REKLAMA

Egzekucja Ulmów sparaliżowała całą wieś. "Oni słyszeli te strzały"

Tajemnice muzeów
Data emisji:
2023-03-27 07:00
Czas trwania:
42:31 min.
Udostępnij:

24 marca 1944 roku grupa niemieckich żandarmów i "granatowych policjantów" dokonuje egzekucji na ośmioosobowej rodzinie Goldmanów, którą od dwóch lat ukrywali w swoim domu Józef i Wiktoria Ulmowie. Polscy gospodarze także zostają rozstrzelani przez nazistów, którzy po krótkiej naradzie postanawiają zabić również sześcioro ich dzieci. Zbrodnia w Markowej stała się symbolem martyrologii Polaków zamordowanych za niesienie pomocy Żydom. W tym odcinku podcastu "Tajemnice Muzeów" Anna Sobańda rozmawia z ekspertami związanymi z Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej. Rozwiń »
Zapraszamy do słuchania Zwiń «

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu
24marca 1944 roku tuż przed witam na podwórko Józefa Wiktorię Ulmów dociera grupa niemieckich żandarmów i granatowych policjantów dowodzona przez por. Ewarta Wikana w tym ich celem jest ośmioosobowa żydowska rodzina Goldmanów, których Ulmowie ukrywają odprawie 2 lat żandarmi 3 osoby zabijają właśnie pozostałych wyprowadzają przednią i ostrzeliwują następnie strzelają także do Józefa Wiktorii, która była w tym czasie w zaawansowanej ciąży po krótkiej naradzie Rozwiń » dokonują egzekucji także na sześciorga dzieci rozstrzelanych zostaje w sumie 16 osób zbrodnia w markowej stała się symbolem martyrologii Polaków zamordowanych przez Niemców za niesienie pomocy Żydom w tym odcinku podcastu tajemnice muzeów porozmawiam z ekspertami związanymi z muzeum Polaków ratujących Żydów podczas drugiej wojny światowej imienia rodziny Ulmów w markowej zapraszam o najważniejszych artefakt tak w zbiorach muzeum oraz o tym co mówią one o Wiktorii Józef Ulma ach, a także ich relacji z ukrywaną żydowską rodzinę Goldmanów porozmawiam z dr. Marcinem Horowski historykiem muzeum Polaków ratujących Żydów podczas drugiej wojny światowej oraz oddziału IPN w Krakowie chciał zacząć od pytania o najważniejsze artefakty muzeum Ulmów, jakie przedmioty są najcenniejsze w zbiorach muzeum, kiedy 24marca 1944 roku grupa żandarmów policjantów granatowych dokonała egzekucji na rodzinie Ulmów i mieszkających tam Żydach i towarzyszył były im osoby, które zostały wybrane przez Niemców sołtys i kilku chłopów, których zadaniem było uporządkowanie terenu egzekucji i brzmi to bardzo koszmarnie, ale ludzie byli świadkami zbrodni byli świadkami również momentu, kiedy i zbrodniarzy splądrowali dom Ulmów i kiedy zrabowali rzeczy najcenniejsze to co pozostało to zostało też, jakby porzucony przez samych zbrodniarzy i tak naprawdę pozostało właśnie dla mieszkańców mieszkańcy z 1 strony pewnie to co najcenniejsze zachowali z drugiej strony też posiadali po swoich domach pamiątki po filmach Józef Ulma był fotografem i najwięcej pozostał zdjęć, które robił i rozdawał prezentował oddawał tym, których fotografował w związku z tym życiem z społeczne markowej lat czterdziestych było dobrze udokumentowane przez samego urnę i to jest jakby taki najbardziej żywy dowód na to że, że Józef Ulma nie był osobą taką obojętną mieszkańcu on był osobą istotną w tej społeczności, a te zdjęcia są tego dowodem dokumentu dokumenty i te właśnie materiały stały się później w latach 10 lat temu kiedy, gdy rozpoczęła się idea gromadzenia materiał archiwalny dokumentów Arte faktów poświadczających różne rodziny Ulmów i ta akcja społeczna doprowadziła do zgromadzenia kilkudziesięciu zdjęć, które stały się tak naprawdę głównym elementem wystawy stałej muzeum Polaków ratujących Żydów w markowej to jest tym najważniejszy element pokazujący życie tej rodziny czy na zdjęciach jest również rodzina, która ukrywała się umów tak są też jego ukrywa ani przyjaciele żyli z rodziny Goldmanów podczas zwykłych prac fizycznych i na tych zdjęciach widać coś co na co co jest szczególnie zwraca uwagę szacunek do tych ludzi ze strony Józefa my tu są dobrze ubrani dobrze wyglądający przeciętnym jeśli mocno było tak powiedzieć mieszkańcy generalne Gubernatorstwo niewyróżniający się to taką można powiedzieć stereotypowo formą propagandy antyżydowskiej, którą Niemcy starali się w wprowadzać w taką świadomość społeczną i mieszkańców generalne Gubernatorstwa tam widać, że ci ludzie byli przez swoich gospodarzy traktowani podmiotowo z pełnym szacunkiem i pełną taką, a taką może nie miłością, bo to nie nie chodzi, bo to jest inny wymiar uczuć czy emocji, ale jednak z takim bardzo dużym uznaniem dla tego kim są tu też nie byli tylko rolnicy czy tylko handlarzy, a więc przeciętni mieszkańcy i żydowskich żydowskich ulic z Podkarpacia przedwojennego to był jeden z nich był technikiem stomatologii stomatologii, więc dentystycznym, a więc to był człowiek wykształcony i ci ludzie dozna Best doznawali takiego szacunku ze strony rodziny Ulmów i życzą ważną istotną jest to, że w samym muzeum znajduje się odwzorowanie 11 tego budynku, w którym mieszkała rodzina Goldmanów na strychu razem z rodziną Ulmów to jest naprawdę mały budynek w tym budynku było zgromadzonych w 16 osób to jest niewiarygodne, że można było takiej małej przestrzeni taki w takiej harmonii żyć, bo ta harmonię widoczne właśnie tych zdjęcie, a powiedzmy chwilę o rodzinie samej rodzinie Ulmów, bo to chłop ska rodzina z markowej z 1 strony typowa Chłopska rodzina z drugiej nie do końca typowa Józef Wiktoria umowie byli małżeństwem, które różnica wieku między nimi była dosyć dużo natomiast Wiktoria była osobą śmiałą i bardzo taką nastawioną na aktywność społeczną pamiętajmy, że lata dwudzieste szczególnie lata trzydzieste to jest rozwój aktywności na wsiach w 2 kierunkach z 1 strony były już środowiska katolickie, które tworzyły z subwencji młodzieży żeńskiej męskiej z drugiej strony to były związek młodzieży wiejskiej Rzeczypospolitej polskiej widzi, więc taki nurt ludowy i w tych 2 nutach obydwoje o umowie byli aktywni oni byli społecznikami oni są znani też z tego, że np. uczestniczyli w życiu kulturalnym wsi wieś miała własny teatr i mieszkańcy tworzyli tworzyli po przestrzeń dla kultury takiej takiej wyższej nawet w samej markowej i w tym wzięli udział w umowie Wiktoria była bardzo troskliwą matką na tych zdjęciach widać to, że poświęca czas dzieciom uczyć czytać pisać zachował się zeszyt najstarszej córki Ulmów zeszyt pierwszoklasistki, jakbyśmy powiedzieli teraz, której są starannie napisany cyferki i temu właśnie poświęcała czas sama Wiktoria zapewne odpowiedzialność za tak dużą rodzinę i za swoich gości spadały była rozłożona na też mieszkanki żydowskiego pochodzenia który, który był w tym domu, ale Samowi, które za to wszystko odpowiadała za dzieci też była wciąż ów w tym momencie kiedy, kiedy doszło do samej egzekucji, więc to i szóstką dzieci, gdyż pokazuje że, że nie była osoba, która była skoncentrowana na sobie ono bardzo bardzo wyraźnie, jakby realizowało ideał rodziny katolickim teraz można było po wielu dziennych niekoniecznie dobrze widziane współcześnie, ale w tym często była pewnego rodzaju norma i ona mam wrażenie z tych zdjęć z tego co wiemy oni dobrze się czuła w swojej roli natomiast Józef Ulma był człowiekiem, który pomimo wykształcenia współcześnie mówiąc po podstawowego był bardzo inteligentnym i ciekawą wynalazków technicznych mężczyzną m.in. co było możliwe co jak dopytywałem specjalistów z stworzył z zakupionych na pewnie targach albo w sklepach technicznych własnych 2 aparaty te 2 aparaty zachowały są i jednym z najcenniejszych eksponatów naszego muzeum z tymi aparatami dokumentował życie społeczne życie rodzinne, które już wspominałem ponadto był świetnym Sadownik wiem i pszczelarzem to są rzeczy, których ludzie wspominali, że to były takie podstawowe umiejętności Józefa Ulmów, bo tego, że był rolnikiem im do tego jeszcze rzecz unikatowa rzecz, którą nawet w Pałacu Lubomirskich zapamiętano i obserwowano podróż są z tego co wiem Andrzej Lubowski przyjeżdżał oglądać hodowlę jedwabników, którą prowadził Józef ubyło tu skądinąd bardzo ciekawy, że można w taki mały wsi w maju w 1 gospodarstwie podjąć takie eksperymentalne działa ten tym tymi rzeczami zajmują się właśnie Józef uno tutaj trzeba pamiętać, że troszeczkę przewodów do kontekstu okupacyjnego wieść wieś Polska była obłożona kontyngentami każdy gospodarz musi oddawać kontyngent zbożowy warzywne niejasne okupantowi narzucone przez urzędników okupacji i rodzina umów od tego nie była zwolniono pomimo swojej publiczności oni też musieli oddawać na rzecz okupanta przymusowe kontyngent czy my wiemy, dlaczego umowie zdecydowali na taki model pomagania tej rodzinie żydowskiej stronie zam. że ta rodzina nie ukrywała się tak bardzo jak w niektórych innych domach nawet na terenie markowej, czyli że oni wychodzili pomagali ulgom tak dobrze to rozumiem pomagali tłumom przy pracach takich w gospodarstwie no wynikało z faktu, że ten dom był oddalony od centrum wsi zdana od ciekawskich oczu od innych świadków, którzy mogli obserwować przez płot to co się dzieje łuków tam nie było takiego sąsiedztwa bezpośredniego w związku z tym zagrożenie było 3 ryzyko było dużo mniejsze w naturze, a ci ludzie nie byli jakby pod stałym stałą obserwacją swoich sąsiadów czy nawet przyjeżdżających przyjeżdżający drogą przypadkowych ludzi, a więc ryzyko było dużo mniejszy i w chałupie z filarów skrytka była praktycznie nie opuszczane przez rodzinę, która tam przebywała, ponieważ ten dom znajdował się bezpośredniej bliskości innych domów to jakby wiązało się z tym ryzykiem, że coś ktoś by zauważyć coś ktoś mógłby nawet przypadkowo wspomnieć nawet taka plotka, która myślę, że mówimy od nosa, bo głosy są dla nas pewnego rodzaju synonimem nieszczęść, który jeszcze czy zbrodni niemieckich represji niemieckich, które głos stosowane wobec Polaków ratujących Żydów ale, toteż mogło być zwykła plotka zupy z wykładni ostrożność i nie powściągliwość w przekazywaniu informacji przez osoby przypadkowe to rodziło oczywiście podejrzenia ze strony niemieckich policjantów niemieckiej żandarmerii i konsekwencji dochód dochodziło tu zbrodni na dla tych, którzy się ukrywali w przypadku umów był dom, który tak na niektórych zdjęcia z takim 1, która jest bardzo wyraźnie eksponowane w samo muzeum widać, że ten dom otoczony ogrodem w polach z dala od innych domów nie ma innych domów w pobliżu i to było najprawdopodobniej przyczyną, dla której Ulmowie zdecydowali obok tego, że mieli związek z tą rodziną Goldmanów oni się znali oni się szanowali i to było coś naturalnego innej części Żydzi szukali pomocy, którzy mówią uogólniając tych ludzi, których uważali za swoich przyjaciół znajomych bliskich, których który, z którymi wiązał ich relacje handlowe przedwojenne czy relacje towarzyskie w przypadku takich powiedzmy zasymilowanych rodzin żydowskich, które mieszkały po dużych ośrodkach miejskich do klucz do przetrwania poza tym trzeba pamiętać, że w wielu przypadka ukrycie 1 rodziny żydowskiej czy nawet 1 osoby pochodzenia żydowskiego wiązało się z pewnego rodzaju z łańcuchem współpracujących ze sobą Polaków, którzy ukradli słów ludzi, którzy przekazywali sobie tego człowieka po to, żeby go uratować i ten łańcuch tu łańcuch osób sobie wzajemnie, ufając ją coś ich łączyło przede wszystkim z okresu przedłużonego i to tu klucz, żeby doprowadzić do do sukcesu, czyli uratowania nawet 1 i życia osoby pochodzenia żydowskiego, a jeszcze wspomnę, bo to może być istotne pani pytała o materiały o eksponaty i zachowało sił pismo święte, które jest pewnego rodzaju można powiedzieć, że religią rodziny Ulmów z zaznaczonym fragmentem przy przypowieści Samarytanin nie miłosierny Samarytanin to jest też pewnego rodzaju symbol, którym wiążemy z rodziną ogólnych nawet, nadając tytuł Samarytanie z markowej, bo tak taką też rolę przyjęli taką, gdy takim też byli ludźmi jak Samarytanin Samarytanie nachylił się nieszczęście tych 8 w mieszkańców swojego domu i stara się im uraz starali się uratować trzeba pamiętać, że to była jednak forma pomocy, którą która, na którą nie wszyscy się decydowali nie wszystkim było stać na taką odwagę i wszystkim było stać na to żeby, żeby podjąć ryzyko i te drakońskie prawa niemieckie, które zostały wprowadzone, żeby ograniczyć to pomóc ograniczyć te relacje polsko-żydowskie najpierw przestrzeni handlu i relacji takich bezpośrednich zwyczajowych, a potem, żeby ograniczyć możliwość pomocy udzielanej mordowanych Żydów to powodowało, że wielu ludzi nawet mających najczystsze intencje próbujących normalnie funkcjonować i w normalnych realiach chcących pomóc ucisk uciśnionych nie było w stanie czemu tego strachu i wyciągnąć dłoń z kawałkiem chleba czy też udzielić pomocy w postaci krycie tych ludzi Ulmowie nie był jedyną rodziną makowej, która podjęła ryzyko pomocy żydowskim sąsiadom, bo Dorota i Antoni szlag robię przez 2 lata ukrywali na strychu swojego domu siedmioosobową rodzinę Waltzów czym wiązało się takie życie pod 1 dachem jak wyglądała codzienność ukrywających się Żydów oraz o tym jak egzekucja umów wywołała paraliżujący strach w całej ci opowiada Maria Ryznar Fołta prezes Towarzystwa przyjaciół markowym chata z filarów to wyjątkowe miejsce, ponieważ jest to budynek, który zachował się od czasów okupacji, który pokazuje jak wyglądały domy, w których mieszkali chłopi w markowej w tamtym czasie, ale to miejsce jest wyjątkowe, dlatego że tam zachowała się kryjówka, w której rodzina z filarów, czyli Dorota Antoni dolarowi swoimi dziećmi przechowywali przez 2 lata rodzinę żydowską proszę powiedzieć pani Maria jak wygląda tak kryjówkę, w której żydowska rodzina ukrywała się przez ten czas dom chałupa Szylar rów to bardzo stary budynek blisko budownictwo przysług owe takie tradycyjne markowej i generalnie już 1800 trzydziesty czwartym roku ten budynek był w zasadzie w 1927 roku został przykryty dachówką i ten budynek przenieśliśmy na teren skansenu Wim prezentujemy właśnie stałe takie ekspozycji kryjówkę kryjówkę, w której szczęśliwie przeżyła wojny siedmioosobowa żydowska rodzina wersów w zasadzie to nazwisko ta rodzina przebrała dopiero wyjeżdżając, jakby wolnej i strefie amerykańskiej na terenie Niemiec jak wyjeżdżali do Ameryki im wcześniej to były Miriam Goldman była bardzo blisko spokrewnioną z panami, którzy zginęli Ulmów i i jej czwórka dorosłych dzieci również synowa i wnuk w wieku 35 lat, więc siedmioro dorosłych ludzi przez prawie 2 lata udzielone zostało im schronienie przez rodzinę filarów na strychu na strychu jest kryjówka kryjówka została sporządzona ze starych ulic czterdziestym pierwszym roku, gdy wymarła Pasieka cała uszy laurów Pasieka Doroty, bo to była Jamna Pasieka ule były i puste, więc też, gdy pojawili się Żydzi to trudno sobie wyobrazić, że no mieli jakieś materiały budowlane prawda by ule skonstruowano tu tę kryjówkę kryjówka była można powiedzieć na swojej powierzchni była duża pewnie miał 12m², ale była bardzo niska miała wysokość tak mniej więcej metr 20, bo tak opowiada Eugeniusz Szylar, który wieku tym, gdy byli tam właśnie walcowy miał 12 do 14 lat, więc mówi, że to było bardzo nisko i myśmy zrobili sporządzili troszeczkę wyżej, żeby mobi nie chodzić na kolanach MOK, żebyśmy mogli poruszać się w kryjówce pozycji taki pochyleni, ale nie na kolanach, więc było bardzo niewygodnie, bo o tym też wiemy z zeznań Aarona bezę Waitsa, a z matki Goldman ów, który i mówi, że było bardzo niewygodnie bardzo zimno zimą bardzo latem gorąco śmierdziało, bo niedalekim sąsiedztwie w tym budynku na przedłużeniu były obory stajnie chlewnie, więc my tak jak w gospodarstwie prawda no i dodatkowe utrapieniem było z z tym małym Leonem z ich synem, który no jako dziecko też prawda musiał być chroniony i nie mógł nawet nawet na to światło dzienne patrzeć spokojnie tak jak wszystkie inne dzieci czy my wiemy czy ta rodzina często opuszczała kryjówka wychodziła z niej czy oni spędzali tam właściwie większość czasu to znaczy tak życie w takich kryjówka wyglądało no koszmarnie z uwagi na to, że dzień trudno było wychodzić Wierzba bardzo zabudowana domy te hałdy by budowane także się na przestrzał ludzie przechodzili do były niezamknięte, więc dzień trudno było im opuścić tę kryjówkę nawet trudno było w dowolnej chwili i wynieść ekstrema i też PIT pisał o tym aranże nieraz nie mogli jeść, bo te ekstrema były w tej kryjówce, bo wiemy, że no wiesz i rządzi się takimi prawami gospodarskim prawda rano rzuca się Obornik nie było kanalizacji tekst mam być wyrzucony nabory nabory prawda, a wyrzucone w dzień, gdy normalnie nie ma zwierząt nawet krowy się pasą konie gdzieś tam polu, więc nie można było nawet jak sam wyrzucić takiej dowolnej porze i to też było wielkie utrudnienie, a natomiast, gdy zapadał zmierz Żydzi chodzili na dół do sieni prali sprzątali przy świeczkach przy zasłoniętych oknach, bo wtedy już no było bardzo nikłe prawdopodobieństwo, że ktoś przyjdzie wymyślam prawda dusz dusz była późna późny wieczór już nastała noc jak Szylar 2 radzili sobie z kwestią wyżywienia, bo siedmioosobowa rodzina właściwie większości dorosłych osób no, jakby racje żywieniowe musiały być większe niż takie te którymi żywili się w Żarowie sami, więc jako nie robili, że udawało się wyżywić rodzinę nie dyby, ściągając tym samym nas na siebie wzroku sąsiadów tak zupełnie się nie dało musi pamiętać czy la robiła rodzina czy mieć tzw. rodzina bogatych chłopów, bo Ulman nie miał takiej sytuacji ma chętnie z kolei pobierał np. groch czy kasie za fotografie nie, żeby żywić swoich tych mieszkańców, których przygarnął pod swój da uszy laurów to była rodzina miejsca, więc w zasadzie pojawiały pojawiali się ludzie, którzy pomagali w domu, więc też było zagrożenie, bo przychodzili różni ludzie do pomocy w polu, więc jako tako ni te produkty były, ale np. wrota piekła chleb i przychodzi sąsiadka mówi dość co odpowiedzieć tak dużo jest dopiero pierwszy znowu piecze też no już wiemy co się zrobiło kobiecie Dorota jak zeznaje Aaron jak mówił pan Eugeniusz i Aaron mówi, że bachora nerwów pan Eugeniusz syn mówi mama do końca życia była na pigułka, a wnuczka z kolei mówi, że Danii utrapieniem było, jakiej mama czy córka Doroty i zostawiają, gdyż sama szła w pole, żeby pilnowała w akcji, bo babcia po prostu była chora ne, a on też jeszcze pisze, że Dorota była oraz nerwów, ale nikomu nic nie powiedział o tym, że się ukrywali a jakby była kluby też, śpiewając godzinki nie dniem godzinki śpiewała do ich klubu śpiewała godzinki za dziś pływało się w markowej, ale anonim nie określa to tego, że tak powiem i do treści tej śpiewanej przez Dorotę, a wiemy coś na temat relacji między tymi 2 rodzinami bo jakby nie było takie życie pod wspólnym dachem jeszcze w poczuciu ciągłego zagrożenia lub pytanie budziło wiele konfliktów to znaczy tak też Aaron z tym w tym w swoim zeznaniu pisze, że rodziny znały się jeszcze sprzed wojny oni byli sąsiadami dziadek Goldman powierzył dziadkowi Szylar owi Torre Sefer, który w czasie pierwszej wojny światowej byłem się, że Rosjanie bez częścią to nieprawda, więc zostawił syna, bo tam była pewniejsza jest to taki budżet miał do nich zaufanie jak przyjechali, bo mówi, że mieszkań w Rzeszowie, bo w zasadzie on pisze, że w Rzeszowie, gdy okazali się zgłosić określone miejsca i on postanowił szukać schronienia wrócił do miejscowości się urodził wychował i udał się do sąsiadów do filarów i tam były 2 dorosłe córki, więc generalnie te dziewczyny to były takie prawie równolatek prawda, jeżeli ten neon najstarszy syn miał trzylatka na te były już takimi też panienkami, więc znały się i z dzieciństwa dorastania i on rozmawiał z tymi dziewczynami i te dziewczyny, jakoby Zofia Helena wzięły nas siebie taką no po prostu odpowiedzialność dostarczania pewnie no w ogóle kontaktowania się z nim bycia z nimi Helena często wychodziła nam nastrój uczyła się z żoną Aarona i niemieckiego i też o tym między pisze Aron z kolei też no domyślam się dostarczanie wszystkich wiadomości, bo wiedzie wiemy siedzą w ciemnej norze jak długo ile w ogóle generalnie to te pytania, które no notowali nurtowały wszystkich, a już w ogóle też o tym mówi Yaron w tych zeznania, że było dużo takiego niepokoju lęku Unii po tym, jak naszych krewnych i wraz z UE wraz z, a z ich ratownikami złapali i rozstrzelali na miejscu ich ukrywania, więc proszę popatrzyć jak w ogóle tak przeraziło go złapali po prostu wyłapali 8 osób 8 Ros ich rodziny Goldmanów i w zasadzie też ośmioro nienarodzone Ulmów i 17 osób strzelili w niedalekim sąsiedztwie oni słyszeli też chciały, bo to było blisko tylko tak trochę bardziej pola oddalony i on właśnie mówi, że dla nich to był taki bardzo trudny czas mi było dużo niepokoju dużo lęku, bo oni, iż lub pisze nawet, że nawet nie wiedzieli, że co będzie, gdy wyrzucą dzielni pójdą szukać schronienia, ale mimo tego oni nadal pozostali Unii no myślę, że to jest taki poziom lęku poczucia zagrożenia, którego my obecnie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić ładnie tak jak pani mówi ja to mówię, że my nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić tego co czuli ci ludzie, bo Eugeniusz jak jeszcze ten dom był stary nic nagraliśmy takiej firmy nieduży, ale jest jak strzec tego strychu, trzymając ten medal sprawiedliwy wśród narodów świata mówi tak to były dla nas straszne czasy myśmy czekali do babci, ale mieliśmy świadomość że, że ktoś jak co się wydarzy coś pójdzie pomyśli to zginiemy wszyscy bólu zginęli wszyscy małe dzieci prawda oprawcy Ryś Wola prawo nawet niemieckie dzieci musieli strzelać także i w ogóle egzekucją umów sparaliżowała całą wieś, bo wie pani w tym czasie jeszcze w markowej i 21 osób miało to schronienie wśród mieszkańców markowej to pani wie co przeżywali ci ludzie wiadomo co przeżywały rodziny i krewnych właśnie Ulmów Niemcza ku Victoria bez czapki i no w zaciszach w domu było wiele tych przeżywanych tragedii, a ci na strychu nie dość, że w ogóle mną oni mieli takie pomieszanie dnia nocą dzień w nocy wchodzili, żeby pochodzi, żeby się rozprostować w ogóle, a dzień żeby, żeby spać, żeby dziecko sprawę prawda, bo to też zagrożenie tam u góry był gołębi na to kryjówkę i pana organizm mówi, że tu nawet ten mówi noże sam wydłubał i taki taki otwór nad głębią, żeby te gołębie były, bo jak głębie zagłuszały też głosy puszczać chociażby tego dziecka no tak utrzymanie tego dziecka przez 2 lata w tej kryjówce to jest rzecz, którą trudno jest sobie wyobrazić no wyobrażamy sobie 2 lata nie oglądania słońca światła ludzi w ogóle chodzenia na kolanach, o czym można myśleć przez 2 lata jeszcze w ciągłym lęku prawda, bo mówi się o ukrywaniu ukryć można sztabki złota worek zboża, ale człowiek z jego potrzebami jeszcze dziecko tu to nam się to cud no to naprawdę nie możemy sobie tego wyobrazić jak przeprowadza dzieci na przed latem mówi idziemy sobie spokojnie jeszcze 2 lata myślę, że dzisiejsze dzieci nie są w stanie sobie tego wyobrazić i oby nie musiałem go rośli proszę panią, bo faktycznie samo, a sama do samo takie no to jest naprawdę heroizm ludzi, którzy zdobyli się NATO pomaga Ali, bo nawet jak tak jesteś takie opowiadanie tej najmłodszej dziewczynki, która była z i z filarów Janiny mama gotowała ziemniaki, więc pani pachnie ładnie w jakiś gotują na rozwoju bierze też ziemniaki od serc i wynosi dziecko zagląda do sieni wychodzi zadaniu, a ze strychu zapamiętała ręce i co i dzieci widziały nikomu o tym nie no tak to jeszcze jeszcze to utrzymanie tej tajemnicy prawda przed wszystkimi właściwie, a jeszcze jak jak tak jest we wsi, gdzie i wieś otwarta ludzie odwiedzają przychodzą i wiadomo, że są życzliwi, ale ilu jest takich, którzy są zwykłymi tchórzami nie stać na to, aby potrafią jeszcze trapić tych, którzy są odważni są no no można powiedzieć bohaterami, dlaczego Józef Wiktoria Ulmowie narazili nie tylko życie swoje, ale także szóstki swoich dzieci czy decyzja o udzieleniu pomocy żydowskiej rodzinie było mało roztropną by o moralnym aspekcie ich czynu także o tym, że zaniechanie pomocy to także czyn, choć mało chwalebny w krótkim filozoficznym wykładzie opowie związany z muzeum Polaków ratujących Żydów podczas drugiej wojny światowej doktor filozofii etyk Leopold zgoda mówi się często, że życie jest najważniej zapomina się o tym, że chodzi o piękne i dobra żyć zapominasz o tym, że dla pięknej dobra ja tego co pięknej dobre można i życie posiłki bez zrozumienia tej prawdy bohaterstwo OLiS także rodziny Ulmów nie będą zrozumienia co się narażać Józef i Wiktoria Ulmowie umieli cieszyć się uczyć dla nich życie woda umieli współżyć z innymi mamy wiele informacji w tych sprawach i umieli tak właśnie pracować, podejmując problem etycznego wymiaru aktu heroizmu rodziny Ulmów staram się uchwycić ów moment szczególny, który pozwala mówić o heroizm o bohaterstwie czy świętość Józef i Wiktoria nie walczyli z hitlerowską przemocą bronią w ręku w szeregach AK, ale można zapytać czy nie powieli walki z systemem terroru czy dali się zastraszyć odchodził byli ludźmi głębokiej ja ewangeliczna przypowieść miłosiernym Samarytaninem nie skłania do czynnego myślenia bez względu na to, jakiej jesteśmy ja oni wierzyli, że Żydzi skazani nasze tylko, dlatego że są Żydami co także bliźnimi największej w pocie czy i ulegali litości współczuciu od teraz powiem jest wasz, dlaczego miłosierdzie litość morze w parze z podarku dla potrzebujące współczucie współ odczuwanie może się kumulować radość człowiek miłosierny pochyla się ze zrozumieniem na cierpienie bliźniego i podejmuje odpowiedni do sytuacji czy Ulmowie przyjęli pod swój dach ukrywających się duży dzielili się tym co umie dzielili się biedą i pozorami bezpieczeństwa można powiedzieć, że to było wszystko decyzja Andy Moore wierność podjętym zobowiązaniom heroizm codzienności czy Józef i Wiktoria delikatnie mówiąc byli mało roztropnie mili mocno Ali, aby uciszyć sumienie i odmówić pomoc mieli szóstkę małych dzieci siódmy było w drodze, ale dobrze wiedzieli, że zaniechanie pomoc to także czy mało chwalebny czy wiedzieli, że o udzieleniu tej konkretnej pomocy nikt i nie zastąpi trzeba starać się Buczka, gdzie nikt nas nie zasną kochali się mówiłem już byli zaradni mamy dużo było miejska i umieli żyć chcieli żyć, ale razem z tymi, których przyjęli dosłownie pod swój i tak było to w zakresie możliwość wiedzieli, że jeśli zabraknie to dzieci pozostaną pod opieką wspólnoty wiejskiej w taki zwyczaj obyczaj, który władze okupacyjne skłonne były respektowane tym razem stało się inaczej można powiedzieć, że decyzję o rozstrzelaniu dzieci dowodzący akcją pacyfikacyjną przekroczył uprawnień i tu jest zysk, bo przecież wiedział, że za to nic prócz był nadgorliwy na pytanie, dlaczego tak postąpi odpowiedział, że nie chciał, aby wieś miała kłopoty środka taka to była wspaniała publiczność Borne za swe zbrodnie nigdy nie odpowiedział pracował w jednej z miejscowości RN policji do czasu przejścia emerytur i my nie wiemy jak przyjęła wiadomość o zbrodni ojca jego córką, kiedy się dowiedziała, że zbierane są materiały do gminy napisał ona była pewna, że ojciec był bohaterem i pomaga Polaków śmiem twierdzić, że cała rodzina Ulmów dnia 5 i dobre życie i dobrą śmierć co niczym nie mniejsza wymiaru zbrodni cierpień i zaistniały w trybie jeśli zatem służą dobrej śmierci całym ludzi są zamierzoną prowokacją to tylko w tym znaczeniu, iż mają skłaniać do refleksji no pogłębionego namysłu nad życiem śmiercią, a wolnością i odpowiedzialność nie ma 1 rejestruje nad naszymi zobowiązania mają tym samym móc sprostać suka miejskiemu przesłaniu cytuję, aby myśmy z życiem żyć człowiekowi Gniewa taka jest wiara Sokratesa temu zadaniu także dziś duży etyka Solidarności, bo wolność co nie dowolność, ale zobowiązania matka, która kocha dziecko wie, że nie wszystko jej wolę jeśli chodzi o prawa czuć Roman landem, który jeszcze wykładam, kiedy jazd bio wały miały po wielkie szczęście uczyć cytuję natura ludzka polega na nieustannym wysiłku przekraczanie granic zwierzę coś więcej w człowieku i wyrastania ponad nią człowieczeństwa i rolą człowieka jako twórcy warto bez tej misji i bez tego wysiłku wyrastania ponad samego siebie człowiek za Ada z powrotem i bez rat długu swoją czystą zwierzęcą kość, która stanowi jego śmieć czy Józek Wiktoria mieli świadomość misji, której się podjęli czy mordercy wiedzieli że, badając stan zwierzę coś ci teraz stanowi śmieć człowieka jeszcze za jego życia mówiła o prawach człowieka myśląc o ochronie niezbywalnych godności życia osób i o tym, żeby już wojny nie był, a wojna jest wuj mówimy też godności jako wartości, którą można nabywać lub tracić w zależności od tego jaki jest nasz sposób życia, a ile chcemy sprostać tej przyrodzonej słowa godność używamy także mówiąc o godnych warunkach życia czy miażdżyć tak pojmowaną go tym sensie jakże to słowo jest nadużywa na co czym mierzyć ilością posiadanych dóbr zarobionych pieniędzy i tak mierzonym dobrostanem dzisiaj takie mocne słowo wydaje się, że chodzi o warunki życia do tego niezbędne, aby niezbywalną godność człowieka mogła być respektowana, aby sumieniem mogą się kształtować i nie zatracić do końca naszych, jaki zatem natury co prawa człowieka, kto jest stanu nie uzasadnia zwyczaj umowę siła tych, którzy prawo stanowił zauważmy, że mordercy rodziny Ulmów i ukrywanych Żydów działali zgodnie z obowiązującym prawem czy możemy zatem pomijać sumienie i kształtowanie prawych charakterów prawy charakter wyrażenia Arystoteles czy mówiąc oprawach wolno zapominać o wiązka postawy czysto roszczeniowe niszczą więzi wzajemne niszczą kulturę jako o tak pojmuję wielopoziomowy system komunikacji międzyludzkiej niszczą ta nam świat mówimy o kulturze pamięci, która wyzbywa się nienawiść i jej istotą niestety ten dialog w prawdy myślimy o Solidarności, która wiąże wspólnoty epoki pokolenia i Promienia świat nie są takie sobie tylko kilku wysłał wiemy, że zazdrość zawiść nienawiść nakłaniają rósł wiemy, że nienawiść wyjątkowo nie ma zniewala tego, który nienawidzi Solidarność, czyli nie jest odmianą wolności, której spełnienie jest miłość czy nie takiej pamięci wolności miłości myślimy mówiąc o akcję roi z rodziny Ulmów czy nie takie edukacyjną czy edukacji, która pozwoli mówić przytomnie oprawach człowieka ich chronić niezbywalną godność każdego z nas, aby nie popadać w stan zwierzę coś, aby jeszcze za życia nie popadać w siłę Ulmowie jeszcze za życia nie poprawki śmie być już 7 i wierni zobowiązaniom do bardzo jeśli życie tylko życie jest wasz wszystko jedno ja to takie akty poświęcenia odwagi niepewnym rozumiane nie będzie rozumiana dostawa i Reims decyzja rodziny u to był podcast tajemnice muzeów, a ja nazywam się jak osoba ta zapraszam państwa na kolejne odcień Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: TAJEMNICE MUZEÓW

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

Słuchaj wszystkich audycji Radia TOK FM kiedy chcesz i jak chcesz - na stronie internetowej i w aplikacji mobilnej!!

Dostęp Premium

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA