REKLAMA

9# Czy jesteśmy u progu kryzysu gospodarczego?

Mam pytanie
Data emisji:
2022-03-17 17:00
Audycja:
Prowadzący:
Czas trwania:
27:21 min.
Udostępnij:

Nic dziwnego, że wielu do głowy przychodzi straszne słowo na "k". Kryzys gospodarczy. Czy przyjdzie i kiedy? A może już u nas jest? Dlaczego posiadaczy kredytów w polskim złotym powinny obchodzić notowania ropy naftowej na świecie czy blokada ukraińskich portów na Morzu Czarnym? Na te i inne pytania odpowiadamy w najnowszym odcinku podcastu "Mam Pytanie". Dowiecie się też, jak bardzo mogą wzrosnąć stopy procentowe i kto powinien martwić się tym najbardziej. Rozwiń »
Partnerem podcastu jest firma doradcza EY. Zwiń «

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu
nie podcast zaprasza firma doradcza i Why czy to już czas zacząć używać słowa Marka mam nadzieję, że chcecie odwiedzić mnie zaczynamy kolejny odcinek podcastu mam pytanie Maciej Głogowski zaprasza był nie będę was trzymał w niepewności to słowa na AK to kryzys czy mamy już lub właśnie wchodzimy w kryzys gospodarczy, skąd ta perspektywa, skąd ten pomysł z obserwacji patrzę na ceny państw na pewno też patrzy na ceny w sklepach w nowszych patrzy na rosnące stopy Rozwiń » procentowe, czyli koszty kredytu zapewne też robicie i słyszę czytam, że szaleją ceny ropy naftowej metali i że będzie problemy z dostępem i cenami żywności efekt wojny w Polsce żywności nie zabraknie, ale Ukraina produkuje tak dużo zboża, że ograniczenie dostępu do ukraińskiej pszenicy wspólnie na cały świat dla jednych będzie to kłopot z zakupami Afryka dla innych wyższe ceny Tajów to tylko kilka przykładów, które prowokują mnie do zadania pytania czy zaczyna się kryzys z zapraszam was do wysłuchania rozmowy o finansach małych dużych połączymy wielkie rynkowe tendencje z naszymi domowymi budżetami decyzje banków rządów przede wszystkim dla polskiego rządu mają wpływ na decyzję twoje moje posłuchajcie rozmowy z dr. Bogusławem Grabowskim ekonomistą i komentatorem ekonomicznej rzeczywistości finansistą byłym bankierem centralnym, bo tak mówi się byłych członkach rady polityki pieniężnej pan już tego strasznego słowa na nakaz mówimy o kryzysie ta w kryzysie nie wie, jakimi oskarżeniami chodzi o kryzys takież trzeba już dziś o kryzysie no bo innym szło inne słowo to o wiele częściej niż kryzys drużyna, ale chyba nie nadaje się o tej godzinie do przekazania radio słuchaczom w każdym razie moim zdaniem my jesteśmy już w kryzysie jesteśmy już w kryzysie, bo tak naprawdę to jak go zdefiniować mamy zdefiniowaną recesję recesję techniczną recesję normalną siano, ale zaraz wzrost gospodarczy jest ludzie dostają wynagrodzenia niektórym wciąż jeszcze te wynagrodzenia rosną dostępne cząstkowe dane z różnych dziedzin odcinków gospodarki, które poznaliśmy w 2022 roku wskazują, że odbywa się produkcja sprzedaż, gdzie pan widzi kryzys widzę kryzys np. w budżetach nauczycieli pielęgniarek lekarzy jest sfera budżetowa pracowników administracji samorządowej publicznej transportu i płace nie rośnie te wszystkie dane, które podajemy podajemy nie gospodarki tylko z sektora przedsiębiorstw Niechpan pójdzie do nauczyciela jakiegokolwiek w Warszawie i się go spytać u niego nie ma kryzysu szczególnie takiego, który ma kredyt hipoteczny co się stało w ciągu ostatnich miesięcy jego płaca realna spadła i to dość spadła o wydatki sztywne w tym na kredyt hipoteczny wzrosły ma niepewność co będzie dalej już ogranicza swoją konsumpcję, a jeżeli jeszcze teraz małżonek pracuje w takim sektorze, w którym np. straci pracę, bo to jest na niskim poziomie wykwalifikowani on teraz widzi ogromną ilość uchodźców, które wejdą na rynek pracy no to on już jest w kryzysie na razie z mentalnym i psychicznym, bo się, bo przyszłość, bo jak zdefiniujemy kryzys przez zahamowanie dynamiki wzrostu PKB albo recesję no to oczywiście takiego kryzysu nie mamy tylko my pamiętajmy, że jesteśmy teraz w fazie nasilania się zjawisk kryzysowych inflacja z miesiąca na miesiąc rośnie deficyt finansów publicznych z miesiąca na miesiąc rośnie rośnie dług publiczny wszystko co rząd ogłasza wszystkie kolejne tarcze to z długu przerzucamy na następnych na następne pokolenia wszystkie problemy, które trzeba było rozwiązać od paru miesięcy w ogóle nawet do nich nie dyskutujemy obrona przed psuciem klimatu zmiana miksu energetycznego spadająca dynamika oszczędności gwałtownie spadająca stopa inwestycji, która powoduje, że już wiemy, że w następnych latach tempo wzrostu będzie o wiele niższe to wszystko pokazuje zjawiska kryzysowe jestem bez grzęźnie zdziwiony pana pierwszą odpowiedzią jestem absolutnie pozbawiony ironii, ale przecież ten pomysł na naszą rozmowę pytanie o to czy już mamy mówić o kryzysie wziął się nie tylko z tych procesów, o których pan mówi tylko z prostego powodu raczej nie prostego tragicznego, że w 2001. wieku w 2022 roku dokładnie 24lutego w Europie rozpoczęła się wojna ja myślę, że pan od tego zacznie, mówiąc że ten kryzys gospodarczy jest, bo do wszystkiego czym żyliśmy do 23lutego włącznie doszła wojna tak tylko, że czy on, aby była czy by nie było to byliśmy na ścieżce prowadzącego do kryzysu my jesteśmy na razie na środkach w tym kryzysie bez wojny zaraz do wojny przejdę byliśmy na środkach znieczulających tłukliśmy termometry wszędzie, gdzie można potłuc mierzymy inflację, która jest nieporównywalna do innych krajów ani nieporównywalna do tych samych mierników poprzednich okresów finanse publiczne nie jesteśmy w stanie ponieść, dlatego że budżet państwa nie odzwierciedla finansów państwa tylko małą część, dlatego że finanse budżetu państwa zostały po wypychany do funduszu wicepremier do spraw bezpieczeństwa przygotował ustawę, która ma o 1% PKB, czyli ponad 25 jak zwiększyć wydatki na obronę narodową, ale poza budżetem mamy w rozsypce system podatkowy mamy w rozsypce tak naprawdę system poboru danin od osób fizycznych i od osób prawnych należy o tym mówiły na tym tle dopiero wybuchła wojna, która będzie przynosiła konsekwencje, które są do tej pory nieznane, bo nie zamieszkali no dobrze to zrozumiałem to wycofuje się z tego zdziwienia, które wyraziłem chwilę temu to spróbujmy poukładać poszatkować to co mamy odrzućmy na chwilę, choć nie na długą i nie w ogóle politykę partyjną rządową nie dlatego by była nieważna albo nie, dlatego że nie jest czasu nie mówić tylko przenieśmy się na chwilę do realiów gospodarczych każdy z nas codziennie obserwuje nawet jeśli nie korzysta to widzi ceny na stacjach paliw obserwuje ceny w sklepach widzimy co się dzieje z opłatami, które musimy ponosić wspominał pan już choćby ratach kredytów to dla wielu gospodarstw domowych w Polsce bardzo ważne to wszystko sprowadza się do takiego naszego codziennego ludzkiego życia to jest początek koniec tej historii ile mamy pieniędzy będziemy ją wydawać jak długo możemy taki sposób jak, w jakich żyjemy z dnia na dzień akceptować to, że płacimy za wszystko coraz więcej no właśnie możemy akcentować do czasu, kiedy to co nam zostaje po po tych coraz wyższych cenach, jeżeli nic nie zostaje, ale a, bo jeżeli nie możemy otrzymać dotychczasowego poziomu życia nie mówiąc już, jeżeli ten poziom życia był na poziomie podstawowym wtedy jest tylko bunt złość i wejście na ulicę wtedy mamy taki kryzys poza kryzysem ekonomicznym mamy kryzys społeczny i politycznym nie mówić o polityce, ale proszę sobie wyobrazić, że komuś spada o 10% płace realną zarabiał 10 000, a komuś wypada płaca realna dostawał 1600zł emerytury albo minimalną 12531300 to dziesięcio procentowy realny spadek tak niskich dochodów no to jesteśmy w stanie nędzy takiej mikro skali rozumiem, że każdy z nas ma oczekiwać, że za żywność będziemy płacić więcej, bo procesy, które i tak już trwały teraz w samej kategorii żywność wzmocnione będą przez dramat wojny, którą wywołała agresja Rosji na Ukrainę, a przecież Ukraina Rosja to są wielcy producenci zbóż Ukraina jeszcze także m.in. wielki producent oleju akurat Polska nie jest jakimś znaczącym importerem ani w naszej podaży import z Ukrainy Rosji żywności nie stanowi to prawda my też jesteśmy dużym producentem żywności tak jest zdecydowanie gorsza sytuacja będzie w Afryce północnej, gdzie import z Rosji Ukrainy np. w Egipcie stanowi 80% podaży rynkowej pszenicy natomiast wpłynie na część światowa polscy producenci będą sprzedawali swoje produkty po cenach światowych, więc mimo, że jesteśmy w znacznym producentem np. zbóż pasz to będziemy musieli płacić większe Centralna przykładów importujemy nawozy Azotowe głównie Azotowych oraz, która jest największym producentem no tutaj bezpośrednio będziemy dotknięci przez zmniejszoną podaż przez wyższe cen brak dostępu do nawozów wpłynie na przyszłe zbiory przyszłe zbiory na na produktywność w rolnictwie, więc znowu wpłynie też na podaż żywności w Polsce, więc będziemy mieli rosnące ceny żywności Ano ich energii właśnie na tym zależy czy mówimy z podatkami czy bez na nośniki energii nie musi to bardzo wpływać jest takie rynkowe powiedzenie market duchowe Szut, czyli rynki przestrzelił ją przeszacowują w pewnym momencie były kierowane emocjami teraz po jakimś czasie po nieznacznym po dwóch-trzech tygodniach okazało się, że ten bilans produkcji ropy i popytu na ropę nie jest aż tak złej ceny ropy właściwie spadły nam prawie 130USD za baryłkę ropy Brent do 9590 się, poszukując tych odpowiedzi na pytanie co w naszej mikroskali nas czeka w tej dającej się przewidzieć przyszłości no 2000 może miniony rok na pewno nie wszystkich, bo tam też wspominaliśmy na początku, gdy mówił pan o tym w ogóle czy rozmawiać o kryzysie, potwierdzając mówił pan o wystarczy spojrzeć na wynagrodzenia wielu grup trzeba przypomnieć wrócił pan uwagę głównie na sferę państwo budżetową nauczyciele szkół, ale czy to oznacza, że wielu pracowników w Polsce mimo tego, że inflacja będzie wysoka powinno się spodziewać, że pensje to już psimi tak jak widzimy statystycznie nie będą już tak dynamicznie rosły tak czy nie tak zdecydowanie to znaczy, nawet jeżeli oni będą widzieli wzrosty nominalne swoich wynagrodzeń to przy wzroście inflacji ich wzrost płac realnych już nie będzie taki jak w poprzednich latach przede wszystkim musimy zwrócić uwagę na trzeci element cen to jest scena na rynku kredytowym, czyli stopy procentowe znaczna część osób, która jest wieku tam powiedzmy 3050 lat w okresie najlepszej aktywności zawodowej i najwyższych wynagrodzeń ma kredyty głównie kredyty hipoteczne, choć nie tylko one zdrożeją i to zdrożeją bardzo to co widzieliśmy do tej pory jest naprawdę niewielki wzrost w porównaniu do tego jak nas czeka a dlaczego dlatego, że mamy, a propos kryzysu mamy kompletnie kryzysowymi polityki fiskalnej z polityką pieniężną monetarną w momencie, kiedy mamy za duży popyt do podaży im rosnąca cena, więc inflację powinno się go ograniczać 2 elementami polityki makroekonomicznej polityką budżetową, ograniczając deficyt finansów publicznych albo, podnosząc dochody albo, zmniejszając wydatki i obniżając popyt kredytowy, czyli po kredyt netto to znaczy, zwiększając depozyty, obniżając kredyt w sektorze bankowym, podnosząc stopy procentowe czy bardziej rozrzutny jest budżet i czym gorsze jest dostosowanie polityki budżetowej do polityki pieniężnej, a u nas jest katastrofa to wtedy będą stopy procentowe musiały nadrabiać swoją wysokością skali ograniczenia tego popytu, który idzie z sektora bankowego depozyty po kredyt minus depozyty poprzez wyższą stopę procentową, czyli będziemy mieli ogromny transfer niestety transfer, jakby majątku i dochodu od kredytobiorców no do tych, którzy będą beneficjentami tych dodatkowych wydatków budżetowych to musi być jak najszybciej nadrobione natomiast niestety, ale no muszę skoczyć do polityki dlatego też polityka, pomimo że fiskalnej, ale polityką trzeba podejmować decyzję od 7 lat widzimy permanentny wzrost wydatków budżetowych bez względu na to co się dzieje, czyli bez, ale ta przyrost długu do relacji PKB, a przed wyborami nie wyobrażam sobie, żeby to nastąpiło w związku z powyższym ten wzrost stóp procentowych, który teraz widzimy będzie o wiele większym czas na małe podsumowanie z powodu napaści Rosji na Ukrainę podrożeją jeszcze paliwa nośniki energii jeszcze więcej pewnie płacić będziemy za nasze rachunki gaz spraw jeszcze droższa będzie żywność podrożeje energia potrzebna do wyprodukowania drożeją zboża nie dostarczą światu najwięksi producenci Rosjanie Ukrainę to pierwsza zamknęła swój rynek, a ta druga, bo na terytorium Ukrainy trwa regularna wojna będzie drożej, bo niewyobrażalnie drogie stają się nawozy sztuczne potrzebne do produkcji rolniczej Rosja jest jednym z największych producentów na świecie drożyzna, a raczej się, więc nie skończy nie skończy się prowadzona przez rządzących tutaj u nas polityka dużo Sania publicznej gotówki do domowych budżetów mamy takie szarże każdy z nas kojarzy programy pierwszy z brzegu teraz kolejne np. wsparcie emerytalne potrzebne tym, którzy cierpią niedostatek albo mają niskie świadczenia, ale musimy też zrozumieć jak to działa powrócić właśnie do tej polityki polityki takiej partii rządowej polityki im więcej pieniędzy będziemy teraz dostarczać dużo rzucać do wydawania nam ludziom, tym bardziej będą rosły ceny i teraz mamy bank centralny, czyli ta druga polityka już nie rządowa nie partyjna tylko, żeby ta monetarna bank, który przecież walczy z wysoką inflacją musi podnosić stopy procentowe rosną, więc koszty kredytów i wysokość rat to trochę tak będzie działało trochę tak działa im bardziej rząd daje, tym bardziej bank odbiera tak to mniej więcej wygląda jest coś takiego jak miks polityki fiskalnej, czyli tej rządowej i monetarnej, czyli tej bankowej w tej polityce powinna być raczej musi być równowaga co z tego, że kredytobiorca, który ma kredyt hipoteczny będzie się cieszył, że bank centralny za wolno podnosi stopy jony są za niskie ją płaci mniejszy kredyt jak w wyniku tego straci pracy nie będzie wcale dochodu krótkookresowe radość tak co z tego, że będzie zadowolony, że płaca nominalna rośnie i ja mu się wydaje rząd nadganiać ocenami, ale zjawisko opisane w ekonomi tzw. iluzji iluzji nominalnej patrzy się na swoje dochody, zapominając o tym, że ceny rosną dowiaduje się o wzroście cen ex post, czyli po tym, jak one są dokonane, a jego płaca realna albo nie rośnie albo spada stopa procentowa powinna dawać stan równowagi makroekonomicznej w każdym momencie wtedy wszyscy są zadowoleni ci co mają depozyty oszczędności mają kredyty, bo wtedy jest najwyższy wzrost gospodarczy stabilny pieniądz nie ma inflacji stabilny kurs walutowy, czyli wartość zewnętrzna pieniądza, jeżeli stopy będą rosły za nisko to się nie mają co kredytobiorcy cieszyć zapłacą to w dwójnasób winny sposób, a stopy procentowe niestety będą tym wyższe im rząd będzie bardziej rozrzutne każda tarcza antyinflacyjna tarcza antyinflacyjna ta pierwsza obniżenie VAT-u i akcyzy na paliwa energię elektryczną to miało być do końca lipca kosztowało około 33 000 000 000 teraz premier ogłosił, że to będzie do końca roku, czyli zwiększamy to o do 6060 000 000 000 większe wydatki te ponad 10% dotychczasowych wydatków to proszę popatrzeć jakaś perspektywa w radzie polityki pieniężnej przecież rada polityki bierze jak to słyszy to powinni co powinna sobie włosy głowy wyzywać, bo zamiast podnieść stopy o 3 to będzie musiała podnieść o 6 pan już powiedzieli, że będą to robić problem polega na tym, że rada polityki pieniężnej no niestety brak walorów intelektualnych skrajne upolitycznienie czy pan widział w jakimkolwiek komunikacie rady polityki pieniężnej opis polityki budżetowej fiskalnej, który ona musi brać pod uwagę mamy cenach ropy międzynarodowych ocenach gazu mamy o cenach frachtu i innych szok podażowy, a to co jest najważniejszym elementem dla polityki pieniężnej, czyli jak zachowuje się drugi element polityki Kremla ekonomicznej polityki budżetowej ani słowa no to przy takim prezesie przy takiej radzie, która nie pisze o polityce budżetowej, a przy takim rządzie, który nie zwraca uwagi na to, że musi razem z polityką pieniężną równoważyć gospodarkę wszyscy kredytobiorcy trzymajcie się za kieszeń, czyli za rok albo 2 lata będziecie płakać, czyli to wszystko co do jednoznacznie pana ocenie jeśli chodzi o ocenę decyzji politycznych jest było po to, by powiedzieć, że ci, którzy posiadają kredyt muszą brać pod uwagę, że obecne koszty tego kredytu to to jeszcze nie koniec to jest dopiero początek wzrostu stóp procentowych to mało tego my jesteśmy teraz w sytuacji, kiedy rada polityki bierze tymi stopami goni inflację na razie jeszcze nie przeciw przeciwstawia proszę sobie wyobrazić na kredyty hipoteczne stanowią tam około 8900 000 000 000 to 1% podniesiona stopa procentowa też 89 000 000 000 ściągniętych pieniędzy z rynku w tym samym czasie rząd do rynku dosypuje o wiele więcej w tarczy antyinflacyjnej, czyli tak naprawdę mamy większe koszty kredytu, ale nie przybliżamy się do do hamowania inflacji, kiedy biorcy hipotecznie muszą pamiętać też o 1 rzeczy, że za każdy w każdym miesiącu, w którym płacą coraz więcej rad coraz większa rata miesięczna kredytu hipotecznego coraz mniejsza kwota idzie na spłatę kapitału, czyli oni teraz coraz więcej płaci opłat są coraz bardziej płaczą, a kredyt jest coraz mniej spłacane niż to było dawno, ale najważniejsze, ale może nie najważniejsze, ale ważna jest też to, że przez to, iż muszą więcej wydać na koniec raczej na początku miesiąca na tę rata to mniej pieniędzy wydają na inne rzeczy, więc jak rozumiem no właśnie będą wpływać my wszyscy na to, że te ta inflacja może będzie hamować czy nie jeżeli tylko by to ograniczało do tej części gospodarki to tak, ale w tym samym czasie rząd będzie wiele oni będą mniej wydawali na inne firmy Falck, ale tak my będziemy wydawali, ale rząd będzie wydawał więcej na inne, tak więc i to się równoważy na inflację wpływa ogólny popyt w gospodarce, a nie popyt kredytobiorców, czyli popyt sektora prywatnego kredytobiorcy są jego ważnym elementem i drugi z sektora publicznego, jeżeli sektor prywatny będzie zaciskał pasa, a sektor publiczny będzie rozróżniał to nic w bilansie makroekonomicznych gospodarce nie zmieni i będziemy mieli dużo wyrzeczeń, które pójdą na marne, a wreszcie przyjdzie ktoś, kto z rzeczy nad naciśnie mocniej na na hamulec no i wtedy będzie jeszcze większy płacz, bo wtedy jeszcze dojdzie problem niewypłacalności niektórych niewypłacalności niektórych kredytów no i oby nie było problemu w sektorze bankowym musimy też zwrócić uwagę na to, że nasz system bankowy Pieniężno kredytowi z bardzo słabo rozwinięty dlatego mamy o wiele większą część kredytów niż siedzieć w zachodniej Europie Stanach Zjednoczonych na zmienną stopę procentową u nas zmiana stopy procentowej w Narodowym Banku Polskim natychmiast przekłada na zdecydowaną większość kredytów, bo one są wszystkie oparte na oprocentowaniu WIBOR plus marża, a tak nawet jeszcze raz czy na Węgrzech już nie mówiąc o krach Europy zachodniej Stanów zjednoczonych tam ogranicza się popyt w gospodarce poprzez udzielanie mniejszej wartości kredytów, bo przecież cena wzrośnie, więc popyt zmniejszy zdolność kredytowa spada, więc też do udzielania kredytów się zaostrzają, a jednocześnie przypływ depozytów do sektora bankowego ten podaż kredytów netto udzielonych mi przyrost depozytów spada o część nowo, a nas ograniczamy poprzez wzrost stopy również ogromnym stopniu wszystkich wydatki wszystkich kredytobiorców, którzy mieli kredyty do tej pory i to jest wracając do początku ta nasza recepta na to straszne Słowaka kryzys kryzys się pojawi wtedy, kiedy zacznie się stosować metody przywracające równowagę makroekonomiczną pamiętajmy o 11 rzeczy zmniejszająca na miesiąc stopa procentowa realna Narodowego Banku Polskiego nie rośnie, a spada, dlatego że szybciej rośnie inflacja niż rosną nominalne stopy czyli, jeżeli ta stopa procentowa zacznie hamować inflację, ale ona wtedy zacznie hamować przybliży do stopy inflacji, czyli nie do 3 pół, ale do 78, a jednocześnie w tym samym czasie, żeby kompensacyjny ograniczymy wydatki budżetowe no np. nie będziemy płacili 14 emerytury nie będziemy płacili na pierwsze drugie dziecko komuś, kto ma wyższe dochody ograniczymy niektóre wydatki inwestycyjne inne transfery społeczne to wtedy dopiero obywatele zobaczą, że jest kryzys to jest tak jak pacjent przychodzi do lekarza lekarz mówi proszę zrobić badania patrzy się na badania patrzy na pacjenta mówi jest bardzo źle, a pacjent mówi, ale ja się bardzo dobrze czuję to my jesteśmy w takiej sytuacji, ale na początku powiedział pan, że ten kryzys już jest tak, dlatego że jak widzę w wynikach, a pacjenci go nie widzą, bo się dobrze czują, a cha, czyli pan sugeruje, że my wszyscy jako ci pacjenci obywatele podatnicy wyborcy jak kto woli nie robimy tych obowiązkowych badań okresowych nie poprą proszę sobie usiąść w domu dzisiaj przy budżecie domowym mi wyobrazić, że stopa Narodowego Banku Polskiego nie będzie 3,5 tylko 77% realnie może być 7, a ja mówię nominalnie realnie 7% czy oczywiście kompletnie inna sytuacja ale jakby w radzie polityki by w radzie polityki pieniężnej to stopy były realne na poziomie 57% pragnienia, ale to jest bardzo dobra rzecz pan powiedział o tym ćwiczeniu to ja usiądę dzisiaj to, jakie mam stopy procentowe policzyć tylko tak jak się panu wydaje proszę nakreślić taki poziom, do którego mogą dojść zależy, kiedy czym szybciej podniesiemy tym będą do niższego poziomu, jeżeli będziemy nad podążali za inflacją no to ona się rozkręci za rok do tej pory teraz widzimy, że w lutym o tej porze ona wzrośnie o 1,5 punkta procentowego tylko, dlatego że podatki przechodzimy do tego samego poziomu tak, jeżeli mówimy, że do tej pory będzie dwucyfrowa to tylko z powodu podatku wzrośnie o 1,5% jak będzie jakieś kolejne tarcze nie wiem, jakie sobie rząd wymyśli to będzie jeszcze większa czy jak mam dalej autor pytania może sobie wyobrazić, że nominalna stopa procentowa od państwa kredytów to wynosi wiele będzie 89% 89%, gdybyście nie mieli stałych rat miesięcznych tylko raty kapitałowe były stałe, a stopa łączna opłata miesięczna byłaby agresywna to jest niestety mniejszość kredytów to wzrost z 3 do 10% teza 8% wobec 22 pół 1000 miesięcznie albo 30023000 miesięcznie więcej spłaty kredytów i to wtedy, kiedy mamy mniejszy wpływ premie łatwiej stracić pracę mniejsza pomoc publiczna, a inflacja powoduje, że ta pozostała do wydatków część dochodu realnego spada ja powiem, że wtedy jesteśmy w okresie terapii leczenia za chwilę będzie zdrowy natomiast wszyscy ludzie tezą teraz dopiero czuję choroby tak taka jest nasza odległa przyszłość realia gospodarcza tak oczywiście to będzie zależało też od sytuacji gospodarce światowej, jeżeli w polityce makroekonomicznej nie przywrócimy dobrego polisy NIK, czyli dobrej kombinacji polityki pieniężnej z polityką budżetową to te wzrosty stóp procentowych, które teraz widzimy to one idą na ograniczanie tego popytu, który gra generuje on finanse publiczne, ale łącznie do żadnego spadku inflacji nie przyczyniają, więc jeżeli tego nie poprawimy rynki się jakimś czasie zorientują będzie coraz słabszy złoty coraz więcej będziemy płacili za nim jak koszt kredytu pamiętajmy, że jak teraz patrzymy się na swoje budżety 2 i patrzymy ile więcej płacimy na kredyt hipoteczny to się za drugą kieszeń łamy, bo dokładnie nasz dług publiczny będziemy spłacali większą tym większą stopę, czyli za chwilę minister finansów przyjdzie przy budżecie na 2023 albo czwarty rok i powierzy nam podnosi podatki, dlatego że nasz łączny dług publiczny teraz więcej kosztuje, dlatego że obligacje dziesięcioletnie, które były oprocentowane 1,5 roku na poziomie około 1 teraz są powyżej 5% czyli zanim zapłacimy za swój kredyt to będziemy musieli podatków zapłacić za nasz wspólny kredyt, który rząd zaciąga byśmy na tym zwracali uwagę on zaciągał po to, żeby nam by poprawić sytuację, a myśmy się cieszyli jak jest dobrze, a później wyjdzie rachunek budżetu od długu publicznego sektora bankowego do prywatnego kredytu no i dochody przyhamuje tempo płac przyhamuje, a niektórzy będą mówić musieli niestety stracić pracę w NATO kończymy powiedzieć, że problemy są i będą na Słowaka kajak kryzys może jeszcze nie jest życiu, ale niewykluczone, że za chwilę trzeba będzie używać tego osła, a całą pewnością w będzie drożej tani już koszty życia będą wyższe, a właściwie na komisji te problemy są niczym nie podcast zaprasza firma doradcza i Why Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: MAM PYTANIE

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA