REKLAMA

Podróż rowerem elektrycznym przez Europę

Podróże duże i małe
Data emisji:
2023-05-21 11:40
Prowadzący:
Czas trwania:
14:51 min.
Udostępnij:

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Podróże małe i duże w niedzielnym magazynie radiatokefem przemysłowiwańczyk kłaniam się państwu ponownie z nami są dzisiaj pani Ewa i pan Robert pawlakowie dzień dobry. Dzień dobry, dzień dobry podróżnicy, którzy postanowili rowerem elektrycznym przejechać przez Europę wyzwanie i to wielkie proszę opowiedzieć o szczegółach państwa wyprawy, skąd zaświtał państwu w głowie ten pomysł, no i jak wreszcie z jego realizacją?
Pomysł zaświtał nam dosyć szybko w niedzielę w niedzielę rano przed godziną dziesiątą. Jak jeszcze żeśmy jeszcze żeśmy odpoczywali, podróżowaliśmy wiele razy w Europie w stronę Hiszpanii w stronę kardahenny kartahena jest jednym z naszych ulubionych miast w Hiszpanii. I pomysł był dosyć szybki decyzja również w sierpniu jedziemy na rowerach do Hiszpanii, ale być może nie z Warszawy może skrócimy sobie podróż i pojedziemy z Wiednia. No i właściwie żeśmy się z Ewą dogadali w ciągu 10 minut, że jest to dobry pomysł i od tej pory zaczęliśmy przygotowywać tą wyprawę.
Pani Ewo, a pani perspektywa.
No ja byłam przerażona tą ilością kilometrów.
Ale.
Przyjaciele, z którymi wyruszyliśmy w tą wyprawę, na moje przerażenie zareagowali w ten sposób, ale co ty się przejmujesz? Przecież Hiszpania, to jest rzut beretem. No i właściwie to jest rzut beretem na rowerach elektrycznych nie było tak strasznie i dobrze, że się dałam namówić, bo powiem szczerze po 1000 km już się czuliśmy nieswojo nie będąc na rowerze, to znaczy brakowało nam tego siodełka. I stwierdziliśmy, że także to jest Super sprawa, żeby tak spędzać wakacje.
Dobrze, tylko, że nie jest to chyba taka prosta sprawa, jeśli chodzi o wyznaczenie całej logistyki, czyli z, którego momentu, do którego momentu trendy w ogóle przecież cała Europa usiana jest siecią dróg szybkiego ruchu, a tam rowerom jeździć nie wolno, więc jak państwo sobie z tym poradziliście?
Chyba, chyba troszeczkę poprzez YouTube, że dowiedzieliśmy się, że jest bardzo fajna ścieżka rowerowa, wzdłuż wzdłuż dunajmu. I dlatego powstał w naszej pomysł, dlatego powstał pomysł Wiednia, żeby stamtąd wyruczyć, wiedzieliśmy, że pierwsze 300 km będzie relatywnie płaskie, że będziemy mogli się przyzwyczaić do tej jazdy. No i potem wyznaczyliśmy sobie kilka innych takich punktów jak śladming jak willach jak genoła, jak Monako i sprawdzałem na jednej z aplikacji rowerowych, próbowałem wyznaczyć jakąś fajną ścieżkę, żebyśmy niekoniecznie musieli przejeżdżać przez wysokości typu 3,5 1000 czy 4000 m. I tak na szybko żeśmy wyznaczyli trasę, żeby się spiąć maksymalnie na jakieś 2,5 i po tych punktach żeśmy jechali, wszędzie były doskonałe ścieżki rowerowe. Właściwie cała Austria Super pod kątem ścieżek rowerowych, północne Włochy rewelacja tak naprawdę rewelacja ścieżki rowerowe w tunelach, w których kiedyś jeździły kolejki wąsko, które kiedyś jeździły kolejki wąskotorowe. W tej chwili zmodernizowane na trasy rowerowe, gdzie światło zapala się w tym tunelu, zgodnie z szybkością jazdy roweru, a zaraz, zanim gaśnie przepiękne mosty mostki w Alpach. Także właściwie muszę powiedzieć, że poza Hiszpanią podziwo wszędzie mieliśmy bardzo fajną infrastrukturę bardzo fajne ścieżki rowerowe, wspomagaliśmy, wspomagaliśmy się różnymi aplikacjami rowerowymi.
A jak państwo radziliście sobie z tym, że przecież przyjeżdżacie przez bardzo urokliwe miejsca w Europie na tym rowerze trzeba się no przesuwać do celu, a nie nie można kontenprować. Zatrzymacie, chyba, że powzięliście taką formę, która wam na to pozwalała coś wam się podoba, zostajemy i oglądamy.
Wydaje mi, się, że chyba wszyscy czuliśmy tak samo, że sama jazda na rowerze daje nam możliwość kontenplacji i takiego smakowania krajobrazu na pewno tego nie daje samochód. No, chyba że traking, ale wtedy to już jest zupełnie inna forma spędzania wakacji i nie mieliśmy absolutnie z tym problemu, ponieważ rower jest na tyle fajnym takim wehikułem, który pozwala nam delektować się tym, co wokół i tymi zmianami krajobrazu. I to było świetne właśnie.
A pańskim zdaniem.
Podobnie podobnie byłem zaskoczony troszeczkę samąjazdu na rowerze elektrycznym, tym, że tym, że to nie jest tak, że, że można otrzymać od tego roweru, aż taką ogromną pomoc, jeżeli się planuje trasę na rzędu 100 czy 120 km. Na pewno trzeba próbować oszczędzać tą energię, tym bardziej, że na bagażniku jest około 12 kg, więc początkowo tą energię żeśmyużywali bardzo szybko osób, byłem osobiście byłem przerażony, że patrzę ja po 40 km. Mam 2/3 baterii, już właściwie wykorzystane, więc musieliśmy się dosyć szybko przestawić i korzystać się bardziej z naszych nuki z naszej własnej siły. Nauczyliśmy się jeździć także właściwie na koniec trasy, przyjeżdżaliśmy już 3/4 baterii nie do końca musieliśmy ją codziennie nawet te ładować. Także jazda na samym rowerze elektrycznym. Może brzmi jako jak jako łatwa. Natomiast to jest takie wspomaganie na 1/4, że jest nam jest nam łatwiej, możemy lepiej podziwiać widoki krajobrazy trochę więcej odpoczywamy. I dosyć fajnie się czujemy po przejechaniu 80 90 km trasą.
Poza tym możemy pokonywać wzniesienia i nie z takim ogromnym wysiłkiem jak na zwykłym rowerze, tylko właśnie z taką radosną przyjemnością, że możemy podziwiać krajobrazy, a po prostu nie być wykończonym fizycznie, dlatego że jesteśmy na zwykłym rowerze i tylko mamy swoje mięśni, także to jest uważamy, że to jest ta zaleta rowerów elektrycznych.
No i sama kontenplacja tak jak Ewa powiedziała, że pomimo tego, że byliśmy we czwórkę, to jednak każdy jest sam, bo jak się jedzie to 80 km, to jednak staraliśmy się trochę mniej rozmawiać, no bo szum, bo wiatr, bo krajobrazy i podobało mi się właśnie to, że te 10 godzin na rowerze codziennie było się razem, ale było się też samemu z ze sobą i wokół piękne piękne widoki. To przede wszystkim nam się bardzo podobało.
Dobrze, to ja teraz wobec tego prowokujące zapytam państwa, jakie są wasze plany, bo po takiej wyprawie po takim wyzwaniu, które zakończyło się sukcesem, to państwo nie spoczniecie. I mniemam, że za chwilkę wymyślicie coś nowego, jeśli nie elektryczny rower to może już taki, gdzie trzeba siłą własnych nóg napędzać go wprawiać go w ruch albo może jeszcze coś innego nie chcę uprzedzać faktów.
Może kiedyś znajdzie się jeszcze okazja do kontynuacji pewnych naszych podróży, żeby panu i państwu opowiedzieć, natomiast już za tydzień wybieramy się do regionu, który się nazywa kimberlii i kim berlii to jest północno zachodnia część Australii. I ponieważ udało nam się tam mieszkać przez wiele wiele lat osobiście mieszkałem tam lat 13 i to jest jedyny region Australii, którego nie zwiedziliśmy jeszcze także za tydzień, idziemy na 2 miesiące do północno zachodniej części Australii. No nie jedziemy z rowerami będziemy, ale.
Będziemy w namiotach.
Ale będziemy mieszkać w namiotach na dachu samochodu, więc myślę, że to też będzie interesujące region kimberli. Jest podejrzewam dwukrotnie większy niż niż Anglia, a zamieszkiwany przez 30 000 ludzi, czego 15 000 ludzi mieszka w 1 miejscowości, która się nazywa Brom, czyli, czyli Szczotka. Także proszę sobie wyobrazić tak duży region, w którym mieszka, dosłownie garska garstka garstka ludzi z racji wieku i możliwości korzystania na teraz czasu i dobrego zdrowia. No to wybieramy się tam na 2 miesiące, więc to też pewnie będzie fajny podróż.
Państwa wyczyn został doceniony czy państwu zależało raczej na tym, żeby pozostał on no gdzieś w zaciszu waszego domu? My się dowiedzieliśmy wprawdzie o tym, ale myślę, że nie naruszamy waszej prywatności.
Doceniony przez przyjaciół przez rodzinę, ale sami jesteśmy z siebie dumni, bo no nie mamy zbyt wielu przyjaciół, którzy się odważyli wyruszyć po prostu z plec, bo muszę har jeszcze dodać, że mieliśmy ze sobą namiot i spaliśmy pod namiotem albo w schroniskach.
W sanktuariach.
W sanktuariach i trochę się poczuliśmy jak studenci to był taki powrót do naszej młodości, może, bo nasze dzieci już są dorosłe i my nie założyliśmy kapci. Nie siedzimy przed telewizorem, tylko właśnie realizujemy swoje takie marzenia, więc myślę, że jeśli chodzi o to docenienie, to nam tylko zależy taka własna satysfakcja na własnej satysfakcji na tym, żeby opowiedzieć naszym bliskim o tym tak.
No jeszcze pana zapytam, wie pan bardzo często, zwłaszcza w takim męskim gronie lubimy chwalić się swoimi wyczynami. Prawda, ja rozumiem, że też pan podpuścił i skusił swoich kolegów, żeby dokonali tego samego albo nawet więcej.
Nie chyba nie podpuszczałem kolegów, podpuszczam zawsze mojego przyjaciela ze swoją dziewczyną, którzy często nam towarzyszą. I przy tej okazji ich serdecznie pozdrawiam Stevena i a Street byli z nami na rowerach połowę trasy do kartahny. No i teraz wspólnie wybieramy się w tą w tą dalszą podróż, ale nie mam, jakby takich zamiarów, żeby namawiać wiele osób do tego, to jest raczej przeżywanie samemu dla siebie i korzystanie z własnych jakichś nie wiem ma.
Spełnianie.
Marzeń spełnianie spełnianie swoich marzeń, także chyba tak to odczuwam.
To jeszcze na koniec zapytam, bo to od czego państwo dokonali, to jest wyczyn tak w kategorii sportowej, jak i w kategorii chyba relacji między państwem umiejętność spędzania wspólnie czasu i to jeszcze w tak pasjonujący sposób.
Tak, no ja właśnie doceniam to, że byliśmy we czwórkę i to się sprawdziło tak, że naprawdę dokonaliśmy dobrego wyboru, że byliśmy z tymi ludźmi, z którymi byliśmy, bo to jest bardzo ważne, żeby na siebie liczyć i żeby mieć przyjemność spędzania razem czasu. No my mamy dużo wakacji, razem spędzamy i dużo mamy wspólnych rzeczy, które robimy i tutaj jak gdyby znamy się na wylot, ale z przyjaciółmi nie zawsze tak bywa, a tutaj muszę powiedzieć, że właśnie ta para się sprawdziła i to jest też bardzo ważne, żeby mieć takich zaufanych przyjaciół, z którymi wiadomo, że można wyruszyć na taką wyprawę.
Dziękuję państwu, bardzo za rozmowę, zbliżamy się do jej końca państwo Ewa i Robert pawlakowie byli z nami podróżnicy, którzy rowerem elektrycznym przejechali przez Europę. Kłaniam się i pozdrawiam, życząc dobrej niedzieli.
Dziękuję.
Bardzo, do widzenia.
Naszych słuchaczy. Zapraszam teraz na informacje. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: PODRÓŻE DUŻE I MAŁE

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA