REKLAMA

"Uczta na Wawelu, książka nie tylko kulinarna"

Przy niedzielnym stole
Data emisji:
2023-02-19 12:20
Prowadzący:
Czas trwania:
15:28 min.
Udostępnij:

Gościem Przemysława Iwańczyka był Bartek Kieżun – specjalista w zakresie kuchni śródziemnomorskich, dziennikarz i bloger kulinarny, podróżnik, fotograf, autor książek

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu
dzielny obiad w niedzielnym magazynie Radia TOK FM Przemysław Iwańczyk kłaniam się państwo ze mną jest regularnie słyszany przez państwa na naszej antenie Bartek Kieżun dzień dobry kłaniam się dzień dobry specjalista w zakresie kuchni śródziemnomorskiej dziennikarz bloger kulinarny podróżnik fotograf autor książek i przyznam, że po upadłym w lekkie zdumienie, a może nawet nie lekcja wielkie specjalista kuchni śródziemnomorskiej, bo przecież w takiej roli występował Rozwiń » pan naszej antenie bierze się za ucztę na Wawelu, czyli książkę, która osadzona jest w kontekście nie tylko kulinarne, ale i historyczną kulturowym przyznam że, że umiał pan też pewnie wielu naszych słuchaczy być może być może ale, ale może nie aż tak bardzo, ponieważ w tym roku wakacje by odbyła się druga druga edycja takiego wydarzenia, które nazywało się właśnie uczta była to był był to cykl kolacji, które organizowałem wspólnie z zamkiem Królewskim na Wawelu na dziedzińcu Zamkowym, a robić na wakacje ze względu na to, że wówczas najpiękniejsza pogoda i i najpiękniejsze miejsca na Wawelu, czyli dziedziniec arkadowy miał szansę zaprezentować swoje Night Night mniejsze najpiękniejszej stronę, więc jak to nazwał zjazd rowerem troszeczkę współpracowałem i tak ktoś był był by było zapowie zapowiadał wszystko Bogu, że tak po Rosję od od tej kuchni śródziemnomorskiej, ale też tak tak naprawdę no co mam powiedzieć to nie jest także mnie interesuje wyłącznie basen morza Śródziemnego, choć niewątpliwie zajmują najważniejsze miejsce również co w sercu to z kolei to z kolei mam takie tutaj mówię zupełnie zupełnie szczerze to nie jest radę to nie jest żaden uśmiech banku nie żadne mrugnięcie okiem mając takiego dla mnie Wawel zawsze był miejscem szczególnym w Krakowie, kiedy usłyszałem, że oni, że oni noszą się z myślą o tym, żeby zrobić książka czas kulinarną i zapytali czy po tej książki z nimi nie zrobi to powiedział od razu, że tak nie zastanawiając się czy znajdą miejsce w grafiku własnym czy też nie udało się, więc z tego powodu bardzo Czesia, ale to jest też tak odpowiedział na wstępie książka mocno historyczna byłym receptory, które pan podaje z premedytacją używam tego sformułowania receptury, bo one kojarzą nam się z kuchnią sprzed lat są tutaj podane w kontekście w i postaci przedmiotów i miejsce, które mają bardzo mocny wydźwięk historyczny tak, ale tutaj tutaj muszę od razu zrobić ale, a tą nie są to nie są receptury to nie są receptury historyczne w takiej formie, jakiej one funkcjonowały na Wawelu powiedzmy 500 czy 1000 lat temu absolutnie nie tutaj muszę muszę to bardzo wyraźnie powiedzieć ja zrobiłem książkę, która bardzo podobna do moich wcześniejszych książek to znaczy jest to jest jest anegdotyczna anegdotyczna opowieść o Wawelu takich wybranych fragmentach tego wawelskiego życia i starałem się zrobić taki sposób, żeby przepisy kulinarne, które w książce się pojawiają, żeby one były zielone były adekwatne, żeby one rzeczywiście łączyły z opowieścią, która poprzedza i to było to było założenie ze względu na to, że my nie mamy tak naprawdę dostęp budowa do receptur, które były używane w wawelskich kuchnia się nie zachowały nie ma czegoś takiego jak wawelska książka Kucharska dlatego, bazując na źródłach, bazując na listach zakupów, które zachowały się do 2001. wieku próbowałem odpowiedzieć na pytanie co mogłoby tak naprawdę wylądować na tym wawelskim talerzu i w związku z tym też mamy tak naprawdę rozpiętość historycznych książki na to nie więcej 1000 lat znaczy tak tak dobrze mówi rozpiętość między 1000 lat czasowa, więc c, więc tam są też przepisy, które są rzeczywiście bardzo proste, które mogły być gotowane w kuchni średniowiecznej to jest Kasia Kasia z grzybami np. ale przeskakujemy później aż do wieku dwudziestego do tego momentu, w którym już w kuchni było zupełnie inaczej dlatego część tych przepisów na pewno będzie będzie na pierwszy rzut oka dużo bliższa część będzie troszkę bardziej dziwna na pewno nie ma w tej książce rzeczy które, które by nie pasowały chodzi o to, że nie wymierza pisze o czasach królowej bony na to nie ma tam ziemniaków nie ma tam czekolady, bo to są te produkty, których zatorskich kuchniach na pewno nie było ono przedszkolom dopiero co dopłynął do Ameryki jeszcze wszystko nie zdążyło się nie zdążyło się przyjąć na europejskich stołach, więc tego nie ma, a bazujemy na tym rzeczywiście to było troszeczkę troszeczkę rozprawia się z mitami kulinarnymi o tym, żeby ona włoszczyzna a bo to prawda ale, ale nie tylko, ale nie do końca, a i te przepisy to bardziej reinterpretacja niż rekonstrukcja może tak powinien powiedzieć wam najbardziej proszę wybaczyć, że te kwestie poruszone antenie zniechęca do sięgania po książki kulinarne nie wiem bardzo wymyślne receptury wymagające wielu składników bardzo często takich, które po pierwsze, trudne są do zdobycia po drugie nie są wcale tanie, bo przecież inflacja galopująca powiedziałbym odbija się także na tym co mamy na talerzu, a tutaj podaje pan kilka takich przepisów, które są łatwe proste przyjemne smaczne o śledziu oleju lnianym muszę wspomnieć pan tym kupił też w ogóle jest bezdyskusyjne możemy teraz powinien wiedzieć kocham pana niech pan teraz mówi przez 15 minut, a w reż Jerzy bardzo się taki jest też moje założenie znowu założenia samego początku moich książek było takie, że ja mogę równo, choć ja mogę również, że od czasu do czasu, że potrzebujemy wyjątkowych składnie wyjątkowych składników czy też wyjątkowego składnika, żeby przyrządzić danie, ale zawsze chciałem, żeby to był margines ani żeby, żeby to była główna treść rzeczywiście, jeżeli potrzebujemy tych tygodniowych zakupów by do pływania jeszcze dodatkowo składników w internecie, żeby coś ugotować to rzeczywiście również to psuje przyjemność przyjemność gotowania, a a, jeżeli rozmawiamy o książce wawelskiej NATO NATO naprawdę to jest książka, która musiała bazować na tym co było dostępne w średniowiecznym renesansowym nie wiem mówi oświecenia owym Krakowie zatem ja musiałem sięgnąć po najprostsze możliwe przepisy, bo one zazwyczaj bazują na tym co było tutaj dostępne są przepisy, które mamy nie wiem no tam nie ma to jest też trochę o tym, że tam nie ma nic w gruncie rzeczy nowego ja mam wrażenie, jeżeli są ludzie, którzy bardzo zajmują się gotowaniem kulinaria pasjonują to w gruncie rzeczy być może nie znajdą tam nic co by jakoś bardzo mocno zaskoczyło natomiast ja mam wrażenie, że tymi przepisami i tymi przepisami udało się tak naprawdę prostymi przepisami udało się rzeczywiście opowiedzieć historię wawelskiego zamku nasze stała właśnie najbliższa nam przez to, że nie jest, że nie jest żaden sposób nie chcę użyczyła wyrafinowana, bo to nie jest słowo, ale ona od nas wymaga ona od nas nie wymaga może w ten sposób ona jest nawet więcej ręki, ale to widzi pan ja wobec tego, ponieważ chciałbym postawić się w roli wymagającego słuchacza to zapytam pana o właściwą kolejność to nie najpierw konkurs skończy wątek tego śledzia czy mogę pominąć czerwony ocet inaczej ocet z czerwonego wina tak dobrze to dla panów korzysta, a ktoś panu spokoju po prostu nie lubię, ale teraz wracam do do kluczowego pytania czy mając te pozycje przed sobą najpierw wybieram się na Wawel ogląda miejsca oglądam staram się zgłębić historię postaci, które pan opisu itd. tak dalej, a dopiero później sięgam do do przepisów czy też odwrotnie to wie pan to jest tak jak z książką i adaptacją filmową filmową tej książki prawda co lepiej najpierw zrobić miałem wczoraj do odpowiem odpowiem anegdotycznie miałem wczoraj spotkanie związane z Atenami do jedzenia i 1jedna z Czytelniczek powiedziała coś następującego, że ona miała ogromną przyjemność czytania tej książki, a przed wyjazdem do ATM, bo później, wędrując po mieście miała miała właśnie w przypominałem sobie poszczególne wątki poszczególne anegdoty i tata a, a wizyta w mieście stała się pełniejsza, więc namawiam do tego, żeby chyba jednak najpierw przeczytać, a potem się wybrać na Wawel stanąć oko mogą miejscami, które opisuję, bo będziemy wiedzieć, czego szukać, bo to jest troszkę to jest troszkę o tym, że jak pójdziemy będziemy oglądać, a potem chwycimy książkę może się okazać, że parę rzeczy przegapimy, bo one mogą być obok mogą możemy zwrócić na nią uwagi więc, więc może najpierw może najpierw może najpierw może najpierw czytanie i gotowania, a potem wizyta i dalej być może jest to śmiała wizja będąc nauczycielem historii np. liceum, kiedy świadomość uczniów jest już dużo wyższa poświęcił by 1, a może nawet 2 lekcje, żeby tak przybliżać Wawel od strony kulinarnej, żeby anegdotą zachęcić do tego by zgłębiać fakty historyczne by pochylić nad postaciami istotnymi dla polskiej historii choćby poprzez ich upodobania kulinarne, bo pan to czyni wydaje mi, że jest jedna z lepszych dróg tak naprawdę w ogóle każda droga jest może tak każda droga jest dobra ta droga kulinarna jest bardzo bardzo wygodne dla nas wszystkich odnosi się do tego co nas wszystkich poruszano by możemy czegoś nie lubić możemy możemy zacząć przypadać to niema to niema znaczenia, ale tak naprawdę jedzenie nie zostawia nas obojętnymi i przez to rzeczywiście jak uświadomimy sobie to, że nie wie, że królowa Bona ma jakiś związek z łazankami, który wciąż wyjaśniał, a to rzeczywiście łatwiej jest łatwo jest osobę zobaczyć jako jako osobę właśnie niejako te spiżowe pomniki, bo to jest mój problem z historią, że zawsze historię podawano jej formę tych wielkich wielkich aktów spisanych na pergaminie podpisywanych z biurem w środku nocy, a postaci zawsze były niesamowicie nudne, bo nigdy nie mieli żadnych ludzkich cech byli po prostu, a na po to, były pomniki po prostu sztywne sztywne kompletnie pozbawione pozbawione pozbawione mięsa pozbawione duszy pozbawiony czegokolwiek co byłoby interesujące dla nas i ja nie wiem to jest czy to jest, że to jest nawet pytanie dla byli dla nauczycieli w szkołach średnich myślę, że to jest to dla nas wszystkich duża przyjemność, jeżeli uświadomimy sobie o tym siadamy sobie to, że królowa królowa Bona była osobą miała namiętność miała miała sobie dzikie pragnienia, które usiłował realizować wychodziło to świetnie byś nie wiem, żeby w wyroby nie od niej rodzeństwo przepraszam bardzo, gdy wyobrazimy sobie, że leszczyńscy to również byli ludzie którzy, którzy właśnie lubili jeść, którzy by anegdota anegdota obawia Napoli neapolitańskiej i Stanisławie leszczyńskim to jest coś z czego co moglibyśmy opowiadać Włoch przy kolacji, bo niekoniecznie o tym wiedzą, a być może powinni wiedzieć, bo patrzyli na Polskę zupełnie innej perspektywy, więc mamy na dziś mamy czym chwalić tylko, że nie do końca o tym wiemy historia podana właśnie taka dotyczy nie jest Super ciekawa do właśnie do dzielenia się temu przy stole ze znajomymi przyjaciółmi gdzieś z zagranicy, gdzie z innego miasta, więc nie tylko dla uczniów wydaje się, że tego typu opowiadanie historii ciekawe dla wszystkich po prostu no właśnie też serwuje pan szparagi, a propos tych postaci, które wymienił pan ostatnio dobrze to jeszcze 1 sprawa czy już spotkał się pan, jakim odbiorem książki uczta na Wawelu w tak dostałem dostałem w środku nocy w środku nocy wiadomość senatorem treści następującej gdyby, gdyby mój nauczyciel historii opowiadał tak jak ty być może coś z tej historii i wyniosła zrozumiała, a więc to jest chyba najlepsza decyzja, jaką ta książka mogła uzyskać, bo to jest rzeczywiście coś co mi chodziło chodziło o przybliżenie historii pokazania tego, że Rze, że wawelskim wzgórzu zamieszkiwały osoby, a nie pomniki i oni wszyscy są namacalnie, jeżeli wszyscy, że wszyscy czegoś chcieli w ogóle uważam, że anegdota o anegdota anegdota o architekta wawelskich włosów włoskich pełnokrwistych, którzy ginęli zadźgany nożem przed Pałacem pod Baranami ta jest jednak coś każdy powinien przeczytać, bo to pokazuje że, że ten dziedziniec arkadowy nie powstał w próżni powstał, a potrzeby wykształcenia i ogromnych emocji włoskich, które w Krakowie zagościła to jeszcze 1 sprawa Kraków miastem turystycznym, a co za tym idzie kwitnie tam ten biznes restauracyjny kulinarny czy pańskim zdaniem nie byłoby fajnie włączyć te przepisy do do mniej poszczególnych knajp restauracji które, które właśnie mogą gościć turystów to było dopiero zgłębianie historii miasta byłoby i powiem tak to już częściowo odbywało były były takie wydarzenia, które były organizowane przez miasto wspólnie z restauracjami to rzeczywiście wtedy działało bardzo bardzo fajny sposób pokazywała miasto od strony takiej też takie troszeczkę bardziej niecodziennej to było związane z królową Boną i właśnie krakowskie restauracje miały możliwość przygotowania specjalnego Eni, a inspirowanego inspirowanego renesansem czasami królowej zwanej tymi produktami, które się wówczas w Polskiej kuchni pojawiły i to działało mam mam na potem potem niestety potem niestety nadeszła pandemia trochę przystopowała przystopowała mam wrażenie fantazję i potrzeby szefów kuchni, bo niestety nie ma nie ma co szaleć jak nie wiadomo co będzie następnego dnia ale, ale być może rzeczywiście ten rok ten rok, który nam się tutaj zapowiadano nie wiem co będzie bardzo spokojniejszy od tych wcześniejszych, ale może będzie, choć trochę spokojniejszy może ten pomysł gotowania gotowania taki takiego troszeczkę historyzujące jego wróci do Krakowa i i będzie cieszył przy wszystkich przybyszów miasta nie wiem tego jak ja też nie chcę nikomu narzucać tego typu tego typu myślenia, bo być może jest także to w ogóle nie jest potrzebna być może jest także turyści szukają czegoś innego właśnie nie mają ochoty na Polski jest nie tylko przyjeżdżają na wakacje coś innego nie wiem tego morza Bartek Kieżun specjalista jeśli chodzi o kuchnię śródziemnomorską, ale wawelską także dziennikarz bloger kulinarny podróżnik fotograf autor książek m.in. tej, której dziś mówiliśmy uczta na Wawelu, czyli książka nie tylko kulinarna był pan z nami dziękuję bardzo, zatem po dziękuję bardzo, naszego zgłasza do usłyszenia naszych słuchaczy zapraszam teraz na informacje Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: PRZY NIEDZIELNYM STOLE

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

Słuchaj wszystkich audycji Radia TOK FM kiedy chcesz i jak chcesz - na stronie internetowej i w aplikacji mobilnej!!

Dostęp Premium

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA