poniedziałek 6czerwca 2022 roku rozpoczynamy kolejne wydanie cotygodniowego podsumowania roku zapraszam witam serdecznie się nazywam Rafał Hirsch ten podcast cotygodniowe podsumowanie roku opowiadam w nim co tydzień 10 najciekawszych wydarzeniach związanych z gospodarką te wydarzenia są uszeregowane od dziesiątego do pierwszego miejsca, czyli wyglądają trochę albo brzmiał trochę jak lista przebojów, tyle że nikt tutaj nie głosuje oprócz mnie jak głosuje sam dla siebie lista
Rozwiń »
jest jak najbardziej subiektywna autorska można tak powiedzieć przygotowana przeze mnie od dziesiątego do pierwszego miejsca co tydzień zaczynamy w związku z tym już teraz od miejsca dziesiątego cotygodniowe podsumowanie roku podcast Ekonomiczno polityczny Rafała Hirscha punkt zawsze w poniedziałek 19 lat tylko na tokfm PL w naszej aplikacji mobilnej zaczynamy w związku z tym już teraz od miejsca dziesiątego i na tym miejscu w tym tygodniu znajduje się Chorwacja, czyli zaczynamy od wydarzeń, które miały miejsce poza granicami naszego pięknego kraju Chorwacja też jest piękna oczywiście wielu z nas pewnie pojedzie tam wakacje jak tylko wakacje się rozpoczną, a inni pewnie zdążyli już odwiedzić ten kraj w poprzednich latach, bo jest bardzo mocno popularnej na zawsze jest tam jechaliśmy no to trzeba było wymieniać pieniądze prawda na kuny chorwackie i wygląda na to, że w tym roku będzie tak samo, ale już ostatni raz, ponieważ od stycznia 2023 roku informacja powinna znaleźć się w strefie euro, ponieważ zgodziła się na to właśnie komisja europejska wydała w tym tygodniu pozytywną rekomendację w sprawie Chorwacji nie i wygląda na to, że formacja będzie dwudziestym krajem wchodzącym w skład strefy euro formalnie ten proces akcesji jeszcze nie jest zakończony, bo po komisji jeszcze musi wypowiedzieć się parlament europejski i europejski bank centralny tutaj potrzebne są opinie tych instytucji no i przede wszystkim jeszcze została do podjęcia wiążąca decyzja rady Unii Europejskiej, ale wydaje się, że to będą tylko formalności, które zostaną załatwione najpóźniej w lipcu no bo kluczowe jednak tutaj od strony politycznej była właśnie ta rekomendacja komisji europejskiej, gdyby nie było tej rekomendacji to proces dalej, bo nie ruszył i Chorwacja nie mogłaby wejść do strefy euro atak wydaje się, że dalej już i nigdy w przyszłości tak nie było, żeby komisja rekomendowała na kolejnych etapach inne instytucje unijne blokowały, więc wydaje się, że tutaj można już dzisiaj mówić o tym z takim trybie graniczącym z pewnością, że Chorwacja jednak znajdzie się od 1stycznia w strefie euro strefa euro poszerzy się w związku z tym pierwszy raz od 8 lat ostatnim krajem, który tam dołączył była Litwa to było w 2015 roku do strefy też warto w związku z tym przypomnieć dąży też Bułgaria, ale na razie jeszcze nie jest tak bardzo zaawansowana w tych swoich pracach jak Chorwacja, bo wiadomo, że trzeba spełnić szereg warunków, żeby zejść do strefy euro warunki są po części opisane traktatami unijnymi, a poza tym trzeba też dokonać dość istotnych zmian jeśli chodzi o brzmienie prawa w danym państwie w związku z łącznie ze zmianami konstytucji jeśli konstytucja danego kraju zawiera rozdział dotyczący banku centralnego no to tam oczywiście w momencie wchodzenia do strefy euro trzeba poczynić poprawki trzeba tam wpisać w rolę i funkcji europejskiego banku centralnego, który staje się siłą rzeczy po wejściu do strefy euro bankiem centralnym, który zarządza polityką pieniężną także w tym konkretnym państwie, więc Bułgaria na razie takich zmian nie przeprowadziła po poza tym nie spełnia nie spełnia wszystkich warunków ma za wysoką inflację w tym momencie, żeby wchodzić do strefy euro Chorwacja wszystkie warunki spełniła i może teraz sobie wejść i chociaż nigdy nie byłem jakimś wielkim fanem zwolennikiem wchodzenia Polski do strefy euro, ponieważ zawsze się wydawało, że jednak jest dość duża wartość w tym, że ma się swoją własną walutę i że ma swoją własną politykę pieniężną, którą można kreować wewnątrz kraju tu zawsze jakieś inne państwo wchodzi do tej strefy komitet trochę smutno trochę zazdroszczę innym, bo ta rodzina euro się w systematycznie co kilka lat powiększa i tak już 20 państw jest tam już bardzo duże państw z naszego regionu Europy, więc zawsze mi się pojawia taka trochę tęsknota za za tym, żeby też tam być może wejść kiedyś w przyszłości, chociaż pamiętam o tym cały czas, że istnieje dodatkowa wartość tego, że ma się własną walutę własny kurs walutowy, którym można manipulować chce i ma się swoje własne stopy procentowe, które też można wpływać na politykę na politykę gospodarczą, chociaż pamiętam też jak to było w ciągu ostatnich miesięcy w ciągu ostatnich paru lat, bo niby wszyscy podkreślają jak istotne jest własny kurs walutowy i brak własnego kursu Walutowego byłby z pewnością minusem no ale tak naprawdę w ostatnich latach kurs euro i tak zmienia nam się bardzo niewielkim stopniu w stosunku do złotego jeszcze przed pandemią, a jak w pandemii w końcu się zmienił tak na serio, czyli się złoty osłabił wtedy euro no to przez osłabienie złotego rozkręci nam się inflacja i niewiele dobrego z tego wyszło, więc możliwe, że ten efekt płynące z własnego kursu Walutowego jest troszeczkę przereklamowany przy okazji też chciałbym się podzielić takim wrażeniem, że dostrzegam pewien taki błąd w rozumowaniu wszystkich polityków, którzy mówią, że wejdziemy do strefy euro dopiero wtedy jak dogonimy zachód i wtedy będziemy mogli tam zajść w sposób bezpieczny to jest moim zdaniem taki trochę masochizm, ponieważ my byśmy dogania liczę na zachód znacznie szybciej, gdybyśmy weszli do strefy euro wcześniej pomimo tych wszystkich ryzyk, o których wszyscy 6 mówi to jednak wejście do strefy euro moim zdaniem oznaczałoby zdecydowany niż zdecydowanie niższe ryzyko dla prowadzenia biznesów w naszym kraju lepszy dostęp do kapitału kapitału zagranicznego, a więc zdecydowanie większe szanse na wzrost inwestycji wzrost inwestycji daje szybszy wzrost gospodarczy, więc wydaje mi się, że jeśli mówimy o wchodzeniu do euro i doganianie Zachodu to raczej powinno być na odwrót, czyli najpierw wchodzimy do strefy euro dzięki temu szybciej doganiamy zachód, a jeśli ustawiamy sobie sytuację także najpierw zgodę gonimy, tyle że wolniej będziemy gonić dopiero potem wejdziemy do strefy euro to takie troszeczkę to jest utrudnianie sobie samemu życia, ale rozumiem, że tutaj są istotne także kwestię polityczne na poza tym ryzyka, o których mówiłem też wcześniej w każdym razie Chorwacja ten problem ma ich głowy i od stycznia wszystko na to wskazuje będzie kolejnym dwudziestym państwem wchodzącym w skład strefy euro teraz sprzedaje miejsce dziewiąte, dziękując niedługo wakacje, więc dzisiaj robimy sobie taki krótki przegląd różnych pięknych miejsc w Europie teraz na dziewiątym miejscu z Chorwacji skaczemy sobie do Szwajcarii, dlatego że w Szwajcarii rośnie inflacja i jestem bardzo ładnie oczywiście też polecam, chociaż nie wiem jak tam jest wlecze, bo nigdy nie byłem w zimie byłem tylko raz, ale bardzo się podobało, a na różnych zdjęciach w internecie widziałem, że w lecie też jest bardzo ładnie bardzo ładne mają koleje m.in. na górę oczywiście w każdym razie do tej pory w ciągu ostatnich lat mogli też chwali się tym, że mają bardzo niską inflację, ale ten okres chyba dobiega końca, ponieważ wg najnowszych danych inflacja w Szwajcarii właśnie wzrosła do poziomu 2 i 9%, czyli niecałe 3%, czyli można by powiedzieć, że to jest inflacja śmiesznie niska w porównaniu do tego co się dzieje w innych państwach w Europie to jest rzeczywiście bardzo mało, ale z drugiej strony biorąc pod uwagę tylko Szwajcarię to jest najwyższy poziom inflacji w tym kraju od 14 lat i to jest także czwarty już miesiąc z rzędu ze wzrostem cen z wskaźnikiem wzrostu cen wyraźnie powyżej celu inflacyjnego, który świeca nie wynosi 2 pół procent tak jak w Polsce tylko wynosi 2% albo mniej tak to jest sformułowane, więc jeśli w danym kraju przez wiele lat inflacja była poniżej 2% poniżej celu wszyscy się już do tego przyzwyczaili nagle jest 2,9 no to budzi to pewnie w zaniepokojenie i to oznacza też i to jest chyba najważniejsze z naszego polskiego punktu widzenia, że w tym momencie dość wyraźnie rośnie prawdopodobieństwo rozpoczęcia przez Szwajcarów cyklu podwyżek stóp procentowych, tym bardziej że wiadomo skądinąd, że strefa euro ma zamiar rozpocząć ten cykl podwyższania stóp procentowych najprawdopodobniej już w lipcu już wcześniej była mowa o tym, że Szwajcarzy będą podążać śladem strefy euro, czyli w strefie euro zaczną się podwyżki to oni też zaczął się podwyżki, ale teraz nawet gdyby nie chcieli się tego trzymać w sposób taki żelazny ścisły no to mają dodatkowo swój własny niezależny powód w postaci szybko rosną jak na nich szybko oczywiście rosnącej inflacji, która jest najwyżej od 14 lat co dodatkowo zwiększa właśnie prawdopodobieństwo tego, że Szwajcarzy też zaczną wkrótce podnosić stopy procentowe, a to oznacza, że u nas będzie to mogło stanowić problem dla niektórych posiadaczy kredytów mieszkaniowych tzw. kredytów frankowych, czyli indeksowanych do franka tam waloryzowane kursem franka szwajcarskiego na koniec pierwszego kwartału wartość tych wszystkich kredytów w polskich bankach wg KNF wynosiła blisko 70 000 000 000zł i to było prawie 14% wartości wszystkich kredytów mieszkaniowych udzielonych gospodarstwom domowym w Polsce, więc no będzie interesująco pod koniec tego roku, bo przewidywania są takie, że Szwajcarzy mogą odpalić pierwszą podwyżkę we wrześniu, więc po wakacjach w tym kontekście czekał robi się też to czy frankowicze będą mogli korzystać z wakacji kredytowych, które mają już w tym tygodniu być uchwalone w parlamencie w w Polsce wiadomo, że zamysł pierwotny rządu był taki, żeby to było rozwiązanie tylko dla tych, którzy mają kredyty w złotych, bo to polskie stopy procentowej Polski WIBOR ostatnio bardzo mocno idą w górę i to miało być taka ulga dla dla nich dla tych wszystkich, którym rosną raty w złotych natomiast w de facto sformułowania w tym projekcie ustaw są takie, że kredyt frankowy też na to łapią to po pierwsze, ponieważ tam napisane, że te przepisy mają dotyczyć kredytów w walucie polskiej, a tak na dobrą sprawę każdy trawnik jak popatrzy w umowę kredytu indeksowanego czy też waloryzowanego kursem franka to z łatwością zauważy i powie o tym, że jest to kredyt w walucie polskiej właśnie, bo na takiej umowie jest napisane ile wynosi kredyt, jaka suma kredytu i one tam jest w złotych ta suma podana, więc waluta kredytu to jest złoty Polski, a że po tym do wyliczenia rat stosuje się pewne przeliczenie przez mnożenie przez kursy walutowe to już zupełnie inna historia oczywiście i wysokość tego zadłużenia wysokość rat zależy od tego ile kosztuje na rynku walutowym frank szwajcarski wszystko zgadza, ale na samym początku w umowie waluta kredytu Thai złoty Polski, więc zgodnie z tym co jest na razie w tym projekcie ustawy napisane to frankowicze też by się łapali na wakacje kredytowe co zresztą zauważył związek banków polskich swojej własnej rekomendacji, żeby to poprawić tylko nie wiem czy posłowie posłuchają zobaczymy za kilka dni to się powinno wyjaśnić w każdym razie jeśli nie poprawią to będzie dodatkowo dodatkowy ciekawy smaczek jak się okaże jesienią, że frankowicze też zaczynają się zgłaszać po po wakacje kredytowe, więc sprawa tutaj będzie miała z pewnością interesujący ciąg dalszy to było miejsce dziewiąte inflacja w Szwajcarii, a na miejscu ósmym będzie coś znacznie większego, bo to będzie inflacja w Polsce nasza w Polsce inflacja jest znacznie wyżej niż w Szwajcarii, bo wg najnowszych danych GUS-u taki wstępny odczyt inflacji po maju to jest 139% w skali roku oczywiście, czyli od maja roku 2020 pierwszego do maja 2022 średni poziom cen towarów usług konsumpcyjnych w Polsce podniósł się o niecałe 14% prawie 14% natomiast jeśli chodzi o ostatni miesiąc to jest wzrost mniej więcej już teraz nie pamiętam jakieś 2% to jest ten rząd wielkości jeśli chodzi o 14% w skali roku no to ostatni raz taką wysoką inflację mieliśmy w Polsce w marcu 1998 roku, czyli 24 lata temu można by chyba już teraz nawet mówić, że mamy najwyższą inflację od pokolenia, że cała masa różnych osób, których w ogóle nie było jeszcze na świecie tylko ostatni raz była taka inflacja Iga Świątek np. nie było w ogóle na świecie, kiedy ostatni raz była taka wysoka inflacja Robert Lewandowski np. już był na świecie miał kilka lat to niecałe 10 chyba, więc jest to epokowe wydarzenie tak właściwie można wypowiedzieć 14%owa inflacja cały czas za nią stoją ceny paliwa ceny żywności, które wciąż nie chcą przestać drożeć, chociaż ekonomistów niepokoi bardzo też wzrost tzw. inflacji bazowej, czyli tej obejmującej wszystko co nie jest żywnością nie jest paliwami, ponieważ to jest także w często tłumaczą ekonomiści na wzrost cen paliw niespecjalnie mamy wpływ na jak ropa naftowa na giełdach światowych bardzo mocno podróże to siłą rzeczy paliwa też muszą wzrosnąć intymnie zrobimy, a jeśli chodzi o ceny żywności one też w dużej części zależy od tego co się dzieje na rynkach światowych o tym swoją drogą jeszcze będę za kilka minut wspominał natomiast jeśli chodzi o całą resztę tego tzw. koszyka Walutowego tak tam już takie produkty i dobra, na które rzeczywiście może mieć wpływ np. Narodowy Bank Polski, podnosząc stopy procentowe, bo to już kwestia gry podaży popytu w naszym kraju na naszym wewnętrznym rynku i okazuje się, że ta inflacja bazowa też bardzo mocno rośnie ostatnio niestety, więc jak ktoś mówi, że przyczyny inflacji, a przede wszystkim zewnętrzne wojna wcześniej pandemia to jest w tym część racji, ale to nie jest cała racja to nie jest cała prawda nie 100% z pewnością te takie napięcia inflacyjne wewnątrz naszej gospodarki też cały czas istnieją w związku z tym wg większości ekonomistów właściwie wszystkich ekonomistów to jeszcze nie jest koniec wzrostów cen i inflacja jeszcze powinna rosnąć niektórzy twierdzą, że przekroczy 15% w trakcie wakacji w ciągu najbliższych miesięcy no oczywiście w związku z tym też cały czas rosną oczekiwania dotyczące poziomu stóp procentowych, czyli stopy procentowe też powinny dalej rosnąć w tym tygodniu mamy kolejne posiedzenie i rynek obstawia tzw. konsensus na rynku, czyli większość opinii jest taka, że będziemy mieć kolejną podwyżkę 75 punktów bazowych, czyli w tej chwili główna stopa NBP i 525 i podskoczyły sobie do 6%, a są tacy ekonomiści, którzy obstawiają, że po wakacjach będziemy mieć stopy procentowe NBP na poziomie 8% nawet albo wyżej, więc jesteśmy w trakcie niestety tego procesują się jeszcze nie kończy jest sporo takich głosów o tym, że on się skończy wkrótce też kwestia jeszcze tylko kilku miesięcy no ale poczekamy zobaczymy czy faktycznie tak się stanie na razie inflacja rośnie i nie chcę przestać można się pocieszać tym, że nie jesteśmy w tej wyjątkowi i że inflacja rośnie w całej Europie Eurostat też podał dane dotyczące tego samego dla wszystkich państw Unii Europejskiej na ich stronie np. inflacja przekroczyła 20% na Litwie wynosi 18 u nas przypomnę jeszcze raz 13,9, więc są kraje, w których inflacja wzrost w cenie znacznie wyższy niż w Polsce są też oczywiście państwo w Europie, gdzie ten wzrost cen jest znacznie niższy są takie państwa Unii Europejskiej Szwajcarii to już mówiłem, ale oni np. we Francji inflacja ostatnio rośnie dość szybko, ale zbliża się na razie tylko do 6% tylko do 6 wszystko kwestia kontekstu prawda o 2 lata temu, jakbyśmy mówili o tym, że inflacja we Francji wynosi 6% NATO krzyczeli byśmy o rekordach i o tym, że test wspólnie z niesamowicie wysoko w, a dzisiaj w kontekście tego co się dzieje wokół takich 6% we Francji wygląda zupełnie umiarkowanie natomiast w całej strefie euro wskaźnik inflacji kolejny raz pobił rekord wszech czasów w przypadku strefy euro wszech czasy nie są zbyt długie, bo to jest raptem tam ostatnie 20 parę lat no i najwyżej w historii strefy euro jest wskaźnik sięga 8 i 1% no i w strefie euro też drożej głównie żywności paliwo, więc tutaj sytuacja jest bardzo podobna do tego co widzimy u nas w Polsce na na naszych rynków tak to niestety wygląda i na razie chyba sytuacja nie będzie się dość gwałtownie niestety zmieniać to było miejsce ósme teraz przed nami i miejsce siódma trzeba na siódmym miejscu mogę chyba tak zaryzykować i zrobić taki łącznik, że to też jest poniekąd, jakby efekt rosnącej inflacji, tyle że tutaj ten efekt jest możność tak uznać, że pozytywne jak jakieś firmy zarabiają 2 000 000 000zł to jest coś pozytywnego czy negatywnego chyba dobrze chyba dobrze lepiej, że mają zyski niż, gdyby miały mieć straty, a jeszcze rok temu miały poważne straty chodzi o kopalnie węgla kamiennego w Polsce agencja rozwoju przemysłu podała w tym tygodniu, że w pierwszym kwartale tego roku zysk w sektorze górnictwa węgla kamiennego to jest 2 060 000 000zł rok temu było ponad 700 000 000zł straty netto przychody ze sprzedaży węgla urosły o ponad 80% rok do roku, dlaczego dlatego przede wszystkim, dlatego że węgiel podrożał a dlaczego podrożał węgiel, dlatego że wcześniej podrożał gaz, a wzrost cen gazu to jest jedna z przyczyn tych zewnętrznych przyczyn inflacji oczywiście w Polsce i w całej Europie zaczęło się od tego zaczął drożeć gaz i potem zaczęły drożeć zamienniki gazu jeśli chodzi o sektor energetyczny, czyli zaczęła drożeć także ropa naftowa no ale przede wszystkim będzie w całej Europie, a wiadomo, że w Polsce tego węgla wydobywa się dość dużą, żyjąc w Polsce ceny węgla też poszły w górę, o czym wiedzą wszyscy odbiorcy indywidualni, którzy próbują się w tej chwili zaopatrzyć w rzędzie na nadchodzącą zimę sosem problemy donoszą o tym media co ciekawe jeśli chodzi o węgiel energetyczny, czyli ten dostarczany z polskich kopalni do polskich elektrowni to tutaj cena wzrosła jakoś specjalnie mocno wg danych agencji rozwoju przemysłu tutaj mamy wzrost cen zaledwie 18% rok do roku, chociaż jeśli chodzi o giełdowe ceny za dla sportu w Rotterdamie to tutaj mamy w ciągu ostatniego roku wzrost aż 284%, a w drugim kwartale ceny jeszcze poszły w górę o kolejne 20%, dlaczego więc polskie elektrownie płacą tylko 18% więcej głównie, dlatego że dostawy węgla z kopalni do polskich elektrowni odbywają się na moc kontraktów takich bardzo mocno długoterminowych, w których ustalono, że ta cena niespecjalnie mocno będzie się zmieniać będzie się zmieniać dość powoli i to w założeniu miało być zabezpieczenie dla właśnie polskiego sektora górniczego, ponieważ obawiano się tego, że węgiel będzie coraz tańszy tańszy tańszy, więc chodziło o to, żeby spowolnić ten spadek cen, a ten się okazało, że po pandemii jeszcze potem jak wybuchła wojna to wojna, w której uczestniczy Rosja, więc ten aspekt surowców energetycznych jest w tej bardzo ważne nagle się okazało, że wszystkie te surowce bardzo mocno drożeją wszyscy otrzymają na świecie, ale akurat polskie elektrownie niespecjalnie dzięki właśnie takim kont konstrukcją w kontraktach długoterminowych, więc to jest akurat taka ciekawostka natomiast jeśli chodzi o drugi rodzaj węgla, czyli ten koksujący, czyli ten wykorzystywany w hutnictwie tutaj struktura rynku już zupełnie inne i tutaj w ciągu ostatniego roku ceny poszły w górę z 49zł za tonę do 1469zł za tonę, więc urosły o 259% to są wszystko dane z agencji rozwoju przemysłu, więc jak ktoś ma hutę no to czuje bardzo mocno ten wzrost kosztów od strony węgla jak ktoś ma elektrownie to niespecjalnie czuję czy też czuję, ale wzrasta 18% to nie jest coś wie coś wielkiego w, więc tak wygląda ta sytuacja ciekawe jest to, że właśnie, że pomimo tego, że ceny węgla dla elektrowni niby rosły tylko 18% to i tak tyle wystarczyło, żeby kopalnie węgla w Polsce wyszły ze strat i osiągnęły ponad 2 000 000 000zł zysku netto prawda czyli gdyby to się odbywało na zasadach takich czysto rynkowych takich na rynku spotowym, gdyby ten węgiel elektrowni był dostarczany do takich cenach, jakie są w Rotterdamie np. not zyski w kopalni w ogóle byłoby kosmicznej sięga obecnie mimo miliardów złotych, ale z drugiej strony wtedy ceny prądu musiałyby też pójść bardzo mocno w górę, więc to wszystko odbiłoby się na naszych kieszeniach w końcu gdzieś tam na końcu jak trzeba będzie aktualizować taryfy cenowe jeśli chodzi o energię elektryczną i tak trzeba będzie aktualizować i tak ceny pójdą w górę no ale skala tego wzrostu pewnie byłaby zupełnie inna, gdyby nie te zapisy w tych umowach pomiędzy elektrowniami, a kopalniami 2 000 000 000zł zysku tak czy inaczej w kopalniach niesamowity wynik to jest miejsce siódme w tym tygodniu, a jeśli chodzi o miejsce szóste tutaj będzie bardziej o gazie nisz owe cała sprawa z gazem na miejscu szóstym jest bardzo ciekawa, ponieważ gaz nie drożeje tak dla odmiany wzrost o bardzo mocno oczywiście wiemy pod koniec 2020 pierwszego roku i na początku 202022 jak wybuchła wojna oczywiście też mocno drożał, bo to od razu kojarzyło się z tym, że za chwilę będzie embargo nałożone na gaz od Gazpromu faktycznie w tym momencie ten gaz już do nas nie płynie, ale tak naprawdę nie potrzebujemy go mamy inne źródła już w tym momencie gazoport chodzi na maksa w ubiegłym tygodniu komunikat był ze strony pewnik, że odebrał w maju aż 6 ładunków ze skroplonym gazem do gazoportu, czyli to jest rekord w ogóle, bo do tej pory w ubiegłym roku ten gazoport był wykorzystywany tak, że mniej więcej za 4 statki tam do pływały miesięcznie czasami 3 w tym roku jest także jest 5, a w maju było 6, więc jest nowy rekord jest tego bardzo mocno, bo bardzo dużo łączny ten wolumen mają dostaw co jest 620 000 000m³ gazu ziemnego po tzw. regazyfikacji, czyli po tym, jak przemieniać ten gaz z postaci ciekłej tankowce na postać z gazową gaz powinien mieć formę gazową tak pisze dalej prawda, żeby był takim prawdziwym gazem z do tego warto jeszcze zauważyć, że oprócz tych 6 dostawców do gazoportu świnią w Świnoujściu w maju pewnik odebrał też 1 ładunek gazu ziemnego w terminalu w Kłajpedzie na Litwie to była pierwsza dostawa LNG dla Polski, która dopłynęła do innego terminala do terminala w Świnoujściu nie wpłynęła, bo tam już nie było miejsca za bardzo więc, żeby jeszcze dodatkowo uzyskać dodatkowy gasną to dogadaliśmy się z Litwinami, że przez ich terminal też czasami sobie coś tam dostarczymy za samych siebie mamy połączenie rurami z Litwą, więc możemy odbierać nasz gaz kupiony przez nas gaz przez terminal na Litwie ją sobie potem popłynie rurą do nas morzem możliwe jest też taka sytuacja, że np. kupujemy transport LNG ją dopływa do Kłajpedy i część tego gazu płynie do nas część np. sprzedajemy Litwinom albo na Łotwę albo na stronie albo nawet do Finlandii możemy go sprzedać temu będzie, zwłaszcza że Finom Gazprom też zakręcił Kurek ostatnio jest tutaj są jakieś tam dodatkowe możliwości handlowe i bardzo dobrze żonę są w każdym razie z 1 strony te dostawy gazu są coraz większe, a z drugiej strony bardzo ciekawa rzecz powiedział w ostatnim tygodniu prezes Gaz-systemu, czyli tej firmy, która zarządza rurociągami Tomasz Stępień powiedział na konferencji polskiego Towarzystwa gospodarczego, że spada popyt na gaz w Polskiej gospodarce powiedział tak teraz decydował w 2021 roku mieliśmy zapotrzebowanie w wysokości około 20 000 000 000m³ gazu w tym roku będzie znacząco niższe z powodu mojej ocenie wyższych cen gazu zapotrzebowanie spada i wyniesie pewnie około 18 000 000 000m³, czyli 20 tylko 18 000 000 000, czyli to spadek o 10% w skali roku i on mówi, że ten spadek wynika z tego, że gaz jest za drogi, czyli działa rynek w końcu cofnął się popyt wcześniej można było zauważyć takie coś, że tak gaz drożeje drożeje drożeje zużywamy go ciągle tyle samo tak jakby nas było stać na wyższe ceny i w końcu doszliśmy do takiego pułapu scenami, na których nas już nie stać na już niektóre podmioty gospodarcze, bo to one głównie ograniczają zużycie gazu firmy, które zużywają dużo gazu i one w końcu dochodzą do wniosku, że nie to już za drogo też nie ma żadnego sensu na tym poziomie cenowym w związku z tym nie bierzemy tego gazu zapewne ograniczamy produkcję w związku z tym czegoś tam nie ma szukać nawozów w przy produkcji nawozów gaz jest bardzo potrzebne, więc to jest oczywiście minus całej tej sytuacji natomiast interesujące jest to, że zaczął działać mechanizm rynkowy tak rynek uczestnicy tego rynku doszli do wniosku, że już jest za drogowe w związku z tym nie bierzemy tego po takiej cenie no jak powietrze cofnął to cena natychmiast zaczęła spadać już to samo widać także poza naszymi granicami na innych rynkach europejskich i efekt jest taki, że w ostatnim tygodniu ceny gazu i u nas przynajmniej jeśli chodzi o niektóre kontrakty tych kontraktów terminowych na gaz jest bardzo dużo różnymi terminami wraz z kontrakt z dostawą w lipcu z dostawą we wrześniu zostawał w czwartym kwartale z dostawą w przyszłym roku z tego cała masa natomiast te kontrakty, na których jest największy ruch na jej najwięcej transakcji zarówno jeśli chodzi o Polski rynek, jaki rynek europejski to cena tych kontraktów w ostatnim tygodniu spadła pierwszy raz poniżej poziomu, na którym była w momencie wybuchu wojny w momencie, w którym 2004. tego rosyjska armia wchodziła na terytorium Ukrainy gaz wtedy był droższy niż jest dzisiaj, więc zeszliśmy z tych poziomów, do których cena została wywindowana przez wybuch wojny i to wygląda dość interesujące oczywiście samo w sobie jest boje w jakiś tam części anty inflacyjne natomiast oczywiście byłoby zdecydowanie bardziej interesująca lepiej, gdyby to samo można było zaobserwować np. na rynku ropy naftowej, a tam niestety sytuacja jest inna natomiast gaz faktycznie zaczął dość wyraźnie tanieć ostatnio i to jest miejsce szóste w tym tygodniu przed nami miejsce piąte też takie delikatnie antyinflacyjne 5, a na szóstym na 0506. było szóstym był gaz, który tanieje, a na piątym miejscu też taniej, a co tanieje Otóż żywność to jest bardzo duże zaskoczenie niestety na razie nie widać tego w naszych sklepach natomiast poszedł dług tzw. indeks FAO FAO, czyli organizacja narodów Zjednoczonych do spraw wyżywienia rolnictwa i ona ma taki indeks, który mierzy poziom cen żywności czy też bardziej surowców rolnych na ten indeks składają się notowania cen mięsa nabiału zboża i olejów roślinnych i cukru i z tych 5 komponentów stwarza się tworzy się taki indeks, który działa tak jak indeks giełdowy, który składa się z iluś tam spółek prawda tutaj mamy kilka surowców produktów żywnościowych no i ten indeks znają ustawę o6% to bardzo dobrze spadł to znaczy, że żywność przestała drążyć na całym świecie co ciekawe to jest już 0202. miesiąc spadku z rzędu, bo w kwietniu też ten indeks spada wprawdzie mają status minimalnie, bo 6% tylko, ale zawsze coś prawda, więc mamy taką sytuację, że szczyt został zaliczony w kwietniu nie przepraszam w marcu został szczyt zaliczony w marcu, czyli tuż po wybuchu wojny i w kwietniu był stateczek mały i w maju jest kolejne bały spadek w kwietniu indeks spadał głównie przez taniejące oleje roślinne głównie olej palmowy wtedy tania ze względu na jakiś tam historię Indonezji, która jest głównym producentem już teraz nie powiem jakie, bo nie pamiętam natomiast jeśli chodzi o maj, który interesuje nas teraz zdecydowanie bardziej niż kwiecień no to mają dalej tanieją oleje roślinne i jeszcze do tego dołączył do nich nabiał masło np. zaczęło też nić na świecie w obydwu grupach towarów ceny są średnio 3,5% niższe niż przed miesiącem i co ciekawe w obydwu przypadkach chwałą tłumaczy, że przyczyną spadków jest niższy popyt, który się zmniejsza, bo ceny są za wysoko, czyli mamy dokładnie ten sam mechanizm co z gazem w Europie, czyli doszliśmy do granic wytrzymałości już drożej nie dlatego sprzedawać, bo nikt z tego nie będzie kupował drożej, więc ludzie przestają też firmy przestają kupować kontraktować po tak wysokich cenach i siłą rzeczy podaż musi się dostosować ich ceny zaczynają opadać nie wiadomo czy początek nowego trendu, ale widać, że doszliśmy chyba do sufitu jeśli chodzi o potencjalny wzrost cen żywności to jest dobrze jest to jest krzepiące tak o 1% w maju potaniał też cukier, który krzepi jak wiadomo, więc też jest dobra wiadomość niestety zboża cały czas drożeją w maju urosły o ponad cena urosła już ponad 2% i najwyższy od 2008 roku no tutaj jest kwestia oczywiście Ukrainy i tej wojennej blokady ukraińskich portów Ukraina nie może eksportować swojego zboża w związku z tym na rynkach międzynarodowych jest za mało, więc ono niestety cały czas drożeje dota do tego mają swoją własną blokadę eksportu wprowadziły Indie rząd Indii wprowadził nowość, bo i, że będzie miał za mało zboża wewnątrz kraju, więc wprowadził zakaz eksportu taki protekcjonizm żywnościową niestety się pojawia tu i ówdzie, więc tak to wygląda oczywiście ja mówię o tym, że te ceny idą w dół, ale one idą w ujęciu takim miesiąc do miesiąca i to jest ważne to się liczy natomiast oprócz tego można ten rynek podsumować danymi ze zmianą danych rok do roku i tutaj cały czas mamy niestety oczywiście bardzo duże wzrosty, bo te wszystkie produkty żywnościowe nawet te, które ostatnio nieco tanieją są nadal znacznie droższe niż rok temu w ciągu ostatnich 12 miesięcy cały ten indeks FAO poszedł w górę prawie 23% i na to składa się wzrost cen cukru blisko 13% mięsa 14% na biało 17%, kto jeszcze nie tak źle, bo to jest mniej niż wzrost dwudziesto procentowe prawda jak cukier na świecie podróżą nica 13% mniej niż inflacja w Polsce np. 13% tej chwili, ale do tego wzrost cen zbóż w ciągu ostatniego roku 30% oleje roślinne to jest wzrost o 31%, więc tutaj mamy największe najważniejsze źródła inflacji jeśli chodzi o stronę żywności czy z tego co wynika w ogóle dla sklepów naszych i dla cen naszych sklepach wynika, ponieważ istnieje zależność istnieje korelacja pomiędzy tym co się dzieje z tym indeksem scenami na giełdach światowych tym co się dzieje w naszych sklepach, tyle że niestety w tej korelacji występuje poślizg opóźnienia to opóźnienie wynosi mniej więcej pół roku, więc jak żywność zaczęła tanieć na giełdach światowych teraz kwiecień maj no to podobne zjawisko jeśli chodzi o nasz rynek wewnętrzny i nasze sklepy powinniśmy za zaobserwować po 6 miesiącach, czyli to będzie, kiedy październik listopad tak dopiero wtedy można liczyć na to, że zobaczymy podobne zjawiska w sklepach jeśli chodzi o nadchodzące kolejne najbliższe miesiące to raczej żywność dalej będzie drożeć tak jak drożała na giełdach światowych właśnie te 56 miesięcy temu na przynajmniej wiemy, że można się spodziewać czegoś pozytywnego już w październiku czy też w listopadzie pod koniec tego roku to było miejsce piąte teraz przechodzimy do kolejnego towaru, którego cena bardzo mocno się zmienia ostatnio na miejscu czwarta takich było o gazie o węglu i żywności NATO zostały nam paliwa do przebadania prawda taki nam się zrobił w tym tygodniu trochę koszyk inflacyjny z tego podcastu natomiast paliwa trzeba powiedzieć niestety i to jest miejsce czwarte, ponieważ paliwa znowu bardzo mocno bardzo szybko drożeją na stacjach benzynowych wg danych biura Maklerskiego Reflex litr benzyny dziewięćdziesiątki piątki w ostatnim tygodniu na stacjach benzynowych podrożał aż 53gr w 53gr 1 tydzień tydzień temu średnia cena w Polsce to było 736 teraz 789 teraz przed weekendem było 789 ten proces cały czas trwa, więc podejrzewam, że teraz w tym momencie jak to nagrywam w poniedziałek 6czerwca to pewnie już jest ponad 8zł za litr jeśli chodzi o benzynę niestety i to jest taki symboliczny poziom, bo to oznacza rekord nigdy powyżej 8zł średnia cena paliwa w Polsce nie była czy wiadomo, że w pierwszych dniach po wybuchu wojny zdarzały się przypadki nagłośnione w mediach, że na jakiś tam stacjach były nawet 10zł za nic warte były pojedyncze przypadki takie sensacyjne średnia w kraju wtedy nie sięgnęła 8zł jeśli chodzi o średnią cenę benzyny wtedy to ledwie przebiła 7, a WizzAir wtedy był w okolicach 790 diesel w międzyczasie poszedł w dół teraz średnia cena za olej napędowy to jest tam 739 też poszła w górę o 30gr w ciągu ostatniego tygodnia też bardzo dużo, ale olej napędowy jest wyraźnie tańszy od benzyny w tym momencie znaczenia benzyna śrubuje rekordy wszech czasów, więc w ubiegłym tygodniu było się do 89 bardzo możliwe, że w tym tygodniu będzie 8zł, ponieważ stoją za tym tendencje, które widać na rynkach, czyli przede wszystkim ropa naftowa znowu bardzo szybko drożeje baryłka ropy Brent dotarła już do 120USD, więc jak ktoś do tej pory dziwił jak to się dzieje, że paliwa są coraz droższy rota nie dłużej tylko nawet tanie no to już nieaktualne, bo ropa znowu groźne niestety 120USD za baryłkę nie było tak od marca, czyli od momentu wybuchu wojny tak samo rota przeliczone dolarów na złote baryłka ropy też najdroższe w tym momencie od marca, dlaczego znowu ropa naftowa drożeje jest 1 główny powód po stronie popytowej Otóż ten powód jest taki, że kończy się problem z epidemią covid w Chinach mieliśmy wybuch tej epidemii mieliśmy lockdowny w Szanghaju Pekinie do takich spektakularne i to oczywiście niedobrze wpływało generalnie na poziom wzrostu gospodarczego i w kinach na całym świecie natomiast plus tego był taki, że wyraźnie spadał popyt na paliwo i na ropę ze strony Chin właśnie, bo jak największe miasta były w lockdownie to zużycie paliwa tam automatycznie bardzo mocno spada teraz ten lockdown się pokończyły i zużycie paliwa znowu w Chinach rośnie, więc rosną też zamówienia na ropę z Chin i to takie zamówienia bez względu na cenę, więc ten zwiększony popyt, który się pojawił podbija ceny ropy naftowej na całym świecie oczywiście są naczynia połączone, więc przez to, że Chiny wychodzą z pandemii czy też epidemii rośnie cena ropy, bo rośnie popyt, a z drugiej strony jest problem z tym, żeby zwiększyć podaż ropy na świecie wcześniej mieliśmy wprawdzie komunikaty o uwalnianiu rezerw strategicznych, ale co już rynek o tym zapomniał i to nie wystarczy trwają naciski rozmowy, żeby o tak odniósł swoje wydobycie i rzeczywiście się zgodził podniósł ostatnio zapowiedział, że podniesie bardziej niż miało podnosić ale, toteż jednak cały czas półśrodki zdaniem tych wszystkich ekspertów od tego rynku to jest za mało, żeby w tym momencie przyhamować wzrost ceny w związku z tym można oczekiwać, że ropa niestety będzie dalej drożeć do tego drożeją też paliwa można się zastanawiać, dlaczego benzyna drożeje olej napędowy nie drożeje w podróży woli, dlatego że olej napędowy to jest takie paliwo, które jest używany bardziej równomiernie w całej gospodarce nie tylko przez konsumentów w swoich samochodach, chociaż też, ale nie tylko prawda jest dość mocno wykorzystywane paliwo w przemyśle natomiast jeśli chodzi o benzyny no to jest taki specyficzny konsumenckiej paliwo, które się zużywa przede wszystkim w samochodach osobowych a kiedy jeździmy, więc samochodem osobowym minął wtedy jak jedziemy na wakacje wakacje się właśnie zbliżają, więc ma pewne podłoże podłoże spekulacyjne oczywiście, ale mówi się o tym, że benzyna drożeje bardziej w tym momencie, dlatego że nadchodzą wakacje będziemy po prostu więcej tej benzyny potrzebować, czyli zapowiada nam się wzrost taki sezonowy wakacyjny wzrost popytu na benzynę właśnie szczególnie na benzynę analizę też, ale jeśli chodzi o strukturę zużycia diesla to wyjeżdżający swoimi samochodami napędzanymi olejem napędowym wakacji nie robimy aż tak dużej różnicy na rynku oleju napędowego niż dzieje się to w przypadku benzyn o świadku benzyny struktura jest taka, że konsumenci ze swoim samochodem samochodami są tutaj bardziej znaczące są ważniejsze po prostu tak to wygląda no poza tym jeszcze mówiłem o tym w Chinach i o tym, że nie rośnie podaż nie należy zapominać też o kolejnym kolejnej przyczynie, czyli o tym, że Unia europejska w końcu zdecydowała się nałożyć bardzo na import ropy i produktów naftowych z Rosji Europy on ma wprawdzie wejść w życie ma wchodzić w życie stopniowo na, ale po pierwsze, rynek dyskontuje przyszłość, więc w tym momencie reaguje cena na to co się dopiero wydarzy, a po drugie warto zauważyć to przeszło z zainstalowaniem mniejszym echem, ale Brytyjczycy wprowadzili w ramach swoich własnych sankcji zakaz ubezpieczania transportu ropy naftowej, a wiadomo, że większość firm ubezpieczeniowych na tym rynku pochodzi właśnie Wielkiej Brytanii, więc jeśli Brytyjczycy wprowadzają to ma bardzo dużo bardzo duże znaczenie dla rynku w związku z tym nawet jeśli te unijne sankcje wejdą dopiero od nowego roku to tak naprawdę w praktyce już teraz nie ma jak transportować tej ropy tankowcami, ponieważ nikt tego nie ubezpieczy nie można tego przewozić bez ważnego ubezpieczenia, więc ten rynek umarł w tym momencie jeśli chodzi o Europę oczywiście, bo Rosjanie dalej eksportują swoje surowce do Azji np. jest to dla nich spore utrudnienia mają z tego mniej pieniędzy rynek europejski dla nich wygodniejsze bardziej lukratywny natomiast ten eksport został zduszony do zera natomiast jeśli chodzi Onasz europejski rynek paliwowy, bo to jest na nim trudniej jest na nim ciaśniej w związku z tym ceny także z tego powodu także z tego powodu rosną niektórzy podejrzewają też stacje benzyna autorzy wykorzystują sytuację bardzo wyraźnie podnoszą ceny w ostatnich tygodniach natomiast pojawiło się dane z polskiej organizacji przemysłu handlu naftowego, które sugerują coś zupełnie odwrotnego Otóż okazuje się z tych danych wynika, że marża na sprzedaży benzyn, licząc od początku roku po kwietniu wynosiła 11gr na litrze, a po maju ta marża spadła do 5gr na litrze z czego wynika, że w maju ewidentnie musiała być ujemna jak po 4 miesiącach było 115 nagle jest tylko 5 no to w maju musiał być na minusie na nie ma innej możliwości to musi być taki dość gruby minus pewnie kilkanaście groszy na litrze natomiast Orlen z kolei podał, że jeśli chodzi o jego modelową marżę rafineryjną to on był kolejny raz rekordowo wysoka sięgnęła ponad 24USD na baryłce ropy, czyli jest 9× większa niż w lutym tuż przed wybuchem wojny, więc sytuacja wygląda troszeczkę także jak ktoś ma stację benzynową i rafinerie lotu jest ustawiony, ponieważ zarabia bardzo dużo w tym momencie na rafinerii na tyle dużo, że może sprzedawać pewną stratę paliwa na stacjach benzynowych na teren jest jeśli ktoś ma tylko stację i nie ma rafinerii, czyli ktoś nie jest Orlenem ani Lotosem tylko jakąś inną mniejszą firmą na sytuację ma dość ciężko jednak, ponieważ paliwo z rafinerii kupuje dość drogo, a poziom marż na stacjach benzynowych jest słabiutki w przypadku benzyn był ujemny w maju jeśli chodzi o olej napędowy tutaj był Kluzik z tych danych polskiej organizacji przemysłu handlu naftowego wynika, że był Lusi jeśli chodzi o diesel, ale niewielki parę groszy tylko oczywiście do tego dochodzą różnego rodzaju tam rabaty upusty i wszystkie te indywidualne ustalenia między kontrahentami no mówię tutaj o średnich dla całego rynku prawda średnia dla cery całego rynku ewidentnie w maju była taka, że marża na sprzedaży benzyny dziewięćdziesiątki piątki była ujemna to też ciekawostkę moim zdaniem pewnie stację benzynową się bały, że jak wprowadzą jeszcze do tego swoje dodatnie marże to ceny będą tak wysokie, że też popyt spadnie tak jak to jest w przypadku żywności na rynkach światowych tak jak to jest w przypadku gazu na rynkach europejskich, o czym mówiłem parę minut chcę prawda natomiast firmy na rynku paliwowym zdecydowały się wziąć na klatę, że tak powiem i handlowały z ujemną marżą benzyną w maju tak to wyglądało okej teraz przed nami miejsce trzecią 3 na trzecim miejscu w tym tygodniu bardzo ciekawe zjawisko, które trochę można powiązać z tym, że paliwa tak mocno drożeją no bo jako odróżniają to nie tylko na stacjach benzynowych, ale także drożeją w zbiornikach, w których są przechowywane, zanim zaczną, zanim zostaną sprzedane prawda, czyli można powiedzieć, że zapasy rośnie wartość zapasów w firmach paliwowych właśnie natomiast w ubiegłym tygodniu poda okazały się dane dotyczące PKB Polski w pierwszym kwartale ich PKB urosło o 8,5%, czyli bardzo elegancki wzrost gospodarczy mieliśmy na początku tego roku, ale okazało się, że sporej większości zatem wzrost odpowiada nie odpowiadają nie te zwykłe tradycyjne silniki czy nie nasza własna konsumpcja i nie inwestycje, które od dawna wyglądają słabo w Polsce, ale bardzo duży naprawdę potężny wzrost zapasów tym razem w tym wspomnianym wzroście PKB o 8,5%, a zapasy odpowiadają za 7 i siedemdziesiątych punktu procentowego, czyli zdecydowana większość wzrostu tak Mości można by powiedzieć nie da się tego tak odseparować 1 czynnika, gdyż od drugiego, więc nie powinno się tak robić ale gdyby się tak dało, gdyby wyjąć te zapasy całego wzrostu gospodarczego to prawie nic nie zostało na wszystkie inne czynniki prawda natomiast dla jeszcze raz powiem nie powinno się tak robić potem, ponieważ tak naprawdę część tych zapasów pochodzi z importu np. paliwo właśnie ropa naftowa, a więc, gdyby wyjąć zapasy to trzeba też wyjąć ten import z tych wszystkich rachunków, a wśród składników PKB mamy tzw. eksport netto, czyli eksport minus importu, więc jak zajmiemy zapasy i automatycznie wyjmiemy też import to eksport netto zwiększy wtedy, bo nie ma importu, więc z 1 strony zmaleje tak, aby przez to, że nie ma zapasów, ale z drugiej strony urośnie PKB, bo poprawi nam się eksport na to setek ich nie powinno się w ten sposób tego robić, chyba że dla zabawy jak ktoś chce to dla zabawy, proszę bardzo, zabawa zawsze jest pożyteczna w każdym razie tak jak mówiłem TKB wygląda bardzo ładnie, ale opiera się przede wszystkim wzrost zapasów w pierwszym kwartale a dlaczego te zapasy rosły są 2 przyczyny jedna z tych przyczyn to jest właśnie ten efekt taki inflacyjny tego, że rosną ceny tych wszystkich towarów, które stanowią zapasy, czyli ropa i gaz no ale poza tym też cała masa całych różnych innych materiałów np. budowlanych tutaj też ceny bardzo mocno szły w górę w ciągu ostatnich miesięcy wiadomo, że różnego rodzaju firmy prowadzą działalność to muszą utrzymywać jakiś tam poziom zapasów prawda surowców czy też wyrobów gotowych już wytworzonych, ale jeszcze niesprzedanych no i w sytuacji, w której mamy dość wysoką inflację to wartość całego tego towaru idzie w górę wtedy rośnie wartość zapasów i to wartość zapasów jak rośnie to się odkłada PKB na czym, więc tak to wyglądało w pierwszym kwartale dość dziwnie niecodziennie jeszcze nigdy, o ile pamiętam, odkąd pamiętam dane dotyczące polskiego PKB jeszcze nigdy nie było takich danych, w których ten wpływ zapasów byłby aż tak duży i tak bardzo dominujący natomiast wzrost cen to jest 1 tylko czynnik jest jeszcze jest jeszcze drugi czynnik, czyli to, że generalnie firmy zaczęły gromadzić różne rzeczy właśnie na zapas tak jak to się mówi kiedyś mówiło się o tym w czasach pięknej globalizacji jeszcze przed pandemią, że zostały stworzone takie systemy dostaw just-in-time, czyli każda firma ma dokładnie tyle materiałów ile potrzebujemy go mieć, żeby nie trzeba było tego składować gdzieś tam, bo to kosztuje tworzy dodatkowe koszty w, więc opracowano takie precyzyjne systemy czasu ta, która się posypały kompletnie w czasie pandemii i teraz zamiast czasu Time mamy system czasu i Case, czyli tak na wszelki wypadek i firmy po prostu zaopatrują się cały szereg różnych rzeczy na wszelki wypadek, ponieważ po pierwsze, boją się, że jak jest inflacja to za chwilę to będzie droższy, więc lepiej kupić teraz więcej i mieć na zapas, a to drugie obawiają się tego, że nie tylko, że może być droższe za chwilę obawiają się też tego, że za chwilę tego w ogóle może nie być na rynku nie da się tego kupić wszyscy znają historii branży motoryzacyjnej i niedoboru chipów prawda, przez które przez, który to niedobór fabryki samochodów muszą wstrzymywać produkcję do dzisiaj się tak zdarza, że to wódz produkcję wstrzymują w związku z tym jest cały czas bardzo duży problem z dostępnością nowych samochodów na rynkach, więc inne branże widzę co się dzieje i dostosowują swoje zachowanie po prostu zapasy się chomikują je gromadzi się w ilościach przewyższających to co obserwowaliśmy do tej pory i to też w sposób taki, jakby sztuczne taki nadmuchany wpływa na dynamikę wzrostu PKB jest oczywiście jak to zwykle bywa druga strona medalu to znaczy moment, w którym firmy przestaną gromadzić zapasy na zapas tak jak się zorientują, że tak właściwie popyt na rynku się cofa w związku z tym już nie potrzebują mieć aż tak dużo tych zapasów i moment, w którym przestaną gromadzić zapasy będzie oznaczać bardzo poważne spowolnienie gospodarcze, bo zazwyczaj jak zapasy są w rozsądnych umiarkowanych proporcjach no to sytuacja, w której firma decyduje się, że już nie musi mieć więcej tych zapasów będzie oznaczać po stronie producenta jakież to ograniczenie produkcji delikatne prawda natomiast kiedy teraz zapasy są naprawdę na skalę gigantyczną to ta decyzja o tym, że więcej już ich nie gromadzimy niewesoła lekkiego ograniczenia po stronie produkcji tylko będzie oznaczać zahamowanie tej produkcji po prostu dopóki te zapasy na chomika znane w skali horrendalne nie zajdą z tych wszystkich z tych wszystkich magazynów, więc w tym momencie to wahnięcie koniunktury będzie zdecydowanie mocniejsze w drugą stronę będzie wyglądać groźnie pytanie oczywiście, kiedy nastąpi są pierwsze symptomy mówiące o tym, że ten moment już jest bardzo blisko mieliśmy w ubiegłym tygodniu też publikację wskaźnika nie ma, który obrazuje aktywność gospodarczą w sektorze przemysłowym i ten wskaźnik pierwszy raz od 2 lat spadł poniżej 50 punktów co tak jakby sygnalizował recesję w przemyśle przemysł czy nie cała gospodarka, więc nie można mówić, że generalnie weszliśmy w recesję, ale jeśli chodzi o sektor przemysłowy co tak jakby to właśnie miała się tam zaczynać recesja, ponieważ zaczęły spadać przede wszystkim zaczęły spadać nowe zamówienia eksportowe też, ale zaczęła spadać produkcja zatrudnienie i zapasy właśnie firma jeszcze wprawdzie rosną, ale rosną coraz wolniej najwolniej od wielu miesięcy, więc generalnie nie wygląda dobrze zmieni z zmierza to złą stronę tak to przynajmniej w tej chwili wygląda, a firmy ankietowane w tym badaniu wskazują, że za pogorszeniem unijnej koniunktury stoi niestabilność rynków wynikająca po pierwsze z tej wojny na Ukrainie czy też Ukrainie, a po drugie nie stabilność wynikająca z wysokiej inflacji, więc to wszystko brzmi, aby dość wiarygodne jest łatwe do zrozumienia obydwa te zjawiska wywołują w tej chwili spadek popytu w gospodarkach europejskich no i jak ten spadek popytu będzie postępował to nie będzie sensu dalszego gromadzenia tych zapasów i rady wahadło wychyli się drugą stronę i będziemy mieć jakiś tam mniejszy lub większy kryzys jeśli chodzi przynajmniej o tym sferę produkcyjną właśnie w gospodarce to było miejsce trzecie, a teraz przed nami bardzo czeka jeszcze 2 miejsca zostały najpierw będzie miejsce drugi, a miejsce drugie w tym tygodniu jest nietypowe, bo to jest taka rzecz, której nie ma, które się nie wydarzyła, ale mówiło się o tym, że się wydarzy mówi się o tym na tyle dużo głośno, że postanowiłem wprowadzić to jako swoiste wydarzenie, chociaż tak naprawdę jest brak wydarzenia chodzi o tzw. 700 plus, czyli ten pomysł, żeby waloryzować program 500 plus, którego przedstawiać nikomu nie trzeba, żeby zamiast 500 było 700 pisano o tym różnych miejscach mówiono o tym w różnych miejscach politycy PiS-u tego nie dementowali wyglądało to dość intrygująco decyzja polityczna miała zapaść na pisowskim szczycie w sobotę i nie zapadła i nic takiego się nie stało i ich najbardziej i chyba interesującym komentarzem do tej sytuacji, jakie widziałem jest komentarz, który mówi o tym, że tak właściwie brak decyzji o zamianie 500700 można wręcz dzisiaj traktować jako zacieśnienie polityki fiskalnej rządu, chociaż nie jest oczywiście żadne zacieśnienie natomiast w kontekście oczekiwań przewidywań no tak jakby to działało w ten sposób właśnie zacieśnienie polityki fiskalnej no i najciekawsze w tym momencie dla mnie przynajmniej jestem właśnie kontekst związany z inflacją i ten kontekst związany właśnie z polityką fiskalną, bo czy to oznacza, że rząd się przestraszył tej inflacji zaczyna zmieniać podejście do inflacji ograniczający wzrost wydatków państwa czy może po prostu nie wiem czy to jest jakiś taki zagranie taktyczne i po prostu stała podjęta decyzja, że z waloryzuje 500 plus, ale później jak będzie bliżej do wyborów, że teraz nie ma sensu jeszcze tego robić w każdym razie pierwsza trzeba było także wypuszczą jakiś przeciek do mediów poprzez media SA tego nie przyśniło się dziennikarzom ktoś musiał im o tym nieoficjalnie powiedzieć, że takie coś szykuje i potęga nie zrealizowano to 700 wydawało się tak Otóż mierzoną kwotą, bo faktycznie jak się zmierzy i i jak się zmierzy, jaka jest realna wartość świadczenia 500 plus w tej chwili, jaka musiałaby być ta wartość, żeby 500 plus odzyskało swoją realną wartość 2016 roku to wychodzi na to, że dzisiaj musiałby to być jakieś 650zł natomiast zakładając, że do końca roku ceny będą rosnąć w gospodarce średnio 1% co miesiąc to wtedy na początku 2023 roku mamy rzeczywiście prawie dokładnie 700zł 701 chyba, więc można było oczekiwać, że rzeczywiście rząd zapowie waloryzacji podniesienie 5 do 700 od 1stycznia 2020 trzecie roku i np. a jednak nic takiego się nie stało, więc jest dość istotne pytanie czy to oznacza jak uzna zmiany w polityce fiskalnej rządu tej polityce, która przecież powiększa nam dzisiaj inflację tak, ponieważ paradoksalnie większość tych rządowych pomysłów na walkę z inflacją podsyca inflację czy te pomysły walczył z efektami inflacji ze skutkami inflacji, ale nie walczył z przyczynami inflacji co więcej same są przyczyną inflacji po części oczywiście, ale jednak dokładają się do tej inflacji te wszystkie czternastki w wakacje kredytowe podnoszenie płacy minimalnej w sposób zdecydowanie większy niż wymagają tego przepisy, bo w jakimś stopniu trzeba ją podnosić co roku, ale rząd zamierza podnosić znacznie bardziej, niż by musiał Polski ład związane z nim obniżki podatków dochodowych obniżki obciążeń jeśli chodzi o ceny paliw ceny energii elektrycznej tak obniżenie akcyz i VAT-u to wszystko oczywiście pomaga nam przetrwać inflację i w sposób natychmiastowy obniżki VAT-u nawet obniżają troszeczkę inflację, ale z drugiej strony wszystkie te zabiegi zwiększają nasz nasz dochód rozporządzalny dzięki nim mamy więcej pieniędzy w kieszeni albo dostajemy więcej pieniędzy od państwa albo jesteśmy w stanie zaoszczędzić więcej pieniędzy, żeby wydać na jakieś inne dobra efekt jest taki, że wszystkie te zabiegi rządu podkręcają zwiększają popyt na rynku jak popyt na rynku rośnie to sprzyja wzrostowi cen i normalnej sytuacji z niską stabilną inflację to niekoniecznie musi mieć jakieś duże przełożenie na rynek natomiast w sytuacji, w której ta inflacja i tak już jest skręcona i odkleił nam się tzw. oczekiwania inflacyjne, czyli wszyscy spodziewamy się tego, że ceny będą dalej rosnąć no to jak rząd publicznie robi takie rzeczy to wszyscy to widzą widzą, jakby potwierdzenie swoich obaw także jeśli rząd dalej dokłada do pieca to tym bardziej docenta nie będą dalej rosnąć, więc rząd w ten sposób pierwsze dodatkowo napędza inflację, a po drugie, dodatkowo napędza wzrost oczekiwań inflacyjnych, które to z kolei też napędzają inflację więcej sytuacja podwójnie niekorzystna i ta sytuacja spotyka się coraz szerszą krytykę w ciągu ostatnich tygodni w ostatnich dniach już nawet w sposób otwarty otwartym tekstem to polityka rządu krytykują obecni i byli członkowie rady polityki pieniężnej i to ci członkowie rady, którzy są, jakby politycznie powiązani z PiS-em tak, czyli można powiedzieć w cudzysłowie to są ich ludzie, więc oni ich akurat powinni słuchać wiadomo, że rząd Mateusza Morawieckiego ma problem z tym, żeby zaufać komuś z zewnątrz kimś tam ekspertom oni słuchają tylko siebie nawzajem natomiast w tym momencie już w ubiegłym tygodniu np. Grażyna Ancyparowicz, która była w radzie polityki pieniężnej poprzedniej kadencji mówiła wprost że, że jest za dużo pieniądza w gospodarce, ponieważ rada polityki pieniężnej podnosi stopy, próbując sprowadzić jakieś restrykcje jeśli chodzi o pieniądze, ale rząd dosypuje ciągle tak dosypuje, więc już go jest pieniądze cały czas za dużo jest uproszczenie oczywiście takie dość barwne, ale dotyka sedna tak właściwie to sedno polega na tym, że rada polityki pieniężnej próbuje walczyć z inflacją rząd przeszkadza w tej walce niestety obecny członek rady polityki pieniężnej Henryk Wnorowski, który znalazł się tam z rekomendacji prezydenta też mówiłbym mniej więcej mniej więcej to samo może tak właściwie rząd ciągnie w 1 stronę rada dziś więzień ciągnie drugą stronę nic dobrego z tego wyjść nie może, więc jeśli brak realizacji tego nieoficjalnego tej nieoficjalnej zapowiedzi o waloryzacji 500 plus zamianie 500700 jeśli to jest sygnał, że rząd się zreflektował w końcu i to zauważył i przeprowadził się tam proces intelektualny proces myślowy, który doprowadził do tej decyzji, żeby jednak tego nie robić, żeby nie dokładać kolejny raz do pieca to jest bardzo ważny znak z bardzo ważna zmiana i tak dobry znak albo rzeczywiście w tym momencie szanse na to, żeby zabiegi rady polityki pieniężnej idące w stronę tego, żeby w końcu zwalczyć to wysoką inflację te szanse rosną w tym momencie tak, bo to wygląda tak jakby rząd postanowił, że już nie będzie więcej przeszkadzać możliwe, że moja interpretacja jest zdecydowanie przesadzona i że to wszystko nieprawda i że i nie ma decyzji o 7 plus zupełnie innych przyczyn natomiast mam taką nadzieję, że to jest efekt właśnie tego procesu myślowego, że rząd doszedł tutaj jakiś tego typu wniosków swoją drogą widziałem dziś rano w poniedziałek, że Pani Minister finansów na jakiś tam imprezie w Sopocie wypowiadała się dość podobny sposób, że rząd będzie musiał ograniczać wzrost nowych wydatków zastrzegł oczywiście od razu, że to nie oznacza wycofywanie się jakiś tam program programów socjalnych, bo to byłoby niesamowicie ryzykowne politycznie, więc żadnego wycofywania się nie będzie, ale przynajmniej nie będą narastać nowe pomysły już to wygląda tak jakby rząd postawił szlaban jeśli chodzi o nowe pomysły na nowe dodatkowe wydatki co jest takim elementem, którego brakowało w dotychczasowej walce z inflacją w Polsce jeśli ten element teraz się pojawi to bardzo dobrze to jest zmiana na lepszy oby to była prawda to było miejsce drugie dno zostało nam w tym tygodniu już tylko miejsce pierwsza, jaka na pierwszym miejscu w tym tygodniu takie rzeczy, której mówiłem setki razy już tutaj, ale ktoś w końcu stało trzeba podkreślić to jest cały czas to, że o tym mówiłem wcześniej wielokrotnie nie zmienia faktu, że jest to bardzo ważne wydarzenie dla całej polskiej gospodarki w tym tygodniu komisja europejska wydała pozytywną rekomendację dla polskiego krajowego planu odbudowy i poleciła radzie Unii Europejskiej, aby ten plan zaakceptowała oczywiście możliwy w Polsce dostęp dofinansowania unijnego funduszu odbudowy mam wrażenie, że zdecydowanie zbyt często w Polsce rozpatrywaliśmy ten temat głównie w kontekście sądownictwa i tego sporu polskiego rządu komisję europejską te warunki, które musimy spełnić jako kraj, żeby się do tych pieniędzy dostać te warunki dotyczące praworządności prawda Izby dyscyplinarnej sędziów wykonywanych przez izbę dyscyplinarną itd. itd. wiadomo, o co chodzi natomiast jak już ta decyzja zapadła to warto podkreślić co to oznacza dla dla całej gospodarki warto przypomnieć, że to jest 11,51 000 000 000EUR pożyczek i prawie 241 000 000 000EUR grantów i które będą oczywiście wypłacane w kolejnych transzach, żeby każdą stronę otrzymać trzeba będzie spełnić kamienie milowe tych kamieni milowych jest pełno naprawdę przy okazji został opublikowany ten cały program można zliczyć te kamienie jest tego, żeby zostać pierwszą wypłatę tych kamieni z 28 np. do spełnienia wśród nich te dotyczące sądownictwa najbardziej głośne, ale jestem cała masa różnych innych kamieni także sporą część już spełniliśmy w ciągu ostatnich miesięcy, ale jest tego generalnie dość dość sporo, kto ma funkcjonować do 2026 roku ten aneks do decyzji rady Unii Europejskiej, który opisuje wszystkie cele programu kamienie milowe wypłaty ma prawie 240 stron z grup dokument natomiast co jest ważne najważniejsze tak właściwie, że prawie 43% całej tej kasy ma iść na cele związane z rozwojem energetyki odnawialnej ochrony środowiska zmian w transporcie co jest naprawdę ktoś nawet nie nie chodzi o to ile to jest pieniędzy, bo faktycznie te pieniądze można zastąpić czymś innym finansowaniem, więc nawet nie chodzi o to ile przede wszystkim chodzi o to na co te pieniądze mają pójść, bo one są bardzo precyzyjnie skierowanej to nie jest także rząd będzie mógł sobie rozpuścić tak jak chce to będzie bardzo ściśle monitorowane pieniądze będą wypłacane po fakcie najpierw trzeba będzie przeprowadzić te wszystkie inwestycje dopiero potem będzie refundacja, więc jest to dość bezpieczna konstrukcja tego całego funduszu i prawie 43% idzie na energetykę odnawialną ochronę środowiska kolejne 21% na cyfryzację, czyli głównie na poprawę dostępu do internetu szerokopasmowego na wsiach na tych terenach mniej rozwiniętych w Polsce jest ogromnie pozytywne bardzo ważne program oczywiście cały czas są spore kontrowersje wokół tego programu kontrowersje polityczne ze względu na właśnie ten stan praworządności w Polsce komisji europejskiej nie wystarczy to, że do końca czerwca wejdzie w życie ustawa o likwidacji Izby dyscyplinarnej natomiast wiadomo, że nie wszyscy w komisji europejskiej poparli tę decyzję o zgodzie tam byli tacy, którzy byli przeciwni partia arenie Europy ta, do której należy m.in. partia Emmanuela Macrona prezydent Francji trzecie największe ugrupowanie w parlamencie europejskim i 1 ze składników koalicji popierają wspierającej z tym komisja europejska wręcz zapowiedziało, że złoży wotum nieufności i wyjdzie z tej koalicji w parlamencie europejskim wotum nieufności wobec komisji europejskiej Ursuli von der Leyen oczywiście jeśli tylko Polska dostanie pieniądze faktycznie, ponieważ oni stwierdzają, że ta Polska ustawa o likwidacji Izby dyscyplinarnej to zdecydowanie za mało wskazują, że Polska nadal ignoruje wyroki Trybunału sprawiedliwości Unii Europejskiej nadal Polska nie uznaje w sposób jasny prymatu prawa unijnego nad krajowymi w związku z tym nie powinna dostawać nadal żadnych pieniędzy Unii Europejskiej jeśli komisja europejska się na to zgadza to znaczy, że przestała pełnić funkcję strażnika traktatów unijnych tak twierdzi ta partia, która jest istotna, ponieważ jak ona faktycznie wycofa się ze swoim poparciem w tym momencie komisja europejska nie ma większości w parlamencie europejskim to tutaj mogą się dziać różne cuda w tym momencie za kilka miesięcy, które do tej pory w historii Unii Europejskiej się nie działo, więc z zupełnie taka niecodzienna sytuacja bardzo interesująca oczywiście, ale z drugiej strony też groźna jest dzisiaj sprawdzałem czy można jakąś inną ulepić koalicję w parlamencie europejskim można, bo te 2 partie, które od lat tworzą koalicję, czyli centroprawicowa europejska partia ludowa i partia lewicowa Socjaldemokratyczna potrzebują w tym rozdaniu trzeciej partii dobrali dobrał sobie na arenie euro, czyli taką partię liberalną można powiedzieć, ale jeśli oni odejdą to można na ich miejsce wziąć partię zielonych wtedy też będzie większość tylko, że partia zielonych wejdzie w skład koalicji budujących komisja europejska to po pierwsze to kraj i to komisję trzeba będzie przebudować prze aranżować na osoby znaleźć nowe rozdanie generalnie, a poza tym nie sądzę, żeby partia zielonych partii zielonych Europy zachodniej były bardziej spolegliwy wobec PiS-u i wobec polskiego rządu jeśli chodzi o kwestie związane z praworządnością, więc tutaj jeszcze dużo ciekawych rzeczy od strony politycznej może może się dziać co ciekawe komisja europejska w parlamencie europejskim może mieć też większości to odejściu tego skrzydła liberalnego jeśli po przejął to ugrupowanie, w skład którego wchodzi PiS, które niby jest postrzegany jako takie eurosceptyczne albo wręcz może nawet anty unijne należy jeśli będzie chodziło o zamieszanie związane z pieniędzy dla Polski to nawet można sobie wyobrazić taką sytuację, że to wotum nieufności zgłoszone przez liberałów o upada i komisja europejska broni się dzięki głosom Prawa i Sprawiedliwości to by dopiero było czekał od strony politycznej to jest w tym momencie to jest w tym momencie nie wykluczone, ale są, jakby takie sprawy poboczne bardziej polityczne natomiast jeśli chodzi o wymiar gospodarczy tych pieniędzy no to jest naprawdę bardzo duże bardzo ważne dla rozwoju naszego kraju mam nadzieję, że w końcu jednak spełnimy wszystkie warunki słusznie nam stawiane z pewnością i uda się je spełnić dostaniemy dostęp do tych pieniędzy agencja Moodys też powiedziała, że uważa, że generalnie ustawa o likwidacji Izby dyscyplinarnej jest dobra rzecz, która widzimy pozytywny wpływ na wiarygodność kredytową Polski no bo dzięki temu będziemy mogli dostać pieniądze z funduszu odbudowy tego unijnego funduszu odbudowy, więc przeszliśmy przez ten ważny próg mamy zgodę komisji europejskiej to jeszcze nie jest cała sprawa załatwiona jeszcze kolejne progi przed nami, ale w końcu udało się zrobić ten pierwszy krok czekaliśmy NATO przypomnę ponad rok, ponieważ Polski rząd ten projekt Kate o wysłał do komisji europejskiej w maju ubiegłego roku tak to trwało ponad 12 miesięcy były różne przygody po drodze różne zakręty udało się w końcu osiągnąć porozumienie z komisją europejską widać reakcji po stronie Unii, że nie wszyscy są zadowoleni tu będzie pewnie ciąg dalszy natomiast wydaje mi się, że jednak jesteśmy zdecydowanie bliżej tych pieniędzy unijnych w tym momencie i to bardzo dobrze, bo one się polskiej niezależnie od aspektów politycznych on się w Polskiej gospodarce bardzo przydadzą w najbliższych latach i to jest miejsce pierwsze w tym tygodniu i to oznacza, że to już koniec tego wydania podcastu kolejne wydanie oczywiście już za tydzień w poniedziałek już teraz zapraszam dzisiaj dziękuję do usłyszenia cotygodniowe podsumowanie roku podcast Ekonomiczno polityczny Rafała Hirscha zawsze w poniedziałek po dziewiętnastej na tylko na tokfm PL w naszej aplikacji mobilnej kolejny odcinek za tydzień w poniedziałek po dziewiętnasty
Zwiń «