zarzucono pożarcie ręki i twarzy trzymiesięcznego dziecka miała zakres do niego pod nieobecność jego rodziców, gdy leżał w kołysce wytoczono jej za to proces w tym czasie były przetrzymywane w areszcie zapewniono jej obrońca strażnika i posiłki po 9 dniach procesu zapadł wyrok brzmiał winne popełnionej zbrodni skazano na śmierć poprzez powieszenie wcześniej zrobiono jednak to co miała zrobić dziecku okaleczono, wisząc wykrwawiła się na śmierć w ten sposób zginęła w
Rozwiń »
1300 osiemdziesiątym szóstym roku w Valles maciora jedna z ofiar średniowiecznych procesów wytaczanych zwierzętom ja nazywam się Małgorzata Połczyńska Study ze mną jest maja Iwaszkiewicz historyczka sztuki i zjawiska autorka książki świnia na sądzie ostatecznym dobry wieczór dobry wieczór, skąd w ogóle wziął się pomysł, żeby wytaczać procesy zwierzętom to nie jest do końca zbadane i trudno teraz prześledzić, skąd to się wzięła dokładnie raczej zastanawiają się ludzie nad tym czy to wszystko, bo na serio czy raczej była bez zabawek niektórzy twierdzą, skąd bierze, że mogła być zabawa no, jakby dzisiejsi współcześni ludzie myślą sobie, że pewnie nie było na serio może to był jakiś przedstawienie czy coś, ale nie było to udokumentowane zresztą tych spraw było bardzo duża dużo też właśnie udokumentowanych takich spraw przetrwało, więc można stwierdzić, że najbardziej, bo to nas, szczególnie że inwestowano tą energię i te wszystkie środki na te wszystkie rzeczy jak w przypadku tej matury, więc energii środki to znaczy chodzi o areszt tak przetrzymają te posiłki, gdy wszystko co pani wymieniła na początku, więc wydaje się, że że nikt by nie starał się tak na próżno natomiast samego źródła tego tych procesów nie do końca da się prześledzić, ale to jest jakiś wymysł, który pojawił się w średniowieczu przynajmniej na tle ile się orientujemy tak się wydaje to kto w takim razie wyglądała to znaczy w jaki sposób było w ogóle zorganizowany taki system i też, jaką rolę sądy pełniły w średniowieczu w średniowieczu rzeczywiste czasami zwierzęta skazywano pod sąd i przechodziły przez proces sądowy działały 2 takie instancje sądowe jednak była kościelna druga świecka elita kościelna zajmowała się zwierzętami, które są można powiedzieć nieuchwytne, czyli nie za bardzo możemy można było je postawić przed tym sądem, a druga świecka instancja zajmowała się tymi zwierzętami takimi największymi właśnie jak maciory czy czy tego typu zwierzęta nieuchwytny, jakie np. szarańcza albo myszy itd. no tak ja sobie nazwałem nieuchwytny Minor takiego, na którym nie bardzo można zapanować żaden sposób na wtedy kościół rzucał np. klątwy i tego typu kary wymierzał nie zajmował się wymierzeniem kary śmierci, skąd taki podział czemu akurat kościół zajmował się zwierzętami typu szarańcza a, a ten świecki Trybunał zwierzętami hodowlanymi no zna źródła nie znajdziemy, więc jak można to naczelny będzie trudne na nie odpowiedzieć natomiast można się zastanawiać no właśnie wydaje mi się, że głównie na to nieuchwytna no bo człowiek nie może zapanować nad tym na torze ręczą ani nad tymi myszami, ale wydaje się, że jakaś wyższa siła ewentualnie może, więc kościół, który ma jakieś bliższe połączenia z Bogiem i mógłby przedstawić taką intencję, żeby kara została wymierzona no to łatwiej będzie wymierzyć taką karę zresztą taką karę zbiorową, jaką jest klątwa natomiast, jeżeli można wykonać kary cielesną albo jakieś tortury albo w końcu wymierzyć karę śmierci NATO wiadomo, że łatwiej to zrobić za przeproszeniem, że łatwiej, bo brzmi to wszystko okropnie na jednostce to były same sądy, które będziemy ludzi nie natomiast wyglądały podobnie, ponieważ nadal przysługiwać zwierzęta postać obrońcy itd. to te osoby mogą być te same rzeczywiście kat też wymierzał ten sam karę, ale na pewno sam Trybunał, jakby sądowy to to była troszeczkę inna sprawa, a co wiemy na temat takiego Trybunału to znaczy ile było osób kim one mogły być jak wyglądały takie procesy kim byli obrońcy niestety do takich szczegółów nie doszło, gdyż te sprawy są raczej to może jak ogólnik wieży kładzie jakiś po prostu spraw które, które pani opisuje w swojej książce wiadomo np. że gdy np. myszy zostały skazane za wyjada plonów w kościele i miały stawić się przed sądem, a nie stawiły się, bo znowu wydaje mi się, że myśli są dość nieuchwytne to obrońcy, który został przydzielony Mysza przez kościelny sąd udało się wyegzekwować drugie postępowanie, ponieważ przedstawiła dowód, że myszy nie mogą się pojawić ze względu na zagrożenie z powodu kotów, które na mnie czyhały na rzeczywiście myśli dostał drugą szansę i później mogły w końcu dostać karę bez pojawienia się przed tym sądem, więc oczywisty nach trzeba wywoła jakieś ulgowe traktowanie tych wyższych brać pod uwagę i nie mogą odbywać wg procedur tak jak sądy ludzi, a co wiemy na temat skali to znaczy oczywiście też tak szacunkowo, bo tak jak pani wspominała źródła tutaj są nie jest ich za duża, ale co wiemy na temat skali, gdzie takie sprawy się najczęściej wychowały ją źródła, które mówią o takich procesach zachował się ich kilkaset tylko, że na przestrzeni od średniowiecza do nawet osiemnastego wieku jeszcze no i pojawiły się bardzo różnych europejskich krajach to znaczy w Niemczech Włoszech czy miał coś takiego służyć to znaczy czy to miało służyć ukaraniu miało być takim oko za oko ząb za ząb czy też miało być np. przestrogą, a jeżeli tak to dla ludzi dla zwierząt, jaki mógł towarzyszyć temu zamysł no właśnie 2, które pani wymieniła teorie są brane pod uwagę, ale chyba też znowu są to samo są same hipotezy to znaczy różnych rzeczy możemy się domyśleć, ale właśnie nikt nie pisał o tych sądach tak jakby to było zjawisko co znowu jest dla mnie przesłanką że, że było to powszechne zjawisko dlatego nikt o tym pisał, bo to, bo jeżeli coś dla nas pośrednie to zwykle o tym nie opowiadamy nie piszemy, dlaczego się dzieje więc, tym bardziej wg mnie jest możliwe, że to było po prostu coś powszedniego natomiast szczególnie sądy kościelne no to uwielbiały takie moralizatorstwo przykładna na czym przykładem realizator stwarza opierać na wzorach zwierzęcych, czyli np. ukazywać jakiś sceny na ścianach kościoła, które grają między zwierzętami mają upomina człowieka, więc wydaje się, że wymierzenie kary zwierzętom może być też, jakby taką moralną przesłanką dla ludzi, ale też właśnie bardzo w średniowieczu przestrzeganą zasadę okazałego ze złożem, dlaczego w takim razie sięgano po zwierzęta jako symbol przedstawiający coś za pomocą, czego można przekazać jakąś historię i pouczyć ludzi w średniowieczu było bardzo dużo symboli z nie tylko ze świata zwierzęcego, ale we wsi w całym otaczającym świecie to znaczy na podstawie roślin minerałów wszystkiego, ponieważ taki pogląd, że wszystko co stworzył Bóg stworzył dla człowieka oczywiście i jako że każdy każda rzecz niesie ze sobą jakiś moralny drogowskaz dla człowieka co ma robić czegoś nie robić, więc po prostu narastały kolejne źródła, które tłumaczyły, dlaczego coś symbolizuje coś dobrego coś coś złego i później używano tych narosłych przez lata symboli, żeby właśnie zobrazować te rzeczy jakieś przykłady dotyczące zwierząt jak jak to było stosowane w praktyce no np. często możemy zobaczyć takie przedstawienie, że jakiś Święty stoi na jakiś bestii albo np. Maria jest przedstawiona na smoku, czyli chęci Rze, którzy symbolizują dobro depczą to co symbolizuje zło, więc wiadomo wtedy, kto jest dobre to jest zły i kogo nie należy naśladować, który w czyli jakie później przedstawione jakaś scena, gdy smoki rozszarpują jakieś inne bestie to wiadomo, że to jest tłumaczone jako prosta droga do piekła opisuje pani w swojej książce stosunek ludzi w średniowieczu do zwierząt i stawia taką tezę, że nie były one jednoznaczne tak jak zresztą te czasy średnie nie były jednoznaczne, bo 1 rzecz 1 symbol mógł być zarówno stosowane jako coś się przedstawiany jako coś związanego z tym sacrum jak i też jakiś innej sytuacji jako Profanum, gdy patrzymy teraz one sytuację zwierząt w średniowieczu właśnie poprzez pryzmat tego, że takie procesy odbywały to jest to interpretować to znaczy co nam to może mówić na temat stosunku do zwierząt w tamtych czasach co to wprowadzenie z tą mroczną historię 100 macior właśnie tak zabrzmiało, jakbyśmy miały co oczerniać średniowiecze chodzi przecież coś zupełnie słuszne choćby wskazać, że zwierzęta miały prawa, czego często dzisiaj oczekujemy, czego nie otrzymujemy raczej zwierzęta otrzymują, więc ja wprowadziłam nas do mojej książki jako dowód na to, że obdarzono zwierzętami prawa praeter zwierzęta prawami to znaczy nadano im prawa jako pewnego rodzaju przywilej i od razu wiadomo, że przedstawiamy tutaj, jako że one cierpią i są torturowane ale jakby na zasadzie sprawiedliwości to znaczy one coś wyrządziły my rządzimy im, ale po pierwsze, jeżeli skazuje się zwierze na cierpienie to trzeba od początku zakładać, że ono cierpi, czyli mamy już założenie, że w średniowieczu wiedziano, że zwierzęta cierpią, że zwierzęta odczuwają, jeżeli to jest kara, a nie i wygląda dokładnie tak samo i coś za karę no to musimy też chyba założyć, że to zwierzę to zrozumie, czyli znowu zakładamy, że może ludzie w średniowieczu myślał myśleli, że zwierzęta są rozumny istotami, więc myślę, że jesteśmy już parę oczek dalej niż niektóre osoby w wiekach znacznie późniejszych średniowiecznych także użyłam tego jako dowodu na to właśnie jak postrzegano zwierzęta i jak wiele cech jednak im nadawano, choć wiele osób pewnie twierdzi że, że te zwierzęta tych cech nie posiadały wg ludzi średniowiecza różnie patrzą na różne zwierzęta w zależności od właśnie, czego oczywiście nadal pozostajemy w tej w tej sferze symboli w pewnym sensie, bo mamy te symbole złe dobre, więc wiadomo, że ten co złego to złego i nie można tych zwierząt już jakoś inaczej interpretować natomiast jest jeszcze podział różne podziały wywiedzione z Biblii to znaczy na zwierzęta czystej nieczyste np. itd. więc jest mnóstwo zasad w średniowieczu, wg których trzeba się kierować, które były czyste, które nie czysta no czyste są parzyste kopytne, które można spożywać nieczyste są różne kojarzone z rozumiem, że ze starego testamentu tak także zasad jest duża, ale jeśli potem bierze się pod uwagę no takie np. sądy no to już nie ma tego podziału tak czy każde zwierzę jest równe no bo otrzymamy myszy czy szarańczy czy świnie każdy jest sądzone to znaczy, że każdy to każdy z tych zwierząt nieważne, jakie było wg człowieka średniowiecznego miało posiadać pst cechy odczuwania tych rozumienia no takie cechy człowieczej, jakbyśmy dzisiaj mogli powiedzieć także jak próbuje udowodnić w tej książce głównie że, że jednak ludzie w średniowieczu postrzegali te zwierzęta za bardzo bliskie nam istoty po prostu to kiedy się zmieniło no moim zdaniem zaczęło się zmieniać w renesansie, kiedy człowiek zaczął być najważniejszy i sztuka humanizm kwituje tak dalej zwierzęta jakoś tek się odsunęły natomiast później, kiedy zaczęto odkrywać nawet te gatunki bardziej opisywać tak dalej no to nadal wypychana zwierzęta np. żeby kolekcjonować gatunki, żeby zdobywać kolejne do swoich ksiąg i klasyfikować do mamy dzisiaj z tego Muza historii naturalnej prawda i jakby wszystko moim zdaniem wtedy zaczęło iść w rozwoju kierunku, a w średniowieczu wcale nie także nie wina średniowiecze ach, powiedziała pani, że sądy były przejawem tego, że zwierzęta miały do czegoś prawo rozumiem, że miały prawo do procesu miały prawo do obrońcy miały prawo do tych posiłków to jeszcze tak może na marginesie jak jesteśmy przy tych procesach to, skąd w ogóle pomysł, bo o tym nie powiedziałem we wstępie, ale w tej scenie, którą przedstawiła na samym początku, gdy zajrzy się do opisów to pojawiają się takie atrybuty jak choćby rękawiczki przebieranie tych zwierząt potem też trakcję my już dokonywania samosądu dokonywanie już wyroku towarzyszyły też temu inne zwierzęta oczywiście też 9, skąd w ogóle taka jakaś teatralność tego wydaje się, że to nie musiało być konieczne we wszystkich tych procesach może ten właśnie był jakiś najważniejszy np. natomiast no znowu przebranie takie zwierzęcia to trochę człowieczej nie prawda w ogóle to nie jest też jedyna sytuacja w jakiej zwierzęta te uczniowie siano albo ludzi zwierzęca no bo były jeszcze święta osła i prowadzenie procesy np. takiej, ale religijne, gdzie przybiera na zwierze jakąś biskupią INF-U np. jakieś takie rzeczy, więc wśród wyższych, kiedy były po prostu zamiłowania do jakiś takich przekraczania granic moim zdaniem może z drugiej strony takie rzeczy zakładanie masek to było poza tym świętem coś się zakazanego ogólnie maska jest traktowana źle w średniowieczu, bo to jest oszustwo to jest udawanie kogoś tym się nie jest przecież wszystko stworzył Bóg jest piękne wspaniałe więc, dlaczego ktoś chciałby udawać kogoś innego itd. więc maska się źle kojarzy natomiast tym samo to przebieranie się okres karnawału itd. no to gdzieś tam w tej średniowiecznej kulturze cały czas przewija i współistnieje z tym bardzo surowym katolickim światem europejskim więc, jakby w średniowieczu bardzo dużo takich przeciwieństw kontrastowych się ściera, więc nie jest to jakoś bardzo dziwne dla tej epoki, bo wiedziała pani wracając jeszcze do tych procesów, że to był przejaw tego, że traktowano wtedy zwierzęta jednak jako istoty, które mają pewne prawa, ale czy to jest rzeczywiście wyraz tego, że zwierzęta miały prawa czy raczej tylko wciągnięcie je w sens system sądownictwa, które dotyczą też ludzi wydaje mi się jednak do wieku był jak argumentuje, że to jest sięgnięcie wyprawa, dlatego że na mogliby wtedy np. nie robić całej tej akcji z dawaniem zwierzęciu obrońcy prawda, a jednak jeśli ten obrońca przysługuje w takim przypadku tych myśli co tam mogły się nie stawić przed przygodach albo jakieś inne w innym przypadku, kiedy myśli dostały eskortę na czas ewakuacji z kościoła właśnie o to, żeby nie były napadnięte no to jakoś tak pokazuje jednak myślenie o tych zwierzę zwierzętach, jakby na to wszystko zasługiwały prawda i jakby można było tego nie dać, a jednak im dano, a miał jeszcze jakieś inne prawa poza właśnie takimi sytuacjami dotyczącymi procesu ogólnie np. Biblia każe niektóre prawa, jakby nad zwierzętami tak jak w przypadku dnia Świętego, kiedy człowiek ma odpoczywać zwierzę może również ma odpoczywać, więc tam można nazwać takim prawem zwierzęcia mija też tam próbuje dojść do tego w mojej książce wśród moich rozważań czy zwierzę miało prawo do raju po śmierci i wydaje się, że to też kwestia nie jest rozwiązana, więc z gdzież tam zwierzęta w różnych sferach były traktowane tak po ludzku nazwijmy to ani kwestia rozwiązana, bo to znaczy co stało co przemawiało za tym, że zwierzę mogło trafić do raju, a co jednak przeciwko temu w średniowieczu bilet do raju składa się z dłuższych rozmów, czyli duszy rozumnej no i oczywiste tam dobrych uczynków itd. ale jest jej zaczniemy od podstaw, czyli od tej duszy rozumu na to trzeba się zastanowić właśnie jak już na początku się tutaj zastanawiałyśmy czy wg średniowiecznych ludzi zwierzęta miały dusze czy biały rozum no to już wiemy, że cierpią i że odczuwają czują, więc mają dusze możemy zaliczyć, ale czy mają rozum no to już były dyskusje w średniowieczu wśród ojców kościoła wśród filozofów itd. gdzie większość jednak twierdziła, że mają instynkt, czyli nie po nie podejmują rozumnych decyzji tylko instynktowne, że np. dlatego uciekają przed drapieżnikiem, bo Instytut im tak każe, ale np. nie mogłyby podjąć odwrotnej decyzji nie mogłyby zadecydować, żeby nie uciekać, że jakby mają instynkt, ale nie mają własnej woli no i wtedy, jeżeli nie mają rozumu to wg historycznych zasad nie mogą iść do nieba natomiast pojawiają się czasem dzieła sztuki, które pokazują zwierzęta w niebie to po pierwsze po drugie no można takie sobie zagadki robić myślałem, że np. co jeśli zwierzę zje dobrego człowieka, ale ten efekt dobrej zasługiwał na nie, bo to teraz to zwierzę się z tym człowiekiem pójść do nieba czy jak Tomasz Fritz z czego wynika takie myślenie to jest związane z tym, że w człowieku miał trafić do nieba razem ze swoim ciałem tak stąd te wszystkie sceny prawda zmartwychwstania, gdzie dzieci wszyscy ludzie wstają z grobów i oni są zawsze w komplecie, że tak powiem to znaczy mają wszystkie ręce wszystkie nogi i tak mogą się obecnie nie ma więc, jakby przeprawie przez takie zwierzę to raczej chyba nie powinniśmy występować, ale koty do nieba trafić raczej z pewnością nie mogła, a nie to zależy, które znaczy Katyń maryjnym myślę, żeby mogły i że od razu mają bilety nie ma ach, Kathimerini czyni, czyli koty, które mają literę AM na czole spacerków taką, jakby to są koty, które są potomkami 1 dobrego kota, który uśpił Jezuska, kiedy Maria nie mogła go uśpić i tam on położył obok Jezuska i mruczał i był taki cieplutki minutki no i Jezusek Gut uznał i Maria na znak podziękowania narysowała literkę na czole tego kota także tak jakby obok wsławiła i teraz te kody co mają literkę AM to są dobre koty co zresztą gotów to najgorsze zwierzęta wysłany wysłannicy szatana wiadomo, skąd wzięło takie patrzenie na na kota właśnie koty jakoś od początku są łączone z tymi czarownicami tak dalej jako ten, spędzając z nimi czas jakby te czarownice posiadają kod gdzieś tam świnie jakoś te włączone, ale też koty chodzą własnymi ścieżkami i jakie są takie podejrzane ogólnie, a jeszcze te czarne całe to w ogóle już źle w dziesiątkach czy to oznacza dla kotów rzeczywistości to znaczy jakie traktowano w średniowieczu koty trzymano ze względu na myszy myślę, że nie każdy miał jednak kota z literą ME na czole, więc myślę że, gdy jestem jako o przydatne po prostu tak czy jak były trzymane, a z drugiej strony trafiały nierzadko na stosy i były palono tak jak były palone też tzw. czarownice często razem w komplecie cała szajka wyszła na stos czarownice ze swoimi zwierzętami i akceptacją przyjaźnią cieszyły się jednak, że jesteśmy jeszcze przy tych zwierzętach domowych psy i tak samo powodzenie miały konie tak te zwierzęta zawsze są opisywane w tekstach średniowiecznych jako te najbardziej no, jeżeli mogę powiedzieć rozumne rozumne, chociaż tam nazywane przez autorów jako mądre albo sprytne albo no właśnie takie pełne uczuć do człowieka związane z człowiekiem itd. jeśli chodzi o konie to wywodzi się to pewnie z 100 poseł rycerstwa z tego, że rycerz ma swego konia konie wiernym towarzyszem rycerza ponadto koniec drogi zwierzęciem koniec przydatnym zwierzęciem więc, jakby raczej sądów nie przeprowadzano na pewno na koniach, gdyż nie byłoby to w porządku w średniowieczu skończy pan wiedzę o zwierzętach z źródeł jest dużo zachowanych i tych przypomnijmy, że rozmawiamy o czasach średniowiecza, czyli czasach, kiedy już, pomijając oczywiście brak umiejętności czytania i dostępu do źródeł takich to również kwestie dotyczące generalnie przemieszczania się podróżowania były jednak zazwyczaj dość ograniczone to ogólnie może zacznę od tego jakie źródła są na temat zwierząt oczywiście coś tam zwierzęta w Biblii jest, więc jest ona źródłem, ale najważniejszym źródłem dla ludzi piszących o zwierzętach w średniowieczu jest tzw. fizjolog, czyli taki tekst, który pisze o cechach zwierząt, a później zestawie jest realizującym komentarzem zbić, żeby wyjaśnić co dane z wyżej symbolizuje poprzez swoje zachowanie i poprzez swoje cechy zęby fizjologię świętą księgą zwierząt w średniowieczu i większe w większości przypadków możemy tam znaleźć wytłumaczenie, dlaczego np. dane zwierzę znalazły się jednak średniowiecznym obrazie, więc najlepiej sięgać do tego źródła natomiast to były połączone też wiedzą z Biblii, bo było zestawione z tym komentarzem, więc jak najbardziej te różne symbole i różne zestawienia mogą być wykorzystywane na kazaniach w kościele więc, jakby to było używane, że te zwierzęta są tymi moralnymi drogowskazami i jakby ludzie chodzą do kościoła słyszeli te porównania i to jakby po prostu funkcjonowało w tamtejszej kulturze w średniowieczu pojawiło się też takie teksty, które ja nazywam naukowymi, ponieważ spełniają, jakby założenia tego co dziś nazywamy teologią, czyli podejmują się klasyfikacji zwierząt opisują cechy opisują środowisko rozmnażanie no ogólnie tak naprawdę szeroko traktują o gatunkach no i oprócz tych źródeł są jeszcze takie kompendium wiedzy, czyli takie, jakby średniowiecznej encyklopedii, w których jest mowa o różnych rzeczach iły niektóre rozdzieli wysoko poświęcone po prostu zwierzętom więc, jakby źródeł jest bardzo duże są też źródła z jakichś egzotycznych dalekich podróży, które mówią o tych bardziej egzotycznych zwierzętach jak jednorożca, chociaż jedno sekrety weszły do tych wszystkich kompendium, bo były bardzo popularne w średniowieczu natomiast to są bardzo dawne czasy, ale jednak bardzo duża pozostało rzeczywiście można pracować na tych źródłach i czytać to co ci ludzie naprawdę średniowieczu napisali, zanim przejdziemy w takim razie do jednorożców jeszcze pytanie, bo no tak tutaj mówimy o źródłach o tym co ludzie napisali, ale przecież zwykli ludzie nie byli w stanie tego przeczytać wiele tego nie słuchali, więc oczywiście, czyli tarzania duchowni, więc ale, jakby myślę, że byłaby jakaś kultura mówiona jakieś powiedzonka np. przecież dużo mamy dzisiaj powiedzonek typu krokodyle łzy itd. które tak naprawdę powstały już właśnie z tych symboli średniowiecznych, więc wydaje mi, że jakby istniała jakaś kultura, które przecież nie została zapisana trudno nam teraz ją tak dokładnie odwzorować, ale że gdzieś tam po prostu oni żyli w tych symbolach i rzeczywiście musieli jak rozumieć te niektóre przekazy, jakby obrazkowe załóżmy, które dla nas są może dzisiaj niezrozumiałe dla nich były wtedy zrozumiały, bo właśnie pani w ogóle, jeżeli dobrze zapamiętałam to zajęła się tym tematem i napisała książkę, ponieważ zainteresowała się tym, że na jednym z obrazów czy też ilustracji był bodajże nietoperz, jeżeli dobrze mówionych, ale miał bardzo bardzo dużo palców z łapek łatek łatali też w ogóle w no i pytanie w takim razie, skąd takie przekłamania efekt tych i ilustracjach średniowiecznych, jeżeli chodzi o zwierzęta przede wszystkim najważniejsze w większości przypadków była treść, czyli nie było konieczne to, żeby ten nietoperz był bardzo dobrze anatomicznie odwzorowany tylko, żeby było wiadomo, że chodzi o nietoperze nieważne mała Pack to przecież widać, że to jest nietoperz, więc jeżeli np. miałby coś symbolizować albo miałby być obok tekst poświęcony papieżowi to wszyscy wiemy, że chodzi o nietoperza natomiast jeśli ktoś chciałby rzeczywiście odwzorować dobrze nietoperza no to musiałby najpierw zobaczyć co mogłoby być trochę trudniejsze, więc niektóre zwierzęta są też wyglądają dziwnie, dlatego że po prostu dany artysta czy ten i inne rzemieślnik, który przedstawił takie zwierzę po prostu nie miał z tym zwierzęciem styczności, więc pytanie na czym bazował czy na innych ilustracjach, a na czym bazowali w takim razie tamci lustratorzy czy bazował na jakiś opisach na pewno nie mógł mieć takiej jak my dzisiaj łatwości, że spojrzymy do lasu albo do internetu i możemy na pewno zaufać danemu zdjęciu, że zwierzę właśnie tak wygląda przekazy były różne z różnych źródeł i trzeba było korzystać z tego co się ma, ale najważniejsze wyjściowo jest to, że to jest nietoperz wszyscy wiedzą, że to jest nietoperz projekt zwierzęta chętnie artyści sięgali, żeby ich wizerunki pokazywać i ta, która teraz, przykładając już na nasze czasy, jeżeli ktoś udaje się na jakąś wycieczkę po kościele ogląda jakiś płaskorzeźby albo jakieś obrazy albo jakiś ilustracje w księgach to to, o jaką wiedzę mogłaby pani wzbogacić, jeżeli chodzi właśnie takie ani inne przedstawianie jakich zwierząt, jakie przykłada myślę, że najczęściej przedstawianym zwierzęciem mógł być lew lew jest zresztą przedstawiony bardzo różnych sytuacjach, więc może różne rzeczy symbolizować, ale bardzo często znajdziemy go przed kościołami przed różnymi innymi budynkami jako takich strażników budowli lew był wg tekstu fizjologa uważany za tego, który nigdy nie nie śpi i zawsze czuwa także świetnym strażnikiem zawsze otwarte oczy, ale czasem lew może symbolizować któregoś ze świętych np. Świętego Hieronima może symbolizować Świętego Marka może świat symbolizować Jezusa czasami no pojawia się bardzo często dotyka zawsze musimy pamiętać o różnych kontekstach to znaczy w zależności od tego, jakiej sytuacji jest przedstawiany lub w jakiej scenerii no to może przedstawiać kogoś innego, więc trzeba, jakby mieć tutaj złożona wiedzę nie tylko jakby co może symbolizować, lecz tylko co musi się jeszcze znaleźć żeby, żeby daną rzecz symbolizował, a jeśli np. ktoś jest trochę niechętny do takiej sztuki sakralnej i do zwiedzania kościołów to polecam szukanie jednorożców, gdyż one w sztuce sakralnej średniowiecznej właśnie bardzo często się pojawiają i to zwykle wywołuje jakieś takie przyjazne odczucia z co do sztuki tamtego okresu i właśnie sztuki kościelnej ich wizerunek jako zmienił przez wieki czy pozostał taki sam biorąc pod uwagę to, że kiedyś symbolizował matkę boską, a teraz symbolizuje nie wiem co różowo brokatowe istoty uśmiechnięte myślę, że troszeczkę zmienił i zatracił tą swoją warstwę znaczeniową po prostu, skąd wzięły się wszystkie jednorożce smoki gryfy jak też tworzono ich wyobrażenie na ich temat to jest kolejna już pytanie, które zaczyna się od, skąd na, które nie mam 1 odpowiedzi, bo oczywiście jest dużo hipotez no tak jak ja jeździłem po to, pytanie, ponieważ właśnie książce stawia pani jednak dużo takich potencjalnych odpowiedzi, więc próbuje w ten sposób chyba wie wyceny rejestruje wtedy taką presję, że muszę dać ostateczną odpowiedź nie to te cały czas pozostajemy w takiej sferze domysłów prawdopodobny hotelarze fotel znaj no głównie chodzi tutaj o podróże to znaczy wiadomo, że jednorożce no nie ma tu jakoś wokół nas, więc sami ich nie zaobserwowaliśmy, ale od kogoś ktoś tam słyszał, że gdzieś tam jednorożec był przede wszystkim im pojawia się też w tych tekstach wszystkich kultury, o których mówiłam, a więc fizjologów itd. i w tym jak w języku kościelnym o symbolice maryjnej a, ale prawdopodobnie, skąd się wzięło samo zwierzę wyobrażenie od o nim to zaobserwowania jakiegoś innego zwierzęcia, w jakich krajach dla Europejczyków średniowiecznych egzotycznych, czyli albo ktoś widział nie wiem nosorożca albo jakieś wyobrażenie mitologiczne i zinterpretował to jako po prostu coś innego albo tak od wzorował no i przez narastanie potem tych nazwijmy to plotek przez narasta nie tego wizerunku, który szybko upowszechniła jeszcze zdobyć taki symbol jakoś to po prostu weszło tak na stałe i już pozostało w tej kulturze i jakie jeszcze zwierzęta fantastyczne pojawiały się w średniowieczu no Gazy Gryf bazyliszka i smoki i syreny Centaury odgrywały też taką rolę w naszej współczesnej kulturze czy jakoś inaczej interpretowano ich moc właściwości w sumie tak Bazyliszek to ten zły hipnotyzujący trzymany jako potwór no to oczywiście to to wszystko bierze się no, jakby z tej samej tradycji i każdy z tych zwierząt, które dostało ten ten jakiś symbol nadany prawdopodobnie już też istniała może w innych kulturach antycznych i też zostały, jakby zaczerpnięte niektóre z tych symboli jako taka spuścizna pogańska nowym katolickim świecie nowej katolickiej odsłonie to znaczy nową warstwą znaczeniową ale jakby wzięte z poprzedniej kultury w taki twór jak hybryda no właśnie Syrena czy Centaury są tymi hybrydami hybryda to jest po prostu to miks różnych istot hybryda może być tak jak gry, czyli składać z różnych, jakby elementów różnych zwierząt połączonych może być tak jak Syrena, czyli już miks zwierzęcia z człowiekiem hybrydy, jakby są tutaj moim kolejnym argumentem za tym, że zwierzęta były bliżej ludzi niż są dzisiaj, że były bliżej w średniowieczu, dlatego że jak się prześledzi te wszystkie gatunki zwierząt ich hybryd i dojdzie do ludzi to zobaczy się, że jakby jest takie płynne przejście to znaczy nie ma tak jak dzisiaj, że jest świat zwierząt i człowiek tylko mamy zwierzęta potem mamy hybrydy potem mamy monstra człowieczej i potem dopiero człowiek, więc moim zdaniem jest to takie delikatne przejście ze zwierzęcia człowieka i że jakby widać, że my jesteśmy gdzieś gatunkową w tym wszystkim blisko skoro Syrena może być pół człowiekiem pół zwierzęciem to, że jakby nawet jeśli funkcjonuje to jego zwierzę fantastyczne to gdzieś tam jest ona takim połączeniem świata zwierzęcego ze światem ludzkim, więc to, że dzisiaj jest taki wyraźny oddział w naszych głowach, że zwierzę z 1 strony człowiek z drugiej i nasze cechy nie są wspólne to moim ze średniowiecza to było bardziej płynne zresztą tak samo jak jak kwestia moich ulubionych morskich biskupów, czyli to, że coś co wypłynęło z morza mogli nazwać biskupem morskim, czyli mogli pomyśleć, że w morzu jest odtworzony społeczny system ludzki czyli, że to nic, że to są zwierzęta na pewno mają swoje biskupstwa swoje Królestwa i na pewno, jakby urządzają sobie życie przecież logicznie i porządku itd. i to jest właśnie moim zdaniem te taka myślowa bliskość człowieka ze zwierzęcym w średniowieczu zwierzęta to istoty, które zajmowały umysły niektórych i swoją rolę na rzeczy szerzenia wiedzy o zwierzętach właśnie w średniowieczu odegrał np. Albert wielki kim był Albert wielki był filozofem można ogólnie powiedzieć, ale był wielkim uczonym i naprawdę zajmował się mnóstwem tematów, ale do wszystkich tych tematów podchodził bardzo rzetelnie i dlatego jest tak na piedestale tutaj wniesione w mojej książce, ponieważ są bardzo obszerne dzieło poświęcone zwierzętom, które no jest bardzo takie wybijające się jak na czasy średniowieczne to znaczy np. 1 zwierzęciu możemy mieć 3 strony tekstu bardzo drobnym maczkiem, a jest to kompendium naprawdę kilkuset gatunków, które on obserwował, z którymi gdzie np. rozmawiał też ze specjalistami to były znaczne szkody rybakami z opiekunami ptaków pszczelarza mi tak dalej to znaczy to dzieło takie bardzo badawcze i jest jakby pozwy zbyte całej tej warstwy symbolicznej jest wyzbyty też takich naleciałości związanych z wiarą że, że jakiś odniesień do Biblii tak dalej z bardzo takie naukowe i dlatego tutaj wzięłam na pierwsze miejsce, ponieważ przy miał tutaj posłużyć w mojej walce o to, żeby średniowieczne rzędy średniowieczna nauka zwierzęta została uznana za ideologię, ponieważ w encyklopediach powszechnych jak dojdziemy do hasła geologia jest historia ideologii to niema tam średniowiecza, a to znaczy jest antyki tam Arystotelesa potem od razu jest nagle renesans i gdzieś tam te wieki ciemne przez to dalej funkcjonują pod tą nazwą, a moim zdaniem głównie chodzi o to, że to są wieki ciemne, bo mało o nich wiemy po prostu one są ciemne są zakryte przed nami, ale jest mnóstwo do odkrycia no właśnie, jakby tak bliżej temu wszystkiemu przyjrzeć to trzeba było przepisać całe encyklopedia pośredniczy wszystko było tych, więc tak samo ma się tutaj sprawa z Albertem, który jak najbardziej zasługujemy wzajemna miano zoologa czy eksperymentowano na zwierzętach, żeby się czegoś np. na ich temat dowiedzieć zweryfikować, jakie się doniesienia, które jawiły się jako prawdy Albert wielki jest właśnie z tego tutaj też znany, że oprócz obserwacji przeprowadzał doświadczenia i właśnie np. chciał zdemaskować oszustów, którzy handlowali skórami Salamander, twierdząc że są one ognioodporne no i zrobił na nich jakieś doświadczenia twierdząc, że to na pewno salamandry nie są, ale też np. przypalał pająka w tym celu, żeby stwierdzić, które to są te zwierzęta ognioodporne, które nie nie, jeżeli chodzi o takie praktyki, które mało miały wspólnego z przestrzeganiem praw zwierząt to zapewne dołączy do nich te, których efektem były amulety no oczywiście tak amuletów używano i różnych tych kompendium wiedzy właśnie, kiedy mamy opisywane cechy zwierząt są też często tam dodane opisy, dlaczego dane zwierzę mogłoby być przydatne i kto powinien sobie np. uczynić amulet z łapki jakiejś łatki Jeny albo łapki kurczaka i jeżeli ktoś np. w wykonuje konkretny zawód to przysługuje znaczy, jakby widział powinien działać na jego jakiś konkretny amulet natomiast czasami zwierzęta w ogóle traktowano pod ropa licznie, czyli jako takiej no tak już szerzej, jakby powiedziane hamulec, czyli coś co odstrasza złe moce na często mamy zwierzęce pod ropa liczne rzeźby na kościoły, które mają odstraszać złe moce od kościołów np. wiadomo właśnie, że w część Uniwersytetu Jagiellońskiego najstarszej zamurowano kiedyś mumie kota, który też być może miał działać pod panicznie mamy już niedużo czasu, więc tak hasłowo chciałam się zapytać o kwestie dotyczące wegetarianizmu wegetarianizm w średniowieczu tak szumnie przeze mnie nazwany rozdział, gdy rzeczywiście słowo wegetarianizm jest anachroniczny, gdyż zostało dużo później wymyślone natomiast wydaje mi, że takie zjawisko ogólnie można zaobserwować w średniowieczu tylko, że innych powódek raczej niż dzisiaj, ale nieważne, dlaczego ktoś nie jem mięsa jak go nie jest wegetarianinem prawda, jakie były podwyżki głównie nie jedli mięsa heretycy przy tak uznawał kościół, ponieważ Biblia przekazywała, żeby je spożywać, więc z raczej katolicy spożywali mięso z wyjątkiem dni postnych, których było bardzo dużo średniowieczu, ale na dni postne czym były różne wymysły jak dni postne ominąć głównie powstawały wtedy jakieś takie zamienniki, które dzisiaj sobie kupujemy jako zamienniki wegańskie kotlety sojowe tak dalej to wtedy mieli np. jajka z mleka migdałowego więc, jakby takie zamienniki substytuty potraw mięsnych funkcjonowały, bo trzeba wiedzieć, że postnych dniach nie można było też spożywać produktów odzwierzęcych np. ja lub masła te grupy heretyków, o których mówiłam to no nie jedli mięsa ze względu na swoje religii, czyli np. bo wg niektórych mięso było nieczyste czy zbyt uwikłane w materię itd. no ale to nie było zgodne z jak z główną myślą kościoła, więc dotyczyło tej mniejszości, które kościół odrzuca jako heretyków natomiast przytoczyłam też postać 1 średniowiecznego weganin, na którym jest pan, ale Maris Syrii napisał piękny poemat, w którym zwraca się do społeczeństwa jako weganin właśnie ręcznie nie wegetarianin, który twierdzi, że np. miodu nie powinno odbierać pszczołom pszczoły robią dla siebie nie dla człowieka, że krowy dają mleko dla swoich młodych, a nie dla nie po to, żeby damy się kąpały w tym leków itd. więc jakby na pewno trzeba stwierdzić, że taka idea była i że nawet jeżeli, jakby w tych głównych kierunkach nie przeważały argumenty za dobrem zwierząt w tym no to na pewno jakieś jednostki jak pan, ale Marii istniały jeszcze ostatnie pytanie w takim razie o powiązania między zwierzętami, a prestiżem mam tutaj na myśli takie rzeczy jak kolekcjonowanie zwierząt czy też chwalenie się nimi przed innymi oczywiście w tych wyższych warstwach możni lubili właśnie posiadacz zwierzęta do najbardziej egzotyczne najlepiej np. posiadać żyrafę w swoim ogrodzie jak pewien średniowieczny cesarz na jej każdy możne tworzył sobie taki przy Pałacu nowy ogród menażerii natomiast mieli też ogrody łowczy do polowań, ale w tych menedżerek były właśnie takie zwierzęta na pokaz i np. król w orszaku mógł też, iż wstał z całą tą frajdą swoich zwierząt jak chciał się pokazać przed poddanymi, więc zwierzęta na pewno szczególnie egzotycznych, które rzadko można zobaczyć dodawały prestiżu i rangi i wiadomo też się nimi wymieniano, że jest sobie prezentowano, więc niestety trochę traktory były traktowane jak jak przedmioty jako coś cennego niestety było też coś takiego jak trzymanie ludzi dla rozrywki takich, ale ogrodach zoologicznych, więc mimo, że jakby wskazuje ona no niepochlebne traktowanie zwierząt to jednak nadal widzimy, że człowiek też w niektórych sytuacjach tak niepochlebnie traktowano, więc znowu, jakby nie nie jest dla mnie argument, że źle traktowano zwierzęta po prostu źle traktowano wszystkich też tak jak pani powiedziała, przytaczając słowa swojego profesora w książce, że średniowiecze to była taka epoka schizofreniczne pełna sprzeczności więc, więc to tutaj akurat w kontekście tego, że z 1 strony zwierzęta miały pewne prawa z drugiej strony były traktowane bywały traktowane przedmiotowo to już na sam koniec w ramach takiego podsumowania czy było coś co panią zaskoczyło w trakcie zbierania informacji na temat tego jak traktowano zwierzęta w średniowieczu, jaki miały wizerunek albo może, że nic nie zaskoczyło to jak ani by to podsumowała, gdyby miała pani wyciągnąć jakąś naukę płynącą z tego, jaki właśnie stosunek do zwierząt w średniowieczu panował co mnie za, jakby ze szkoła zaciekawiło to, że to ile razy w tych tekstach właśnie jak skupiłam się na tym, żeby wyszukiwać dziś takich nadawania cech ludzkich zwierzętom, czyli właśnie odczuwanie różnych emocji tak dalej jak często się to pojawiało to mnie zaszokowała, bo wszyscy są raczej nastawieni że, że czegoś takiego nie było, więc do Dyrekcji nastawiam, żeby właśnie tak czytać to dopiero za zaczęłam zauważać natomiast co mnie niemiło zaszokowało to jaka była różnorodność zwierząt wtedy i jakby wiadomo, że teraz też mamy bardzo duże zwierzę, które wtedy nie były odkryte, ale są też takie, których już niema, więc na końcu umieściłam taki apel w sprawie nosorożca, ponieważ wydaje mi, że jednak wszyscy powinniśmy dążyć do tego, żeby różnorodność biologiczna była jak najbardziej zróżnicowana i ich to będzie dobre dla naszej planety ma jej Waszkiewicz historyczka sztuki mediewista autor książki świnia na sądzie ostatecznym była naszą gościnią bardzo dziękuję dziękuję bardzo, zaproszenie, a ja nazywam się Małgorzata Połczyńska i życia już państwo spokojnej nocy
Zwiń «
PODCASTY AUDYCJI: WIECZÓR RADIA TOK FM
-
47:53 W studio: Maja Iwaszkiewicz
-
50:17 W studio: dr Sylwia Spurek
-
46:28 W studio: Dorota Kotas , Renata Lis
-
-
47:41 W studio: Anna Piwowar , Robert Zydel
REKLAMA
POPULARNE
-
05.01.2022 20:00 Wieczór Radia TOK FM48:41 W studio: dr Ewa Kempisty-Jeznach
-
22.09.2022 23:00 Wieczór Radia TOK FM49:01 W studio: Karolina Jurga
-
07.02.2018 23:00 Wieczór Radia TOK FM41:56 W studio: dr Michał Moroz
-
-
22.04.2022 23:00 Wieczór Radia TOK FM53:31 W studio: Monika Werwicka
-
19.04.2022 23:00 Wieczór Radia TOK FM53:01 W studio: Jacek Hugo-Bader
-
22.12.2020 20:00 Wieczór Radia TOK FM48:41 W studio: Sławomir Jarmuż
-
05.09.2022 20:00 Wieczór Radia TOK FM39:03 W studio: Przemek Mućko
-
05.01.2023 23:00 Wieczór Radia TOK FM48:50 W studio: Anna Koczwara , Bogumiła Siedlecka- Goślicka , Krzysztof Dobies
-
-
20.09.2022 23:00 Wieczór Radia TOK FM50:04 W studio: Dariusz Gzyra
-
19.03.2020 23:00 Wieczór Radia TOK FM36:09 W studio: Grażyna Rychlik
-
09.01.2023 23:00 Wieczór Radia TOK FM46:28 W studio: Dorota Kotas , Renata Lis
-
-
01.07.2022 23:00 Wieczór Radia TOK FM45:51 W studio: dr Paweł Mordasiewicz
-
21.04.2022 23:00 Wieczór Radia TOK FM46:26 W studio: Dariusz Gzyra , prof. Marcin Urbaniak
-
20.04.2022 23:00 Wieczór Radia TOK FM31:57 W studio: dr Piotr Łukasiewicz
-
-
21.09.2022 23:00 Wieczór Radia TOK FM53:43 W studio: dr Paweł Średziński
-
-
07.12.2020 23:40 Wieczór Radia TOK FM13:46 W studio: dr Ewa Modrzejewska , dr Marta Tymińska
-
18.03.2020 23:00 Wieczór Radia TOK FM48:44 W studio: dr Marcin Fabjański
-
-
20.04.2022 23:40 Wieczór Radia TOK FM21:28 W studio: Edwin Bendyk , Piotr Buras
-
18.11.2021 20:46 Wieczór Radia TOK FM08:46 W studio: dr Piotr Łukasiewicz
-
03.01.2022 20:40 Wieczór Radia TOK FM13:19 W studio: Katarzyna Szeska
-
27.09.2022 23:00 Wieczór Radia TOK FM50:15 W studio: dr Alicja Długołęcka
-
04.01.2023 23:00 Wieczór Radia TOK FM47:41 W studio: Anna Piwowar , Robert Zydel
-
-
30.06.2022 23:00 Wieczór Radia TOK FM52:59 W studio: dr Dorota Będkowska , prof. Marcin Urbaniak
REKLAMA
DOSTĘP PREMIUM
Wszystkie audycje, kiedy chcesz! Teraz TOK FM Premium 30% taniej: podcastowe produkcje oryginalne, Radio TOK FM bez reklam i podcasty z audycji. Nie zwlekaj, słuchaj wygodniej!
KUP TERAZSERWIS INFORMACYJNY
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
-
TOK FM
-
Polecamy
-
Popularne
-
GOŚCIE TOK FM
-
Gazeta.pl
-
WYBORCZA.PL