REKLAMA

Relacja z Francji i protestów - "Jesteśmy w sytuacji patowej"

Połączenie
Data emisji:
2023-03-30 13:40
Audycja:
Prowadzący:
Czas trwania:
16:36 min.
Udostępnij:

Rozmawiamy z obecnym w Nicei Piotrem Moszyńskim, korespondentem Gazety Wyborczej. O tym jak protesty zmieniły się na przestrzeni ostatnich tygodni, kto do nich dołączył i jakie są perspketywy.

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu
trzynasta 43 Jakub Janiszewski przy mikrofonie z nami jest Piotr Moszyński korespondent gazety wyborczej z Francji dzień dobre dzień dobry szczerze powiem myślałem, że jest pan w Paryżu tobym zapytał czy się lżej oddycha, bo ponoć śmieci zaczęły być stamtąd zauważone oraz tego co wiemy pan winnicę i nic były protesty jak jesienią solidnie, ale z tego co wiemy w Paryżu rzeczywiście jest lekki w tej chwili niż było jeszcze parę dni temu, lecz to oznacza, że atmosfera Rozwiń » się uspokaja, bo zdaje się ten kres protestu śmieciarza nie był tak do końca sukcesem strony rządowej co po prostu brakiem jakichkolwiek negocjacji niż okres, w którym momencie skapitulowali no tak trzeba pamiętać, że strajki we Francji to nie jest łatwy kawałek chleba dla tych, którzy strajkują, dlatego że po prostu tracą dniówki zależnie od tego ile właśnie dni strajkują także po pewnym czasie strajkowa Ania jednak zaczyna to być problem i ludzie się wycofują ze względów czysto bytowych po prostu nie chcą stracić za dużo pieniędzy to chyba tłumaczy w dużej mierze złagodzenie tego strajku śmieciarzy, zwłaszcza że widzą, iż w płaszczyźnie ogólnej, że tak to nazwę i nie bardzo idzie ku porozumieniu między związkami, a rządem, więc konflikt zapowiada się na dłużej to wynika to, że z wygląda na długi konflikt to, dlatego że obie strony bardzo stanowczo obstają przy swoim rząd i prezydent z 1 strony powiadają, że kwestia reformy emerytalnej jest już załatwiona na forum parlamentarnym i czy się to komu podoba się nie podoba to po prostu ustawa została uchwalona i klamka zapadła teraz już tylko od września zacznie się realizacja tej ustawy, gdzie jak być może państwo pamiętają na głównym punktem konfliktowy jest podniesienie wieku ustawowego wieku emerytalnego z 62 do 64 lat, tyle że związki zawodowe i zupełnie nie widzą tego w ten sposób uważają, że są jeszcze sposoby poza parlamentarne NATO, żeby te ustawy zablokować i tu oprócz strajk chcą oczywistej manifestacji, gdzie nastroje się radykalizują z różnych powodów to widzą także rozwiązanie w postaci werdyktu rady konstytucyjnej odpowiednika naszego Trybunału Konstytucyjnego, gdzie związki złożyły tylko związki deputowani też w liczbie 255złożyli wniosek o wydanie werdyktu na temat tego czy konstytucyjne są przepisy wspomnianej ustawy o reformie emerytalnej czy ona została prawidłowo zredagowana prawidłowo przeprowadzona wyrok rady konstytucyjnej ma zapaść 14kwietnia, więc no no mamy jeszcze 2 tygodnie czekania i co zrobi rada konstytucyjna tego nikt nie wie, jeżeli orzeknie, że ustawa jest w całości nieprawidłowa niekonstytucyjna to wrócimy do pkt 0, jeżeli natomiast tylko niektóre artykuły albo w ogóle żadnych artykułów nie uzna za niekonstytucyjne no to ustawa jeśli chodzi o aspekt czysto prawny to zyska moc prawną wejdzie w życie no co będzie działo w przeciwnym wypadku to bardzo trudno przewidzieć, bo nastroje nie są najlepsze to jest z 1 strony związki zawodowe mają trudną sytuacją, tyle że jedna z 3 głównych Central związkowych mianowicie serze te właśnie w tej chwili od kilku dni ma swój Kongres, na którym będzie wybrany nowy sekretarz generalny tego związku to z obecnej sytuacji bardzo niestety sprzyja radykalizacji postaw, bo wiadomo z góry, że to konkurencję o stanowisko sekretarza generalnego w serze te traf do podobnie wygra ten, kto będzie najbardziej radykalny, który zyska większy poklask tłumu, że tak to określę no to trochę komplikuje sytuację, bo inny związek z tych największych mianowicie se detektor jest bardziej ugodowy bardziej nastawiony na negocjacje na troszeczkę nie ma ruchu w tej chwili, dlatego że musi czekać na rozstrzygnięcie wyborów wewnętrznych w sferze IT i nie będę wchodził oczywiście dalsze szczegóły tych rozgrywek wewnątrz związkowych, bo to jest temat w szczegółach zupełnie obcy polskim słuchaczom, ale w każdym razie chcę zasygnalizować, że sytuacja komplikuje się w płaszczyźnie między związkami, a rządem również, dlatego że w tej chwili po stronie związkowej jest sprzyjający wiatr dla radykałów i to może jeszcze bardziej skomplikować sytuację, kiedy rząd ze swej strony odmawia właściwie w ogóle rozmów na temat ustawowego wieku emerytalnego tu rząd wyraźnie powiedział, że gotów jest do negocjacji do rozmów do uzgodnień do kompromisów na każdy temat dotyczący prawa pracy czy czegokolwiek pokrewnego, ale nie na temat wieku emerytalnego z kolei związki powiadają równie stanowczo, że niesione do żadnych negocjacji i do żadnych kompromisów nie będą skłonne, jeżeli przedmiotem rozmów nie będzie również wiek emerytalny także w tej chwili jesteśmy w sytuacji jednak trochę patowej i musimy czekać po pierwsze na zakończenie Kongresu, że te po drugie na to jak przebiegnie jedenasta fala manifestacji i strajków zaplanowana tym razem na 6kwietnia no z od tego bardzo dużo zależy ostatnia dziesiąta fala była mniejsza niż poprzednie mniej ludzi wyszła na ulice mniej ludzi strajkowało czy to jest sygnał, że ten ruch protestacyjny wygasa tego jeszcze naprawdę nikt nawet najlepszy specjalista we Francji nie jest w stanie powiedzieć na to trzeba poczekać zobaczyć, ale rozumiem, że właściwie takich przesłanek, że wygasa nie ma za wiele oczywiście ludzie kapitulują, bo tak jak powiedzieliśmy ten przypadek służb wywożących śmieci z Paryża jest symptomatyczny, ale złość pozostaje złość pozostaje, chociaż ona też troszeczkę słabnie nie trzeba pamiętać, że podniesienie, jakby natężenia ruchu strajkowego i manifestacyjnie ego w poprzedniej dziesiątej fali zeszłego tygodnia należy zawdzięczać temu, że ona nastąpiła wkrótce to o użyciu przez rząd politycznej broni atomowej w postaci art. 49 kropkę 3 konstytucji, który pozwalał na przeprowadzenie ustawy o reformie emerytalnej bez głosowania w parlamencie i to wywołało nie tylko wściekłości dosłownie związków zawodowych, które tego bardzo nie chciały, żeby to było w ten sposób załatwiane, ale również spowodowało efekt tego rząd być może do końca nie przewidział mianowicie ruszyła, że młodzież ruszyli się studenci ruszyła młodzież licealna, która po prostu odczuła to posunięcie rządu jako akt przemocy politycznej te pewnego rodzaju gwałtu politycznego i to bardzo przemówiło do wyobraźni młodym ludziom, którzy wcześniej nie byli widoczni w manifestacjach związkowych, ale koty pociągnięciu rządu pojawili się na ulicach pojawili się w dużej liczbie i w dodatku pojawili się w sposób niezależny od związków to znaczy oni organizowali również swoje manifestacje zwoływane spontanicznie przez internet i one były o wiele gwałtowniej się trwały tydzień i wiem były dużo gwałtowniejsze niż związkowe także tutaj rząd rzeczywiście nie przewidział tego i troszeczkę od tej strony przegrał jak to będzie dalej naprawdę nie wiadomo powtarzam to Press pewno piąty albo szósty w czasie tej rozmowy, ale no rzeczywiście w tej chwili bardzo trudno przewidzieć jak tor otoczy się dalej, bo teraz już czasowo jesteśmy od coraz bardziej odlegli od tego konfliktowego posunięcia rządu jak również od wystąpienia w wywiadzie telewizyjnym prezydenta Macrona, w które też nie spodobało został uznany przez wielu przeciwników reformy emerytalnej za nieomal prowokacyjne i te 2 czynniki bardzo przyczyniły się do tego, że poprzednia fala protestów była bardzo silna teraz już powoli wspomnienie o tych 2 bezpośrednich czynnikach, które działały na nastroje powoli się zaciera i może spowodować, że wspólnie z tym, że ludzie właśnie ku stwierdzają, że no nie opłaca im się po prostu finansowo uczestniczyć dalej w strajkach protestach może wspólnie te czynniki mogą zadecydować o spadku popularności ruchu protesty protestacyjnego, jeżeli w dodatku zaczną się powtarzać burdy na ulicach odpalanie sprzętu wiejskich starcia z policją to się bardzo opinii publicznej nie podoba i to było przyczyną klęski ruchu żółtych kamizelek swego czasu właśnie to, że żółte kamizelki bardzo zradykalizował i zaczęły urządzać na ulicach sceny na zupełnie trudne do zaakceptowania przez przeciętnego Francuza i teraz troszeczkę na to się też zanosi myślę nie ukrywam, że rząd chyba troszeczkę na to liczy na przeczekanie i na radykalizację ruchu, która nie spodoba opinii publicznej, ale no właśnie, bo to też powiedzmy o tym jak to wygląda w tej chwili, bo przy żółtych kamizelkach to co było szczególnie jako oburzające robiło wrażenie to było takie np. plądrowanie sklepów prowadzonych przez przeciętnych Francuzów przeciętnych Paryża to niebyły żadne wielkie sieci to było jakieś małe sklepy spożywcze i to było w pewnym sensie takim elementem, które media bardzo mocno podbijały teraz raczej się słyszy o podpaleniach, a to aut, a to śmietników, a to wybijania szyb, ale głównie w budynkach administracji publicznej czy może ja się mylę może podobne właśnie akty wandalizmu od tego co znamy z historii żółtych kamizelek już miały miejsce nie to prawda, że to przebiega troszeczkę inaczej i cele ataków są inne niemniej, ale opinia publiczna we Francji jest bardzo wrażliwa na wszelkie agresywne zachowania od czas manifestacji to się naprawdę nie podoba i przeciętny Francuz przeciętne protestujący przeciętny obywatel, który chce sprzeciwić się otwarcie tej reformie emerytalnej uważa, że tego nie wolno robić w ten sposób, żeby ktoś inny na tym ucierpią, a tutaj jest oczywiste, jeżeli się podpala samochody, jeżeli się wybija witryny sklepowe to dzieje się ze szkodą dla innych Bogu ducha winnych i to budzi rzeczywiście odruch taki obronny my tego nie chcemy to może również nasz spotkać, że nasz samochód podpalą nie chcemy tego i koniec także zresztą te ataki, których przed chwilą wspomniałem nie pochodzą z pochodów pani protestacyjnych to zawsze to już dosłownie wszyscy wiedzą we Francji, bo to jest schemat, który zawsze powtarza to są grupy anarchistów chuliganów zwykłych, którzy dołączają się do manifestacji i wykorzystują duże zgromadzenia do tego, żeby się w nich w pewnym sensie skryć i uniemożliwić pozy policji otwarte uderzenie na tłum, bo jeżeli policja to zrobi to rzecz jasna niechcący możesz spałować czy wy aresztować wielu manifestantów jak najbardziej uczciwych intencjach i to właśnie te grupy, a najczęściej anarchistyczne starają się wykorzystać ich celem jest przede wszystkim destabilizacja systemu politycznego to jest ich jakby hasło główne zamiar główny i do tego dążą pewnej mierze, gdyby udało się to dużą skalę zrobić mogłoby się to udać naraził się to nie udaje, dlatego że Sammy związki zawodowe, jeżeli coś dzieje w czasie manifestacji związkowych to związki mają swoją własną straż porządkową, która słynie z dość dużej stanowczości nazwijmy to tak i która reaguje bardzo ostro na wszelkie próby czy zakapturzonych zamaskowanych na czarno na ogół ubranych jegomość ów, którzy chcą ugrać, jakby swoją grę przy tej okazji i starają się ich wyeliminować pochód związkowców jest wtedy zatrzymywany w ten sposób, żeby oddzielić izolować tych atakujących, żeby oni byli również dla policji lepiej widoczni to jest cały właściwie rytuał system sposób działania podczas tych manifestacji, o którym jak mówi we Francji wszyscy wiedzą i nikt Che chyba nawet już temu nie dziwi no wszyscy żałują, jeżeli po jakiś sklep czy czy spłonie przystanek autobusowy czy są wybite szyby, ale no wszyscy po prostu wiedzą, że nie są związkowcy i że to nie są licealiści, że to są po prostu zupełnie obce ciała w takich manifestacjach jest to swego rodzaju gra między manifestacją główną, a tymi przygód uszkami dużo bardziej agresywni dziękuję bardzo, Piotr Moszyński korespondent gazety wyborczej z Paryża by państwa moim gościem trzynasta 59 Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: POŁĄCZENIE

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

Słuchaj wszystkich audycji Radia TOK FM kiedy chcesz i jak chcesz - na stronie internetowej i w aplikacji mobilnej!!

Dostęp Premium

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA