REKLAMA

Co warto zobaczyć w Berlinie?

Podróże duże i małe
Data emisji:
2023-03-05 11:40
Prowadzący:
W studio:
Czas trwania:
16:07 min.
Udostępnij:

Rozmówczynią Przemysława Iwańczyka była Urszula Ptak – polska publicystka z Berlina

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu
jest 1141 na zegarach to jest nasz stały cykl podróże małe duże dziś naszym gościem jest Urszula ptak Polska publicystka z Berlina dzień dobry kłaniam się czy dobry witam serdecznie, a właściwie zamieniam się słuch, prosząc panią by właśnie to niedzielne przedpołudnie oprowadziła nas pani po Berlinie, bo mniemam tylko wnoszę po odgłosach, które towarzyszą naszej rozmowie, że jest pani na zewnątrz być może przesadza jest różna jest na zewnątrz jestem na zewnątrz, Rozwiń » ale wam targami imię religii także nie w tym mieście trzeba tak powiedziała agencji, ale wracam do Berlina wieczorem w już zapowiedzieliśmy Berlin pani w Amsterdamie, o czym w pani mówić, o którym jeszcze na zdecydowanie w Berlinie to jest miasto, które bardzo dobrze znam w Amsterdamie ten pierwszy raz w życiu mam na wystawie farmera także w taki, a krótka wycieczka weekendowa życia no dobrze to w takim razie ja zamieniam się słuch nasi słuchacze także im wybór wyobraźmy sobie, że wsiadamy w pociąg w Warszawie Poznaniu i właśnie wylądowaliśmy na dworcu głównym w Berlinie co dalej z mam mnóstwo Polaków przyjeżdża na weekend do Berlina oczywiście jest troszeczkę cieplej, chociaż zimą też też susza słychać turystów z Polski trudno powiedzieć co zrobić, bo czymże innym jest mieszkanie w Berlinie czy innym jest wycieczka powiedzmy 4 czy 5 dni miasta na turyści koncentrują się na zasadzie 23 takich dzielnicach głównych zwiedza się bramę Brandenburską spaceruje intendent Linden jedzie na zakupy na do historycznego Berlina Zachodniego nakładam na może ktoś młodszy pojedzie na imprezę albo ja, skąd się na bark albo ogólne imprezę oraz studenckie wers design to w zasadzie wszystko z Berlina i mieszkańcy patrzą na miasto inaczej albo osoby, które mieszkają dużej masie takie już swoje utarte ścieżki gdzieś spędzał weekend jako minąć właśnie turystów, a ja mieszkam w samym centrum jest się zajmuje głównie omijanie miejsc turystycznych w, chcąc troszeczkę żyjemy w spokoju mieć w weekend także zależy po prostu, kto przyjeżdża, z jaką z, jaką potrzebą, a także jak, żeby pan sprecyzował kim i do kogo jest adresowana audycja byłaby ułatwi UE pora by mnie pani mnie nawet trudno sobie wyobrazić to w tej chwili siedzi przed odbiorników, ale że inaczej, bo też będący w Berlinie poszukiwałem śladów, kiedy miasto było podzielone na 2 części zachodnią wschodnią proszę czy czy ten ślad jeszcze pozostał, a jeśli tak to to jak czy rzeczywiście to zatarło się już na przestrzeni ostatnich lat przecież tu upadku muru berlińskiego minęło kilka dekad nie nie zatarło oczywiście ten mur ten mur stoi jest to również w głowach ludzi i im bardziej zachodni ja mieszkam w Berlinie wschodnim dzielnicy, która 3 na przylega do wschodniego do do miejsca, gdzie mur z takim bardzo tak bardzo znana ulica jest też centrum edukacyjne Bernau trasę w takie też miejsca składa się kwiaty w rocznicę upadku muru czy po prostu również tam wycieczki problem programy edukacyjne chodzą tak dalej ta granica jest nie mówię tego słowa granica jest magiczna, ponieważ ona rzeczywiście do dziś dzieli miasto jest inna struktura mieszkańców zachodniej części inna struktura mieszkańców we wschodniej części naszych organizmach struktury polega część z wie pan np. w latach siedemdziesiątych osiemdziesiątych i zachodniej stronie nikt nie chciał mieszkać w pobliżu muru, więc osiedlano tam najczęściej tzw. gastarbeiterzy, czyli z robotników z Turcji później dołączyli do tego w latach dziewięćdziesiątych już już po upadku muru Sielce inni cudzoziemcy migranci tak dalej to biedne są biedne regiony takie zaniedbane infrastrukturalnie, chociaż bardzo centralnie położone po wschodniej części przy samym murze nie wolno było mieszkać sam sobie czas zarezerwowała w punkcie obserwacyjnej albo zburzono domy w całe kwartały i po wschodniej części w latach dziewięćdziesiątych to był taki straszny ruiny wszystko zostało wspaniale odrestaurowane wybudowano nowe apartamentowce w UE przy przy samym dawnym właśnie pasie muru i teraz jest bardzo droga dzielnica, czyli to na Wschodzie mieszkają bogatsi są ci, którzy mają pieniądze na mieszkania własnościowe część apartamentowca jest własnością FAM, a po zachodniej stronie po prostu taka taka biedota z całego świata to jest ten paradoks jest teraz też bardzo widoczny i też niesłychane jest to jak idę do kawiarni czy na spacer to ludzie przechodzą naj bar mały trasa bardzo rzadko tylko niedziele jest taki Targ szli 8 przechodzi, ale generalnie w kawiarni w kawiarniach po 2 stronach muru jest inna publika inne inna klientela to jest niesamowite fenomen obserwujemy to ze znajomymi od lat z nawet celowo czasami chodząc tam miejsca, żeby stwierdzić czy nastąpiło wymieszanie czy nie nie nastąpiło także do dziś nie nastąpiło, a poza tym Niemcy z Berlina wschodniego nie za bardzo lubią spędzać czas w Berlinie zachodnim mam trochę koleżanek, które pochodzą z Berlina wschodniego nigdy na weekendy jadą np. nad jeziora nas do Zachodniego Berlina, które są przypięte absolutnie przepiękna zawsze są jakieś destynacje w Brandenburgii albo i we wschodniej części południowo-wschodniej części Berlina tylko każdy zostaje trochę u siebie to rząd jest też specyfika Berlina, że EMA każda dzielnica każdy taki region NIK taki malutki szkic jest takie słowa na to takim nie wiem róg, gdzie się mieszka ma swój specyficzny charakter i jeżeli ktoś mieszka powiedzmy dzielnicy taki blok Office blokowi enerdowskiej marca, a ktoś mieszka w zachodniej części miasta powiedzmy w dzielnicy Spandau czy czy czy na bogato w dzielnicy cel dorsz z tak by mieszka zupełnie innym mieście tam nic wspólnego nie mają ze sobą dzielnice w UE ludzie są inni inaczej spędzają czasu inne sklepy co innego się robi co innego je i nie inaczej ubiera SB bardzo bardzo silne oczywiście centrum miasta dużo bardziej wymieszane, bo jest ogromna część cudzoziemców emigrantów studentowi turystów i to wszystko wszystko miesza, a więc centrum jest takim miksem wszystkiego, a im bardziej dalej od centrum tym są takie monokultury z silniejsza monokultury, bo to jest miasto, które nie ma jakiegoś innego historycznego centrum jakoś zawsze pyta, gdzie jest centrum Berlina spotkamy się w centrum to czas zawsze dopytać co ma na myśli mówiąc centrum dla 1 osoby to będzie Alexander Platz, a dla innej osobie co może być okolica banków za w Berlinie zachodnim, a jest dla kogoś może być podstawą plac albo albo okolice bramy Brandenburskiej tak się nie ma nie ma 1 centrum nie ma rynku nie ma kamieniczek wokół rynku historycznych i tak po prostu to jest takie miasta, która urosła bardzo szybko na początku dwudziestego wieku zrobiło się wielkie później druga wojna światowa przeorała później podział na strefę wschodnią zachodnią granica w środku miasta, a i tak ludzie nauczyli żyć w takich swoich małych monokultura w tych małych kultur właśnie i to zostało to jest Moto swoje plusy jest mnóstwo zwolenników tego, że każdy ma w tym swoim regionie IQ swoją kawiarnie sklepy i nie chce jechać, gdzie indziej po prostu zostają zostaje lokalnie u siebie i zamawia hdl, czyli kotlet mielony z musztardą i ogórkiem np. to jest takie berlińskie danie obiadowe panie wór z tym, że precle tak na Dwór to powiedzmy, że jest tak szybko niemal jak 60, gdzie to raczej nie wzór tylko właśnie Kadela czyli, czyli kotlety mielone z Ks obowiązkowo z musztardą i nauką także UE, a tak odejść od kulinariów na chwilkę, bo audycję poświęconą niedzielnemu wjadą będziemy mieli po 1220 natomiast ja zapytam panią, skąd wzięło się to przekonanie mówię to jako totalny ignorant w tej kwestii w Berlinie jednym z najbardziej inspirujących artystycznie miast w Europie w myśl, że był myślę, że był wybór, bo to było bardzo tanie miasto artystów było stać na ferie pracowni tak, ale w centrum w tej chwili to już absolutnie nie jest miasto zrobiło się bardzo bardzo drogie, a centrum jest kosmicznie drogie więc, więc artyści się wynieśli na obrzeża po prostu nie nikogo na to nie stać już w tej chwili jakieś małe galerie małe sklepiki jeszcze także 15 lat temu w centrum były całe ulice takie, gdzie można było ich od galerii do galerii na to, że tak minęło już przeszłość teraz wchodzą takie duże domy wystawiennicze duże galerie tak dalej, a artyści jak wszędzie na świecie biedują na obrzeżach tak to wygląda, ale może ta opinia no to jest opinia z przeszłości ona nie ma nic wspólnego ze współczesnym miastem z ówczesnym Berlinem, bo no wiadomo, że wszystko się zmienia takie duże miasta, które mają PLI przyrost mieszkańców w ubiegłym roku 75 000 w 1 roku i czy ludzie muszą gdzieś mieszkać, gdzie szukają pracy i coś kupić jedzenia gdzieś, tak więc miasto się rozrasta dosyć mocno, ale nie znaczy, że poprawia się sytuacja tych, którzy już mieszkają w Berlinie to jest takim balansowanie na cienki dzięki linii powiedziałem, więc tego artystycznego Flea takiego roku itd. naprawdę prawie nic nie zostało w nas z powodu po prostu wzrostu cen nieruchomości głównie tak się trochę rozwija ten mit w dobrze to uważa, że szczerze pani o tym mówi, o czym różni się Berlin choćby od Amsterdamu od innych stolic europejskich pani zdanie jeśli chodzi o styl życia chętnie gości życia itd. w celu stylem życia się za bardzo nie ruszy myślę, że w tej chwili w całej Europie prawie wszędzie żyje się podobnie ludzie są podobnie pobierany jest Polacy są nie do odróżnienia optycznie na ulicy właśnie minęłam przed chwilą polską polską rodzinę, a także wyglądali jak wszyscy w Amsterdamie czy w Berlinie po prostu obojętny, żeby nie byli byli stawiają się w ulicę i Berlin różni to że, że właśnie nie ma starego miasta nie ma nie ma nie ma żadnego rynku wielkie katedry historycznej, która okazywała np. że że miasto ma 600700 lat, a katedra Barlinek dum to z została zbudowana w 1905 roku w stylu historycznym, żeby trochę podrobić, a taki historyzm po prostu wernisaż miał kompleksy wobec Paryża MO Stare Miasto jak teraz tutaj siedzą w Amsterdamie patrzą sobie jak światło życie ulicy jest nie doszło do robienia tez nie do zrobienia to jest też jak się siedzi w Polsce na nie wiem w Sandomierzu na rynku jest wielką fanką małych miasteczek polskich renesansowych ta też to nie do podrobienia po prostu jest specyfika coś stoi 506 lat 700 i stoi dalej także tego w Berlinie nie ma dali się rozrósł na początku dwudziestego wieku końcówka dziewiętnastego wieku dwudziestego wieku i i to po też swoje plusy, bo miasto nie jest takie za tę UE jest duża wymiana jest duża rotacja jest bardzo dużo zieleni w Berlinie Szajny jest spędzić np. lato w Berlinie, bo jest po prostu zielono są jeziora wokół to jest to jest ogromny ogromny plus w innych miastach europejskich jest po prostu ciasna zabudowa w Berlinie z powodu właśnie podziału miasta na wschód zachód z powodu dosyć dużych na wschodniej części bombardowań czterdziestym latach czterdziestych dwudziestego wieku powstały takie luki krzewy jakieś tam wie co jeszcze takie takie miejsca, gdzie trochę dziko nawet w centrum także to są rzeczy niespotykane w innych stolica to jest to jest plus Berlina na kiedyś były niskie ceny ciekawe, że młodzi ludzie mogli wynająć stan mieszkań, ale co rusz ktoś jest jak już mówiłam przeszłość tak może za mała, a miasto, w którym mieszka w, a jak wygląda Merlin jeśli chodzi o młodych ludzi studentów, którzy tam przyjeżdżają rzeczywiście jest takim miastem akademickim czy zupełnie nie ma Berlin taki problem jęk nie wiem innych miast europejskich, że społeczeństwo się starzeje niestety nie widać tej ścianki i młodych moje wartych do pracy w Berlinie młodym miastem i młodych ludzi widać wszczęcie każdej ulicy mieszka nie ma starych ludzi nie ma nie ma nie ma nie ma rencistów supermarket czy raczej spotyka tylko jak rodzice przyjadą w odwiedziny do kogoś MO to jestem, a trudno powiedzieć jednoznacznie, bo oni są 3 duże uniwersytety są szkoły wyższe jest bardzo duże Akademia sztuk pięknych jest bardzo dużo młodych ludzi studenci studiuje się w Berlinie w ogóle w Niemczech długo po trzydziestce niektórzy dopiero zaczynają się orientować może być trzeba było skończyć studenci pracują wszędzie, bo członkami siłą roboczą Sachs, że nie płaci za nich składek zdrowotnych itd. także większość kelnerek kelnerów oraz to są studenci i widać w mieście to jest miasto też lewicowe młodzież niemiecka lewicowa czasami komunistyczni lewicowa mocno i to taka jest widoczna jest widoczna także to jest też młode miasto ja nie mam takiego wrażenia, że mieszkam w muzeum miasta jest miasto muzeum jest dynamiczne rozwijające się miasto niestety przemysł za silniej uczelni za bardzo da się zarabiać pieniądze w Berlinie nie ma nie ma jak i świetnych miejsc pracy, a także ktoś załapie da, a biur rządowych itd. to już pana Boga za nogi złapał tak, kiedy uzyskają status urzędnika, ale tak generalnie takie adopcje mówi pani wiedz, że takie trochę popracować trochę tam jakaś tam przebijać kolejne lata aktorek muszę z ubolewaniem stwierdzić, że biegamy do końca naszej rozmowy, ale już jak pani obiecać, że nie wyczerpaliśmy wszystkich do awansu nam się na kolejne spotkanie aż z naszego cyklu podróże małe duże była z nami pani szła tak Polska publicystka z Berlina, ale dziś mówiąc do nas z Amsterdamu 1157 zegara dziękuję panu bardzo dziękuję uprzejmie pozdrawiam naszych słuchaczy zapraszam na informacje Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: PODRÓŻE DUŻE I MAŁE

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

Słuchaj wszystkich audycji Radia TOK FM kiedy chcesz i jak chcesz - na stronie internetowej i w aplikacji mobilnej!!

Dostęp Premium

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA