Rozwiń » Szymono pryszek w naszym studie dzień dobry. Dzień dobry, niezależny, reporter, zdobywca prestiżowej nagrody piór nadziei Amnesty internation, również nominowany do nagrody Grant, presa dzisiaj w roli autora książki. Woda historia pewnego porwania wydawnictwo poznańskie dosłownie kilka dni temu premiera tej książki to jest o kilku porwaniach, można powiedzieć takie mam poczucie to jest historia porwania konkretnego człowieka innych aktywistów ekologicznych, historia porwania wody jako takiej chyba też trochę naszej przyszłości. Rozwiwikłajmy teraz całą tę opowieść i zacznijmy, proszę od o merogon zaleza twojego pierwszego bohatery od niego zaczynasz od tego porwania. Właśnie.
O może to to strażnik motyli monarchicznych, czyli motyli, którzy, którym migrują z Kanady aż do Meksyku do sektoriów Meksyku, on przez wiele lat bronił tych motylii, bronił zasobów wodnych zasobów naturalnych lasów w całej okolicy. Był też takim społecznikiem bardzo znanym lokalnym i w 2020 roku został porwany, jakby dla mnie jest to pretekst do początku opowieści o kryzysie wodnym na świecie podażą śladami tego porwania, a gdzie, gdzie nie przedstawia ucha, tam to zawsze trafią na wodę.
I co mamy kryzys wielki globalny z wodą już teraz?
Mamy kryzys i wystarczy spojrzeć na to, co się dzieje w Hiszpanii na fale upałów i suszy. Co chyba co druginik jest prawie, że zagrożony jest zupełnym wysuszeniem. Widzimy, co się dzieje w Polsce, gdzie jak zanieczyszczone są rzeki ten kryzys wodny ma wiele obliczy i cały świat się z nim zmaga.
Proponuje państwu, teraz takie ćwiczenie intelektualne ćwiczenie wyobraźni. Proszę spojrzeć, gdzieś tam na krane w kuchni może naleć sobie świeżej wody i wyobrazić sobie, że jesteście państwo w sytuacji, gdzie absolutnie nie ma dostępu do tak czystej świeżej wody z kranu, tylko trzeba po nią albo wędrować godzinami albo czekać aż przywiezie ją specjalna cysterna. Powiedzmy o tym wędrowaniu po wodę, bo to jest często kobieca kobiece zadanie, gdzie to się dzieje? Jak to wygląda?
W wielu krajach globalnego południa, zwłaszcza w Afryce subsaharyjskiej w 80% gospodarstwo umowych to właśnie kobiety są obarczone tą odpowiedzialnością transportu wody i zapewnienia jej jej w trakcie tej wędrówki często kilkugodzinnej są narażone na choroby na gwałty?
Przeciążenie też.
Obciążenie. Więc, jakby jest tego tych zagrożeń, które czyhają na kobiety, w związku z wodą jest bardzo dużo. Ja akurat nie pracowałem w regionach wiejskich, gdzie, gdzie mówimy o takich statystykach, ale w mieście dokładnie w takiej biednej dzielnicy w mehicocity. No i tam rzeczywiście kobiety czekają dniami nocami na tą wodę, którą przewozi kierowca cysterny ich dzieci nie chodzą do szkoły, same kobiety nie chodzą do pracy, są w ten sposób wykluczone. No i wóca.
Jak się przegapi przejazd tej cysterny?
Jak się przegapi przejazd albo jak się nie załatwi, czasem, bo trzeba czasem nie wiem wrócić jakąś łapówkę panu kierowcy. No techniki są różne, natomiast kobiety zmagają się przy okazji wykluczeniem z takim wodnym patriarchatem i to jest zjawisko globalnej, dotyczy całego globalnego południa.
Ale też te porwania, które są taką no właśnie nicią narracyjną w twojej książce z porwania dotyczą też czasami krótkotrwałego krótkotrwale się zdarzają tych dostarczycieli wody. Właśnie.
Zdarzają się nawet gdzieś czytałem, że kierowcy system zarówno z paliwem jak i wodą, ale najczęściej zdarza się, że z wodą są porwani najczęściej porwani w Meksyku. Zdarzają się takie porwania też np. w Indiach, no ale w Meksyku, o którym pisze mój znajomy kierowca i bohater książki został porwany kilkakrotnie właśnie z powodu wody. To woda jest na tyle cennym zasobem dla dla społeczności lokalnej, że po prostu porywa się goście i oczywiście nic mu się nie dzieje po kilku godzinach, jak ta cystepna zostaje opróżniona, najczęściej ci kierowcy są uwalniani, ale zdarzały się też takie przypadki np. zabójstw kierowców system wodnych. I ciekawe jest to, że właśnie jest to jeden z najbardziej zagrożony zagrażających ludziom zawodów. W sensie można można być ofiarą, tylko, dlatego że się mazi wodę.
Ale też twój bohater Adrian mówi coś takiego, jeśli dobrze pamiętam, że nawet trudno mieć czasami pretensje do tych, którzy porywają, bo czy zabierają tę wodę, bo w ich oczach jest rodzaj przeprosi od razu.
Tak tak dla niego to było dla mnie to chyba zaskakujące, że jego porywano kilkakrotnie, a on właściwie tłumaczył, dlaczego te kobiety tego porywają, bo jakby on oczywiście pochodzi z nieco lepszej klasy i nie mieszka w tych najbiedniejszych dzielnicach, więc na co dzień, gdzie tam, gdzie rozwozi wody, widzi tą biedę, widzi to wykluczenie nierówności i jakby się z nimi nie zgadza można powiedzieć, więc próbował tłumaczyć swoich porwacz, swoje porwaczki właśnie takimi słowami.
Czy my tutaj w Europie czy zachód szerzej stany Zjednoczone wysysamy wodę z innych terenów. Tu przede wszystkim zagadujecie o temat awokado.
Przede wszystkim nasz konsumpcyjny styl życia wysysa wodę i to nie mówimy tylko awokado, ale nie o przemyśle odzieżowym kopalnianym jest tych przemysłów, sporo nasz konsumpcyjne, styl życia i ciągłe wymiany telefonów wymiany sprzętu ubrań wpływają na to, że wysysamy zasoby wodne, a Europa no można jasno powiedzieć nie jest jakimś kagemonem, jeśli chodzi o rezerwy wody i po prostu korzystamy z wody, która, która potrzebna jest np. do produkcji żywności, którą mają inne kraje, a w przypadku awokadu. No to widzimy ten trend, który awokad jest owocem, który bardzo dużo wody potrzebuje, żeby, żeby został wychowadowane i jakby rośnie w takich takim klimacie i w takich krajach, które już teraz zmagają się ze stresem wodnym. Mam tu na myśli Izrael, czy, lecz czy właśnie Meksyk no i te kraje w związku z tą gorączką awocado już dziś mają wielkie problemy z suszą i z niedobrami wody.
No ale można by powiedzieć, kto wam meksyka nie karze produkować te tony awokado na potrzeby głównie Amerykanów, bo tam naprawdę jest jakiś szał niezwykłe, jeśli chodzi o awokadu, kto wam każe to robić, co mówią twojej bohaterowie twojej rozmówcy.
No ludzie może nie tłumaczą się z tego, ale wpadają w taką gorączkę awokado, bo to jest właściwie jeden z niewielu sposobów Meksyku na zrobienie dobrych pieniędzy i takie gorączki wybuchają w różnych miejscach na świecie i dotyczą różnych surowców i różnych owoców czy produktów, bo mieliśmy gorączkę bawełny, mieliśmy gorączkę litu mamy gorączkę soi obecnie w Brazylii, która wpływa na wycinkę Puszcza mazońskiej. Tych gorączek jest wiele i one dają bardzo szybki zarobek niewielkim kosztem. I tak jest Meksyku, więc ludzie, którzy mają pieniądze inwestują, po prostu w adwokata, bo ono przynosi dobry zwrotnik, tak naprawdę nie martwi się wysychającym światem dookoła.
To mogłoby się wydawać nam tutaj w Polsce gdzieś tam tematem odległym, ale przecież tak do końca nie jest, bo mieliśmy sytuację i bardzo niskich Stanów wód, ale też chociażby kryzys na granicy polsko białoruskiej. To też zadałeś takie pytanie, czy przypadkiem część przynajmniej z tych osób, które próbują się dostać do Europy, gdzieś w tym pierwotną przyczyną nie jest są właśnie problemy z wodą.
To było takie trochę pytanie retoryczne rzucane gdzieś tam w trakcie rozmów w lasach, bo pracowałem zarówno po polskiej stronie jak i po białoruskiej i rozmawiałem z wieloma migrantami, a po kilku miesiącach od wybuchu tego kryzysu pojechałem do irackiego kordystanu, żeby odnaleźć bohaterów, których poznałem w lesie, i którzy zostali deportowani do Iraku. No i tam zdałem sobie z tego sprawę, że tak naprawdę możemy mówić o migrantach też klimatycznych, bo po pierwsze od 2000 roku 2020 roku Irak zmaga się z dużą suszą z niedoborami wody. Ma problem z sąsiadami, to znaczy z Iranem i Turcją, które kontrolują 70% zasobów wody w Iraku i są w stanie kontrolować tą wodę bez żadnych problemów, więc oczywiście woda jest taką jedną z wielu przyczyn tej imigracji, ale sądzę, że dosyć ważną, bo dotyczy tylu obszarów życia, że no, że jakoś tam musi wpływać na migrację. Co zresztą potwierdzają potwierdza wielu badaczy, które zajmują się tym problemem.
Ale też jedna z badaczek, z którą rozmawiasz, mówi szalenie ważną rzecz, mianowicie to tych najbogatszych stać na migrację i próby ucieczki czy do Europy czy do innych krajów, a będzie coraz mocniejsze zjawisko tzw bezruchu. I to jest coś, co przynajmniej na mnie zrobiło ogromne wrażenie, czyli utknięcia w takim wyschniętym terenie.
To jest bardzo ciekawe zjawisko i bardzo słabo zbadane, bo jest wielu badaczy migracji. I jak wiemy, migracja też jest kosztowna bez względu, czy mówimy o migracji w kierunku Europy, czy nawet o migrantach na w centralnej Ameryce, np. to oni zawsze wydają kolejne transze pieniędzy i za to, żeby się dostaćragnionego kraju. No ale gdzieś są ci najbiedniejsi z najbiedniejszych i oni im przyjdzie żyć w świecie zmian klimatycznych wysuszonym załóżmy wysuszonej wiosce w Iraku ich po prostu nie będzie stać na to. I to jest takie nowe zjawisko, które się bada w migracji. Ten bezruch jest pewnie przyszłością wielu miejscach na świecie.
Twoja książka ma taką bardzo poetycką strukturę kształt i język, dlaczego taki język się zdecydowałeś.
Bo lubię, dobre opowieści, które napisane są w taki sposób, ale też wielu moich bohaterów mówił o poetyckim językiem, albo takich wybierałem jedna z bohaterek np. Sonia ramosz z Chile, która przeszła 1500 km przez pustynia ta Kama, żeby powiedzieć pani prezydent, że trzeba walczyć o wodę i że chciele ma kryzys wodny, a w tym kraju wszystkie zasoby są sprywatyzowane. Pochodzi ta soonia pochodzi z plemienia, a taka menios, którzy uczą się słuchać znaczy, potrafią słuchać pieśni wody. I ta metafora dla mnie była czymś zupełnie nowym odkryciem, uczułem się Sonią słuchać pieśni wody i takich bohaterów miałem więcej, ale myślę, że to jest spowodowane też tym, że świadomie chciałem dać głos przedstawicielom ludów w ordzennych, bo wydaje mi się, że oni znaleźli sposób na na, że tak powiem bioróżnorodność, ludność rdzenna zamieszkuje 5% terytoriów na świecie, a w 80% tych terytoriów. To są tereny w świetnie zachowane, bo bioróżnorodnie, czyli oni potrafią potrafią chronić naturę, więc byli naturalnymi moimi rozmówcami, a może mówili pięknym językiem, to po prostu ja tylko spisywałem, to jest ich zasługami.
Moje no nie tylko przecież być może oni się inspirowali, ale całość jest zakaz zanurzona właśnie w tej poezji. Może to jest nie wiem, podsuwam może to jest po to, żeby wyjść trochę spoza takich ram słuchych raportów, których chyba już coraz nie wiem, czy chcę to powiedzieć, no, ale przynajmniej u niektórych na niektórych, robiąc coraz mniejsze wrażenie.
Ja mam takie wrażenie, że mamy 2 nurty w ogóle w naszym w naszej cywilizacji zachodniej opowiadania o klimacie, czy też katastrofie klimatycznej. 1 to jest ten, który nie wierzy w katastrofę, oczywiście nie mogłem iść w tą stronę, a drugi to jest taki apokaliptycznej, który jeszcze jakąś katastrofę, która lada chwila nadejdzie. I tu też nie uważam, żeby ten język zachęcał ludzi do jakichkolwiek zmian, więc szukałem takiego języka, który opowiedziałby po prostu dobrą historię, bo przecież tysięcy lat dobre historięie inspirowały ludzi do zmian, więc mam nadzieję, że ta historia w jakiś sposób się przyczyni też do walki z kryzysem wodnym.
A ciebie ta historia pracy nad książką zostawiła z poczuciem nadziei? Czy wręcz przeciwnie?
Mam nadzieję, że tak.
Mam nadzieję, mam nadzieję, że z poczuciem nadziei.
Tak. Natomiast no jednym z powodów, dla których pisałem, tą książkę były na rodziny mojego syna, to dało mi taką dodatkową nutkikę wrażliwości i też refleksji nad tym, co się wydarzy z planetą jak 5 lat temu sobie wyliczyłem, że mój mój syn w wieku lat 30 będzie żył w świecie, w którym będzie 2 000 000 000 ludzi, którzy nie będą mieli dostępu do wody pitnej bezpiecznej. To no to robi wrażenie, więc ta wysychający ten świat, którym w, którym przyjdziesz żyć moim dzieciom. No trochę mnie przeraża, ale jak pracowałem na tą książką i widziałem sposoby, w jakich, w jakich jak ludzie sobie radzą i jakie znajdują rozwiązania? No to te kanutka nadzieje się pojawiła, ale wciąż wciąż jest dużo strachu.
Co wydarzyło się z omerogon zaleem, od którego zaczyna się książka, to doczytają państwu w książce w tym śledztwie można powiedzieć dotyczącym samego omero, jaki właśnie tej porwanej wody i pytanie czy nie porwanej też naszej przyszłości? Woda historia pewnego porwania wydawnictwo poznańskie autorem tej książki i naszym gościem jest Szymon opryszek. Dziękuję serca. Dziękuję bardzo, kto z państwa ma ochotę na książkę, to dzięki uprzejmości wydawnictwa mamy kilka egzemplarzy dla was ma Patok, kropkę FM dla was ma Patok, kropkę FM. Bardzo zachęcam ósme 37 na zegarach, a za chwilę zajmiemy się katargejt. Zwiń «
PODCASTY AUDYCJI: PORANEK RADIA TOK FM - WEEKEND - KAROLINA GŁOWACKA
-
15:42 W studio: Dominik Kuc , Patrycja Krzesińska
-
14:10 W studio: dr Paula Wiśniewska
-
-
18:11 W studio: dr hab. Elżbieta Korolczuk
-
12:44 W studio: prof. Aleksandra Rogowska
REKLAMA
POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ
-
24.09.2023 10:00 Nagłe zastępstwo52:03 W studio: Mateusz Mazzini
-
-
24.09.2023 09:40 Magazyn Filmowy „Do zobaczenia”14:51 W studio: Jakub Gierszał
-
-
24.09.2023 13:40 Życie w Zdrowiu14:02 W studio: Michał Sutkowski
-
24.09.2023 19:00 Sprawy Różne50:18 W studio: prof. Andrzej Friszke
-
24.09.2023 14:40 Magazyn Radia TOK FM15:00 W studio: dr Agnieszka Kozak
-
24.09.2023 11:00 Magazyn Radia TOK FM09:05 W studio: prof. Bogusław Pacek
-
-
24.09.2023 11:20 Magazyn Radia TOK FM14:08 W studio: Łukasz Muszyński
-
24.09.2023 13:00 Życie w Zdrowiu22:37 W studio: prof. Robert Gasik
-
-
24.09.2023 12:00 Magazyn Radia TOK FM11:29 W studio: Adam Radoń
-
24.09.2023 12:20 Przy niedzielnym stole14:39 W studio: Krystyna Radkowska
-
24.09.2023 12:40 Jak z dzieckiem14:55 W studio: Maciej Jakubczyk
-
24.09.2023 15:40 Praca od podstaw15:15 W studio: Anna Jaglińska-Prawdzik
-
24.09.2023 15:20 Praca od podstaw14:16 W studio: Marek Szymaniak
-
24.09.2023 18:19 Twój Problem - Moja Sprawa
-
-
24.09.2023 17:00 Przy Niedzieli o Sporcie23:56 W studio: Marek Magiera
-
24.09.2023 17:40 Przy Niedzieli o Sporcie13:31 W studio: Jerzy Skarżyński
-
24.09.2023 16:00 U TOKtora34:32 W studio: Anna Apel , prof. Jan Styczyński
-
-
-
13:10 W studio: gen. Tomasz Bąk
-
-
-
-
07:53 TYLKO W INTERNECIE
-
24.09.2023 20:00 Wywiad Pogłębiony47:03 W studio: prof. Mikołaj Cześnik
REKLAMA
DOSTĘP PREMIUM
TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.
KUP TERAZSERWIS INFORMACYJNY
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
-
TOK FM
-
Polecamy
-
Popularne
-
GOŚCIE TOK FM
-
Gazeta.pl
-
WYBORCZA.PL