Po białoruskiej stronie granicznego "pasa śmierci"

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

, a świat podgląd Agnieszka Lichnerowicz serdecznie zapraszamy państwa na świat podgląd, który zaczniemy dziś od rozmowy z osią Krasna z polską z Hope and film nic Poland dzień dobre dzień dobry, zanim porozmawiamy trochę pani mam nadzieję opowie o tym jak działacze jak staracie się ratować życie czy czy pomóc wspierać tych migrantów, którzy utykają po stronie białoruskiej w tzw. pasie śmierci więc, zanim o tym jak jak to moja jak się organizujecie chciałam zapytać o Rozwiń » losy, bo z tego co rozumiem właśnie udało wam się pomóc 2 rodzinom, których w ostatnich dniach w sprawie, których alarmowali wszyscy rodzi rok 2 rodzin z dwójką dzieci każda, które zostały przez polską Straż Graniczną wypchnięte na drugą stronę jedna z tych rodzin staje się spędziła 20 dni w lesie na powietrzu, więc co się z nimi teraz dzieje, tak więc jeśli chodzi o miałyśmy rodzina miała rodzina Egiptu rodzina z Iraku, a ta rodzina z Egiptu jest w tej chwili w drodze powrotnej do Mińska, a na mężczyznę z Iraku już tam jest, a była rodzina z dzieckiem z dziećmi w wieku 3 i 5 lat, a to młodsze dziecko było przez jakiś czas na granicy nieprzytomne po upadku muru i jako matka również była ranna miała podejrzenie złamania, a w tym momencie te rodziny są lata rodzina jest w Mińsku bezpiecznym mieszkaniu i organizujemy pomoc medyczną i drzewa jest jest w tej chwili w wielkiej Brytani jak jak organizuje pani transporty dla ludzi z granicy i szuka mieszkania w Mińsku pomagamy zdalnie od końca września zeszłego roku razem z, a dziewczynami z mojej grupy organizujemy całą pomoc, a praktycznie przez przez komunikatory przez przez WhatsAppa, a i nawiązaliśmy kontakt z taksówkarzami, którzy są przyjaźnie nastawieni do uchodźców niektórzy z nich sami pochodzą spoza Białorusi mieszkańcom legalnie i bardzo dotyka to co się dzieje z ludźmi i są chętni do pomocy pomagają znaleźć bezpieczne mieszkania wymagają zakupach, jeżeli ktoś chce się wydostać z pasa granicznego i udaje się wydostać poza druty tzw. czyli za tę, a poza tym drut kolczasty to przyjeżdżają te osoby i zabierają je do Mińska w innych miastach Białorusi to właśnie akt, jakim się udaje wydostać, bo też mamy rozliczne relacje o tym o przemocy, którą stosuje białoruska Straż Graniczna, która właśnie spycha ich w kierunku Polski, bo to przecież cały cel reżimu białoruskiego tak, żeby prowokować ani też byśmy sami dezawuować wartości, do których odnosi należy jak udaje się wydostać, a jest to jest to bardzo ciężkie z przemocą spotykają się ze strony polskiej i ze strony białoruskiej jak również ze strony łotewskiej litewskiej, więc ludzie są ze swoich bardzo złym stanie wiele osób jest pobitych rannych strażnicy po 12 stronie odbierają im ubrania, a jednak najczęściej po polskiej stronie przed wyrzuceniem na Białoruś gra się wszystko co się da no i te osoby tam potrafią utknąć na bardzo długi czas jest kilka sposobów na mogą się wydostać niektóre osoby próbują rozmawiać z żołnierzami natomiast no jest niewielu takich ludzkich żołnierzy, które osoby wypuszczą niektóre osoby też spotykałem żołnierzy, którzy wypuszczają za bardzo ciężkie pieniądze tutaj wszystko co mają, żeby przeżyć, zwłaszcza w ogóle diagnozę wycofać jako tak tak, żeby po prostu są ludzie nawet mówią, że chcą wrócić do kraju rodzinnego, że już takiej desperacji chcą wrócić nawet proszą o pomoc ambasady swoich krajów, nawet jeżeli tam grozi śmierć, ponieważ chciałem przypomnieć, że wasze nie są to nie są migranci są uchodźcy 90 kilka procent osób którymi rozmawiałam ma bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia w kraju pochodzenia, więc nawet, kiedy ambasady wystosowując prośby uwolnienia osób z tego pasa śmierci bardzo często zgoda w ogóle nie jest udzielana, więc te osoby czasami są w stanie np. podkopać się pod kosz tym potem ze strony białoruskiej i wydobyć się na na wolność natomiast to niezmiernie trudne ponieważ, że jest żołnierza osoby znajdą następnie je bardzo dotkliwie biją i wyrzucają inne miejsca, więc to potrafi trwać tygodniami na jak właśnie się wycofają to rozwiąże niektórym udaje się wrócić do domu tak, a niektórzy zostają w Mińsku jak jak co się z nimi dzieje, a znaczy są ludzie, którzy są już w tak złym stanie tak stroma dozowanie, że mówią, że wolą umrzeć w domu natomiast jest wiele osób, które wprost mówią, że nie chcą umierać że, że chcą walczyć o swoje życie i swoją wolność i osoby zostają w Mińsku, a i my staramy się takim osobom, które zostały bez niczego, bo wiele osób zostało pozbawionych wszystkiego próbujemy zapewnić im opiekę staramy się też US pomagać im, a w składaniu wniosków o jej zdrowotne lub humanitarne jest niezmiernie trudne nie jest coś co przeciętna osoba może sama zrobić to wymaga ogromnej energii pracy wielu osób prawników rozmów z rządami krajów i udaje się dosłownie garstce osób, a od zeszłego roku udało się 22 osobom legalnie opuścić Białoruś, więc jest to jest to niezmiernie trudna, a macie macie jakąś wiedzę szacunek ilu ludzi po stronie białoruskiej jest w lesie ilu mogą już nawet tej zimy stracić życia, a co znaczy tak w lesie w każdym momencie oceniamy, że może być do kilkuset osób są wahania te informacje pochodzą od uchodźców, którzy np. są na granicy mówią tutaj jest grupa 100 osób akcję, gdzie jest np. koszt 80, więc lepiej bardzo różne szacunki natomiast ludzie oceniają, a w samym samych miastach jest między 2,510004000 osób są też bardzo jak widać szerokie szacunki ciężko powiedzieć ile osób jest one przebywają stale i tej zimy ciężko ocenić ile osób zmarło natomiast w ostatnich dniach mieliśmy informację, o co najmniej 6 osobach zmarłych, a z czego 3 osoby zmarłe po stronie litewskiej, a miałyśmy relację lekarzu z Afganistanu, który po 3 dniach nieustannego przepychania przez strażników wiedza nie tylko w stronę umarł, a wyczerpania, a mieliśmy kontakt ze świadkami jego śmierci co robić z takimi informacjami, a staramy się ustalić, w którym miejscu znajduje się ciało w przypadku Litwy informujemy o jedno Kruk, a która tam pracuje, żeby oni też Milito swoich jak w swoich archiwach tak staramy się ustalić system stało jak osoba nazywała natomiast bardzo często niestety jest także grupy się ze sobą łączą na tej granicy osoby nie znają i np. wczoraj wróciła grubas, a Erytrei do Mińska, mówiąc że Sudańczyk Unit w grupie, który zmarł, a że nie nie znają jego tożsamości, że dopiero po jego śmierci strażnicy pozwolili opuścić tę tzw. strefę śmierci ile was jest to znaczy tak pytam, bo z 1 strony to jest jakoś myślę poruszające, że mimo wszystko by jakoś aktywnie działacie wiem tych organizacji i trochę więcej, bo wytworzyć sieci, które wzajemnie sobie przekazują też informacje jakoś organizują ile was jest w waszej grupie ile osób robi, a w naszej grupie jest nie więcej niż 5 osób a, a samymi zaletami, które przychodzą z lasu zajmują się stale 2 osoby, a czasami 3, więc to jest bardzo niewiele reszta osób zajmuje się rozmowami z prawnikami i wspieraniem funduszu organizowaniem aukcji charytatywnej tak jak Sanna Hitlerowi 3, która organizuje na spółki aukcję na rzecz ludzi na ich granicy, a natomiast jest to rzeczywiście bardzo bardzo trudne i niewiele osób chce się zajmować taką pracą jest jest to bardzo ciężki, więc możecie państwo dowiedzieć o aukcjach też o losie tych ludzi, które za okres Wolska jej współpracowniczki ratowały na stronie choćby w mediach społecznościowych Hopper and immunity Poland bardzo dziękuję za rozmowę zaś okres Wolska była państwa gościnią od razu w radiu TOK FM informację świat podgląd Zwiń «

Po białoruskiej stronie granicznego "pasa śmierci"

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

PODCASTY AUDYCJI: ŚWIATOPODGLĄD

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

DOSTĘP PREMIUM

SERWIS INFORMACYJNY

Wydanie z godziny 05:00

Najnowsze Podcasty

Współczesne sposoby na tworzenie rzeczy. Dostępne dla każdego [AUDIOPREZENTACJA]

"Uciekłem z getta". Prawdziwa historia chłopca, który niejeden raz pokonał nazistów

Jak powstał najpiękniej ukwiecony balkon Warszawy?

Czy umiemy reagować gdy widzimy nieprzytomną osobę, która potrzebuje naszej pomocy?

TOK FM

Polecamy

Popularne

GOŚCIE TOK FM

Gazeta.pl

WYBORCZA.PL