podcast powstał przy współpracy z domem maklerskim Oanda TMS Brokers codzienne podcast gospodarczy zaprasza Wojciech Kowalik przez światowe rynki przetacza się fala optymizmu to ile grudniowego rajdu Świętego Mikołaja na giełdach nie było o tyle tzw. efekt stycznia odrabia to z nawiązką razem z tym coraz bardziej słabnie dolar, ale to akurat dla nas dobra informacja, skąd na rynkach nie wyłączając Warszawskiego parkietu taki powiew optymizmu po miesiącach bessy i co to oznacza
Rozwiń »
dla naszych portfeli codzienny podcast gospodarczy już pieszy z odpowiedziami wspomniana bessa trwała na rynkach od wielu miesięcy i prawdopodobnie właśnie możemy być świadkami jej odwrotu a dlaczego w ogóle powinniśmy obserwować to co dzieje się na giełdach w bok giełdy przewidują kilkumiesięcznym wyprzedzeniem to co będzie działo się w całej gospodarce bessa z ostatnich miesięcy zwiastowała spowolnienie przetaczające się przez świat, które wg wszelkich prognoz jeszcze potrwa odczuwamy także w Polsce, bo wzrost gospodarczy się wprawdzie utrzymać u nas na plusie, ale ledwo ledwo obrazujących wzrost PKB to wprawdzie tylko liczba, ale za nią kryje się konkretny wpływ na nasze życie przedsiębiorcy już zapowiadają, że nie będą tak chętnie dawać podwyżek, a wręcz mogą być zmuszani do zwalniania pracowników, choć spokojnie o powrocie do masowego bezrobocia nie ma mowy produkcja zwalnia my zaciskamy pasa i kiedy my teraz odkrywamy co oznacza gospodarcza hamowanie giełdy w swoich spadkach przewidziały je dawno temu teraz prawdopodobnie jak słyszeliście kończą BSC, a to może oznaczać, że druga połowa tego roku może przynieść odbicie gospodarczej aktywności i wszystko znów zacznie się kręcić teraz trochę rynkowe statystyki indeks 20 największych spółek warszawskiej giełdy WIG 20 od swojego jesiennego dołka odrobił już 40% strat zieleni w środku zimy króluje też na parkietach zachodniej Europy np. niemiecki DAX jest najwyżej od rosyjskiej agresji na Ukrainę szampańskie nastroje także w nowym Jorku w giełdowi spece mówią wręcz, że jeżeli pierwszych 5 sesji giełdowych w danym roku jest na tym się to rok również może zakończyć się na plusie i impuls do takich wzrostów przyszedł oczywiście z największej gospodarki świata najpierw napłynęły dane z amerykańskiego rynku pracy okazuje się, że wynagrodzenia Amerykanów w grudniu spadły to co dla nich jest powodem do zmartwień dla rynków było fantastyczną informacją, bo mniej pieniędzy w portfelach Amerykanów to również mniejsze ich wydatki pogłębia to wprawdzie kryzys kosztów życia, ale dla gospodarki oznacza, że nie ma już jak dalej napędzać inflacji i są już tego pierwsze Jaskółki kolejnych danych inflacja w stanach Zjednoczonych w grudniu wyraźnie przyhamowała do 6,5% w skali roku to z kolei rozbudza nadzieję, że amerykańska rezerwa Federalna zdejmie nogę hamulca, jakim są stopy procentowe, bo jeszcze w grudniu Fed i inne duże banki centralne świata wylały na głowy giełdowych inwestorów ogromny kubeł lodowatej wody wszystkie 1 po drugim wysyłały komunikaty dużo bardziej Jastrzębie, niżby tego oczekiwały rynki, że o końcu cyklu podwyżek stóp procentowych nie można jeszcze myśleć to jeszcze podtrzymywała amerykańskiego dolara, ale koniec jego królowania i uszy zbliżał się wielkimi krokami teraz poddanych hamującej inflacji, jakiej jedne po drugiej spływały największych gospodarek świata rynki zobaczyły szczyt światowej fali podwyżek stóp procentowych tu małe wyjaśnienie, dlaczego giełdy tak bardzo stóp procentowych się boją, bo ich podwyższaniem oznacza, że światowy kapitał odpływa ryzykownych przecież giełd i wygodnie Mości się w dolarach i innych walutach oraz powiązanych z nimi obligacjach, bo takich inwestycji osiągnie zyski zapewne nieco mniejsze, ale bardziej pewne niż z giełdowej ruletki teraz, kiedy szczyt stóp procentowych jest już bliski, kiedy wreszcie zaczną spadać lokowanie pieniędzy tych bezpieczniejszych aktywach nie dają oczekiwanych stóp zwrotu i pieniądze znów zaczną płynąć na giełdy ku rozpaczy amerykańskiego dolara, bo jak wspomnieliśmy koniec jego królowania przybliża się wielkimi krokami amerykańska waluta podobnie jak frank szwajcarski czy japoński jen uważana jest za dobre bezpieczne miejsce do otrzymania pieniędzy w trudnych niepewnych czasach teraz jak już słyszeliście druga połowa roku może przynieść odbicie gospodarcze aktywności, a w takich sytuacjach następuje odwrót od dolara w kierunku bardziej ryzykownych inwestycji takich właśnie jak choćby giełdy czy waluty tak jak Polski złoty, a kurs dolara w 1 konkretnym przypadku bardzo przekłada się na nasze portfele to przecież za dolary kupowana jest ropa naftowa do produkcji Stali z tańszy dolar to mniejsze koszty tego surowca i w konsekwencji tańsze paliwa, a ponieważ ceny paliw są zaszyte we wszystkim co kupujemy to w konsekwencji oznacza to niższą inflację również z, gdy było o amerykańskiej walucie na koniec jeszcze prognoza dla naszej złoty na fali osłabienia dolara może się umacniać, bo zachowuje się jak euro tylko bardziej w cały problem polega jednak na tym, że jak zgodnie mówią ekonomiści to umocnienie złotego będzie wynikało głównie sytuacji międzynarodowej dlatego jego skala będzie raczej umiarkowana złoty mimo wahań na razie pozostaje w chwale sławie podcast przygotował przedstawił Wojciech Kowalik do usłyszenia podcast powstał przy współpracy z domem maklerskim Oanda TMS Brokers
Zwiń «