REKLAMA

Twarde dane potwierdzają to, co widzicie codziennie w sklepach: na zakupach oszczędzamy jak się da

Codzienny podcast gospodarczy
Data emisji:
2023-01-24 07:00
Czas trwania:
06:26 min.
Udostępnij:

Dwa silniki polskiej gospodarki: nasza konsumpcja oraz produkcja w przemyśle w grudniu poważnie się zacięły. Sprzedaż detaliczna praktycznie się zatrzymała, co potwierdza, że na przedświątecznych zakupach mocno zacisnęliśmy pasa - zresztą, zgodnie z deklaracjami z badań przeprowadzanych w listopadzie i grudniu. Trochę naszą sprzedaż ratują goście z Ukrainy - w sumie to dodatkowe dwa miliony konsumentów. Poznaliśmy też dane z hamującego przemysłu oraz przeżywającej gwałtowne załamanie budowlanki: w tej branży nastała prawdziwa zima. A to wszystko dopiero początek trudnych czasów. Rozwiń »
Partnerem odcinka jest OANDA TMS Brokers. Zwiń «

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu
podcast powstał przy współpracy z domem maklerskim Oanda TMS Brokers codzienne podcast gospodarczy zaprasza Wojciech Kowalik ten odcinek znów będzie o hamowaniu tym razem o hamowaniu pędu do zakupów oraz hamowaniu produkcji przemysłowej na rynku budowlanym dane statystyczne potwierdzają to co polscy konsumenci deklarowali grubo przed świętami będą robić skromniejsze zakupy kupią mniej prezentów za niższe kwoty w codziennych zakupach będą coraz mocniej zaciskać pasa, ale Rozwiń » jeśli będzie trzeba to w kryzysie kosztów życia będą sobie radzić, sięgając po oszczędności w po drugiej stronie równania oszczędzającym konsumentami jest hamujące produkcję w przemyśle zapaści w budowlance Polska gospodarka wyraźnie zwalnia, ale wśród analityków nie brakuje optymistów podobno nie będzie tak źle jak mogłoby być to jest codzienny podcast gospodarczy zaczyna na początek o rozczarowaniu świątecznymi zakupami sprzedaż detaliczna w grudniu wzrosła realnie o 2% to tak mało, że można by powiedzieć, że nie wzrosła wcale ten brak zapału do wydawania pieniędzy zaskoczyli ekonomistów, którzy spodziewali się przyzwoitego wzrostu dla porównania w tym samym czasie rok wcześniej sprzedaż była większa o blisko 8% tym razem szału nie było nie było go tym bardziej że mamy w Polsce prawie 2 000 000 obywateli Ukrainy z czego połowa przyjechała tutaj po wybuchu wojny w lutym, a ukraińscy goście to dodatkowe zasilenie Szeregów polskich konsumentów i chociaż nie ma danych, które pozwoliłyby stwierdzić skalę ukraińskiego wsparcia dla polskiego handlu i usług to sprawa jest oczywista ze starczy przywołać badania dotyczące odwiedzających polskie centra handlowe wynika z nich, że co piąty odwiedzający to obywatel Ukrainy ani liczba wzrosła aż trzykrotnie bez ukraińskich klientów centra handlowe świeciłyby pustkami szczególnie te w dużych miastach, gdzie liczba uciekających przed wojną jest największa obecność ukraińskich gości wydaje się też wyjaśniać wzrosty spadki sprzedaży poszczególnych kategoriach, a dlaczego, bo więcej handlowano kosmetykami żywnością odzieżą spada natomiast sprzedaż kategorii artykuły gospodarstwa domowego sprzęt radiowy telewizyjny oraz meble w tej ostatniej grupie spadki mają też inny ważny powód rynek kredytów hipotecznych jest w stanie śmierci klinicznej mieszkania się nie sprzedają, bo Polaków nie stać na nie przy wysokich stopach procentowych astronomiczne drogich nieruchomościach szczególnie w największych miastach oraz rosnących w postać codziennego życia, a skoro nie ma nowych mieszkań do wykończenia wyposażenia nie ma też zapotrzebowania na nowe lodówki telewizory czy komody, tym bardziej że ceny rosną pensje nieszczególnie, ale o tym była mowa w poprzednim odcinku podcastu, a skoro jesteśmy przy mieszkania w budowlance nastała zima dosłownie i przenośni skończyła się ciepła pogoda, więc budowy stanęły nie ma woli rozpoczynania nowy w grudniu wystartowała budowa niecałych 7000 mieszkań to o połowę mniej niż rok temu nie ma po co budować, bo nie ma dla kogo potencjalni chętni nie mają za co mieszkań kupić warunki w bankach są tak wyśrubowane, że na kredyt mogą liczyć tylko osoby wyjątkowo dobrze sytuowane reszta musi czekać aż spadną koszty hipotek lub ceny mieszkań najlepiej jedno drugie to dla deweloperów fatalna prognoza, bo zastoju sprzedaży oznacza brak gotówki na konta deweloperów i możliwe zaległości wobec firm budujących domy na taki trend już wcześniej zwracał uwagę Narodowy Bank Polski, który regularnie bada branże zbliżamy się do końca, więc czas tak znane wnioski ogólne Polacy zaciskają pasa, bo jako konsumenci mogą coraz mniej i najbardziej niezawodny ostatnio Motor polskiej gospodarki, czyli konsumpcja wyraźnie stracił parę portfele chudną wstępnie postępującym, a to wciąż nie wszystkie wyzwania, które stoją przed domowymi budżetami na razie państwo dopłaca bowiem gospodarstwom domowym do ciepła prądu gazu na małym średnim firmom do prądu wszystkim do artykułów spożywczych, bo wciąż obowiązuje tutaj tarcza antyinflacyjna, a w przypadku kredytów hipotecznych mamy wakacje kredytowe, więc portfele spłacający, bo taki co grubsze od 4 miesięczne raty ekonomiści są niemal jedno myśli pierwsza połowa roku będzie dla polskich rodzin, a potem handlu i całej gospodarki bardzo trudna wzrost cen w najbliższym czasie wyniesie około 20% za cenami nie będą nadążać płace co znaczy, że za tę samą miesięczną pensję będzie można kupić coraz mniej mniej nawet gdy inflacja zacznie hamować ceny nie jest żadną masło nie będzie kosztować 4zł za kostkę, a cukier niecałe 3zł za kg i w tej sytuacji gospodarstwa domowe będą podejmować jedyną rozsądną decyzję słodzić mniej podcast przygotowała Anna Augustyn przedstawił Wojciech Kowalik do usłyszenia gospodarczy podcast powstał przy współpracy z domem maklerskim Oanda TMS Brokers Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: CODZIENNY PODCAST GOSPODARCZY

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POPULARNE

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

Wszystkie audycje, kiedy chcesz! Teraz TOK FM Premium 30% taniej: podcastowe produkcje oryginalne, Radio TOK FM bez reklam i podcasty z audycji. Nie zwlekaj, słuchaj wygodniej!

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA