ekonomia kapitał gospodarka Tomasz sed dzień dobry 4 minuty po dziewiątej zaczynamy magazyn EKG we wtorek państwa pierwszym gościem jest dzisiaj prof. Ernest Czerwiński Uniwersytet Gdański katedra transportu handlu Morskiego dzień dobry dzień dobry witam państwa panie redaktorze będziemy z panem profesorem rozmawiać o tym co niedługo już nawet dzieje się na Bałtyku w związku z obecną sytuacją geopolityczną no bo np. płyną do nas statki statki wypełnione węglem z
Rozwiń »
Australii Kolumbii ze Stanów zjednoczonych takie zapowiedzi słyszymy ze strony rządu czy kiedy pan słyszy, że te statki docierają mają dotrzeć do polskich portów, bo o nich będziemy dzisiaj rozmawiać to jest pełen nadziei czy coś co pana niepokoi martwi to nie jest takie proste oczywiście cieszy mnie o to, że są różne zakulisowe rozmowy że, a pewne kontrakty zostały podpisane prawdopodobnie takich szczegółów nam nie zdradzają poza koniecznymi informacjami, że te statki płyną generalnie uważam, że to dobrze i takie ruchy o chyba był czas podejmować kilka miesięcy temu, a z tego co wiem co opublikowano już powszechnie w mediach, a informacja o tym co się wydarzy wyrzutem, a była dostępna władzą także Polski dużo szybciej, więc wydaje mi się, że odpowiedni sztab musiała powstać albo przynajmniej na logikę powinien był powstać na taką jesteśmy tu, gdzie jesteśmy decyzje są podjęte możemy się zastanawiać czy z opóźnieniem czy nie, ale są podjęte i dorzeczy, które nas niepokoją tylko właśnie mamy wiążemy z nimi nadzieje czy jest coś co pana martwi w związku z tym, ale to jest dość istotne ten ten ta perspektywa czasu, dlatego że zakup węgla z przetransportowaniem go do portu, a następnie przeładunek to nie jest kwestia 23 dni, a transport za kluczowe do portu załadunku, a to potrafi w 24 tygodnie zajęć załadunek tydzień do 2 tygodni w zależności od wielkości statku następnie przejazd w Kolumbii i morzem to jest około 17 dni 14 dni w zależności od tego, jaką prędkość statkowi nadamy następnie wyładunek to jest kolejne kilka dni w porcie np. w Gdańsku czy Świnoujściu, więc per saldo taki łańcuch dostaw potrafi 2 miesiące zająć nie mówiąc o wcześniejszym przygotowaniu całego kontraktu tego o całej logistyki tej dostawy czyli, gdybyśmy się wcześniej na to przygotowali to dzisiaj mielibyśmy dobrze rozumie mniej powodów do zmartwienia dokładnie tak i tego niepokoju czy tego węgla nie zabraknie, ale tak jak powiedział jesteśmy tutaj, gdzie jesteśmy czy się te porty morskie, które w Polsce mamy ich ponad 30, ale te, które mają najważniejsze znaczenie to powiedzmy są 4, czyli Gdańsk Gdynia Szczecin Świnoujście czy one są gotowe na to, żeby do tych nowych warunków dostosować do tego, że więcej tego węgla będziemy musieli sprowadzać tą są zdecydowanie są, a potencjał przeładunkowy samego węgla mamy ponad 15 000 000 ton i to, licząc w takich czasach normalnej pracy nie wytężonej nie 247, a realnie obsłużyliśmy w zeszłym roku niespełna 9 000 000, a i do tego mieliśmy trend malejący, więc tak naprawdę terminale są przygotowane na to żony bardzo chętnie obsłużyła dużo większą dużo większą ilość samego węgla, a w relacji importowej eksport już szczerze mówiąc dawno dawno temu w polskich portach w końcu idzie pan mówi o tym, że jesteśmy gotowi ten węgiel powiedzmy przyjąć, bo węgla na razie rozmawiamy to jesteśmy w stanie pan myśli tutaj całą procedurę, która jest potrzebna, czyli nieduży ten statek zawija tu jeszcze jesteśmy w stanie go rozładować przeładować ten węgiel no nie wiem np. do wagonów, bo potem sobie wyobrażam, że np. taką drogą ten węgiel musi się dostać do innych części Polski na nie bezpośrednio na szczegóły techniczne ja w takim terminalu Węglowym bazują przede wszystkim placach składowych to znaczy najpierw wszystkie siły należy rzucić na rozładunek statku to są taśmociągi różnego rodzaju, ale przede wszystkim w polskich portach, a czujemy nadziejach atakami, gdzie jednorazowych uchwyt to jest kilka kilkanaście ton na wydajność związku z tym dobowa to jest 2 do 5000 ton, a szacunkowy, więc 1 statek typowy powiedzmy 40 jest jest w stanie być obsłużony w ciągu 68 dni, a pracując bez przerwy i ten węgiel trafia bezpośrednio na place składowe następnie jest, a badane pod względem kaloryczności uziarnienia itd. różnego rodzaju pracy się z nim szybko dzieją następnie segregowane i wysyłane kierowane w głąb zaplecza w zależności od zapotrzebowania, bo zupełnie inny węgiel trafia do elektrowni, a inne jest kierowany do sieci sprzedaży mówi pan, że polskie porty są na to gotowa, ale wcześniej na początku naszej rozmowy pan zwrócił uwagę na kwestię czasu czy ten krótki czas, jaki sobie dajemy na to, żeby zapewnić sobie te zapasy węgla w Polsce to może być dla nas jakaś przeszkoda wydaje się, że tak jest jednocześnie okazja dla powiedziałbym to nie do końca etycznych pośredników, którzy zawsze w takich sytuacjach ustępują i korzystają na tym takim momencie krytycznym przełomowym, kiedy już skończył się zeszłoroczne węgiel nie dotarł jeszcze w odpowiednim wymiarze ten, który miałby uzupełnić zastąpić przerwane łańcuchy w Rosji tutaj te łańcuchy były zbyt ule uzależniające nasz kraj naszą gospodarkę od od węgla rosyjskiego i stąd uważam, że ten czas był o tyle krytyczne, że mając wiedzę w grudniu styczniu o czymś takim należało już odpowiednio o zaalarmować rynek, a nie na zasadzie oczywiście paniki tylko przygotowania, a w jakimś szerszym panelu dyskusyjnym zasady torami zawodowcami eksporterami importerami właśnie z branży Węglowej, która by się mogło do tego przygotować i być może przy odpowiednich działaniach niekoniecznie taki do takiej sytuacji mogłoby kosztów w tej chwili, a które jesteśmy w tej chwili środkami, czyli cena dochodząca do 4 pół 1000zł za tonę węgla, gdzie koszty produkcji, a jeszcze w zeszłym roku uważany przecież, a przez Polaków za bardzo wysokie w polskich kopalniach, a przekraczające 1000zł były dużo dużo wyższe niż sprowadzane na węgiel z zagranicy to na koniec tego wątku panie profesorze tak, żeby uspokoić nasze słuchaczki słuchaczy pan by się podpisał pod takim zdaniem, że w Polsce na ten sezon grzewczy tego węgla nie zabraknie, jakkolwiek nie jest to pana czy moja odpowiedzialność by tego węgla nie zabrakło nie mają danych ile tego węgla jedzie nie nie podpisałbym się pod tym natomiast też jednocześnie rzeczywiście nie zachęcałbym do brania udziału w tym szaleńczym pędzie w tej chwili po węgiel nie, a raczej czekałbym na NATO co w kwasie rzeczywistości wydarzy, a do władz apelowałbym o większe na informowanie społeczeństwa w tym zakresie komunikacji jest podstawą, a takich z takich wydarzeniach my w tej chwili no nie jesteśmy wprost ekonomii, gdzie popyt gospodarzom się zdarza mamy wyznaczone wyznaczony poziom ceny jesteśmy raczej straty, gdy informacja o podaży, a czasami o popycie jest kluczową i ona potrafi grać rolę w kształtowaniu ceny danego produktu i to jest chyba wykluczała rzecz państwo informacja komunikacja dla społeczeństwa to przede wszystkim państwa gościem w magazynie EKG jest dziś przypomnę prof. Ernest Czerwiński Uniwersytetu gdańskiego to zostawmy na moment na boku węgiel pomówmy o zbożu, bo to jest kolejne zdaje się wyzwań, które stoi przed polskimi portami po tym, jak porty czarnomorskie Ukrainie zostały zablokowane, skąd nie może dalej wypływać w świat np. ukraińskie zboże czy od tej strony jesteśmy gotowi, żeby do pomocy Ukrainie wywiezieniu tego zboża tak, żeby mogło trafić do tych krajów, do których docierał do tej pory bezproblemowo, jeżeli pyta pan zdolność ładunkową portu tak oczywiście jesteśmy z zeszłym roku to też niespełna 9 000 000 ton no 8 160 000 zostało przeładowanych przez polskie porty i to w obu kierunkach łącznie, a musimy sobie zdawać sprawę, że polskie zboże jest wysoko cenione za granicą do nas trafia nie niższej jakości bardzo często natomiast porty polskie generalnie są przystosowane do powiedziałbym 2 dwukrotnie większego obrotu tym, a tym surowcem natomiast największy problem też dostarczenie tych tego zboża do polskich portów, czyli wszystko się dzieje przed portem np. domyślam się mamy tutaj na myśli tory kolejowe czy trasy kolejowe przede wszystkim tak no od lat mówi się, że największym wąskim gardłem każdego portu jest jego dostępność ta kluczowa, czyli to w jaki sposób na rządowej lub wywieźć towary tu mamy długi dystans można średnio przyjąć, że jest to dystans z Odessy do do Gdańska przy czym mamy kilka bardzo poważnych problemów infrastrukturalnych po pierwsze, szersze tory na Ukrainie po drugie, zmiana tych torów na normalnotorowe, a odległości na przejściu granicznym można ewentualnie skorzystać z linii szeroko na torowej Hutniczej tzw. dawnej do Sławkowa, a natomiast wydłuża też i przestrzennie czy kilometraż owo cały ten łańcuch, bo musimy pamiętać, iż wydaje się, że to nam tak to chyba najważniejszą blokadą powiedziałbym to znaczy transport morski najtańszym najtańszą gałęziom ze wszystkich i traw, jeżeli zgromadzone zboże w większości z tego co się orientuję to rzeczywiście w terminalach w silosach elewatora portowych głównie deszcz, ale też Mikołajowie, a są są też zboża składowane i teraz, a dowiezienie ich do innego portu, które podlega 1400 km, a czy koleją czy transportem drogowym, a to jest praktycznie podwojenie ceny takiego a takiego surowca, a no przecież cała cała sprawa rozgrywa się o torze to zboże ma wykarmić, a no biedniejsze rejony świata głównie Afrykę północną a gdzie każdy dolar na tonie domyślam się będzie odgrywał dużą rolę, a możliwości logistyczne jak analizowałem dostawy tego zboża, a istnieją generalnie moglibyśmy w pewnym sensie i chyba władze też to potwierdzają deklarują, że posiadamy zdolność przewozu i przeładunku od 1 000 000 do 1,51 000 000 ton zboża ukraińskiego miesięcznie, chociaż potrzeby ukraińskiego są określone na poziomie nawet do 5 000 000 ton nowościami, ale większe, więc pytanie czy coś co pozwoliłoby nam w krótkim czasie usunąć przeszkody, o których mówimy, żeby ten nasz Polski potencjał zwiększyć jeśli chodzi o transport no chyba mało trzeba by bardzo szerokich konsultacji z branżą logistyczną edytorską, dlatego że poza tradycyjnym transportem masowym wagonach, a które mieściłyby zboże można równie dobrze jest równolegle to zboże zapakować Lainer bawi a, czyli takie duże worki o pojemności metra sześciennego to jest dużo łatwiej dostarczyć gotowe BIK banki które, które mogliby sami napełnić zapakować kontenery kontenery dostarczyć do przejścia granicznego tam przeładować na Platformy kolejowe i przejście do portu natomiast znowu mamy kilka istotnych problemów po pierwsze, czas, gdybyśmy wcześniej do tego byli przygotowani być może, a producenci importerzy do Polski tych billingów już by je mieli przygotowany zawieszone na Ukrainę po drugie, sprzęt który, który jest potrzebny do załadowania kontenerów w tym tych badań to jest może mniejsze prawo natomiast dużo większej dostępności pustych kontenerów, które UEFA i Europie w tej chwili są dużym dużym wąskim gardłem po pandemii jesteśmy powiedziałbym wyczyszczenie z tzw. pustaków nie i w relacjach eksportowych są kontenery bardzo bardzo poszukiwane a gdyby chcieć przeliczyć 51 000 0004 000 000 nawet tego zboża miesięcznie, a potrzebowalibyśmy tak na około 7580 pociągów dziennie tylko wysyłam właśnie 10 kontenerami z Ukrainy do do Gdańska i rozumiem, że to jest niewykonalne no wydaje mi się ze względu na infrastrukturę jest to niewykonalne pokazują doświadczenia np. Małaszewicz, które nie, a dzielnie walczyły na przez ostatnie lata poważnymi niedociągnięcia ami czy też ogromnymi brakami infrastrukturalnymi, gdzie kilka pociągów dziennie jest raptem obsługiwanych na przez 1 terminal, a tutaj przez terminal który, a no nigdy nie był nastawiony na tak duże obroty miałby obsłuży 7680 pociągów dziennie 1 wjadą tylko je w 1 tylko kierunku mam na nasze tak z powrotem puste kontenery musiałaby zaraz wracać no i w związku z tym koszt taki, a się podwaja, jeżeli weźmie pod uwagę ceny pszenicy na poziomie 4,55000 nawet, jaka jest cena za dzisiaj za tonę pszenicy, a to transport 1 tony przejęcie będący będzie kosztował jakieś 5,5 do 8 doszedł do 6000zł tylko z tytułu przeniesienia tego zboża obecnie do Gdańska, o czym mówił dziś prof. Ernest Czerwiński Uniwersytet Gdański katedra transportu handlu Morskiego bardzo dziękuję za rozmowę dziękuję barwa w magazynie EKG czas na informacje Radia TOK FM po nich wracamy
Zwiń «
PODCASTY AUDYCJI: EKG - EKONOMIA, KAPITAŁ, GOSPODARKA
REKLAMA
POPULARNE
-
26.01.2018 09:20 EKG - Ekonomia, Kapitał, Gospodarka31:19 W studio: Grzegorz Cydejko , Joanna Solska , Michał Broniatowski
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
04.03.2022 09:00 EKG - Ekonomia, Kapitał, Gospodarka12:23 W studio: Jacek Rostowski
-
-
-
23.09.2022 09:20 EKG - Ekonomia, Kapitał, Gospodarka24:54 W studio: Grzegorz Cydejko , Joanna Solska , Patrycja Maciejewicz
-
06.05.2022 09:00 EKG - Ekonomia, Kapitał, Gospodarka12:20 W studio: dr Bogusław Grabowski
-
07.01.2022 09:00 EKG - Ekonomia, Kapitał, Gospodarka12:33 W studio: Anna Misiak
-
29.04.2022 09:00 EKG - Ekonomia, Kapitał, Gospodarka14:02 W studio: prof. Dorota Niedziółka
-
22.04.2022 09:20 EKG - Ekonomia, Kapitał, Gospodarka26:20 W studio: Izabela Leszczyna , Krzysztof Pietraszkiewicz
-
-
-
-
-
03.03.2023 09:00 EKG - Ekonomia, Kapitał, Gospodarka15:35 W studio: Piotr Czarnecki
-
22.04.2022 09:00 EKG - Ekonomia, Kapitał, Gospodarka10:11 W studio: Andrzej Marczak
-
-
13.11.2020 09:00 EKG - Ekonomia, Kapitał, Gospodarka12:33 W studio: Henryk Orfinger
-
28.03.2022 09:00 EKG - Ekonomia, Kapitał, Gospodarka13:26 W studio: Dariusz Blocher
-
11.01.2022 09:00 EKG - Ekonomia, Kapitał, Gospodarka14:45 W studio: Krzysztof Kilian
-
15.04.2022 09:00 EKG - Ekonomia, Kapitał, Gospodarka14:01 W studio: Adam Jasser
-
REKLAMA
DOSTĘP PREMIUM
Wszystkie audycje, kiedy chcesz! Teraz TOK FM Premium 30% taniej: podcastowe produkcje oryginalne, Radio TOK FM bez reklam i podcasty z audycji. Nie zwlekaj, słuchaj wygodniej!
KUP TERAZSERWIS INFORMACYJNY
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
-
TOK FM
-
Polecamy
-
Popularne
-
GOŚCIE TOK FM
-
Gazeta.pl
-
WYBORCZA.PL