REKLAMA

Dziś premiera podcastu "Lub czasopisma"

A teraz na poważnie
Data emisji:
2023-05-16 12:40
Prowadzący:
Czas trwania:
13:36 min.
Udostępnij:

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » W programie kolejni goście Mateusz Witkowski ze mną w studiu dzień dobry Bartek, proszę bardzo, grzybszewski tobowy za przepraszam, bo jest dokładnie odwrotnie, a na łączach matteusz Witkowski Witaj to jest dzień dobry cześć dziś premiera podkastu lub czasopisma, który przygotowujecie razem z radiem tokefem. I dziś już premierowy odcinek lub czasopisma. To oczywiście ten słynny cytat słynny kłot z tego, co zniknęło w ustawie o Radiofonii telewizji przygotowywanej przez grupę trzymającą władzę właśnie na tych 2 słowach lub czasopisma m.in. polegała afera Rywina. I jak rozumiem, wasza opowieść, to jest w pewnym sensie sentymentalna podróż do różnych okolic najnowszej historii Polski.
Czy sentymentalna? To nie jestem pewien, staramy się raczej patrzeć nie nostalgicznie na przeszłość na tę historię najnowszą, przy czym no wiadomo, jeśli ktoś był tam wtedy i i przeżył lata dziewięćdziesiąte i zerowe jakoś przeżył, to ciężko uniknąć, jakiego jakiekolwiek nostagi. Tak nawet jeśli weźmiemy pod uwagę to, że to nie były łatwe czasy, jeśli chodzi nieby Mor.
Stara bez nastawi jest pusta.
Tak, to znaczy, tak. Więc wiadomo, że tam staramy się w pod kateksie, czyli podtkaście, który, który nagrywamy na co dzień i publikujemy to czwartek staramy się tłumaczyć czasami słuchaczom, że no to jest nienostalgiczna podróż w lata dziewięćdziesiąte i zerowe, ale, ale wciąż po pierwsze, my czasami się łapiemy na tym przemija się łapie na tym, że czuje te nostalgię. Nawet jeśli mówimy o rzeczach, które są obiektywnie nieprzyjemne i że nasi słuchacze też nas odbierają nostalgicznie, więc od tego się chyba nie da do końca uciec.
No właśnie, a jeśli chodzi o to po jakich sprawach po jakich tematach podróżujecie i będziecie podróżować w waszym podkaście lub czasopisma. No to, co to są za rzeczy, czy to są raczej detale, czy to są raczej ciekawostki z historii, czy to jest tej historii taki główny nurt?
No staraliśmy się, żeby to był jednak taki bardzo kolarzowy. Zestaw tu już pewnie słuchacze wiedzą, że dzisiaj się pojawi ten odcinek o pierwszym polskim właśnie wydawałoby się, że to jest detal, że to jest jakiś tam incydent ciekawostkę i anegdota. Natomiast też chyba wychodzimy z takiego założenia, że tak próbujemy prowadzić słuchaczy od tego szczegółu do ogółu od detalu do jakiejś powiedzmy szerszej interpretacji czy opinii, bo jednak to w jakiś sposób reagowaliśmy na tego po prostu wyczekiwanego mcdonaldsa. Też coś o nas mówi, więc ten zestaw jest myślę, że bardzo bardzo różnorodny, ale mamy nadzieję przynajmniej, że jakoś tam kompletny jak to się wszystko Doda, te wszystkie koraliki na sznureczek.
No właśnie 1 odcinek dotyczy pierwszego w Polsce mcdonaldsa tego na rogu Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej. To rzeczywiście jest ciekawa historia i także no dla mnie jakiś tam ważne odniesienie osobiste. Otóż, gdy powstał ten McDonald praca w nim była niezwykłą nobilitacją, to, przekładając na współczesne pieniądze mniej więcej, jak aplikowanie do na wysokie stanowisko w tej chwili do jakiejś międzynarodowej korporacji. Tak to wszyscy moi znajomi wówczas traktowali i no to jest ciekawe, że w zasadzie tzw. MAK praca, która na Zachodzie nie cieszyła się specjalnym prestiżem, była raczej pomysłem wakacyjnym w Polsce urosła przynajmniej przez moment do wielkiej życiowej, po prostu szansy i kariery.
Jeśli chodzi o te zarobki? No to wydaje mi się, że ten kwestiicz wynikał bardziej z tego, że no właśnie zmieniły się czasy i o to wchodzi ten słynny McDonald, który ten i ów widział gdzieś tam za granicą. Natomiast jeśli chodzi o zarobki, to dotarliśmy do informacji, że one nie były, bo ono były przeciętne dosyć tak. I faktycznie jeśli chodzi o taka reklama mdonaldce, kiedyś zarobki ok. Tak, tak znaczy no w międzyczasie to u nas też trochę zdewouowało w sensie cała kwestia pracy w fast foudzie tak no to dzisiaj też nie mówi się o tym jako jakimś takim totalnym marzeniu, tylko o nich chyba też próbują marketingowa. Dzisiaj no jesteś studentem do możeś tam sobie elastycznie ułożyć czas pracy i będzie fajnie nie, ale wtedy faktycznie ja się nie dziwię, że ludzi do tego ciągnęło, no bo przecież to była przede wszystkim to była całkowita tylko całkowicie nowe podejście w ogóle do pracy i do tego, w jaki sposób.
Wiesz ten ma rację jest dla mnie ważny też z tego punktu widzenia, że znaczy właśnie, jakby co z osobistej perspektywy, bo jakiś czas przed otwarciem tego Warszawskiego mcdonaldsa byłem na wycieczce szkolnej w Moskwie z liceum. I tam chwilę wcześniej otworzono mcdonaldza, który był rzeczywiście takim prawdziwym szokiem kulturowym, no bo jednak Polska ten najweselszy barak w obozie była znacznie bliżej Zachodu. No tam ten McDonald i sceny, które pod nim widziałem na własne oczy, to było coś niezwykłego. Otóż to była restauracja potwornie droga dla mieszkańców Moskwy codziennie przed tą restauracją przed tym fast foodem ustawiały się gigantyczne kolejki staniam mniej więcej było na 34 godziny i był nowy nowa praca powstała to znaczy stacza w kolejce, to znaczy można było sobie wynająć typa, który po prostu stał albo odstępował miejsce blisko kasy. No to rzeczywiście to był szok kulturowy w Polsce, chyba aż tak nie było prawda.
No właśnie pytanie wedle, jakiego miernika to wszystko oceniamy, no bo rzeczywiście ten kontekst moskiewski to zdaje się był rok dziewięćdziesiąty, więc 2 lata wcześniej przed polskim mcdonalcem on jest o tyle istotny, że u nas nastawiano się na to, że wydarzy się to, co w Moskwie, to znaczy musimy się obstawić jakimiś po prostu bojówkami antyterrorystami i być przygotowani na zmasowany atak tego zmasowanego ataku. Nie było z tego, co nam wiadomo z tego, co nam się udało zrekonstruować, Polacy byli grzeczni, ale liczni, bo z tego, co wiemy, to wtedy udało się ten światowy rekord otwarcia pobić. Przynajmniej na chwilę, więc nasze podejście było inne też Piotr bikąt w swoim tekście przekonywał, że troszkę za późno otwarto tego polskiego madonalca i to już nie będzie takie łał to było łał, ale jednak na jakiś takich trochę dżentelmejskich zasadach tutaj Agnieszka Osiecka tutaj Jacek puroń Kazimierz Górski, więc mamy pewnego rodzaju raut, mamy rzeczywiście tłumy warszawiaków, ale obyło się bez zamieszek o hamburgery.
No tak, ale zdaje się, że właśnie w początkach tego mcdonaldsa był taki obyczaj wśród, przede wszystkim młodych konsumentów, żeby np. tam przynieść jakąś flaszkę i wypić pod stołem. To w ogóle coś zupełnie miałem troszeczkę lat zupełnie niezwykłe, to znaczy, bo samo siedzenie w tym mcdonalcie jakoś nobilitowało. Jasne. Ciekaw jestem waszych dalszych planów, to znaczy, o czym będzie i czy rzeczywiście tutaj wasz model tej opowieści będzie dotyczył? No właśnie takich takich wydarzeń, które przez, które można opowiedzieć jakąś historię społeczną, jak z mcdonaldcem, ale, ale nie jest to powiedzmy noc teczek?
Tak, znaczy i jest kilka tematów politycznych mówi m.in. o Aleksandrze Kwaśniewskim w Charkowie. Tak i mówimy też o ale, ale tak skupiamy się rzeczywiście tutaj na no.
To jest opczajowska.
To oby zwyczajówka jasne przy czym obyczajówka mocno wykorzystana przez tego iowego, tak tam za Marię krzeklewski jednak i jednak mówił o tym mocno w swojej i to było to było w okolicy kampanii wyborczej roku 2000. Wszystko, tak, więc znaczy nie to wydarzenie, ale to jak to wyszło na jaw wszystko, tak więc więc nie uciekniemy od polityki, ale faktycznie to jest absolutnie fascynujące, jeśli powróci się w 2023 roku do do tego, w jaki sposób opisywane były pewne wydarzenia, czy pewne zjawiska. Mówimy o no właśnie pierwszym koncercie, jedynym chyba też koncercie meklarysona Jacksona w Polsce i o tym, jak to później mekl Jackson jeździł po Polsce i starał się gdzieś tam czy czy on się starał, czy 3 starali się różni oficjale o to, żeby, żeby lunaparg Jacksona powstał u nas w tym województwie, a może nie w województwie obok. Tak to.
Teżk Jackson nosił wtedy maseczka na twarzy, zanim to stało się powszechnych?
Tak tak, tak, więc nie unikamy nie nie mieliśmy jakiegoś takiego podejścia, że nie wiem, czy specjalnie będziemy unikali polityki albo albo świadomie będziemy unikali jakiegoś zagadnienia. Nie nie tam rzeczywiściestrzałtemycznych w audycji mamy dosyć dosyć duży i tak ten McDonald jest jednym z kilku powiedzmy należy do jednych jednego z kilku typów tematów, które poruszamy w audycji lub czasopisma. No.
Właśnie, bo to jest też ciekawe pod względem tego, jak zmieniły się czasy, jak zmienia się nasze percepcja, nasza mentalność w postrzeganiu np. różnych wydarzeń afer. Także wspomnieliście właśnie o słynnej wizycie w Charkowie Aleksandra Kwaśniewskiego.
Dziś, gdy patrzę na te urywki materiałów telewizyjnych, to wydaje mi się to po prostu no niezwykłym softem, mówiąc kolokwialnie, to znaczy no to mi złego nie robił, o czym mu się zamykały. Chyba raz musiał odbiło lekko się chwiał nie wywrócił się nic właściwie się takiego nie stało.
Czy niezależnie jak to uchwycimy, także, że mówiąc, jeżeli weźmiemy pod uwagę cały kontekst wydarzenia miejsce, w którym to się wydarzyło okoliczności, no to można też wysnuć jakiś inny wniosek, że jednak to był to był Hart prezesasa i har.
Zresztą też znamienne jest to, że chyba nigdy później coś takiego nie wydarzyło się w takim miejscu z takiej okazji tak oczywiście zdarzało się pijaństwo polityków, ale.
No państwo polityków się zdarzało, oczywiście to znacznie znacznie grubsze.
Miejscu nie takiego polityka jednak już.
Tak znaczy może to trudno polityka wyższej rangi oczywiście tak to prawda, no ale patrząc na konsekwencje, czy uważacie, że z tego wydarzenia z tego incydentu płyną jakieś polityczne bądź historyczne konsekwencje.
Uważam, że tak uważam, że przede wszystkim tutaj są pewne są z kwiatu pewne wnioski dla mediów na przyszłość tak i dotyczące tego, w jaki sposób informować i że w ogóle należy informować o tego typu wydarzeniach. Tam rzeczywiście przez kilka dni część mediów właściwie wszystkie media tak miał pewien problem z tym wydarzeniem tak i i jeśli tutaj doszukiwałbym się jakiś prawda nauk na przyszłość z pi państwa kaści Kwaśniewskiego w Charkowie to być może dotyczyłyby właśnie podejścia mediów do tego typu wydarzeń.
A czy były prezydent rzeczywiście kiedykolwiek przyznał, że był wtedy w stanie wskazującym.
Przyznał, że było pitem, no on urywa ten temat wywiadach. Mi to też jest nie dziwi, no, bo wiadomo, że to jest, że to jest wtedyliwy epizod tak absolutnie i i nawet zresztą w podtkaście, który takim podtka ścieżca, który nagrał z byłym prezydentem Sroczyński. Tak tamten jest jest mowa o tym, tak więc tak no przyznał, że tam, że to nie chodziło tylko o chorą goleń, tylko też o prawda inne rzeczy.
Odsyłam państwa, do podkastu nowego podcatu lub czasopisma premiera 1 odcinka już dziś i w dodatku za darmo. Bardzo dziękuję za tę rozmowę. Bartek Przybyszewski dzięki i Mateusz Witkowski autorzy dzięki podcatu lub czasopisma byli gośćmi programu i to wszystko co dzisiaj przygotowaliśmy dla państwa z Tomaszem kopką, program realizował Szymon waluta, za chwilę informacje, a po nich program połączenia, na który zapraszam w imieniu Jakuba Janiszewskiego Mikołaj zót do usłyszenia. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: A TERAZ NA POWAŻNIE

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA