dzień dobry wracamy po skrócie informacji w składzie Filipka kurz dzień dobry Karolina łacińska dzień dobry i Katarzyna Murawska dzień dobry i będziemy rozmawiać o książce, która została wydana już jakiś czas temu była 28września ubiegłego roku wydawnictw nakładem wydawnictwa słowne jest to książka o lęku człowiek zalękniony moja podróż do źródeł lęku u autorstwa dana Herman van włosa przełożona przez z organizatorek i tak jak tytuł podtytuł wskazują
Rozwiń »
tematem przewodnim głównym jest lęk lęk opisywane z różnych perspektyw przede wszystkim lęk głównego bohatera, bo to od niego zaczyna swoją właśnie podróż opowieść o tym czy lęk jest czymś staje i jako sławę wprowadzenia przeczytam fragment, który wydaje się najbardziej jakoś najlepiej opisywać zbierać to co autor próbował zrobić w tej książce i mówi, że narodziny współczesnego człowieka uzależnionego nie wynikły żadnego ogólnego planu, a doprowadził do nich szereg pozornie niezwiązanych ze sobą makro procesu zmian i wydarzeń, które unikatowy sposób szczepiły się ze sobą na siebie reagowały i właśnie tych makro mikro procesach o kwestiach biologicznych medycznych społecznych filozoficznych autor pisze w swoim w swojej książce ja mam sporo przemyśleń na jej temat jestem bardzo ciekawa czy w albo doszliście do swoich źródeł lęku albo czy któreś z tych wątków tych podróży albo intelektualnej albo osobistej był dla was z tylko była dla was ciekawe nie ja mam dużo przemyśleń, ale takich raczej negatywnych, chociaż też są niektóre myślę, że są pozytywne, a chęć przebiegłym dużej opowiadać o tej książce czy doszła do tego i państwo, którzy nie słuchają, że są one pozytywne, ale może firmy najpierw zaczniesz chciałabym usłyszeć też swoje zdanie nie jesteście krytyczni i ja właśnie jest mniej krytyczny niż sądziłem ale, toteż kwestia pewnej sugestii, którą miał po rozmowie z Karoliną, bo jak rozmawialiśmy przed przed wejściem na antenę jak antyk książkę po Karolinie dokładnie egzemplarz i najpierw przedstawiła mi notatki, które zrobiła na kilku pierwszych stronach tej książki te notatki gdzieś tę książkę ustawiają, ponieważ ta podróż głównego bohatera zaczyna się w momencie, w którym zostaje on na nią wysłany przez swoją partnerkę, która w największym skrócie ma trochę dość jego zachowań związanych właśnie z lękiem no i takie ustawienie książki, która ma być naukowa popularnonaukowa to jest ustawienie, które od razu sprawia, że się trochę jeże, bo nie jestem pewien czy mam do czynienia z czymś, gdzie na pierwszy plan wysunął się rzeczywiście kwestie naukowe nawet opowiedziane w przystępny sposób czy mam do czynienia z auto terapią głównego bohatera, który będzie się przed nami teraz odsłania i paradoksalnie bardzo sprawnie i wcale nie tak patetycznie czy może nawet żałośnie się główny bohater przed nami odsłania dlatego rząd rzeczywiście poszukuje źródeł lęku zarówno sobie jak na zewnątrz, gdzie do nich poszukuje w sobie to jednak robi to z perspektywy takiej literatury pięknej ani naukowej robi to bardzo sprawnie to znaczy tego podróży rzeczywiście ma pewne pewne znamiona podróże one bardzo dużo zgłębia historię przeszłych przyszłych pokoleń podąża za za członkami swojej rodziny i próbuje tam ich zdiagnozować poniewczasie bądź doszukuje się diagnoz których, które postawiono w dziewiętnastym na początku dwudziestego wieku i wbrew pozorom wbrew temu jak ta książka jest ustawione na początku to jest to jest ciekawe takiego literackiego punktu widzenia mam wrażenie natomiast kiedy dochodzi do kwestii naukowych rzeczywiście są też bardzo ładnie rozplanowane bardzo jestem ciekawe i wydaje mi się nie potrafi zweryfikować jak bardzo są one merytorycznie poprawne, ale w mniej mniej zostaje znaczy zostaje stamtąd dużo ciekawostek jeśli pyta lekarz czy dotarłem do źródeł swojego lęku nie ja do nich dotarłem wydaje mi się już wcześniej wobec tego wyciągnąłem sobie z tego kilka anegdot, których prawdopodobnie nigdy nigdy nikt nigdy nigdy nie użyje trochę wiedzy, która przydaje się czysto teoretycznie, więc nie jest w stanie powiedzieć jestem krytyczny wobec tej książki, bo na pewno się wokół by przy niej nie godziłem, choć bywały strony, które jedynie przeskakiwały bądź patrzą na pierwsze słowa akapitów, ale ale, ale z drugiej strony na to by jest to coś o wiele lepszego niż coś co się zapowiadało bardzo ciekawe ja mam zupełnie odwrotnie znajdą wątki osobiste i choć już do jego źródeł lęku była dla mnie męcząca natomiast to interesujące, że ktoś nam rozkłada zamiast część taka popularna naukowa z właśnie też ten mnie urzekło, że taki systematycznej bardzo uporządkowane ona była bardzo ciekawa tylko mi po prostu niewiele zostało i być może jest to kwestia kwestia tego, że to jest przeładowane być może jest kwestia tego, że mnie ten temat tak umiarkowanie interesuje i rzeczywiście zwracam uwagę na co nam na co innego, ale wydaje się ona jest na kilku płaszczyznach relatywnie fajna po prostu tak, bo to jest dla mnie to co jest w książce ciekawe to, że ona mi się nie podobała, ale bardzo dobrze mi się czytało to to jest coś bardzo rzadkiego, bo to, gdy coś się nie podoba to nie wiadomo tutaj mówiliśmy NATO czytamy książkę, więc trzymają przeczytać, ale naprawdę miałam taką względną przyjemność w czytaniu, bo to jest tak jak to podkreślaliście ona jest bardzo sprawnie napisana ja chcę wszystkim mam poczucie, że nie jest zbyt sprawnie napisana, bo zdecydowałam się na to, żeby się z nami spotkać właśnie wokół tej książki moje bardzo lubię ten format, czyli osoba, która podejmuje napisania można powiedzieć też pewnego rodzaju reportaż datek można powiedzieć, że to jest SEG ma znamiona reportażu rani efekt jest na pewno, tak więc to, że on podejmuje napisania reportażu i wychodzi z własnych doświadczeń i te doświadczenia są zawarte w tej książce on się z nimi odkrywa to dla mnie zazwyczaj dużą wartością bardzo lubię tego typu książki, bo jeśli tylko one dla mnie mają 1 warunek trzeba naprawdę tam być bardzo szczerym ze sobą i czytelnikiem rozumiem, że naprawdę trzeba dobrze przemyśleć, dlaczego właściwie chcemy to opowiadać tej strony nie napisać po prostu popularnonaukową książkę interesuje mnie lęk i chciałem zająć się tym tematem tylko jednak wychodzą od swoich doświadczeń ja mam poczucie, że ta książka jest tak sprawnie napisana i tak z skonstruowana, że niby czytam jakiś wątki osobiste tak jak, którzy tego słowa, że się żałośnie odsłania nie chodzi o to, że ktoś się tak żałośnie odsłania, bo nie wiem rozwodzić nad sobą, choć jakiś konfrontowanie się rzeczami, które nie są zbyt wygodne nie lubimy o nich myśleć mam wrażenie, że autor ma bardzo już dobrze od lat przemyślane jak jego historia wygląda i on podczas tej podróży tak naprawdę spisał to co już dawno myślał na jej temat, a nie to, że musi się skonfrontować w czasie pisania książki z rzeczami z, które są dla niego powiedzmy, że trudno, bo lęk jednak jest trudnym doświadczeniem ten, który przeżywa jest jednak bardzo no biorąc pod uwagę, że zaczyna się ta książka od tego, że jego partnerka ma już dosyć na te wyobrażamy sobie, że jest jednak jakieś dziś część jego doświadczenia życiowego, które po prostu jest trudna strony się mierzy tak nie jest neutralna kwestia a, a ja muszę przyznać, że jeśli chodzi o moje notatki na początku dykty, o których mówił Filip to ja, kiedy czytam książkę to właśnie spotkała się czymś czym czuję, że trzeba zaznaczyć by uważam, że to jest duży problem tej książki, że kiedy autor decyduje się na tę podróż do źródeł lęku tak jak już mamy w podtytule to to decyduje również na badania swoje zadanie badania wiadomo możemy różnie podejść do tego tematu tak jak on właśnie z różnych stron podchodzi do do tej opowieści tak na świecie jest lekki zastanawia się od strony filozoficznej i jakie wątki socjologiczne historia historia własnej rodziny jakiś ujęcie lęku a, a sztuki jak tam wygląda jak się odbija no ten aspekt aspekt badań też tam się własnych badań tak, bo możemy też zobaczyć co w ogóle na poziomie biologicznym zachodzi w naszym ciele tak hormonalnie kryty osie ba tak formą stresu na i dla mnie naprawdę to jest ważne, bo tam w tej książce wychodzi na to, że autor i to czuję, że warto zaznaczyć, że ktoś będzie czytał, bo wychodzi na to, że autor ma bardzo wysoki poziom kortyzolu, który naprawdę przekracza normy i badacze i toteż tym zawarte w książce, że badacze są tym zszokowani okazuje się, bo powtarzają badania, że faktycznie ten poziom jest zbyt wysoki i autor tej książki porzuca dalsze badania w ogóle stwierdza, że nie będzie się diagnozował mimo tego, że jestem zasugerowano, że mógłby mieć nowotwór bądź jakieś inne schorzenie tylko stwierdza, że idzie teraz poczytać filozofów ja czuję, że jest naprawdę bardzo problematyczne w tej książce i te się pojawia praktycznie na samym początku, bo widzę to jest jeszcze z naszej pracy wiemy takie klik zastanawiamy jak w pewnych rzeczach opowiadać czy warto zaznaczyć coś takiego robimy tematy właśnie związane ze zdrowiem i w tej książce ja naprawdę zastanawiam się, kiedy tam będzie ten moment może nie mogę się uprzedzać, że to przeczytać ale kiedy będzie ten moment jednak on pojedzie na dalszą diagnostykę i to się tam zobaczą państwo rację czy też wydarza tak to prawda może właśnie dlatego ja te kwestie jego dostrzegania myślenia o swoim zdrowiu o swojej historii swojej rodziny swoich przodkach którymi, którym to poświęca pierwszą część książki tak wtedy przeczytałam, bo było natomiast się nie nie zapamiętałem mi to nie przeszkodziło, że toczą mówi Karolina, czyli to zastrzeżenie, dlaczego zieloni nie wchodzi głębiej nie przeszkadzało w czytaniu tej części intelektualnej w cudzysłowie co jest analizie tego jak w ogóle zaczęliśmy nazywać się w medycynie psychiatrii zaburzenia lękowe jak dochodziło do klasyfikacji tutaj też ja z aż sprawdzałam, kto jest opiekunem merytorycznym znaczy part patronem merytorycznym tego tej książki Ekom z takiej obawy właśnie czy czy czy to jest rzetelne no i wydaje się, bo to jest centrum terapii dialog, który jest patronem merytorycznym jest to nie uspokoiło, ale w związku z tym też bardziej pochłonęła bon opowiada w myśl dosyć jednak taki nie ma instrumentu sposób o tym właśnie klasyfikacja DSM była projektowana i jaki można zastrzeżenia ku temu czynić ty też oczywiście mówi o farmakoterapii to podkreśla, że to jest coś ważnego potrzebnego i bardzo pomaga części chorych natomiast zastanawia się nad jakąś kimś masowo mienie i z czego to masowiec nie brania leków przepisanych przez psychiatrę wynika, więc te wątki one tam były właśnie takim nieszablonowym postawienie my sprawy problemu te związane z medycyną psychiatrią IT, które były wokół nich z przemian społecznych związanych z wychowaniem to jest coś co mam wrażenie właśnie, że nie jest to nie nie było opowiedziane w oczywisty sposób i dlatego mi się broniła ta książka takież sobą się zgadzam, że to było naprawdę ciekawie opowiedziane, ale też miał takie poczucie, że nie wiem na ile to jest zgodne z prawdą nie ufają ani nie ufałam do końca mam też poczucie, że czasem autor, bo naprawdę widać, że on umie pisać także by on potrafi władać słowem i zamyka rzeczywistość w opisach często jakby, pozwalając na różne interpretacje właśnie tych właśnie ciekawostek związanych z lękiem takie mam wrażenie też nie do końca wiedziałam czy to jest dobre, ale to co jest myślę, że wartościowe, że to właśnie sprawia, że chcesz się nad tym zastanowić to są takie kwestie o ciekawe nie myślałam o tym w ten sposób tak to właśnie często wydaje się bardzo ciekawe filmy są też dodać nie wydaje, że inwestycje rzadko kiedy podchodziliśmy do książki tak wielu różnych perspektyw i wciąż chyba nie jesteśmy w stanie ocenić czy warto czy nie warto tak sobie pomyślałem, że warto najbardziej bym się podobało, gdybym tak książkę ktoś opowiedział, ale opowiedział, kto nie wiem jak umie opowiadać nie czy nie dlatego muszę ten zrezygnował by każdy pierwszy mieli rozum rozmowy, ale nie, ale właśnie ta książka jest on jest ciekawa, ale gdzieś tam jeszcze coś tam nie zarobiło skorzy każdemu z nas coś innego wobec tego ja myślę sobie, że najlepsze tak najlepiej ta książka sprawdziłaby się forma i już bryka napisanego przez kogoś, kto oraz, że umie pisać 2 mówi idziemy tak albo dziękujemy mię z w wybrała wątki napisała na wyniki obu dziennikarzy by oczekiwać, ale jakiegoś psychiatry psychiatrii tak, ale na jej zorganizowanie do szkoły to się zna, ale z drugiej strony też jest na tyle empatyczne w tym swoim postrzeganiu tej książki 3 powiaty zmaganiach, które dla mnie były interesujące i na tym kończymy dzisiejszą audycję poczekalni o książce człowiek zalękniony moja pod podróż do źródeł lęku autorstwa dane Herman van osa, która ukazała się nakładem wydawnictwa słowne rozmawiamy w składzie Filipka kurz dziękuję bardzo, Karolina Kaczyńska dziękuję i Katarzyna Murawska dziękuję i zapraszamy na informacje Radia TOK FM
Zwiń «
PODCASTY AUDYCJI: POCZYTALNI
-
-
-
-
-
14:48
REKLAMA
POPULARNE
-
24.03.2018 17:40 Poczytalni
-
-
-
-
-
10.03.2018 17:40 Poczytalni14:24 W studio: Łukasz Wojtusik , Marta Perchuć- Burzyńska , Zuzanna Piechowicz
-
02.01.2021 17:00 Poczytalni36:13
-
-
-
03.04.2021 17:00 Poczytalni52:11 W studio: Adam Robiński , Julia Fiedorczuk , Paulina Nawrocka-Olejniczak , Piotr Balazs
-
-
-
-
18.06.2022 17:40 Poczytalni13:06 W studio: Martyna Osiecka
-
-
-
23.07.2022 17:40 Poczytalni13:58 W studio: Katarzyna Murawska , Piotr Balazs , Tomasz Kopka
-
-
04.04.2020 17:40 Poczytalni15:33
-
19.06.2021 17:40 Poczytalni12:09 W studio: Filip Kekusz , Marta Perchuć- Burzyńska , Piotr Balazs
-
-
05.12.2020 17:30 Poczytalni19:06
-
-
16.10.2021 17:40 Poczytalni15:01
-
-
-
-
26.02.2022 17:00 Poczytalni45:34
-
REKLAMA
DOSTĘP PREMIUM
Wszystkie audycje, kiedy chcesz! Teraz TOK FM Premium 30% taniej: podcastowe produkcje oryginalne, Radio TOK FM bez reklam i podcasty z audycji. Nie zwlekaj, słuchaj wygodniej!
KUP TERAZSERWIS INFORMACYJNY
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
-
TOK FM
-
Polecamy
-
Popularne
-
GOŚCIE TOK FM
-
Gazeta.pl
-
WYBORCZA.PL