Dorota Łoboda: Uczyć się trzeba tyle samo i nie można powiedzieć, że matura będzie łatwiejsza

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

6 minut po godzinie 18 Michał Janczura kłaniam się ponownie przypominamy trwa popołudnie w radiu TOK FM będę państwa prawie do godziny dziewiętnastej, a teraz porozmawiamy sobie o edukacji pani Dorota Łoboda radna Warszawy przewodnicząca komisji edukacji jedna z liderek ruchu rodzice przeciwko reformie edukacji już teraz z nami dzień dobry dzień dobre bardzo cieszymy, że znalazła pani dla nas chwile w tym pięknym słonecznym świątecznym zresztą dniu, ale ja rozumiem, że Rozwiń » wszystkie osoby związane ktokolwiek z edukacją żyją czym innym tym co jutro, czyli początkiem matur, jakie będą tegoroczne matury tegoroczne matury będą wyglądały inaczej na szczęście niższe w 2 ubiegłych latach, bo nie będzie ograniczeń pandemicznych nie trzeba będzie pisać egzaminu w maseczkach na co bardzo narzekali maturzyści maturzystki, ale też będą w pewien sposób wyjątkowe z uwagi na to, że szczególne bardzo rocznik przystępuje do tegorocznej matury to są te uczennice i uczniowie, którzy byli ostatnim rocznikiem zamykającym gimnazja, a więc ich edukacja wyglądała inaczej niż wszystkich, bo najpierw znaleźli się w szkołach, które sobie wybrali, które były wymarzone, ale jak tam się już znaleźli okazało się, że te szkoły będą stopniowo zamykane, że właściwie przez cały czas swojej edukacji w gimnazjach słyszeli, że gimnazjaliści to są ci najgorsi uczniowie uczennice to są ci, z którymi były największe problemy dlatego trzeba gimnazja zamykać jednak byłem troszeczkę ofiary ofiary reformy wprowadzanej przez dla osób od kary tylko, że to są takie ciche ofiary reformy bo o ile bardzo wiele mówiło się o tym kolejnym roczniku, czyli tym, który jako pierwszy nie poszedł do gimnazjum został ośmioletniej szkole podstawowej o tyle raczej niewiele mówiło się o tych, którzy w tej gimnazjach zostali, którym odchodzili nauczyciele nauczycielki, którzy musieli oddawać swoją przestrzeń tej szkoły, która już była dla nich taka poważniejsza, gdzie traktowano ich bardziej już po partnersku, gdzie czuli się bardziej dorośli nagle do tych szkół wkroczyły maluchy wkroczyły zerówki wkroczyli pierwszoklasiści za nim boiska zajęli szatnie, w których nagle pojawiło się znaczki z komórkami dla rozkwitu, więc oczywiście możemy sobie mówić, że nie był wielki problem, ale to był problem, dlatego że że oni jednak czuli, że odbiera im się przestrzeń, że odchodzą ich nauczyciela zamykają jakiś etap edukacji liczyli na to, że idąc do liceów będzie inaczej to wreszcie będzie pani no nie mówi pani Dorota o tym, że oni doświadczyli tego tej obecności z maluchami szkoła, ale i tak jak patrzy wstecz czy na ostatnie lata to oni oprócz tego doświadczyli jeszcze 2 lat praktycznej izolacji tak czy życia w pandemii no i nauki w tej pandemii pamiętane pamiętam jak jak pierwszy rocznik przystępował do matury, gdy tak naprawdę pandemia trwała od marca na myśmy wtedy zastanawiali jak pani wpłynęło czy 2 ostatnie miesiące przygotowywali się już na zupełnie innych warunkach niż wcześniej 2 miesiące, a tutaj praktycznie cały rok bez szkoły potem znowu przerwane w fazę tej tej szkoły przez kwarantannę i różnego rodzaju sytuacje, a teraz jeszcze wojna i też świat zupełnie inaczej funkcjonujący no to to na pewno nie bez znaczenia tak mieli oni wyjątkowego pecha, bo właśnie, kiedy już trafili do liceów, kiedy pomyślę sobie dobrze to wreszcie jest szkoła dla nas okazało się, że rozpoczęła się pandemia i że praktycznie 2 lata uczyli się zdanie, że nimi tych doświadczeń, które są doświadczeniami nas wszystkich, czyli wycieczki osiemnastki kolejne imprezy wspólne wychodzenie wspólne budowanie relacji to było wszystko, z czym przyszło im się mierzyć zupełnie innych warunkach, więc rzeczywiście mieli wyjątkowego pecha i trudniej im się uczyć i doświadczali większych kryzysów psychicznych związanych z izolacją niż którykolwiek z roczników kolejnych czy też tych, które były przed nimi teraz sam koniec niepewność wielka i znowu tak naprawdę kolejna zmiana życiowa BU doświadczamy wojnę za naszymi granicami i też ta sytuacja w szkołach na pewno mi na pewno też odbija się na na edukacji na przygotowywaniu Domator z kolei wiele znowu teraz mówimy o ukraińskich uczennica i uczniach, którzy przystępują do matury no i mamy też naszych którzy, którzy też łatwo nie mieli ile ile osób w Warszawie zza wschodniej granicy, którzy przyjechali do już po wybuchu wojny przystąpi do do do do matur u nas w kraju to będzie rozwiązane tego nie wiem pewnie to są pojedyncze osoby, bo w skali kraju to jest zaledwie 41 osób, więc to jest naprawdę niewiele myślę, że to są raczej takie uczennice uczniowie, którzy mieli wcześniej do czynienia z językiem polskim, że to raczej nie są osoby, które przyjechały do nas w lutym nie znając ani słowa po polsku, bo po prostu w ich przypadku byłoby to jest niemożliwa to co im proponuje ministerstwo to jest wydłużone wydłużony czas zdawania matury i przetłumaczenie poleceń na język Polski na język ukraiński i to w zasadzie tyle lat, ale rozumiem, że pisać muszą po polsku oczywiście tak dalej, ale nie, ale nie każdego przedmiotu Polski oczywiście muszą pisać po polsku, ale np. zadania z matematyki tam, gdzie wymaga coś wyjaśnienia mogą pisać po ukraińsku dlatego też sądzę, że może także tych osób jest tak niewiele, bo jednak niemożliwe przygotowanie się w 3 miesiące do zdawania tak poważnego i tak trudnego egzaminu w obcym języku ciężej je tutaj państwo jakoś dla tych osób, które w Warszawie będą to będą pisać tę maturę, jaki specjalne warunki trzeba było zapewnić to było jakoś nie wiem z państwem jako radnymi też konsultowane jak to wyglądało przygotowaniami do matury zajmują się szkoły to niema, żeby jakiś ingerencji z zewnątrz to co szkoła może zapewnić tym uczennicom uczniom to jest zdawanie oddzielnym pomieszczeniu tak, żeby nie byli wspólnie z polskimi uczennicami uczniami, którzy jednak krócej piszą, więc będą rozpraszać w momencie, kiedy będą oddawać swoje prace wychodzić, więc możemy im zapewnić takie bardziej komfortowe warunki, w których piszą matury to w zasadzie tyle, ale też chce jeszcze wrócić do naszych polskich uczennic uczniów, którzy no też mają pewne ułatwienia związane z pandemią do np. nie muszą zdawać egzaminów ustnych tak jak było w poprzednich latach to jest jeszcze 1 rok, kiedy egzaminy ustne nie są obowiązkowe, więc trochę jeszcze jeszcze tych po pandemicznych wymagań czy też obniżenia wymagań zostało, więc im troszkę wygląda ta, która inaczej niż no na pewno zupełnie inaczej niż będzie wyglądała za rok, a czy to jest tak pani to rzeczywiście obniża się, jakby też wymagania wobec już uczniu uczniów nawet na tych hymny pisemnych egzaminach są są niższe ze względu sytuację czy to tak nie wygląda trudno powiedzieć one są niższe trochę trochę jest mniej zadań w stosunku do takiego samego czasu, którzy mają, które mają uczennice uczniowie na napisanie tego egzaminu ale kiedy rozmawiam z nauczycielkami nauczycielami to oni mówią, że w zasadzie uczyć się trzeba dokładnie tyle samo, bo też niekoniecznie to zmniejszenie liczby zadań wpływa na obniżanie trudności tego egzaminu, więc tutaj w zasadzie trudno mówić o tym, że ten egzamin będzie jakiś sposób łatwiejsze no właśnie, ale czy to jest tak, że na państwa zdaniem na pewno odbieracie różne sygnały też od nauczycieli, że no po prostu nie można tyle samo wymagać od tych osób, które dawały 56 lat temu co ty, którzy teraz podchodzą, bo po prostu sytuacja jest inna oczywiście, że tak my to sygnalizowaliśmy od początku też te minimalne chociażby ustępstwa ze strony ministerstwa były moim zdaniem z uwagi na duży nacisk środowisk edukacyjnych, które sygnalizowały od początku, że na żadnym etapie edukacyjnym nie tylko na etapie przygotowania do matury nie da się w warunkach zdalnych zrealizować w pełni podstawy programowej w taki sam sposób jak to miało miejsce przy edukacji stacjonarnej, więc pewne dostosowania musiały być poczynione, bo faktycznie wszyscy sobie zdajemy z tego sprawę, że to, że nie da się tak samo nauczyć i że to też nie jest wina tych uczennic uczniów to to jest niczyja wina tak naprawdę taka sytuacja nas wszystkich spotkała też no powinniśmy być elastyczni i rzeczywiście ułatwić im na tyle na ile możemy na pewno wiem że, że wszyscy w zasadzie uczniowie uczennice bardzo zadowoleni z rezygnacji z tego egzaminu ustnego już wiem też kolejne roczniki liczą po cichu na to, że być może matura ustna nigdy nie wróci do tego nie wiemy oczywiście no właśnie pewnie są tacy, którzy woleliby mieć ustne matury, bo np. lepiej się w takiej formie ne czują natomiast jest to dodatkowy egzamin wtedy dodatkowe, jakby jedne obciążenie to jasna sprawa bardzo serdecznie panie dziękuję za rozmowę rozumiem, że otrzymamy jutro kciuki za za wszystkich maturzystów pani się przygląda tej giełdzie tematów, która ma się pojawić na języku polskim, bo to zawsze istnieje nawet w czasach pandemicznych prawda tak to zawsze istnieje z dużym dystansem do tego podchodzę i radzę maturzystką maturzystom, żeby już tam się dzisiaj nie zajmowali, bo w zasadzie to nigdy nie raportują lepiej sobie odpocząć wejść taki ser mocno mecz wszyscy trzymamy się odpoczywamy jedne drodzy maturzyści zawsze się wszystko musi gdzieś tam poukładać na odpowiednich płytkach w głowie, więc lepiej już teraz po prostu dać sobie spokój na pewno będzie dobrze pani Dorota Łoboda radna Warszawy przewodnicząca komisji edukacji była naszą rozmówczynię bardzo zresztą jedne dziękuje na ich życie dane pojawić ławki tego długiego weekendu, a jutro będziemy się przyglądać temu jak maturzyści piszą język Polski teraz informacje wracamy za chwilę Zwiń «

Dorota Łoboda: Uczyć się trzeba tyle samo i nie można powiedzieć, że matura będzie łatwiejsza

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

PODCASTY AUDYCJI: ŚWIĘTA Z RADIEM TOK FM

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

DOSTĘP PREMIUM

SERWIS INFORMACYJNY

Wydanie z godziny 06:00

Najnowsze Podcasty

Co można wyczytać z moczu

Przegląd prasy polskiej i polskojęzycznej

Dzień dobry!

„Co mnie przyciągało do Polski? Chopin i Nergal” - irański punkt widzenia

TOK FM

Polecamy

Popularne

GOŚCIE TOK FM

Gazeta.pl

WYBORCZA.PL