podcast powstał przy współpracy z domem maklerskim Oanda TMS Brokers codzienne podcast gospodarczy zaprasza Wojciech Kowalik w tym odcinku będziemy rozwiązywać zbożową łamigłówkę, w której w Polsce mamy zboża górkę i zbożową awanturę w głównym rolę odgrywa w niej ziarno przywożone z napadniętej przez Rosję Ukrainie zboże na świecie tanieje, a powodem jest nie tylko większa pewność co do możliwości wywiezienia ukraińskich planów, ale także aktualne zbiory
Rozwiń »
prognozy na kolejne żniwa eksperci oceniają że, choć globalnie produkcja ziarna w tym sezonie spadnie to na rynek trafi więcej pszenicy, a to kluczowe także dla rolnictwa w Polsce, choć niekoniecznie dla cen pieczywa na to jest codzienny podcast gospodarczy zaczynam ta historia zaczęła się przed rokiem, gdy rosyjska napaść na Ukrainę zachwiał bezpieczeństwem żywnościowym świata o zablokowaniu przez Rosjan portów na morzu czarnym przed państwem ukraińskim stanęło widmo klęski urodzaju i Ukraina jest bowiem jednym z najważniejszych producentów zbóż na świecie uprawia i eksportuje głównie pszenicę kukurydzę i ręcznie ni wg komisji europejskiej na Ukrainę przypada 10% światowego rynku pszenicy i 15% rynku kukurydzy tam masa ziarna zebranego przed wojną, a potem podczas pierwszych dni w czasie wojnie trafiła do miejscowych silosów i tam utknęła nie można było wysłać morzem, bo wyjście sportów na morzu czarnym zostało zaminowane przez Rosjan problem z transportem koleją był potrójny po pierwsze, wysyłka pociągami oznaczała transport do Unii Europejskiej w rynek unijny jest chronione po drugie, ukraińskie pociągi jeżdżą po szerszych torach niż europejskie i po trzecie pod wielkim znakiem zapytania stały możliwości logistyczne, czyli liczba potrzebnych wagonów lokomotyw i cała infrastruktura potrzebna do przepracowania ładunku z pociągu do pociągu w tej sytuacji świat poszedł po rozum do głowy ruchu ONZ nakłonił Rosję by zgodziła się na transport zboża przez porty czarnomorskie Unia europejska zniosła cła i przygotowała tzw. korytarze Solidarności, czyli korytarze transportowe którymi zboże z Ukrainy miał jechać przez Polskę do portów nad Bałtykiem i stamtąd ruszać w dalszą drogę na bliski wschód i do północnej Afryki, bo Ukraina była największym dostawcą zboża konsumpcyjnego, z którego np. w Egipcie produkuje się chleb będący podstawą codziennej diety, ale zostawmy na razie wątek logistyczny i przejdźmy do wątku rynkowego, czyli do wzrostu, a potem spadku cen po wybuchu wojny ceny zbóż na świecie rosły w rekordowym tempie rynek towarowy spadł z deszczu pod rynnę po 2 latach pandemii i niezliczonych katastrofach pogodowych na różnych krańcach świata przyszło widmo światowego głodu spowodowanego brakiem dostaw krainy w maju ceny kukurydzy sięgała historycznych rekordów podobnie było zresztą z pszenicą, ale potem zboża systematycznie taniały więcej niż 1 powodu, czyli rosyjskiej zgody na tranzyt ukraińskiego zboża przez morze czarne i cieśniny tureckie na morze Śródziemne pojawiło się też dobre informacje o wielkości plonów w różnych częściach świata w rynek puchu strach się kurczy mu w grudniu cena pszenicy na światowych rynkach spadła poniżej poziomu sprzed wojny na początku tego roku była jeszcze mistrza podobnie rzecz wygląda na polskim rynku w porównaniu z poprzednim rokiem zboża potaniały o 50%, kto z polskich rolników nie sprzedał na Górce dzisiaj może pluć sobie brodę, ale to i tak nie jest największy problem rzecz w tym, że polskie elewatory są zasypane pod korek ukraińskim zbożem ukraińskie zboże kupowane bez cła przez firmy z Europy zwykle kończy swoją podróż w Polsce jak mówił radiu TOK FM wojewoda lubelski z 800 000 ton zbóż, które od początku roku przejechały przez granicę tylko 4000, czyli uwagę i 5% pojechało poza Unię europejską większość została w Polsce, zwłaszcza w 2 przygranicznych województwach lubelskim podkarpackim na dodatek wg słów polityków zajmujących się rolnictwem wjeżdżające do kraju ziarno to ziarno techniczne, czyli ani konsumpcyjny ani pewne ani paszowe co znaczy, że niepodlegające kontroli jakości i kto sprawdza to zboże i dla kogo oraz gdzie dokładnie trafia tego nie wiadomo pytani o to urzędnicy zasłaniają się tajemnicą handlową, a minister rolnictwa odsyła zainteresowanych do Ministerstwa Finansów, a zboże jedzie jedzie zdanych Izby pasze zbożowe wynika, że tylko w minionym tygodniu wjechało do Polski prawie 100 000 ton zboża 34 to była pszenica, która raczej nie trafi do Jemenu, który przed wojną był jednym z największych odbiorców z Ukrainy i na koniec ekspercka prognoza w tym sezonie ukraińscy rolnicy ograniczają uprawy zbóż ogólna powierzchnia upraw może spaść nawet o 15 nawozy sztuczne są za drogie brakuje rąk do pracy i wciąż trwa wojna wg prognoz międzynarodowej rady Zbożowej Ukraina może ograniczyć produkcję do połowy wielkości sprzed wojny z tego powodu globalne zapasy zbóż spadną do najniższego poziomu od dekady co znaczy, że w innych miejscach na świecie produkcja musi skokowo wzrosnąć w przeciwnym razie żywność na świecie znów będzie drożeć wracamy do Polski i teraz prognoza i wnioski prognoza jest taka, że złoża nadal będą tanieć, bo tanieją nawozy produkowane z użyciem taniejące tego gazu utrzymuje się też porozumienie złożył we, czyli umowa zawarta z udziałem Turcji gwarantująca bezpieczny tranzyt ukraińskiego zboża sportów nad morzem czarnym przez zaminowane przez Rosjan wody, a to znaczy, że na światowym rynku nie będzie nagłej katastrofy i to potencjalnie byłaby dobra informacja, ale tylko potencjalnie dlaczego, bo dla rolników oznacza to jeszcze mniej pieniędzy za zboże, które urosło w ubiegłym roku na bardzo drogich nawozach zboże, które bardzo trudno sprzedać, bo polskie magazyny są pełne zboża ukraińskiego no chyba, że to polskie potanieje tak mocno, że będzie tańszy od tego ze Wschodu to raz z 2 mimo trwającego od miesięcy spadku cen zbóż pieczywo na sklepowych półkach wcale nie tanie podcast przygotowała Anna Augustyn przedstawił Wojciech Kowali do usłyszenia codzienne podcast gospodarczy podcast powstał przy współpracy z domem maklerskim Oanda TMS Brokers
Zwiń «