REKLAMA

Na zegarze piąta piętnaście. Reportaż z obwodu donieckiego

Magazyn Radia TOK FM
Data emisji:
2022-07-31 11:00
Prowadzący:
Czas trwania:
27:17 min.
Udostępnij:

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu
po magazyn TOK SA zaprasza Przemysław Iwańczyk ust ten od wielu wielu już lat w niedzielę po godzinie jedenastej kłaniam się państwu dziś 31lipca w audycji, której wydawcą jest Michał Tomasik realizatorem Kacper generacji dziś państwu proponujemy przyjrzymy się w naszych stałych cyklach jak wygląda sytuacja urlopowa Polaków w związku z nadciągającym kryzysu przynajmniej nie wiele osób mówi żona się do nas dotarły będziemy także mówić o tym jak cukier może szkodzić Rozwiń » i czy naprawdę nam potrzebne, toteż w obliczu tego co dzieje się choćby w polskich sklepach jak z dzieckiem to uwrażliwianie naszych pociechy na oszczędzanie jak to zrobić jak ten proces jeszcze wprowadzić do naszego kanonu wychowania życie zdrowie między trzynastą czternastą dziś mówić będziemy jakże potrzebnej cytologii będzie także o tym co dzieje się jeśli chodzi o covid-19, a także prof. Michał Skalski opowie nam jak zdrowo drzemać w ciągu tygodnia w ciągu dnia przepraszam czy jest, aby na pewno potrzebne dziś także o wakacjach kredytowych dla kogo one są w jaki sposób przynoszą ulgę kredytobiorcom, kto za to wszystko zapłaci dziś także opowiemy o wynalazku polskich naukowców mianowicie nowych baterii, które powodują, że można korzystać z urządzeń dłużej i też efektywniej już kilka pierwszy nasz gość będzie nim Paweł Pieniążek z tygodnika powszechnego magazyn TOK FM kłaniam się chciałbym przywitać naszego gościa, którego już się przedstawiłem dzień dobry panu dzień dobry punktem wyjścia do naszej rozmowy jest reportaż, którego jest pan autorem reportaż pt. na zegarze piąta 15 to bardzo symboliczny tytuł, który ma związek z rozpoczęciem 24lutego działań wojennych przez Rosję wtedy właśnie doszło do pierwszych ataków to wtedy jednemu z bohaterów zegar zaczyna zatrzymał się na tej godzinie jedna z bohaterów Pańskiej opowieści tak nas to nie zaś 2004. została pod własną kartą tego całkiem niedawno, a mianowicie w momencie, kiedy na Donbasie, który nie był tak naprawdę stracić Donbasu, która była celem pierwsze pierwszego ataku rosyjskiego teraz stała się linią frontu terytoriami, które są regularnie ostrzeliwane i miasto Konstantynów KO które, które znajduje się jeszcze dosyć daleko od frontu w czasie 25 km, ale Tallinie się nie przybliżyła od od kilku lat wciąż stara linia rozgraniczenia one regularnie ostrzeliwane przez c przez Rosjan czy artylerii, a codziennie między czwartą szóstą rano spadają na miasto rakiety, więc stąd jego mieszkańcy uznanie często przygotowują miejsce budę się rano, a dlatego, że spodziewał ataku właśnie jednemu z mieszkańców, którym rozmawiałem w momencie, kiedy rakieta uderzyła ze szkoły do domu, a zegar spadł zapewne ze ściany i wypadł z niego bateria zatrzymał się wskazówki właśnie godzinie 515 no ta koincydencja też nie jest przypadkowa działania wojenne proszę wybaczyć tutaj dziś zbiłem historię w 1 całość 24lutego też zapadły pamięć no właściwie wszystkim Ukraińcom, ale to, o czym pan pisze to jest też dowód na to jak wielką traumą mu odbija się na na Ukraińcach nie tylko z obwodu donieckiego to co dzieje się przez ostatnie miesiące pan zgłębiał tę historię pan pani przytacza też określić taki obraz w tych w tym przekazie działań wojennych bardzo często mówimy stronie militarnej, ale bardzo rzadko odwołujemy się jednak do do historii każdego z tych Ukraińców, którzy przeżywają dramat prawda i a to wydaje mi się jak te to była historia z Donbasu teraz niedawno wróciłem z Charkowa i ta właśnie taka rzeczywistość, gdzie ta artyleria ciągle sięga miasta ulic konkretnym domu albo w pobliżu spadają rakiety, a została tak straszne codzienne znacie właśnie w Charkowie, gdzie z 1 strony to miasto trochę odżyło w porównaniu do do lutego 3 marca, kiedy to miasto było bardzo ciężko bombardowane ostrzeliwane toczyły zacięte walki na jego obrzeża teraz teoretycznie jest bardziej spokojny to znaczy odsunęła otrzymały pozytywny zostało Rosjanie częściowo wycofali część zostali wypchnięci przez ukraińską armię, więc oddalili od Charkowa ale, ale te rakiety wciąż regularnie spadają też właśnie podobną godzinę zazwyczaj poranny i są po prostu takim przerywnikiem mocno, więc wielu wielu osób, które spotykam są zmęczone dlatego regularnie nie sypiają w proc w ciągu nocy albo budowy syreny albo sami się właśnie budzą przestraszeni tego albo właśnie wybór bardzo cienki czy seria wybuchów bardzo głośno, która w, które codziennie sędzie przerywa przerywa twój sen wpływa na twoje samopoczucie ciągle masz dziś osoby to tę obawę, że akurat tacie dosięgnie, więc jak rozmawiam właśnie z ludźmi to jedna z osobą powiedziała, że w zasadzie nie zawsze jestem gotowy na to, że coś spadnie na głowę, więc to jest taka presja, że nawet, jeżeli zagrożenie bardzo bardzo zmniejszyło to ona też nie pozwala nigdy do końca odetchnąć nigdy się uspokoić nigdy jak robić zrelaksowany po prostu cieszyć się tym w tym co się dzieje jakości czerpać radość życia, bo po prostu ma ciągle poczucie, że ta wojna jest dziś tobą, gdzie zawsze może się stać ofiarą co jeszcze mówili pańscy bohaterowie Wiktor, czyli przywołany już bohater, który od zegara tak tak to nazwijmy, ale też inni choćby Michał treść cienko, który też występuje w tekście tak to jest zastępca administracji wojskowej misji Konstanty Nówka, a on właśnie mówił o tym, że jest niesamowicie wyczerpane, dlatego że codziennie Budzisz rano przed dziennie musi wstawać czekać i on z kolei czeka pierwszy na to czy zadzwoni do niego policja, jeżeli nie słyszał strzału ale bo mieszka kilka kilometrów dalej od od miasta albo po prostu sami słyszy, dlatego że często te wybuchy są na tyle głośny rakiet dużego kalibru, że słychać je w odległości kilkunastu kilometrów, a więc no on próbuje jakoś tę sytuację całą miejsce trzymać pod kontrolą, ale przez to, że regularnie wstrzymywana jest infrastruktura np. pojawiają się problemy z wodą, a prawie się problemy z prądem to jest to jakieś takie próby naklejenie plastrów na po prostu wielkie rany gdzie, gdzie tego miasta po prostu nie da się przewrócić do tego stanu normalnego funkcjonowania, więc no on też został praktycznie sam w tej administracji zostało kilku pracowników, dlatego że większe administracji wyjechała też na jego prośbę i na prośbę szefa administracji wojskowej żeby, żeby opuścili miasto, dlatego że, że to zagrożenie dla nich zostało tylko raptem kilka osób, które działają w takim składzie nie da się też prowadzić skutecznej skutecznych działań i też trudno myśleć o odbudowie jakiś rekonstrukcji tego wszystkiego, gdy wyda te budynki ciało znajduje się pod ostrzałem są co zagrożone kolejnym strzałem skoro nie widać końca tego konfliktu końca tej wojny przynajmniej na razie skoro nie ma szans pan sam opowiada na to by odbudować zniszczenia i usunąć to jak jest wobec tego sens codziennego funkcjonowania tych ludzi no to jest siedzę pytanie o to czy, dlaczego nie wyjeżdżają tak notesie, bo wielu Ukraińców zaraz na początku działań wojennych albo wyjechało z Ukrainy albo też znalazło bezpieczną przystań od zachodnich rejonach no ale toteż tak, że wiele osób zwróciło po tym pierwszym momencie, kiedy zupełnie sytuacja była niejasna i wydawało się, że będzie spokojnie z wiele osób wróciło właśnie Konstantynów jest pod tym względem dobrym przykładem tego, że ta miejscowość wspomnień froncie nie przybliżył oczywiście naszym zmienia się tam trwały nadal właścicielskiej walki, ale najbliższy odcinek frontu znajduje się cały czas w tym samym miejscu, gdzie znajdował się przed 24lutego, a oni do względnie spokojne i to miasto wydawało się bezpieczne nic szczególnie nie działo aż do momentu, kiedy nagle zaczął przylatywać tam rakiety to wiąże się oczywiście z tym, że coraz więcej miejscowości jest zam. przez wojskowych i dlatego że potrzebne zaplecze potrzebne są bardzo nas oczywiście miejska infrastruktura ogólnie, jakkolwiek insta i infrastruktura dalej miejsce właściwe jest tutaj niezbędna, żeby choćby łączność dostęp do jakich podstawowych mediów to wszystko jest potrzebny żeby, żeby skutecznie, żeby po prostu sprawnie funkcjonować, więc na te miejscowości coraz częściej spadają rakiety i ludzie znowu zaczęli wyjeżdżać częściowo, ale jest wiele osób takich, które moją swego wyjazdu niemający, gdzie padają dzieci niektórych nieznane nie ma obecnie przytaczanych badań, ale coś na pewno znacząco zmieniło, ale w 2014 roku przed początkiem wojnę w Donbasie, a były badania, które pokazywały, że 70% mieszkańców obwodu donieckiego ługańskiego, czyli potocznie zwanym Donbasem UE nie wyjeżdżało poza swój obóz a, toteż utrudnia szczególnie osobom, a starszy syn w tym mniej mobilne, ale też w wieku średnim, którzy nie całe życie pracowali w 1 miejscu, którzy nie wyjeżdżali właśnie, szczególnie że nawet jeździli w głąb kraju w obrazie sobie jak to wszystko zrobić, żeby zostawić dom, który jako zainwestowali całe życie zostawić pracę czy perspektywa powrotu do niej zachód wszystko nowa ja muszę przyznać dla mnie jest bardzo trudne kończyć to wyobrażenia sobie w sieci tak, gdyż takiego zrozumienia, że obrażenia dnia zrozumienia, dlatego że ja sam dużo wyjeżdżałem na częste dziś ten przenosiła nie było dla mnie problemem, ale myślę, że będą w takiej perspektywie kiedy, kiedy mając takie doświadczenie, że właśnie żyło się całe w 1 miejscu tak naprawdę czy nawet w 1 mieście no to trudno sobie wyobrazić wyjazdom trudno wyobrazić sobie zacząć wszystkiego na szczególnie, kiedy bardzo często te propozycje te możliwości ewakuacji to znaczy jakie mieszkanie w szkole, gdzie też wiadomo, że nie był tam wiecznie, więc sprawdzić czy później dziś powiedzieć, a znalezienie pracy obecnie na Ukrainie jest bardzo trudne po o kota gospodarka się kurczy wg szacunków od chyba z maja z liczba miejsc pracy zmniejszyła się nieco prawie 5 000 000, więc ustępstw naprawdę poważne konsekwencje ekonomiczne, które wpływają na to wszystko ludzie ludzie po prostu nie wiedzą jak związać koniec końców koniec końcem jeśli wyjadą, więc decydują się ryzykować swoim życiem, żeby zostawić na miejscu za chwilkę wracamy do naszej rozmowy Paweł Pieniążek z tygodnika powszechnego w naszym gościem teraz skrót informacji Radia TOK FM nie 1121 na zegarach to jest niedzielny magazyn Radia TOK FM, a my wciąż łączymy się z Pawłem pieniążkiem tygodnika powszechnego dzień dobry panie Pawle ponownie czy dobre, gdybym powiedział, gdzie w tej chwili jest w Kijowie tak, ale dokładnie pan opisał miejsce w tym pan znajduje w Kijowie w centrum miasta, gdzie akurat jest to bardzo kontrastem, o czym mówiłem wcześniej, dlatego że życie jest tu znowu to czy bardzo spokojnie kawiarni są pełne ludzie spacerują, dlatego że jest niedziela i to jest po prostu Platy w Kijowie takiej zasadzie jak pamiętam z minionych lat wciąż może trochę mniej ludzi ale, ale nie powiedziałbym, że dużo mniej, dlatego że znowu jest spory ruch na ulicach też mamy nowe samochody, więc widać ogromną zmianę w porównaniu do tego co było na początku pod koniec lutego np. więc miasto w zasadzie wróciło już do możecie niezupełnie normy, ale tak niemal się proszę pana pisanie tego jak w tej chwili wygląda Kijów, bo też Warta podkreślenia warte podkreślenia jest to jak duży rozdźwięk między tymi terenami, na których trwa regularna wojna bądź też przebiega Fronda miejscami, które są w miarę spokojnie jednak mieszkańców ludzi, którzy tam się znajdują łączy jedno tylko dzięki traumy tego co działo się przez ostatnie kilka miesięcy to, która dochodzi się za wiele osób nie można porównać doświadczenia tego się wydarzyło, czyli w Charkowie o tym wspominałem czy się dzieje na Donbasie, a z tym co się działo w Kijowie, dlatego że Sano miasto nie znało takich zniszczeń było strzałów, a co tamte czytam te miejscowości miasta też wiele osób, które teraz wróciło do Kijowa tak naprawdę nie ma też ma doświadczenie opuszczenia domu zagrożenia wojną, ale nie zagrożenia nie zagrożenia związanego bezpośrednio działaniami zbrojnymi to też w pewnym sensie zagrożenie, że tak jak w 20002014 roku wojna po prostu się regionalizmów wała stała się trochę zapomniana tak dzisiaj wydaje się, że to może być jedna z fru Rosjan, żeby właśnie ta wojna zamieniła się w taki napój zamrożony konflikt w trybie stanie się czymś odległym, gdzie właśnie dla Kijowa czy nie mówiąc o Lwowie to będzie wodnego doświadczenie jasne, że to będzie dużo większa skala burz więcej osób walczy z dużo większe straty, ale ja też takie nie próba wyparcia powrotu do dziennego życia, a może spowodować mniejsze zainteresowanie zmniejszy się to czym Ukraina ten konflikt, z czym sobie tak dobrze, dlaczego tak, żeby dobrze poradziła szczególnie tych pierwszych opadach konfliktu to znaczy takiej totalnej mobilizacji społeczeństwa, kiedy wszyscy liczyli się do pomocy tak naprawdę niezależnie tego co Robin niemalże na myśli tylko walki z bronią w ręku, ale zwykły zaangażowania właśnie tam pomoc wolontariacką KE dosłownie wszystko w sensie przywożono dla żołnierzy wspierano i spowodowało, że ten właśnie ten opór wstrzymał dużym stopniu liczne sensy, w czym w tym dużych miastach szczególnie właśnie w Kijowie Charkowie, a suma w Czernichowie to było bardzo znaczące wydarzenia więc, więc w momencie, kiedy dostąpi takiego dużego rozprężenia społecznego, które oczywiście to się jakimś sensie pożądane dlatego dziennik niektórzy cały czas na 5 ale, toteż może spowodować właśnie wojna staje się czymś odległym i taki na pół zapomnianym teraz jeszcze wrócę do mieszkańców Donbasu pan mówił o tym przed informacjami, dlaczego ci, którzy są tam od lat nie decydują się na opuszczenie tego niebezpiecznego miejsca, że to ten brak perspektywy jest największą przeszkodą nie kiedy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski apeluje do mieszkańców Donbasu to by ewakuowali się w związku z działaniami wojennymi oni oni też mówią, że nie opuszczą swojego miejsca w mam wrażenie, że tam jest jeszcze coś więcej niż tylko obawa przed nieznanym jutro natomiast przywiązanie do ziemi docent do tych wartości tradycji rodzinnych jak pan widział rozmowy jak pan to czuję po rozmowach z mieszkańcami Donbasu w bardzo różne motywacje, bo to jasno nie ma 1 ze jest brak perspektyw, które jak najbardziej oczywista, bo ona jest często podnoszone to znaczy po prostu pytanie, dokąd mamy jechać za co mamy żyć są używane części powtórzone pytania i żeby tu zaś ludzie mają takie poczucie, że pojadą, gdzie zostaną przyjęte 3 tygodnie i zostaną potem znowu na bruku wały będą musieli, czego szukać za własne pieniądze, które po prostu nie mają a, ale jest to też, bo to to trochę nie chodziło o te tylko łącznie brak perspektyw, ale to jest po prostu obawa przed jakimś takim skokiem nieznane porzuceniem tego wszystkiego właśnie co jest bliskie czymś związanym od lat, więc to też coś takiego bardziej no trudnego trudniejszego do uchwycenia, bo właśnie to, o czym wspominałem, że ludzie często nie wyjeżdżali, więc nie tylko chodzi też nie ma perspektyw ekonomicznych, ale też trudno po prostu wyobrazić życie wiedzie też pewnym elementem, ale nie jest to jedyny, bo to łatwo po prostu kategoryzowanie sklasyfikować tych ludzi to nie jest do końca prawda, ale też elementem jest takim, że ileś osób czeka tam Rosja ileś osób jest popiera po prostu Rosję chciałoby widzieć ją na tamtym terytorium niezależnie od tego jaka będzie tego cena, a są też niektórzy, którym wszystko jedno chcielibyśmy po prostu się skończyło niezależnie od tego kto będzie na tym terytorium sprawą władz ale jakie są te ilości części ludzi jako opcji popiera tego nie jestem w stanie powiedzieć, dlatego że z po prostu nie ma żadnych konkretnych badań, a też 4 osoby, z którymi spotykałem bardzo różne nastroje trudno podać jakąś grupę szczerze mówiąc dominującą jest wiele różnych motywacji, dlaczego ludzie nie chcą opuścić domu myślę każdy każdy, kto staje przed taką koniecznością to nie jest wybór tylko przymus NATO może sobie wyobrazić bardzo różne rzeczy przed nami są do niego chorzy chora rodzina bardzo często właśnie mówiono ojca albo matce, który jest leżący w po bo wylewie po udarze i nie są w stanie się rusza, więc nie chcę zostawiać ich samych inni z kolei już mówią, że w takim wieku wszystko jest czy przeżyją czy nie przeżyje, że po prostu zbyt starzy na to, żeby cokolwiek naprawdę motywację bardzo bardzo duża i ale ale widać to, że większość z nich zostaje są jednak 2 osoby wieku, a starszym czy samym średnim ale, ale te są grupy dominujące, które decydują się na wyjazd jak wspomniałem wcześniej też te jeszcze mniej mobilne, które co najmniej gotowana, na jaką zmiany w teście 1 kwestia tutaj też proszę pan poparł swoimi obserwacjami, kiedy szeroko pojęty zachód zastanawia się środkami wszelkimi doprowadzić do zakończenia tego konfliktu bądź też nie wiemy wejść w rolę pośrednika między Rosją Ukrainą w samych Ukraińcach rośnie poczucie determinacji mam wrażenie z przekazu, że jest ono tym większe im większa jest Wola Zachodu by by wojny wygasić to bardzo trudna znowu tutaj wjedzie my obserwacja jak tylko konkretne socjologię to są bardzo bardzo różne rzeczy tak wiele osób jest zdeterminowanych tak coraz więcej osób rozumie, że to jest bardzo długo a, ale są też ludzie, którzy szczególnie, którzy znajdują się w tych strefach przyplątało, które determinacja zmniejsza, bo bardzo wycieńczeni przerażeni przecież nie wszyscy, bo np. w Charkowie, które regularnie znajduje się pod całym odczytałem spotykam ludzi, którzy cały czas działają zrobi wszystko żeby, żeby tę wojnę zakończyć tylko mundurze i interesuje tylko zwycięstwo w łące znalazł bardzo różne rzeczy nie wiem czy determinacja jest większa niż na początku trudno powiedzieć to one są bardzo różne dlatego rynek pierwszych dniach wielu ludziom zdawało się, że kwestia zwycięstwa nad Rosją są dni teraz przed zrozumienie, że są miesiące, a może lata i że to będzie długa wojna wojna na wycieńczenie na wyniszczenie, a i Lichota w większości wierzą wierzą w to, że zakończy się pomyślnie, ale rozumieją, że to nie jest sprint, a raczej Marat czy ma pan w planach, kiedy wojna się skończy niezależnie od tego kiedy to nastąpi wrócić do Konstantynowskiej porozmawiać ze swoimi bohaterami już po po zakończeniu wojny złapać kolejną ich perspektywę i w bardzo bym tego chciał gdzieś relacjonuje wojny w Donbasie od 2014 roku i końca jak nie było widać wtedy nie widać dzisiaj i nie jest bardzo optymistyczny scenariusz, ale niestety nie wygląda, żeby to wszystko szybko się skończyło jeśli oczywiście zgodnie z przyjemnością przyjadę zresztą by tam jednej z bohaterek to jest Walentyna, która strzygła żywopłot czy obcinał żywopłot i obiecałem jej jak się skończy wojna to przyjedziemy mieliśmy się numerami od obszaru do niej i po prostu muszę to zrobić, bo obiecałem, ale tak bardzo chętnie zrobili to zresztą teraz ta część mojej pracy jest taka, że znowu wracam do tych samych bohaterów chce zobaczyć jak zmieniła się sytuacja w porównaniu z tymi pierwszymi tygodniami, a nawet dniami, a od inwazji z 24lutego więc, więc zdecydowanie chciałbym zrobić, ale boi się, że dzień nie wydarzy prędko to bardzo ciekawa być może prozaiczne z pozoru co pan przed chwilą powiedział Walentyna, która strzygła żywopłot mimo tak wielkiego napięcia mimo też traumy związanej z wojną Ukraińcy nie nie uciekają od czynności, które pozwalają, choć na chwilę zapomnieć o tym co dzieje się tutaj nie to jest, ale nie jest jakoś rzecz wyjątkowa dla Ukrainy to jest rzecz, którą obserwuje w trakcie wszystkich konfliktów zbrojnych, a których miałem okazję pracować uzależnia tego był Irak Syria Afganistan Karabach to o mnie powrócił adaptują do o tych wydarzeń w sensie to co się pierwszego dnia wydaje strasznym przy czym uciekasz po tygodniu staje się niemal zwyczajnym i wiele osób ci, którzy zdecydują zostać tak naprawdę to są ludzie, którzy się do tego przyzwyczajony turze skalkulowali ryzyko nauczyli się oczywiście oceniać te wszystkie dźwięki, które są wszędzie wybuchy wystrzały co może być dla nich zagrożeniem cenie oczywiście bardzo często są to mylne kalkulacje, ale ani nauczyć się w tym wszystkim jakoś funkcjonować balansować nie jest normalność, ale nic do normalności w tym szukają teraz zrobić jakiś taki właśnie w codziennych prozaicznych rzeczy właśnie jak przycinanie żywopłotu jak nie sprzątanie pilnowanie jak IZ nie wiem dbanie o panią porządek w domu to są naprawdę bardzo bardzo różne rzeczy, które są jakąś taką próbą, a ocalenia szczątków tej normalności sprzed wojny i ludzie mają w sobie jakąś cokołu to jest w zasadzie tak naprawdę w tym całej tragedii bardziej optymistyczna prawdopodobnie opowieść o człowieku o tym, że ludzie naprawdę nie poddają i robił wszystko żeby, żeby dalej żyć, żeby użycia wyglądało jak najlepiej może, żeby nie staram się nie, poddając mają tego kurczowo tego swojego starego życia bardzo dbają jest takie sesję nie jest pewne piękno oczywiście z tym można powiedzieć w takiej sytuacji oczywiście lepiej o nich dbać, kiedy nic nie lata nad głową niesie za sobą zagrożenia, ale to właśnie walką normalność nie jest czymś niesamowitym czymś co co ja właśnie jakoś tak zwracał swojej pracy uwaga od wielu lat też nad tym pracuje nad taką książką już dosyć długiego czasu, więc myślę, że pełnienia w tym ani w przyszłym roku, ale za jakiś czas tak tak książka ukaże właśnie o wydająca o tej codzienności na wojnach mamy 3 minuty jeszcze chciałbym zapytać pana kolejne plany związane z właśnie reporterską działalnością Ukrainie czy pan już miejsca, które chciałby pan odwiedzić bądź też ludzi bohaterów, których już pan przepytuje jestem w trakcie prac nad kilkoma materiałami teraz najwyższych strat w tygodniku powszechnym będzie właśnie materiał o Arką 2 tam będzie 1 bohater bohaterka, którzy jako jedyni zostali swoim wielkim bloku, gdzie tabu prawdopodobnie mieszkał kilkaset osób wcześniej, a oni zostali tylko sami ten budynek trafiła rakieta i oni właśnie starają się utrzymywać go w porządku, a stara tam o wstawiają szyby wok na dzisiaj da żeby, żeby ten budynek zupełnie jak będzie z jesieni zimy, żeby zupełnie nie uległ zniszczeniu, a sprzedała tam śmieci staramy się to wszystko trzymać trzymać w porządku, a więc jest teraz znowu właśnie podejście takie jakieś próbie utrzymywania tej codzienności walki gonią, a na ich będą to właśnie kolejne materiały czy Charkowie będzie będzie na pewno zawodów kijowskiego na czym a czym jeszcze pracuje obecnie więc, więc jeszcze dokładnie nie mam tego złożonego materiału, ale to wszystko wszystko dzieje, więc najbliższe tygodnie będą jeszcze kolejne kolejne materiały z tych regionów dziękuję bardzo, za rozmowę Paweł Pieniążek z tygodnika powszechnego był na dziękuje gościem rzeczy panów dobrej niedzieli państwa zapraszam teraz jego skrót informacji Radia TOK FM po nich nasz stały cykl podróże małe duże po godzinie 1140 naszym gościem będzie Marek Łuczyński prezes polskiej Izby hotelarstwa, który odpowiadam na pytanie czy Polacy rzeczywiście skracają swoje urlopy 2 do 1 tygodnia tu powodowany jest tym czynnikiem finansowym o tym już za chwilę Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: NIEDZIELNY MAGAZYN RADIA TOK FM - PRZEMYSŁAW IWAŃCZYK

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POPULARNE

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

Wszystkie audycje, kiedy chcesz! Teraz TOK FM Premium 30% taniej: podcastowe produkcje oryginalne, Radio TOK FM bez reklam i podcasty z audycji. Nie zwlekaj, słuchaj wygodniej!

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA