jest poniedziałek 25kwietnia 2022 roku pora na kolejną odsłonę cotygodniowego podsumowania roku ten podcast cotygodniowe podsumowanie roku się nazywam Rafał Hirsch zapraszam na 10 najciekawszych wydarzeń ostatniego tygodnia wydarzeń związanych z gospodarką zarówno krajową w jakiej międzynarodową wydarzenia są uszeregowane subiektywnie jak najbardziej od miejsca dziesiątego do pierwszego zaczynamy od dołu tej tabeli w związku z tym, że często jest także większość tego
Rozwiń »
zestawienia to są sprawy bardzo poważne to tym razem chciałbym rozpocząć to odliczanie od tematu troszeczkę bardziej rozrywkowego, chociaż nie do końca, bo nadal chodzi o bardzo poważny biznes i o spółkę, która zarabia miliardy dolarów, niemniej jednak można powiedzieć, że zajmuje się także troszeczkę rozrywką czy też dostarczaniem rozrywki cotygodniowe podsumowanie roku podcast Ekonomiczno polityczny Rafała Hirscha zawsze w poniedziałek 19 lat tylko na to PZPN w naszej aplikacji mobilnej chodzi Netflix na miejscu dziesiątym w tym tygodniu Kasia wydarzenie, które polega na tym, że Netflix nowi chyba zaczął się psuć model biznesowy, więc po pierwsze, zaliczył krach na giełdzie, a po drugie, chyba myśli o nowym modelu biznesowym albo przynajmniej o uzupełnieniu dotychczasowego Netflix podał swoje wyniki finansowe w ubiegłym tygodniu i pierwszy raz od 10 lat okazało się, że straci użytkowników ich liczba spraw spadła wprawdzie minimalny sposób tylko 200 000200 000 dla Netfliksa to jest mało, bo łączna liczba tych użytkowników jest prawie 222 000 000 na całym świecie, niemniej jednak rynek oczekiwał, że te wyniki będą zdecydowanie lepsze poza tym pierwszy raz od ponad 10 lat coś takiego się zdarzyło, więc pod pokazało się na rynkach spore rozczarowanie akcje Netflixa spadły 1 dnia aż 35% spółka tłumaczyła, że to trochę przez Rosję przez napaści Rosji na Ukrainę sankcje nałożone na Rosję w związku, z czym musiał się ona wycofać z rynku rosyjskiego co pozbawiło Netflix 700 000 tamtejszych subskrybentów więc, gdyby nie to to ich liczba globalnie jednak wzrosła no bo ten ubytek globalnie to -200 000 przypominam w Rosji było -700 problem w tym, że Netflix w tym kwartale stracił też widzów w Ameryce północnej Południowej, a wg prognoz do czerwca, czyli do końca kolejnego kwartału znaczki chcemy ma się pożegnać kolejnych 2 000 000 ludzi to jest prognoza samej spółki i to już trudno będzie wytłumaczyć z Rosją spółka twierdzi, że w czasie pandemii liczba użytkowników rosła tak bardzo szybko ludzie siedzieli w domu szukali jakichś nowych rozrywek prawda, żeby sobie zastąpić te, które stały się niedostępne, więc w czasie pandemii Netflix zdobywał klientów zdecydowanie szybciej niż wcześniej no i teraz się odbija po prostu wszyscy ci, którzy chcieli się zapisać jako użytkownicy Netflixa chyba zrobili to właśnie wtedy i teraz tych nowych zdecydowanie trudniej zdobywać no do tego poza tym nad ich bardzo narzeka na to, że jest problem z tym, że użytkownicy dzielą się swoim kontem, czyli ktoś ma wykupioną subskrypcję w Netflixie z tej subskrypcji mogą korzystać też nimi i znajomi albo rodzina, która mieszka zupełnie, gdzie indziej czasami nad w innym mieście to się dość mocno zdarza i pozbawia Netflix dodatkowych zarobków, bo ci ludzie, gdyby nie to rozwiązanie mogliby się sami zarejestrować jako subskrybenci i ponosić opłaty comiesięczne tego nie robią prawda no i do tego jest konkurencja na rynku coraz większa coraz silniejsza HBO Max pozytywie Amazon Prime video Disney plus wszystko gracze, którzy są bardzo poważną konkurencją dla Netfliksa, a poza tym mają niższe ceny, więc to też może uderzać w ten spółkę no i Netflix w związku z tym wszystkim zapowiedział można by oczekiwać, że zapowiedź, że zapowie jakąś próbę wojny od klientów prawda z tą swoją konkurencję być może na jakąś wojnę cenową natomiast okazało się, że wybiera strategię odwrotną, czyli chce jednak mimo wszystko zwiększać przychody pilnować swoich własnych marż co rynek odczytał jako zapowiedź podwyżek chcemy, czyli na czele jest droższy od swej konkurencji zamierza być jeszcze droższy i pewnie wielu analityków na rynku uznało, że jest to błąd być może będzie to trudne do faktycznego zrealizowania to znaczy sama podwyżka cen nie jest trudna do zrealizowania, ale faktyczne osiągnięcie wzrostu przychodów w ten sposób może być trudne dlatego kolejnego dnia pojawiła się kolejna bardzo ciekawa informacja już konferencji prasowej zarządu Netflix o tym, że zastanawiają się oni bardzo poważnie nad tym, żeby uzupełnić swojego dotychczasowego modelu subskrypcyjne ego model reklamowy, czyli wprowadzić abonament za znacznie niższą cenę, ale to będzie taki abonament, w którym widzowie będą obok filmów seriali oglądać też reklamy no ciekawe, kto wyjdzie czy nie do tej pory właściwie można było się domyślać, że sama koncepcja takich serwisów streamingowych za pieniądze na modelu abonamentowym w wymyślona została właśnie, dlatego że ludzie nie chcieli oglądać reklam w telewizji prawda reklamy jednak w czasie filmów wyświetlanych w telewizjach trwają bardzo długo to męczy wybija z oglądania filmu i byli gotowi płacić pieniądze tylko o to, żeby tych reklam nie było i teraz się okaże, że one jednak w w tych serwisach subskrypcyjnych też zaczną się pojawiać, chociaż oczywiście można mieć nadzieję i oczekiwać, że nie będą te bloki reklamowe kilka kilkunastominutowe tak jak nie wpuszczać np. czy w innym trwałe nie tylko będą dostosowane jednak do oczekiwań też user natomiast tak czy inaczej jeśli faktycznie to zostanie zrealizowane to będzie to dość istotna zmiana ważny moment rozwoju globalnych serwisów streamingowych na razie główna reakcja była widoczna na giełdzie Netflix jest dzisiaj zdecydowanie mniej warte niż jeszcze tydzień temu, a od szczytu notowań z listopada ubiegłego roku akcje Flisa poszły w dół o ponad o blisko 70% już miejsce dziesiąte teraz przed nami miejsce dziewiąte jak na dziewiątym miejscu w tym tygodniu zupełnie innej beczki bez żadnego powiązania z miejscem dziesiątym bardzo interesujący raport, który został opublikowany przez bank centralny Rosji banków Rasia odważył się pierwszy raz od momentu wybuchu wojny i napaści Rosji Ukrainy opublikować taki dłuższy niż kilka stron poważnie wyglądający raport poświęcony temu co dalej z rosyjską gospodarką wygląda to naprawdę w sposób bardzo bardzo interesujący, ponieważ mówiąc w skrócie z tego dokumentu wynika, że Rosja czeka naprawdę bardzo głęboka i długa recesja bank prognozuje, że ona będzie trwać nie tylko w tym roku, ale także w 2023 i recesja ze względu na odcięcie od zachodnich technologii generalnie brak możliwości importowania wielu dobrych Zachodu woła też znaczne zmniejszenie potencjału rosyjskiej gospodarki potencjał to nie chodzi o to o ile faktycznie rośnie gospodarka jak jest wzrost gospodarczy tylko, o ile jest w jakim tempie jest w stanie rosnąć biorąc pod uwagę, jakimi aktywami dysponuje ile kapitału ile jest ludzi na rynku pracy i jaki jest wyposażenie w technologię wiedzę właśnie te wszystkie czynniki produkcji i na podstawie tego wszystkiego można z grubsza określić wyliczyć, jakiej potencjalne tempo wzrostu gospodarki danego państwa takie tempo, w którym gospodarka pozostaje w równowadze tak, czyli rozwija się ani nie za wolno ani nie za szybko nie za szybko, czyli zrzeszenie przegrzewa prawda i dlatego też państwa biedniejsze najczęściej jeśli wszystko jest unik w porządku rosną szybciej niż najbogatsze, ponieważ potencjalny wzrost gospodarczy w tych biedniejszych państwach jest zwykle znacznie wyższy niż tych najbogatszych bony mają więcej miejsca do nadrobienia do ścigania się z tymi, którzy są zdecydowanie bardziej sprzedać z przodu już nie mają takich potężnych możliwości rozwojowych, ponieważ już wcześniej urośli bardzo mocno prawda, więc tamten potencjał gospodarczy potencjał wzrostu dalszego wzrostu jest trochę mniejszy, więc nie chodzi nawet w przypadku Rosji o to, że nie będzie teraz w ogóle żadnego wzrostu gospodarczego będzie RC recesja, bo to, jakby było dość łatwe do przewidzenia natomiast znacznie ciekawsze znacznie ważniejsze jest to, że zdaniem rosyjskiego banku centralnego dojdzie do zmniejszenia, a także potencjału rosyjskiej gospodarki, czyli nawet jak rosyjskie nawet te decyzje minie w końcu to ten potencjał do tego, żeby się odbić z powrotem rosnąć będzie znacznie mniejszy niż przed niż przed wybuchem wojny i kluczowe właśnie tutaj jest odcięcie od dostępu do technologii i od dostępu do kapitału Międzynarodowego co jest oczywiście efektem sankcji to wszystko będzie aktualne pod warunkiem, że sankcje będą utrzymane będą nadal obowiązywać ale, żeby nic, żeby ktoś zniósł to przede wszystkim Władimir Putin musiałby zakończyć wojnę na Ukrainie NATO się chyba w tym momencie w najbliższych tygodniach nie zanosi do tego oczywiście do tego, że oprócz tego, że będzie dość długa recesja bank centralny przewiduje, że będzie też przez pewien czas utrzymywać się bardzo wysoka ponad 20%owa inflacja w gospodarce rosyjskiej czytam sobie taki przygotowałem z tego w z tej pracy z tego dokumentu w nią brzmi tak zmniejszenie produkcji będzie związany przede wszystkim ze spadkiem potencjalnego PKB spadek potencjalnego PKB nastąpi z 2 głównych powodów po pierwsze ze względu na spadek fizycznych wielkości eksportu w wyniku sankcji ograniczeń co oznacza bezpośrednie odliczenie od PKD po drugie, ze względu na utratę wydajności i wartości dodanej w wyniku częściowego przejścia na import alternatywy mniej tych mniej technologiczny niższej jakości i droższy oraz przymusową substytucję importu straty potencjalnego PKB ograniczą możliwość późniejszego ożywienia ze względu na czynniki popytowe i znacząco opóźnić powrót PKB do poziomów z 2021 roku, a i to nie jest opinia jakiegoś Zachodniego banku czy jakiś agencji ratingowej tylko to ich własny bank centralny Rosji publikuje właśnie w tym momencie takie prognozy ciekawe jest wniosek końcowy też, ponieważ zdaniem banku centralnego w Moskwie gospodarkę będą mogły odbudować przede wszystkim jak już jak już będzie ten moment, kiedy będzie można zacząć odbudowywać no to wtedy to wszystko będzie leżeć na barkach rosyjskich firm, ale one sobie poradzą z tym problemem tylko wtedy, kiedy gospodarka rosyjska zostanie zliberalizowana, czyli chodzi o to, że trzeba będzie ograniczyć regulacje o likwidować różnego rodzaju państwowe zakaz ograniczyć generalnie aktywność państwa w gospodarce i przydałoby się też obniżyć podatki, czyli tak w sensie można powiedzieć wypisz wymaluj Leszek Balcerowicz i te reformy wszy, które Polska też przechodziła 30 lat temu to bank centralny Rosji mówi, że to samo będzie konieczne do przeprowadzenia w Rosji jeśli oczywiście Rosja będzie chciała wrócić na ścieżkę wzrostu gospodarczego, bo jak bardzo tak nie chcę na ten przecież nie musi natomiast wydaje się, że to jest oni wręcz ujmują, że to jest warunek konieczny do tego, żeby gospodarka rosyjska po tej wojnie po tych sankcjach jakoś mogło się w przyszłości pozbierać, a przy okazji kredyt dery derywaty determinuje się z komisji, czyli takie ciało zawiązane można powiedzieć taki samorząd bankowy, bo to jest taka instytucja, ale prywatna zawiązane przez największe banki na świecie, która zajmuje się stwierdzeniem niewypłacalności bankructw i określeniem zasad, które rządzą takimi sytuacjami ogłosiła w ubiegłym tygodniu, że spłacenie przez Rosję rat odsetkowych od 2 serii obligacji dolarowych rubla ami co miało miejsca 4kwietnia jest wystarczająco dużym naruszeniem zapisów z listów emisyjnych obligacji, aby uznać za bankructwo, więc znaczy nic im się ona o tym już wcześniej też wcześniejszym podkreślił o tym wspominałem, ale teraz mamy oficjalnie już ze strony tej instytucji, która się tym oficjalnie zajmuje jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie do 4maja no to wtedy Rosja faktycznie zostanie oficjalnie zostaną zostanie uznana za bankruta na rynkach finansowych, dlaczego 4maja, dlatego że jest 30 dniowy okres taki tzw. rejs Spirit, czyli takich okres dopuszczalnej dopuszczalnego poślizgu jeśli chodzi o obsługiwanie swojego własnego zadłużenia te raty zapadały 4kwietnia Rosja spłaciła rubla ami, czyli z punktu widzenia inwestorów, którzy kupili obligacje w dolarach to tak jakby ta spłata w ogóle nie nastąpiła, bo to nie jest waluta, więc co się nie liczy i oni cały czas czekają na spłatę taką, jaka powinna być, czyli w dolarach no i czekają na to 4maja jak nie doczekają 4maja Rosja będzie oficjalnie odwołana kolejny raz w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, bo w dziewięćdziesiątym ósmym roku też do miała miejsce taka sytuacja będzie błona bankrutem, ale jeszcze ile nieco ponad tydzień, a przed nami teraz miejsce ustawiasz było już rosyjskim banku centralnym teraz troszeczkę naszym własnym Narodowym Banku Polskim, bo o z tej strony też pojawiła się 1 bardzo intrygująca informacja nic groźnego proszę nie martwić, ale moim zdaniem to jest ciekawe Otóż w sprawozdaniu za ubiegły rok można się doczytać tego, że Narodowy Bank Polski nagle zaczął bardzo mocno interesować się dolarem kanadyjskim zaczął dość aktywnie odchodzić od lokowania naszych rezerw walutowych w dolarach amerykańskich i zaczął inwestować całkiem spore kwoty w dolarze kanadyjskim pod koniec ubiegłego roku były aktywa o wartości prawie 17 000 000 000USD kanadyjskich właśnie, a w tym samym czasie aktywa amerykańskie strukturze naszych rezerw zmalały o ponad 7 000 000 000USD, więc Kanada tym samym wskoczyła na czwarte miejsce w takiej strukturze geograficznej polskich rezerw tych rezerw mamy tam i pani nam okolice 160 000 000 000USD nie są rozlokowane po całym świecie prawda NBP głównie inwestuje jest obligacje skarbowe nie do tej pory było także absolutną dominacją cieszył się rynek amerykański w dolarze było jeszcze 2020 roku ulokowanych ponad 50% całych rezerw w ubiegłym roku nie ten udział amerykański spadł do 3651, więc bardzo mocno na drugim miejscu 22% całości jest strefa euro na trzecim miejscu jest wielka Brytania i już na czwartym miejscu pojawiła się Kanada i w aktywach kanadyjskich w tej chwili czy pod koniec ubiegłego roku było ulokowanych aż 11% całości rezerw, więc jest taka z roku na rok biorąc pod uwagę to zajęło tylko 12 miesięcy to jest bardzo duża zmiana i dopiero na dalszych miejscach z Kanadą są aktywa ulokowane w takich miejscach jak Australia Norwegia i Nowa Zelandia i to wszystko właściwie tak, czyli mamy rezerwy ulokowane w 7 państwach czy też 7 różnych obszarach walutowych, bo strefa euro to nie jest nie jest państwo, czyli 6 państw plus strefa euro można się zastanawiać, dlaczego na tej liście nie ma np. Szwajcarii, która jest na słynie z tego, że jest takim miejscem, które się dobrze kojarzy jeśli chodzi o finanse prawda z punktu widzenia kogoś, kto ma jakiś środki finansowe do ulokowania natomiast warto pamiętać, że NBP stara się tak dobierać inwestycje tak inwestować rezerwy walutowe, żeby trochę na nich zarobić, a jeśli chodzi o obligacje szwajcarskie to ich rentowność jest zdecydowanie mniejsza niższa niż amerykańskich nowozelandzkich do niedawna była wręcz ujemna zresztą obligacje niemieckie też do niedawna miały rentowność ujemną teraz się zmienia natomiast generalnie jak porównamy rentowności Norwegii np. to jest prawie 3% Kanada też w tej sprawie 3% Australia jest ponad 3% Nowa Zelandia to jest 3% tak natomiast Schweitzer ja to jest gdzieś tam cały czas jednak blisko blisko zera w przypadku lokat w strefie euro obligacje niemieckie dziesięcioletnie mają na rentowności gdzieś tam w okolicach 1% wielka Brytania w okolicach 2% tej Szwajcarii się zdecydowanie wyróżnia negatywnie na tym tle, więc zakładam, że NBP, lokując nasze rezerwy bierze pod uwagę przede wszystkim 2 czynniki po pierwsze, bezpieczeństwo, czyli to musi być rynek rozwinięty cieszący się dużym uznaniem szacunkiem i muszą tutaj być wysokie oceny jeśli chodzi o agencje ratingowe na drugie już zbierzemy w sobie pulę takich właśnie rynków bardzo bezpiecznych najbardziej renomowanych to na tych rynkach warto sobie wybierać te papiery wartościowe, które dają najwyższą stopę zwrotu i w tym kontekście na pewno Nowa Zelandia jest fajniejsza lepsza niż Schweitzer ja nawet jeśli Schweitzer jest troszeczkę bardziej bezpieczna niż Nowa Zelandia to jednak Nowa Zelandia też jest bezpieczna cały czas, a poza tym akurat nowej Zelandii nie mamy zbyt dużo tych rezerwach cały czas jednak najwięcej jest tam dolara ich i euro, a także amerykański dolar strefa euro, toteż to też rentowności wyższe niż przy nisz Szwed seria, więc pewnie dlatego Schweitzer tam nie ma kolejna ciekawostka z tego raportu NBP w ubiegłym roku inwestował też na rynkach giełdowych w kontrakty terminowe na indeksy rynków akcji nie jest wymienione, które konkretnie indeksy natomiast tutaj też dominowały stany Zjednoczone strefa euro wartość tych inwestycji była stosunkowo niewielka, ale przyniosła przekraczające 1 000 000 000zł zyski, a cały zysk netto NBP w ubiegłym roku prawie 11 000 000 000zł i zgodnie z prawem prawie całość, bo 95% tej kwoty, czyli prawie 10500 000 000zł zostanie przelanych do budżetu państwa, a reszta pójdzie na fundusz rezerwowy w NBA to było miejsce dziewiątce, a teraz przed nami oczywiście jak łatwo się nie to było miejsce ósme, a teraz będzie już miejsce siódmy i temat taki trochę kojarzący się z bankiem centralnym, bo uwaga uwaga o inflacji trzeba na siódmym miejscu w tym tygodniu inflacja to jest temat znany można by zaryzykować stwierdzenie lubiany wśród słuchaczy cieszący się dużym zainteresowaniem i wszyscy lubią o tym pisać, bo to się dobrze klika i jeśli chodzi o ubiegły tydzień to Główny Urząd Statystyczny skorygował wczoraj swoje wcześniejsze wstępne dane, które mówiły o tym, że inflacja to 109% i okazało się, że wcale nie tyle tylko 11% tylko troszeczkę troszeczkę więcej w marcu oczywiście i jest inflacja w stosunku do roku natomiast w marcu w stosunku do lutego czy tak miesiąc do miesiąca ceny urosły średnio aż 33% i to jest najwyższy tego typu odczyt od 1996 roku, chociaż ten wstępny mówił mniej więcej to samo dostaliśmy natomiast zdecydowanie więcej szczegółów, a propos tego co, o ile zdrożało można sobie takie zestawienie zrobić np. w ujęciu rok do roku najbardziej w marcu droższy niż rok temu był opał, bo tutaj cena poszła w górę o ponad 60% gaz, który podrożał blisko 50% olej napędowy w górę o 41% mięso drobiowe 2 pierwsza rzecz z kategorii żywności mięso drobiowe podrożało w ciągu roku 32% tłuszcze roślinne w górę o ponad 30% Susz roślinny, czyli olej głównie to jest w górę o cena poszła w górę o ponad 30% natomiast jeśli chodzi o skalę miesiąca, czyli w stosunku do lutego w marcu najbardziej podrożały paliwa za 28% wojna wybuchła pamiętam co było na początku marca szaleństwo na stacjach benzynowych ceny opału w górę o 14% mięso drobiowe Góra 11% mięso wieprzowe też górą 11% cały czas oczywiście są w gospodarce takie rzeczy, które tanieją, ale jest coraz mniej natomiast wspomnę tutaj, że sprzęt telekomunikacyjny, czyli no nie aparaty telefoniczne smartfon może jakiś router nie trudno powiedzieć co się kryje za hasłem sprzęt telekomunikacyjny może być wiele rzeczy, ale wiadomo, o co chodzi o sprzęt telekomunikacyjny jest o ponad 7% tańsze niż rok temu i tylko w marcu potaniał o 2 i osiemdziesiątych procent minimalnie, bo mniej niż 1% spadł w marcu też ceny soków owocowych, a także mebli usług sanatoryjnych szpitalnych turystyki w kraju i opłaty radiowo-telewizyjne nie chodzi o abonament tylko bardziej o takie jak się ma telewizję kablową to się też płaci co miesiąc opłaca prawda, więc tam być może nie jakaś promocja może dziś była i tutaj cena średnie ceny tego typu usług troszeczkę spadły, a potem kilka dni później był kolejny raport GUS-u o ocenach też bardzo ciekawy i wręcz dramatycznie groźny można powiedzieć chodzi o ceny żywności artykułów rolnych, ale w skupach, czyli można powiedzieć na tym rynku takim bardziej hurtowym i na tym rynku ceny w 2021 roku bardzo wyraźnie szły w górę natomiast stycznej w lutym nastąpiło takie uspokojenie one prawie przestały rosnąć rosła mniej niż 1% miesiąc do miesiąca można było mieć nadzieję, że być może to już najgorsze mamy za sobą jeśli chodzi o wzrost cen żywności niestety w marcu ceny w skupie i na targowiskach poszły dramatycznie w górę, bo aż o prawie 16% w stosunku do lutego tym samym ceny produktów rolnych są już 36% wyżej niż rok temu, a wszystko oczywiście wystarczy poczekać parę tygodni będzie się przekładać na to co się dzieje scenami w sklepach zdaniem ekonomistów PKO BP w drugim półroczu ceny żywności w sklepach już ceny detaliczne mogą rosnąć nawet 15% rocznie właśnie przez to co się w tej chwili dzieje w skupach, więc wygląda to niestety bardzo nie sympatycznie generalnie zdaniem większości ekonomistów inflacja w najbliższych miesiącach będzie dalej rosnąć to, że ona sięgnęła 11% w marcu to nie jest szczyt jeszcze niestety ten szczyt prawdopodobnie zobaczymy gdzieś tam w czerwcu może w lipcu i on zdaniem większości ekonomistów powinien znaleźć gdzieś tam w okolicach 12 do 13%, więc przed nami jeszcze troszeczkę wzrostów inflacji w najbliższych miesiącach, chociaż jak za chwilę się przekonamy na razie wydaje się, że to niespecjalnie szkodzi polskiej gospodarce 3 ciekawe samo w sobie przed nami miejsce ustaw z być może kiedyś wysoka rosnąca inflacja tak zacięcie polską gospodarkę, że straci ona stabilność w i wszystko zacznie się w niej psuć zniknie nam wzrost gospodarczy, ale na razie tak się nie dzieje na razie w ubiegłym tygodniu mieliśmy bardzo dużo sygnałów mówiących o tym, że jest w tej chwili wręcz przeciwnie, że jest coraz lepiej i są to sygnały nie tylko z GUS-u nie tylko statystyczne, ale także ze strony spółek notowanych na różnych giełdach, która akurat raportują swoje wyniki za pierwszy kwartał wypisałem sobie kilka takich przykładów np. sieć Carrefour francuska informuje w swoim raporcie, że sprzedaż w sklepach w Polsce tych, które są otwarte co najmniej roku także można było porównać prawda rok do roku i no to sieć to sprzedaż w tych sklepach rośnie o 5 pół procent co może nie jest jakoś niesamowicie dużo, ale dla nich to jest najlepszy wynik w całej Europie, więc cały czas jesteśmy najszybciej rosnącym rynkiem w całej Europie dla Carrefoura sieć setką notowane na warszawskiej giełdzie w tych sklepach, które istnieją co najmniej od roku notuje wzrost sprzedaży aż 18,5% rok do roku w całym kwartale natomiast spółka informowała, że pod koniec marca tam wzrost wynosi już prawie 20% więcej dobrze i nawet jeszcze lepiej CCC w ostatnich dniach informowała, że notuje w sklepach w tej chwili największą sprzedaż 2019 roku, a spółka OLT Marka WizzAir w tym m.in. także sensei informuje o tym, że notuje obecnie największy wzrost sprzedaży w sklepach 3040% rok do roku oczywiście tutaj trochę funkcjonuje efekt bazy, bo rok temu w marcu akurat mieliśmy ostatnio tak bardzo poważną falę zachorowań na koronawirusa wtedy mieliśmy ostatni przypadek takiego poważniejszego poważniejszych obostrzeń jeśli chodzi o funkcjonowanie handlu natomiast generalnie wszystkie te spółki mówią, że jak wybuchła wojna pod koniec lutego to było takie zawahania po stronie konsumentów i był taki gorszy okres, ale trwało jakieś tam 2 tygodnie i to się skończyło wtedy to i w tym momencie się wszystko odbija się z bardzo dużym bardzo dużym animuszem, więc wygląda to wszystko bardzo ładnie natomiast jeśli chodzi o dane z polskiej gospodarki no to tak to jest dużo liczb sprzedaż detaliczna w górę o 960% realnie tak nie jest także o inflację 11 sprzedaż 96 sprzedaż rośnie wolniej niż inflacja to już jest wzrost realny, czyli po uwzględnieniu inflacji tak nominalnie sprzedaż rośnie o ponad 20% produkcja w sektorze budowlanym w górę o 2760% wzrost płac w przedsiębiorstwach tych większych, które zatrudniają co najmniej 10 osób o ponad 12% prawie 12,5 produkcja przemysłowa w górę o ponad 17% to jest wprawdzie dużym stopniu zasługa elektrowni, które pro produkują więcej prądu na Zachodzie jest kryzys energetyczny, więc nagle się okazuje, że jesteśmy eksporterami energii produkujemy ją także na na eksport po prostu, ale nawet, gdyby wyjąć z tych danych sektor energetyczny to samo przetwórstwo przemysłowe, czyli po prostu takie zwykłe fabryki tam jest wzrost produkcji o ponad 12% to wszystko pędzi niesamowicie szybko do góry zdaniem wielu ekonomistów w kolejnych miesiącach może być wprawdzie gorzej, ale na razie jednak wygląda to całkiem nieźle i te dane powodują, że sporą część ekonomistów podniosła swoje prognozy dotyczące tempa wzrostu PKB w pierwszym kwartale nawet w okolicy 8% są normalnie już w tym momencie prognozy mówiące o tym, że PKB w pierwszym kwartale urośnie o 8% realnie oczywiście o 8% i to wszystko przy rosnącej inflacji to wszystko przy rosnących stopach procentowych, które niby mają studzić gospodarkę i w ten sposób właśnie studzić inflację prawda czy wszyscy ci ekonomiści, którzy mówią o tym, że mamy świetny początek roku, że będziemy mieć 8% wzrostu PKB mówią też jednocześnie po przecinku, że już za kilka miesięcy zobaczymy zupełnie inny obraz, że w drugim półroczu ta sytuacja będzie zdecydowanie gorsze właśnie ze względu na wpływ rosnących stóp procentowych natomiast na razie to wszystko wygląda wręcz wspaniale takich wzrostów już dawno nie mieliśmy w czwartym kwartale ubiegłego roku PKB rosło blisko 8% ponad siedmioprocentowy wzrost był i zaraz wydaje się, że ten pierwszy kwartał będzie bardzo podobne w 2 tak dynamicznych kwartałów 1 po drugim już dawno naprawdę nie mieliśmy, więc na razie ewidentnie nam ta rosnąca inflacja polskiej gospodarce rosnąca inflacja na razie nie przeszkadza przeszkadza pewnie czym, którzy mają kredyty muszą płacić coraz wyższe raty natomiast to jest tylko jakaś tam część gospodarki, a jak patrzymy na gospodarkę jako całość polską gospodarkę no to na razie wszystko wygląda bardzo bardzo elegancką to było miejsce szóste teraz przed nami miejsce piąte ja na miejscu piątym ciekawy dane i ważne też dane w kontekście właśnie tego co dalej inflację co dalej z polską gospodarką chodzi o wielkość deficytu finansów publicznych w Polsce po pierwsze, GUS podał dane historyczne dotyczące 2001 roku 2021 roku oczywiście i wynika z nich, że w ubiegłym roku deficyt w finansach publicznych całych finansach nie tylko budżecie państwa wyniósł 49 000 000 000zł to było 190% PKB i to był znaczący spadek był w 2020 roku deficyt sięga 162 000 000 000, ale wtedy mieliśmy recesję pandemie i tarczę antykryzysową, która bardzo dużo kosztowała i stąd się wtedy wziął tak duży deficyt natomiast pojawiają się też już informację o tym ile ten deficyt ma wynosić w tym roku Polska agencja prasowa informowała, że ma on wzrosnąć znów do 128 000 000 000zł, a premier Morawiecki na konferencji mówił, że deficyt urośnie do 4% PKB nie mówił o miliardach tylko procent PKB to też jest bardzo istotna miara to tak właściwie miliardy są mniej istotne ważne jest jak duży jest deficyt w skali do w porównaniu do całego PKB, więc w ubiegłym roku to było niecałe 2% w tym roku ma być 4%, czyli ponad 2× więcej co jak łatwo zrozumieć, bo mamy wojnę mamy obietnicę zwiększenia wydatków na zbroi na zbrojenia na obronność właściwie chyba to należy powiedzieć będą też większe obciążenia, więc większe wydatki państwa w związku z falą uchodźców przynajmniej mam nadzieję, że te wydatki państwo się pojawia, iż nie będzie przez cały czas także ci wszyscy biedni Ukraińcy, więc będą u ludzi w prywatnych domach przez cały czas przez wiele miesięcy mieszkać, że państwo w końcu coś zorganizuje jakiś system, dzięki któremu będzie można dostarczyć faktycznie opiekę w tym ludziom, którzy po prostu uciekli przed wojną to wszystko będzie się wiązać ze zwiększonymi wydatkami, a więc w tym roku znów ten deficyt będzie większy niż w ubiegłym roku, czyli siłą rzeczy będziemy mieć do czynienia znów z kolejnym luzowaniem polityki fiskalnej co z 1 strony łatwo zrozumieć przyczyny powody, chociaż to są te najważniejsze przyczyny, ale niejedyny, bo rząd planuje też wiele różnych innych wydatków prawda, który mógłby nie planować w każdym razie z 1 strony te przyczyny są dość jasne, ale z drugiej strony niestety mamy 11% inflacji kolejne luzowanie polityki fiskalnej przy 11%owej inflacji jest ryzykowne, a poza tym utrudnia pracę NBP, który stara się walczyć o inflację za pomocą podnoszenia stóp procentowych, czyli NBP zaciska politykę monetarną, a jednocześnie premier luzuje politykę fiskalną co sprawia, że to zaciskanie polityki monetarnej jest nieskuteczne i w efekcie musi być jeszcze ostrzejsze tak, czyli rząd, zwiększając deficyt finansów publicznych rzecz bowiem nakłania rady polityki pieniężnej do podejmowania decyzji o kolejnych jeszcze bardziej jeszcze ostrzejszych podwyżkach stóp stóp procentowych wśród tych wydatków rządowych, przez które będzie ten deficyt większy niż w ubiegłym roku jest m.in. tarcza antyinflacyjna, która niby ma walczyć ze skutkami inflacji czy można wyhamować inflację z drugiej strony sam fakt zwiększenia wydatków państwa akurat w tym momencie powoduje, że jest to czynnik inflacja geny, czyli tym samym premier Mateusz Morawiecki osiągnął ideał filmu rejs, czyli stał się twórcą tworzywem jednocześnie, czyli walczy z inflacją i wywołuje jednocześnie takie perpetuum Mobile właściwie można by można wypowiedzieć w każdym razie no i ta zapowiedź, że ten deficyt będzie jednak wyraźnie wyższy niż rok temu z 1 strony jakiś szok można było się tego spodziewać biorąc pod uwagę to co się dzieje u nas natomiast z drugiej strony teraz, kiedy już wiadomo oficjalnie można powiedzieć, że będzie to takie ubiegł obiektywne utrudnieniem w walce z z rosnącą inflację właśnie w Polsce i będzie to skutkować jeszcze wyższymi stopami procentowymi zapewne zresztą członkowie rady polityki pieniężnej też sugerowali już w swoich ostatnich wypowiedziach że, że muszą jakoś kontrować te posunięcia rządu zmierzające do zwiększenia wydatków właśnie wyższymi stopami procentowymi, więc ktoś ma kredyt czy i jeśli dla kogoś te stopy procentowe oprocentowanie kredytów jest ważne w życiu na to nie ma dobrej sytuacji nie ma dobrych perspektyw, ponieważ rząd będzie zwiększał wydatki bo jakby trochę nie ma innego wyjścia i rada polityki pieniężnej wtedy będzie jeszcze bardziej podnosi stopy procentowe, bo też tak jakby trochę nie ma innego wyjścia, więc tak to wygląda ta stopy procentowe coraz wyżej mają funkcjonować w ten sposób, że mają gościć popyt w gospodarce po prostu prawda jak potem zostanie do pewnego stopnia zgaszony no to ceny też powinny przestać rosnąć, bo ceny rosną i idą w górę podsycany właśnie przez ten niekończący się coraz wyższe coraz większy popyt, więc trzeba go tam jakoś podłamać jest takie miejsce w Polskiej gospodarce, w której to już dość dobrze widać o tym miejscu więcej teraz na miejscu czwartym, a to miejsce, na którym bardzo wyraźnie widać już w tym negatywne na koniunkturę wpływ rosnących stóp procentowych to oczywiście rynek mieszkaniowy, a także rynek kredytów hipotecznych wg HRE Investments wg raportu opublikowanego przez firmę banki, walcząc o nowych klientów zaczęły nawet obniżać swoje marże kredytowe tak aby, chociaż troszeczkę łagodzić ten wpływ negatywny wpływ rosnących stóp procentowych na popyt na kredyty i w efekcie ta przeciętna proponowana przez banki klientom marża kredytów mieszkaniowych spadła poniżej 2% czy też 2 punktów procentowych to jest pierwsze takie wydarzenie w styczniu 2020 roku i to wszystko oczywiście sugeruje skoro banki w ten sposób zachowują to znaczy, że ten spadek zainteresowania musi być spory na tyle spory, że doszły do wniosku, że trzeba ratować to zainteresowanie jakoś podkręcać z drugiej strony banki nie mają zbyt dużego wpływu na to co dzieje się ze stopami procentowymi na rynku, bo to zależy głównie od decyzji rady polityki pieniężnej na oczywiście oprocentowanie kredytów w tej chwili składa się z tej stawki rynkowej, czyli w tej chwili jest WIBOR za chwilę będziemy mówić o tym, że być może się za jakiś czas zmieni natomiast na razie to jest cały czas jeszcze WIBOR, ale plus marża banku prawda, więc to marże mają banki jak najbardziej pod kontrolą i mogą nią sobie gracz na rynku i postanowiły troszeczkę symbolicznych wprawdzie, ale jednak zmniejszać przynajmniej nie muszą jej podnosić, więc jest 1 sygnał mówiący o tym, że rosnące stopy procentowe mają już przełożenie na gospodarkę jeśli chodzi o popyt na kredyty, a o to chodzi o podnoszenie stóp procentowych, żeby ograniczać popyt na kredyty właśnie, więc można by powiedzieć że, że to dobrze, że to zaczyna działać tak jak powinno działać to oczywiście jest bolesne dla nas wszystkich, bo to oznacza jakiś tam perspektywę spowolnienia gospodarczego, ale jeśli chcemy pod pozbyć się wysokiej inflacji trzeba przez to przejść niestety, a poza tym widać też bardzo ładnie to hamowanie budownictwa mieszkaniowego rynku mieszkaniowego w danych GUS-owskich, które zostały opublikowane przed weekendem z nich wynika, że liczba nowo rozpoczętych budów domów była aż 2160% mniejsza niż rok temu liczba budów, na które wydano pozwolenia jest o ponad 11% mniejsza niż rok temu, więc tutaj też widać bardzo silne hamowanie tak nagle o ponad 15 mniej nowych rozpoczętych budów niż rok temu to też jest oczywiście efekt wyraźnego spadku popytu na mieszkania w ostatnich miesiącach to jest oczywiście po części efekt właśnie tego, o czym mówiłem przed chwilą, czyli wzrostu oprocentowania kredytów obniżenia zdolności kredytowej wśród potencjalnych klientów banków w efekcie deweloperzy zostają coraz większym zapasem niesprzedanych lokali z tych wcześniejszych inwestycji skończyły się chyba w tym momencie już czasy, kiedy sprzedawano wszystkie dostępne na rynku mieszkania na pniu wręcz prawie, że coraz więcej deweloperów dysponuje wolnymi nie sprzedanymi lokalami z tych inwestycji, które wprowadzono do sprzedaży już parę miesięcy temu moi to skłania deweloperów do tego, żeby wstrzymywać albo opóźniać rozpoczynania kolejnych inwestycji, a skoro one są wstrzymywane lub opóźnione to dane w głosie wyglądają także mamy spadek o ponad 21% rok do roku cały czas oczywiście dobrze wyglądają dane o liczbie mieszkań oddawanych do użytku, iż jest o ponad 9% więcej niż rok temu no ale to jest oddawanie do użytku jest na samym końcu prawda, więc te mieszkania, które teraz oddaje do użytku NATO to są efekty decyzji inwestycyjnych przed dniem sprzed 2 lat mniej więcej prawda, a jeszcze 2 lata temu było wszystko zupełnie inaczej elegancko i stopy procentowe były jeszcze w pobliżu zera wtedy, więc to stąd natomiast ten rynek mieszkaniowy jest chyba pierwszym takim elementem polskiej gospodarki, który faktycznie zaczyna czuć wyższe stopy procentowe taki sposób w jaki powinno być to odczuwane gospodarcza, czyli taki sposób dość wyraźnie chłodzący i docelową oczywiście celem rady polityki pieniężnej jest to, żeby cała gospodarka rosnące stopy procentowe w ten sposób odczuwała i wtedy ona się schłodzi wtedy będzie większa szansa na to, że inflacja też zacznie opadać tylko, że niestety rada polityki pieniężnej ma 1 bardzo poważnego przeciwnika w tym swoim dążeniu do tego celu i tym przeciwnikiem jest premier Mateusz Morawiecki o tym więcej teraz na miejscu trzecim czy w związku z tym, że w Polsce rosną stopy procentowe dość gwałtownie od pewnego czasu rosną szybko i mamy zapowiedzi, że to będzie jeszcze przez jakiś czas trwać siłą rzeczy jest bolesne dla tych wszystkich, którzy mają kredyty w złotych przede wszystkim kredyty mieszkaniowe i w związku z tym, że w przyszłym roku mamy wybory parlamentarne zdaniem niektórych być może nawet nie da się tego wykluczyć być może nawet będą szybciej no to temat jest coraz bardziej atrakcyjny dla polityków politycy jak to politycy w trakcie 3 też tuż przed kampanią wyborczą oferują dość durne pomysły na ten temat, żeby jakoś tam to wszystko oczywiście odbywa się pod hasłem pomocy dla ludzi, którzy potrzebują tej pomocy osobie, bo spadli w taki kryzys, że sobie już zupełnie nie radzą, więc pojawiają się pomysły, żeby zamrozić raty kredytów, żeby zamrozić oprocentowanie kredytów, żeby zamrozić marże, które banki stosują wobec kredytów albo może, żeby nie zamrażać tylko cofnąć do jakiegoś tam poziomu z przeszłości jest tego cała masa właściwie partie prześcigają się tego rodzaju pomysłach głównie do tej pory były to partie opozycyjne, więc można było zakładać, że kraj po prostu walczą o głosy w wyborach natomiast nie będzie to mieć przełożenia na faktyczną politykę państwa, ponieważ jest to opozycja, czyli są te partie, które nie rządzą niestety do tego chóru dołączył w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki, który przedstawił swój własny pakiet złożony złożony z kilku części i ten pakiet polega na tym, że rząd będzie chciał jednak zmieniać architekturę rynku kredytowego w Polsce co na samym wstępnie warto zaznaczyć samą w sobie jest dość istotnym nowym czynnikiem ryzyka dla rynku, więc samo w sobie chociażby z tego względu na wstępie jest czymś negatywnym oczywiście to nie przesądza kwestii być może wiążą się z tym jakieś inne czynniki, które będą na tyle mocno pozytywne, że i tak warto to zrobić natomiast na dzień dobry w momencie ogłaszania tego typu projektu mamy raczej odbiór siłą rzeczy negatywne chociażby na rynkach finansowych, bo wiadomo, że rząd będzie mieszał w rynku kredytowym, a z drugiej strony te zapowiedzi są na tyle nieprecyzyjne niedokładnej pozbawione szczegółów, że tak właściwie nie wiadomo do końca jak to się skończy i nie ma gwarancji, że efekt końcowy będzie lepszy niż stan wyjściowy co więcej Polski rząd ma przecież szeroko udokumentowaną i wieloletnią renomę rządu, który znacznie lepiej potrafi coś zepsuć niż coś naprawić zamiast rozwiązywać problemy raczej dodaje nowych problemów w trakcie rozwiązywania tych starych przez co na końcu tych problemów jest więcej niż na początku reforma wymiaru sprawiedliwości jest np. świetnym przykładem albo ostatnie przygody ze zmianami podatkowymi w ramach tzw. projektu Polski ład też tutaj świetnym przykładem, więc tylko słyszymy, że premier będzie chciał coś zmieniać na rynku kredytowym no to od razu przychodzi drżenie czy ten rynek kredytowy w ogóle przeżyje te zmiany w Starym zwyczajem premier podał głównie hasła bez projektów przepisów bez szczegółów przez co właśnie to drżenie jest nawet większe z tego co można powiedzieć premier Morawiecki chce zastąpić wskaźnik WIBOR 3 MO, czyli ten tu stawkę trzymiesięczną jakąś inną stawką wiadomo, że to ma być stawka wykorzystywana na rynku międzybankowym przy transakcjach jednodniowych, bo tych transakcji po prostu więcej na rynku międzybankowym, więc rynki bardziej płynne tylko nie wiadomo, bo stawki do transakcji jednodniowych są 2 albo to jest tzw. WIBOR Werner albo stawka Polonia z porównań poziomów tych stawek procentowych WIBOR 3 dzisiaj to jest 5,74 WIBOR o 14425 stawka Polonia 4,10, czyli i ten Werner i Polonia są wyraźnie poniżej WIBOR-u trzymiesięcznego co oznaczałoby samo w sobie znaczne obniżenie obciążeń ratami kredytobiorców obniżenie po prostu poziom oprocentowania kredytów osobną kwestią jest to jak to w ogóle wprowadzić w życie, ponieważ te wybory 3 są zapisane w umowach kredytowych w umowach zawartych przez prywatnych kredytobiorców i prywatne banki nawet jeśli są to państwowe banki są to spółki prawa handlowego są to obowiązujące umowy zawarte dobrowolnie i nie wiem w jaki sposób rząd chce zmieniać treść tych umów za pomocą jakiś tam ustawę co PiS będzie moim zdaniem będzie w tej bardzo dobra podkładka do tego, żeby iść z tym do sądu potem nie wiem, która strona będzie chciała mieć sądu, ale w jestem tutaj pełen złych złych przeczuć w każdym razie w ten sposób oprocentowanie kredytów ma zostać obniżony do tego mają dość propozycje wakacji kredytowych i ewentualne dopłaty do rad dla tych, którzy nie mogą ich spłacać są zbyt obciążeni tymi datami, żeby obsługiwać dodatkowo ma zostać wzmocniony istniejący już fundusz wsparcia kredytobiorców ma na niego pójść w ciągu 2 lat prawie 3,51 000 000 000zł mają być pieniądze z budżetu tylko z tych banków i do tego ma powstać kolejny fundusz tzw. fundusz pomocowy tamtemu też ma 3,51 000 000 000zł też banków, czyli wg tych pomysłów banki mają zostać z banków ma zostać wyciągniętych ładnych kilka miliardów złotych i to chyba były powody, dla których banki posypały się natychmiast na giełdzie notowania akcji tych banków poszły w dół nie w przypadku PKO BP zgadzają, że to jest spadek o 7% Mbank traci 5% Pekao SA to spadek o prawie 7% leży nagrywam w trakcie trwania sesji, więc pod koniec notowań może wyglądać inaczej natomiast generalnie reakcja jest bardzo negatywna i trudno się dziwić, ponieważ po pierwsze, tak jak mówię mamy nowe ryzyko ogromną niepewność nie wiadomo jak to się skończy, a drugi już tych wstępnych propozycjach widać rozwiązania, które po prostu będą banki kosztować kilka miliardów kilka miliardów złotych natomiast obok tych wszystkich moich obawach obaw związanych z tym jak to w ogóle wprowadzić czuć się czy to się nie skończy jakimś procesami sądowymi to jest jeszcze 1 bardzo istotny aspekt ten makroekonomiczne, czyli aspekt właśnie walki z inflacją, której mówiłem przy okazji wcześniejszych punktów rada polityki pieniężnej podnosi stopy procentowe właśnie po to, żeby te wyższe stopy procentowe za pomocą produktów bankowych różnego rodzaju przenosiły się na gospodarkę, czyli właśnie po to, rośnie stopa procentowa NBP, że za pomocą tych różnych wyborów wszystko jedno, których raty od kredytów także były większe mówiąc brutalnie właśnie o to chodzi, żeby tych kredytobiorców to bolało, ponieważ w ten sposób zmniejsza się popyt w gospodarce i w ten sposób można skuteczniej walczyć z inflacją niestety można też na różne inne sposoby z nią walczyć, ale w polskich realiach to jest ten sposób, który jest w tym momencie od jakiegoś tam czasu już stosowane jeśli rząd wprowadza rozwiązania, które mają zlikwidować ten ten to niewygodę dla kredytobiorców no to w tym momencie przy transakcji cały pomysł wychodzący z Narodowego Banku Polskiego, czyli ta ingerencja w tej ingerencji ze strony rządu chodzi o to, żeby pomimo wysokiej inflacji, żeby pomimo rosnących stóp NBP gospodarka tego i tak nie poczuła i co jest moim zdaniem jest potężny naruszenie niezależności banku centralnego jest uderzenie bardzo silne uderzenie w jego politykę, bo w polityce NBP w tym momencie moim zdaniem słusznej polityce NBP NBP ma wiele na sumieniu zrobił dużo błędów w poprzednich latach natomiast co robić w tym momencie jest w sytuacji, w której mamy 11%ową inflację jak najbardziej słuszne i NBP stara się ujarzmić jakąś jakoś tą rosnącą inflację i to co w tym momencie proponuje rząd jest bardzo silnym uderzeniem w sam środek tego pomysłu walki z inflacją, bo nie ma sensu podnosić stóp procentowych NBP jeśli te podwyżki stóp procentowych wendeta nie będą się przekładać na realną gospodarkę one mogą się przekładać na realną gospodarkę tylko za pomocą oprocentowania kredytów dla gospodarstw domowych dla przedsiębiorcy, więc jeśli teraz premier w wprowadzi takie rozwiązania, dzięki którym widz stopy procentowe będą rosnąć w gospodarce, ale tak naprawdę nie będą rosnąć, bo zostaną wprowadzone różne pomysły, dzięki którym kredytobiorcy nie będą musieli płacić wyższych rat nie będzie żadnego efektu nie będzie żadnego efektu to inflacja zacznie spadać, więc taki tutaj jest dość poważny zgrzyt i efekt pewnie będzie taki, że rada polityki pieniężnej, widząc to co się kroi co się dzieje podniesie stopy procentowe jeszcze bardziej i to już na najbliższym posiedzeniu i jakie podniesie to efekt dla tych kredytobiorców, których to ponoć premier chce teraz walczyć, żeby było lżej poczują jeszcze ostrzej już pomijam fakt, że właściwie nie ma żadnych badań nie ma żadnych danych, z których wynika, że ci kredytobiorcy potrzebują pomocy to jest taka na razie retoryka polityczna prawda wybory wygrywamy wtedy, kiedy znajdziemy sobie jakąś grupę, która potrzebuje wsparcia i potem ją wspieramy mogą być górnicy mogą być rolnicy mogą być emeryci, a teraz będą zadłużeni niewinni Polacy, którzy zaciągnęli sobie kredyt hipoteczny teraz ich ponoć nie stać na to, żeby jeśli ten kredyt spłacać, chociaż nie ma żadnych danych mówiących o tym, że te kredyty spłacają się gorzej spłacają się, dobrze więc na razie nie ma żadnych liczb, które uzasadniają tego typu działanie polityczne, ale wiadomo, o co chodzi wybory są coraz bliżej, więc mówi się często wśród tych ludzi zarządzających bankami centralnymi, że ich robota polega na tym, że jeśli Sejm wyobrazić, że gospodarka to jest takie duże przyjęcie i to bank centralny zarządza wazą z łączem jeśli impreza jest nudna niewiele się dzieje jest smutno to trzeba wnieść na stoły wazy z połączeń, żeby ludzie zaczęli bawić się lepiej jak już widać, że obawiał się aż za dobrze zaczynają trochę szaleć to trzeba wazy z końcem wynieść, żeby już więcej ruchu nie dodawać, więc właściwie można określić co się w tej chwili dzieje w taki sposób, że NBP bardzo usilnie stara się wynosić wszystkie fazy, po czym pozbierać się ze wszystkich stołów i robi to natomiast między stołami Kreml, że sobie premier Mateusz Morawiecki wyciąga z kieszeni różne butelki pół litrów i dostawie na ten 100, jakby i, uderzając w to co zamierza co próbuje robić bank centralny i pewnie nie wyjdzie z tego niestety nic dobrego to miejsce trzecia natomiast przy tym wszystkim co się dzieje warto pamiętać o tym, że najczęściej w historii bywało tak pewnie dalej tak będzie, że jednak największe przełożenie na to co się dzieje w Polskiej gospodarce to niema to co wymyśli albo zrobi premier albo bank centralny tylko największy wpływ ma to co dzieje się generalnie na świecie w naszym otoczeniu i pierwsze 2 miejsca w tym tygodniu poświęcone są właśnie wydarzeniom na świecie przed nami miejsce drugie, a na drugim miejscu w tym tygodniu mówiąc w skrócie Chiny warto zwrócić uwagę co tam się co nam się dzieje, ponieważ po pierwsze w ubiegłym tygodniu może nawet jeszcze wcześniej, bo to było, bo to był moment świąt Wielkanocy w Chinach tych świąt się nie obchodzi, więc tam nie było przerwy Świątecznej i tam pojawił się wtedy bardzo ciekawe dane dotyczące tego co się dzieje z chińską gospodarką i były to dane m.in. o PKB w pierwszym kwartale PKB Chin urosła o 4 i 80% to było pozytywne zaskoczenie, ponieważ ekonomiści uważali, że będzie teraz tylko 44 było 48, więc lepiej od oczekiwań ten wzrost był lepszy niż w czwartym kwartale 2021, więc generalnie bardzo fajnie, ale jednocześnie też podane dane za marzec jeśli chodzi o produkcję sprzedaż detaliczną produkcja urosła o 5% to też było lepiej od oczekiwań, ale np. sprzedaż detaliczna wyglądała fatalnie, bo spadła o 3,5% znacznie poniżej oczekiwań stopa bezrobocia wzrosła do poziomu Najwyższego od maja 2020 roku inwestycje, licząc od początku roku zaliczyły wzrost o 93%, ale po lutym wynosiły ten wzrost wynosił ponad 12%, więc tak naprawdę od lutego do marca tutaj nastąpiło dość wyraźne pogorszenie i efekt był w interpretacji ze strony ekonomistów były takie, że chińska gospodarka zeszła rok 2022 całkiem niezłej kondycji i te pierwsze miesiące były zupełnie niezłe natomiast od marca sytuacja zaczyna się bardzo wyraźnie psuć i za ten gorszy marzec odpowiada oczywiście powrót do Chin epidemii covid-19 związanych z nią lockdownów i wg dość zgodnej opinii ekonomistów dane za kwiecień i za kolejne miesiące zaczęły drugi kwartał będą już wyraźnie gorszy, a ten dobry wynik PKB w pierwszym kwartale to jest głównie zasługa stycznia lutego marca już nie no wiadomo, że jest wprowadzony lockdown w Szanghaju i wiadomo, że to ma od razu negatywny wpływ na na transport logistykę, bo znowu są problemy w porcie nawet jeśli ten port nie jest do końca zamknięty no to jednak są tam opóźnienia, ponieważ ludzie, którzy pracują w tym porcie muszą siedzieć w domu nie mogą z niego wychodzi, więc nie ma kto obsługiwać tych dokumentów w porcie, które są konieczne do tego, żeby statek mógł wpłynąć albo wypłynąć, żeby ten statek załadować albo rozładować nie ma kierowców tirów, którzy tiry te kontenery wywożą z tego portu aport wiadomo, że ma określoną przepustowość, więc jak nikt tych ładunków nie wywozi to się dość szybko zatyka, więc od razu pojawił się problem dość ponure prognozy związane z tym, jaki to będzie mieć negatywny wpływ na gospodarkę globalną natomiast teraz w ten weekend pojawiło się też pogłoski o tym, że być może w związku z kolejnym wzrostem zachorowań na covid 19 podobny lockdown zostanie wprowadzony także w Pekinie tego się rynek bardzo wystraszył dzisiaj, czyli w poniedziałek nad ranem giełda w Szanghaju giełda chińska spadła o ponad 5% jest najniżej od 2020 roku wygląda to bardzo negatywnie ma to też bardzo negatywny wpływ na inne rynki finansowe na świecie giełdy, które spadają to jest kilka przyczyn, ale jedno z najważniejszych jest właśnie obawa o to co się może stać chińską gospodarką, ponieważ wszystkich prognoz banku światowego MFW itd. wynika, że generalnie ten rok w gospodarce światowej będzie słabszy niż miał być przede wszystkim przez napaści Rosji na Ukrainę to bardzo psuje koniunkturę zepsuje przede wszystkim w Europie, ale w stanach Zjednoczonych tempo wzrostu gospodarczego też będzie niższe, bo wszyscy płacą więcej za energię z Europy za gaz itd. prawda, więc to źle wpływa natomiast tradycyjnie tak jak w ostatnich latach często bywa tym koniem pociągowym światowej gospodarki w tej sytuacji miały być Chiny, które i tak z już przyzwyczailiśmy przyzwyczailiśmy, że zwykle rosną szybciej niż Europa czytam stany Zjednoczone tymczasem tutaj mamy do czynienia z taką sytuację, w której w Chinach pojawia się znowu covid i paraliżuje znowu odnowa całą gospodarkę nie wiadomo jak to się skończy i jeśli my będziemy mieli problem związany z wojną stany Zjednoczone będą mieć swoje własne problemy jeszcze do tego Chiny będą mieć swoje problemy tym razem z covidem no to efekt może być naprawdę smutny jeśli chodzi o całą gospodarkę globalną, bo być może będziemy iść w stronę jakiejś jakiegoś pogłębionego spowolnienia albo nie daj Boże recesji pytanie jak te problemy chińskie wpłynął ewentualnie na poziom inflacji na świecie no bo jeśli mamy mieć do czynienia z jakimś głębszym spowolnieniem to siłą rzeczy to powinno studzić inflację no, chyba że przeważą te czynniki podażowe, czyli te problemy właśnie z logistyką to wszystko co się dzieje w Szanghaju właśnie tak to, że sport zamknięty chyba, że to wszystko przeważy i ze względu na brak dostępu różnego rodzaju ważnych surowców ceny w gospodarce i tak będą się utrzymywać na wysokich poziomach być może będą dalej rosnąć wtedy będzie jeszcze gorzej, bo będziemy mieć do czynienia z poważnym spowolnieniem gospodarczym plus z wysokimi cenami, czyli raczej nie recesja tylko stagflacji tak właściwie trudno przewidzieć, którą stronę się potoczy, ale te 2 scenariusze, które są tutaj do wyboru są obydwa negatywne niestety, więc właściwie trudno powiedzieć, który z nich wybrać w każdym razie, obserwując oczywiście bardzo blisko co proponuje prezes premier Morawiecki to co się będzie dziać w Polskiej gospodarce w najbliższych miesiącach warto nie tracić z oczu tego co się dzieje, gdzie indziej, a to co się dzieje będzie dziać w Chinach może mieć bardzo duże znaczenie dla całej gospodarki światowej i tym samym także dla naszej gospodarki w Polsce być może okaże się, że tam będzie mieć większe znaczenie niż to co planuje premier Morawiecki to jest miejsce drugie, a na miejscu pierwszym no kraj, który jest jeszcze ważniejsze niż Chiny dla światowej gospodarki, czyli oczywiście stany Zjednoczone przed na jej miejsce pierwsza uwaga najciekawsze najważniejsze wydarzenie ostatniego tygodnia to są słowa moim zdaniem to są słowa szefa Fedu Jerome Powella z czwartku ubiegłego tygodnia on wtedy dokonał moim zdaniem takiego już pełnego i nie pozostawiającego żadnych właściwie wątpliwości przejścia na pozycje takie mocno Jastrzębie powiedział wprost w trakcie jakiegoś jakiejś sesji plenarnej na spotkaniu Międzynarodowego funduszu Walutowego, że amerykański Fed będzie mógł w najbliższych miesiącach podnosić stopy procentowe w krokach większych niż zwykle, czyli nawet 50 punktów bazowych można się zastanawiać, dlaczego to jest takie ważne i wzbudza taką takie duże zainteresowanie w stanach Zjednoczonych tam jest zupełnie inaczej niż w Europie u nas podnosi stopy oraz 25 oraz 50 punktów czasami 75 niektórzy ekonomiści prognozują, że rada polityki pieniężnej w maju podniesie stopy o 100 punktów bazowych inne banki niem czeski węgierski też robią to dość często natomiast w stanach Zjednoczonych przyjęło się od wielu lat, że podwyżki są 25 punktów bazowych jeśli stopy idą w górę o 50 to znaczy, że dzieje się coś naprawdę nadzwyczajnego w gospodarce i coś groźnego tego rynki się boją, bo czasami można widać można było zauważyć w ostatnich miesiącach reakcje pozytywne zapowiedzi podwyżek stóp procentowych i tutaj był grany ten scenariusz, że skoro bank centralny zapowiada podwyżkę stóp procentowych to znaczy, że w Polskiej, że co znaczy, że w gospodarce amerykańskiej wszystko w porządku i dlatego bank nie boi się takich zapowiedzi tak bo gdyby było coś nie w porządku to by się bał, żeby dodatkowo nie pogorszy sytuacji by nie zapowiadał podwyżek stóp procentowych, więc samego faktu zapowiedzi podwyżki stóp procentowych wynika pozytywny fakt, że gospodarka jest zdrowa i bardzo dobrze sobie radzi natomiast zupełnie inne Story jest znane zgrane na rękach, kiedy mówimy o zapowiedzi podwyżki 50 punktów bazowych, bo to już sygnał tego, że sytuacja nadzwyczajna, że Żydzi dzieje się coś naprawdę groźnego i te głosy o tym, że być może trzeba będzie podnosić stopy 50 punktów bazowych były słyszane na rynkach od kilku miesięcy zawsze rynek się tym troszeczkę niepokoju natomiast nie przyłączą się do nich nigdy szef banku centralnego Jerome Powell i teraz w ostatni czwartek przyłączył w końcu i dlatego to jest takie ważne, bo właściwie w tym momencie to już scenariusz bazowy, że na najbliższym posiedzeniu amerykańskiego banku centralnego w maju na początku maja stopy procentowe w stanach pójdą w górę o 50 punktów bazowych co więcej rynek spodziewa się, że to będzie pierwsza taka podwyżka i ostatnio, że na kolejnym posiedzeniu znów będzie ruch w górę o 50 punktów bazowych do tego też odniósł się Jerome Powell na tym wciąż się tego samego wystąpienia, mówiąc że wielu członków sed uważa, że byłoby dobrze, gdyby podwyżek w tej skali było więcej, czyli tutaj nie powie nie mówił o sobie tylko wielu członkach Fed, ale nie dodał, że się z tym nie zgadza i nie mówił, że ma inny pogląd, więc tutaj też rynek od razu odczytał jako potwierdzenie tego scenariusza, o którym wcześniej mówiło się, że jest, że jednym z wielu scenariuszy jest do pewnego stopnia prawdopodobny teraz on jest nieomal pewne jest fakt jest taki, że od tego przemówienia, czyli od czwartku indeks 8500 spadł o ponad 5% 2 dni WIG 20 spadł o blisko 5% do końca piątku, a teraz w poniedziałek dalej spada, chociaż tutaj bardziej są kwestie tych pomysłów premiera wyborem i tego, że banki bardzo mocno idą w dół w każdym razie wygląda to bardzo słabo dla indeksu Dow Jones w stanach ostatni piątek to był najgorszy dzień od grudnia 2020 roku największy spadek rentowności obligacji dziesięcioletnich w stanach sięgnęła już prawie 3% i była w ubiegłym tygodniu najwyżej od grudnia 2018 roku, więc wygląda na to, że tym razem po prostu amerykański bank centralny jest bardzo mocno zdeterminowany ta inflacja w stanach przypomnę wynosi 8,5% jest najwyżej 1981 roku ceny żywności idą w górę o 880% inflacja bazowa jest 6,5%, a też warto pamiętać, że w listopadzie są wybory parlamentarne w stanach Zjednoczonych tzw. 4 z tak w połowie kadencji prezydenckiej i tutaj też kwestia nacisku politycznego, bo wiadomo, że to jest bardzo istotna politycznie sprawa też ludzie boją się inflacji obwiniają o inflację zawsze rządzących i nigdy nie dowierzają tym opowieściom, że tak właściwie poseł różne inne zewnętrzne czynniki takie chociażby jak wojna na Ukrainie tak oprócz inflacji mówi zarówno premier Morawiecki jak prezydent Dziuba 1 i obydwaj mają do pewnego stopnia rację, ale od pewnego momentu już nie mają racji, bo to nie jest jedyny czynnik oczywiście, że wojna wpływa na wzrost cen, ale to nie jest jedyne czynniki przed wojną te ceny też już wcześniej rosły innych powodów, więc w każdym razie jest to kwestia polityczna i tutaj też na pewno jest wciśnięcie ciśnienie ze strony polityków, żeby coś zrobić z tą inflacją coś zawalczyć, żeby ona spadła i w związku z tym wygląda na to, że tym razem przed będzie podnosił stopy procentowe w takim tempie w jakim już dawno tych stóp nie podnosił i wygląda na to, że tym razem do zduszenia inflacji potrzeba będzie także zdławienia popytu i pogorszenia nastrojów wśród Amerykanów, a do tego przyda się także po prostu bessa na giełdach Amerykanie w odróżnieniu do o Europejczyków dość dość często inwestują na giełdzie w sposób pośredni albo bezpośredni i w związku z tym co się dzieje na rynkach finansowych w stanach dość mocno przekłada się na ich nastroje, więc jeśli chcemy pogorszyć nastroje konsumentów, żeby oni zaczęli oszczędzać, czyli przestać wydawać i dzięki temu, żeby inflacja zaczęła spadać no to doprowadzenie do spadków do poważnych spadków na giełdzie amerykańskiej świetnym sposobem na to, że pogorszyć nastroje amerykańskich konsumentów, więc być może w najbliższych tygodniach miesiącach w przeciwieństwie do tego co się działo po bankructwie Lehman Brothers po 2008 roku bank centralny nie będzie próbował ratować nastrojów amerykańskich rynkach finansowych tylko właśnie wręcz przeciwnie z z premedytacją będzie prowadzić do tego, żeby te nastroje się pogorszył, a jeśli tak no to oczywiście, że to się będzie przenosić także na inne rynki finansowe, a być może nawet będzie się przenosić na inne gospodarki stany Zjednoczone są najważniejszą gospodarką na świecie jak tam się będzie trzęsło na tamtejszym rynku finansowym to u nas też na pewno nie będzie spokojnie i biorąc pod uwagę to co przed chwilą mówiłem o Chinach jeśli tam będą chińskie problemy do tego dojdą amerykańskie problemy związane z walką z inflacją jakieś poważniejsze spowolnienie gospodarcze Noto mamy kosz na całego tak właściwie w tym momencie na całym świecie w tym samym momencie i tym trudniej nam będzie walczyć z naszą własną inflację, zwłaszcza że jesteśmy tuż obok teatru wojennego, który mamy za wschodnią granicą, więc wygląda to wszystko niestety niedobrze i obawiam się, że jak stany Zjednoczone zaczną ostrzej walczyć ze swoją własną inflację to nam też to my to też niestety poczujemy nam też od razu zrobi się nieco trudniej dlatego moim zdaniem to było najważniejsze najciekawsze wydarzenia ubiegłego tygodnia dlatego na miejscu pierwszym i tym samym dobrnęliśmy do końca tego wydania podcastu kolejny poniedziałek to będzie 2maja, czyli sam środek długiego weekendu, ale kolejny odcinek podcastu ukaże się jak najbardziej właśnie 2maja, więc już teraz na niego zapraszam dzisiaj to wszystko dziękuję do usłyszenia cotygodniowe podsumowanie roku podcast Ekonomiczno polityczny Rafała Hirscha zawsze w poniedziałek po dziewiętnasty tylko na tokfm PL w naszej aplikacji mówi kolejny odcinek za tydzień w poniedziałek po dziewiętnastej
Zwiń «
PODCASTY AUDYCJI: COTYGODNIOWE PODSUMOWANIE ROKU
-
01:18:31 TYLKO W INTERNECIE
-
01:23:31 TYLKO W INTERNECIE
-
01:11:27 TYLKO W INTERNECIE
-
01:16:58 TYLKO W INTERNECIE
-
01:19:12 TYLKO W INTERNECIE
REKLAMA
POPULARNE
-
24.01.2022 18:20 Cotygodniowe podsumowanie roku01:07:46 TYLKO W INTERNECIE
-
27.12.2021 19:45 Cotygodniowe podsumowanie roku01:17:06 TYLKO W INTERNECIE
-
02.05.2022 18:00 Cotygodniowe podsumowanie roku01:15:46 TYLKO W INTERNECIE
-
17.01.2022 18:31 Cotygodniowe podsumowanie roku01:12:43 TYLKO W INTERNECIE
-
24.02.2020 20:13 Cotygodniowe podsumowanie roku01:14:30 TYLKO W INTERNECIE
-
31.10.2022 19:00 Cotygodniowe podsumowanie roku01:08:51 TYLKO W INTERNECIE
-
23.03.2020 19:14 Cotygodniowe podsumowanie roku01:23:27 TYLKO W INTERNECIE
-
27.04.2020 21:48 Cotygodniowe podsumowanie roku01:08:26 TYLKO W INTERNECIE
-
11.04.2022 18:49 Cotygodniowe podsumowanie roku01:04:58 TYLKO W INTERNECIE
-
28.02.2022 19:38 Cotygodniowe podsumowanie roku01:14:44 TYLKO W INTERNECIE
-
10.01.2022 19:21 Cotygodniowe podsumowanie roku01:09:52 TYLKO W INTERNECIE
-
13.06.2022 18:58 Cotygodniowe podsumowanie roku01:06:50 TYLKO W INTERNECIE
-
25.04.2022 18:49 Cotygodniowe podsumowanie roku01:08:48 TYLKO W INTERNECIE
-
16.05.2022 19:28 Cotygodniowe podsumowanie roku01:19:09 TYLKO W INTERNECIE
-
26.09.2022 18:59 Cotygodniowe podsumowanie roku01:16:17 TYLKO W INTERNECIE
-
-
18.10.2021 19:41 Cotygodniowe podsumowanie roku01:21:21 TYLKO W INTERNECIE
-
06.09.2021 19:35 Cotygodniowe podsumowanie roku01:12:48 TYLKO W INTERNECIE
-
23.05.2022 18:45 Cotygodniowe podsumowanie roku01:12:24 TYLKO W INTERNECIE
-
06.06.2022 19:21 Cotygodniowe podsumowanie roku01:12:49 TYLKO W INTERNECIE
-
22.11.2021 18:53 Cotygodniowe podsumowanie roku01:07:27 TYLKO W INTERNECIE
-
04.04.2022 18:58 Cotygodniowe podsumowanie roku01:08:34 TYLKO W INTERNECIE
-
21.03.2022 19:33 Cotygodniowe podsumowanie roku01:15:32 TYLKO W INTERNECIE
-
05.09.2022 18:48 Cotygodniowe podsumowanie roku01:14:11 TYLKO W INTERNECIE
-
01.11.2021 18:42 Cotygodniowe podsumowanie roku01:14:21 TYLKO W INTERNECIE
-
14.03.2022 18:50 Cotygodniowe podsumowanie roku01:07:59 TYLKO W INTERNECIE
-
10.10.2022 19:01 Cotygodniowe podsumowanie roku01:07:55 TYLKO W INTERNECIE
-
23.11.2020 19:44 Cotygodniowe podsumowanie roku01:13:47 TYLKO W INTERNECIE
-
03.10.2022 19:00 Cotygodniowe podsumowanie roku01:16:46 TYLKO W INTERNECIE
-
28.03.2022 19:07 Cotygodniowe podsumowanie roku01:23:45 TYLKO W INTERNECIE
REKLAMA
DOSTĘP PREMIUM
Wszystkie audycje, kiedy chcesz! Teraz TOK FM Premium 30% taniej: podcastowe produkcje oryginalne, Radio TOK FM bez reklam i podcasty z audycji. Nie zwlekaj, słuchaj wygodniej!
KUP TERAZSERWIS INFORMACYJNY
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
-
TOK FM
-
Polecamy
-
Popularne
-
GOŚCIE TOK FM
-
Gazeta.pl
-
WYBORCZA.PL