Jeszcze więcej Francuzów wyszło na ulice przeciw reformie emerytalnej

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

na świat podgląd Agnieszka Lichnerowicz po raz drugi w ciągu ostatnich 2 tygodni związkowcy i pracownicy we Francji wychodzą na ulice by zaprotestować przeciwko planowanej przez jak twierdzi zdeterminowany rząd reformie emerytalnej w tym kluczowym, choć niejedynym rozwiązaniem, które rząd ma Emmanuela Macrona czy czy jego partii chce wprowadzić jest wydłużenie pracy do sześćdziesiątego czwartego roku życia i strajkują przede wszystkim dziś sektory edukacji transportu i Rozwiń » energetyczny to tak jak to było 12 dni temu wtedy na ulice kilkuset 10 czy 200 nawet w miastach francuskich wyszło około 1 000 000 osób jak się szacuje my łączymy się teraz w światopoglądzie z Piotrem Moszyńskim korespondentem współpracownikiem gazety wyborczej dzień dobry dzień dobry witam pan redaktor jest tutaj wiem od Katarzyny Murawski nica, więc zapytałam jak to winnice dziś wygląda na ulicach no, a w szczególności na słynnej promenadzie Anglików rzeczywiście ruszyła przed południem manifestacja na związki zawodowe oceniają liczbę uczestników na 25 000 policja mniej to jest klasyczne rozdźwięk i muszę powiedzieć, że dzisiaj te oceny związkowców i policji w całym kraju rozjeżdżają się w cudzysłowie bardzo wyraźnie różnicę w ocenach można liczyć w dziesiątkach tysięcy, więc można już tam, że ostateczne dane, które poznamy dopiero wieczorem oczywiście mogą też mniej więcej takich proporcjach się różnić, niemniej jeśli mówimy już o całej Francji nie tylko ulice i on to wyraźnie widać w każdym razie w tej chwili, że w porównaniu z 19stycznia, czyli z tą pierwszą falą manifestacji strajku na temat systemu emerytalnego jest wyraźnie więcej manifestantów na ulicach, ale wyraźnie mniej strajkują Jerzy generalnie wzrosła również liczba miejsc, w których w ogóle organizuje się manifestacje, bo 19stycznia ruszyły demonstrację mniej więcej 200 miejscach w całej Francji teraz to już jest 250 także mobilizacja uliczna jest rzeczywiście wyraźnie większa oczywiście wszyscy patrzą głównie na Paryż tam manifestacja ruszyła niedawno godzinę niecałą nawet godzinę temu, więc trudno jeszcze mówić o jej ostatecznych rozmiarach, bo ludzie tam ciągle jeszcze dołączają, a cały marsz ma do przejścia ponad 4km prawie 4,5km, więc wiele może jeszcze się zmienić jeśli chodzi o oceny uczestników więcej wiadomo o manifestacjach w innych dużych miastach np. w Marsylii one już ruszył przed południem no i Marsylii i oceny związkowe, które 19stycznia wynosiły 145 000 osób nie dzisiaj mówią od 205 000, więc 60 000 więcej to jest praktycznie połowy więcej niż było w 12 dni temu, więc rzeczywiście raz jeszcze trzeba podkreślić, że manifestacja w uliczne manifestacje uliczne z zmobilizowały i wyraźnie więcej ludzi niż 19stycznia z czego to może wynikać ono m.in. z tego zapewne, że 19stycznia manifestacje przebiegły wyjątkowo spokojnie nie było żadnych znaczących incydentów te incydenty wywoływane przez zwykłych chuliganów przez anarchistów, którzy dołączali do manifestacji związkowych i próbowali na marginesie tego wydarzenia doprowadzać do burd z policją i wręcz czasami regularnych bitew z siłami porządkowymi, ponieważ nie było tego 19stycznia wielu ludzi mogło się ośmielić, dlatego że właśnie te incydenty typu starć z policją odstraszały wielu ludzi od pójścia na manifestację tego typu w obawie właśnie, że staną się oni ofiarą rzucanie jakimiś ciężkimi przedmiotami podpalania sprzętów miejskich czy rabunków sklepowych wybijania szyb itd. ponieważ 12 dni temu to przebiegło spokojnie teraz prawdopodobnie więcej ludzi uznało, że można przyjść na taką manifestację jak na razie nie odnotowuje się również dzisiaj większych zamieszek na tych manifestacjach jedynie w RN jak do tej pory donoszą środki przekazu doszło do starć z policją, a że skala ich też nie jest jakaś olbrzymia nie jest taka, żeby poświęcano temu specjalnie dużo uwagi także mniej więcej tak na chwilę obecną wyglądałoby podsumowanie sytuacji na francuskich ulicach w zakładach pracy 5 dziękuję panie redaktorze, ale też upierając się na na pana ogromne doświadczenie znajomości mechanizmów społeczno-ekonomicznych społeczno-politycznych we Francji chciałam zapytać w zasadzie do czego to prowadzi to, bo jak rozumiem sytuację mamy taką, że z 1 strony mówi Emmanuel Macron i jego ekipa, że nie ustąpią, dlatego że no ta reforma ma spowodować, że do budżetu w emerytalnego wpłynie dodatkowych 17 czy 18 000 000 000EUR, że sytuacja demograficzna jest taka, że po prostu w systemie zaczyna brakować pieniędzy i to wydłużenie jest konieczne też wiemy, że w trendzie w Niemczech ten wiek to jest 67 on podnosi do 64 jednocześnie też dodajmy, podnosząc tę minimalną emeryturę no, a pracownicy mówią my nie mamy siły tyle pracować może niech rząd obciąża podatkami tych najbogatszych i ta sprawa wydaje się emerytalna być w wielu krajach no taką gorącą kwestią, bo też zmiany demograficzne w Europie no to powodują, więc czy rząd Hanny jeszcze kluczowa informacja jest taka, że większość społeczeństwa przeciwko tej reformy i popiera te protesty Macron nie ma oczywistej większości w parlamencie, więc do, czego to wszystko prowadzi no do czego prowadzi to zobaczymy pasa o tyle ciekawy jest patrzeć na to do czego to wszystko doprowadzi, że obie strony są bardzo zdeterminowane rzeczywiście to co pani wymieniła jako argument wysuwany przez stronę rządową jest przez strony bardzo często podnoszone i odnosić wrażenie, że ekipa rządząca jest naprawdę głęboko przekonana, że jeżeli nie przeprowadzi tych reform to skutkiem będzie po prostu załamanie za kilka lat całego systemu emerytalnego we Francji, bo zwyczajnie nie będzie jak go finansować i nie będzie też komu go finansować zważywszy, jakie są proporcje również te prognozowane między zastępami pracujących aktywnych, a zastępami tych, którzy przechodzą na emeryturę i już nadziei są, że to po prostu nie da się zrównoważyć, jeżeli nie zostaną przeprowadzone reformy natomiast związki są równie zdeterminowane no bo uważają, że da się to zrobić na inne sposoby ze czuwają rozmaite propozycje, ale rząd kwituje to bardzo krótko, że tak na dobrą sprawę jedynym innym sposobem, jaki realistycznie rzecz biorąc dałoby się tę sprawę załatwić byłoby dość dotkliwe podniesienie podatków po to, żeby można było finansować emerytury z budżetu no, więc na to rzecz jasna też nie będzie zgody społecznej co do tego nie ma się co łudzić, zwłaszcza że Francja już należy do krajów stosujących najwyższe stopy podatkowe w Europie tutaj dyskusja będzie, więc trudna, ale nie ma takiej propozycji przez nowe słowa, ale jednak protestują szczególnie ci, którzy wykonują cięższe prace fizyczne są takie podnoszonej rozumiem również kwestie do takiego przeliczania emerytur, że normy w brał pod uwagę długość życia pracownika fizycznego długość życia nie profesora po prostu, żeby nie liczą się do grupy pracujące fizycznie tak szczególnie poszkodowane takty ten aspekt sytuacji oczywiście związki bardzo energicznie podnoszą, ale to akurat staram się patrzeć obiektywnie, jakby z lotu ptaka to akurat wydaje się dosyć demagogiczne, dlatego że w tym projekcie reformy emerytur, który w tej chwili jest dyskutowany na poziomie komisji parlamentarnych jeśli chodzi o stronę władzy tam w projekcie jest przewidziane sporo posunięć przez właśnie pomyślanych pod kątem tego, żeby osobom, które albo bardzo wcześnie zaczęły pracować albo albo też jedno drugie pracowały bardzo ciężko wykonywały pracy wyjątkowo wyczerpujące i szkodliwe dla zdrowia dla nich są przewidziane rozmaite ulgi możliwości przejścia na wcześniej na emeryturę niż 62 lata są też rozmaite zachęty finansowe także tym władza się zajmuje niemożna powiedzieć, że zapomniała o tym problemie tak nie jest tylko że, ponieważ to jest argument bardzo spektakularny, więc dlatego związki podnoszą go z wyjątkową siłą, żeby stworzyć wrażenie, że oto rząd chce się znęcać nad tymi najsłabszymi, którzy najciężej pracują i którzy pracy zapracowaliśmy najdłużej nie jest to argument do końca uczciwie o tym trzeba pamiętać no i rząd jednak twardo stoi na stanowisku, że 64 lata są konieczne przy czym jak dziś historycznie spojrzy na kolejną falę protestów przy kolejnych próbach reformy systemu emerytalnego we Francji to widać, że np. w 2010 roku, kiedy fala protestów była rzeczywiście olbrzymia, bo w mówi się, że wtedy liczba manifestantów na ulicach w całej Francji sięgała nawet 3500 000 to jest olbrzymia liczba no miło wszystko za każdym razem o każdej takiej fali udawało się na poziomie parlamentu przeprowadzać kolejne kroki reformy stycznym np. w 2010 roku przesunięcie 60 na 62 lata o ustawowego wieku emerytalnego teraz próbuje się 6264 też jak gdyby mimo olbrzymiej fali protestów to są bardzo podobnej sytuacji i tu postawimy 3 kroki będziemy obserwować jak Emmanuel Macron szuka głosów jak rozumiem naprawy od swojej partii bardzo dziękuję za rozmowę Piotr Moszyński korespondent gazety wyborczej był państwa gościem, a teraz informację o atak na świat podgląd Zwiń «

Jeszcze więcej Francuzów wyszło na ulice przeciw reformie emerytalnej

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

PODCASTY AUDYCJI: ŚWIATOPODGLĄD

POPULARNE

DOSTĘP PREMIUM

SERWIS INFORMACYJNY

Wydanie z godziny 15:00

Najnowsze Podcasty

Do czego przydają się komórki macierzyste?

O problemach z wodą pitną w Sudanie Południowym i szerzej, w Afryce

Wartości liberalno-lewicowe - czyli jakie?

Pomiędzy idealizacją a dewaluacją - Katolik w kościele

TOK FM

Polecamy

Popularne

GOŚCIE TOK FM

Gazeta.pl

WYBORCZA.PL