od kas powstał w ramach projektu Ray tracing imigranckich Europie Emilia dofinansowanego przez komisję europejską ma 10 opowiadamy o wydarzeniach, które wpływają na wasze gazety wyborczej dzień dobry państwu ósma 10 z tej strony już pieczeń z gazety wyborczej jest ze mną Maria same cienko ukraińska dziennikarka reporterka, która wprowadza cyklu podcastów, gdzie jest mój dom, a naszą gościnią jest dziś Sofia kciuk i dzień dobry, a ofiary czy pracuje w muzeum Narodowym w
Rozwiń »
Warszawie, gdzie koordynuje program ukraiński sesje opracowano specjalne programy muzealne dla Ukraińców w każdym wieku dzieci media, że do seniorów są spotkania terapeutyczne, na które szczególnie zapraszani są Ukraińcy, którzy uciekli przed wojną sama Sophia w ten sam sposób opuściła wojna, porzucając dom w Kijowie i ukochany pracy Sofia pamiętasz co czułaś, kiedy przekroczyłem granice polsko-ukraińską pamiętam bardzo dobrze to chyba był lęk, bo pamiętam, że strasznie mi zależało na tym, żeby jak najszybciej gdzieś tam dotrzeć i teraz nie rozumiem, dlaczego nie robią przystanków nie odpoczywała na bardzo było ciężko, chociaż nie jest długa droga, ale spędziłam dużo czasu na granicę i już jadąc po Polsce rozumiem, że to takie uczucie, że mam gdzieś się gdzieś dojechać w miejsce bezpieczne jakoś tak był dla mnie bardzo dziwne i właśnie tylko jakieś przyjechałam myślę, dlaczego nie biorą przystanków spałam przez 20 minut tam na drodze razem z dziećmi i to w samochodzie to nie było w ogóle mądra, ale rozum, że to był taki wewnętrzny ten lęk, w które tak po prostu nie wiem pędził umysłowo po polsku czy jakoś strach może być napędzał pewnie napędzą rośnie tak drinki, a powiedz wyjechałeś z Ukrainy na samym początku wojny, że miałam taki plan, że jak wojna się zacznie, bo już tak szło do tego było zacieki coś trzeba było planować to, a pakuję dzieci do samochodu i jada do rodziny we Lwowie i właśnie tak zrobiłam i przez tydzień byłam we Lwowie z dziećmi urodziny i tylko za tydzień nie pojechał do Polski wiedziałaś, że przyjedzie do Warszawy, a właśnie przyjechałam dzięki za narodowe mówili prawdę, bo od 6 lat byłam tu jako stypendystka muzeum Narodowym stypendystka Gaude Polonia i bardzo dużo się uczyłam byłam zakochana w tym muzeum, a szczególnie pracowałam w dziale edukacji i moim tematem było jak pracują o muzea sztuki z dziećmi i właśnie moje koledzy koleżanki z muzeum Narodowego zaczęli do mnie pisać co się dzieje, że może raczej przyjechać jak mnie i właśnie nie widziałabym strasznie zgubiona już teraz tak rozumiem, że nie było właśnie takiej no to znaczy mózg pracował normalnie to naprawdę, ale powiedziano mi, że wszystko na mnie czeka że, że cały zespół przygotowuje mieszkanie i to znaczy że, że jeszcze nie chodziło o pracę oczywiście tylko o to, żeby pomóc tak po ludzku i zdecydowałem się i pojechałam właśnie to był 0708. dzień wojny i przyjechałam do kolegi akt właśnie do domu pod Warszawą no właśnie tak w związku z tym, że przyjechała tutaj i jak zostać zaproszona przez muzeum narodowe, ale przybyła z taką drogę, która jest właśnie z tym przystankiem we Lwowie Elektry dzieci na to reagowały bardzo cieszyłam, że właśnie w nocy przed wojną tak miało, więc nimi tylko rozmowa, że może takie się wydarzyć spoko damy rady i nie wiem, dlaczego to właśnie dwudziesta 3lutego się odbyło, ale fajnie było, że zrobiłam to wprowadzanie właśnie wieczorem i my się wydaje że, żeby nie więcej okien oczywiście, że było strasznie, bo jak nawet jechałyśmy jeszcze moja siostra siostrzenicą jechały z nami z Kijowa no to słyszeliśmy różne rzeczy i 1 specjalny dźwięk samolotu w jakiś czas jeszcze wpływa nawet tu przyjechałam pamiętam, że przy każdym dźwięku to właśnie taki był też wcale nie lęk, ale dziś wydaje, że dzieci no to znaczy jako były do tego już gotowe, że tak jak ja tylko może do końca mnie rozumiały wszystkiego zagrożenia tak, a powiedz czy od tamtego czasu było się w swoim domu w Kijowie tak 1 raz, bo jak i sytuacji, a co czułam no tęsknię za tym to oczywiście i nawet na to jak się żegnałem takty ściany w Afryce tak nie widziałam jeszcze Zobacz ci zabrali coś specjalną symboliczna, choć z domu, kiedy w Persie rasy wyjechałeś o, kiedy była, a w druga dom może czas takie w, a działam na książki mego dziadka to znaczy o ciężko to wszystko było sekund tekę w końcu, chociaż szczerze mówiąc to nie myślą o niczym symbolicznym myślałam o tym właśnie takie na co dzień co potrzebuje najwięcej w teraz też, jakby komuś policzyłam to poleciłbym, żeby wziąć jak najwięcej butów okazuje się, że to jest w, że odzież to nie jest problem, aby zawsze są to potrzebne, a myślami nie, o czym takim symbolicznym, bo po prostu jakoś nie nie było, chociaż chciałbym właśnie książki mego dziadka dziadek napisało, kiedy miał prawie 90 lat całodziennego prosiła napisać wspomnienia tak o o jego życiu, bo dużo zawsze opowiadał i i każdy twierdzi, że chcemy to mieć tak na pamiątkę i właśnie 89 lat dziadek się nauczy drukować w komputerze i Usza usiadł ukradł misiowi napisy właśnie całą książka o swoim życiu i jako prezent na 90 lat to ciężka była wydrukowana całej rodziny i tam nie wiem ile było dziesiątków i chyba nawet tu nie było sztuk to znaczy nie ma jej tej książki tak nie dostanie się i jest dla mnie podpisanej i dziadka już niema od 6 lat i dla mnie było właśnie to ważne wziąć rząd Gruszkę te ciekawe no chyba tak to takie ważne rad miast czy, bo miałyśmy te wcześniejsze też rozmowa z Olgą duchową, która mówiła, że ona też ich bardzo dużo się dowiedziała o tym co się dzieje teraz przez wspomnienia swojej babci z kolei czy znajduje się też takie analogie np. że coś co było w życiu twojego dziadka obecne jak wydarzy się teraz tak tak i też zrozumiałam, że ja rozumiałam, że trzeba uciekać, choć chociażby do Lwowa, że to tak, a nie da się przetrwać dla mnie przetok pod okupacją to dla mnie było nie widziałam, że po prostu zginę i że jestem odpowiadali też za moich dzieci i teraz rozumiem, że wiedziałam to przez wspomnienia moich dziadków, bo przez żyli właśnie czas, kiedy armia radziecka ich przypadku właśnie większości rosyjska przyszła w czasie drugiej wojny światowej i co wtedy działo we Lwowie to bardzo dobrze widziałem od nich i rozumiałam, że nie nie przetrwam w takiej sytuacji także dzięki temu doświadczeniu też samo można powiedzieć, że uratował się, a powiedz, bo zostawiają dom został dom i wiąże się z nim też bardzo dużą, bo rozumiem, że to jest też rodzina bliższa dalsza przyjaciele przyjaciółki, ale też zostawiać pracę w konkretnym obszarze no bo pracowała w wcześniej przy miasteckim Arsenal, który też jest taką takim wydarzeniem artystycznym w Kijowie bardzo zresztą znanymi cenionym przez wydaje mi się całe zachodnie społeczeństwo, które cokolwiek jak w wie rozumie tego co się w kulturze ukraińskiej działo w ostatnich latach i czy dla ciebie ten moment powrotu do podobnego o miejsca pracy było jakoś szczególnie ważne czy widziała męża by muzeum narodowe to jest to miejsce, w którym będziesz chciała coś robić bardzo ważny właśnie bardzo ważnej i to, że przypomina bardzo tak działalność w Arsenale i to, że było tu 6 lat temu właśnie tą drogą szłam chodziło o to samo wejście to tak ważne było, że jakiś taki moment gdzieś się pokazujesz czymś znajomym także nie w ogóle płynie świat i nic nie ma w nim za coś się z nożem zabrać tak a, a jest coś ktoś coś, a znajomego i wspierającego w tym sensie tak i właśnie był bardzo wdzięczna nie tylko za siebie, bo chodziło o to, że muzeum jako jako instytucja, która zawsze dba o to, żeby publiczność w różnym wieku różnych potrzebach przychodziła i właśnie zawsze byłam zachwycona tym wciągu tych 6 lat, że dzieci w różnym wieku seniorzy osoby dorośli z takimi takimi zainteresowaniami jest dla każdego muzeum śmiało i wtedy pojawiła się publiczność ukraińska oraz muzeum już jest gotowe coś szykować dla publiczności ukraińskiej i taką właśnie wtedy już moja rola, że muzeum zaprosiło też do współpracy jako osoby, które już z edukacją miała dość dużo do działania i tu już zaczął się ten nowy wątek my mego życia Warszawy te własne powiedz nam o programy ukraińską, a co jest jak jest jak na narodził się pomysł jak go zrealizowała liście możemy pomóc był nie mój tak, a pomóc był MNW, a wtedy już zespołem myśleliśmy o tym co robić i co, czego zaczynać nawet bowiem także przyjechałam to już jakaś działalność działa, a chodziło o to, że była otwarta przestrzeń edukacyjna dla matek z dziećmi w tym matek z dziećmi ukraińskich i te teraz rozumiem bardzo dobrze jak to było ważne, bo był to czas, kiedy wszyscy myśleli, że wojna się skończy to znaczy Ukraińcy tak duży dla nas to się w wydawanych do rzeczy nie wiem dlaczego, że miesiąc 2 już wracamy tak i rozumiem dlatego dużo osób jeszcze nie nie myślał o tym, żeby oddawać dzieci do szkół coś na co dzień robić właśnie muzeum narodowe było takim miejscem, gdzie można było przejść tak, gdzie można było coś rysować coś robić się prowadzono tam animacje z różnymi zadaniami te prace plastyczne i w już w ciągu się okazało, że no tak naprawdę rodziny Kryński nie nie mieli nawet nie miały nawet kredek tak nic do takiej, bo nikt o tym nie myślał wyjeżdżając i fani było, że właśnie tam publiczność Polska publiczność ukraińska się kręciła dzieci i miały zabawki właśnie to te prace plastyczne robić razem i rodzinami przychodni przychodzili i i bycia wciąż często był także Polska rodzina kogoś z siebie w mieście gościła tak to trwało dość długo do chyba do końca roku szkolnego, a w tym czasie już zaczęliśmy szykować program edukacyjny ukraińskiej wycięliśmy właśnie od dzieci tak było ważne, żeby wspierać dzieci w na początku i pamiętam najpierw zapraszaliśmy rodziny na lekcję muzealne dla dzieci z tłumaczeniem idą dużo tego było i fajnie bardzo też było zainteresowanie i jest przyszła do nas takie Stowarzyszenie klub inteligencji katolickiej, który prowadził też nazywał pól popołudni Kik chodziło o to, żeby też do nich rodziny przychodziły i raz w tygodniu zapraszano te rodziny do nas i zrobiliśmy tak, że podzieliliśmy matek z dziećmi na 2 grupy, żeby matki miały taką działalność do losu tak, a dzieci sobie z lokatorem właśnie swoją taką dziecięcą ścieżkę muzealną i okazało się, że to też było bardzo potrzebne, bo często te mamy w ogóle nie miały czasu bez dzieci tak coś zrobić właśnie dla siebie i prowadzono te właśnie też prowadziła te zajęcia w w takim trybie rozmów o sztuce i przez te rozmowy i właśnie tu chyba jest moment terapeutyczne, którym spełniała Marion na początku, że kiedy mówimy o sztuce i kiedy pytam co państwo widzą co państwo czują jakieś szczegóły co pierwsze przychodzi do głowy jak zadaje takie czy takie pytanie w to, odpowiadając każda osoba opowiada tak o sobie i w tym opowiadaniu osobie możliwości pokazać brzmieć tak swoim głosem coś powiedzieć o swoim zdaniu to już jest ten moment taki ważny no i właśnie chyba tego się zaczęło to rozumienie, że do Rosji potrzebują też duszą i już wtedy włączyliśmy cały cykl uprowadzeń tłumaczeniem i takie cykli jak język Polski przez sztuk to uczymy się rozmawiać o sztuce po polsku robimy ćwiczenia wypisujemy słownictwo to znaczy takie są to znaczy zwykłe zwykłe zajęcia językowe tylko zawsze tematem jest sztuka i to co widzimy na obrazach rzeźbach nie i to taki jest naprawdę fajne, bo pracujemy w dwójkę Edukator polskojęzyczny ukraińską muzyczny i fajnie, bo zawsze jakieś takie czy guziki językowe tak np. nie wiem wazy wazony doniczki i jest na świecie jest, bo po ukraińsku teraz zupełnie ma władzę to jest coś innego Rek im może pytanie zdecydował 2 to bardzo mnie jakoś tak porusza ten wątek świadomości i dzieci o tym co się dzieje to znaczy jak rozumiem, że po pierwsze jako matki jako osoba, która też pracuje w takiej przestrzeni muzealnej, gdzie spotykasz pewnie dzieci Mario jako mama, która ma córkę w przedszkolu też obserwujesz pewnie, jakby to praca w grupie i chciałbym zapytać jak też świadomość tego co się dzieje to znaczy dzieci, jakby czują jakąś też tymczasowość tego popytu tutaj czy bieg tęsknią wyrażają tęsknotę za dom mam, a jego porównują to co było wcześniej, a no nie wiem trudno sobie to wizualizacja była po prostu nie pracuje z dziećmi, ale może wymogów mistycy z opowiedzieć, a mam co dziecko o Alex Sandro ma 6 lat i bardzo piękne zadumą a kiedy mamy spacery, kiedy wchodzimy do, a muzeum Narodowym, a to Aleksandra zawsze szuka COS, a podobne do czegoś w Kijowie, a do przykładu muzeum Narodowym jest taki mały małe obrazki z po Kijowie tak jak Jan Stanisławski ten temat dających mały, a takoż jest pewnie, ale do przykładu jest taka ładna, a 1 dała tako ochrona to Woch kolor taka ciała dotacjami brałem i to na tak trochę podobna za jak to mówi atmosferą tak Rymkiewicz w klimacie ta do kiepską muzeum Hannę kie do przykładu do o i zawsze dziecko szuka COS, a coraz podobne dodaje Jerzy ca do wojenne i zawsze Itakę, a Aleksandra zawsze czeka a kiedy my wręcz wróci wrócimy do domu tak, ale bardzo lubi Warszawa bardzo Lube i szuka się wspólne takie dzięki odbył marszałek to wy dobrze dobrze wróży przyszłości nie znam się zawsze ssania do wszystkich, a Polacy, który jest dobrym do nas, który jest kim my, a empatycznym inni to zawsze ssania mówi trzeci kamy w Kijowie, jeżeli są ona chce pokazać wszystkim pana sam a jaka piękne miasta Kijowski pętli muzeum tam my wszystko bardzo to wysokiej jakiemuś, a ja właśnie też mogę po porównywać bo kiedy byłam tu przez pół roku, a później pojechałam też na stypendium Fulbrighta do Stanów na rok i było wszędzie z dziećmi to znaczy moje dzieci już mają doświadczenie mieszkania poza domem przez długi czas i rozumiem, że to jest inaczej, bo rozumieją, że była wypchnięte z domu w jakimś momencie bez przygotowania na znaczeniu takiego drugiego jak było wcześniej, że jedziemy, że to tak będzie, że to jest nasz plan nasza decyzja jesteśmy autorami swego życia swoich planów, chociaż pamiętam też w wtedy było przeciwko temu nie nie chciały jechać, a w końcu UE jak chodziły do szkoły przedszkola w Warszawie to pamiętam jak moja córka, która miała 8 lat mówi w końcu przed jasnym wiesz mamo no jak staż może sobie jechać, a ja ja nie ja zostaję mchy i to atak były słyszałam o tym jak ważne dla nie jest to społeczeństwo warszawskie nie i właśnie w tym wszystkim kontekście teraz jest inaczej, chociaż już znają Warszawę rozumieniu to doświadczenia wcześniejsze też pokazało, że świat jest otwarty i i empatyczny także, bo tłum miały wtedy moje dzieci bardzo to dobrze były przyjęte i w przedszkolu i szkole i w ogóle, ale teraz właśnie to odczucie, że to jest na siłę zrobiono to im widzę, że to jest znaczy plus są starsze to też ważne, bo lepiej rozumieją ten starszy ma 14, a średnia ma 11 lat teraz trzymam pięciolatka scena i chyba jemu jest najłatwiej tak, bo on jest rodziną i to dla niego jest okej, a dziewczyny już się mniej więcej adoptowała już mają koleżanek AM, ale ciągle tak tęskno ciągle tęsknią ciągle im jest im brakuje domu brakuje tego mieszkania brakuje też szkoły ukraińskiej chyba właśnie raz, że jest to odczucie, że czekamy na powrót i 2 było wszystko zrobiono na siłę ziem nie nie było tam naszej decyzji w tym szewska jak widzisz np. po w swoich grupach tak tych, które prowadzisz w muzeum Narodowym to jakby dzieci też nie wiem czy kartki podobieństw czy też jak mówią o tym się co się dzieje sam siedzieć lubię się podzielić czymś swoim na taki jest, toteż czuję, że dzieci czekana na powrót coś po równej 2, a jak to u nas tak tak to to jest to prawda tak zostaje mam takie pytania a jaka jest trochę sztuki w Szalom Mach zarówno historyczne jak i osobistych czym jest teraz lecia sztuka się czuje sztuki jako azyl dom, w którym może się ukryć, gdy jest taka potrzeba i drugie pytanie co paradzie poradził prowadzi Love, a stęskniony za domom Ukraińcom zobaczyć muzeum Narodowym w Warszawie w to własne takie 2 pytania, ale on etyki mogę być jak jednak spróbuję tam do 1 no właśnie nie wiem czy, a o azyl jest te dobre słowo, bo też się uczyć na psychologii wiem, że uciekanie od jakichś uczuć nie jest dobre, ale to, że sztuka jest miejscem, które pomaga wewnątrz siebie zajrzeć to na pewno nawet mam takiego profesora na uczelni, który mówi ktoś nie ma pieniędzy na psychoterapię to niech idzie do muzeum sztuki firm i chyba ma rację to w tym sensie tak, a muzeum Narodowym są dość dużo obrazów związanych z Ukrainą specjalnie pejzaże rysowane w Ukrainie i właśnie dziewiętnasty wiek ma Jana Stanisławskiego, która spełniała się też Leon Wyczółkowski lub Chełmoński to są osoby, które były zakochane w pejzaże typowe Ryńsk ukraińskie tak także jest zobaczyć związanego z Ukrainą, ale nawet niezwiązanego często jakieś albo wątki historyczne albo skojarzenia będą muzeum ma Super fajną kolekcję także polecam każdemu bardzo taką bogato rozmaitą i i otwarto właśnie ta otwartość myśli bardzo podoba jak jest to zrobiono jak jest to przedstawiono i jak każdego zapraszam mam jeszcze jedno takie pytania, które nie zainteresowało w tym wątku, którym mówiliście, bo mówią o osobach, które są dobrze nastawiona i empatyczne, a chcę zapytać czy spotyka się z takimi i niesympatyczny mi przykładami czy jakby słyszy coś takiego bo, a no sondaże my jesteśmy w Polsce teraz w roku wyborczym i sondaże pokazują bardzo dużo różnych rzeczy niepokojące w tym względzie chciałbym zapytać wasze doświadczenia czy po prostu też czujecie jakiś narastające napięcia myślę zatem pytasz i rozumiem, że rozumiem, że tak może być też szczytami i słyszę, ale osobiście to chyba nie miałam żadnego takiego nie wiem sytuacji no też mieszkam takie swoje bańce tak mam takich kolegów koleżanek wspierające znajomych i nie dla świadczonych na część Ziętek Maria czy masz jakieś mały kilka takich wypadkowych spotkań z ludźmi, który bardzo lubi być krajem co tak, gdy w transportu albo sklepu, ale to nie jest tako jak to mówi tworzy ogólne to jest takie osoby nie wypadkiem mi bowiem Limy mamy do Kola sympatycznych Polacy to bardzo możliwe jest dla nas bardzo dziękuję wszystkim, a za też c czas cały rok my czujemy się w niewiadoma, ale w takim mierz się, że jest bezpieczna i jest spokojne i dobrze dla nas ani w ogóle Polska jest bardzo dobra do Ukrainy są w wiele wypadkową, kiedy kich bardzo miłych do przykładu mamy w krainie PEESA, czyli taką mało i taco Mac jak cień komuchy nas z tego bardzo tęsknię za tym on ja mam i a do przykładu o mały spacer parku i zobaczył pan, który ma podobno psa historie, kiedy ja Zobacz USA obsad to z ciała płakać, bo bardzo chciała do domu do mamy do Soho psa do Soho Kijowa i pan za tym, a przy są domeny mówi się bać co pani potrzebuje jak to przy przygotowali dla Piasta to proszę się i nowa bardzo miła no takiej taka uważa ATA to pan rozumie się czas stos jasne, a w tomu i takich przykładów jest duże i każdy taki wypadek jest bardzo wrażliwym dla mnie ja jako o mam chemię wiadomo ta to tym optymistycznym akcentem i apelem o empatię dzisiaj zakończymy ja nazywam się już pieczarek była ze mną Maria segment rynku ukraińska dziennikarka reporterka, która ze mną współprowadziła ten podcast naszą gościnią była Sofia Janczuk z ofiar czy pracę za narodową w Warszawie, gdzie koordynuje program ukraińską dziękuję państwu bardzo do usłyszenia dziękujemy Nawiedzenia gazety wyborczej od kas powstał w ramach projektu Ray tracing imigranckich Europie Emilia dofinansowanego przez komisję europejską
Zwiń «