Apollo 13. Pacjent przeżył, operacja się nie udała

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

dzień dobry mówi inż. Jaśkowiak, gdyby przyszły wtorek na Marsie wylądowali astronauci najprawdopodobniej nie dowiedzielibyśmy się czerwonej planecie znacznie więcej niż za sprawą łazików, które eksplorują ją już teraz człowiek nie byłby w badaniach Marsa dużo lepszy od stworzonych przez siebie robotów ta myśl może się wydawać nieco obrazoburcze, ale nie podważa bynajmniej sensu załogowych lotów w kosmos i zamierzam udowodnić na przykładzie misji, która Rozwiń » właściwie zakończyła się porażką, chociaż do historii przeszła jako jeden z największych sukcesów NASA pytałem prawnej od kiedy doszło do eksplozji zbiornika na cały ten numer mowa mówiłem lądownik księżycowym chwilę wcześniej skończyliśmy transmisję telewizyjną mecha schowałem sprzęt pokazanych w programie usłyszeliśmy uchwały, który rozłożenie echem w całym wnętrzu jako statek był metalowy, więc brzmiało to tak jakby ktoś przywalił mu o tym Kowalskim z beczkę nie ma od pani się silniki odpowiedzialne za kontrolę orientacji takich jak niewielkie rakiety o sile tekstów Tuska słowa nie spodziewaliśmy się tego nie było lider ruchu się a gdy przedostała się z lądownika do modułu dowodzenia o ja zauważyłem, że w tunelu na metal zaczął trzeszczeć tak trochę tak jakby ktoś próbował zgnieść uszka pokoi oba pojazdy przemieszczały się względem siebie na wiek to powodowało naprężenia w tunelu skazane trasy metal Lary wspomina Fred his w trakcie słynnej misji Apollo 13 pilot modułu księżycowego od tamtej chwili minęły ostatnio 52 lata życie załogi zawisło na włosku lądowanie na srebrnym globie nie wchodził już w grę celem stało się bezpieczne sprowadzenie astronautów na ziemie sprawdzimy czy da mu się uniknąć wypadku jak niewiele brakowało by zamienił się w katastrofę co zawiodło, a co przeszło najśmielsze oczekiwania mamy sezon maturalny, więc moje rozprawka nosi tytuł misja Apollo 13 jako triumf humanistyki, acz niekoniecznie nauk ścisłych inż. Jaśkowiak NASA chciała wylądować na Księżycu 10× amerykańskie władze uznały to za bezcelowe i kosztowne anulowały ostatnie misje programu Apollo, mimo że mogły okazać się najbardziej owocne badawczo, bo w większym stopniu miały się skupić na nauce będą takim najpierw udowodnić, że lądowanie w ogóle jest możliwe potem stopniowo doskonalić się w trudnej sztuce podróżna Księżyc i w końcu zabrać się na poważnie do zgłębiania jego tajemnic wyszło inaczej rząd wysupłał pieniądze tylko na 7 lotów, a wg wszelkich weryfikowanych wskaźników misja Apollo 13 zakończyła się niepowodzeniem praw ukraiński portal Urania postępy astronomii misja Apollo 13 była miejscem taką właśnie jeszcze eksploatacyjną bardziej części eksplorację tych technik i procesów kraść skupiała bardziej na tym aspekcie powiedzmy operacyjnymi naukowcem, ale trzeba powiedzieć już Apollo 13 na pewno była bardziej zaawansowaną na komisję od tych pierwszych misji w szczególności misja Apollo 11 to była druga misja precyzyjnego lądowania miał być drugą misją precyzyjnego lądowania Apollo 11 no to było takie lądowanie na najbezpieczniejsze w obszarze, żeby lądować, jeżeli okazało się, że ten system działa w porządku to Apollo 12 był misją, gdzie precyzyjnie lądowania w konkretnym miejscu na powierzchni Księżyca Apollo 13 też miał być taką misją lądownik miał lądować w kraterze Mauro no i tam naukowcy chcieli dobrać do próbek, która mogły pochodzić z wczesnych wydarzeń w historii Księżyca, czyli taki bardzo wczesnej historii Księżyca to mogą nam oczywiście dużo też powiedzieć o ekologicznych w historii naszej Planete Apollo 13 już było komisją zmiany napakowany powiedzmy naukowy, bo astronauci mieli zostawić kolejny Sejm moment na powierzchni wiercić 3 metrowe dziury do badania przepływu powietrza byli też bardziej szkolenie na pewno pod względem geologicznym od tych pierwszych załóg, więc władza na pewno misja, która w planach miała być bardziej naukowa od tych pierwszych misji, ale jeszcze tak bardzo jak kolejne misje, gdzie już nawet Harrison Schmitt, czyli ciasnota, który jest wykształcenia geologiem latał w kolejnych misjach Apollo, ale notowane są już taka pół naukowa powiedzmy skupia na tym aspekcie operacyjnym mówiąc nawiasem po zakończeniu programu Apollo Amerykanie wylądowali na Księżycu nigdy więcej i nie chodzi tylko astronautów od tamtej pory żadna sonda z USA nie dotarła na powierzchnię srebrnego globu wrócimy do tej myśli za chwilę para, a na razie jest 11 kwietnia 1970 roku w jej rakieta Saturn 5 oderwała się od ziemi, wynosząc na orbitę 3 astronautów w Limanowej na Jacka Baumgarta i Freda, za którego słyszeliście na początku odcinka nigdy jeszcze nie widział, że czekają ich kłopoty co prawda jeden z silników Saturn przestał działać zupełnie bez związku z wypadkiem, do którego doszło 2 dni później, ale jego pracę wykonały pozostałe 4 odpowiedzi na pytanie czy dało się uniknąć eksplozji brzmi po starcie już nie usterka powstała znacznie wcześniej ten konkretny egzemplarz statku Apollo nie powinien był polecieć w kosmos, a przynajmniej nie w takim stanie, żeby zrozumieć, dlaczego najpierw trzeba się przyjrzeć jego budowie statek Apollo składał się z 3 takich głównych komponentów lądownika księżycowego, który lądował na powierzchni statku, który składa, jakby z 2 części kapsułę, czyli modułu dowodzenia, którym astronauci wracali na ziemię i modułu serwisowego który, bo zostawiony poza ziemią podczas powrotu w tym module serwisowym były takie rzeczy jak choćby silniki cały system napędowy różne systemy do obsługi tego statku właśnie w tym module serwisowym znajdował się zbiorniki na przechowywany w bardzo niskich temperaturach ciekły wodór ciekły tlen one były wykorzystywane na wiele sposobów przede wszystkim ten ciekły wodór jako cel zasila komórki paliwowe, która wykorzystywały to paliwo do wytwarzania energii elektrycznej, więc to była taka elektrownia zasilana takimi paliwami na pokładzie modułu serwisowego ten przykład oczywiście służył też wytwarzania sztucznej atmosfery z astronautów czy nawet pozyskiwania wody, bo w tej reakcji chemicznych czasem zachodziła w ciekłym wodorem kończonym powstawał produkt uboczny, czyli woda, a to woda była oczywiście wykorzystywana ponownie np. dochodzenia czy choćby do picia przez załogę statek Apollo był właściwie 2 statkami moduł dowodzenia im od serwisowych razem tworzyły pojazd, którym astronauci opuszczali ziemię lecieli na orbitę okołoksiężycową, a potem wracali do domu ta sama rakieta uniosła jeszcze moduł księżycowy lądownik, który miał bezpiecznie osadzić astronautów na powierzchni, a potem zebrać ich z powrotem współcześnie koncepcja jest nieco inna już o tym rozmawialiśmy polecam odcinek ostatnie rakieta NASA zaglądamy pod maskę, zanim poleci na Księżyc do posłuchania na tokfm PL i w naszej aplikacji do awarii doszło w module serwisowym to było poniekąd szczęście w nieszczęściu bo gdyby eksplodował element modułu księżycowego czy modułu dowodzenia astronauci ni mieliby szans zginęliby w trakcie podejścia do lądowania albo powrotu na ziemie podczas przebijania się przez atmosferę tak poważnemu problemowi można było zaradzić tylko jeśli dotyczy modułu serwisowego, który pełnił bądź co bądź rolę pomocniczą i tylko jeśli kryzys zdarzył się przed dotarciem na Księżyc, kiedy astronauci cały czas mogli posłużyć się z lądownikiem pod koniec 50 i szóstej godziny lotu załoga odebrała komunikat od kontroli misji mieszczącej się w teksańskim mieście Houston, gdzie trzynastkę jeszcze jedno zadanie jeśli znajdziecie chwilę zamieścić w waszych zbiornikach kriogenicznych w ogóle mam dla was parametry obserwacji komety wymagane papiery astronauci mieli sfotografować komety odkryto kilka miesięcy wcześniej, ale to kompletnie nie należy do rzeczy po prostu cała sytuacja powinna być rutynowa na tyle na ile cokolwiek jest rutynowe ponad 300 000 km od ziemi załoga dostała polecenie by załatwić jeszcze 1 sprawę, zanim położy się spać uruchomić mieszadła umieszczone w zbiornikach na ciekły wodór i ciekły tlen zbiorniki paliwowe muszą być utrzymywane są bardzo wysokim ciśnieniem, bo jeżeli mamy bardzo wysokie ciśnienie w tym zbiorniku to ten przykład plan oczywiście utrzymywany w bardzo niskich temperaturach może być często publiczne to potrzebujemy naprawdę bardzo niskich temperatur on jest w takim stanie nad krytyczną i ten stan krytyczny powoduje, że ma takie fizyczne właściwości, które pozwalają ułatwi zarządzanie nim w warunkach nieważkości, bo nieważkości taki jak ten pod zwykłym ciśnieniem no to tworzy bąbelki jak wy tam się Gazy wytwarzały, jeżeli byśmy chcieli go pobrać to nic nie będziemy pewni ile tego rzeczywiście panu pobraliśmy no byłby to koszmar dlatego potrzeba było takie wysokie ciśnienie tak jak wielkie powiedzmy w kształcie kuli zbiorniki no i żeby to ciśnienie utrzymywać no to zbiornik ciekłego Helu był wyposażony jest takie grzałki, gdy wpuszczali tlen z tych zbiorników do jakich właśnie potrzeb różnych systemów statku no to wtedy także działka podgrzewała ten plan, żeby to ciśnienie cały czas utrzymywać na tym wysokim poziomie to mieszadło z kolei było tam potrzebne do tego żeby, bo jeszcze wtedy wiedziano za bardzo jak będzie się zachowywać w tych warunkach lotu, więc mieszano z myślą, żeby jak konwekcji nie ma właśnie warunkach nieważkości to, żeby temperatura się równie rozprzestrzeniała po całym zbiorniku dzięki temu wyniki nie będą nas oszukiwały skroplony tlen ma kolor jasnoniebieski, więc astronauci zgodnie z instrukcją zamysł talii błękit w zbiorniku i chociaż jeszcze nie zdawali sobie z tego sprawy właśnie zaczęły się ich kłopoty zbiornik miał usterkę w dodatku taką, której NASA widziała i uznała ją za groźną ten zbiornik realny, który był uszkodzony miał lecieć na początku misji Apollo 10 misja Apollo 10 nie poleciał, bo tam doszło do jakich zmian w dizajnie proponowane jakieś udoskonalenia, więc ten zbiornik zdemontowano podczas demontażu modułu serwisowego po 10 doszło do wielkiego upadku tego zbiornika kilka centymetrów dosłownie tam podawane w dokumentacji technicznej odwraca ten upadek spowodował pewne uszkodzenia, które oczywiście naprawiono, ale pech chciał, że nie zauważono, że gdzieś coś popsuło się tym locie w miejscu, gdzie te zbiorniki są serwisową opóźnione, czyli nie chodzi o opóźnienie tak już statku, ale takie opóźnienia przez serwisantów podczas testu najlepszy czasu na lot tego zbiornika misja Apollo 13 to podczas testów naziemnych okazało się, że 1 zbiornik nie mógł zostać zatrudniony po takich testach tutaj inżynierowie wpadli na to, że to nie jest krytyczna funkcja tego systemu, bo nie będzie taki sposób wyróżniane na odbicia ani w locie kosmicznym, więc postanowiono, że odpalą grzałka i ten cel po prostu odparł ją w ten sposób, pozbywając się z tego zbiornika w zasadzie inżynierowie mieli rację w zasadzie opuszczone zbiornik nadawał się do lotu i w zasadzie usterka nie powinny mieć wpływu na to co stanie się w kosmosie w tym momencie powinny wam się już zapalać ostrzegawcze lampki, a jednak personel na sam popełnił błąd opróżniają zbiornik wydawałoby się, że skoro zawór nie działa i tlenu nie da się wylać to wystarczy go podgrzać i odparować nic trudnego w końcu mamy do czynienia z gazem zbiornik miał nawet zamontowano grzałkę, żeby w trakcie lotu kontrolować ciśnienie wewnątrz od piętą do tej działki napięcia, które co prawda dokumentacji było, że może być takie napięcie Pięta, ale dokumentację mamiono nas zmienić o tym, że to wyższe napięcie może spowodować, że termostat, który kontroluje pracę tej działki może przestać działać odpowiednio rzeczywiście tak się stało on przestał działać ten zbiornik nagrał się do strasznie wysokich temperatur i izolacja pionowa przewodów przechodzących przez środek tego zbiornika przewodów elektrycznych została uszkodzona jeszcze większe nieszczęśliwy wypadek był taki, że nie zauważono tego nie założą tego uszkodzenia, bo te funkcjonalne testy tego zbiornika nie wykazały żadnych problemów no to była taka tykająca bomba straty fatalną poleciał w kosmos ze zbiornikami wypełnionymi po brzegi ciekłym tlenem w kontakcie z taką ilością utleniacza praktycznie wszystko może zapłonąć wystarczy Iskra, więc zwykle pieczołowicie dba, żeby żadna nie powstała z całą pewnością w pobliżu nie powinno być żadnych nie izolowany przewodów elektrycznych już wiemy, że były w wyniku fatalnego błędu popełnionego dużo wcześniej kilkadziesiąt sekund po tym, jak z ziemi nadeszło polecenie zamieszania w zbiornikach padły słynne słowa proszę nie reagował ja już z tą lamy Ole czy też właściwie Houston mieliśmy problem, bo cytat zazwyczaj pojawia się przeznaczony na lekcji jestem pewien komunikat od załogi przerwał kontrolerom dyskusji, o czym uzupełniono, więc poproszony o to, że Rosja mamy spadek napięcia na szynie zasilenia realia rozlegają moduł serwisowy statku Apollo miał 2 niezależne od siebie obwody elektryczne jeden z nich właśnie wzdychał wkrótce to samo miało spotkać drugi w zbiorniku tlenu niezbędnego, żeby wytwarzać energię wzięła dziura astronauci usłyszeli huk, ale jeszcze nie wiedzieli, że doszło do eksplozji ich sytuacja stała się naprawdę poważna, kiedy słuchałem archiwalnych nagrań tego momentu uderzyło mnie jak spokojnie podeszła do wypadku zarówno załoga jak kontrola naziemna nie chodzi o to, że mieli nerwy ze Stali też pewnie też bardziej o to, że nie od razu zorientowali się do czego doszło po tym, wybuchu ten wymóg był na pewno słyszalny załoga też poczuła pewien ruch statku, ale on mógł być spowodowane np. włączenie jakimś przypadkowym jakiegoś silniczka kontroli orientacji czegoś takiego tak naprawdę piecze taki symptom, który zauważyli po tym, wybuchu zbiornika to był taki, że ten panel boczny zerwany przez ten zbiornik, którego ten cenny wyciekł on uszkodził jedną z anten komunikacyjnych i po prostu ta przerwa w komunikacji to strata sygnału ze stacjami naziemnymi wyświetliła się astronautą i to było tym pierwszym, jakby windykatorem tego, że coś zaczęło dziać, a sytuacja była co ukryć fatalna statek Apollo składał się z modułu dowodzenia i modułu serwisowego i jeszcze lądownika, czyli modułu księżycowego, który stanie się kluczowy za moment w module serwisowym znajdowały się systemy niezbędne do funkcjonowania całego pojazdu zasilanie napęd chłodzenie nie wspomnę o tle niepotrzebny oddychania bez modułu serwisowego kapsuła dowodzenie mogła podtrzymać astronautów przy życiu tylko ostatniej fazie misji podczas wchodzenia w atmosferę tymczasem w module serwisowym właśnie doszło do eksplozji tlen ulatniał się w kosmos i nie dało się temu zapobiec załoga znalazła się w śmiertelnym niebezpieczeństwie przed czarną pustką chroniła ich tylko cienka powłoka statku, a statek właśnie odmawiał współpracy to chyba dobry moment, żeby zapytać w imię czy to astronauci znaleźli się w tej sytuacji podczas wyprawy na Księżyc kryzys nie jest niczym niespodziewanym, lecz i gładki przebieg 2 wcześniejszych misji powinien budzić zdumienie to co posyłać ludzi w kosmos środowisko, które jest nam nie mówiąc oględnie nieprzyjazne pytanie jest elementarne, a dobrej prostej odpowiedzi nie ma są za to dobre rzeczowe argumenty przeciwko załogowej eksploracji kosmosu w problemach wolno bez wątpienia największe osiągnięcie w tej dziedzinie pochłonął równowartość niemal 160 000 000 000USD ciut taniej wyszła międzynarodowa stacja kosmiczna 150 000 000 000USD sumy tak wielkie, że rozum się zamyka, więc kilka porównań cały budżet polskiego rządu w tym roku wynosi niespełna 120 000 000 000 roczny koszt świadczenia 500 plus jakieś 10 000 000 000, a ostatnio prezydent Dziuba 1 ogłosił, że przeznaczy na pomoc dla walczącej Ukrainy 233 000 000 000, a cały świat uznał, że stany Zjednoczone stanęły na wysokości zadania, choć mowa tu o sprawach życia śmierci ani rozwoju nauki techniki droga koszmarnie wręcz droga w dodatku trudno sobie wyobrazić jakiekolwiek zadanie, które byłyby w stanie wykonać tylko astronauta niemal wszystkiego wystarczy wyspecjalizowana maszyna robot może nie zdoła kreatywnie reagować na niespodziewane wyzwania, ale nie musi jeśli napotka problem nie do rozwiązania da się poświęcić bez żalu i wyprodukować kolejną sondę lepiej przygotowaną do misji i bardziej wszechstronną mało tego jeśli przyjąć takie założenia załogowe loty w kosmos są nawet szkodliwe za te same pieniądze można by zrobić więcej, gdyby tylko postawić na roboty zamiast ludzi od lat siedemdziesiątych, kiedy zakończył się program Apollo Amerykanie nie wysłani na Księżyc już żadnego lądownika i innymi słowy astronauci przepalił pieniądze, które więcej pożytku przyniosłoby inżynierom odpowiedzialnym za konstruowanie sąd zostawiła na razie z tą myślą załoga Apollo 13 znalazła się w niewesołej sytuacji może przyszło im głowy to wszystko takie jak dziś bez sensu wykonali rutynową procedurę zapytania tlenu w zbiorniku i w wyniku usterki, której nie mieli pojęcia doszło do wybuchu, jeżeli straciliśmy te zbiorniki z koncernem to w zasadzie straciliśmy zasilanie w module dowodzenia budowana elektrownia, która zasilała komputery pokładowe w module dowodzenia, czyli najważniejszym miejscu statku Apollo od tego momentu trzeba było przełączyć się na zasilanie lądownika księżycowego oczywiście inżynierowie przewidywali taką możliwość, że lądownik księżycowy zostanie wykorzystany jako taka szalupy ratunkowe na wypadek jakichś awarii tylko, że te awarie, które przewidywano to były takie, że np. będzie bardzo wolno się uruchamiał moduł dowodzenia i jakiś czas trzeba będzie spędzić właśnie lądownik księżycowy nie przewidywano nigdy aż tak dramatycznych konsekwencji, że po prostu całkowicie odpada nam zasilanie w module dowodzenia na jej uszkodzone są oczywiście silniki modułu serwisowego to największe silniki, które odpowiadają za główne manewry orbitalne astronauci musieli przenieść do lądownika księżycowego, który był przeznaczony do tego by tam do 48 godzin przebywały 2 osoby, więc no to oczywiście niosło za sobą bardzo dużo różnych konsekwencji po pierwsze, ten lot powrót na ziemiach mariny trwałby znacznie dłużej musi teraz Agata lądownik przechowywać 3 osoby do tego potrzebne oczywiście atmosfera, w której muszą czasem wciąż słychać jakieś w miarę ciepło zrobione przez oczywiście grzałki elektryczne, żeby się astronauci nie zamarli no nie mówiąc o zasobach takich jak woda, która też musiał być oczywiście oszczędzana, bo praktycznie całkowicie ją utracono czasu te systemy mogą serwisować jak powiedziałem szczęście w nieszczęściu, że moduł księżycowy był do dyspozycji, gdyby awaria nastąpiła w drodze powrotnej na ziemię lądownik był już zużyty porzucony, gdy uszkodził go w 2 byłoby po wszystkim po latach tak wspomina kierownik kontroli naziemnej glina mój błąd długo rozmawialiśmy o tym, że któregoś dnia może się okazać konieczne użycie modułu księżycowego w charakterze szalupy ratunkowej w razie ekstremalnego scenariusza, w którym tracimy moduł serwisowy i musimy coś zrobi załoga w rozmawialiśmy rozmawialiśmy, ale nigdy nie przywiązywaliśmy do tego wagi czy wydawało nam się to nieprawdopodobne wiemy jak inaczej rozważaliśmy wiele stanowiącymi idee uczyli dzieci, ale sens oczywiście decyzja o tym by funkcje modułu serwisowego przejął moduł księżycowy oznaczała, że lądowanie nici inicjatyw za bardzo przejął gra toczyła się już coś innego astronauci byli w drodze na Księżyc z każdą chwilę oddalali się od ziemi, czyli zamiast wracać w ledwo zipią występku tak szybko jak się da powiększali dystans dzielący ich dom chcemy policzyć na księży no tak naprawdę pozostajemy w tym locie do Księżyca na orbicie wokół ziemi jesteśmy po prostu tylko celowanie także w odpowiednim momencie, kiedy jesteśmy największym oddaleniu od naszej planety, żeby nas przejęło pole grawitacyjne Księżyca wtedy wystarczy już tylko lekko wyhamować w pobliżu Księżyca i legalizacyjne księża nas przyjmuje na swoją orbitę jesteśmy na orbicie wokół Księżyca no tak wyglądała każda misja Apollo i tutaj doszło dawali statek był w locie swobodnym kilku książek, czyli leciał po prostu dryfował sobie swobodnie już po wszystkim manewrach szpitalnych na takie właśnie odbicia jeśli chcielibyśmy szybko wrócić astronautom, czyli wystąpiła awaria, więc w połowie drogi do Księżyca no to rozsądne jasno brakuje nam zasobów tlenu jedzenia w Senacie mogą zamarznąć na śmierć musimy, więc jak najszybciej wrócić tym scenariuszem, który się nie ziści, który nie został zrealizowany to był tzw. egalitarny, czyli robimy coś takiego, że w tej połowie drogi wyhamowuje całą tą energia, którą uzyskaliśmy, żeby polecić stronę Księżyca, żeby po prostu wrócić wydaje się proste jak drut skoro mamy wracać to wracajmy w tył zwrot i cała naprzód w praktyce było to jednak niewykonalne, gdy doszło do awarii statek Apollo leciał z zawrotną prędkością 1 km na sekundę jeśli miałby wrócić musiałby najpierw wyhamować do zera przestać się zbliżać do Księżyca dopiero potem mógłby zacząć się poruszać w przeciwną stronę takich rzeczy się nie robi byłoby to zupełnie sprzeczne z zasadami planowania misji, bo wymagałoby koszmarnych ilości paliwa i bardzo długich manewrów, ale najprawdopodobniej czysto teoretycznie byłoby wykonalne tylko główny napęd znajdował się w module serwisowym, który uległ awarii, żeby wykonać tak energetyczny Mané trzeba było użyć modułu serwisowego silników SPS, które są w tym module serwisowym, a ten moduł serwisowy został uszkodzony wtedy załoga naziemna nie wiedziała w jakim stopniu jest uszkodzony musiałby działać przez około godzina, więc złoto ryzyko utrwalenia tego modułu serwisowego mogą być nie będą jakieś eksplozji całkowicie pozbawić możliwości dokonania emisji nie dało się wykonać napęd lądownika, bo napęd lądownika dużo słabsze do tego celu, więc ryzyko, że tego paliwa po prostu nie starczyło do wykonania tak długiego manewru do takiej zmiany tej energii, więc inżynierowi zdecydowali się po prostu poczekać, żeby wszystkie zobowiązane są robotę, bo jeżeli krążymy tam księży no to my jesteśmy w wolnej traktor powrotu i ta rola dyrektora powrotów wymaga od nas tylko wykonania 2 mniejszych odpala 1 palenie w okolice Księżyca, żeby zejścia z tej traktor, która była zoptymalizowana pod miejsca lądowania potem drugi ma nas tymi samymi silnikami, żeby zlecić odpowiednim momencie atmosferę ziemską to było wtedy moim zdaniem bardziej rozsądne rozwiązanie i mniej ryzykowna, bo używaliśmy napędu lądownika, który widzieliśmy, że działał, który miał takiej wielkiej awarii co prawda czas tutaj gram na naszą niekorzyść, więc to, jakby trzeba było brać pod uwagę, ale trzeba było jednak tutaj ważyć te 2 argumenty i zdecydować na którąś z opcji mimo eksplozji mimo utraty zasilania Apollo 13 leciał dalej w stronę Księżyca właściwie znalazły się na takiej trajektorii astronauci oddalili się od ziemi bardziej niż ktokolwiek przed nimi ktokolwiek po nich w statek okrążył srebrny glob i ruszył w drogę powrotną pełen zakres zniszczeń załoga mogła ocenić dopiero tuż przed wejściem w atmosferę astronauci opuścili lądownik księżycowy, który stał się szalupą ratunkową i odrzucili uszkodzony moduł serwisowy pozostała im tylko kapsułę dowodzenia, w której mieli powrócić na ziemie dowódca Jim nawet obserwował oddalający się modą przez iluminator i raportował, że widzę go stanu w pojeździe brakuje całej 1 strony ze sprzętem niewysokiego zyski zerwał docenta robimy od podstawy do samego silnika jest co pokazuje jak poważna była awaria jak niewiele brakowałoby skończyło się tragedią eksplozja zmusiła załogę i kontroler lotu do postawienia całego planu misji na głowie lądownik był dość delikatną konstrukcją stworzoną wyłącznie do tego by wylądować na Księżycu i z jego powierzchni wzbić w górę był lekki wyspecjalizowany i całą pewnością nie powinien służyć do odbycia całej podróży z Księżyca na ziemię nie było procedur awaryjnych, które by wymagały wykorzystania oprogramowania lądownika księżycowego do wykonywania manewrów orbitalnych, kiedy moduł dowodzenia jest nadal podpięty dostatku, więc trzeba było liczyć wręcz na papieża i potem sprawdzać te obliczenia, używając tych wielkich komputerów wielkości szaf i tak naprawdę to rzeczywiście działo, że kilka osób liczyło weryfikowane były obliczenia, żeby wprowadzić potem te obliczenia do konkretnych komend lądownika księżycowego to wszystko było rzeczywiście improwizowany wtedy setki osób musiało pracować z panią kilkadziesiąt godzin, żeby opracować to i oczywiście weryfikować siebie nawzajem w tej chwili mamy procedury testowe takie, że to oprogramowanie jest ogromna oprogramowanie testowe takiej misji kosmicznych pisze się dużo szybciej niż wtedy, a wtedy dostęp do tych komputerów dużo mniejszy i takie obliczenia trzeba było wręcz weryfikować na kartce kilka musiał liczyć i porównywać te wyniki, żeby sprawdzić czy po prostu nie pomylimy tej nie dane komputerowi komendy, która spowoduje, że ten los astronautów jeszcze pogorszyć 11kwietnia 1970 roku załoga powrócił bezpiecznie na ziemie w liczbę usterek i niepowodzeń nie przekroczyła krytycznego poziomu, na którym czy katastrofa, choć z całą pewnością niebezpiecznie się do niego zbliżyła zastanowię się może, gdzie tu morał, dlaczego nieudana misja Apollo 13 ma czegokolwiek dowodzić odpowiem pytaniem czy potrafiliby się powiedzieć cokolwiek o misji Apollo 12 dla ułatwienia dodam, że nie chodzi o pierwsze lądowanie człowieka na Księżycu to był Apollo 11 nie przejmujcie się za bardzo jeśli nic nie przychodzi wam głowy na początku odcinka Fred hejt wspominał, że do eksplozji doszło wkrótce po tym, jak astronauci zakończyli transmisję telewizyjną w rzeczywistości żadna stacja nie chciała pokazać na żywo obrazu z kosmosu i publiczność straciła zainteresowanie lotami na Księżyc już za trzecim razem wydawało się, że staną się codziennością tymczasem problem w polu się skończył i na kolejne lądowanie człowieka na srebrnym globie czekamy do tej pory z załogową eksplorację kosmosu napędzają różny pierwszy razy pierwszy człowiek na orbicie pierwsza kobieta pierwsza stacja kosmiczna pierwszy spacer w otwartej przestrzeni pierwsza wyprawa na Księżyc pierwszy lot nowego stawku pierwsza misja danego kraju itd. itd. z kolei załogowa eksploracja kosmosu jest Koroną astronautyki i napędza całą resztę nie ma nic trudniejszego i nie ma takiej misji bezzałogowej, które będzie miała oddźwięk porównywalny z tymi, w których biorą udział astronauci paradoksem jest to, że największe wyzwanie techniczne, czyli loty człowieka w kosmos dają zwrot przede wszystkim komunistyczny ich sukces mierzy się tym ile dzieciaków poszło Napoli WD zobaczywszy Armstronga na srebrnym globie mierzy się tym ile filmów książek piosenek powstało, bo Gagarin na kilka chwil znalazł się w nieważkości, czyli nie mierzy się wcale, bo jak to zmierzyć posyłanie robotów do zbadania odległych zakątków kosmosu jest możliwe nie pomimo lotów z astronautami, ale właśnie dzięki kosztownym lotom załogowym w pewnym sensie Apollo 13 zajmuje w rankingu osiągnięć NASA miejsce zaraz po misji Apollo 11 na tym wysoka komisja kończy ją rozprawkę i proszę o ocenę w usługi w tym mienia ludności uwagi wnioski reklamacje przyjmujemy pod adresem już pod koniec 22 Sawczuk Zwiń «

Apollo 13. Pacjent przeżył, operacja się nie udała

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

PODCASTY AUDYCJI: USŁUGI KOSMICZNE DLA LUDNOŚCI

POPULARNE

DOSTĘP PREMIUM

SERWIS INFORMACYJNY

Wydanie z godziny 14:00

Najnowsze Podcasty

Wizyta Xi w Rosji - "Wojna na Ukrainie traktowana jest jako element transformacji ładu międzynarodowego"

Tak dla in vitro. Są podpisy, ale ustawa w Sejmie pewnie dopiero po wyborach

Brydż to zdrowie!

Przedwojenna Warszawa ujrzała światło dzienne – wykopaliska odkryły dawną ulicę getta

TOK FM

Polecamy

Popularne

GOŚCIE TOK FM

Gazeta.pl

WYBORCZA.PL