REKLAMA

''Jechać na święta do domu, czy nie jechać?''

Magazyn Radia TOK FM
Data emisji:
2022-10-23 14:00
Prowadzący:
Czas trwania:
25:39 min.
Udostępnij:

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu
dzielny magazyn Radia TOK FM Przemysław Iwańczyk kłaniam się państwu otwieramy ostatnią godzinę naszego programu połączymy się teraz naszymi gośćmi panią dr Agnieszką Kozak psycholożką psychoterapeutką dzień dobry dzień dobre, a także prof. Jackiem Wasilewskim prowadzącym w radiu TOK FM program językowym reprezentującym także uniwersytety warszawski dzień dobry panie profesorze panie profesorze czy słyszymy budowy tak jak ja jest słyszeć o mnie nie słychać trochę Rozwiń » tak nie teraz słychać i dobrze jesteśmy na antenie temat naszego spotkania dotyczy to z tego co nastąpi po weekendzie we wtorek 1listopada pewnie wszyscy spotkamy się na grobach naszych bliskich z bliższą dalszą rodziną, ale niekoniecznie te więzy między między rodzinne tak się tak się wyrazie są na najwyższym poziomie, kiedy zastanawialiśmy się wspólnie z państwem właśnie zwracam się teraz do naszych gości warto o tym porozmawiać chyba warto w jaki sposób prowadzić te komunikację werbalną kim się z jakim nie przepadamy i w jaki sposób też przełamać te stereotypy, które towarzyszą nam od najmłodszych lat, że kiedy idzie takie święto też przecież nie ten dzień pamięci zmarłych jest jakimś świętem to warto sobie tak zaocznie wszystko po wybaczać, jaki jest państwa zdanie na ten temat rozpoczniemy od pani doktor myślę, że to jest kilka ważnych rzeczy pierwsza, a warto się spotykać wtedy, kiedy my chcemy się spotykać, kiedy relacje są dla nas ważne natomiast trudnością i kłopotem jest to, że my się często spotykamy, choć nie mamy na to ochoty, bo jesteśmy do tego przymuszani, bo po prostu jesteśmy w pewnych przymus zaklęć pt. powinno się należy, że rodzinie należy się szacunek i tak danej i teraz to czy i czy warto wybaczyć zależy od tego jak bardzo ważna jest dla mnie relacja i co dla mnie oznacza wybaczyć, ponieważ on zauważamy, że wiele osób, kiedy mówimy albo piszemy o wybaczaniu odczytuję to jako zapomnieć, a przypomnijmy sobie też o tym, że wiele osób, które pojedzie na te spotkania związane z 1listopada to są osoby, które w dzieciństwie doświadczały często dosyć dużej przemocy tak naprawdę nie ma ochoty tam jechać, więc wybaczyć oznacza wypuścić odpuścić zrozumieć historię, która się tam wydarzyła, a także przeżyć złość i nazwać trudne rzeczy to jest to, o czym pan panie redaktorze mówi, że nam jest trudno rozmawiać przy tych spotkania, bo nam jest trudno mówić o tym, że pewne rzeczy nas bolą lub bolały inna jest trudno mówić o tym, że my chcemy usłyszeć przepraszam, tym bardziej że te nasze odczucia i ten nasz ból nakłada się na to powinność, o których Agnieszka mówiłam ci nakłada się na to, że my powinniśmy coś w danym momencie zrobić, nawet jeżeli 2 rzeczy nam się nakładają, czyli nakłada nam się to tam bytność urodziny razem z i razem z tym z tym naszym bólem, który jest wywoływane przez rozmaite słowa, które się pojawiają, ponieważ my w tej rodzinie odtwarzamy pewne schematy, które często są z dawnych lat wniosek ten ból się pojawi jak i jak taki zdjęty plaster i w związku z tym u niego, jeżeli to nie jest wyjaśnione to tarcia mogą być te mogą być mniejsze i tak jak Agnieszka mówi o pełnym zrozumieniu to taki element uświadomienia sobie na jakich zasobach pracowali nasi członkowie rodziny najczęściej mowa tutaj jest o rodzicach czy co mieli co mieli do dyspozycji żeby, żeby być właściwymi rodzicami czy z tym co dostali spadku czy ktoś kiedykolwiek nauczył czy jakąś refleksję dotyczącą tego czy działają w sposób krzywdzący czy nie, bo przy czasami przy największych nie mówię tej przemocy takiej takich wprost tylko mówi o tym, że czasami ludzie nawet z intencją troski sprawiają, że no jest to trudne do wytrzymania, więc jeżeli sobie uświadomimy, że my, że ktoś sam był w lęku nie potrafi sobie z tym dać rady tu dużo łatwiej nam jest wtedy powiedzieć, że taką kampanię potrafiła inaczej co nie znaczy, że mamy zapomnieć i co znaczy, że mimo, że mamy to lekceważyć pościć nie ta Ano tak, jaki moment wybrać na to, żeby przepracować traumy z sprzed lat bo, bo z 1 strony, kiedy inaczej rzadko spotykamy się, kiedy już robimy jest to przy okazji świąt bądź też tak jak teraz rozmawiamy w kontekście 1listopada wtedy pada z ZUS bliższej dalszej rodziny, która zaangażowana jest w sprawy, ale pełni rolę takiego arbitra słyszymy, że to może nie jest czas miejsce zostawmy to prawda, więc prawdopodobnie nigdy nie dojdzie do tego, żeby coś raz na zawsze wyjaśnić nie mówię zapomnieć ale, ale też w jaki sposób przepracować znacie ja bym powiedziała, że nigdy nie ma do takiego najlepszego momentu, bo pan to bardzo ładnie nazywa, że to są traumy, czyli to jest coś co nas zawsze boli i jest możliwe, że będzie bolało do końca życia natomiast to jest tak że może być tak, że ten wyjazd na wszystkich świętach może być takim momentem refleksji, nawiązując do tego co powiedział Jacek, że co ja mam w ciele, ponieważ chciałbym też bardzo chciała podkreślać to, że my jesteśmy bardzo przymuszanie do podtrzymywania więzi rodzinne, które nie są dobrymi więziami dla nas i wiele osób wiecie tych domów z przymusu z powinności, choć w ogóle nie ma ochoty tam jechać i wchodząc do domu wchodzi w rolę tego małego dziecka, które jest uległe, która boi się powiedzieć co myśli, które jest spotykany dorosłych ludzi, którzy mówią, że ukrywają, że palą papierosy przed ojcem czy przed matką, bojąc się co ten rodzic powie tak naprawdę boją się tych historii, które były w przyszłości te historie, których piszemy w naszej książce, czyli że usłyszą dzieci i ryby głosu nie mają nie pyskuje co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie wszystkie te okropne rzeczy, które gdzieś tam w ciele mają zapisane natomiast kiedy jest najlepszy moment, żeby zacząć to przepracować dzisiaj każdy moment, w którym podejmiemy decyzję o tym, że chcemy zadbać o siebie, że chcemy jednak może nawet nie rozprawić się z przeszłością tylko nazwać to przeszłość spróbować ją zamknąć to jest moment, w którym my pozwolimy przeszłości no umrzeć i pochować ją w grobie, a zacząć żyć teraźniejszością, bo to jest także, kiedy traumy mamy nie przerobione pewne rzeczy mamy nie dogadamy to to jest taka sytuacja, w której przeszłość bardzo namiesza w teraźniejszości i zabiera nam życie często zabierano ratuje życie, ale też zabiera mam możliwość dokonywania wyborów na dobrze, ale przepraszam ja tylko pytam czy pani zdaniem pani doktor można takiego przepracowania dokonać wewnątrz siebie czy konieczna jest druga strona też, żebyśmy sobie wyjaśnili raz na zawsze za zapomnieli zamknęli może nie zapomnieli zamknęli tak to ja myślę, że jest, że można dokonać czy nie myślę jestem przekonana, że można tego dokonują wewnątrz siebie, ponieważ jest takie ważne słowo, które łączy się wybacza to jest słowo przepraszam bardzo wielu moich pacjentów dorosłych ludzi 40 plus mówi, że nigdy nie słyszało od rodzica przepraszam, że dopiero jak usłyszy przepraszam to będzie gotowy gotowa na wybaczanie, a proszę zauważyć, że wielu rodziców nigdy nie przeprosi, dlatego że oni nie są w stanie, czyli nie mają ze sobą takich osobistych do tego, żeby uznać to, żeby krzywdzić celami i może się okazać, że próba rozmowy z rodzicem, a wygaśnięcie tej historii spowoduje, że to jeszcze tylko i wyłącznie pogłębi jak jakieś rany i trudności, więc po pierwsze, można samemu decydować, że oglądając historię mojego rodzica ja widzę jego słabość i decyduje się puścić tę historię ze względu na siebie, bo chce mieć siebie wolnego może być także wielu wielu ludzi podczas psychoterapii pisze list rodzica, którego nigdy nie wysyła może być tak Żenia jednak widzę, że możliwe jest jakiś aspekt rozmawiania i porozumienia i teraz w związku z tym siadam do tego, żeby porozmawiać z tą drugą osobą też jest także wiele osób już niema rodziców właśnie jedzie na wszystkich świętych na groby swoich rodziców i teraz pytanie znowu, czyja mam gotowość puścić ta historia rozumiejąc, że on nie umiał inaczej podaje taki przykład w książce dziewczyny, która kiedy dopiero kiedy uświadomiła sobie, że jej matka urodziła ją w wieku 18 lat, a w środowisku w latach siedemdziesiątych środowisku, które były niesprzyjające panieńskim dzieciom na wsi, gdzie była poddana poddawana ogromnemu ostracyzmowi i była tak naprawdę zostawiona sobie sama i kiedy ona ją zobaczyła w tym obrazie to dopiero sobie uświadomiła żadna nie mogła jej dać miłości czułości bliskości, bo samo jej nie doświadczyła i przygarnięcie tej matce niewiele da albo próba poproszenia o przepraszam też niewiele da, ale można dopuścić powiedzieć sobie kraj nie dostałem od niej czułości, ale mogę tej czułości pragnąć potrzebować i mogę jej szukać jako dorosła osoba mam do tego prawo za chwilkę wracamy do naszej rozmowy dr Agnieszka Kozak prof. Jacek Wasilewski są naszymi gośćmi to jest niedzielny magazyn Radia TOK FM proszę byście państwo pozostali z nami wracamy po informacjach Radia TOK FM dr Agnieszka Kozak psycholożka psychoterapeutka z nami podobnie pan prof. Jacek Wasilewski prowadzący w TOK FM program językowy reprezentującą Uniwersytet warszawski także rozmawiamy o tym jak zachować się nie przepracowują traumy dzieciństwa choćby przy okazji spotkań 1listopada przy grobach naszych bliskich też punktem wyjścia o tym nie powiedział na początku książki, które kilkukrotnie rozmawialiśmy na naszej antenie państwa autorstwa uwięzieniu słowa rodziców jak uwolnić od zaklęć, które rzucono nas w dzieciństwie chciałem najpierw wrócić do pana profesora pani doktor zabierała głos jako ostatnia przed skrótem informacji panie panie panie profesorze jak pan definiuje to Dekalogu owe czcił ojca swego matkę swoją nie mamy trochę inną sytuację niż kiedyś, ponieważ przy w tych, gdy analogowych czasach było także mieni, że ojciec patriarcha był właściwy właściciele wszystkiego i mógł nakazać synom oni byli dorośli czy nie wszystko co chciał, ponieważ był głową rodu oczywiście synowie pani córki mieli bardziej buntowały się buntowali się przeciwko przeciwko niemu, ale to była taka sytuacja pana władz i i dzisiaj mamy trochę inną inną sytuację, bo my stanowimy odrębne jednostki nie tak bardzo zależny ody i od rodziców, więc pytanie które, które powstaje 3 my mamy czcić ojca matkę w niezależnie, że tak powiem od od wszystkiego czy też możemy różne rzeczy sobie oddziel, czyli część za to my na co się należy no i dystans do tego co im co zostało postawione jako bariera między tam teraz, jeżeli mówiliśmy o tym, że w bardzo często podczas takich wizyt mamy do czynienia z mamy do czynienia z tymi zarzutami, które się, które się pojawiają i pojawią się emocje i właściwie potem znów nie potrafimy ze sobą rozmawiać i Agnieszka powiedziała o tym, że być może nie powinniśmy wtedy rozdrapywać tych traum bo, bo ten rodzic ani nie powie przepraszam ani nawet nie jest w stanie uświadomić sobie tego sposobu który, który krzywdził to być może powinniśmy w pracach do tego ci co matkę swoją zastanowić się za co możemy podziękować nieco możemy poprosić, ponieważ w naszej książce robimy takie i taką, jaką ścieżkę dotyczącą kroków do tego, żeby móc powiedzieć wybaczam, nawet jeżeli nie usłyszymy tego przepraszam czy, żeby odpuścić, puszczając tę historię która, która nas tak bardzo traci i jeżeli powiemy, że dziękujemy za coś co spotkaliśmy co co rodzice nam da, jeżeli to nic nie może być takiego co co możemy wydobyć z pamięci być może mógłby może być chociażby to, że pojawiliśmy się na świecie, ale jednocześnie możemy również prosić o to żeby, żeby coś się dalej nie działo żeby, żeby nie powtarzać tych schematów, kiedy możemy zrobić w momencie, kiedy czujemy się gotowi, żeby w momencie, kiedy my gotowi, żeby wyjść z tego schematu dziecka, ponieważ my tylko w momencie, kiedy nie jesteśmy na pozycji partnera wobec rodzica możemy powiedzieć dziękuję za coś i proszę się coś pana resort bardzo proszę o mieście dodała do tego, że w tym przekazaniu czcić ojca swego matkę swoją ważne jest jak definiujemy rolę ojca ojciec to ten, który daje życia, więc ja mogę czcić tylko tego, kto daje życie, a nie mam obowiązku czcić kogoś, kto zabiera życie czyli, jeżeli mam ojca, które jest agresywne, które mnie poniża, który mnie zawstydza, który robi różne nadal robi różne okropne rzeczy wobec mnie albo mnie szantażuje emocjonalnie to nie zwalnia z obowiązku, bo taki ojciec zabiera życie, więc chciałabym, żebyśmy też popatrzeć na to, że z 1 strony jest przekazanie z drugiej strony bardzo często jest to też narzędzie władzy w niektórych domach pt. masz obowiązek czcić bez względu na to co ja robię albo Teddy mógł takie zaklęcie, które towarzyszy temu to jest siano i ojca, bo możesz mieć żadnego prawna i teraz to jest czasami wymuszanie posłuszeństwa, bo wymuszanie szacunku i warto popatrzeć na to czy mój ojciec moja matka są tymi, którzy dają mi życie nadal tak czy rolnicze to co między nami się dzieje służy życiu czy jakie tam jadę Toja jestem zadowolona szczęśliwa czy ja wchodząc próg domu jest napięta nieszczęśliwa smutna i czekam, kiedy stamtąd wejdą, więc jesteś taki ważny moment do sprawdzenia czy czy ci łączy się z tym, że tam jest życie jeśli wolno jeśli pozwolą państwo to jeszcze zadam jedno pytanie właściwie do, chcąc doprecyzować to co państwo w tej chwili mówicie nie mianowicie bardzo często w znakomitej większości przypadków jeśli jest dziś rozjazd między w tych relacjach między synem córką rodzicami, a obojgiem z nich bądź też pojedynczo to też wchodzi w grę tak po pierwsze, różnica pokoleniowa z świadomość sposób wychowania, ale różnica intelektualna krótko mówiąc bywa tutaj mówi otwartym tekstem dość brutalnie, że rodzic pewnych rzeczy nie rozumie nie dociera do niego także nie docierają podstawowe prawa dziecka do tego, żeby artykułować, że czuje się w relacji ze swoimi rodzicami źle nie wiem czy dobrze wytłumaczyłem co, o co tak naprawdę chodzi, ale mam nadzieję, że państwo też ustosunkuję się do tego pracę na pewno jest także my jako pokolenie mamy większą świadomość tego co należy, czego nie należy i pan absolutnie rację, że wielu rodziców uważa, że tylko, dlatego że lało swoje dzieci to one wyszły na ludzi prawda i oni nigdy nie przejmą tego, że krzywdzili swoje dzieci nie pamiętam na jednym z warsztatów w przedszkolu, kiedy mówiłam o porozumieniu bez przemocy i o tym, że dzieci trzeba uwzględniać 1 pani na koniec powiedziała nie mogę tego słuchać nie mogę tego słuchać bo to by oznaczało, że ja krzywdził swoje dzieci nie chcę tak o sobie myśleć natomiast my mamy prawo uznać, bo to jest podstawa wybaczyć my mamy prawo uznać, że to co się wydarza ona skrzywdziła nawet jeśli rodzic tego nie uznał jeszcze 1 rzecz mianowicie, nawet jeżeli ktoś ma inny zasób intelektualny albo albo jest z innego pokolenia to bardzo często jest świadomy, czego np. nie robić publicznie ja jednak robi to prywatni, czyli najczęściej publicznie chwali swoje dzieci w domu nie było bądź poniża, więc ten element szacunku, kiedy nikt inny nie patrzy takiego odebranego szacunku jestem zasadniczym znacznikiem że, że jednak niezależnie od zasobu intelektualnego potrafimy odróżnić to czego, czego nie chcemy, żeby ludzie widzieli mimo to robimy i czasami to są oczywiście jest także różnych rzeczy sobie nie uświadamiamy, czyli tak jak przy takim zaklęciom my utrzymującym władze matek bardzo często i nierób czegoś tam poparcie zabierze fakt to to może nie jest to poniżanie nic ciebie nie będzie tam ośle itd. co czasami słyszą maturzyści, kiedy rodzice przymuszania ich do różnych rzeczy ale, ale wybuch, ale to jest coś takiego że, że wywołuje strach i utratę bezpieczeństwa i tylko np. rodzice często nie chcą przyjąć że, że te ich impet tych, które mają dyscyplinować dziecko, że przyjdzie jakiś pan nie zabierze albo pani no to im to one co dziecko zabieraniu natomiast w przypadku w przypadku takich jawnych agresywnych zachowań no właśnie to jest chęć utrzymywania wysokiej samooceny żeby, żeby myśleć o sobie jako dobry rodzicom może nie może ono takie dziecko wyraźnie wskazuje, że coś tam się wie, że tak bowiem nie udało tak w tym całym tym całym procesie pani doktor bardzo proszę to jeszcze to co mogę dodać to, że kiedy mówimy o tym od tej różnicę to jest też taki moment do wybaczenia dobry dnia, czyli od jego jak mówimy wybaczenia my mamy na myśli wybaczam wypuszczą odpuszczam ponieważ, kiedy ja nie wybacza, kiedy ja trzymam tę krzywdę sobie to ja tak naprawdę trzyma sznurki przeszłości, ale są sznurki, które być może wbijają mi się Franca i zobaczenie, że ten rodzic nie jest w stanie pewnych rzeczy przyjąć pozwala mi podjąć decyzję o tym, że ja jednak chce inaczej tylko ja chcę podkreślić, że moje inaczej może oznaczać wybaczam i podejmuje decyzję, że tam jeździe, ale może być też także ja wybaczam, ale podejmuje decyzję, że ja tam nie pojada i to nie oznacza, że ja nie kocha albo no właśnie czemu jego rodzica to oznacza, że to spotkanie może być dla mnie tak trudne, że ja chcę w tym momencie z szacunku dla siebie wybrać inaczej, choć nikt wcześniej mnie nie szanował, ale także jest też szacunek do siebie, ale z drugiej strony oddalanie sprawy do załatwienia tak to tak to nazwijmy coś co nas dręczy wiemy że, aby inaczej czujemy wewnętrzną potrzebę załatwienia tego, ale cały czas dziś drugie nie jest drugi biegun, który z, którego dociera do nas głos jeszcze nie teraz jeszcze nie teraz i ryzyko odkładania w nieskończoność prawda tylko co ja chcę podkreślić to, że ta sprawa może nigdy nie być załatwione teraz wyobraźmy sobie, że część państwa jedzie na wszystkich świętych i wie, że ojciec i tak będzie pijany w związku z tym nie ma najmniejszej szansy na załatwienie tej sprawy, ponieważ one zwykle po prostu jest na rauszu, więc przyjęcie tego, że ja tej sprawy mogą nie załatwić z nim, ale mogę ją załatwić sama osoba co oznacza, że potem przyjeżdża bez napięcia i bez niepokoju albo co oznacza, że przestaje tam przyjeżdżać to już jest załatwienie sprawy jest to co pan zapytał czy mogę załatwić ze sobą czy zawsze muszę z nimi panie profesorze mamy 4 minuty do końca naszej rozmowy także musimy też oszczędnie gospodarować czasem, bo temat jest bardzo szeroki chciałem dodać, że właściwie tak Agnieszka powiedziała to co jest to co kluczowe, ale jeżeli mamy taki wzór że, że nasze słowa nie docierają, a potem wyjeżdżamy, że tak powiem w nic z takim poczuciem, że stało się to co zwykle to ten element wyboru, którego dokonujemy jest jest wyciągnięcie ręki do siebie ponieważ, jeżeli my jeszcze raz zamienimy się skrzywdzone dziecko to my wybieramy wtedy coś co im co można powiedzieć się no jest rodzajem takiego takie samo sekretarz i dlatego to pojęcie wyboru czy my wybieramy to, żeby życie w rynku bez tej przeszłości, które nas, które nas, które nam doskwierała czy też my wybieramy z konieczności, ponieważ jest to rytualny jest, że musimy tam pojechać znowu stać się dzieckiem pokłóci się i i wrócić, gdy u mam żal Lem to miny to jest chyba zasadniczą kwestią, bo jeżeli my nie dokonamy tego wyboru no to będziemy szkole takich powtarzających się błędnych no taki płonne nadzieje, że coś zmieni nie zmienisz dodałabym do tego co powiedział Jacek jest szalenie ważne, że to jest właśnie też czasami wybór ja mogę wybrać ja nie mam siły z nimi rozmawiać ja mogę wybrać oni na czy mogę zobaczyć, że oni nie są w stanie tego zrozumieć, ale to oznacza, że ja wtedy wybieram się ochronie i tam nie jadę i to też jest okej, bo chodzi o to, żeby wyjść z tego przymusu pt. musisz być wdzięczne albo tyle dla ciebie poświęciłem, a teraz nie odwdzięcza się tę, czego ja oczekuję czy powinniśmy brać do siebie te nie wie pływające na litość słowa rodziców no właściwie to mnie zawdzięcza wszystko, że jesteś na świecie powinien szanować kochać swoich rodziców takimi jacy SA nie, dlatego że ja uważam, kiedy oni mówią tyle za ciebie poświęciłem to moja odpowiedź brzmi rozumiem, że zaciągnąć długi, których ja nie partycypował i nie mam zamiaru spłacać swoich długów, ponieważ nie pytały mnie zdanie czy chce twojego poświęcenia warto zobaczyć, że rodzice też dokonali swoich poborów jeśli mój rodzic chciał się poświęcić to był jego wybór, a ja mam prawo odmówić płacenia tej ceny, którą wciągnięto druga rzecz jest taka, że tak naprawdę dziecko więcej robili rodzicom udaje mu bezwarunkową miłość i jeżeli mówimy o tym od tej od tej równowadze dawania no to, jeżeli ktoś roztrwonił tę bezwarunkową miłość no to czuje no nie stracił skarb który, który otrzyma od losu więc, więc wydaje się że, że tak naprawdę ten rachunek wygląda zupełnie inaczej dziękuję państwu bardzo za rozmowę dr Agnieszka Kozak psycholożka psychoterapeutka była z nami kłaniam się pani dziękuję bardzo, prof. Jacek Wasilewski prowadzący w radiu TOK FM program językowy uniwersytety warszawski kłaniam się pan również mam nadzieję, że pan profesor ma jeszcze słyszy jeśli nie to też dziękujemy, zapraszając naszych słuchaczy na informacje Radia TOK FM Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: NIEDZIELNY MAGAZYN RADIA TOK FM - PRZEMYSŁAW IWAŃCZYK

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POPULARNE

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

Wszystkie audycje, kiedy chcesz! Teraz TOK FM Premium 30% taniej: podcastowe produkcje oryginalne, Radio TOK FM bez reklam i podcasty z audycji. Nie zwlekaj, słuchaj wygodniej!

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA