''Ateny do zjedzenia”. Kulinarna podróż po zakątkach greckiej stolicy

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

niedzielny obiad w niedzielnym magazynie Radia TOK FM Przemysław Iwańczyk przy mikrofonie z nami jest Bartek Kieżun specjalista w zakresie kuchni śródziemnomorskiej dziennikarza także bloger kulinarny podróżnik fotograf autor książek dziś o jednej z nich mówić będziemy Aten do zjedzenia kłaniam się panu dzień dobry dzień dobry no właśnie przeplatają nam się wątki podróżnicze kulinarne mam wrażenie, że taki stały trend, który nie chce powiedzieć obowiązuje, ale Rozwiń » też zachęca Polaków do podróżowania po świecie pan jest w stanie potwierdzić tezę tak wydaje mi się, że to nawet nie jest to nie jest kwestia tego, że ja potwierdzam tylko wskazują na wszystkie badania, że w tej chwili turystyka kulinarna jest jedną z jedną z wiodących gałęzi turystyki oczywiście ten turystykę kulinarną wlicza się też ENA turystyka, ale któż z nas nie lubi dobrego wina do obiadu tak, ale mam zastanawia mnie z czego się tobie rzeczy czy z tego, że w tej chwili zdobycze cywilizacyjne internet komórka dają tak szeroki dostęp do do miejsc, które można odwiedzić wchłonąć wzrokiem ale, ale jeśli chodzi o jedzenie to to trzeba uruchomić zupełnie inne zmysły prawda i tutaj już trzeba się wybrać na miejsce by by poczuć tak chyba tak, a poza tym wydaje mi się, że to co jest chyba w jedzeniu najfajniejszy to żona jest tak naprawdę jednym z najbardziej demokratycznych zjawy z jakimi mamy do czynienia, jeżeli gdzieś pojedziemy to my musimy zjeść wobec czego bardzo często czy chcemy czy nie chcemy to i tak naprawdę tym tropem kulinarnym podróżuje nie sposób uciec od mitologii greckiej, nawiązując do Pańskiej książki zresztą robią to także recenzenci, którzy są po jej po lekturze no właśnie jak zebrać wszystkie wątki w 1 publikację nie da się w wyspie da się ja wiem ja wiem ja wiem już o tym ja wiem, że od jakiegoś czasu, że tak naprawdę cały czas cały czas gonię tego królika próbuje próbuje dać jak najszerszy obraz miejsca dlatego tak naprawdę na kartach moich książek jest i historia historia sztuki tak naprawdę troszeczkę Dziennika podróży przepisy kulinarne, ale tak naprawdę cały czas to jest cały czas próba złapania cały czas mam wrażenie biegł bardzo określonym kierunku, ale ciągle bez widoków na metę, bo tak naprawdę każda opowieść każda odpowiedź również moja odpowiedź jest tylko i wyłącznie próbą dotarcia tylko próbą pokazania tego co z mojej perspektywy jest w Atenach najciekawsze w tym wypadku w Atenach, a więc zgodnie tego królika czy też Zająca czy złapię czy nie to chyba tylko Czytelników zależy ja nie chcę panu czynić zarzutu, ale prowokująco zapytam na potrzeby naszego programu czy z premedytacją poszedł pan na łatwiznę i zajął się pan kuchnią śródziemnomorską wszystkim co generalnie w basenie morza Śródziemnego się dzieje, bo jest to najprzyjemniejsze, bo jest to w tej chwili popularne wśród Polaków generalnie przypadło nam do gustu w też powiem odpowiem odpowiem zupełnie szczerze na to pytanie kiedy, kiedy dokładnie 10 lat temu dostałem propozycję pisania bloga dla Niewiem czy mogę wymienić nas do magazynu czy też nie mogą w związku z tym odpowiem po w ten sposób bloga dla jednego z magazynów kulinarnych, które wówczas powstawały w Polsce i dostałem zielone światło napisanie tego bloga w zasadzie dostałem zielone światło na każdy możliwy temat to wtedy powiedziałem mojej redaktorce, że będę pisać kuchni włoskiej mam wrażenie wywołały wtedy dość duży po redakcji, ponieważ kuchnia włoska była wtedy na totalnym naprawdę na totalnym wstecznym w Polsce nikt nie interesował się wówczas kuchnią polską pizza rewolucja PiS pizzy w Polsce wówczas jeszcze nie nadeszła było to gotowanie traktowane jako pani bardzo przepraszam może zapytać, kiedy to była 10 lat temu 10 lat temu naprawdę było było źle z kuchnią polską w Polsce z kuchnią włoską w Polsce, a próba pisania o tym była skazana mam wrażenie na dużą porażkę wtedy tak naprawdę królowało słusznie królowały hamburgery pizza naprawdę była w odstawce kuchnia włoska podejrzewa ona nadal była obecna w tych rankingach, które robi, które robią sieci handlowe, która jest najpopularniejsza, ale naprawdę pisanie wówczas oko w kuchni włoskiej w Polsce było dziwne 20 lat temu wszedł James Olivier i jego włoska wyprawa to był to był ten fajerwerk, który nas otworzył na kuchnie włoska potem były schody schody do piwnicy i dużo dużo dziś tak naprawdę tej kuchni, bo wszystkim się wydawało, że potrafią, ale nie mieliśmy produktów żółty ser żółty ser zastępował nam pan miedzianą działano ja tak naprawdę wyrwałem się wtedy ja ja będę Włochach no i na innej ceną skoro dali zielone światło od musieli się zgodzić, a ja tak powoli mam wrażenie ja mam wrażenie, że troszkę przyczyniłem do odczarowania też tego też swoją opinią o kuchni włoskiej w pewnym momencie w Polsce, ale później zaczął pan wędrować po innych krajach, które są zbliżone jeśli chodzi o ten fundament kuli nadal tu się duże przyznaje absolutnie ja zacząłem znowu zacząłem pisać włoskiej kuchni, dlatego że, że to było jedno z moich ulubionych miejsc na mapie Europy na mapie świata nie wiem przyznam szczerze, że jeszcze sporo sporo przede mną do zobaczenia poza Europą, ale zdecydowanie był to jeden z jaśniejszych punktów i ja jestem nadal ogromny, ale ogromnym fanem w Łodzi mówię to z pełną odpowiedzialnością to nie jest także ja lubię sobie pojechać na wakacje do Włoch oraz na raz na rok tylko ja czytam czytam włoskie rzeczy ogląda włoskie rzeczy mieszkam trochę we włoszech również więc, więc było skradły moje serce zupełnie na poważnie, a potem rzeczywiście na jak już znowu przyznam się panu czegoś jak już pomyślałem o tym że, że w gruncie rzeczy te Włochy znam jest tam dobrze, a i ten Rzym tak naprawdę gdzieś się ciągle w mojej głowie siedzi pomyślałem sobie, że nic to zaryzykujemy pojedziemy do drugiej stolicy cesarstwa rzymskiego w ten sposób trafiłem dostępu, które UE, który po Włochach jest, choć największą moją drugą największą miłością, a co zrozumiałem parę tygodni temu kiedy, kiedy wróciłem tam po 2 po 2 pandemicznych latach nieobecności w Stambule i pomyślałem sobie na cóż serce nie sługa basen morza Śródziemnego jest to moje miejsce na świecie w tym, że chce dzielić się czy to łatwe czy trudne nie wiem cóż rzeczywistość zweryfikuje mam wrażenie proszę mnie wyprowadzić z błędu, że generalnie kuchnie basenu morza Śródziemnego to są bardzo u rdzennych trzymające się swojego kręgosłupa będące nie chcę powiedzieć bardzo restrykcyjne w swojej recepturze od Zachodu patrząc na Hiszpanię patrząc na Portugalię patrząc na Włochy, ale im im dalej na wschód musi pan potwierdzić bądź też nie, że raczej to jest taki taki taki patchwork złożony z zespół z wpływów przepraszam innych krajów w przypadku Turcji także azjatyckich nie nie potwierdzę nie potwierdza zaprzecza pan ma praktykę, a ja mam tylko intuicje, więc cieszę się, że pan zaprzecza w już wyjaśniam, o co chodzi nam jest łatwo myśleć o tym że, że kuchnia, że głównie śródziemnomorskie rzeczywiście od Zachodu, że one są w swojej formie niezmienny stały i za to jednak naprawdę też lubimy ja muszę zrobić zastrzeżenie pierwszy SOS pomidorowy pierwsza receptura na SOS pomidorowy to są czasy Katarzyny carycy Katarzyny i włoskiego kucharza, który pracował dla nich wówczas w Petersburgu jesteśmy w osiemnastym wieku to znaczy, że do osiemnastego wieku nikt nie od pomidorów, które dzisiaj traktujemy jako kuchni włoskiej jako znak rozpoznawczy rzecz absolutnie oczywistą i niezbędne żeby, żeby w ogóle móc kuchni włoskiej rozmawiać druga rzecz musimy mieć świadomość tego, że rok 1400 dziewięćdziesiąty drugi to jest nie tylko rok, w którym Kolumb dopłynął do dopłynął do Ameryki, ale to jest także rok, w którym królowie katoliccy Izabela Ferdynand postanowili z Hiszpanii wygnać wszystkich, którzy nie byli katolikami na co się to przełożyło to przełożyło się na bardzo dużą zmianę w kuchni hiszpańskiej, która przed zjednoczeniem Hiszpanii pod berłem królów katolickich była tak naprawdę trój religijnej nie wiem czy to jest dobrze gramatycznie, ale możemy, żeby piętnastego inaczej były tam 3 religie w gruncie rzeczy 3 tak naprawdę nacje Księstwa hiszpańskie Arabowie, którzy podbili Półwysep Iberyjski oraz Żydzi i i to tak naprawdę był 1 wielki konglomerat kulinarny, którego dzisiaj bardzo niewiele zostało ze względu na działania właśnie królów katolickich, a nam łatwiej jest widzieć tureckie wpływy wpływy wpływy tak naprawdę najpierw imperium osmańskiego to, bo to w gruncie rzeczy ciężko mówić o Turcji tylko raczej imperium osmańskim łatwo nam jest widzieć, bo one rzeczywiście stały się bardzo dominujące też wszy z po piętnastym biegu szesnastym wieku rzeczywiście zawładnęli imperium zawładnęło sporym kawałkiem morza Śródziemnego i wtedy bardzo mocno kształtowało kuchni rzeczywiście dlatego kuchnia, a ten dzisiaj, a tak naprawdę jest inna, bo i inna podobna do kuchni do kuchni Stambułu ale, ale wydaje mi się, że żeby, jakby próba powiedzenia że, że Włosi Hiszpanie Portugalczycy bardzo mocno trzymają się swojej tradycji po drugiej stronie tej tradycji nie ma z mojego punktu widzenia jest jest nieprawdziwa ze względu na to, że jeżeli pojedziesz np. właśnie dostęp był to okaże się, że oni są też bardzo mocno przywiązani do tradycji pytanie jest, kiedy ta tradycja zrodziła, bo rzeczywiście dzisiaj Włosi co absolutnymi kulinarnymi turystami, a potrafią kłócić się, jakiego Sarah użyć takiego makaronu, jakiego kształtu makaronu do jakiego sosu, ale to wszystko tak naprawdę działo się już myślę po zjednoczeniu Włoch to nie jest tak 11, a że to, że to przeszłość od czasów cesarzy ta kuchnia ewoluuje bardzo mocno bardzo mocno się zmieniała tak samo jak zmieniały się wszystkie kuchnie w Europie bo, bo m.in. dopłynięcie Kolumba do damy Regi totalnie, ale naprawdę totalnie zmieniło to jak my jemy toczono je dobrze proszę teraz powiedzieć o samej książce takiego odbiorcy panią kieruje też, jaką konstrukcję pan pan przyjął właściwą chciałbym, żeby chciałbym, żeby moje książki były możliwie jak najszerzej jak Night trafiały do jak jak najszerszego grona dlatego staram się tak naprawdę pisać w sposób taki ja traktuje czytelnika poważnie, ale jednocześnie nie wymaga od niego, żeby był ekspertem w każdej dziedzinie tak naprawdę pod pytam swoich książkach różnego rodzaju tropy którymi można pójść pokazuje, że kuchnia to nie tylko gotowanie to nie tylko temperatura w garnku nie tylko piekarnik deska czy nóż, ale także, a może przede wszystkim te wszystkie historie, które za zadymę talerzami za tym garnkami kryją to jest coś co jak mi sprawia ogromną przyjemność tym się chce dzielić i jeżeli ktoś chce poczytać właśnie o o historii jedzenia z perspektywy architektury z perspektywy malarstwa z perspektywy podróży to wtedy te moje książki są dla niego pisze lekko mam wrażenie lekko i ze swadą, ponieważ chcę, żeby właśnie, żeby ta opowieść toczyła, żeby nie było, żeby nie było dyskurs naukowy mimo wszystko tak naprawdę od mojej książki książki kulinarne, a nie ani reportaż z miejsca, w które wziąłem sobie za temat więc, więc konstrukcja konstrukcja książki jest taka, że każdy rozdział 1 przepis jedno miejsce 1 osoba dzieło sztuki opisane w kontekście kultury kraju lub miasta, które opisuje, czyli jest pan zwolennikiem tego, że otoczenie w jakim spożywamy posiłek do natura jest tak samo istotne jak to co podają nam na talerzu absolutnie tak powiem powiem panu w ten sposób zdałem sobie sprawę z tego, bo pojawiają się pytania, dlaczego jedzenie na na urlopie to na wakacjach ono potem grób, kiedy próbujemy w domu odtworzyć nie jest g nie jest takie samo, a im w tym roku dopiero tak naprawdę przyszło gdzieś do głowy że, że gigantyczny wpływ na to NATO jak my wiemy jak my czujemy nasze jedzenie nasz smak jest też tak naprawdę wszystko co mamy dookoła siebie południe ma inne światło światło to światło wpływa na nas czy chcemy czy nie i to jest 1 rzecz, ale druga rzecz moim zdaniem równie istotna to jest to, że będąc na wyjeździe będąc w podróży będąc na urlopie na wakacjach my mamy czas na celebrację tego posiłku mego troszkę inaczej traktujemy, jeżeli jesteśmy po nie wiem 810 godzinach pracy wracamy do domu jesteśmy zmęczeni chcemy coś szybko ugotować zjeść, żeby nie czuć głodu nie zastanawiamy się tak naprawdę nad nad ogromną przyjemnością, którą nam ten posiłek mógłby sprawić i wydaje mi się, że to nam troszkę rusz gdzieś tam w głowie i to nam troszkę przeszkadza w tym, żeby nie czujemy tego jedzenia tak dobrze jak moglibyśmy poczuć, jeżeli mamy niedzielę, jeżeli możemy usiąść dostały po celebrować trochę ten posiłek dać czas temu jedzeniu zapalić sobie ciepłe miękkie światło, a jeżeli możemy sobie włączyć przyjemną muzykę, która dziś tak nam zacznie się rzecz to wydaje mi się, że wówczas mamy szansę zbliżyć się do tego wakacyjnego ideał no dobrze, że jest to Grecja, bo ona kojarzy się z wielu powodów tak tak dobrze panie Bartku bardzo serdecznie panu dziękuję zapraszam na naszą antenę częściej nie tylko przy okazji premiery i publikacji swoich kolejnych książek, ale generalnie myślę, że warto o kuchni śródziemnomorskiej rozmawiać godzinami pewnie, że tak Bartek Kieżun specjalista w zakresie kuchni śródziemnomorskich dziennikarz bloger kulinarny podróżnik fotograf, a także autor książki Aten do zjedzenia był dziś naszym gościem smaczne, jeżeli pan życia ja również bardzo dziękuję za rozmowę, a naszych słuchaczy zapraszam teraz na informacje Radia TOK FM Zwiń «

''Ateny do zjedzenia”. Kulinarna podróż po zakątkach greckiej stolicy

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

PODCASTY AUDYCJI: PRZY NIEDZIELNYM STOLE

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

DOSTĘP PREMIUM

SERWIS INFORMACYJNY

Wydanie z godziny 19:00

Najnowsze Podcasty

Reprezentacja U-17 zawalczy o medal Mistrzostw Europy i pojedzie na Mundial

Do trzech razy sztuka. ŁKS wraca do ekstraklasy

Podsumowanie sezonu Ekstraklasy. Raków mistrzem, Legia druga

Nowotwory skóry - możemy je wcześnie wykryć i wszystko jest w naszych rękach

TOK FM

Polecamy

Popularne

GOŚCIE TOK FM

Gazeta.pl

WYBORCZA.PL