Maja Wolska czyta reportaż Aleksandry Szyłło "Szkolna psycholog? Zero zaufania"

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

dobry witam państwa mistrzach słowa nazywam się już piecza jestem wydawczyni podcastów gazety wyborczej mistrzowie słowa podcast, w którym mistrzowie sceny czytają Mistrzów pióra co tydzień w sobotę przedstawiamy nasze teksty czytane przez wybitne aktorki i wybitny aktor cykli problemami mierzą się nastolatki ów czy korzystają z pomocy psychologów szkolnych jak na zaburzenia reagują rodzice przed państwem maja Wolska szkolna psycholog 0 zaufania Aleksandra się zło czy Rozwiń » psycholog szkolny budzi zaufanie jest pomocne warto do niego pójść to może pomóc w sytuacji kryzysowej jak reagują rodzice, gdy nastolatek oznajmia, że potrzebuje rozmowy z psychologiem i do kogo rodzice wysyłają dziecko, gdy zgłasza złe samopoczucie lub problem i jakie są doświadczenia z wizyt specjalistów zdrowia psychicznego psychologa pedagoga psychiatry terapeuty socjoterapeuta końca zapytałam nastolatków z różnych szkół młody człowiek bywa wysłany do specjalisty rodzicielskiej troski, ale też czasem jakby za karę, gdy jest grzeczny w szkole czasem sam chciałby pójść, ale nie wie jak rodzice bywa nie chcą pomóc zdarza się, że pierwszy kontakt ze specjalistą od zdrowia psychicznego ma dopiero w ostrym kryzysie i ten kontakt w dodatku jest trudne, bo specjalistą jest wtedy lekarz psychiatra na izbie przyjęć, który dwoje poprzednich pacjentów musiał już położyć z braku miejsc na leżakach w korytarzu, a teraz nie wie co włożyć ręce w szkole i zmyj makijaż 14 lat ósma klasa szkoła podstawowa pod Lublinem nasza pani psycholog w szkole chodzi po korytarzu i czepia się osób, które są ubrane na czarno jak ktoś ma np. czarny długi sweter albo jeszcze gorzej płaszcz generalnie bardziej przeszkadzają dziewczyny niż chłopcy jak wypatrzy, że któraś ma umalowane oczy to trzeba iść z nią do łazienki ona nosi przy sobie płyn micelarny i waciki i przy niej trzeba zmywać nasza pani psycholog myśli, że ktoś ubiera na czarno to ma depresję, a jak maluje twarz to sypia z chłopakami, więc ja na pewno nigdy bym do niej nie poszła z żadnym moim prawdziwym problemem i nie znam nikogo w szkole kto by poszedł Adam 14 lat kolega Oli z tej samej klasy to prawda, że ona dziewczyny gorzej traktuje jak było gorąca my mogliśmy chodzić jak chcemy, a dziewczyną mierzyła długość szortów chłopak też mam czasami szorty do połowy uda i nic, a dziewczyny muszą mieć do kolana w życiu bym nie zaufał 1 chłopak z naszej klasy raz opowiedział o problemach w domu i ona rozglądała polonistka przy klasie zapytała go też sprawę, a to miała być tajemnica Dominik lat 16 liceum muzyczne Warszawa szkolny psycholog to jest bardziej za karę jak coś zrobić idziesz do pani psycholog pedagog albo dyrektor w zależności od tego, która akurat jest wolna, a jak jest mega przypał to zbierają się wszystkie 3 naraz ja byłem psycholożki raz za papierosa chyba chciała wykorzystać sytuację i podpytywał czy ktoś z naszego rocznika pali marihuanę to jest takie zachowanie la ISD nie wiem jak inaczej określić nie wiem, dlaczego ona uważa, że akurat marihuana jest naszym problemem naszym problemem jest plan lekcji wracamy do domu osiemnastej siadamy do ćwiczeń na instrumencie i odrabianie prac domowych naszym problemem jest nauczycielka biologii, która każe nam wykuć kilka stron na pamięć i nie obchodzi jej, że musimy robić to w nocy, bo nie ma kiedy niektórzy mają jeszcze swoje osobiste problemy np. w domu, ale ta psycholog przecież nic na to nie poradzi Iga lat 16 liceum społeczne Warszawa raz byłam naszej pani psycholog i więcej się nie wybieram jest miła to prawda, ale nie ufam jej zaczęłam opowiadać o problemach moje koleżanki z klasy może chciała w ten sposób mnie zachęcić, żeby powiedziała o sobie, ale stało się odwrotnie zresztą nawet, pomijając tę sytuację i tak nie ufam, że szkolna psycholog zachowa wszystko dla siebie i bałabym się, że powtórzy mojej mamie albo pani dyrektor osobą, której naprawdę mogę powiedzieć o swoich problemach jest moja przyjaciółka Kasia 14 lat Łódź ósma klasa mieliśmy warsztaty z psychologiem i było bardzo fajne rozmawialiśmy np. o emocjach o tym jak się czujemy w różnych sytuacjach pierwszy raz wtedy spojrzałam na niektórych kolegów z klasy w takim sensie co oni czują zwykle w szkole o tym nie rozmawiamy, bo nie ma na to czasu na lekcjach na pewno, a na przerwie każdy stoi w swojej grupie na warsztatach psycholog mówił, że nie ma dobrych złych emocji i może być różne rzeczy ważne co potem z tym zrobimy to było Super, bo np. jakbym powiedziała mamie, że jest źle to mama powiedziała w twoim wieku człowiek nie ma prawdziwych problemów nie dziwaczne, więc raczej nie mówi o tym jak się czuję chciałabym, żebyśmy częściej mieli takie zajęcia, ale one trwały 3 dni i raczej już nie powtórzą Konrad 18 lat technikum Łódź w zeszłym roku szkolnym miałem taki czas, który mnie przerósł zacząłem brać pewne substancje, które są popularne u nas na hejt parku tak to ujmijmy mówiła mamie, że chciałbym pójść do psychologa ale jakby tego nie słyszała przez jakiś czas to, że coś tam brałem nie miała wpływu na moje funkcjonowanie zdrożały rano do szkoły dostawałem normalny oceny zajmowałem się młodszą siostrą, kiedy było trzeba czasem gotowałem, bo lubię i nawet umiem, ale już czułem, że to idzie za daleko i chciałem z kimś o tym porozmawiać mama myślała, chyba że na złość rzuca mi taki tekst z psychologiem, żebyśmy się pokłócili czy coś potem była naprawdę źle miałem silne zjazdy w ogóle nie mogłem spać przestałem chodzić do szkoły ma coś tam znalazła w moich rzeczach kłóciliśmy się raz w nocy w łazience oka leczyłem się żyletką i wtedy też była straszna afera, bo mama zobaczyła wtedy nawet powiedziała, że jak nie zalicza trzeciej klasy to nic nie stanie było zdrowe jest najważniejsza z jej ust coś takiego usłyszeć to łamał ostatecznie jednak udało mi się zdać teraz już chodzenia terapie nawet mój tata się zaangażował i raz chodzi ze mną mama oraz on, mimo że nie mieszka z nami terapeuta bardzo pomaga tak uważam była ostatnia taka sytuacja, że po mojej wizycie terapeuta zaprosił rodziców do gabinetu i mama powiedziała, że ja nie mam żadnych pasji zainteresowań i terapeuta wtedy tak na mamy popatrzył to jest taka pani opinia tak pani tak to widzi i to było zabawne generalnie wydaje mi się, że pan Andrzej mój psycholog jest po mojej stronie Julia 19 lat liceum artystyczne Warszawa był taki okres jak byłam w drugiej klasie, że chciałam pójść do psychologa i zrobiło się z tego powodu słabo w domu mama rozpłakała komentowała w stylu dziwne jest też dziewczyna nie jest zrozumiałe, dlaczego nie może ze swoimi rodzicami rozmawiać tylko do obcego człowieka woli 6 tata przecież pedagogiem jest z wykształcenia nie może ci pomóc potrzebowałem porozmawiać o relacjach z chłopakiem, który mnie wtedy rzucił nie było żadnego sensu mówić o tym z moimi rodzicami jednocześnie nie chciałam, żeby wyszło, że idę do psychologa przeciwko nim, ale mama i tak odebrała to w ten sposób znalazłam gabinet, o którym mówił doradca zawodowy, który kiedyś odwiedził naszą szkołę to było dziwne doświadczenie w poczekalni na korytarzu siedziała przede mną dziewczyna z mamą nie wiem co jej było, ale wyglądała, jakby nie miała w ogóle kontaktu z rzeczywistością, a po niej do gabinetu weszła ja, a psycholog skwitował widziałam tamto to są prawdziwe problemy i spytał czy wiem, że wizyta jest płatna nie umiałam otwarcie się przyznać, że rzucił mnie chłopak powiedziałam, że przyszłam, bo moja koleżanka z klasy ma anoreksję i chce pomóc trochę o tym porozmawialiśmy, ale chyba widział, że tak naprawdę chce rozmawiać też o sobie i jakoś tak płynnie NATO przeszliśmy w końcu powiedziałam, że mam chłopaka, a on zapytał jak w skali od 15 mój chłopak był zaangażowany na początku jak jest teraz powiedziałam, że na początku 5, a teraz 4 komentarz był taki, żebym się nad tym zastanowiła potem jeszcze psycholog kazał napisać cokolwiek na kartce napisałam medycyna nie mam pojęcia, dlaczego on skomentował, że w takim razie wybrałam zły profil szkoły, bo widać, że tak naprawdę chce być lekarzem to nieprawda, ale ciężko mi było z tym dyskutować powiedział jeszcze, że po charakterze pisma widać mój wybujałe temperament i że to dla niego jest zaskoczenie wywnioskował to z tego, że ogon piw są duże i okrągłe, ale czy to tak naprawdę jest wątpię, żeby to było naukowo udowodnione nie było akurat dla mnie przykre chyba chce mieć duży temperament jak wychodziłam psycholog spytał ile chce zapłacić powiedział mamy 3 stawki 50zł wyjątkowe dla osób szczególnie trudnej sytuacji 100 albo 150 było mi wstyd się przyznać, że jestem tu za plecami rodziców i że chciałabym zapłacić 50 powiedziałam, że wybieram 100, ale połowę dam teraz połowę doniosła następnym razem zgodził się jak wychodziłam rzucił tylko nie da się nikomu skrzywdzić, bo ciebie boję telefon zaufania uratował mnie Julia przyznaje, że telefon zaufania 2 czy 3× mnie uratował jak było mi bardzo źle miałam taki stan nie wiem jak to opisać, że człowiek tak źle się czuje, że nie można czekać tak mnie trzęsło poziom nad Wisłę na bulwary stamtąd zadzwoniłam i nawet łatwo poszła nie wiedziałam jak zacząć, ale pani, która odebrała jakoś mi pomogła i myślę że, gdyby nie te rozmowy wtedy to tak naprawdę mogłam sobie coś zrobić, gdyby starczyło odwagi, bo byłam bardzo roztrzęsiona do kogoś znajomego nie pójdziesz nie pokażesz w takim stanie, bo to jest bariera wstyd, a tutaj myślisz sobie nie widać mnie poza tym telefon jest od razu a jakby miała czekać np. tydzień, żeby pójść do psychologa byłoby ciężko rozstanie albo kłótnie z chłopakiem to są takie chwile, które nie rozwalają, a zwłaszcza, gdy uważam, że nic złego nie zrobiłam Gosia 17 lat liceum Warszawa my dzwoniliśmy z przyjaciółką do telefonu zaufania jako nasze obawiała, że może być w ciąży ostatecznie nie była, ale wtedy dni, kiedy spóźniały się okres strasznie spanikowała i nie wyobrażam sobie, żebyśmy rozmawiały o tym z kimś dorosłym patrząc mu oczy pani telefon zaufania bardzo nam pomogła przede wszystkim ogarnęły my trochę emocje i zrobiłyśmy jakiś plan na wypadek, gdyby moja przyjaciółka naprawdę nie dostała miesiączki ja też wtedy parę rzeczy przemyślałam zawsze mi się wydawało, że 2 najgorsze rzeczy, jakie mogą spotkać dziewczynę, która ma chłopaka to ich albo ciąża z czego mniejsze zawsze wydawało, że wolę Heath, bo przynajmniej go nie widać pierwszy raz rozmawiałam o tym wtedy przez telefon i teraz inaczej na to patrzę, choć codziennie zimny prysznic Antek 18 lat liceum Warszawa był taki czas miałem 15 lat, że faktycznie trochę mi on walały nie brałem nic jestem harcerzem, więc takich rzeczy nie robię po prostu dużo trenowałem i męczyłam chyba mamy, mówiąc że nie mam żadnego męskiego autorytetu, bo my mieszkamy tak mama babcia moja starsza siostra ja no Jezu Chryste mama przejęła i znalazła gdzieś coacha umówiła mnie dała mi 150zł w rękę i wysadziła pod budynkiem, gdzie ten typ przyjmuje powiedziała, że to będzie męskie spotkanie, że facet ma jakąś fundację dla chłopaków coś takiego Jezu Chryste te przez godzinę jechał z mądrościami motywacyjnym na poziomie Facebooka w stylu budzimy dzikie męskie serca ma nie, a na koniec kazał mi obiecać, że będę brał codziennie zimny prysznic i brzozę to 150zł i najbardziej interesowało, kiedy kolejne spotkanie do dzisiaj mamy śmiejemy się z tamtej historii jak nam się przypomni mama przyznała, że to był błąd poza tym do nikogo nie chodzę, ale wiem, że mama kilka razy była u jakiegoś psychologa rozmawiać o mnie albo siostrze pytałem kiedyś po co powiedziała, bo już Niewiem co z wami robić co się potem zmieniała chyba nic mama chciała poważnie porozmawiać ze zwyczaj o tym, o czym rozmawialiśmy już 100× mama też zawsze mówi że, jakbym potrzebował to, żebym szedł do szkolnej psycholog, bo one tam jest dla mnie bla bla bla, ale nie byłem nigdy, bo nie widzę takiej potrzeby do psychologa rodzice nie idą k, a 18 lat liceum Warszawa rodzice chcą mnie wysłać do psychologa, ale nie idę, bo nie uważam, żeby to było potrzebne tata wpadł na taki pomysł jak powiedziałam im, że być może jestem osobą niebinarną rodzica chyba wydaje, żebym poszła do psychologa on nie wlecze i będę taka jak oni chcieli, czyli będę mamą kupowała w Lidlu Okręgowe legginsy i różowe sweterki moja mama uważa, że jest tolerancyjna tak mówi, ale jak tata opowiada żarty o LGBT to oboje śmieją, a potem mamy się dziwi, dlaczego ja nie chcę z nimi rozmawiać nie będę rozmawiać zamierzam zdać maturę pójść do pracy i spróbować płacić za swoje życie, a do psychologa to oni mogli wyjść Kasia 19 lat Łódź mama chce, żebym chodziła w tym roku do psychologa, bo uważa, że muszę pracować nad motywacją przed maturą nie denerwuje nie chcę chodzić mam wrażenie, że mojej mamie ciągle za mało jak na konkursie recytatorskim zajęła drugie miejsce była niezadowolona z pytała, dlaczego nie pierwsza no, dlatego że pierwsze zajął mój kolega, któremu świetnie poszło ja po prostu jeszcze Niewiem co chcę w życiu robić chciałabym po maturze pójść do pracy i zastanowić się przez rok, a moja mama uważa, że to tragedia jeśli od razu nie pójdę na studia typu prawo to znaczy, że nie ma motywacji i coś ze mną nie tak terapeutka i nabiera niż siły Agnieszka 24 lata kosmetyczka i gdyby nie też psycholog w ośrodku Socjoterapii, w którym robiłam liceum to myślę, że nie byłoby mnie tu mój okres nastoletni to było takie po plątanie, z którego bym sama nie wyszła u nas w domu było źle ta ma kłopoty z alkoholem agresją i w zwykłym liceum miałam bardzo dużo nieobecności jeszcze jakieś afery trafiłam w końcu do ośrodka psycholog to była jedyna osoba, która tam w ogóle ze mną rozmawiała ja na początku nie była otwarta, ale czasem zbudowało zaufania w końcu sama nawet do niego wpadałem czasem nawet bez tematu mam wrażenie, że nasz psycholog to był taki człowiek, który stawał pomiędzy mną, a moimi rodzicami i rozmawiał z nimi wtedy, kiedy ja nie miałam na siłę, a trzeba było załatwić jakieś moje sprawy w ostatniej klasie już wydawało, że będzie dobrze i wtedy zaszłam w ciążę nigdy nie zapomnę wsparcia, jakie otrzymała od naszego psychologa dzięki naszym rozmowom uwierzyłam, że mogę sama wychować córeczkę, że dam radę mam przesłanie dla wszystkich młodych jeśli nie macie oparcia w rodzicach to pamiętajcie, że są ludzie, którzy mogą wam pomóc ludzie, którzy nie będą uważali, że to wy jesteście problemem tylko zobaczą was jako wartościowe osoby i obok wasz problem, z którym coś trzeba robić Paulina 19 lat liceum Warszawa choruje na depresję 2 lata temu lekarka zdiagnozowała napisała o tym na Facebooku chciałam wywalić z siebie nie ukrywać irytowało mnie, że moja mama stara się robić z tego tajemnicę, żeby ludzie od ciebie odsunęli tak to tłumaczyła jak np. nie mogłem wstać do szkoły, a ona nie pisała na zwolnieniu co naprawdę jest biorę leki do lekarza psychiatry chodzę prywatnie zazwyczaj tam nie wierzę, a potem czeka pod gabinetem wiem, że mój tata bardzo się stara, żeby wyzdrowiała i kupił ostatnio hulajnogę elektryczną te jak zjeżdżanie w moich czasach na worku z sianem będzie jeździć to się będzie miała sama do siebie mój tata jest kochany szkoda tylko, że mnie nie zapytał, bo ja nie będę jeździła na tej hulajnodze boję się na razie tata jeździ do pracy nie mam rodzeństwa i czasem wydaje mi się, że moi rodzice za bardzo zajmują się mną mama chciałaby żebym, zwłaszcza Śliwa jak amerykańska nastolatka z reklamy w interesach chyba nie mogę mam tego zapewnić Karina 18 lat liceum Gdynia na terapię chodzę od 2 lat z rodzicami zaproponowali miałam stany lękowe był taki czas, że nie miałam siły wyjść z domu to zbiegło w czasie z pandemią, więc szczęśliwie nie musiałam brać zwolnienia ze szkoły w spokoju na komputerze było w stanie się uczyć, chociaż nie włączałem kamery myślę, że moja terapeutka mi pomaga na początku stresowałam się bardzo jak do niej szłam np. zastanawiałem się co powiem, ale z czasem nauczyłyśmy się, że może być tak, że danego dnia nie wiem czym przychodzę, a na pewno nauczyłam się 1 ważnej dla mnie rzecze terapeutka pyta mnie jak to się czułaś przy tej osobie takiej sytuacji nigdy wcześniej taki sposób nie myślałem bardziej skupiałem się na tym, jaka powinna być albo, że chłopak mi się podoba, bo ma piękne oczy jest ciekawe, a nauczyłem się myśleć też o tym jak ja się przy nim czuję jeśli on sprawia, że czuje się brzydka nie uważam, że jest ładna, ale jeśli czuje się jeszcze gorzej jeśli jestem zdenerwowana jestem smutna wiem, że to też ważne moim problemem jest też to, że boję się mówić innym co myślę o tym ostatnio rozmawiałyśmy np. dlaczego nie jestem w stanie powiedzieć chłopakowi, że nie znoszę spać pod namiotem generalnie lubię mają terapeutka jest cudowna ma kojący głos i nabieram niż siłę ja Wolska tak dla państwa przeczytała reportaż Aleksandry Szydło pt. szkolna psycholog za rozumowania, który ukazał się w dużym formacie polecamy się z kolejnym odcinkiem Mistrzów słowa już za tydzień zapraszamy też do słuchania naszych innych podcastów o ósmej 10 Warszawy nadaje oraz zdrowie rozmowę dziękujemy, że są państwo z nami w klubie wyborczej to zgłoszenia uszek Zwiń «

Maja Wolska czyta reportaż Aleksandry Szyłło "Szkolna psycholog? Zero zaufania"

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

PODCASTY AUDYCJI: GOŚCINNIE: MISTRZOWIE SŁOWA GAZETY WYBORCZEJ

POPULARNE

DOSTĘP PREMIUM

SERWIS INFORMACYJNY

Wydanie z godziny 16:00

Najnowsze Podcasty

Jak wojna w Ukrainie zmieniła polski rynek pracy

Xi ratuje Putinowi twarz. Nie za darmo

98,9 polskich rzek jest w złym stanie. Dlaczego? [Biała Księga]

Nowe ulgi w podatkach - można z nich skorzystać rozliczając się z fiskusem

TOK FM

Polecamy

Popularne

GOŚCIE TOK FM

Gazeta.pl

WYBORCZA.PL