REKLAMA

O uciekaniu od bezradności i świadomości śmiertelności [nowa książka Stawiszyńskiego]

Wieczorem
Data emisji:
22-09-2021 22:00 (Powtórka: 01-11-2021)
Audycja:
Prowadzący:
Czas trwania:
50:57 min.
Udostępnij:

Śmierć, żałoba, słabość, melancholia... nie ma dla nich miejsca we współczesnym świecie i współczesnej kulturze. Dlaczego przed nimi uciekamy i jak? Jakie to ma dla nas konsekwencje? Dlaczego te ucieczki wspiera kapitalizm? Jaki ma to związek z upadkiem religii? Dlaczego indywidualizm jest aż tak destrukcyjny? Dlaczego potrzebna jest nam zgoda na bezradność? O tym w najnowszej książce filozofa i dziennikarza Tomasza Stawiszyńskiego ("Ucieczka od bezradności") w audycji

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu
Agnieszka Lichnerowicz dziś wieczorem, przechodząc do rzeczy od razu zapraszam państwa na rozmowę o stopniu Stawiszyński Tomaszem Stawiszyńskim dobry wieczór dobry dobry z 1 strony mój redakcyjny kolega z drugiej strony autor podcastu skądinąd z trzeciej strony filozof też tutaj długo by aktywność różne Tomasza Stawiszyńskiego wymieniać może w kontekście naszej rozmowy przede wszystkim wymienię jeszcze 1 jego aktywność, czyli pisarstwo bohaterką naszej rozmowy dziś Rozwiń » wieczorem będzie najnowsza książka Tomka ucieczka od bezradności, którą wydało wydawnictwo znak Literanova no muszę państwu powiedzieć powiedzieć państwu, że bardzo się na tę rozmowę cieszy jestem bardzo podekscytowane miała też tak, ale jest niemal 1 rzecz muszę powiedzieć dlaczego, bo mam wrażenie, że duża część tematów, które poruszasz w książce to jedno Stanisław mogą niektóre wątki kojarzyć z audycji swoich rozlicznych, aczkolwiek to jest tutaj dużo bardziej uporządkowana, a nawet pewną wiedzę taką tezę czy jak to się nieraz nieładnie narrację jest jakby 1 całość złożone i duża część tego, o czym pisze to jest coś czym ja się też zajmuje interesuje również program dziś wieczorem mówię, ale mam wrażenie, że innym językiem to znaczy przychodzę innych perspektyw obserwacyjnych czy naukowych, więc czasami na czytanie tego było dla mnie Super ciekawe i mam wrażenie, że na poziomie diagnozy w każdym razie w tych kwestiach społecznych dotyczących czy kapitalizmu czy systemu społecznego w tym żyjemy zupełnie podzielam będziemy o tym zaraz mówić w tych kwestiach dotyczących psychologia ja się mniej czuje natomiast, jaki z tego wnioski czy jakie jaka jest na to reakcja to wydają się możemy się nim podpierać albo z przyjemnością posłucham jak odpowiesz na moje wątpliwości, ale może zaczniemy od tego krótkiego wprowadzenia dla słuchaczy, którzy jeszcze nie mieli przyjemności sięgnąć po książkę myślę, że warto, bo przede wszystkim ona jednak myślę przyniesie większości wielu ukojenie no to jest opowieść o tym co wybieramy co zagłusza mamy, jakie stosujemy różnego rodzaju tutaj metody żeby no, żeby zagłuszyć, żeby od różnych rzeczy uciec, więc byśmy krótko tylko wiedzieć o oczy, a może inaczej co złego jest w szukaniu użyć w spełnienia i życia pełnego pełną piersią to ciekawe pytanie w FF chwilę czy bym powiedział, że w tym jest coś złego, bo też wszyscy jakoś tego szukamy i pragniemy problem polega głównie na tym, że problem polega głównie na tym, jakie mamy wyobrażenie tego pełnego życia spełnienia szczęścia et Cetera jak jestem wiążemy nadzieje i wyobrażenia i na ile ta perspektywa, którą przyjmujemy jest w ogóle realna i na ile się wiąże też umiejętnością gotowością na to, żeby konfrontować się sytuacjami, które się te wizje nie wpisują nie to głównie interesuje mam wrażenie, że dzisiaj współczesna kultura bardzo wiele nam podsuwa takich marzeń o tym jak nasze życie mogłoby wyglądać jak w ogóle życie wygląda tylko, że ona średnio korelują z tym co naprawdę w naszym życia się dzieje, a zarazem na to co się dzieje nie ma przestrzeni, bo już wszystko wypełniona jest przez te piękną opowieść często uwodziciela, ale własnego losu m.in. w świat, jeżeli będzie chciał będzie należał do ciebie mam wrażenie, że szczególnie to też swoje audycje osła lekarzem irytuje się albo niepokoi takie zjawisko jako kupowanie koło czerwca, a w zasadzie, dlaczego wiesz w ogóle dużo mam krytycznego do powiedzenia na temat tej takiej indywidualistów tej opowieści o człowieku będącym kowalem swojego losu co nie oznacza, że neguje sprawstwo stuprocentowo i że nie uważam, że możemy istotny wpływ na nasze życie wywierać podejmować jakieś decyzje postanowienia wcielać w życie itd. natomiast mam wrażenie, że ta opowieść tak to realistyczna dzisiaj i taka fałszywa, że przez to, że to realistyczna właśnie, że ona bierze w nawiasy i całkowicie neguje te wymiary, które się wiążą z wielostronnym wielopoziomowymi uwarunkowaniami, którym podlegamy myślę, że nasze życie jest wypadkową całego szeregu czynników, na które nasze ego ta łódeczki malutka na oceanie nieświadomego nie ma wielkiego wpływu albo żadnego wpływu natomiast współczesna narracja indywidualistyczny często też coachingowe właśnie, bo to jest odmiana tych indywidualista ocznych narracji przekonują nas, że właściwie 100% tego co w naszym życiu się dzieje zależy od nas i że jeśli coś jest nie w porządku ani w porządku znowu bardzo szeroko bywa ta kategoria zdefiniowana właśnie w porządku jest wszystko co się wiąże z dyskomfortem z poczuciem ograniczania nas różnymi doświadczeniami straty smutku niepewność co ma słabości bezradności to znaczy, że coś zaniedbaliśmy, że jest to jakiś rodzaj defektu, który wynika z naszych zaniechań i powziąwszy odpowiednie postanowienia i i zastosował się odpowiednie techniki nie wiem odpowiednio silną wolę sobie w oko zawsze będziemy w stanie właśnie wszystkie te niedogodności przezwyciężyć właśnie owym pełnym życiem szczęśliwym takim, jakie chcemy mieć rzecz, a to znowu jest po prostu nieprawda moim zdaniem, czyli po prostu musimy być tak jak jest świat opowieść o świecie jest taka, że indywidualistyczny pełen rywalizacji tam uważny dystans, którego używam merytokracji liczne, że jako wygrywają najlepsi najsilniejsi, a jak nie wygrałeś to sorry to znaczy, że nie starała to znaczy, że najprawdopodobniej nie dość pozytywnie myślała o tym, żeby sukces odnieść, że nie miała wystarczająco silnej woli, że nie miał wystarczająco samozaparcia pracowitości nie tak dalej motywacji i innymi słowy to jest twoja wina to jest twoja wina twoja odpowiedzialność za miejsca, które zajmuje hierarchii społecznej to stuprocentowo ponosi odpowiedzialność no i znowu to z 1 strony po prostu nieprawda, dlatego że istnieje wiele takich istnieje niezliczona ilość przykładów, kiedy ludzie obdarzeni naprawdę intensywną motywacją pracujący bardzo ciężko uczciwie z różnych powodów zupełnie od nich niezależnych związanych np. z ustrojem politycznym, jakim dziś z ze stanem instytucji społecznych z przypadkiem okolicznościami życiowymi z rodziną, której przyszli na świat z genami, które dostali tak dalej tak dalej tych czynników całe mnóstwo wskutek różnej wskutek różnych kombinacji tych czynników nie odnoszą sukcesu tak rozumianego jak się go w dzisiejszym świecie rozumie i trudno było uczciwie przypisać im za to odpowiedzialność no bo no właśnie istnieje cały cały szereg takich czynników, które moglibyśmy wskazać, które się z tym wiążą tymczasem mam wrażenie, że bardzo często ta jednostronna i tak całkowicie skoncentrowana na jednostce opowieść, w której wyrastamy no chciałaby, żebyśmy tylko my za to odpowiedzialność ponosili to jest prostsza część takież, wprowadzając do tez książki to prostsze dla mnie, bo ta druga płaszczyzna społeczna dotyczy spraw egzystencjalnych związanych już nie tylko z poczuciem bezradności niepokoju melancholii depresji czy wszystkich tych problemów, z którymi jak wskazują statystyki coraz więcej z nas się zmaga się tylko związana jest po prostu egzystencja końcem, czyli ze śmiercią opowiadała o tym też wielokrotnie w audycjach o o tym jak wybieramy śmierć zamykamy ją w szpitalach instytucjach nie dajemy prawa ludziom żałoby albo dajemy, ale jesteśmy nie umiemy reagować na to system jest nieprzygotowany na to ludzie żałoby są efektywni i ale ty dalej idzie, bo uważa że, że potrzebna nam jest pamięć o tym, że jest, że nasze życie ma swój koniec po co wszystko jest, więc dla wielu myślę przerażające myślę, że niektórzy jakość może są bardziej z tym pogodzeni niektórzy mają właśnie te mity powszechne jakiś religię, a inni po prostu no przerażeni między po co wiesz co myślę, zaczynając od początku swojej wypowiedzi, że rzeczywiście coś specyficznego ze śmiercią się stało we współczesnym świecie i do końca diagnozy, o czym staram się pisać czy ja go era i też Filipa jest o czym pisze la Vella o tym, że śmierć jest ze współczesnej kultury całkowicie wyparta, że transseksualna to opłaca teoria tak jest przykładowo zapadł w pamięciach to jest bardzo chwytliwe ujęcie sprawy właśnie przez Jeff Reya goryla w latach pięćdziesiątych jeszcze on to on tezę postawił zresztą na podstawie doświadczeń swojego brata, któremu zmarła żona w wieku 40 kilku lat na co było faktem pod wieloma względami niecodziennymi niemieszczącym się pewnym modelu naszego myślenia o życiu i i jego brat dostrzegł w pewnym momencie, że nie otacza go milczenie i że ludzie się od niego odsunęli to znaczy on przeżywał też mieć żony bardzo intensywnie zresztą w pewnym momencie sam popadł później depresja co Igorowi kazało pomyśleć o depresji jako o formie nieprzepracowane nie przeżytej żałoby to teza Zygmunta frajda skądinąd, którym też tutaj pisze sporo natomiast no właśnie to go rana prowadziło NATO intuicja czy myślę, że ze śmiercią stało się mniej więcej co z seksem w epoce wiktoriańskiej tam po prostu nikt na temat tej żony nie chciał z bratem Góra rozmawiać ludzie go unikali otoczyli go swoistą kwarantanną natomiast dzisiaj mam wrażenie jeszcze coś innego się ze śmiercią dzieje, dlatego że śmierć poniekąd wraca do dyskursu i pojawia się jako temat książek jako temat tekstów rozmaitych warsztatów dużo jak zobaczy teraz jest takich właśnie warsztatów poświęconych nauce świadomego umierania przygotowywania się na śmierć różnych także komercyjnych usług związanych z przeżywaniem żałoby czy ćwiczeniem się w żałobie nawet i ja przejrzałem takim 2 emblematy na pozycję właśnie z tego gatunku takim książkom, które deklarują, że zrywają z tym tabu śmierci, czyli książce autorstwa broni UR, czego żałują umierający powstałej na bazie takiego bardzo popularnego wpisu, który dekadę temu nie pomoże aktywacja hamakach społecznościowych tam 5 rzeczy, których najbardziej żałują umierający było szczególnie, jeżeli pełnią życia to się do tego co się do tego sprowadza się za dużo pracowali za mało czasu poświęcali przyjemnością, że zaniedbywali poważnie pewnie, że tak oczywiście cech zaniedbywali przyjaźnie, że nie pozwalali sobie na bycie szczęśliwymi, że nie wyrażali pewne swoich emocji tak dalej itd. lin i ona z tego zrobiła książka, a następnie wokół książki zbudowała na dobrą sprawa coś w rodzaju takiego mikro konsorcjum 1 osobę jednoosobowego udziela wywiadów robi warsztat prowadzi indywidualne sesje z ludźmi organizuje jakieś eventy itd. tak dalej bardzo bardzo dobrze chyba z tego z tego żyje i druga książka to Five in Witaj się z franka Ostaszewskiego zresztą bardzo ciekawej postaci, bo autor jest niezwykle interesujący i buddysta razem z tego pokolenia oraz państwowe niemal to też pewnie wiecie audycji Tomka książka pozwala też zapoznać się przy okazji takimi skrótami wiele ważnych, dla którego Amerykanie, na które nie mamy czasu albo nie nie zdążyliśmy go nie daliśmy rady tak trochę trochę tam jest rzeczywiście takich lektur on prowadził takie pierwsze hospicjum Zenon w las Andrzej w okolicach Los Angeles w Kaliforni i napisał książkę, w której właśnie też pisze o różnych takich sprawach, które na łożu śmierci nas frustrują sprawiają, że mamy poczucie, że nasze życie było jakoś niepełna niedobra, że zmarnowaliśmy pewne pewne pewne historie i w związku z tym on poprzez wyliczenie tego tak jak broniła chce nam dać recepta poniekąd na to życie szczęśliwe pełne i w pierwszej pierwszym odruchu można rzeczywiście pomyśleć, że to jest takie przełamanie tabu śmierci, że śmierć znowu jest tematem, że nie jest także oni nie mówimy zresztą ci autorzy odwołują dotychczasowy zbieraniu śmierci twierdzą, że oni przekraczają i że ich książki mają właśnie to tabu Demi strajkować tymczasem miałam raz wrażenie, że to jest tylko tabu izolacja wyższego rzędu to co teraz się dzieje z tą śmiercią bo, bo śmierć się staje czymś na kształt Super mocy kolejne jakimś niezwykłym niezwykłą szansą niezwykłą możliwością, żeby właśnie życie tu i teraz stało się jeszcze bardziej ekscytujące pełne doskonałe szczęśliwe i takie, w którym żadna frustracja na moment nie zagości ja mam tylko 1 podstawową to jest paradoksalnie, bo to trochę okrężnie brzmi, ale odpowiedź na swoje pytanie Otóż ja mam jedno podstawowe zastrzeżenie do tego wydaje mi się, że ludzie, którzy zawsze wyrażali swoje emocje w pełni nie zaniedbywali żadnych przyjaźni pracowali tyle ile trzeba było resztę czasu poświęcali przyjemnością stwarzali sobie przestrzeń na bycie szczęśliwymi itd. istnieją tylko na kartkach takich książek są jakimiś wyśrubowanym ideałami tu, do których porównywanie się może nas wpędzić istotnie we frustrację dosyć mocną tak i że jest to po prostu zakłamywanie tego jak ludzkie życie wyglądało ono tak nigdy nie wyglądało tak prawdopodobnie wyglądać nie będzie, chyba że się jest jakimś żyjącym w dobrym zdrowiu miliarderem na własnej wyspie, który może sobie oczywiście za wszystko za wszystko zapłacić nam się, że nie musisz nie tylko być młody piękny wysportowany sukcesem przyjaciółmi to to jeszcze się życie to w pełni wykorzystać braknie to znowu przegrywa jest dokładnie i teraz pytanie w rejestrze naprawdę czy to ta część była dla najbardziej poruszająca jeszcze do tego jak piszemy ten kapitalistyczny taki efektywnością mechanizm, że może na tym zyskać w zasadzie ta śmierć jeszcze nas ta w Boga, a w wieży myślę że, że naprawdę ta lektura faktycznie może wprawić w intensywną frustrację na koniec, kiedy uświadomimy sobie jak bardzo nasze życie nie przystawało do tych wszystkich reguł, które staraliśmy się pracowicie wcielać w życie, ale nie udawało i myślę, że zresztą ja znam takie historie osób, które z różnych powodów bardzo były sprzęgnięte takie w takie narracje też narrację pozytywnego myślenia itd. i i którym w z powodu ciężkiej choroby no, które się po prostu konfrontował z odchodzeniem z umieraniem i którym ta narracja realnie szkodziła to znaczy dewastował te osoby psychicznie może, dlatego że że one były przekonane że, że umierają, dlatego że ich nastawienie nie jest wystarczająco pozytywne jeszcze miały wyrzuty sumienia, że ich przykład może zadziałać negatywnie na inne osoby np. które walczą z ciężką chorobą i że przez to mogą tam te osoby popaść w defetyzm i ta śmierć będzie dla nich też szybszy, niż by mogła być, ale ja mam wrażenie, że to jest pod wieloma względami niedobra to wypierania śmierci i odseparowanie się od tego po pierwsze dlatego, że to jest w ogóle odseparowanie się od słabości od skończoności ograniczoności śmiecie zasadności bezradność, czyli ta śmierć jest tylko tego pewnym symbolem takim totalnym postać imieniem takim ostatecznym wcieleniem tych wszystkich jakości horyzontem i sprawcą zarazem i myślę, że to nas silnie pozbawia współczucia pozbawia nas otwartości na nas też cudzą słabość bezradność, że w tych narracjach indywidualistyczny przepojony sukcesem sprawnością siłą skoncentrowanych na zdrowiu się bardzo indywidualizuje monady czujemy i stajemy stajemy się tacy oddzieleni raczej od innych natomiast myślę, że świadomość skończoności śmiertelności też pewnej drogocenną ości każdej chwili, którą mamy i tego że, że są z nami o ludzi aktu, którzy są dla nas drodze czy nam drodzy i którzy też są tutaj tylko na pobycie czasowym i w związku z tym czas z nimi spędzane interakcja relacja z nimi jest jest czymś niezwykle ważnym niepowtarzalnym i zarazem takim, które co ma za sobą i czymś takim co na zawsze się skończy prędzej czy później, że to nadaje inną jakość inny ciężar po prostu życiu i naszej świadomości życia i bycia z innymi, ale też uważam, że to po prostu sprawia, że nie chcę powiedzieć, że jesteśmy bardziej przygotowani na konfrontację z tymi aspektami ludzkiej egzystencji, bo nie chodzi o to, że mamy się do tego przygotowywać na zasadzie treningu właśnie, żeby ich o poradzi sobie z tym świetnie itd. natomiast myślę, że jeśli niema pola do tego, żeby jakiś rodzaj ekspresji tych doświadczeń, żeby jakaś księdza ekspresji tych doświadczeń był możliwy jeśli niema języka, bo o nich mówić to to wszystko co one ze sobą przynoszą je zjeść jeszcze bardziej dotkliwej dewastujące, bo ona wskazuje na samotność, bo uniemożliwia nam komunikowanie się ze sobą na tym polu na tym poziomie, jaki być w tym razem i tam się wydaje najbardziej takie toksyczne jeśli można tak powiedzieć przyznał, że to był taki najbardziej poruszający dla mnie fragment z 1 strony właśnie to jest ten balsam uznacie państwo Tomasza Stawiszyńskiego, więc wiecie, że umie jeszcze opowiedzieć, więc to jest takie uspokajające tym wydaniu sobie prawa do no właśnie do bezradności w tej wersji do no i też do zdobycia słabym i do strachu z ich strony jednak przerażające, bo śmierć dla mnie jest dosyć przeraża mnie, ale dla mnie też i właśnie dlatego zostałem jak jak sobie dużo dawkować w tych krajach, ale jeszcze, wprowadzając zaraz zacznę właśnie trochę o jak jakaś reakcja na te diagnozy, które przedstawi w książce pewne czy taki trzeci ważny motyw, który tu pojawia to oczywiście jak upadek religii i mitów powszechnych tak pozwolę sobie to ująć, który właśnie dawały no no myślę, że tak w uproszczeniu dodawał jakąś perspektywę po śmierci i sprawiedliwość myślę ja myślę o sprawiedliwość dużo, więc po śmierci no i stąd właśnie tak też poczucie samotności lęku, ale też właśnie te teorie spiskowe choćby to bardzo ciekawie Tomasz Stawiszyński i myślę przeprowadza ale by zadać pytanie czy rzeczywiście można mówić, że teraz czujemy się bardziej samotni niż, gdy nie wiem właśnie wszyscy wierzyli przynajmniej powiedzmy w kręgu europejskim teraz będziemy zachodnim obracać wierzyli w Boga to znaczy zastanawiam się to nie jest uproszczenie w tym sensie, że po pierwsze, religia też straszą religie są bywają bezwzględne religii oczywiście dla jednych są przyjemne dla tych, których wytykają albo, który ma jakąś rolę dają są dosyć przerażające na najlepsze kobiety w tej postaci czarownic, jakby bały się wtedy mniej i czuję się mniej samotne na ile rzeczywiście bez religii jesteśmy bardziej samo bardzo ciekawe pytanie i ja nie miałem tutaj takiej intencji, żeby rozpaczać nad rozpadem Religi absolutnie i też nie jestem sama sobą religijną i w ogóle ta książka jest dla osób raczej, które no, bo jeśli ktoś głęboko religijne Toma inaczej wymodelowane świat on jakimś sensie te wszystkie aspekty ludzkiego istnienia, których współczesna od, których współczesna kultura się odwraca on ma to jakoś sprzęgnięte swoją mitologię i swój obraz świata i religia pozostaje moim zdaniem jest chrześcijaństwo katolicyzm w szczególności jednak taką sferą, w której przechowywano pewną realistyczną antropologię to znaczy taką wizję człowieka uwzględniającą jego ograniczenia jego niepełność grzeczność mówiąc językiem religijnym skłonność do przemocy do upadku indywidualizm też oczywiście z tego się w ogóle indywidualizm narodził naturalnie on ma też różne swoje od powinno takie pozytywne są porównania tylko zasygnalizuję chrześcijaństwo kapitalizmem, ale to droższa oczka sięgnięcie po przy okazji rozdziału o smutku i AC Edi, ale tak nocy oczywiście chrześcijaństwo jest jest w dużym stopniu źródłem nowoczesnego indywidualizmu też koncepcji jednostkowych praw itd. bardzo wiele takich zdobyczy cywilizacyjnych, które dzisiaj mamy, których wcale z kościołem byśmy specjalnie nie kojarzeni to jednak stamtąd wzięło to trzeba pamiętać ale, ale niezależnie od tego wiesz jak ten kościół funkcjonuje realnie jako instytucja, bo to wiemy widzimy nie jest to najlepszy niestety obraz netto to niewątpliwie jest to pewna przestrzeń, gdzie ta świadomość ograniczoności grzeczności została została jakość zachowana w kontrze jednak do tej wizji człowieka, który może wszystko aktu, który dominuje w tej współczesnej kulturze natomiast ja ja pewne fakty konstatuje rzecz jasna, ale nie jest tak, żebym jakoś tęsknił strasznie Zach z religią i za za nie wiem tą epoką, kiedy to właśnie kościół religia w kręgu cywilizacji zachodniej były takimi głównymi darczyńcami obrazu świata natomiast myślę, że jednak jest coś takiego istotnego i bezprecedensowego w tym co z rzeczywistością czy naszym obrazem rzeczywistości zrobiła nauka, która jednak świat całkowicie ogołocił z tej warstwy nazwijmy to głębszego sensu metafizyki jakiegoś celu nadrzędnego jakiegoś przekonania, że na istnieje jakaś logika wewnętrzna jakiś zamysł jakiś jakaś struktura w tym wszystkim dzisiaj nauka daje nam obraz świata będącego dziełem przypadku będącego dziełem procesów ślepych złożonego wyłącznie z materii i redukowali go do procesów materialnych no ostatecznie naturalistyczny materializm, który jest modelem paradygmatem dzisiejszej nauki tyle mówi, a w wypadku materii nieożywionej mamy procesy ewolucyjne jesteśmy wszyscy właściwie efektem działania ślepych poniekąd trochę przerażających sił, które się tak w sposób esencja inne postacie mają skądinąd wirusie to Paweł Boguszewski mój przyjaciel i częsty rozmówca też mówi często, że wirus jest takim po prostu taką kwintesencją ewolucji to jest po prostu Quant czystej siły, która się samo reprodukuje eksponuje o to chodzi generalnie z tego my wszyscy szefostwo powstaliśmy no, więc to jest jednak wizja dla kogoś moim zdaniem obdarzonego jakąś elementarną wrażliwością jakimiś potrzebami od moralnych po estetyczne dość odpychająca nie np. ta wizja odpycha i i trochę przeraża mnie ten świat ten ten przepastne kosmos wypełnione bryłami materii, które wiszą nie wiadomo dlaczego i w jakim celu poruszają się ślepo wedle tych praw fizyki i tych i tych organizmów produkujących się nawzajem się pożerający tych nieustannie polujących na siebie nawzajem itd. ja wiem, że są różne takie narracje o przyrodzie, że ona tak naprawdę polega na kooperacji, ale myślę, że one są bardzo w sprzęt dęte dzisiejsze z kolei pewne projekty polityczno ideologiczna i oczywiście jest racja prawda empiryczna w tym, że kooperacja też jest istotna jest zazwyczaj kooperacja to, że dała siłę naszą gatunkach tak naturalnie ona ona oczywiście my jesteśmy operacja jesteśmy ona występuje nawet nie tylko w naszej w naszym gatunku, ale jednak mimo wszystko mimo wszystko jeśli taka operacja występuje zazwyczaj po to, żeby wspólnie połączyć siły zjeść tam kogoś innego albo albo go zabić, więc jednak powiedziałbym, że instynkt seksualny i ja nie chcę się mądrze, ale jednak są przykłady nie są o tym, że nie tylko do tego jak doszło do strony przynajmniej na tym etapie są oczywiście i partii byli porządni ludzie jak i NSDAP też byli porządni ludzie, a wiadomo natomiast set 1 oczywiście trochę sobie, że ja, ale wie ale, ale moglibyśmy długą długą sesję został kiedyś tutaj też z Julią Fiedorczuk o tym rozmawialiśmy bardzo dobre na temat właśnie jestem uwagę jednak raz wyrażał wygryźć FR rozumiem szanuję też podkreślam, że jeżeli absolutnie uważam, że różnorodność jest istotna warto właśnie ze sobą rozmawiać o tym w każdym razie się wydaje, że ten obraz świata w każdym razie dla wielu z nas może być jednak trudne i jak do tego dodamy Wierzba, bo przez długi czas w tej epoce UEFA z tej i zatoce takiego ogólnego wzrostu i przekonania, zwłaszcza po drugiej wojnie światowej że, że my tutaj chichot teraz idziemy do przodu ten postęp będzie szedł w nieskończoność ten słynny koniec historii nastąpi itd. że to była taka epoka, w której w, której właśnie kapitalizm bardzo sprytnie, kiedy funkcjonował w miarę sprawnie z nami dla dla znacznej części osobom wszedł w te pola tych potrzeb metafizycznych trochę te intuicje różne potrzeby moim zdaniem zdusił to znaczy było tak fajnie i tak spokojnie ta wizja była taka świetlana, że na dobrą stronę trochę zapomnieli w ogóle o tym wszystkim ten kosmos nie był taki straszny i pusty, bo przecież żeśmy go właśnie podbijali i fantazja pracowała i wszystko miało iść ku lepszemu natomiast myślę, że dzisiaj w takiej epoce wielopoziomowych kryzysów i połączyć Center niedawno dwudziesta rocznica była i i po kryzysie finansowym to to żyjemy jak i teraz w epoce tych wszystkich wojen tożsamościowych kulturowych w epoce wielkich migracji nowych kryzysu klimatycznego niepewności jakiegoś poczucie nieustannego zagrożenia myślę, że poczucia upokorzenia znacznej znacznej części osób też nieustannie impregnowanych tą narracją indywidualistyczny to znaczy z 1 strony doświadczających, że świat się wymknął się z ram i że i, że ich życie im się wymknęło i że stracili poczucie pewności często swoje majątki dobitki nie własnej winy, a z drugiej strony ciągle nasyca ani tą opowieścią o tym, że wszyscy są kowalami swojego losu że, że bardzo specyficznie to się sprzęgła ze sobą to znaczy, że ten pusty kosmos wiesz ta po prostu upiorna ewolucja która, która tutaj pracuje ten przypadek w połączeniu z ze ślepą siłą ewolucji, że to jakoś wszystko razem może powodować, że i obudzą się bardzo bardzo głębokie metafizyczne potrzeby, ale nie ma już spójnych takich metafizycznych narracji, które byłyby w stanie człowiekowi współczesnemu, które już sporo sobie odczarował już innymi posługuje narzędziami do rozumienia świata dać jakiś rodzaj satysfakcji myślę, że teoria spiskowa bądź też różne formy ezoteryki tutaj pisze np. o powrocie astrologii nawet, o której mam bardzo bardzo poważne zdanie w ogóle za co bywał krytykowany przez różnych bardzo nacjonalistyczny na dobre każdy wymaga sanacja jak nie potrafię to uzasadniał, że jest ona nie polega na tym na pewne polega na tym, że mówi astrologia działa tylko tylko, że rozumiem pewien pewien ciężar gatunkowy tej dyscypliny, ale myślę, że takie właśnie takie formy wieś uzyskiwania pewności okopy rwanie się tożsamości bardzo silnych etnicznych politycznych nie wiem seksualnych różnych religijnych narodowych narodowych et Cetera wojny wojny kulturowej wojny religijne teorie spiskowe itd. to są wszystko takie formy, które nas od pewnego bazowego doświadczenia, że po prostu jesteśmy tym wszystkim ogólnie przerażeni bezradni nie umiemy sobie z tym wszystkim poradzić mają zaparkować tylko że, że często robimy sobie i innym krzywdę w ten sposób to jest tyle wątków myślę dlatego państwo bardzo zachęcam do sięgnięcia po książkę, bo strasznie dużo dodaje do myślenia jednak na etapie diagnozy czytam mówiono wiadomo wiadomo wiadomo co się tak to potem miałam w sobie duży dużo niezgody nawet na to co pisało się długo układała myśli pewnie nie czas teraz może, żebym najpierw może, choć ich przystają tworzą książka może także na przemoc albo nie jak przedstawia trochę to odmienną wizję ale gdybym miała zasygnalizować jestem ciekaw jak odpowiesz to jednak powiedziała, że czekamy jest to, że krytykuję czy powiedzmy, że krytykuje też uproszczenie, ale że krytykuje właśnie ten współczesną kulturę bardzo krytyczny wobec współczesnej kultury współczesnego człowieka właśnie z tej perspektywy, że nie dostrzega tych uwikłań wszystkich strukturalnych jest tendencja również, ale struktura strukturalnych, ale potem, jakby sam nie bierz pod uwagę w ogóle tych uwarunkowań strukturalnych, czyli w tym sensie jednak wciąż jest jednostką jednak częścią całej tej wielkiej wspólnoty i jak analizuje tego samotność bezradność właśnie z tej perspektywy indywidualistyczny to znaczy nie nie wskazuje czy nie znajdujesz tego co człowiekowi daje jakieś pocieszenie bezradność, jakby tu się zgodzimy, że ona będzie też się wydaje, że lep i ja przyznam, że feminizm zawsze traktowane jako walkę o prawo do bezradności do słabości albo siły, która też wynika ze słabości to słowa słowa i tu się zgodzimy, ale że ostatecznie jednak nie punktuje tego meczu wcale nie jest aż taki sam że, owszem, musi zaakceptować swoją bezradność, ale nie zawsze jest bezradny może, że wcale nie aż tak pesymistyczne o tytuł rafy mistyczne w tej opowieści na pewno książka ma być pewną przeciwwagą dla dominującej narracji i w tym sensie ja koncentruję po prostu na tym właśnie i chce dać przeciwwagę realną i w tym sensie może to jest oczywiście obraz dość wysuszony to znaczy jest TOZ specjalnie w tym sensie poprowadzone grubszą kreską, żeby zaakcentować te wymiary czy te aspekty, które wydają się wypierana i nie widziano ciała, żeby to powie pas oraz jest na rzecz ujawnienia letnie rozumiemy przez to rzeczywiście jest w chciałam bardzo ważny jest często się fenomenalnie czy też czy to nie jest łatwo też dzięki Jan niektórych rzeczy nie nawet do końca nie rozumiem nie jestem biegła w tym, ale jest bardzo jasno, więc miałam nadzieję, że nowe cyfrowe nie tak oczywiście to ja też wieś trochę mam taką metodę w ogóle bo, bo moja książka pierwsza potyczki z Freudem nie ona też była sprowokowała tak tak była prowokacyjna ja w ogóle lubię takie same czytać książki tak lubię, żeby jak już biorą do czytania ktoś zrozumiał tekst, gdzie autor po prostu wyraźnie mówi co myśli i w sposób oczywiście rozbudowane argumentuje za tym co co co uważa tak dalej, ale lubię tego typu nie tego tej formy pisania też prof. Bohdan Chwedeńczuk nauczył mój mój nauczyciel i przyjaciel i on zawsze mówił, że jak już siada do pisania trzeba po prostu wiedzieć co się chce napisać, ale Julia Fiedorczuk, której sercem drugi to, ale nie wie natomiast natomiast oczywiście ja tutaj się pod każdym słowem też podpisuje ja rzeczywiście tak widzę ludzkie życia i ma rację, że człowiek nie jest sam myślę znaczy nie bywa też sam i i myślę, że ja tutaj dużo pisze o tym właśnie, że to dzisiejszy świat nas na samotność bardziej wskazuje, ale sądzę też, że istnieją takie to jest w zakończeniu książki na wyraźnie wyraźnie powiedziane i że to jest, że istnieją takie momenty po prostu istnieją takie sytuacja w tym sensie 1jeden z recenzentów Jarosław Czechowicz który, który napisał taką bardzo wnikliwą rozległą recenzję tej książki w ogóle pierwszą, jaka się ukazała no to może jakoś to rzeczywiście trafnie nazwał bo, bo nie określił egzystencja listą HDI o ja się nie do końca indywidualista no właśnie się nie do końca w tym sensie identyfikuje z egzystencjalizmem, dlatego że mam tam za dużo dla mnie tam jest za dużo heroizmu takiego już takiego właśnie samotnego bohatera zmagającego się z egzystencją mnie to mnie to w tym sensie, że nie podoba do końca jednak heroizm bezradnością wyklucza natomiast z drugiej strony nie przyjmuje też takich narracji, które z kolei uprawia część moich lewicowych przyjaciół i przyjaciółek, w których właściwie perspektywa doświadczenia indywidualnego i zewnętrznego znika jako polityczne społeczne tak też nie przyjmuje i wydaje się, że to jest też redukcja na i doświadczenie wewnętrzna jest realne głębokie i że i, że ta perspektywa jest ważna i w ogóle mnie najbardziej mówiąc szczerze interesuje jak jednostka doświadcza świata dzisiaj są często właśnie paradoks, że przez perspektywy jednostki, ale uwikłany ta, która stale z tą, którą nie zajmuje jest zajmuje się tą strukturą tylko może od innej strony niższe niż za wieczną sama cała cała krytyka kapitalizmu jest jednak krytyką struktury jest jest jednak zwrócenie uwagi na to jak bardzo też co cały szereg naszych bardzo z pozoru prywatnych emocji doświadczeń tak tak ma źródło właśnie w strukturze w systemie natomiast nie zmienia faktu, że ich doświadczamy po prostu w swojej, że tak powiem podmiotowości więc, więc i oczywiście można bardzo długo pokazywać na poziomie społecznym źródła pewnych zjawisk, ale ostatecznie swoją rozpacz będzie twoją rozpaczą i może się współ dzielić tak właśnie o to chodzi, żeby współdzielić tylko, że myślę, że jak będziemy ją wypierać nie będziemy mogli współdzielić poprą to może ja doprecyzuje, bo jak tu absolutnie tak to rozumiałam źle się wyraziłam, że może także jakich jakby, jaka reakcja byłaby na to na to wszystko to diagnoza i ty nawet w pewnym momencie tak dosyć buńczucznie odpowiada, ale nie muszę dawać, a recepty są wobec tego zrobić, bo w pewnym sensie piszesz tak cytuję z głowy buntuje się właśnie przeciwko temu indywidua nowość, ale temu nie buntuje się przedszkole kulturze porad raty rozwiązanych, a ja mam ogląd przeciwko braku szukania recept społecznym może dlatego cały czas tak brakowało mi powiedzenie, że nie zbudujemy idealnego świata, bo to byłoby niebezpieczne i naiwne no ale jednak razem razem 6 możemy jechałam, ale wydaje się, że tutaj tak, że to jest taki przekaz to znaczy, że m.in. właśnie w tym rozdziale o smutku, ale też w rozdziale o żałobie ja piszę o tym że, że życzyłbym sobie np. żeby w tej kulturze była przestrzeń na możliwość doświadczania takich Stanów to znaczy żeby, że wyobrażałem sobie np. że zakłady pracy uwzględniały by to, że ludzie doświadczają trudnych Stanów emocji w związku np. ze śmiercią osób bliskich i że ten cały system zaprogramowany na przegania jednostki jak najszybciej znowu do obiegu zawodowego, bo to się ostatecznie do tego sprowadza że, że te różne zmiany w podejściu do depresji w podejściu do do żałoby i też dużym stopniu w podejściu do śmierci ona o nasze generalnie biorą z tego, że chodzi o to, żeby człowiek jak najszybciej wrócić mógł do mógł do pracy i żeby już przestał się zajmować tymi złymi Stanami, żeby znowu pracować i generalnie był zadowolony no więc, więc biorę pod uwagę ten ten aspekt i właściwie naprawdę wydaje się, że ogromnym stopniu zajmuje się krytyką kultury tak, ale rozumiem, że tobie brakuje propozycji rozwiązań brakuje jeśli jednak, że tak Barbary ZUS, ale teraz to sprowokuje, bo to nie jest tak, ale prowokuje, żeby uprościć pan takie poczucie, że na koniec to jest takie wyzwanie dajmy sobie prawo do bycia bezradnymi dobycia smutnymi dobycia właśnie słabymi melancholijnym mi i to jak trudno się pod tym podpisać znać w każdym razie ja absolutnie pod tym podpisuje, ale jednocześnie mam takie poczucie że, że nie wszyscy mogą też powinniśmy czuć, że i ze względu na siebie zrozum innych też dobrze było, żebyśmy coś z tymi strukturami wokół nas zrobili ja i że to nie jest naiwne nie tak jak cytuje też wydają się dla mnie to był ważny jest w Dostojewskim nie bardzo mi po drodze, ale myślę, że to streszczenie, które dały się dla mnie jako ważne, że bądź przy tym uważnie jesteśmy zdolni do przemocy, bo bywamy naiwni bo, bo wiemy czym się kończyły projekty właśnie takie totalitarne ale, ale możemy takie mniejsze bitew kim walczyć tego tak brakuje takiego w zakończonych zostaje, że to usiądźmy i trochę tak jakby Pogódź się z tym co z niej na to kraj to z Krzysztofem nadzieją ja czytam właśnie na Jana JLL wynika zmiana zajmuje rozumiem nadzieje jako nie pesymizm nie optymizm, bo to oznacza i w pesymizmie w tym filmie się zakłada jakiś inny scenariusz, a nadzieję to jest dla mnie takie założenie, że nieznana jest przyszłość, jeżeli dzisiaj dobrze zrozumiemy co jest wokół nas dobrze powiemy sobie co dla nas ważne i o co walczy by było zawalczyć no to no to spróbujemy zrobić, a może wyjdzie umorzenia Okaj jak ja trochę innej strony pomimo tej nadziei, ale jeszcze jeszcze słowo o tym i słuchaj no i jeśli to rzeczywiście dla ciebie taki wydźwięk to też nie mogę polemizować z tym odbiorem natomiast Wach natomiast jak ta książka jednak pomyślałem jako jako rodzaj oskarżenia pod adresem tak szeroka systemowa i i oczywiście ja też wiesz no nie jestem w stanie wszystkiego tutaj zagospodarować nie czuje się też, jakby kompetencji do tego, żeby proponować konkretne systemowe rozwiązania poza pewnymi postulatami np. włączenia pewnych doświadczeń stworzenia przestrzeni dla nich kulturze i systemie et Cetera i duża jest też o tym że, że jednak zamyka nas ten rodzaj koncentracji na doskonałości i sukcesie właśnie na innych na doświadczenie innych i nas, ale generuje itd. pan, Ergo wydaje się że, że właśnie uwzględnianie tego wymiaru zmienia nasz sposób funkcjonowania z innymi i rzeczywiście to są jakieś obszary, w których te obszary doświadczenia indywidualnego psychologii zbiorowej indywidualnej pewnej refleksji kulturze mechanizmach przemocy, które pracują także tam, gdzie deklaratywnie jest tylko czyste dobro emancypacja, że Rze, że Rze że, że jak mówiono ja nie jestem reformatorem społecznym i mało się na tym znam w pewnym stopniu mogę tak powiedzieć mało mnie to też w sumie interesuje inne rzeczy mnie interesują i w bardzo też cenie właśnie różne takie teksty książki, które się tym zajmują natomiast ja nie mam poczucia, żebym musiał się wszystkich traktować, więc robi to rzeczywiście realnie mnie po prostu pociąga chcą się wydaje najważniejsze w tym i też rozumiem rzeczywiście można zawsze mnie irytuje, że na swoich książkach mam z jakiego kraju rozumie jest Atelier absolutnie rozumiem natomiast po prostu też też jak w sposób świadomy przyjmuje postawę, jakby po 1 stronie i zwraca uwagę na te aspekty, które dla mnie wydaje się najistotniejsze, że o tym w ogóle jest bardzo mało znaczy ja chciałem też napisać o tym, o czym miałem poczucie, że praktycznie nikt nie Pisza w i a różnych innych tego typu projektów, o których mówisz jest sporo więc, więc na tym chciałem skoncentrować natomiast do nadziei to widzieć tutaj znowu powiem trochę inaczej, że jak ja to wszystko przyjmuje co mówisz też nie jest także, że całkowicie wzywam do tego, żeby porzucić wszelkie nadzieje itd. tylko trochę inny moment nie interesuje w tej książce po prostu mnie, bo jest bardzo dużo takich takich wezwań czy takich narracji właśnie, która zajmują się nadzieją, które w ogóle w ostatnim czasie dużo takich, mimo że obaj są wydawane jest na kryzysy w ciemno planeta tak tak, że no, ale nadzieje przede wszystkim trzeba mieć plan na lata Jean no nie wiem czy będą utożsamiali, ale okej natomiast natomiast mnie interesuje mnie ten moment wieś, bo żyjemy trochę takim w takiej kulturze będzie Dobrzenia, a duże, że rzeczy i trzeba mieć nadzieję, że będzie wszystko dobrze to jasne nie ma ich na albo albo karze to nie jest powiedziane na 100% będzie i teraz mi się wydaje, że bardzo silnie pozytywnie, obsadzając nadzieja i właśnie nieustannie tak nawet kompulsywnie podkreślając, że będzie dobrze no oczywiście mamy pewne prawdopodobieństwo, że będzie dobrze i bywa i bywa natomiast mnie interesuje ten moment, kiedy okazuje się, że jednak nie jest dobrze wiesz i co wtedy zrobimy co wtedy czy mamy język, żeby w ogóle opowiedzieć o tej sytuacji moim zdaniem często nie mamy języka i odwracamy się od tych osób i od tych sytuacji, które właśnie nie wpisują nam się tam w ten model więc, więc dlatego ja tutaj raczej podchodzą do nadziei jako drożności definiuje chyba możliwe możliwość trochę inaczej uznajemy tak tak inną definicją się posługujemy być może natomiast nie wiem czy już tak prowokacyjnie mówiąc nie wiem czy ona rzeczywiście niezbędna to znaczy to znaczy rozumiem oczywiście ten rodzaj takiej czegoś co co taki po takim myśliciel bardzo ciekawe, który akurat tym razem nie cytuje, ale często go też cytuje Paul Ehrlich nazywał odwagą bycia czy męstwo bycia w języku, więc upraw minister nam jak to było tłumaczone na Polski tam w latach osiemdziesiątych, ale w oryginale książka napisana po angielsku coach to by czyli odwaga po prostu bycia i on tam mówi o czymś co jest taką afirmacją pomimo nicości, która tam być ludzkim pracy do idei to kto no dobrze jeśli tak to definiujemy to oczywiście ja myślę, że tak, że jeśli uznajemy w pełni wszystkie te ciemne aspekty, ale zarazem jakąś afirmację w sobie mamy to oczywiście tak to w tym sensie absolutnie taką taką nadzieję to przyjmuje, a ja mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja porozmawiać o tej książce, ale myślę absolutnie czy ktoś za bardzo się zgadzam aż do znudzenia, ale ja ja się zgadzam z zupełnie, że brakuje nam zgody na niepewną zgodę na niepewność na jedno niejednoznaczność mamy kulturę, która promuje nowy nie przerwiemy tego mamy wszystko od tak twardy umie ją do przodu pewni siebie to Dolina Krzemowa tak też nie wróci też wtedy coś wymyśli na pewno wszyscy wymyśli, a w no raz ktoś pójdzie do więzienia może pewnie pójdzie nie myśleć dziś pewnie proces teraz pani pamiętam, że nawet jesienią, gdy Elizabeth Holmes Sarah NATO jest fascynująca historia w ogóle asymilować to jest moim zdaniem właśnie nie podsumowanie naszej tak naszej kultury więc, zwłaszcza myślami brakuje niepewności, ale myślę, że ta konstrukcja bezradności zastanawiam się na koniec na ile to jest gra z ucieczką od wolności i ta twoja tytuł ucieczka od bezradności bo, bo częściowo to się pokrywa myślę czy to są inne koncepcje Alone trochę na siebie zachodzą tak myślę, że to znaczy oczywiście tytuł jest jakimś tam nawiązaniem, chociaż nazwisko Ericha Fromma się tutaj nie pojawia ale, ale ja kiedyś tego rama bardzo dużo w ogóle czytała mi był to bliski autor i jakoś się ten tytuł wydał taki adekwatny po prostu do opisu, jakiej kondycji, którą tutaj staram staram się zdefiniować natomiast tam oczywiście trochę co innego chodziło ale, ale są pewne zbieżne punkty no są są są pewne zbieżne zbieżna z elementami się, że na koniec będziemy umieli, a nasi się mówi nasze dzieci wnuki to jak się nasi następcy czy 3 dni, a to dotyczy w obrotach, że oni będą będą o zbudują świat nam mniejszych mit kach będą potrzebowali totalitarnych i będą spokojnie sobie funkcjonowali tutaj stabilnie no nie żyję tak jest ten cel na końcu ja nie wiem szczerze mówiąc patrząc na to co się dzieje w tych młodych pokoleniach i to co się dzieje w związku z mediami społecznościowymi IT tym jak internat smartfon kultura obrazu na różne też idei ideologii, które tam w tym tych wśród tych młodych ludzi rozprzestrzeniają jak to działa netto to szczerze mówiąc ja raczej myślę że, że dużo problemów przed konfliktami przednimi mówimy koleżanka właśnie do rozwoju takich trudnych tam trzeba myśleć długoterminowo, a nota ja myślę, że tam są tam jest bardzo dużo takich anty psychologicznych postaw i anty psycholog liczne, że ta technologia też są psychologiczne o tym nie zdążyliśmy porozmawiać to jest trochę niebezpieczne zresztą wiem, że wiele osób, które ma nie wiem dzieci w wieku nastoletnim no przeżywa różne troski i lęki bo, widząc co się w związku z tym dzieje, ale w ciąg dalszy mam nadzieję nastąpi mam nadzieję, że uda nam się zaprosić Tomka tutaj jeszcze do wieczora będą bardzo ciekawe też akcji czy taki meta rozmowy z tobą po rozlicznych rozmowach, które pewnie będziesz miał, a w tzw. międzyczasie państwa bardzo zachęcam do lektury książki Tomasza Stawiszyńskiego ucieczka od bezradności to ona była dzisiaj wieczorem naszą bohaterką bardzo dziękuję bardzo, dziękuję dobranoc Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: WIECZOREM

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA