dzień dobry Cezary łasiczka witam państwa bardzo serdecznie sprawdzam kalendarz i dzisiaj Szanowni Państwo międzynarodowy dzień do bani jakoś tak czuję, że ten dzisiejszy dzień stąd do bani i chyba może nas uratować tylko 1 rzecz tylko 1 osoba przynajmniej dziesiątej, czyli poezja i Julia Fiedorczuk poetka pisarka tłumaczka krytyczka literacka Instytutu anglistyki Uniwersytetu Warszawskiego dzień dobry dzień dobry dzień dobry panu dzień dobry państwu, chociaż będzie nas
Rozwiń »
tak naprawdę ratować dzisiaj poetka Marzanna Bogumiła Kielar tak dobrze, ale w za pośrednictwem pani panie medium dobrze bardzo chętnie z przyjemnością już teraz Szanowni Państwo zasygnalizuje pani Julia Fiedorczuk pewnie do precyzuje, że te ostatnie tygodnie miesiące były niezwykle płodne i to zarówno jak rozumiem, jeżeli chodzi o pani twórczość, jaki zapanował twórczy jak pani twórczość, którą zajmowały się różne inne osoby, które znają i oprócz polskiego jeszcze inne języki tak mogę powiedzieć czy to tak zależne jasne jest w aktach pewnie pewnie do płot czy ten czy ten czas był taki bardzo płodne to dopiero okaże faktycznie tak jest, że usiłuje skończyć książkę wciąż to pro CES tak wciąż wciąż tak tak ta książka dosyć uparta jeszcze tutaj wymaga ode mnie wymaga ode mnie trochę roboty, ale myślę, że to już jest naprawdę ostatnia prosta ostatnie centymetry i książka będzie gotowa jeszcze w tym roku powieść nowa no tak o wierszach zebranych już mówiliśmy one będą one będą na wiosnę, więc rzeczywiście w tym roku kilka kilka moich książek z po polsku kilka książek przełożonych na inne języki się szykuje także także tak ten rok będzie obfitował w książki moim nazwiskiem aż trudno mi jest uwierzyć w to że, że tyle się tego na produkowało i to oznacza podróże rozumiem spotkania to to też będzie oznaczało trochę podróży tak już lutym wybieram się do Wilna tam będzie premiera litewskiego przykładu mojej poprzedniej powieści, czyli pod słońcem tak władza leży między pierwszą litewską róży tak powstał ile bardzo bardzo o bardzo piękne bardzo piękna co tu także to będzie pierwsza pierwsza z tych podróży prawdopodobnie wybiorę się też do cywilizacji na, a do premiera wybór poezji, który ukazuje się w gruzińską kół no i pod koniec tego roku mam nadzieję, że że, że ukaże się ta cenowa powieść która, która cały czas jeszcze nie odpuszcza, ale już już rzeczywiście na ostatni nim na ostatnim etapie, a oprócz tego w ukażą się psalmy moja książka poetycka z 2017 roku w przykładzie Billa Johnstona na angielski układ okażą się w stanach, więc w Synthosie pewnie będzie wiązał wyjazd za ocean władał fantastycznie no tak tak cieszę się bardzo opisuje, że chińskie daty kalendarze te bardzo pro 8 tak ja też muszę do mojego wpisać w dobrze tymczasem, a tymczasem rzucamy się wygłodniali na poezję Marzeny Bogumiły Kielar nie ma żadnych marzanny Bogumiły Kielar taktyk Marzanna Bogumiła zgoda firmy szkoda i tak tak możemy Bogumiła Kielar poetka i nic chyba dosyć osobno taki bardzo bardzo 2 dni temu miała urodziny rodzić okrągłe 8lutego tak urodzony 8lutego wszystkie ważne czasem trochę z pokoleniem właśnie wszystkiego wszystkiego wszystkiego dobrego z naprawdę z całego serca to jest po prostu dla mnie osoba niezwykle ważna i zgłaszanie pierwsze książki, które ukazały się pod koniec dwudziestego wieku to książki, które na pewno w jaki sposób zmieniły też mają własną ścieżkę stoi Azji wtedy w tamtym czasie i nie marzanny Kielar kojarzy się czasami trochę pokoleniem brulionu to był taki czas to jest bardzo męski ona wtedy była może tym jedynym czy jednym z 2 takich bardziej słyszalnych kobiecych głosów, ale tak naprawdę od samego początku jest dosyć jest dosyć osoby nam ona wydała tylko 4 książki poetyckie, bo wszystkie inne tytuły, które tam się pojawiają czasami co w jej środkach to są albo wybory albo albo przekłady albo jakiś tam jakiś tam drobniejsze projekty natomiast to poetycki ukazały się przez wszystkie lata tak tak naprawdę 4, więc nie jest osobą, która pisze i publikuje bardzo dużo nie jest osobą, która miałaby przymus z ciągłej obecności ona zresztą o tym mówi, że tak naprawdę okresy ciszy i takiego zniknięcia odsunięcia jeszcze są jej są bardzo potrzebne czy w ogóle nie jest aż tak mocno obecna w mainstreamie mam wrażenie, zwłaszcza tych nie w tych ostatnich latach, niemniej jednak naprawdę bardzo bardzo Warta lektury także bardzo serdecznie wszystkim książki nie ma żony Bogumiły Kielar państwu polecam zmienia ich tytuły jej pierwszy debiut to był tam pt. Sacra konwersacji one, który ukazał się w 1992 roku w maleńkim wydawnictwie w suwalskim towarzystwie kultury i to było takie naprawdę niesamowite wielkie wydarzenie w Polskiej poezji, bo tomik z małego prowincjonalnego wydawnictwa po prostu szturmem wizją ustalony poetyckie w Polsce nie tylko w Polsce ta książka została uhonorowana nagrodą Kościelskich m.in. tam wkrótce Marzanna Kielar otrzyma również kryształ zwolennicy to jest nagroda słoweńska m.in. nie pamięta tych wszystkich nagród ale, ale był tak naprawdę bardzo mocny moment właśnie poetka zgoda AFI pisząca, a z pozoru bardzo prostym językiem tak naprawdę używająca zdań jako podstawowego elementu kompozycyjnego swoich wierszy, ale mając taką bardzo klarowną niezwykle zmysłową, a jednocześnie bardzo przenikliwą wizję, kiedy się pojawiła właśnie i i wprowadziła zupełnie zupełnie nową nową nową jakoś zupełnie nową intensywność powiedziała mi to do poezji polskiej to tym materia prima tutaj zdaje się, że to był to nominowany do nagrody NIK paszport polityki za tę książkę 1999 roku, czyli to jeszcze właśnie te 2 pierwsze książki dwudziestego wieku już 2001. wieku 2 kolejne monotonia rok 2006 i całkiem ostatnio naprawdę niesamowite to mam nawigację 2018 rok jak czytam książkę od razu wtedy, kiedy ona ukazała, a teraz wracałem do niej po kilku latach i Kielar trzeba tak czytać bardzo powoli trzeba wielokrotnie wracać to do tych książek, ale ten centralny obligacji, który w związku z tym, że stosunkowo Nowy Sącz ukazał wydawnictwo znak jest łatwo dosyć dostępne naprawdę bardzo serdecznie państwu polecam to jest książka, która pokazuje już wie jak wielką dojrzałość płacze jednocześnie konsekwentnie rozwijający się konsekwentnie rozwijającą się wizją poetycką jest też taki tom, w którym one trochę więcej mówi o kunszcie poetyckim czy stoimy i Reale pisania tam się pojawia m.in. takie zdanie być jak jezioro, w którym odbijają się w górę, czyli być po prostu takim czystym pustym zwierciadłem, w którym odbija się odbija się ten czas ze swoim ze swoimi przemianami z przechodzeniem odchodzeniem z syntezą i kompozycją z c rodzenie się umierania tak naprawdę chwila po chwili być tym czystym zwierciadłem, w którym które wszystkie rzeczy się odbijają jest taki niedościgniony na pewno idea poetycki marzanny Bogumiły Kielar ale, ale moment moment wielkiej klarowności w tych wierszach moim zdaniem od samego początku się wydarzają to do tej Klara wnosi ci i do poezji marzanny Bogumiły Kielar powrócimy po informacjach Radia TOK FM dzisiaj poetycki piątek pani Julia Fiedorczuk poetka pisarka tłumaczka krytyczka literacka Instytutu anglistyki Uniwersytetu Warszawskiego opowiada o autorce, a po informacjach także wiersze wiersze wiersze poezja Szanowni Państwo informację już za 3 minuty o godzinie 1020 po informacjach wracaj bo wówczas efekt Marzanna Bogumiła Kielar dzisiaj o rozwagę mojej twórczości, ale też za chwileczkę poezja twórczość pani marzanny Bogumiły Kielar pani Julia Fiedorczuk poetka pisarka tłumaczka i tu i tłumaczona i tłumaczono poetka opowiada dzisiaj za chwilę rozumiem możemy się przygotować na dawkę poetyckich emocji tak jest pomyślałem, że może przeczytam najpierw 2 wiersze takiej taki zestaw 2 wierszy czy jeden z wczesnego to materia prima drugi z nawigacji, które podejmują ten sam motyw motyw zresztą dla marzanny Kielar dosyć fundamentalne to znaczy ten motyw przychodzenia i odchodzenia pojawienia się znikania wyłaniania się rozpraszania się w każdej chwili tak, czyli dno po zachodniemu można powiedzieć eros tanatos tak ta skłonność izb istnień Bytów ciał do tego żeby, żeby tworzyć jakąś formę do tego, żeby to pragnienie, żeby trwać w jakiej formie też nieuchronność rozpadu tych tych form, czyli po prostu postrzeganie postrzeganie życia chwila po chwili in dobra czytam najpierw wczesna więź z materia prima bez tytułu jak ty umrzesz taki do siebie przywiązane ze słońcem między igłami sosny jasne dniu z tym jaskrawym blaskiem w lusterkach samochodu, gdy wjeżdżam leśną drogę czerwienieją chcą kulą nad podziemną rozumianą ziemię za stawami nad brudzą pola wrażliwą na dotyk stóp, gdy wiatr otwiera niebo i żadnych śladów w koronach 6 dniu Żuk nocą pokrzywą na ścieżce przy zejściu do wody z komarem nieostrożnym na moim nadgarstku umrę czeka do siebie przywiązana do nocy do miłości nie było jak okazywana Kłoda wgnieciona darń na wzgórzach pod nią dziurawe szczawiu tłoczą się z mokrym tynku wzrok wścieka się obłok szarość jej od pieniędzy rozpalone brzeg i drugich z tego zestawu ćwiczenia nieistnienia temu nawigacji mgła nadchodziła falami na przemian to żadną to gest gęstniejącą aż ucięła widoczność i wymazała nas na wiele godzin odszedł ogród głaz zamknęła drzwi do rzeczywistości otarł się przez rzec odsłania wygładzone podnóża wzgórz i miasteczko wybrane z ziemi karty bylin w długim rzędzie pod ogrodzeniem z wycofanych z desek szaro skrzydła ptaki krążą nawołują nad bagnistym sarkofagi jesiennego dnia pełnym budujących liści śliskich badyle dali słonecznika wracają ucina drogi domy o ścianach gładkich Best, gdzie Susz i detali dmuchnięcie jak czapka dachy sny ekshumowane i my wracamy jesteśmy tu, gdzie jesteśmy w nieskończonym teraz film jakoś nie ta on te pierwsze zawsze dotykają tak naprawdę jak to na jak to powiem to będzie miało dosyć banalnie żonę dotykają także tych z Dynamem tej fundamentalnej tajemnicy życia śmierci po prostu gdzieś każdy właściwie wieś, a możemy Bogumiły Kielar stara się dotrzeć do do sedna prawo do tego dojdzie do takiego źródłowego doświadczenia to jest wielkie pragnienie, żeby poprzez bardzo uważną obserwację zmysłową, bo poza jest bardzo zmysłowa obrazy są niezwykle zmysłowa wszystkie zmysły są tutaj uruchomione bardzo jasne widzenie, a słuchanie dotyk smak wie, że są często też też na silnie erotyczne i poprzez właśnie takie bardzo głębokie uważne i niesamowicie głęboko ukontentowany zmysłowe doświadczenie na życie dociera gdzieś dotyka dotyka tajemnicy i co za tym idzie to pierwsze też nie podążają za unijni aktualność ciałami tak można powiedzieć oznaczył mnie nie ma takiego bezpośredniego zaangażowania np. w bieżące jakieś sprawy, chociaż nie jest prawdą, że ta poezja jest wyłącznie bezludna jak napisał o niej Andrzej Stasiuk była bezludna, ale tak naprawdę ludzka obecna ludzka świadomość ślady ludzkiej obecności one jak przez cały czas są z splecione w procesy przemiany pojawiania się i znikania, zwłaszcza może w tej ostatniej książce nawigację, w której ona też od ich okolicach Suwalszczyźnie pisze miejscami w taki bardzo dla mnie poruszający sposób, który łączy w sobie refleksję nad głębokim geologicznym czasem ziemi, czyli tym co robi lodowiec kiedyś przesuwa i kształtuje ląd tak jak mego teraz widzimy tutaj budujemy nasze nietrwałe domki nasienie trwały życia w tym krajobrazie, a też ludzką pamięcią co zapisane w języku tymi warstwami pamięci i warstwami ludzkich głosów warstwami żywych ludzkich słów, które odkładają się w języku, a język jak taka jak jak taka niemal geologiczna pamięć nasza prawda ludzka, ale też te ślady ludzkiej, które widać czasem krajobrazy na przednie, bo przy przelotnych tam i wsiach gdzie, gdzie weszło zielsko i po prostu za zjawisko czy czy drzewa i pozostały ludzką ludzką obecność częste to w jaki sposób te ludzkie sprawy się splatają właśnie z tym co z więcej niż śląskie akta zawsze gdzieś ta kontemplacja na granicy właśnie ludzkiego i i nieludzkiego umorzone Kielar się rozgrywa, ale nie ma pomiędzy tymi sferami moim zdaniem przemija tak odczuwam tę poezję nie ma pomiędzy nimi jakieś takie radykalnego zerwania to znaczy po prostu ta to to nasze ludzkie istnienie to nasze ludzkie działania nasza ludzka świadomość nasz język wiersze, które lecimy one są częścią większych procesów należą do tych większych procesu już też twórczość tak większych procesów ziemi planety w procesach geologicznych przyrządach uruchomiła słusznie, bo są dużo, że może ktoś dużo gram wypłynąć z poezją i tak tek każdy chciał powiedzieć że, że moim zdaniem to co ja to dla mnie takie bardzo celne chcę w tych wierszach to to, że one podchodzą bardzo blisko tej tajemnicy dziś odchodzą w liście na granicę tego co jest możliwe do powiedzenia i używają słów trochę jak tego lustra atak, w którym w, którym odbija się gdzieś to nasze fundamentalne pytanie czy kim jesteśmy właśnie kim jesteśmy w tego nie wie nikt albo dorabiamy sobie po prostu to do naszego bezsensownego żywota, jakie sensy wpisujemy no to taka ludzka natura no dobrze to dalej pani i profesor, która teraz, który kierunek co to ja dalej czy pan redaktor teraz czyta ja to może ja dobrze no dobrze to ja to ja w takim razie mówię tak sukcesja może to właśnie z obligacji świat jest jeden z tych pierwszy od tych ludzkich dziedzictwo biorą rośliny chwasty na tych zaludnionych terenach po wysiedlonych ludziach zostały owocowe sady zamiast ludzkich kolonii kolonii kwiatów rudbekie złocienie przy rozłam Money zapadłych chaszcze fundamentach szczegóły na ustach wciąż kwitną na skraju lasu zdziczałe jabłonie śliwy owocuje agrest porzeczka jednak to pokrzywa też przejęły to Ustronie i przydroża oskrzydlające ostygł przed wieczornym blasku o taki taki jest jest jak jest mijanie konkretnego ludzkiego życia prawda czy Janie to jest jakieś miejsce, które było było zamieszkaną zamieszkaną wsią działo się ludzkie sprawy potem jakby za sprawą za sprawą Wichrów historii tak ludzie ludzie przy ludzie zostali wysiedleni ita to miejsce zostaje bez odbiera sobie przyroda robi tego jest też ten wymiar, a tej historii, które jeszcze bardziej uniwersalne to znaczy no po prostu trzyma przemijanie wszystkich tych spraw ta IEA przyroda natura tak czy inaczej z ostatecznie tam wchodzić do ludzkiej miejsca tutaj co prawda o przyrodzie teraz myślimy trochę inaczej sem w momencie, kiedy mamy do czynienia z nową katastrofą klimatyczną tak z niszczeniem bioróżnorodności i z tymi wszystkimi kryzysami, których jesteśmy świadomi, ale tak naprawdę to dotyczy te kryzysy dotyczą warunków życia na ziemi dla ludzi dla takich zwierząt jak jak jak ludzie sama natura w sensie swoich planetarna kosmicznych procesów to jakby tutaj na żaden sposób niezagrożona tak naprawdę te kryzysy które, która którymi, z którymi borykamy to jest tak naprawdę nasz problem to nie jest problem problem ziemi w pewnym sensie to jest odpowiedzi na ten wiersz ja przeczytam pierwszy wiersz tomu monogamia, który jest trochę o tym, że wszystko jak wszystkie nie tylko te nasze ludzkie sprawy ludzkie ludzkie życie, ale cały ten kształt ziemi takiej, jaka ona jest no to on też przeminie prawda, ponieważ wszystko jest nietrwała celu może nietrwałe to może po informacjach, gdyż źle też zdarza się nieuchronnie Julia Fiedorczuk poetka pisarka tłumaczka krytyczka literacka Instytutu anglistyki Uniwersytetu Warszawskiego dzisiaj poezja marzanny Bogumiły Kielar do tej poezji powrócimy po informacjach informacje dziesiąty 40 i pani Julia Fiedorczuk rozpocznie od państw zaraz po informacjach wówczas efekt nomen dzisiaj poezja marzanny Bogumiły Kielar, który opowiada i które jeszcze czyta pani Julia Fiedorczuk napisano też do nas pani Magda kiedyś może 20 lat temu albo dawniej pod w Poznaniu podniosłam z ulicy małą karteczkę z fragmentem wiersza Kielar było samo rozkładających się jak Buku w całunie pleśni szokującej piękne taki strzał w serce z powodu tego ulicznego epizod mam kilka tomików tej właśnie płytki no tak pamiętam do dziś nie moim zdaniem oni z jednego z tych pierwszy i 1100 000 książek albo Sacra Corona konwersacyjne albo albo materia prima tak pamiętam to to jabłko został trącony nagą stopą w ogóle tam Otóż tego elementu, a ona wyglądało, a pięknie idą żadne z wierzchu, ale kręcone nagą stopą to taka Rajska scena prawda z drugiej strony pokazało właśnie już początki rozkładu taki to to jest to jest mocny obraz, ale też takim obraz bardzo charakterystyczny dla nie opłaca marzanny Bogumiły Kielar obie strony kobiety obie strony są prawdą to nie jest tak, że śmierć jest prawdziwsza od tego życia one jak awers Rewers jak jak strony tej samej tej samej kartki prawda 1 nie ma bez drugiego po prostu bez rozpadu form nie ma tworzenia nowych form no dobrze, kto pamięta to teraz taki wiersz ciuchy ten trend jest rzeczywiście jest no jest od takiej ostatecznej tutaj pustce wieś pt. prognoza ma być 2, które chciałabym czytać prognoza kochankowie prognoza to jest wieś otwierający, a Mono wie i idzie tak sceny myśliwskie i stronę, że bracia sceny miłosne panoramy wojenne to Kozińska tory wyścigów domy mody bestiarium parki maszyn przycumowany w dokach nocy mierzące się miasta ten blask oswobodzony z innego oparów wydzielających się z tą nigdy pułap chmur nad morzem podnosi się i niebo poszarpany i zatokami cieśninami opływa Cumulus to wszystko spłonie nie zmieni się nawet skrypt skorup i skorup i kości wody wyparują Piechna Jane obłoków i gór przemienność śmierci zmartwychwstanie i dusza świata dzika radosna nie utworzy inkluzji pod warstwą omawianego piasku w Błotach, gdy tak rzekł bagnach asfalcie Wolsztynie podcięte za broń korzenie przy swoich warsztatach łączące życie z tą Kate punki dni i ziemia zniknie zgarnie nicości jak nakrapiane jajko odnalezione w płockim wyścielone trawą wgłębieniu czasu ogniu, który wie wszystko jako zmarzlina przykryje ten popił tak jest na ciernie jak na tle właśnie tej czy tata ta to jest częste zjawisko w tym pierwsza, że tłem pojawiających się tych wszystkich form, które w, których ona pisze niesamowitą uważność z niesamowitą czułością te obrazy bardzo bardzo lubię wiele z tych obrazów nawet np. obraz ziemi tutaj porównane do naprawianego jajka tak małego jajka gdzieś tam właśnie w tym płytkim wyścielone trawą wgłębieniu czasu takie gniazdko wczasy wyścielone trawą, w którym to nakrapiane jajko ziemia, na której wszystkie te nasze sprawy rozgrywają tu nie jest nieważne to nie zostaje unieważniony przez to, że przez to, że gdzieś tam w dalszym tle tego wszystkiego jest pustka jest właśnie ta to jakaś taka lodowata noc metafory nocy często częstość co Kielar związane z lodem z z zimą myślę że, toteż pewien związek z tym, że pejzaży jej poezji są północnym pejzażami, że te są też pejzaże Suwalszczyzny takie ostre światło, a właśnie czyste zimne niebo Wiatra, ale właśnie teraz upieram, że ta jest na zmarli to mroczne, a tak, iż w razie toczyć trochę, tak więc ten ten chłód myślę, że to jest stek nie usłyszałem teraz można tutaj w Zabrzu słabo zna Suwalszczyzny ja Podlasie jeszcze trochę parcie na pół Suwalszczyzna słabo to musi pani to nadrobić jak myślałam może mu, że to nadrobić Suwalszczyzna właśnie z z te tereny przede wszystkim z wierszy marzanny Kielar prawdę to prawda tak to jest taka część świata jeszcze dla mnie do odkrycia to dobra to morze kochankowie bardzo proszę koniecznie z nawigacji nasze życie byłoby bez kochanków beznadziejny, choć oczyszczą wieś tak jest bardzo piękny obok siebie od tysięcy lat zrasta się niczym ten konarów, żeby wytworzyła się żywa wiązanie dwu liczne ostrze szczepień w siebie jak ci kochankowie z neolitu odkopanie na Przedmieściu Mantui objęci ciasno w jamie okolone kamiennym płaszczem wiemy jak w łóżku, kiedy Promień słońca otwiera pokój od okna na rzecz bardziej pęcherzy powietrza szczelinie, kiedy rozsuwa się kra czasu umrą nasi bogowie urząd się łańcuchy przyczyn rozpoczęte przez nasze myśli czyny przestaną istnieć wszystkie nasze dzieła skończą się słowa i powróci milczenie milczenie będzie mówić jesteśmy pustką co potrzebuje formy, żeby się zjawiać się oczy uwolnione od śmierci staną się słońcem rozbłysną nasze oddechy uwolnione od śmierci staną się wiatrem fantastyczny tak tutaj znowu jest znowu jest coś co nie bardzo porusza, czyli ta pojedyncza ludzka historia tak czy tutaj historia na pewno konkretnych kochanków a, ale opowiedziana w, a z perspektywy głębszego czasu czasu głębszego niższe pojedyncze ludzkie istnienie tego czasu już, który jest tajemnicą czasu czasu ziemi czasu kosmicznego no i warstw właśnie to to to jest coś co o z pozoru bardzo o niby prostej poezji marzanny Bogumiły Kielar tak naprawdę te wymaga uważnego rzeczywiście odczytania to w jaki sposób układają się właśnie Unii to taki sposób ona pokazuje tę wielowarstwowość doświadczenia wielowarstwowość świadomości to też metafory geologicznej właśnie związane z lodem zlodowacenie one wszystkie są tutaj co tutaj jak najbardziej uzasadnione i wziąwszy pod uwagę jako, na jaką widzi rzeczy dla mnie chociaż, chociaż dużo jest śmierci w tych wierszach ona po prostu jest wszędzie jest po prostu towarzyszy towarzyszy nam przez cały czas nie jest nie jest ukryta jest po prostu towarzyszką stale to dla mnie ta jest zupełnie nie jest przygnębiająca ona jest jako bardzo uwalniająca i wychodzenie z tej takiej bieżących i rozpędzonej hałaśliwej w stronę tego rodzaju kontemplacji tego głębszego czasu, a tej pustki tak nawet nawet jakby właśnie rzeczywiście tej kruchości wszystkich form na czytanie dla mnie jest jakaś ogromna ulga po prostu uważam, że jesteś niezwykle przytomnego w tych wierszach ciało co można pomóc teraz w ogrodzie boso w Strom ca mrówkę ze stopy patrzy co zrobi z darowanych życiem z tą swoją kroplą czasu w żółtym świetle ścieżki jak dogania inne zabijające właśnie jakiegoś owada ruchliwe żarłoczne nieświadoma mojego przez mgnienie wahania przy gorącym Kamieniu w ulewie słońca ciężkich owoców tyle tylko widzisz oko podobno przenikliwe ślepe oko poety tylko ten drapieżny kwiat o pięknej greckiej nazwie tanatos jak otwiera się zamyka nie może tego pojąć ani sprawić w żaden żywy sposób tego co tobie też będzie raz na zawsze dane niemal czarne słodkie zerwane wiśnie krwawią mojej dłoni zachód słońca w sierpniu kropla ożywia noc koniuszki języka dotknąć tej wilgoci tak są pierwsze z właśnie taka konwersacja na 22 pierwsze bardzo zmysłowa oba prawda ta tęsknota za światem, a tu konikiem języka dotknąć tej wilgoci, a te takie poczucie jednocześnie bliskość, ale też, jakiego też jakiegoś od jakiegoś oddzielenia i tęsknota rośnie pragnienie, żeby być, żeby być blisko jeszcze jeszcze jeszcze bliżej świata no, a z drugiej strony w tym wszystkim waśnie ta tajemnica śmierci, której nie może sprawdzić w żaden żywy sposób tego co tobie też granice oraz na zawsze dane z IAM wiśnie, które krwawią, jakby to całość świata też jest jak przytacza bardzo zmysłowe istnieć krwawią ziemia też robi różne rzeczy czasami ludzie spod porównany do zwierzęcia te wszystkie formy są też tak właśnie bardzo dynamiczne ożywionej pewną ciągłość tych zjawisk nawet 1 jeszcze trochę nie znajdę tego fragmentu ten mały nicości ćwiczą się jak spożywanie tych naszych godzin pojawia się pojawia się taki obraz, w którym pierwszy, gdzie nawet te właśnie nicości żarłoczne są najpierw dziećmi nic ścianami, które dopiero uczą się właśnie te nasze poranki z zjadać, zanim staną się dorosła dużo nicość to teraz pani pani profesor w, a dobrze jeszcze czytam przez część sędziów, że to przeczekać ją na przyjęte czy to przy przeczytam może kamienie i wiersze z nawigacji wędrujący lud u schyłku plejstocenu ustawił tłumu Renova wzgórza co osłaniają dom od południa i Zachodu wy oraz rynny jeziora, w której pali się światło wysoki mur przy południowym tarasie trzyma się mocno stawiały go z okolicznych głazów przeznaczonych przez lądolód rozwijały się oczekiwały ich nierówną formę wspaniałe cementem grałem od pana fragmenty dróg, a wtedy jury ty granity różowe szare porfiry zmiennicy i służy z tych miejsc z wózkami minerałów nasz Geologiczny spadek na arkuszu, który układała tablicę na lekcji geografii to wtedy dziesięcioletnia zaczęłam czytać pierwsze gromadzić tomiki z poezją one niosły inny materiał słowa odrabiały materię życia to wstęp miały ostrzył naroża śmierci w ziemi chciała ziemi i chciała rosły ciemne kryształy wersy były jak nasiona drzew co otwierają się tylko podczas pożaru kiełkują w pogorzelisku słowa ciągnęły od razu na otwarte morze wzbierała fala języka powielały Grzywacz co pierwszy świat przed sobą otwiera go jak muszlę i się zwala z czerni nocy, a życie nagle pozbawione dzikim zrywem ucieka spod niego nabiera słodyczy tak jesz tak tak tak bardzo proszę tak tak tak koniecznie jeszcze mam 1 jeszcze materia prima rękopis on też dotyczy trochę właśnie takiej bliskości pisania i tego pisma ziemi czy co jakoś go próbował próbowała artykułować widzę też właśnie w tej poezji rękopis torfowisko jesieni coraz krótszy oddech topoli Olszy szarej Karłowicz jest światło dla Lady będąca szczepiona w nurt południa wiatr trąca klejące Susz drobnicę liści zawierusze one w Tulonie metalowej siatki, jakby bezgłośnie składał słowa obcego języka wyczuwając zgrubienia nerwów wydrążone sylaby to w stronę ostatnia rzecz, którą chciałam powiedzieć jeszcze co widzę bardzo wyraźnie to pierwsza to jest upodobanie marzanny Bogumiły Kielar takich momentów przejściowych ona bardzo lubi takie pory roku jak Przedwiośnie dużo wierszy z tego momentu, kiedy topnieje śnieg odsłania się ziemia czy właśnie wyłania się świat na nowo albo jesień właśnie tak jak tutaj, kiedy takie właśnie u w jeszcze jeszcze bardziej wyraźnie niż zawsze widać tę tezę tę zmienność i nietrwałość wszystkiego albo takie pory dnia jak Świt czy trzeci bardzo często w takim momencie się wiersz odbywa albo Zmierzch czy też te właśnie takie momenty przejściowe co zauważyłem teraz czytając jeszcze raz wszystkie wszystkie to że, że to są te wiersze właśnie, które podobno upodobał sobie te stany przejściowe gdzieś tam właśnie szukają tych słów szukającego tego pisma wiatru, a propos przeróżne tu, a propos Przedwiośnie to 24lutego w teatrze powszechnym premiera przedwiośnia na podstawie powieści Stefana Żeromskiego reżyserii Pawła Łysaka o o bardzo pani dziękuje za również bardzo dzisiejszą rozmowę i zachęcam państwa do zapoznania się z poezją, jeżeli ta dzisiejsza dawka porcja poezji państwa zachwyciła zainteresowała zainspirowała Julia Fiedorczuk poetka pisarka tłumaczka krytyczka literacka z Instytutu anglistyki Uniwersytetu Warszawskiego opowiadała o marża nie Bogumiła Kielar i też czytała jej poezji wiersze bardzo dziękuję informację o godzinie jedenastej po informacjach wracamy
Zwiń «
PODCASTY AUDYCJI: OFF CZAREK
-
24:15 W studio: prof. Adriana Łukaszewicz
-
-
01:04:08 W studio: prof. Maciej Perkowski , dr hab. Małgorzata Skórzewska-Amberg
-
23:16 W studio: prof. Przemysław Czapliński
-
34:50 W studio: prof. Bogdan Góralczyk
REKLAMA
POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ
-
31.05.2023 12:40 A teraz na poważnie14:08 W studio: prof. Adam Leszczyński
-
31.05.2023 12:00 A teraz na poważnie14:20 W studio: Małgorzata Fraser
-
31.05.2023 14:59 Rozumieć Ukrainę01:04:46 TYLKO W INTERNECIE
-
-
31.05.2023 13:00 Połączenie11:23 W studio: dr hab. Andrzej Polus
-
31.05.2023 17:20 Wywiad Polityczny13:04 W studio: prof. Krystian Markiewicz
-
-
31.05.2023 14:20 Połączenie11:04 W studio: Anna Słojewska
-
-
31.05.2023 13:20 Połączenie14:49 W studio: dr Joanna Gocłowska-Bolek
-
31.05.2023 17:40 Wywiad Polityczny16:25 W studio: prof. Mikołaj Cześnik
-
31.05.2023 14:00 Połączenie09:24 W studio: dr Spasimir Domaradzki
-
31.05.2023 15:28 Twój Problem - Moja Sprawa
-
31.05.2023 15:00 Światopodgląd20:30 W studio: dr Maria Domańska
-
31.05.2023 15:40 Światopodgląd26:14 W studio: dr Paweł Bukowski
-
31.05.2023 16:59 Głosem eksperta
-
31.05.2023 14:40 Raport Gospodarczy14:32 W studio: Grzegorz Maliszewski
-
31.05.2023 16:20 Światopodgląd14:26 W studio: Piotr Buras
-
-
31.05.2023 17:59 Co słychać na Dolnym Śląsku?
-
-
31.05.2023 18:30 TOK36010:34 W studio: prof. Marek Grela
-
31.05.2023 18:40 TOK36008:28 W studio: dr hab. Katarzyna Person
-
31.05.2023 19:40 Codzienny Mag. Motoryzacyjny12:56
-
-
-
-
31.05.2023 19:20 Biuletyn rewolucyjny11:35 W studio: Iga Woźniak
-
31.05.2023 18:20 TOK36006:07
-
REKLAMA
DOSTĘP PREMIUM
Słuchaj wszystkich audycji Radia TOK FM kiedy chcesz i jak chcesz - na stronie internetowej i w aplikacji mobilnej!!
Dostęp PremiumSERWIS INFORMACYJNY
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
-
TOK FM
-
Polecamy
-
Popularne
-
GOŚCIE TOK FM
-
Gazeta.pl
-
WYBORCZA.PL