REKLAMA

"Zełenski musi być dyplomatą, który umiejętnie lawiruje między Zachodem a Pekinem"

Połączenie
Data emisji:
2023-05-16 14:00
Audycja:
Prowadzący:
Czas trwania:
10:29 min.
Udostępnij:

Prezydent Zełenski miał odwiedzić jedynie Niemcy i kanclerza Scholza, ale nie wrócił prosto do Ukrainy. Udał się też do Rzymu, Paryża i Londynu, gdzie spotykał się z przywódcami tych państw. Jednocześnie w Kijowie pojawił się specjalny wysłannik Chin Li Hui. Sprawy komentuje Wojciech Konończuk, dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich.

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Czternasta 7 Jakub Janiszewski przy mikrofonie, a z nami jest Wojciech kanończuk, dyrektor ośrodka studiów wschodnich, dzień dobry, dzień dobry, będziemy mówili o tym turnele, które Władymir zabłyński odbył po Europie. Wspomnieliśmy już dzisiaj dzisiejszej audycji na samym początku o wizycie na Watykanie i spotkaniu z papieżem Franciszkiem, ale oczywiście to był tylko jeden z punktów. Myślę, że nie najważniejszy to była wizyta we Włoszech w Niemczech we Francji i Wielkiej Brytanii, jaka jest właściwie, jaki jest właściwie cel tych wizyt, oczywiście poza tym nadrzędnym, czyli zapewnianiem i w pewnym sensie pilnowaniem tych strategicznych sojuszy oraz kolejne jak to piszą media amerykańskiej brytyjskie schoping list, czyli kolejna lista potrzeb armii ukraińskiej.
Myślę, że ta wizyta czy te wizyty zaleńskiego one miały 1 kluczowy cel, to znaczy utrzymanie poparcia sprawy ukraińskiej na agendzie w tych kluczowych państwach Zachodu, ale też dalsze mobilizowanie elit politycznych z przekazem kierowanym również do społeczeństw z tych krajów. Jeśli chodzi o dalsze dostawy uzbrojenia, jest oczywiste od dawna, że Ukraina nie byłaby w stanie tej wojny prowadzić bez płynącego. Tam nie w takim zakresie, jak chcieliby Ukraińcy, ale jednak płynącego uzbrojenia Zachodniego Ukraina przygotowuje się do kontroweensywy. Wiem o tym od dłuższego czasu i potrzebuje kolejnej dostaw broni amunicji systemów rakietowych prezent zełeński również lobbował. Tu może szczególnie intensywnie w Berlinie i w Londynie w kwestii dostaw również zachodniej produkcji myśliwców Ukraińcy o to zabiegają od dłuższego czasu. I myślę, że nie są bez szans. To jest pewnie kwestia przełamania kolejnego tabu, jeśli chodzi o dostawy Zachodniego sprzętu Ukrainie, ale tych tabów w ciągu ostatnich 15 miesięcy wojny zostało przełamanych już bardzo wiele.
Pomówmy może o tym, czy w ogóle można jakoś podsumowywać te wizyty i deklaracje, które podczas nich padły, to znaczy, jakie są właściwie osiągnięcia władmira złońskiego, czy też jest tak jak niejednokrotnie się już zdarzało, że właściwie trudno to ustalić, ponieważ wiele rzeczy jest niejawnych?
Myślę, że to jest trochę tak jak pan redaktor powiedział, że część wiemy. Część nie wiemy i mam nadzieję, że ta część niepubliczna też jest też jest szczora i obszerna, myślę, że w perspektywie tych wiz zemejńskiego może najważniejsza była wizyta w Berlinie. Proszę zwrócić uwagę, że Berlin był dopiero ustną stolicą czy miastem, którą, które zełeński odwiedził od początku tej wojny, to nie jest przypadek, to znaczy w pierwsze szczególnie w pierwszych miesiącach tej pełnoskałowej agresji rosyjskiej. I myślę, że daleko nie tylko Kijów był rozczarowany powstał o niemiecką pewną zachowawczością polityki niemieckiej, mimo ogłoszenia całej tej całej ten wędę, czyli tej polityki zmiany nowej ery w podejściu Niemiec do Europy wschodniej. Natomiast to się początkowo nie przekładało na czy koszty czy dostarczanie pomocy finansowej Ukrainie, czy też dostarczanie tego, czego Ukraina najbardziej potrzebuje niezmiennie, czyli uzbrojenia, potem Niemcy trochę zaczęły nadrabiać nadganiać, także pod presją sojuszników, także pod presją ze strony Waszyngtonu i Warszawy. Myślę, że Fakt, że prezydent zełeński, prawda ta ikona wolności w świecie demokratycznym zdecydował się na odwiedzenie Berlina, to jednak jest także pewne docenienie tego, że Niemcy zaczęli właśnie nadganiać, to się nałożyło też na nową deklarację ze strony Berlina dotyczącą tego nowego pakietu, który ma być Warty łącznie 2,7 1 000 000 000 EUR, czyli czy już rzeczywiście bardzo potężny, chociaż też trzeba pamiętać, że przy tego typu dostawach jak sprzęt wojskowy, to zwykle zajmuje wiele miesięcy, czasami kilkanaście miesięcy, zanim ten sprzęt trafi na Ukrainę, więc te nowe zapowiedziane dostawy niemieckie bardzo ważne, ale one trafią na front ukraiński. Te i z nich przynajmniej dopiero pod koniec roku, a inne jeszcze ważniejsze dostawy to jest kwestia kolejnych jeszcze kilkunastu miesięcy.
Czy on jest trochę można powiedzieć, że wody medzołański jest trochę jak taki specjalista do spraw logistyki armii, to znaczy musimy pamiętać o tym, co teraz mamy na ile nam to wystarczy i zaspokajać te potrzeby, które się za chwilę pojawią? Tak już bardzo tak, ale, wprowadzając to wszystko.
Z tej strony tak z 1 strony oczywiście wyciąga rękę, prosząc, ale też proszę zwrócić uwagę na chyba najważniejsze go wystąpienie podczas tego turne po 4 stolicach w akwizgrani, kiedy przyjmował w imieniu swoimi narodu ukraińskiego na nagrodę Karola wielkiego nie tylko świetnie napisane wystąpienie, ale on też bardzo jasno mówił. To nie jest tylko wojna Ukraińców. To jest też wasza wojna. My walczymy także waszej sprawie jest oczywiście element, który się często w jego wystąpieniach pojawia, natomiast tutaj on przez wszystkie przypadki odmieniał kwestie Europa wartości europejskieje walczymy o te same wartości, które wy tutaj w Unii Europejskiej macie mu mówił zełeński. I to jest ten przekaz, który jest świetnie sformatowany trafiający do elit niemieckich unijnych, więc myślę, że on tutaj bardzo zyskał, to znaczy takie pewne przebijające się do świadomości elid zachodnich od wielu miesięcy, przekonanie, które też Ukraińcy no ze wsparciem Polski wielu krajów regionu Europy Środkowej próbują sączyć. Mówiący Europa nie kończy się tam gdzieś kończy Unia Europejska. Ukraina to jest także, Europa musi się o tym pamiętać. I my chcemy mieć mówią mówi zełejski. My chcemy mieć Jasną drogę doczuto, pełnego członkostwa w Unii Europejskiej, ale także w NATO to jest szczególnie coś, co w Niemczech wciąż budzi duże kontrowersje. Wg sondaży ostatnich większość Niemców jest przeciwko rozszerzeniu NATO o Ukrainę, więc tutaj Ukraińcy już wykonali dużą robotę, ale i pewnie jeszcze więcej przed nimi zostało.
No to jeszcze skoro już jesteśmy przy tych wszystkich wizytach około ukraińskich, jeśli można tak powiedzieć, to może powiedzmy o jeszcze 1, czyli o misji dyplomatycznej, w jaką został wysłany jeden z wysoko postawionych dyplomatów chińskich, który udał się na Ukrainę i także na taki tury Europejskiej dość krótki, ale wiadomo, że Ukraina i Rosja to są te 2 najważniejsze punkty.
Tak to jest pokłosie rozmowy telefonicznej między prezydentami zełeńskimi wsi sprzed 2 tygodni. To jest taka próba pokazania dobrej woli ze strony Pekinu, rzekomo konstruktywnego bycia konstruktywnym partnerem w rozwiązaniu wojny jeszcze w rocznicę wojny Chińczycy pokazali coś, co niektórzy zbyt pośpiesznie nazwali panem pokojowym. Taki bardziej może zarys kilku punktów, natomiast Chiny one wielokrotnie pokazywały, także swojej naracji pewnej nieumiejętności nazwania rzeczy po imieniu, kto jest agresorem, kto jest ofiarą. To jest niezmienny problem chińskiej, które oczywiście nie buduje Chińczykom zaufania, przynajmniej nie w Europie, ale Chińczycy grają też szerzej, oni też grają na pewne pokazywanie swojej roli na globalnym południu, gdzie pewnie szczegóły tego trwającego konfliktu rosyjska ukraińskiego niekoniecznie są oczywiste, więc ta wizyta także, także w Warszawie dyplomaty. Proszę zwrócić uwagęnego, biografię to jest osoba, która świetnie mówi po rosyjsku, która była chiński ambasadorem w Moskwie i wielokrotnie też na innych stanowiskach pracowała, więc to jest osoba, która myślę, że osiągnie niewiele, o ile w ogóle cokolwiek. Natomiast zeeński słusznie zresztą wychodzi założenia, że lepiej jest rozmawiać pokazywać dobrą wolę, także na użytek np. kolejny głosowań w onzcie pod kątem też państw globalnego południa, bo to suma sumarum zawsze ma zawsze ma znaczenie.
No ja rozumiem, że to jest też sądowanie, prawda jak te chińskiej d, są odbierane w Europie i do, jakie reakcje wzbudzają po prostu, co tu się krótko mówiąc pilnowanie interesów, można by tak to.
Pilnowanie interesów, ale też wielu państwach także Europy jest pewne przekonanie, które myślę, że do pewnego tylko stopnia i prawdziwe, że Chińczycy są cały czas tym może jedynym czynnikiem, który, gdyby doszło do eskalacji nuklearnej ze strony Rosji. To byłoby jedynym państwem, gdzie są jakieś lewarry wpływu na Moskwę. I więc takie pokutuje przekonanie w Berlinie czy w Paryżu, że tutaj nie warto Chińczyków nie doceniać, bo gdyby doszło do tego najbardziej ciemnego scenariusza, to Chińczycy mogliby pomóc i Chińczycy na tym grają, a zarazem zeński. Jak pan to słusznie zauważył, on też musi musi być dyplomatem, prawda on wie, jakie są interesy ukraińskie, natomiast musi być dyplomatom, który umiejętnie lawiruje między z 1 strony Zachodem, a z drugiej strony gdzieś tam daleko wazji Pekinem na to się oczywiście nakładają bardzo trudne relacje amerykańsko chińskie, więc on tutaj ma niezwykle trudne zadanie, ale mam wrażenie, że ukraińska dyplomacja w ciągu tych ostatnich kilkunastu miesięcy wojny naprawdę naprawdę dobrze sobie radzi.
A myśli pan, że tych lewarów w Pekinie nie ma, w które tak wierzą ci europejscy przywódcy?
Myślę, że jakieś są tylko pytanie czy opcja nuklearna ze strony rosyjskie ona jest w ogóle realna. Mam wrażenie, że jednak większe więcej argumentów to jest coś, czego pewnie tak zupełnie odrzuczytaćać nie możemy i nikt przy zdrowe i zmysła tego nie odrzuca. Natomiast koszty użycia przez Rosję broni nuklearnej, no były gigantyczne, więc wydaje mi się, że Rosja tym gra to obserwujemy bardzo regularnie i dyplomacja rosyjska sam Putin Dmitrij miedwieiew, który stał się takim najbardziej radykalnym, może czy jednym z najbardziej radykalny głosów we stablishmencie rosyjskim, więc oni tym grają mam wrażenie, że chyba jednak mamy trochę inflację grup gruźb nuklearnych ze strony ze strony Moskwy, więc Chińczycy Chińczycy oczywiście się temu przyglądają, ale też użycie przez Rosję ewentualne potencjalne broni nuklearnej. To nie jest coś, co co Chiny by poparły. To byłoby coś, co by się wiązało jednak z no wielkimi kosztami, także negatywnymi czy głównie przede wszystkim negatywnymi dla Kremla, więc na tym etapie wydaje mi się, że to jestiusz, który jest mało prawdopodobny.
Dziękuję bardzo, Wojciech Konończuk, dyrektor ośrodka studiów wschodnich, był z nami 14 18. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: POŁĄCZENIE

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA