REKLAMA

Fanfik - pierwszy polski film dla młodych dorosłych o niebinarności i transpłciowości

Magazyn Filmowy „Do zobaczenia”
Data emisji:
2023-05-20 10:40
Prowadzący:
Czas trwania:
13:59 min.
Udostępnij:

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Marta Karwowska jest teraz z nami dzień dobry dzień dobry, reżyserka w spółce, narzystka filmu, fan fike, który od tego tygodnia możemy znaleźć na Platformie netiifx. To jest z kolei adaptacja głośnej książki Natalii Osińskiej z 2016 roku historia nastolatków, szkoła grupa znajomych, no i wiecznie wkurzona Tośka, która kieruje ta agresję. No i przeciwko sobie jak i przeciwko otoczeniu w szkole pojawia się nowy chłopak Leo, no i przyjaźń z nim jest takim katalizatorem. Powiedziałabym w poszukiwaniach tej własnej tożsamości, Tośka bowiem nie jest tośką, ale jest tośkiem. No i zanim porozmawiamy o bardzo wielu sprawach, które w tym filmie się pojawiają, to chciałabym zacząć właśnie od Alina Szewczyka, który wciela się w główną postać. Mam wrażenie, że znaleźliście jakiś diament w ogóle nie mogłam oderwać oczu od Alina, ja jak to się jak to się wydarzyło.
No tak alin jest hipnotyzujący, rzeczywiście, a ma w sobie jakiś taki magnetyzm, to dokładnie tak się zadziało na castingu, to znaczy, że on wszedł do studia castingowego. I nagle my wszyscy jak zostaliśmy zelektryzowani jakąś energią, którą on wnosi ze sobą, no to taka klasyczna historia, Ano Czerwiński, który bardzo nam nas wsparł w tym procesie castingowym, po prostu spotkał alin spotkał. No mówiąc kolokwialnie na mieście alin i zaprosił go na casting alin się zjawił na castingu. No i okazało się, że po prostu jest stośkiem też, jakby nie od razu oczywiście to były riole, by ten casting trwał. Ja też, jakby tak skrupulatnie bardzo castingować inaczej, jakby lubię, kiedy ten proces trwa, jest długi też dla mnie zawsze bardzo ważne są zdjęcia próbne, jakby nigdy nie castinguje 1 osoby, tylko to zawsze są jakieś układy, a tak jak powiedziałaś, tam jakby jest cała klasa ważna i kilkoro tych młodych ludzi jest ważne, więc my tak naprawdę te decyzje obsadowe podjęliśmy, jak już mieliśmy jasność przede wszystkim co do tych 2 głównych rul, czyli właśnie postaci Tośka i postaci Leona, w którą wściela się Janek cięciara. Także.
To też świetny rola.
Tak. No i też no dla mnie bardzo ważna jest no relacji między bohaterami, więc też chemia między aktorami czy to właśnie się opowie na ekranie się nie opowie. I no tak ale, ale rzeczywiście zwrócił naszą uwagę, od, a nie będę ściemniać pierwszej sekundy, kiedy się spotkaliśmy.
Ważne jest to dla mnie bardzo, że, opowiadając o sobie transpłciowej, szukaliście właśnie aktora transpłciowego, to rozumiem, że to było od początku po prostu to był warunek konieczny.
To było bardzo ważne, szukaliśmy osób niebinarnych lub transpłciowych i ja też mogę uczciwie powiedzieć, że na początku, ponieważ no w związku z pracą przy tarapatach mam takie doświadczenie z pracy z osobami młodszymi, czyli jakby też nie z ludźmi.
Profesjonalowymi tak.
Specjalniemi miałam taką wielką nadzieję przy tym tej trzeciej fabule, że oray to teraz wreszcie będę może mogła pracować z aktorami. Od początku i to jakiś będzie inny rodzaj pracy, no a jakby okazało się, że to pewnie się nie wydarzy w ten sposób, więc na początku w GLE byłam taka. Jakoś to jest takim dystansem do tego pomysłu podchodziłam, że my musimy zawęzić się do takiego grona. Natomiast no potem właśnie po Poznaniu alin, ale też no po prostu jak zaczęliśmy pracować na próbach zrozumiałam, że to jest jakiś absolutny, nasz znaczy konieczność jakaś taka. No, żeby ta historia była uczciwa, to po prostu nie mogło być inaczej. My nie mogliśmy pracować inaczej z inną obsadą, że to jest myślę, że to jest bardzo ważne w tym filmie, że ktoś Ka gra alin, czyli właśnie osoba nilinarna. I to no to po prostu jest no inny w ogóle charakter wtedy ta opowieść ma.
No i naprawdę na ekranie inaczej się te historii ogląda.
Myślę, że to, jakby mogło w innym rozdaniu się skończyć po prostu na przebierankach i to byłoby dość dramatyczny, a teraz no mamy no po prostu wierzymy w to, co się dzieje z głównym bohaterem, czyli wierzymy w to, że to Siek przez ileś lat najpierw, że jako Tośka, a potem nagle dociera do niego, kim jest. I to i to dzięki alin można w to uwierzyć i to jest myślę coś, co nam się po prostu udało.
Praca nad tym filmem zaczęła się wiele lat temu tak sobie to wyobrażam, że, gdy nad nim pracowaliliście. No to w Polsce przytaczały się te debaty nie tylko o tzw. ideologii LGBT, ale też i o problemach psychicznych młodych ludzi. Ten film wpisuje się bardzo właśnie w to wszystko, o czym, o czym tak gorąco się teraz rozmawia.
To wpisuje się i nie wpisuje no bo też my nie opowiadamy tam o trudzie na pewno też, jakby.
To nie jest mrocznych, więc to.
Jest tak to on nie jest mrocznym, więc to my nie opowiadamy tam o tym, jak bardzo ciężko jest osobom transpłciowym niebinarnym w Polsce nie opowiadamy o tym, jakie są potworne problemy np. z psychiatrią dziecięcą młodzieżową. Jak jest bardzo niedofinansowana w Polsce, to są to jest jakby nasz realizm, to jest to, w czym my żyjemy, to jest bardzo bardzo trudne. My o tym nie opowiadamy, opowiadamy o emocjach, opowiadamy o tym o takim dobrym momencie, kiedy zaczynasz rozumieć, kim jesteś i masz odwagę, żeby za tym iść, ale no przed to, kim jest jeszcze niestety bardzo daleka droga i o tym już ten film nie opowiada, więc troszkę chcieliśmy tak czule opowiedzieć o takiej no takier takim pierwszym momencie docierania do siebie i też o takim pierwszym momencie, kiedy właśnie twoje otoczenie z tym rezonuje. Tak jak powinno rezonować tak tak jak byłoby dobrze wyrezonowało, czyli po prostu dostajesz generalnie wsparcie i zrozumienie, a nie odrzuce.
No były przypominam się giele lukasdoonta, np. gdzie też o transpłciowości lukazdond opowiadał też w taki sposób bardziej osobisty, a nie społeczny, ale to właśnie zatrzymajmy się trochę nad tym, bo zastanawiam się, jakby nad tym scenariuszem pracowaliliście, żeby było dla młodych ludzi wiarygodny, żeby nie widać, było, że wierzę robią go ludzie z innego pokolenia. I tutaj nie chodzi o to, że wypowie nam tobie albo moim współpracownikom wwiarzy, tak ci bardzo, ale teraz zmiany są tak szybkie, że np. są ogromne różnice, nawet między siedemnastolatkami, a dwudziestopięcioatkami, a trzydziestolatkami. To już w ogóle nie mówiąc o starszych.
Tak, to prawda znaczy to jakby ja mam kilka takich bardzo prostych trików, których używam w takiej pracy, jednym z nich jest to, że ja np. nigdy nie sile się na używanie młodzieżowego języka, to znaczy zawsze i dialogi są takim językiem. No taką takim zwykłym dorosłym językiem pisane one dzięki temu są dość uniwersalne, a też wiadomo, że taki młodzieżowy język się bardzo szybko starzeje, więc w momencie pisania dialogów to jeszcze może być aktualne, jeśli masz ucho, jesteś w stanie, jakby usłyszeć, jak młodzież rozmawia, ale w momencie, gdy filmm wchodzi na ekrany, to już może być nieaktualne pase i śmieszne i trochę żenujące, więc na to żeśmy z grzesi miroszukiem, czyli w spółce narzystą uważali bardzo, ale też jest także, no rzeczywiście myśmy się skupili po prostu na relacjach między postaciami. To było dla nas ważne, bardzo nie chcieliśmy, żeby to był film propagandowy, kompletnie nas, to też nie interesowało ani manifest, tylko to po prostu miało być las Story i chcieliśmy, żeby to nas przeprowadziło przez tę historię, a nie po prostu jakieś takie wielkie transparenty. To nas po prostu nie interesowało.
No ale tekst sobie też wiesz, myślę, że to jest, bo to jest film, który możemy zaliczyć do takiego gatunku, który od jakiegoś czasu jest dość popularny, czyli właśnie tych filmów dla młodych dorosłych, bo dojrzewam dojrzewaniu.
Tak, film film w.
Podejrzewaniu tak tak, ale to też jest film moim zdaniem dla rodziców i zastanawiam się, czy wy też tak myśleliście, trochę o tym, żeby być może rodzice też po niego sięgną. I może zrozumieją trochę bardziej właśnie tych tych młodych ludzi, których mają pod dachem swoim.
Bardzo się cieszę, że tak mówisz, bo oczywiście, że też nam na tym zależało, troszkę to się, jakby sprzęgło też z decyzjami obsadowymi, czyli ja od początku też myślałam, że bardzo bym chciała, żeby Marcina zagrał dobro mirytymecki.
Czyli OJ, bo miała.
Mieszkań takie poczucie ojca Tośka, że on właśnie wniesie z sobą coś takiego, że ja będę mogła równocześnie uwierzyć, że on kocha swoje dziecko, ale też równocześnie, że ma wielką niezgodę na to, co się dzieje, nie potrafi się z tym pogodzić, udaje, że tego w ogóle nie ma i dopiero stopniowo krok po kroku uczy się tego, jak może się w ogóle z tym mierzyć? Jak się może tym zająć. No i w tym sensie rzeczywiście bardzo mieliśmy nadzieję, że rodzice zobaczą to i znajdą tam też coś dla siebie. No to też jest po prostu moja perspektywa, czyli perspektywa rodzica mam dzieci i też wiem, że nie jest łatwo być rodzicem. I wiem, jak my bardzo się staramy, zwłaszcza teraz to nasze pokolenie to jest taki trochę nowy rodzaj rodzicielstwa. No my dużo o tym myślimy dużo o tym gadamy i dużo rzeczy nam się nie udadajemy też sobie zdajemy sprawę z tego, że nam się te rzeczy nie udają też już jakoś tam potrafimy to obsługiwać, więc tak też chciałam, żeby trochę oddać rodzicom, chciałam w tym filmie, żebyśmy też sami siebie mogli tam zobaczyć, że no, że widać, że my się staramy i nawet jak nam się nie udaje. No to po prostu się starajmy dalej.
Dobrymir dymycki świetnie oddaję to rozdarcie tak, a z 1 strony on chce być w dodatku samotnym ojcem, więc takim, który no poświęca dużo uwagi, może nie ma tego czasu, ale jednak chce być jakoś tam mocniej obecne w życiu swojego dziecka. Z drugiej strony chciałby, żeby to było takie jak wszędzie, żeby to dziecko było takie jak te inne dzieci.
Tak się boi tego, co się dzieje, boi się, co się dzieje, że to dziecko właśnie nagle przestaje być takie jak inne dzieci.
I omówienia też.
Tak tak tak i też no mam nadzieję, że też przechodzi taki przekaz, na którym nam bardzo zależało z Grzegorzem, że no ten moment, kiedy się zmienia ta relacja, to tak naprawdę jest ten moment, kiedy Marcin ojciec pozwala też dla siebie sobie wziąć rzeczy. Po prostu wychodzi do ludzi, dostaje coś dostaje jakieś ciepło, dostaje jakieś wsparcie i dopiero to jest mamy, kiedy on z kolei może oddać to dziecku, no bo tak to działa, jakby nie da się zaopiekować kimś jak się człowiek sam sobą nie zaopiekuje. Po prostu.
No proszę państwa, bardzo bardzo polecamy, filmy Fanfik, jest już na Platformie internetowej, a jeszcze powiedzmy na koniec w takim razie może od odtrzyfrujmy trochę ten wyraz ten tytuł.
Ja też musiałam to sprawdzać na samym początku fans i kto jest skrót od faan fiction i to jest taki termin, który określa taką twórczość literacką, pisaną bardzo często przez właśnie młodych ludzi. To się publikuje w internecie i to są opowiadania, które miks, to jest w ogóle bardzo ciekawe, bo to miksuje różne światy, czyli możemy pisać o fikcyjnych postaciach z różnych z różnych uniwersów, czyli możemy mieć nie wiem hargopottera, które się spotyka z kimś z awengersów i mogą mieć romans albo cokolwiek. To jakby bardzo często też właśnie to są takie wokół romansowe historie, no tak i Tosik po prostu też jest jeszcze je też Tosik jako Tośka pisze fanfiki, co oczywiście ma taką eskapistycznąc. On ucieka w świat wyobraźni, ucieka jestem, czy państwo też od cyfrujecie, kto jest bohaterem naszych fanfików, bo to nie jest chyba takie bardzo oczywiste.
To zresztą w fanfikach to jest właśnie fajne, że też wszystko to jest też płynne zmienne, że po prostu wszystko jest możliwe. Myślę, że to też jest takie bardzo symptomatyczne i bardzo symboliczne.
Tak pamiętam, jak to, bo to też może powiem, takie bardzo fajne, mieliśmy na samym początku pracy nad tekstem na tą adaptacją spotkanie z Natalią Osińską, czyli z autorką książki. No i ja już wtedy wiedziałam, że dość dużo rzeczy chce zmienić. To też tak mówię, żeby fani książki nie byli zdziwieni zaskoczeni albo rozczarowani, bo tam rzeczywiście np. nie ma takiej ważnej postaci, jak ciotka idealia. I Natalia tak jakoś Super o tym powiedziała powiedziała tak no wiecie, no napisałam książkę, ona się nazwa Fanfik. To właśnie polega na tym, że ktoś sobie bierze coś, co już zostało zrobione i to miksuje i przetwarza, żeby opowiedzieć jakąś historię, więc po prostu weźcie to sobie i zrób najlepiej, jak się da, a ja wam to daje i to było Sugar.
Bardzo gorąco polecamy. Fanfic jest już na Platformie internetowej Netflix, od tego od tego tygodnia Marta Karwowska, reżyserka, tego filmu była z nami. Dziękuję ci bardzo za tę rozmowę. Dzisiaj.
Dziękuję bardzo, i też bardzo bardzo zapraszam na famfika.
A ja państwu dziękuję za całą godzinę dzisiaj z magazynem filmowym do zobaczenia i zapraszam za tydzień w sobotę po godzinie dziesiątej patrycjawanet. Do usłyszenia.
Umknęła ci audycja nic straconego publikujemy wszystkie jako podcastyna tokefm PL. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: MAGAZYN FILMOWY „DO ZOBACZENIA”

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA