REKLAMA

''Dziennikarstwem oddychał''. Jaki był Wiktor Bater?

Godzina Kultury
Data emisji:
2022-05-14 19:00
Audycja:
Czas trwania:
44:46 min.
Udostępnij:

O książce ''Wesoły rajski ptak. Opowieść o Wiktorze Baterze'' opowiada prof. Izolda Kiec i Jarema Jamrożek.

POLECAMY KSIĄŻKI

Wesoły rajski ptak. Opowieść o Wiktorze Baterze
Wiktor Bater, Jarema Jamrożek , Izolda Kiec

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu
dobry wieczór przed mikrofonem Marta Perchuć-Burzyńska dzisiaj godzina kultury poświęcone książce Wiktor Bater wesoły Rajski ptak ostatnia rozmowa artykuły wywiady w książce wydanej przez wydawnictwo marginesy autorzy tego niezwykle obszernego tomu liczącego 900 stron prof. Izolda Kiec literaturoznawczyni teatrolożka i kulturoznawczyni jest dzisiaj z nami witam serdecznie dzień dobry dziennikarz radiowy Jarema Jan Brożek witam państwa pani profesor na początek kilka słów Rozwiń » wyjaśnienia, bo bo jest pani kojarzone przede wszystkim myślę, że również przez wielu słuchaczy Radia TOK FM kojarzona z postacią Zuzanny Ginczanki, czyli płytki międzywojnia poetki żydowskiego pochodzenia, która zginęła z rąk hitlerowców nagle Wiktor Bater, którego większość z nas pamięta z jego relacji korespondencji wojennych z ekranu telewizora to znaczy chciałam powiedzieć ja bardzo często wybieram różnych bohaterów ze względu na osobowość na biografię, która jest jakąś bliską mi i ważna również dla mnie i najgłośniej wbrew pozorom osobowość za nim banki i osobowość Wiktora Matera są mi równie bliskie, chociaż zupełnie inne, ale chciał powiedzieć też, że taka moja refleksja sprzed paru dni pewnie pani mówiłem kiedyś audycji moje ulubione wiersze Zuzanny Ginczanki jest wieś została zatytułowany Sharp tak i zwrócił uwagę na to, że zupełnie, nawiązując do tego wiersza ale, ale jakoś tak po czasie gdzieś się za układa w 1 całość wesoły Rajski ptak może być również żart takie być może jakieś tropy mogłyby wskazywać na taki symboliczny odbiór tych 2 biografii, które spotykają się w tym wierszu no tak wysoka myślę całkiem niezobowiązujące i Miss ostatnia, bo bowiem, kiedy prasowane tą książką to to w ten sposób nie myślałam, że to jakoś tam układa historię Zuzanny Ginczanki historia Wiktor Bater, ale na pewno historii osobowości bohaterów, którzy są niezmiernie bliscy chciałabym w tych książkach zatrzymać również osobowość nie tylko ich, że ich ich dorobek zawodowy, tak więc muszą mieć w sobie co miał w sobie takiego Wiktor Bater dla mnie miału w sobie bardzo dużo tych dramatycznych przeżyć nie tylko związanych z jego pracą dziennikarską misję praca dziennikarska była dla niego wybór pracy dziennikarskiej to był taki wybór, który wynikał z pewnego niepokoju, który nosił w sobie i i praca dziennikarza odpowiadała, gdyby jego usposobieniu jego niespokojnej duszy, ale również mogła udać nie wiem czy udało chciałbym się tego kiedyś dowiedzieć mogą dać odpowiedź na te pytania które, które dziś w nim były i i które nie ze sobą myślę żadnej wcześniejszych lat do tego niepokoju Wiktora bateria za chwilę jeszcze wrócimy, ale teraz pytanie do do pana dla pana Wiktor Bater to przede wszystkim fajny facet i nie będziemy wiedzą fajny facet, z którym nie tylko fajnie się pracowało, ale chciało się przebywać to jest też ciekawe, bo na litr był przez wiele lat moim szefem i w trakcie pracy wielokrotnie wspominał to w Iraku się pamięta, a to w Afganistanie jak byłem jak Czeczeni były temu takie pojedyncze wstawki, gdzie nie było czasu tak naprawdę na to, żeby te historie rozwinąć dopiero kiedy rozstaliśmy się z telewizją, gdzie już w jakiś czas temu rozmawialiśmy, że fajnie byłoby to wszystko zebrać całość tak zrobić taki naprawdę od początku do końca liczba od początku do końca i dopiero kiedy staliśmy się z telewizją to przed dyrektorem Wisły nareszcie mamy czas, żeby sobie usiąść na spokojnie porozmawiać pamiętam, że Viktor przyjechał razem ze swoim synem do mnie do do domu musieliśmy na balkonie i Wiktor tak na brata co chcesz wiedzieć zaczną pisać książkę chętnie się to chyba tak jak nigdy w życiu książki nie chciałem, ale to Becks plan jest potrzebne coś na coś co by ustalić na co Wiktor wyciąga telefon to jest telefon do pani profesor ona wie jak pisać książki to już do nich dzwonimy i momencie Victor zadzwonił do pani profesor rozmawialiśmy wtedy 30 sekund może ja się przedstawiłem umówiliśmy się nad dalszą pracę dokładnie i wtedy jakby to był chyba nasz pierwszy kontakt i drugi kontakt nastąpił, kiedy Wiktor zmarł pani profesor wiedziała, że jak z Wiktorem pracujemy nad jego historią to był 2020 rok bank i pani profesor specjalnie założyła konto na Facebooku, żeby się ze mną skontaktować i zapytała się na jakim etapie jest książka mówi mam nagrane rozmowa nie wiem co dalej, bo nie mam pomysłu, bo nasza historia się urwała nianią doświadczenia w pisaniu książek pani profesor powiedziała no proszę nie martwi to jakoś sobie poradzimy no tak powstał, choć 900 stron to to jest ja mam tę łatwiejszą część, bo ja po prostu mogą sobie rozmowę z Victorem, a mogą raczej wysłuchać jego opowieści i toteż jest fajne że, kiedy przyjeżdżałem do Wiktora, kiedy spotykaliśmy się to naprawdę bardzo ciekawy inspirujący czas, kiedy opowiadał mimo nie tylko swoim dzieciństwie i młodości, ale o tym jak wygląda warsztat dziennikarski jak to się kształtowała od początku do końca, a ja z kolei zebrałam tego Indiany Jonesa, ponieważ strasznie mnie ciekawiło co musi mieć człowiek takiego w sobie, żeby ten kapelusz założyć i wybrać się taką przygodę, żeby ryzykować życiem dla wywiadu dla zdjęcia dla NATO u nas mówi dla setki tak, czyli dla tej krótkiej wypowiedzi i strasznie jest właśnie ciekawiło chyba to najbardziej, bo te historie jego życia pewnie dużo osób kojarzy jego relacje czy telewizji czy Radia czy choćby nawet artykuły prasowe tego strasznie dużo, ale co takiego siedzi w człowieku, że w pewnym momencie po prostu wyjeżdża na jakiś strasznie niebezpieczny kraniec świata i to wszystko robi Moto po prostu trzeba znać Wiktora i ten jego charakter co znalazł pan odpowiedzi na to pytanie pani profesor znalazła znaczy myślę, że w tej książce jest co najmniej kilka odpowiedzi na te pytania, które sobie tutaj pan Jarema bowiem zadawać pytania innych osób zadawała pytania innych pewnie naturalnymi lekarze z Czytelników też będzie miało rozmaite pytania do Wiktora Terra do wszystkiego tego co zdołał napisać co co zrobił co sobie pozostawił boją się także znane jeszcze żywy z jakim ryzykiem największym liczyli się państwo, przygotowując te książki od śmierci, które metra minęły 7kwietnia 2 lata i wielu z nas nadal ma go bardzo świeża pamięć w ja muszę powiedzieć, że z mojej perspektywy największym ryzykiem czy może ryzykiem nie wiem czy nazywamy ryzykiem ale, ale z taką prawdziwą uważność staram się traktować te osoby które, które pozostały, z którymi rozmawiałam chodziło o to, żeby nie naruszyć ich prywatności nie naruszyć intymności drobiny poza tym taka poza tym, żeby myśleć Viktorem Peterem zaś temu, ponieważ miało mieć charakter autobiografii wspomnień nie biografii Wiktora Altera ale, ale właśnie autobiografii teraz nasze zadanie polegało na tym, że musimy myśleć troszeczkę też tak jak Wiktor Bater myślał o sobie jest bardzo trudne jest trudniejsze niż rola biografa, który ma pewną wizję jest reprezentantem rozda natomiast tutaj jak jesteśmy tak jego głosem chciał pozostawić sobie kamień pamięci, bo tak na Facebooku wspomniany już nazwała pani książkę, bo to ten kojarzy się trochę niektórym z z kamieniem pomnikowym tak to znaczy jak nie wiem czy on miał taką intencję jak i jawnych nazwała, dlatego że są na układ może dobre nie widać w ręku kamień czy nowy kamień i to miało być jak bardzo symboliczny weź też dla tej książki wybór tego zdjęcia właśnie na okładkę i myślę, że intencje Wiktor Bater były trochę prostsze jednak, że chciał zwrócić się wrócić na jedynki tak ja odbieram tego intencje dziennikarz, który oświetli całe życie jest w biegu jest obecny komentuje wszystko co się dzieje nagle zostaje tego pozbawiony i myślę, że to jest naturalne chcę wrócić wywrócić, że nie ma innej możliwości powrotu chce wrócić właśnie tam pozoruje chciał powiedzieć, że Wiktor Bater już dziś tak to był rok 201314, kiedy zapowiadał, że pracuje nad swoją książką przepraszam potem pojawiały się osobie pamiętam, że też zwracam się do mnie osoby z rodziny Viktora mówił, że on też z nimi rozmawiał na ten temat chciałby wpisać tę historię rodzinną próbował rozmawiać z nimi dotrzeć no nie podejmowaliśmy tych tropów skoro tego nie podjął, więc podejmować tych trybów, bo tak naprawdę intencja była taka podjąć trop, który wskazał bezpośrednio w tej rozmowie, którą zarejestrował pomiarem książka po nim pozostała oczywiście nikt nie spodziewa się rzezi notatki korespondenta wojennego i to była książka trochę drżą ono bardzo przydałaby prace nad tą książką, ponieważ tamta książka opowiada trochę więcej, bo jest doprowadzona do roku 2006 ten ta rozmowa tej firmy, które teraz pan Jarek 916 w trzecim tak tak mu, dopisując post scriptum, czyli wszystko to co działo się już po 2003 roku wykorzystaliśmy ten materiał z książki on jest trochę inna tamta książka miała być wyłącznie książką reporterską to znaczy opowiadała o zawodzie, jakiej Wiktor Bater wykonywał nie, pokazując tego co tutaj zostało nazwane rodowodem nie pokazywała tam ta książka, skąd wyrasta niepokazywanych wątków rodzinnych myślę, że bardzo istotne, jeżeli ktoś chce sobie odpowiadać na pytania, o których tutaj była mowa piątego rodowodu właśnie proszę państwa zaczniemy rodowodów, która teraz zaczniemy kolejną część godzinę kultury teraz w radiu TOK FM ciasna informacji dobry wieczór raz jeszcze przed mikrofonem Marta Perchuć-Burzyńska dzisiaj w godzinie kultury rozmawiamy o książce Wiktor Bater wesoły Rajski ptak ostatnia rozmowa artykuły wywiady książkę wydało wydawnictwo marginesy ze mną są autorzy książki pani prof. Izolda Kiec i Jarema i Mrożek dziennikarz radiowy witam serdecznie raz jeszcze biorąc pod uwagę całe życie Wiktora Matera w tej książce przywołane, jakie najważniejsze punkty zwrotne państwo wymieni, zaczynając od dzieciństwa niełatwego, bo naznaczonego rozwodem rodziców, ale także naznaczonego rodzinną tajemnicą Vitor przez długi czas poszukiwał swojej tożsamości siebie samego i tajemnica, która dotyczyła jego dotyczyła jego ojca, bo i tak przez długi czas nie wiedział, że jego ojciec jest Żydem, a cudem uratowanym z Warszawskiego getta to był jeden z niewielu momentów takich momentów może były 2, kiedy w trakcie naszej rozmowy nie musi załamał głos to jest też o tyle istotne, że Wiktor widział w swoim życiu naprawdę bardzo wiele co są obrazy, które zapewne śniły mu się po nocach natomiast głos załamał się w 2 przypadkach to właśnie jeden z tych momentów, kiedy mówiło o swoim tacie AIM tajemnica, która była ukrywana w szufladzie biurka, do którego Wiktor przez długi czas nie miał dostępu dopiero w pewnym momencie, kiedy oświadczył, że wyjeżdża do Berlina dobrze pamiętam i że tam będzie studiować to ten moment, kiedy ojciec postanowił ujawnić te tajemnice pamiętajmy też jakich latach mówimy, kiedy to przyznawanie się do do bycia Żydem w Polsce do łatwych nie należało i ojciec Wiktora bardzo długo się obawiał bardzo długo ukrywał te tajemnice i to był taki bat przełomowy moment, kiedy Wiktor poznał tajemnice dowiedział się, jakie są te rodzinne korzenie ich chyba ten wyjazd do Berlina studiowanie rusycystyki judaistyki niesamowite prawda w Berlinie to krajowi ich też za czas zniesienie nie mogę tego zrozumieć ich wielokrotnie chętnie te w tej rozmowie z Wiktorem wracają do tego, że w głowie miejscy patrząc na to co się dzieje w dzisiejszych czasach, jakie są kierunki co się robi się wyjeżdża jakieś plany na przyszłość to ten moment, kiedy faktycznie był takim punktem zwrotnym w życiu Wiktora co jest niesamowite, że w domu się o tym nie rozmawiało my wiemy, że to był moment bardzo ważne dla niego po to, wbrew tym co może by sądzić, że był moment, kiedy on, jakby zaczyna dojrzewać do takiego zrozumienia tego kim jest, jaka jest jego tożsamość jak my wróciła jeszcze trochę wcześniej do to trudne dzieci było też związane z tym, że o wychował dom bez ojca tak naprawdę podoba powiedziała rozwód rodziców też spowodował to, że-li, która razem z mamą siostrą i dzieciom Kolanko, które bardzo wiele w tej książce też mówi wyprowadzili się do Izabeli Izabeli no i on mówi nowy wychowałem się wśród kobiet ja chcę zwrócić uwagę na 2 takie miejsca w tych w tej w tych jego wypowiedziach jedno to jest to jako dopowiada, że mama chorowała na serce bardzo przywiązany do mamy i wchodzi jako dziecko do pokoju na palcach, żeby sprawdzić mamy oddycha myślę, że to jest jeden z tych bardzo ważnych momentów na drugi chciałabym też zwrócić uwagę w liście, który tam opublikowany jego i jego przyjaciele może bowiem takiego przyjaciela starszego brata z dzieciństwa Jurka Rutkowskiego był zakonnikiem i przyjaźnił się z rodziną państwa Battery ów Jurkowski napisał w liście już do nas na użytek tej książki, że pamięta jak Wiktor przychodzi bardzo często do niego chciał rozmawiać i nigdy nie czasu idzie bardzo tego żałuje, bo jeżeli, którą takiej rozmowy z mężczyzną, którego traktował starszego brata może nawet jak ojca bardzo brakowało ja bym tego momentu tym tego właśnie pokoju i pewnego dramatu, który się gdzieś tam rozgrywał duszy tego tego małego wrażliwego chłopca szukało właśnie tam te być może tak udowadnianie potem sobie, że jest właśnie Indianą Jonesem mówi tamże, że był takim upadkiem, który mu wszyscy źle z ulic dawali ochrony, dlatego że dawał odpisywać zadania domowe, a tak naprawdę to nie potrafił się bić na wychowanie tych kobiet bardzo było potrzebował męskiego Towarzystwa myślę że, że to jest pierwszy moment który, który daje jakieś odpowiedzi na pytanie, które sobie zadajemy tak ale kiedy wychodził na ulice z obornikiem na demonstracji później dostawał pałą po plecach od milicjantów wskazywało na to, że może być nie potrafiła przyjmować ciosy wart był twardy jak rzeczywiście lata młodzieńcze to jest Izabelin liceum Lelewela tak jak pan powiedział działalność opozycyjna również młodego chłopaka pani powiedział odważnych kobietach w życiu, które teraz ważną osobą też była pani prof. Natalia Ruszkowska, dzięki której zakup wjedzie w języku rosyjskim, chociaż wcześniej miał kontakt też językiem kulturą mama, która teraz studiowała takie uczyła rosyjskiego też nakłaniała do tego, żeby się dobrze uczył w szkole, a dotyczy, bo mama też mówiła, że język wroga trzeba znać to takie pamiętne zdanie, które litrowy powiedział, ale potem absolutnie zakochał się i kulturze i w języku, kiedy staną przed wyborem to już późniejszym czasie już zawodowym, gdy staną przed wyborem albo Niemcy albo Rosja, gdzie mógłby być korespondentem to mówi, że bez wahania wybrał Rosję, bo to był to to miejsce, gdzie go przewodniczącym wybierał trudniej wybierał to co jest ciekawsze jego zdaniem to co było bliższe sercu też myśli pan bardzo emocjonalnym no być bardzo emocjonalną osobą i Janowi powiedział, że życie by nie było nudne, a tam zresztą tam bardzo ciekawe zdanie ten, który chciał zwrócić uwagę w tej w tej książce tak wielka, że czasem niektóre zachodnie punkt umknąć on mówi coś takiego, że Rosjanie to, że pewna naiwność, która na, która krąg prezentuje właśnie Rosjanie bardzo opowiadała jego sposobowi bycia jemu to taka dokładność to wypada nie wypada, który dziś udział w Berlinie, które zaczęły pojawiać również w Polsce w latach dziewięćdziesiątych nie potrafi się w tym znaleźć może powiedzieć powiedzielibyśmy, że pewne szaleństwo nawet które, które towarzyszyło jego jego życie już tam w Moskwie pociągało go to co jest nieoczywiste i i takie cechy rozwichrzoną, bo nie może zadziałać Molek Wiktor wyjeżdża w młodym wieku do Berlina studiować naprawdę trudne kierunki, kiedy wyjeżdża do Stanów zjednoczonych poszukujące swojej rodziny tak naprawdę nie wiedząc nic na temat najbliższych z książką telefoniczną poszukuje po nazwiskach numerach w ostatnim momencie udaje się złapać kontakt, kiedy koleżanka ze studiów, która pochodzi z Japonii mówi Wiktor jak będziesz miał okazję zajrzeć do mnie, po czym 2 tygodnie później i tak wyszła informacja, ponieważ nie lecę do ciebie tam z kolei na miejscu poznaje człowieka, który to też jest niesamowite mówi ten miał w sobie taki taką umiejętność zjednywania sobie ludzi tam z kolei dostaje taką propozycję z UE może być zatrudnią tutaj będzie Stoczniowcem są takie biznesy będą tworzonej to jest twoja przyszłość te wybory, które są absolutnie nie do pojęcia szczerze wypowiedział takie dziecko naprawdę misja martwił schody, ale jego liga nikt nie martwi to jest właśnie ta mówi, że nic nie w tych jak już te radiowe lata za często rozmawiają w 2 rok 50 tartak dziewięćdziesiąty drugi i związane, że pan Jeremy właśnie pyta, kto czy ktoś ma ma ta się ostro mówi mobilności nie wtedy specjalnie się nimi Marcin taką rodziną i tymi, którzy martwili się oni byli moi koledzy koleżanki z pracy i to się takie jak taki bardzo bardzo znaczące, że miał taką takim poczuciem przecież nikt nie martwi to to mogę pojechać mogę zaszaleć mogę mogę zrobić to czytam to ja chcę jeszcze jest, że NATO, ale teraz smutne smutne myślę, że on on mówił to w sposób beztroski, ale ten smutek nim był ja ja widzę bardzo taki sposób bardzo powiedziałbym dramatyczne mówi nawet słowo melancholijny nie jest dobrym słowem, bo melancholia jest to nic, które boli, a dokładnie wiedział kogo woli tak sobie myślę, że ten człowiek gra wiedział co go boli jednocześnie chciał być nazywany wesołym rajskim ptakiem ból czuł, że ma w sobie taką taką duszę taką osobowość to kiedy rozmawialiśmy, kiedy opowiadał o tych o wojnach, na której jeździło tych obrazach, które widział to wciąż trzeba pamiętać ja z nim pracował przez kilka lat niezwykle pogodny niezwykle otwarty człowiek, który nie krzyczał no to sami się denerwował jak każdy szef telewizji, kiedy są terminy, w których trzeba dotrzymać, kiedy zdarzają się błędy językowe na pasku informacyjnym, kiedy wychodził mówił, że nawet we Władysławowie co się dzieje, więc nie mówi reporter nie ma co robić strasznie wkurzające precyzują, jaka to była stacja Superstacji oczywista Superstacji, która już wtedy należała do Polsatu i w też było to, że Wiktor praca absolutnie nie wychodził to znaczy, nawet jeżeli jechał do domu był w domu to i tak jeszcze były telefony jeszcze były maile maile, które zaczynały się np. o godzinie dwudziestej drugiej kończyły się czasami trzeciej czwartej nad ranem w tym ostatnim mailu była informacja, że w sumie to nie jest aż tak istotne, czego nie można było przekazać Collegium o dziesiątej jedenastej chciał to zresztą nad ja przepraszam cały czas takie staram się na ten poziom symboliczny bardziej aniżeli poziom faktu graficzny, ale ja sobie, że to jest właśnie wesoły Rajski ptak, który szuka akceptacji cały czas, że to jest właśnie wyniesione z FIS Cup potrzeba akceptacji c sługa akceptacją tłumiły sobie duszą Towarzystwa oczywiście, ale dlatego, że ten świat, którego kiedyś tam odrzucił on próbuje teraz przekonać do siebie tak przekonuje go w taki sposób właśnie, przybierając maski kolorowymi skrzydłami można zakryć do Acta Acta tak nowocześnie ale, ale właśnie to musimy pamiętać o tym, że ten Rajski ptak również płonie ją z 1 strony można powiedzieć, że on chciał nie chciał trwać chciał wchłonąć, ale druga rzecz jest taka, że ten proces samospalenia on jest tutaj też teraz oddalą chce tak właśnie odradza się na użytek publiczny tak powiem na naszych oczach, a wszystko to co dzieje się wcześniej czy ten akt samospalenia jest to co było tajemnicą i myślę że, że to co mówił trzeba czytać pomiędzy wierszami pomiędzy słowami i dopiero tam widać w tym ten dramat Krymu towarzyszył i nie spotkałam osoby, które powiedział, że Ditto Bator był niemiły mnie sympatycznym człowiekiem wszyscy właśnie postrzegają go jako jako taką właśnie osoby empatyczne no towarzyską Wigan, ale płacił za to stać czy w jego otoczeniu chciało się przebywać chciał się Złoty Stok, ale też powiedzmy teraz o tym jak ta książka skonstruowana jest dobry moment pani profesor powiedziała o tym, że nie spotkała żadnej osoby, która wypowiedziała nie powiedziała dobrego słowa na temat jak rozumiem Wiktor Patyra, ale z drugiej strony w książce tych świadectw relacji innych osób nie ma książka składa się tak naprawdę psy 2 części 1 to jest ostatnia rozmowa przerwana w 2003 roku tak jak już mówiliśmy, którą z Viktorem Peterem przeprowadził obecne studium Jarema Brożek dalszy ciąg opowieści został zrekonstruowany niejako na podstawie wcześniejszych wywiadów rozproszonych wypowiedzi Wiktor Bater i zatytułowali go państwo nawet gdy mnie już mrówcza praca pani profesor chylimy głowę, gdy dziękuję to znaczy ja chciałam od razu powiedzieć, że pamiętam jak wspomniałam panu Jarem, żeby pan wykonał ogromną pracę, jeżdżąc Wiktora do szpitala niektóre części rozmowy były nagrywane również pitny czy w szpitalu albo również ogrywany przez telefon to, gdyby nie to nie byłoby pomysłu w ogóle to, żeby to wciąż przygotować i przypomniałem sobie, iż pracują nad tą książką że, ponieważ maniera grze jak robi książki chciał powiedzieć, że swoją pierwszą książkę, którą przygotowało przygotował dokładnie w tym samym czasie, kiedy Wiktor Bater był w Sarajewie, kiedy ty jedź, czyli na początku lat dziewięćdziesiątych, więc coś pomiędzy pracować tak tak informacyjna agencja także głosów jedno tu, jakbym do dobrze dobrze się uzupełnialiśmy Bojan nie miał możliwości, żeby takie rozmowy rozmowy nagrywać, ale druga część rozum, a ja szłam, ponieważ taki udział w tym tropem, który wskazuje sam Wiktor Bater w tej rozmowie czasem mówi publikowałem w życiu publikowałem tu robiłem to tamto chciał odnaleźć te rozmowy no chyba najmniej większy problem miałam z tym, żeby odnaleźć jego artykuły mniejsze większe, które zamieszcza w życiu tego mnóstwo nawet to 13 tych artykułów i notatek które, które zamieszczał w piśmie się nie weszła do książki na względów objętościowych przede wszystkim brak tych relacji, o których mówiłam to to to jest w związku z tym właśnie miał być jego autobiografia aktor kocha tak oczywiście, dlatego że na zdarzało się, że jeżeli jest trafialiśmy jakiś osób to chodziło o to, żeby np. wyjaśnia jakieś nieścisłości, które pojawiały się w tym wywiadzie niestety tak było nie on mamy tam mówił też do tego wrócimy tu sprawdza i dopowiem i to jedynie zostało zrobione z wiadomych względów czasem ktoś opowiadał własną wersję historii rozwoju opowiadał ale, ponieważ podjęliśmy taką decyzję, że właśnie jego książka myślę, że książka wspomnienie to jest to materiał na zwolnieniu książka jest być może być może pan Jarema pani Ela ma taki pomysł, żeby nagrywać rozmowy jeszcze ze znajomymi i osobami które, które pracowały, ale również z rodziną Wiktor Bater i to być może oni opowiedzą coś więcej natomiast tutaj i nie o to chodziło i są takie historie które, które zachowaliśmy dla siebie, które zachowaliśmy własnego archiwum nie zachowaliśmy tych dla siebie historii, które bardzo chciał również poznać Wiktor Bater m.in. historia ojca dla mnie to dla mnie samej praca nad archiwum i materiałami archiwalnymi, które dotyczyły jego ojca była łaknienie niezwykłym wydarzeniem i bardzo ważnym nie tylko w pracy nad tą książką no i potem praca z tymi materiałami może to bardzo są znane już znali relacji, która teraz zaś go jako reportera właśnie przygotowuje to taką, jakiej państwo mówicie setkę, a i tak dla dla Radia plus dla telewizji natomiast w w tych reportażach, które były zamieszczone w prasie, które pomieszczą na blogu to mógł pozwolić na nieco o inny charakter pracy dziennikarskiej znaczy on 7 analitykiem analizował to co widział i potrafi się dzielić tą wiedzą także to nie jest tylko opis rzeczywistości, ale również analiza rzeczywistości i jak w chodzi o to żeby, żeby on pokazany dziennikarz również z z różnych stron analizę rzeczywistości przedstawiona przez ogromną wrażliwość Wiktor Bater wesoły Rajski ptak o tej właśnie książce dzisiaj rozmawiamy w gronie prof. Izolda Kiec i Jarema i Mrożek autorzy książki bardzo się cieszę, że są z nami za chwilę wracamy do naszej rozmowy teraz w radiu TOK FM ciasna informacji to jest trzecia część godzinę kultury przed mikrofonem Marta Perchuć Burzyńska przede mną leży opasły tom 900 stron proszę państwa książka Wiktor Bater wesoły Rajski ptak ostatnia rozmowa artykuły wywiady książka wydana przez wydawnictwo marginesy opracowanie tej książki zawdzięczamy i Izoldzie Kiec i premie jak rockowi, którzy są dzisiaj w studiu Radia TOK FM Wiktor Bater wierzył życie poza dziennikarskie cisza nie będzie, więc powiedzieć teraz będzie oprócz dziennikarstwa był jego życiem taki z dzięki chciał, żeby tak było, że i pamiętam, że rozmawialiśmy mówił, że po telewizji, że w sumie miał doświadczenie w budowlance w czasach jeszcze młodości na studiach dorabiał jako student właśnie remontując domy i Shaw w sumie do tej budowlanki mógł wrócić, ale to był tak oczywiście żart to co wspominałem, że Wiktor z pracy nie wychodził, nawet jeżeli jechał do domu był w domu albo jechał do pracy to tej pracy cały czas był, kiedy rozmawialiśmy, kiedy nagrywaliśmy rozmowę to łączony był telewizor spoglądał jeszcze na reporterów, którzy z nami kiedyś pracowali, aby już w innych stacjach oglądał jak swoje własne dzieci, a że jeszcze dokończy relacje i dopiero wtedy będziemy mogli wrócić do rozmowy chciał zobaczyć relację wszystko czy ten dziennik został dobrze przeczytany albo czyta relacja była taka fajna bardzo zadowolone z ze swoich reporterów jak mówiła ze swoich dzieciaków nie wiem czy wierzył wżycie poza dziennikarskie chciałbym, żeby tak było, ale to dyrektor Dziennika oddychał wiemy, że w ogóle rząd dziennikarstwo traktował też jako sposób na życie, ale nie i nim czy dobrze wyraża przepraszam myślę co chciał powiedzieć to jest także, że jego życie przypominało właśnie ten ten ten zawód w tym sensie, że to jest zawód który, który cały czas Empik wymaga, że życie w takim napięciu jest pewna niewiadoma nie wiem co wydarzy się jutro w związku z tym cały czas jesteśmy przygotowani do wykonywania tego zawodu ten zawód, który może może tak powinna powiedzieć, który zapewnia adrenalinę jak adrenalina była nieustannie potrzebna, bo tak jak powiedziałem on nie chciał trwalsze płowy tak jak ten Rajski ptak to co ich na tych wojnach gonił film olejowy wchodzi coś takiego, że również w życiu prywatnym, jeżeli mogę wypowiedzieć na tyle ile poznałam również jego prywatność on jakby chciał żyć tak jak dziennikarz to znaczy interesowało go to co nowy co niebezpieczne dlatego interesowała go w to aktywnie ze złego stabilizacja jest bardzo trudny temat, dlatego że myślę, że on też pewnie nie ma takich wzorców, bo o tym bardzo wyraźnie mówi nie potrafił założyć w domu takiego ciepłego gniazda nie potrafił zbudować nie potrafi w nim trwać i jest trochę tak właśnie jak w pracy dziennikarskiej jest ciągła niepewność i taka świadomość, że jutro może wydarzyć coś nowego być może wiecznego tak może być zupełnie inaczej ja pamiętam zresztą, bo mogę powiedzieć, bo to gdzieś publicznie też zostało zamieszczone w mediach społecznościowych Katarzyna g wspominała jak Wiktor Bater przyjeżdżał do domu źle się czuł w tym takim ciepłym przytulnym domu pachnącym ciasteczkami, które właśnie został wyjęty z pieca i nim nie bardzo poprawił się w tym domu odnaleźć i jest powiedziałbym taki kolejny kolejna odsłona tego dramatu w doznać ciągle żyje się nam też o nim własnego mieszkania mieszkał w mieszkaniu wynajmowanym dziennikarz takim dorobkiem który, który mógłby właśnie osiąść na laurach zbudować dom nie znaczy jego interesowało taka powiedziałbym, że tymczasowe przepraszam, że państwo się dziennikarza, więc nie wiem czy dobrze mówi, że to jest pewna tymczasowość tego zawodu nie ma absolutnie nie przybywa tak jest nie ma takiej stabilności myślę, że to również towarzyszyło mu w życiu pozazawodowym i w tym sensie pewnie nie wierzę wżycie poza Dziennika to jest też przykład tego, że w momencie, kiedy dostaliśmy się z telewizją nie było planu co dalej, nawet jeżeli przez ten moment takiego uspokojenia no właśnie, że mogliśmy usiąść na kanapie i w końcu porozmawiać teatr no musieliśmy na kanapie wzięliśmy się do pracy to znaczy zaczęliśmy myśleć o kolejnym projekcie o książce o tym, żeby dalej właśnie opowiadacz pracować tworzyć ME w międzyczasie pojawił się jakiś inny jeszcze zawodowe kwestie między czasie Wital postanowił zadbać o swój stan zdrowia i fizycznej i psychiczne, żeby trochę ustabilizować uspokoić jednocześnie tą książką zamknąć jakiś etap w swoim życiu, żeby rozpocząć nowy, kiedy po raz pierwszy Vitor pojechał na wojnę do Sarajewa, a wtedy jeszcze nie wiedział dokładnie co go czeka jak to będzie wyglądało na miejscu, kiedy już tam na miejscu się pojawił poczuł to niebezpieczeństwo to jego organizm, jakby zareagował na to bardzo pozytywnie to jest to, o czym mówimy, czyli od adrenaliny będzie on zrozumie, że on chce tak pracować, że kiedy dzwonią do niego mówią Victor, bo potrzebujemy teraz relacje 12 trzecią mało snu, ale dużo pracy to jakby odkrył, że tak to jest moje miejsce den sposób funkcjonować biuro dobrze się z tym czuje funkcjonowało to mniej więcej w ten sposób, że jeżeli ktoś miał na jakiś zadymy na jakiś trudny temat jechać to wypuszczał się bateria boją się tam odnajduje najlepiej ze wszystkich tam działa jak ryba w wodzie to jest fragment książki, które jak rozumiem dobrze określa właśnie do jak Wiktor Bater funkcjonował, jeżeli mogę taki przykład osiągnie też książki za każdym razem, kiedy opowiada, że oznaką dziewczyny jako młody chłopak później oko już to starszy chłopak mówi serce zadrżało zawirował świat ty fragment piosenki Jerzego filara 1 się zastanawiała się, że za każdym razem powtarza zatem albo było to taka powtarzalność tego tego momentu zakochania się adrenaliny tej powiedziałem tej pierwszej fazy miłości i on traktował ten zawód myślę też właśnie to jest to najważniejszy moment kiedy, kiedy się zakochałem kiedy, kiedy mam dużo energii do działania jest póki są motorem tak tak to tak amatorsko jak buzuje jak następuje stabilizacja musi szukać czegoś nowego nowego wyzwania i myślę, że to cały czas towarzyszyło w różnych sytuacjach, gdzie oczywiście jest inne pytanie ile pozostawił osobie również czy zgliszcz w taki irański tak jak płonie to może również przy okazji wyrządzić krzywdę komuś innemu, więc to no to jest też zapytany czy pytanie bez odpowiedzi pytań bez odpowiedzi, bo to pytanie, które również wynika z tej książki, ale tym pytanie proszę byśmy za daleko już właśnie jakby, próbując prywatne kwestię Acta, którego owe, które Victory tak się bardzo tworzy bardzo otwarcie mówił o swoim życiu i jakby zostawmy też na tym etapie te kwestie właśnie rodzin w 2019 roku następuje tak jak czytamy w książce zderzenia ze ścianą potem terapia w ośrodku zajmującym się leczeniem pourazowego stresu bojowego w tym ostatnim czasie, kiedy walczył ze swoimi każdy z nas ma demonami miał na kogo liczyć także w branży środowisku jest bardzo trudne pytanie nie wiem to znaczy ja cały czas poczucia by jeszcze raz mówię, a mam absolutnie poczucie, że mogą zrobić więcej przez de, że można było zrobić więcej dla dla Wiktora natomiast ja też nie wiem czy do końca potrafiłem i i byłem w stanie zrobić więcej to znaczy Wit był plan taki, że napiszemy książkę, że ona wyjdzie, że znowu Wiktorze będzie głośno i im może coś razem wspólnie stworzymy więcej dalej ale, toteż niebo przez dziennikarzy z ogromnym dorobkiem wiedzą doskonale jak się odnaleźć w środowisku miał kontakty znajomości, których ja mogę tylko pomarzyć w branży zna absolutnie wszystkich przez branżę również jego znali ja mogę, więc powiedzieć wrzenie w branży nie znał, że łatwiej powiedzieć co wiem i inna jak mnie problemu z tym żeby, żeby powiedzieć, że myślę, że nią nie bardzo mało kogo liczyć i mówił to sam i bardzo często rozmawiałam mówił, że właśnie dlatego chcemy rozmawiać, ponieważ jestem spoza ośrodków spoza tego środowiska, ale wiem, że zdarzają się takie sytuacje, że osoby ze środowiska nie odbierał telefonu odmawiały mu rozmowy lecznicy wnikać, w jakich powodów było robione, ale wiem, że bardzo sam i i to jest moment który, jeżeli pan Jarema mówi że, że miał poczucie, że mógł zrobić więcej myślę też bardzo trudno, bo chciałem podkreślić 1 taką myślę, że bardzo istotną cechę, którą ktoś, kto miał sobie oni bardzo sobie pomóc właśnie tak jemy nawet gdybym nie wiem panią witam gier zamieszka razem ze mną albo ja się wprowadza do ciebie i będziemy tutaj pracować dzień na 100 to by jak tylko uśmiechnął pukał chciałaby wejść nie, dlatego że on generalnie nie myślę, że rząd nie nie akceptował jakiekolwiek kontroli nad sobą to znaczy on chciał decydować sam o sobie i nie chciałby cokolwiek mówią co robisz w Krakowie kontrolował myślę, że to był jak bardzo ważny problem jego i jego osobą, lecz nie chciałbym się od psychologii zauważa, ale trochę rozumie widzenia branżowego redakcji jest jest naprawdę w tym środowisku jest bardzo duża konkurencja jest mnóstwo świetnych dziennikarza i również bardzo dużo młodych, którzy są w stanie naprawdę bardzo wiele zrobić, żeby zaistnieć i pewnie w redakcji też nie bardzo mają czas możliwości na to, żeby stworzyć specjalne Księstwo Liechtenstein dla Wiktora matek dzisiaj byłby Rosji byłby Ukrainy dzisiaj na pewno był w Ukrainie, kiedy rozmawialiśmy, kiedy Victor żył była wojna w serii i już wtedy planował wyjazd do serii, bo wiedział, że tam dzieje się to w czym się czuł dobrze w sensie warsztatowo rzemieślniczą doskonale wiedział co zrobić na miejscu jak przekazać informacje możliwe, że pracował z zagraniczną redakcję, a rząd zna języki, więc będą to nadal dotyczyło podkreślić, że on na czym zmienił się dziennikarstwo generalnie biorąc do tego czasu gry, kiedy on był reporterem i korespondentem zagranicznym tych największych telewizjach mówi flirt w free lancerem, ale Alej jeśli nie to musiałby mieć kogoś kogo to myślę, więc musiałby współpracować jako telewizja musi być ktoś mu ten wyjazd najzwyczajniej w świecie za sponsorowi przeżywał dzisiaj swój osobisty kolejny dramat patrząc na to co się dzieje on zakochany w Rosji myślę że, że pewnych rzeczy pewne rzeczy przewidywał, że spodziewał ja muszę powiedzieć, że taką by wysoka kuchnia już dotycząca powstawania tej książki, że każdy szła do drukarni w marcu dosłownie kilka dni po tym, jak rozpoczęła się wojna Ukrainie jeszcze ostatnich chwil zmienia podpis ilustracjami właśnie dlatego żeby, żeby on był jak najbardziej aktualny, żeby by pokazywały to w jaki sposób on widział Rosji widział Europy mówił głowy nie dam, że nie będzie kolejnej wojny takiej, która będzie będzie przypominał obraz drugiej wojny światowej i to co daje też było szokiem to znaczy zdjęcia, które z filmów był stop klatki filmu które, które powstawały w 2008 roku w Osetii Abchazji wydawało się niemożliwe, żebyśmy zobaczyli w 2001. wieku po raz kolejny bardzo blisko 1 co się wydarzyło i wydawało mi się, że warto wyeksponować to co co on widział i co on wiedział, ale na pewno nie nikt nie przewidział tego się to się stwierdzić to byłby na pewno też wyjątkowo blisko tych wydarzeń, a bo, bo Wiktor chyba wyznawał taką zasadę, żeby być jak najbliżej tego co co się dzieje czasami czasami bardzo często, ryzykując własne życie i pewnie niejednej redakcji serce wydawcy by zadrżało, gdyby oglądał zastanawiał się, gdzie właśnie Wiktor znajduje i naprawdę by dzwonił do niego mówi Wiktor może jednak trochę dalej od tego miejsca wstęp i epilog zatytułowali państwo w identyczny sposób śmierć nie ma ostatniego słowa przypadek nie zniechęcą to nie jest przypadek to jest takie głębokie przekonanie, że książka przedłuża, a Jeślinie życie to obecność człowieka mini tak w ogóle na zawsze w Bonn pod nie chodzi tylko o to, że to być prezent dla znajomych dla bliskich Wiktora Altera ja bardzo chciała, żeby ta książka była czytana przez przez następne lata na różne sposoby przez ludzi, którzy przybędą na nowo poznawać i być może będą będą uczyć się czegoś od niego, ale również przez tych, dla których jego życie będzie swego rodzaju przestrogą i epilog i zakończenie śmierci ostatniego słowa nie miały być zamknięcie miał być ramą do książki, ale niczego nie zamykają, bo tych słów myślę, że padnie jeszcze bardzo wiele i tak myślę, że książka, w której każdy czytelnik również niezwiązany z dziennikarstwem również ten, który nie znał Wiktor Bater znajdzie jakiś element dla siebie już to słowo którego, którego wcześniej nie słyszano tak myślę, że ta książka nie zamyka historii Wiktora Altera a, że to jest także powstała książka i i rozdział pt. Wiktor Bater możemy zamknąć przynajmniej nie w naszym wypadku tak mi się wydaje rozmawiamy o tym co dalej w jaki sposób kontynuować to co Victor nam przekazał i nie wiem to będzie to będą podcasty czy to będzie kolejna książka czy to będzie na pewno dziennikarstwo się zmienia i w bardzo gdzie ciekawym kierunku, więc na pewno jakaś forma dziennikarska jeszcze pt. Wiktor Bater się pojawi na razie mamy książkę proszę państwa Wiktor Bater wesoły Rajski ptak ostatnia rozmowa artykuły wywiady autorzy książki prof. Izolda Kiec i dziennikarz radiowy Jarema Jamrozik byli gośćmi godzinę kultury bardzo dziękuję bardzo, dziękuję dziękuję dla państwa mam kilka egzemplarzy książki obiektu, żeby też w wydanej przez wydawnictwo marginesy czekam na maile na adres dla was małpa TOK kropkę FM Tomkowi kopca bardzo dziękuję za pomoc w przygotowaniu programu Marta Perchuć-Burzyńska do usłyszenia czas na informacje stokach Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: GODZINA KULTURY

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POPULARNE

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

Wszystkie audycje, kiedy chcesz! Teraz TOK FM Premium 30% taniej: podcastowe produkcje oryginalne, Radio TOK FM bez reklam i podcasty z audycji. Nie zwlekaj, słuchaj wygodniej!

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA