Jak naprawić przepisy o referendach lokalnych? Na pewno nie tak, jak chce tego Paweł Kukiz

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

prof. Jarosław Flis jest z nami socjolog Uniwersytet Jagielloński dzień dobry panie profesorze dzień nowy 9marca tego roku Sejm uchwalił nowelizację ustawy o referendum lokalnym teraz ustawą zajmuje się Senat zadam pytanie, choć nie wiem czy można na nie odpowiedzieć proponowane zmiany są generalnie dobre generalnie zła te generalnie złe to znaczy w takim sensie, że z kluczowa jest problem nie został rozwiązany tylko raczej podniesiony do do potęgi postawione na ostrzu noża Rozwiń » generalnie chodzi o to już tymi trendami, które budzą najwięcej kontrowersji wywołują najwięcej emocji problemów politycznych dziękuję po, którzy 16 pan są referenda związane z oczu ma na celu odwołanie Wall mistrz wójtów prezydentów miast czy z rady miejskiej tutaj jest pobierany taki schemat nisko w Polsce, ale wielu różnych miejscach na świecie też co jest ten sam błąd, ale w Polsce jest on pod nasz problem dlatego byśmy na niego spojrzeć rzecz polega na tym, że w źle skonstruowane z reguły takiego referendum naruszają te 2 istotne zasady demokracji i ktoś zauważył, że proszę to jest jakimś, jako że jest problem nad zupełnie zrozumiały jak i raczej gorzko pogłębić przez zmianę tego limitu ani przez zmianę sposobu jego konstrukcji, ale też trochę to wymaga lekkiego wyjaśnień na końcu zaraz będziemy wyjaśniać to tylko jeszcze tylko politycznie narysuje łoże to jest projekt autorstwa posłów Kukiz 15złożony w październiku 2001. roku, czyli sporo sobie leżał, oczekując na swój czas, a odmrożono go, bo Paweł Kukiz warunkuje swój głosowanie z prawem sprawiedliwością też start na wspólnej liście właśnie od poparcia różnych jego inicjatywy to jest 1 właśnie z tych inicjatyw no to zatrzymajmy się przy tym referendum w sprawie odwołania organu samorządu terytorialnego aktu ładnie brzmi czy prezydenta np. albo Rady Miasta będzie ważne takie referendum, jeżeli weźmie w nim udział 35 liczby osób, które wyborach zagłosowały na kwestionowany og RO organ, bo obecny próg jest 35 liczby wszystkich osób, które brały udział w wyborach tak czy chodzi o to, żeby obniżyć ten próg frekwencji, żeby tych go referendum ułatwienia rozumiem mogło dojść była to połowa ważne, ale to jest zupełnie z zupełnie zdiagnozowany problem Otóż te referenda są nieważne są we frekwencji jest miejska włączony do polega na tym, że jeśli wymóg frekwencji dotyczy z wymogu frekwencji ogółem spanie zależnie, jaką ustawimy to pojawia się takie niebezpieczeństwo, że z osoby, które pójdą zagłosują za tym, żeby takiego organu nie odwoływać te doprowadzą do jego odwołania tak się zdarzyło się na woli to paradoksem bytomskim, ponieważ tak się zdarzyło Bytom 2012 roku to znaczy, że wymóg frekwencji był tam bodajże 8900 głosów jej przytłaczająca większość poszła zagłosowała za odwołaniem z tych, którzy poszli, ale proszę też 800 osób, które chciały jest za głosy za chciały, żeby rada miejska została też wziął udział w głosowaniu zagłosowały przeciwko temu, żeby odwoływać te no ale ponieważ zagłosowali przeciwko temu, ale w ogóle poszli to w przez to został przekroczony ten chce w nim nic frekwencji i rada miejska została odwołana, gdyby oni zostali w domu te to rada miejska została tak zgodnie z życie my to jest bardzo zły pomysł demokracji, żeby człowiek poszedł zagłosować za czym się z, a w efekt jest obrotowa zamierzonego to znaczy, gdyby został w domu to się to nie zdarzyło jak poszedł zagłosował, żeby nie zdarzyło się jak zażył te i z i to jest po prostu błąd wystarczyłoby, żeby ten wymóg frekwencji dotyczył tylko i wyłącznie tych, którzy głosują za odwołaniem rady miejskiej wtedy wszyscy ci, którzy pójdą i głosować przeciwko tej radzie miejskiej oni wszyscy wtedy mogą spokoju pójść wiedzą, że niezależnie od tego co się zdarzy to ich z te ich głos na pewno nie przeważy te na niekorzyść przeciwko temu co się co się dzieje to jest w ogóle, że skonstruowana dobrze prowadzi bardzo prosto i nawet słów nie wiem czemu tak się dzieje to było zgłaszane 2014 roku przy okazji wysłuchania publicznego w sprawie referendum przy wcześniejszych dyskusjach i wszyscy kiwali głową, ale później uczyć wszyscy o tym co o tym zapominają to może nie jest najważniejszy problem w Polsce, ale jednak widzimy, że to był bardzo ważny element to znaczy wtedy, kiedy były referenda w odwołaniu prezydenta stacjonowania prezent Łodzi czy Warszawy to jest oczywiste, że ta strategia pt. popierać nie Głosuj jest rozmiar dla wszystkich nas zdumiała da te w całym kraju i wszyscy ci, którzy chcą, żeby burmistrz rada miejska zostali wiedzą, że to po prostu oznacza tyle, żeby nie musiał dopiero połowa problemu, bo drugi problem polega na tym, że samo głosowanie jest za jeszcze dziś jawny to znaczy to, że w ogóle pójdzie do głosowania zostawia się podpis w dokumentach, które są w wójta w czy burmistrza w archiwum to wszyscy widzą, że przyszło się nie przyszło to otwiera pole do potężnych nacisków to znaczy to jest bardzo zły moment dla demokracji, kiedy toczy się pójdzie czy się nie pójdzie na głosowanie jest decyzją z decyzją polityczną i tego znamy takie przypadki relacji medialnych, że stoją radni te pod komisjami wyborczymi przyglądają się, kto widział, kto nie idzie głosować prawda mas wywierania presji no ale z drugiej strony jak rozwiązać ten problem Włosi bardzo prosto znaczy wymóg frekwencji powinien dotyczyć też powinien być wg liczby głosów, które padają za odwołaniem, żeby nie było łatwo odwołać trzeba nie było także można ci chcę odwołać to jest taka najprostsza metoda, która mieści się w tej konwencji, aby chodzi o to żeby, jeżeli jest podwójny warunek za głosów za odwołanie musi być więcej i musi być więcej niż pewna liczba to znaczy, żeby to się nie było nie, żeby nie opłacało się robić by byle jak takiego takiego referendum, zwłaszcza wreszcie będzie dalszy temat za chwileczkę dodatkowe dni oraz, że zwykle przeciwnicy władzy w trakcie kadencji to wiemy z amerykańskich Miter mów z wielu miejsc na świecie, że w trakcie kadencji przeciwnicy rządzących też mogli się znacznie ułatwi ten niższy niż zwolennicy rządzących dlatego takie cicha przez odwołanie to znaczy, że było, żeby łatwiej było odwołać w trakcie kadencji już po wyborach regularnych to nie jest zdrowe jest podważenie wiary w to, że zasadniczo wybory to jest to jest są w trakcie co 4 lata, a nadzwyczajne w wybory to są także sytuacja zresztą nawiasem mówiąc zarówno Jarosław Kaczyński jak badanie Kaczyńskiego w Łodzi jak Donald Tusk jak z bronią ów Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie do używali dokładnie tego samego argumentu to jest procedura nadzwyczajne sytuacje sytuacja nie jest nadzwyczajna tylko zwykły trik po to, żeby tam jakaś potyczka w ogólnopolskich wyborach z naszej rywalizacji politycznej to się do rozwiązań po prostu z 1 zmianą ich połowy zdania chcę i nie byłoby w tym żadnego żadnego problemu miejscy z jeszcze, pożyczając nam się stać jeszcze taki efekt, który pan też zwracał uwagę, że jeżeli będzie taka łatwość odwołania referendum to będzie silniejsza presja ciążąca na samorządowcach, że zostanie zakłócona albo inaczej zdestabilizowania funkcjonowanie władz lokalnych, bo do tej pory pory było także obejmowano władze tak były 23 lata na to, żeby przeprowadzić te projekty, które obiecano w kampanii albo, których konieczność przeprowadzenia się pojawiła potem można było prowadzić kampanię wyborczą, a teraz właściwie będzie pewnie taka ucieczka od projektów, które być może nie spotkają się z szerokim poklask społeczny, ale będą np. konieczne dla danej gminy czy miasta muszą zamykać wodę sesyjne projekty wtedy łatwiej się mobilizują przeciwnicy to oczywiście także odwołanie będzie bardzo proste znaczy to będzie wymagało tylko niewielkie mobilizacji tych, którzy i tak byli przeciwko burmistrzowi w poprzedniej w poprzednich wyborach no bo tak to de facto wygląda jeśli burmistrz wygrał niewielką większością 51% nie są wcale rzadkie przypadki w jest z rady, ponieważ jak idzie w pierwszej turze to jest uważane za zabieg sukces pan jakiś problem i w wtedy 35 z tych, którzy głosowali przeciwko niemu poznacie 49% głosowało przeciwko niemu to wystarczyć oni się zmobilizują już wystarczy to, żeby go odwołać w takich chwilach zniechęcenia własnych zwolenników już oznacza, że będą nowe wybory to nie jest do końca to co te, o co chodzi w tej z UE w tej grze, którą jest demokracja i kadencja po to, to robimy też, żeby w może być pociągiem, bo mistrzowie co czyni zdanie wyborców, ale to nie jest także byli sparaliżowani w tym, żeby pod żadnym pozorem nie z nie zmobilizować swoich przeciwników cały czas pamiętać, żeby zmobilizować swoich rolników albo, tym bardziej jeszcze de mobilizować zwolenników, żeby pod żadnym pozorem nie poszli na bez referendum nie zagłosowali za zostawienie to w te nowe reguły wydaje się, że przybędą stwarza to potężne dylematy przydarzy się wyrzuci do kosza, zanim to się dzieje, bo tak naprawdę jestem głęboko przekonany, że ktoś sobie przemyślał wydaje mi się, że to jest po prostu tylko taka polityczna, a opłata w dla z dla Kukiza i to się tak skończy jak z tym wydłużeniem kadencji samorządu do 5 lat też było taką opłatą dla Gowina i porozumienia się okazało, że mieliśmy wielki problem trzeba przysłać Bory samorządowe zaburzyć dotychczasowy kalendarz wyborczy w w Polsce wszystkie obyczaje parlamentarne samorządowe one nikt tego nie przemyślał, aby nagle trzeba było robić nadzwyczajną ustawę, żeby zmieniać, bo to jest to jest wielki problem się, bo czy nie prof. Jarosław Flis socjolog Uniwersytet Jagielloński był moim państwa gościem dziękuję panie profesorze rozmowa z dzielnicy informacji Zwiń «

Jak naprawić przepisy o referendach lokalnych? Na pewno nie tak, jak chce tego Paweł Kukiz

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

PODCASTY AUDYCJI: WYWIAD POLITYCZNY

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

DOSTĘP PREMIUM

SERWIS INFORMACYJNY

Wydanie z godziny 10:00

Najnowsze Podcasty

Jutronauci: Małe kroki ku chłodniejszym miastom

Czy fuzja Orlenu z Lotosem, to dobry interes? "Mam cel i biegnę, bez wględu na okoliczności - jest bardzo obajtkowe"

Wypłynięcie danych Polaków w sieci. M. Maj: "Nie musimy polegać na wyciekowych polskich stronach rządowych"

Historyk, prof. Jan Grabowski: ''To co się dzieje w stosunku do badaczy Zagłady to faszyzm w czystej postaci''

TOK FM

Polecamy

Popularne

GOŚCIE TOK FM

Gazeta.pl

WYBORCZA.PL