100 tysięcy nauczycieli do zwolnienia?

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

jest 6 min po godzinie trzynastej popołudnie Radia TOK FM dzień dobry mówi Paweł Sulik razem ze mną Paweł Ziętara, który przygotował wydaje dzisiejszy program Szymon waluta będzie realizował cała nasza trójka zaprasza do słuchania będą jeszcze na fali tych emocji związanych z prognozą pogody usłyszeliśmy od chwili można rozbić przed chwilą można, że państwa rozwinąć w niektórych miejscach jutro i pojutrze 14, a nawet 15 °C tak to nadal jest zima proszę państwa, Rozwiń » dlaczego tak jest jak będzie w przyszłym roku o tym opowie po czternasty prof. Szymon Malinowski dyrektor Instytutu Geofizyki wydziału fizyki wystaw Warszawskiego będziemy zastanawiali się rozerwane profesorem jak doszło do tej sytuacji, że oto w stanach ludzie zamarzają, a w Pakistanie 13 kraju w parlamencie była powodu, a w Polsce w grudniu w styczniu 1415 °C, ale rozpoczynamy od rozmowy, która wydaje mi się dotyczy, bo bardzo elektryzujące wiadomości z nami jest dr Iga Kazimierczyk z fundacji przestrzeń dla edukacji sieć organizacji społecznych dla edukacji inicjatywa wolna szkoła dzień dobry dzień dobry panu dzień dobry państwu chodzi potężny niż demograficzny, zwłaszcza do szkół średnich to będzie powodowało, że nauczyciel będzie tam za dużo tak powiedział minister Przemysław Czarnek w ciągu najbliższych kilku lat pracę straci wiele osób zwolnienia mogą nawet objąć minister do 100 000 nauczycieli rozpoczną się w 2024 roku, kiedy pani słyszą niżu demograficznym to to jest rozumie fakt bezdyskusyjny tu tylko czy Główny Urząd Statystyczny eksperci właśnie tak mówią ale kiedy pani już zwolnień nauczycieli to, jakie są pierwsi fani reakcję powiedziałbym takiej wsi ta sytuacja jest tak potężna i ten niż demograficzny jest tak potężne to co do tej pory robiło ministerstwo robił sam pan minister pan minister z poświęcił bardzo dużo czasu energii na forsowanie prawa zwanego lex Czarnek jest jest potężny niż demograficzny to potężny powinniśmy się tym problemem zająć to oczywiście trochę ironizuję, bo rzeczywiście niż demograficzny jest faktem, który się dzieje, ale każdy, kto zajmuje się demografią i powie, że to nie jest takie proste, że te liczby nie są takimi danymi, które są bezwzględne, dlatego że w Polsce nie mieszkają nie żyją tylko Polacy w tej chwili w Polsce uczy się o 500 000 uczniów uczennic z Ukrainy, więc to nie jest takie zero-jedynkowe jak pan minister jeden z wywiadów raczył powiedzieć właśnie, żeby pani nie ucieka takie zero-jedynkowe to minister doprecyzował powiedział, że będzie brak ryby będzie za dużo nauczycieli warszawska średnich wiedzą to dyrektorzy liceów choćby takich jak w Prudniku, którzy nie zatrudniają dodatkowe nauczycieli wolą dać nadgodziny nadgodziny to jest zupełnie inny problem niż to w jaki sposób próbuje przedstawiać pan minister, dlatego że nadgodziny są jednym z tych sposobów i to są dane które, które podaje NIK to to nie są dane, które w szkole w Prudniku albo w Garwolinie albo gdziekolwiek indziej tylko to są wiarygodne dane zebrane przez przez rządową instytucję nadgodziny są jednym z tych sposobów, w którym dyrektorzy starają sobie radzić z brakami kadrowymi i to także nauczycieli nie ma zatem podawało, że na początku roku brakowało ich prawie 70 000 i nadgodziny są tym sposobem w jaki dyrektorzy łatają łatają plan lekcji łatają grafiki natomiast to, że pan minister mówi o tym, że pojawi się niż demograficzny to może warto byłoby spojrzeć na reformy minister Zalewskiej na torze przez 2 lata mieliśmy w szkołach ponadpodstawowych dość duże zamieszanie dlatego, że to państwo słuchacze słuchaczki pewnie ten termin znają już tzw. podwójny rocznik rzeczywiście nie do końca był podwójny, bo podwójna tylko raz, ale rzeczywiście mieliśmy bardzo dużo zamieszania z osobami, które do szkoły szły, dlatego że no niestety to była konsekwencja reformy się w środkowej to już dziś kompletnie wymieszały, więc teraz skoro było ich więcej którymś momencie to teraz uczniów będzie jednak trochę mniej prawda też lekarze ich po prostu w niej, czyli jeśli mnie to też mniej nauczycieli, jako że nie uciekniemy od tego, że początek tej wypowiedzi ministra to jest rzeczywistość będzie mniej uczniów tylko to co poza poza tym początku się pojawia dalsza część wypowiedzi jest problematyczne szczególnie muszę panią zapytać to kwestia, która dotyczy nie tylko edukacji zresztą mianowicie rozmowy dyskusji na temat wcześniejszych emerytur dla nauczycieli wiem, że to jest wielo wielowątkowy, gdy kompleksowy problem, ale chciałem zapytać czy pani wyczuwa np. w środowisku pedagogów takie takie myślenie no cóż szczerze mówiąc obecnej sytuacji to dobrze skonstruowana wcześniejsza emerytura nie jest złym rozwiązaniem dla nauczycieli jednostkowo tak, dlatego że każdy podejmuje decyzję, licząc też własnym komfortem własnym interesem i dla sporej części nauczycieli, którzy wahają się czy przy końcu ścieżki kariery jeszcze się porywać na jakąkolwiek zmianę w tym zakresie to będzie bardzo dobre ułatwienie podjęcia decyzji o wyjściu z zawodu tylko to ma swoje bardzo złe strony dla całego systemu, dlatego że w tej chwili bardzo dużo braków kadrowych to drugi sposób pierwszym sposobem brat łatania braków kadrowych są nadgodziny drugim sposobem jest zatrudnianie emerytów jeśli emeryci jeśli będzie mieć więcej emerytów emeryci nam systemu zaczną znikać to pan minister nie będzie musiał nikogo zwalniać pan minister nie będzie musiał stosować żadnych specjalnych zabiegów ani zachęt do tego, żeby nauczyciele odchodzili ze szkołą, dlatego że oni odejdą, ponieważ oni będą mieć prawa emerytalne ci, którzy jako emeryci pracują już teraz nie będą w stanie lub też nie będą chcieli w szkołach pracować młodych nauczycieli nie ma to jest zawód, w którym osoby wykonujące zdarzają się niezwykle no szybko z tego względu, że młodzi przychodzą starych jest cały czas dużo, więc to wcale niekoniecznie będzie wyglądało także tych nauczycieli trzeba będzie zwalniać, ponieważ ich brakowało brakuje jeśli 70% nauczycieli pracuje w czasie ponad miarowe to znaczy, że ich brakuje teraz jeśli będzie mniej uczniów to być może nauczyciele wreszcie zaczną pracować w tych mitycznych 18 godzinach dobrze są nie widzę, że prezentuję do tego dojdziemy tutaj państwo wobec taki rozwój sytuacji taki scenariusz, kiedy rzeczywiście, o czym jest mniej, ale to nie oznacza, że w tym przysłowiowym Prudniku, o którym w szkole średniej, który mówił minister to nie oznacza, że nagle pojawia się nauczyciel, który ma wystarczająco dużo czasu, żeby naprawdę skupić się na nauce tylko po prostu tych nauczycieli jest mniej i dalej ten system funkcjonuje w ten sposób jak pani powiedziała o państwo 70% nauczycieli pracujących ponad ponad normę, czyli po prostu system zostanie tak jak mamy dzisiaj trud wolumen nauczycieli się zmniejszy no tylko to jest właśnie pytanie czy tak powinien wyglądać rozwój systemu oświaty czy tak powinna wyglądać troska o jakość jakość naszej szkoły jakość edukacji czy tak powinna wyglądać troska o osoby, które pracują w tym zawodzie tak powinna wyglądać opieka nad dziećmi młodzieżą jeśli systemowo myśli się o tym, że po prostu trzeba pracować w nadgodzinach czy ktokolwiek z państwa na słuchających, a są to są słowa, które nauczyciele słyszą wiele razy dostał taką ofertę podwyżki brzmiącą nie mniej więcej tak dostanie pan więcej jeśli będzie pan więcej pracował i utrzymywanie systemu edukacji funkcjonującego w ten sposób, że nauczyciele po prostu definicji pracują ponad wymiar tym czasie pracy niestety będzie miał taki skutek, że jakość edukacji będzie tylko gorsza muszą wrócić do tego zadania powiedział o o tym, że coraz mniej osób chce po prostu zostać nauczycielem w tym sensie, że wykształcić się widzi swoją przyszłość, jaki efekt wg pani psychologicznym czysto psychologiczny taki komunikat oto od 2024 roku będziemy zwalniać razem ze zwolnień przez 23 lata 100 000 nauczycieli no to brzmi zdecydowanie jak zachęta do tego, żeby wybrać zdecydowanie inną ścieżkę kariery ani ścieżkę kariery nauczycielską jeśli nauczyciele w zasadzie cały czas słyszą swoich pensjach to są pensje dowożeni są zbyt wysokie, ale na 4 mają wakacje no i tę mityczną 18 godzin, a realia są takie, że nauczycielska pensja cały czas gdzieś postuluje dla osób początkujących w okolicach pensji minimalnej teraz jeśli dodamy tego komend dodamy do tego komunikat i które dość jasno mówi, że być może zostaniecie zwolnieni, bo tak naprawdę nie wiadomo na kogo trafi no to nie liczmy na to, że ktokolwiek będzie chciał zachęty do wejścia do zawodu skorzystać to co powinien w tej chwili robić minister wiedząc o tym, bo to są ogólnodostępne dane, że zawód w zawodzie nauczyciela jest bardzo dużo osób 50, a nawet 55 plus to natychmiast powinniśmy zaczynać bardzo intensywne działania, których kierunkiem celem będzie zachęcenie młodych osób absolwentów absolwentek studiów nauczycielskich do tego, żeby podjęli pracę coś takiego się dzieje dzieje się coś wręcz przeciwnego prac ma pani pomysł jaki, jakie były intencje tej wypowiedzi czy zwrócenie uwagi na problem demograficzny i nieumiejętność wyciągnięcia z tego płynie w konsekwencji, dlaczego minister wiedział co powiedział trudno jest wejście w intencje i ich sytuacji pana ministra może to jest jakaś taktyka takich publicznych negocjacji czy publicznych nawet można użyć słowa przepychanek ze związkami zawodowymi, które cały czas starają się o to, żeby warunki pracy nauczycieli były lepsze no to Szach mat no to będziemy w takim razie w takim razie będziemy zwalniać być może ta wypowiedź wynika z takiej pobieżnej bardzo szybkiej prowizorycznej analizy jakich danych którymi być może dysponuje ministerstwo żadnej wiedzy na temat takich danych nie mamy czemu akurat pojawiło teraz, dlaczego ten niż jest teraz dramatyczna jeszcze 3 miesiące temu nie był żadne ruchy ministerstwa w tym kierunku się nie pokazywał jesteśmy ciekawi co minister powie więcej na ten temat, bo widzimy, że rzeczywiście środowisko nauczycielskie dosyć mocno zaniepokojone i zaciekawione tym co powiedział minister bardzo dziękuję za rozmowę dr Iga Kazimierczyk Fundacja przestrzeń dla edukacji sieć organizacji społecznych dla edukacji inicjatywa wolna szkoła dziękuję widzenia dziękuję bardzo, 1316 za chwilę informacje Radia TOK FM po informacjach zmierzymy się z takim pytaniem, które pewnie czasami państwo rodzin do głowy przypadek w Polsce czują się np. Romowie z Ukrainy albo Białorusi szczególnie po 2004. do tego, kiedy Rosja napadła na Ukrainę Białoruś jako państwo gra w tym jakąś rolę a o czym np. uchodźcy z Afganistanu i uciekinierzy, którzy tutaj się zjawili, którzy od czasu do czasu słyszą, że migracja jest oczywiście mile widziana, ale tylko ta bliska kulturowo i mając gdzieś nad głową lub kałasznikowa wycelował przez jakieś taliba człowiek myśli gdzie, gdzie może to po do Polski udaje się dostać się to zostaje, ale np. nie jest biały nie jest chrześcijaninem itd. itd. jak się czują np. tu uwagę Rosjanie, bo oczywiście świat nie jest taki zero-jedynkowy tak w Polsce mieszkają Rosjanie i ciekawe jak wygląda życie jak często i od kogo oni słyszą, że powinni zwracać do siebie nawet jeśli przyjechali 20 lat temu to są skomplikowane trudne pytania, ale to nie jest także tych sytuacji w Polsce nie ma o tym porozmawiamy za chwilę marnowaliśmy Rakoczy prawniczką Stowarzyszenie na rzecz integracji społeczeństw dialogu wielokulturowego nomada we Wrocławiu będziemy o tym rozmawiali przy okazji projektu wyjść z cienia o wsparciu pokrzywdzonych przestępstwami motywowanym uprzedzeniami Zwiń «

100 tysięcy nauczycieli do zwolnienia?

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

PODCASTY AUDYCJI: POPOŁUDNIE RADIA TOK FM

POPULARNE

DOSTĘP PREMIUM

SERWIS INFORMACYJNY

Wydanie z godziny 11:00

Najnowsze Podcasty

Czego ChatGPT życzy Polakom? Co już potrafi sztuczna inteligencja

"To będą najdroższe święta w historii i nie zapowiada się, że będzie taniej"

E. Adach-Stankiewicz, GUS:" Od października notujmy spadki sprzedaży"

Dysonans między słowami a zachowaniem liderów opozycji - Anna Pacześniak, Anna Wojciuk

TOK FM

Polecamy

Popularne

GOŚCIE TOK FM

Gazeta.pl

WYBORCZA.PL