te głosy mówią w różny sposób po pierwsze, przypominają tragedii oczywiście wiemy, że to byli Niemcy zdobyli częstą członkowie NSDAP jest est, ale mimo wszystko teraz perspektywy 70 paru lat otrzyma na to troszeczkę inaczej czy naprawdę Rosjanie musieli zaczepiać w ostatnich dniach wojny taką ilość ludzi to jest pytanie, na które pewnie sobie nigdy nie odpowiemy, a drugie głosy, o których możemy sobie rozmyślać skutkująca Bałtyku to są głosy tych wszystkich żeglarzy, którzy zaciągnęli na przestrzeni ostatniego Tysiąclecia często miałem okazję nurkować na żaglowcach, na które w dzisiejszych czasach nigdy wzmożenie wyszedł ci ludzie wtedy nie mając możliwości przepowiadania pogody tak jak co się dzieje dzisiaj ruszali z kilku tygodniowe rejsy czy to do Holandii czy Wielkiej Brytanii czy do Finlandii czy do Szwecji i ginęli w wyniku sztormu i to pokazuje, jakby taką rzecz nurkowie mamy taką unikalną możliwość dotykania wręcz historii, bo jeśli kupujemy lizaków, które od 200300400 lat nie był tknięty, a Bałtyk zakonserwować fantastycznie to wręcz dotykamy History jeśli widzi jakiś kubek czy jakiś element wyposażenia to bardzo szybko jesteśmy sobie wstanie dopowiedzieć całą resztę historii co tu się wydarzyło aktywni na statek okręt czy żaglowiec zatonął, jaka była ta historia to jest trochę takie przenoszenie się w czasie, którego na powierzchni nie możemy zaznać może osoby, które np. nie wiem otworzą korytarzy lochów, w których nie był nikt przez 200300 lat mogą zrozumieć co czuje norek wchodzący do dziewiczego wraków, na które nie było żywej istoty od kilkuset lat mówi pan nurkuje 40 lat, a opowiadająca historię w tych wrakach słuchać pana głosie taką pasję, jakby robił to pan od niej od kilku miesięcy to widać wciąż jest bardzo żywa panu, ale chciałem zapytać jak ta historia z nurkowaniem w rakowym się zaczęła tym wydobywaniem historii dna, bo w drugim odcinku programu wspomniał pan, że na początku zainteresował się pan nurkowanie też nie dla rybek widoczków tak jak większość z nas kojarzy nurkowanie z przejrzystymi wodami cieśnin morza Śródziemnego czy Egiptu rafy koralowe jednak Bałtyk bardzo się od nich różnice pan powiedział chcę zapytać, skąd ten kierunek akurat ja urodziłem się mieszka od zawsze, gdy więc, jakby trochę nurkowanie dla mnie jakieś zdanie na tak dla zakopiańczyka mam 56 lat swój kurs nurkowy skończyłem klubie gry mając 16 lat wtedy to było wszystko jakby inne to był rok osiemdziesiąty pierwszy, gdzie zdobycie sprzętu było wręcz niewyobrażalne, gdzie docierały do nas pojedyncze jak zdjęcia skrawki czasopism, gdzie na film podwodny czekało się całymi tygodniami ale gdzie też nurkowania na Bałtyku było oburzone wielkimi restrykcjami można było sobie tak jak teraz wypłynąć może zanurkować na haku tylko związało się to wszystko z opuszczeniem terytorium Polski co było oczywiście strasznie utrudniające nam życie, ale co też przyniosło pewien taki Benefit pozytywne, bo jak wybuchu nurkowanie rakowe na Bałtyku dziewięćdziesiątych latach to te braki były nietknięte, bo nie można było po prostu na nich nurkować nagłe powstały bazy nurkowe na początku lat dziewięćdziesiątych na Helu czy Władysławowie Jastarni i mieliśmy możliwość nurkowania na brak takich nie dotykanych przedtem moje nurkowanie zaczęło się oczywiście tak jak w tamtych czasach z klubem Bukowskiego, gdzie jeździliśmy na obozy nad jeziora polowaliśmy trochę na ryby cieszyliśmy się widokami jezior ja wtedy kompletnie nie miał świadomości, że żyje z takim miejscu co można teraz nazwać rakowym rajem mało tego taką rockową erą, ponieważ te wraki dziewicze robią największe wrażenie Mamuka jeśli ten wrak już jest taki przebudowanych na nim ogłosi kilkaset punkowej to oni nie robi takie wrażenia nie mówiąc o tym, że pewne rzeczy zniknęły czy zostały zniszczone stąd, jakby miałem szczęście, że byłem osobą we właściwym czasie właściwym miejscu bo kiedy drukowanie wybuchło to takie Rakowa to już miałem sytuację zawodową ustabilizowaną i mam to olbrzymie szczęście, że zajmuje się produkcją sprzętu nurkowego stąd też nurkowanie z mojego 24 godzin doby cały czas żyje to nurkowaniem i nie muszę wyrywać sobie godzin z prywatnego życia nie muszę kosztem życia rodzinnego pewnych rzeczy robić, bo jadąc na nurkowanie poniekąd jadę do pracy stąd, jakby historia się narodziła w jeziorach, ale potem jak zaczęliśmy nurkować na wrakach bałtyckich na początku lat bardzo bliskich na Zatoce Gdańskiej, jakby zorientowaliśmy się, że dziś jest po prostu nieprawdopodobna ilość wokół Helu było kilkanaście wraków, do których można było dotrzeć on tonikiem i na początku nie zastanawialiśmy się nawet, skąd się wzięły one dostawały takie nazwy typu trałowiec typu, jaki tam bankowiec tak dalej dopiero potem urodziła się w nas taka chęć identyfikacji i do opowiadania historii i to trwa do dziś dla mnie, a już powoli nie jestem dwudziestolatki, więc to nurkowanie pewnie z czasem będzie coraz trudniejsze to ta druga część, czyli odkopywanie historii zaczyna być coraz ciekawsza my na początku drukujemy na wraku, którego nie znamy filmu niemego fotografujemy potem kopiemy w archiwach porównujemy nagle okazuje, że dokupujemy się do nieprawdopodobnej historii do raportu świadków do różnych informacji, które nie zawsze były prawdziwe, które weryfikujemy, a na koniec do nazwy do i całej historii tragedii zatonięcia tego statku mówi pan, że już niemal 20 lat i powoli, gdyż to nurkowanie będzie dla pana zmieniało, chociaż w drugim odcinku przedstawia pan swojego mentora jednego z nestorów w ogóle chyba polskiego przetwórstwa Lefanowicz, który no jest nie, wypominając nikomu wieku jednak starszy nieco od pana wciąż jest aktywnym nurkiem z tego co wiem czy mógł pan może przedstawić też jego osoba, a przy okazji opowiedzieć trochę o tym jak na przestrzeni, a tych kilku pokoleń podwórkowych też zmieniała się technologia jak zmieniały się rozwijały możliwości wydobywania rzeczy zdanie w tym sensie fizycznym, ale chociażby przez zdjęcia tak Lechowi to jest taki ewenement, bo w sierpniu skończył 90 lat i dalej nurkuje oczywiście głęboko, ale dalej to swoje robi, a może inaczej może to chodnik właśnie trzyma, bo ja mam ten zaszczyt poznać Lecha wiele lat temu właśnie na początku mojej tzw. kariery naukowej to był dla mnie nieprawdopodobny zaszczyt zaprosimy do zespołu, który badał bałtyckie wraki i który zaraził mnie taką pasją to było coś niesamowitego tego już teraz troszeczkę nie mamy w Polsce nawet Europie, że oczekujemy, że pewne rzeczy będą dane, a wtedy było także jeśli nie było pianki nie było kombinezonu to, czego było sobie zrobić jeśli nie było automatu trzeba było zrobić jeśli nie było aparatu fotograficznego oświetlenia to wszystko trzeba zrobić dla nas to była oczywista oczywistość nie narzekaliśmy, że tego nie ma tylko zabieraliśmy się za rozwiązanie tego problemu Zachodowi takim przykładem wręcz podręcznikowym, bo z nieprawdopodobny sposób rozwiną to archeologię podwodną pracował wtedy centralnym muzeum morskim, gdzie to były złote czasy dla muzeum badaniem udziałowca Olena, gdzie jego technologie były normalnie na co dzień używane to niebyła ciekawostka tylko to był sprzęt, który był używany byli tacy ludzie Antoni Adamski, który wymyślał podwodne pojazdy podwodne zręcznie mieszkania pod wodą to był taki czas, gdzie mieliśmy wszyscy otwarte głowy i biurokracja nie była też taka silna, gdzie centralne muzeum morskie wołało czy puszczało taką plotkę, że latem studenci czy młodzi ludzie mogą pracować jako nurkowie na wrakach ja pracowałem cały sezon od czerwca do września drukują codziennie nie podpisywałem żadnych papierów po prostu przyjeżdża na statek drukowałem teraz takie rzeczy są nie do zrobienia trzeba utrzymać się zasad regulacji, które wiążą wszystkim ręce efekt jest taki że, że muzeum w tej chwili nie prowadzi w zasadzie badań przy pomocy takiego pospolitego ruszenia było z tamtych czasach zmieniły się tak jak pan mówi metody też bom wtedy zrobienie zdjęcia było sukcesem w tej chwili chcemy robić fotogrametrii mozaiki animacje wraków jest sprzęt, który pozwala to robić ja w 2012 roku zrobił mozaikę wraku Marsa z czego jestem bardzo dumny trafiła na okładki nasiona grafik, ale ja robiłem w ten sposób, że została składana ręcznie po prostu rozumiem 1200 zdjęć, które potem były w Photoshopie przez parę osób składane w ten sposób, że powstała mozaika Marsa w tej chwili są do tego są skwery, które robią, ale minęło raptem 9 lat także ta technika przyspiesza bardzo mocno i co ciekawe podejście archeologów podwodnych troszeczkę zmienia, ponieważ w dawnych czasach było także jeśli coś odkryło natychmiast, bo to wydobyć i wystawić muzeum w tej chwili muzealnicy archeolodzy podwodnych idą w kierunku, jakby bardzo precyzyjne wizualizacji fotogrametrii tak, żeby ludzie nas w innych nie nurkowie mogli również obejrzeć wrak tak jak my oglądamy są tendencje, żeby zostawiać wrak nietknięty na dnie z niego artefaktami z jego skarbami na inne czasy ale, żeby jak najbardziej go zinwentaryzować, ponieważ każda ingerencja Munka bezpowrotnie niszczy ten wrak jako wiem, bo widziałem wraki 1015 lat temu, a teraz jeszcze raz nie schodzą one zupełnie nie przypominają tamtych braków część rzeczy zrobionych została w sposób bezmyślny część zrobiony, jakby specjalnie podjęto te rzeczy, żeby wystawiać muzeum, ale potem już nikt inny tego nie zobaczy tak jak my mogliśmy oglądać w momencie odkrycia tego ataku no właśnie wspomniał pan o wraku Marsa pierwszy odcinek serialu to jest wrak ORP Wichra drugi to jest tankowiec tera, ale ja przyznam szczerze, że wciąż czekam właśnie na te nieco starsze dużo przedwojenne wraki nie chciałem on nie zapytać, bo o odkrytych takich dobrze udokumentowanych pewnie nie ponad 100 kilkaset, a pan wspominał o tysiącach wraków, które gdzieś na dnie Bałtyku przez setki lat spoczęły chcę zapytać o nie można mówić o ulubionych, ale może takich najbardziej ekscytujący dla pana to jest właśnie ta stosunkowo niedawna historia czy bardzo stare, które dzięki dobrym warunkom w Bałtyku mogły przetrwać przez wiele wiele lat tak w tej serii łowcy tajemnic Bałtyku nie pokazujemy żaglowców to była decyzja stacji ja trochę namawiałem, żeby jednak pokazać drewniane baraki przy czym drewniany wrak bardzo trudno pokazać, zwłaszcza wraki na południowym Bałtyku tu blisko polskiego Wybrzeża, bo one są rozliczone przez sieci one dla mnie nurka to po prostu jest kupa drewna pomieszana z kamieniami brzydko mówiąc u nas ku naszej radości przez wiele lat południowy Bałtyk obfitował w ryby, więc od dziesiątków lat rybacy traktowali to dno w sposób, jakby najlepszy wg ich punktu widzenia niestety spowodowało to, że część tras została na dużych metalowych barakach są tam do dzisiaj i co o zgrozo dalej łapią ryby, a część traum przeszła przez drewniane wraki, niszcząc je no w sposób bezpowrotnie tak samo wszystkie wraki wokół Bornholmu wyglądają, gdzie przejrzystość jest jeszcze lepsza chodzimy na brak na 60m jest fantastyczne warunki robienia zdjęć, ale brak jest rozliczone na przestrzeni kilkudziesięciu metrów paradoksalnie północne Bałtyk już od Holandii wzwyż tam rybołówstwo kilkaset lat temu, jakby zamarło nie było tak bogate w ryby tam widzimy wraki, które są czasami tak jak w momencie zatonięcia miałem okazję 10 lat temu drukować na wraku hossa na głębokości 108m wrak odkryty bardzo późno 2008 dziewiątym roku schodziliśmy ze szwedzką ekipą pod egidą archeologów na ten brak po pierwsze na tym wraku nie było ani śladu siatki Zamasz sterczały pionowo dalej, a wrak zatonął prawdopodobnie osiemnastym wieku była cała masa takiego ekwipunku balistycznego bloczki jakieś naciągu di 2 szkielety leżały był Bóg, więc z przodu, a podłóg sprytem piękna rzeźba Morskiego konia i to było coś, czego nie spotkamy nigdy w naszej części Bałtyku, bo te braki tak nie zachowały w tej części szwedzkiej fińskiej, gdzie przejrzystość się trochę gorsza, ale mówienie obfitowały one tak mocno ryby przez ostatnie lata to wraki drewniane są nieprawdopodobne może jeśli będziemy kiedykolwiek chcieli kręcić kolejną serię łowcy tajemnic Bałtyku to za będziemy się tak daleko, żeby pokazać te braki te braki, które są na 100m, które wyglądają tak jakby ktoś po prostu zamknął kapsuły czasu trakcji corsa wygląda bajkowo, bo to jest trochę tak jak byśmy wyszli rano przed dom i spadło 10cm świeżego śniegu to właśnie frakcji, choć tak wyglądać 7 dla niego był przykryty taką 10 centymetrową warstwą takiego mu w łóżku, a spod tego mu widać było właśnie te resztki ludzkie buty sprzęt czy tak jak ten żaglowiec zatonął pewnie 200300 latem mówi pewnie, bo nigdy nie zidentyfikowaliśmy do końca nie udało się tego zrobić, bo to była amatorska robota, jakby nie chciał więcej wkładać do pracy, żeby dopiero się to identyfikację do końca, czyli innymi słowy na dnie Bałtyku wciąż kryją się takie tajemnice, które można odkryć ale, słuchając pana no sam nabieram ochoty, żeby po prostu rzucić wszystko jechać gdzieś na Wybrzeże i zostać nurkiem, ale przecież nie jest takie proste, więc pomóc może też trochę o wymogach, ale też o zagrożeniach, bo to jest mimo wszystko niebezpieczny sport tak bardzo niebezpieczny sport, ale też to jest jedyny sport często podkreślam, że 50 latek może być lepszy dwudziestolatka, bo nurkuje się dużej mierze głową ani mięśniami ja mam takie wrażenie że, żeby zacząć czerpać z taką naprawdę przyjemne z głębokich nurkowań bałtyckich to trzeba poświęcić co najmniej 10 lat nurkowania i trenowania i rozwoju, bo psychika ludzka nie jest w stanie, jakby przeskoczyć w ciągu roku od zera do bohaterek mówi i to jesteś często efekt wypadków ludzie bardzo szybko chcą iść na skróty pojadą na kurs do Egiptu po roku zrobią pierwsze 100m w Egipcie, a potem chcą te same 100m zrobić np. z Austrii wiedział rzeczy na Bałtyckim brakach i tu spotyka zaskoczenie, bo to jest zupełnie są 2 inne typy nurkowań na Bałtyku, żeby zanurkować po pierwsze trzeba się ubrać bardzo solidnie trzeba mieć porządny skafander ogrzewanie rękawice kaptur co powoduje, że już jesteśmy bardzo mocno ograniczeni czujemy się, jakby nie tacy mobilnie jak to było w Egipcie po drugie trzeba mieć świadomość, że mimo wspaniałej czasami przejrzystości to Bałtyk jest ciemnym morzem, bo pierwsze 5m wody jest często jest być brudne ale jakby bardzo mało przejrzysta z powodów biologicznych mamy często sinic wykwity itd. i to jest swego rodzaju dach, który tworzy Bałtyk i nie dopuszcza światła niżej, więc bardzo często na Bałtyku na 30m trzeba już mieć wszystkie światła, bo już jest kompletnie czarną, mimo że przejrzystość dalej fajna, więc chodzimy do lodowatej wody, która jest czarna jeszcze do tego schodzimy na wrak, który opleciony sieciami, żeby czerpać przyjemność takiego nurkowania, a nie walczyć o życie to sami naprawdę duże doświadczenie i trzeba mieć bardzo spokojną psychikę co ciekawe podobny sprzęt używamy na 10m na 100m to nie jest także ten sprzęt musi zmienić nurkowie techniczni, którzy naukę głęboko używają tzw. liderów, czyli takich maszyn, które pozwalają im oddychać obiegu zamkniętym, czyli nie wypuszczają bąbli mówiąc na skróty ale, żeby zrozumieć ten sprzęt trzeba poświęcić rok 2 na treningi na ćwiczenia, żeby nie popełni błędu, bo to jest dość mocno zaawansowany sprzęt elektroniczny, który sam dobiera mieszankę, którą oddychamy 1 słowem jest to naprawdę bardzo bardzo skomplikowane nie chcę tutaj jakby zrażać tylko trzeba mieć pewien respekt do nurkowania niż na skróty robić to bardzo bardzo spokojnie jeśli czujemy się dobrze na 30m to zupy następnie nurkowanie na 35, a nie od razu na 135 poprosi może skończyć tragicznie to już na koniec zapytam o może takie ulubione miejsce, gdyż portyku ulubiony wrak, do którego często pan wraca bo, który może był tak jak z Choroszczy tak jak Mars takim niezapomnianym przeżyciem dla pana, do którego często pan wraca ja mam to szczęście, że nurkowanie daje mi ciągle radość to jest także nie musi wpłynąć na metr głębokości, żeby odczuć przyjemność i czasami nawet na basenie odczuwa frajdę nieważkości, jakie daje nurkowanie i właśnie na tym polega Bałtyk jego wyjątkowość, że każde nurkowanie w wyjątkowych ja czasami nurkowała na wraku oraz 50 i ten brak pokazywał coś nowego, bo przyszły inne kierunki, jakby prądów odsłoniły co innego, więc nie ma nudnych nurkować na Bałtyku poza tym, żeby zanurkować na Bałtyku musi się złożyć na to wiele czynników musi być dobra pogoda musi być dobra przejrzystość musimy zebrać ekipę musimy załatwić łódkę i czasami jest tak, że pani dostępność Bałtyku daje olbrzymią frajdę jak już w końcu uda zanurkować zejdziemy nade wszystko zagra wtedy jesteśmy szczęśliwi 1 słowem nie mam żadnych ulubionych miejsc do nurkowania, bo w zasadzie Bałtyk jest piękny w każdym miejscu gdziekolwiek nie za dziękuję bardzo, dziękuję za rozmowę moim i państwa gościem był Tomasz Stachura nurek fotograf gospodarz programu łowcy tajemnic Bałtyku, które oglądać można w każdy poniedziałek dwudziesty pierwszej w Canal plus premium dziękuję dziękuję uprzejmie Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: GOŚCINNIE: WYBORCZA, 8:10

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA