Rozwiń » Poranek Radia tokeesen, witam ponownie wniosek Żakowski to jest poniedziałkowy uwaga uwaga poniedziałkowy pojawił 24 minuty po siódme i mamy już połączenie z panem prof. Bogusławem śliwerskim pedagogiczngogiem z Uniwersytetu łódzkiego i przewodniczącym komitetu nauk pedagogicznych, Polskiej Akademii Nauk. Dzień dobry, panie profesorze, dzień dobry. No to zaczniemy może od cytatu. Nie wiem, jak to wygląda w innych miastach, ale w naszej podstawówce zamieniono życie naszych dzieci, tak tak to są jeszcze dzieci w piekło na ziemi przez 10 miesięcy szkoły nieustannie słyszały, że te 3 dni zdecydują o ich życiu, że ani na chwilę nie mogą odpuścić. Każda porażka była punktem wyjścia do pogadanki w kontekście zbliżających się egzaminów. Moja czternastoletnia kuła do dwudziestej drugiej Piła hektolitry kawy, a jeszcze dla spokoju ducha chodziła na korki z matmy polskiego i angielskiego nie, dlatego że miała problemy nie była wyjątkowo uczenicą, ale tak dużą presję wywierało na nie środowisko rówieśnicze i nauczycielskie to chore to jest wpis jednego z ojców A1 z matek. Mój syn nie jest geniuszem, ale idiotu też nie jednak drże z przerażenia na myśl o 23 maja, czyli jutro początek egzaminu ósmoklasistów, nauczycielka straszyła nas, że zły wynik egzaminu pozwoli co najwyżej dostać się do technikum, a tam jak powiedziała, Towarzystwo jest szemrane, ale wsi uczniowie są u gnębień. No itd. itd. ma takich wpisów sieci znaleźć po prostu bez lig. Ten akurat wziąłem z Portalu dziecko i te akurat chciałem pana zapytać, czy to naprawdę tak musi być, że te 3 dni egzaminów muszą decydować w tak brutalny sposób o bardzo dużej części życia dziecka, bo od tego zależy czy trafi do renomowanego liceum czy do zawodówki.
Bo tak no te 3 dni oczywiście, czy my tego chcemy, czy nie chcemy, to ono to one rzecz jasno będą decydować o przyszłości nastolatka, ale.
Nie da się szkoły urządzić tak, żeby nie było tego terroru egzaminu.
A Doda się da się tylko, że ja sądzę, że, że trzeba jednak mówić o tych nauczycielach, którzy stosują tego typu, powiedziałbym komunikację z uczniami, strasząc ich nie wiem w jakiś sposób, zobowiązując do tego, żeby, żeby może bardziej przykładali się do nauki. No chyba to jest raczej patologią niż sam, Fakt, że wynik egzaminu ósmoklasisty jest no przepustką do jakiegoś jakiś dalszej ścieżki kształcenia.
Prawda. No jakaś przepustka musi być oczywiście, ale czy nie można by tego zorganizować w jakiś bardziej zdezintegrowany sposób nie 20 testów robionych w ciągu roku różnego różnego rodzaju, żeby nie było tak, że jak 1 dnia człowiek ma nie wiem, okres albo, bo niego głowa albo dostanie gorączki, to całe życie może mu po prostu pójść w drzazgi i trafi do szkoły, gdzie lepsi uczniowie jest o głębinie. Jak pisze tematkę?
No tak oczywiście, że można by pomyśleć o takim rozwiązaniu, ale ono wtedy nie będzie miało charakteru charakteru. Powiedziałbym takiego sprawdzianu względnie z obiekttywizowanego. Prawda to znaczy sprawdzianu jednak równych szans dla wszystkich weryfikującego na tym samym poziomie w tym samym zakresie jednak wiedzę umiejętności no kompetencje uczniów, prawda, jeżeli mielibyśmy to zdecentralizować rozproszyć, traktować to bardzo w sposób bardzo.
Zindywidualizowanie koniecznie rozproszyć rozproszyć w sensie, że każda szkoła by robiła po swoje wódko rozproszyć w czasie np. żeby prawda badać. Pamiętam, kiedyś byłem takim stażu w jednej z zagranicznych uczelni i tam podstawowe hasło było weryfikować postęp kompetencji sukcesywnie, a nie egzaminacyjnie. Tak jako jako tą bardziej efektywną i prospołeczną formę no to nie jest pana zdaniem dziwny, że my w tym kierunku nie próbujemy nawet iść.
Ale w uczelniach my w szkołach wyższych my tak my tak postępujemy.
To dlaczego dzieci torturujemy, a w uczelniach już postępujemy inaczej.
No my tak naprawdę torturujemy, dzieci patologiczną edukacją, to znaczy nie niewłaściwie prowadzonym procesem kształcenia. No widać z wypowiedzi tutaj rodziców czy uczniów, które pan przytaczał, że niektórzy nauczyciele przerzucają ten obowiązek czy poczucie sensu uczenia się na samych uczniów. Mówią tak to nie jest nasz problem. To jest wasz problem, jak chcecie mieć jakieś sukcesy w życiu, to się po prostu uczcie, a my przez ten czas spokojnie możemy sobie odpoczywać.
No tak jak we wtorek dalamy, jak we wtorek dasz jak we wtorek dasz plamy będziesz rąbał kamieni na drodze. To jest ten przekaz tak no i to jest czy to jest czy naprawdę na nic więcej nas nie stać w 20.01. wieku.
Stać nas uczcz. UCZ dziecko UCZ tak, bo nauka to potęgi klucz no bez społeczeństwo wolnorynkowe społeczeństwo, które jednak jest oparte na gospodarce, że tak powiem rywalizacyjnej wolnorynkowej, no nie uniknie tej konieczności, że tak powiem potwierdzania swoich swojej wiedzy i kompetencji rolą nauczyciela. Tak naprawdę powinno być właśnie oswajanie młodych ludzi z tym, żeby właśnie potrafili potrafili weryfikować swoją wiedzę swoje umiejętności, żeby chcieli się uczyć, tak. Więc więc raczej trzeba zmieniać proces kształcenia, trzeba zmieniać sposób podejścia do nauczania uczniów i więcej i bardziej zobowiązywać nauczycieli do innego podejścia do uczniów, gdybyśmy, gdybyśmy silniej, że tak powiem w sposób bardziej konsekwentny właśnie powiedziałbym wspierali także nauczycieli w tym by sięgali po zupełnie nowe formy metody metody kształcenia oparte na samo kontroli na samoocenie. Prawda, czyli sprzyjające temu, by każdy uczeń miał poczucie nie tylko sensu wartości uczenia się, ale także możliwości takiego samo sprawdzania prawda i nabywania nabywania tej umiejętności bez owego stresu lęku negatywnego. Tak to my to oczywiście podejście do takiego egzaminu końcowego nie byłoby żadnym jakimś szczególnym szczególnym stresem.
No wie pan, co jak tego słucham, co pan mówi ten nawet powiedział trochę nie zaniepokoiła, zaniepokoiło pogodzenie no większość uczelni w Polski kierunku studiów w Polsce nie tylko można ukończyć. Nie zdając egzaminu końcowego z całego z całych studiów. Prawda wyjątkiem jest prawo i kierunki medyczne. Nie wiem, czy jeszcze jakiś chyba nie tak i teraz no i argument jest taki no przecież wiadomo prawda, że to jest w ogóle no, dlaczego mamy więcej zrozumienia, dlatego wiadomo w odniesieniu do studentów do ludzi dwudziestoparoletnich, a dużo mniej do dzieci kilkunastoletnich.
Zapewne, dlatego że ten poziom dojrzałości samo samo zarządzania, że tak powiem własnym czasem własnymi tym procesem zdobywania wiedzy jest zupełnie inny u osób dorosłych niż u dzieci po prostu ten okres edukacji szkolnej wymaga właśnie takiego takiego. Opanowania tej sztuki uczenia się, prawda my to mamy oczywiście ten ten proces jest już realizowany na etapie wczesnej edukacji. Proszę zobaczyć, tam nie ma podziału na przedmioty, nie stawia się stopni, prawda przez 3 lata jednak dzieciaki dzieciaki właśnie uczestniczą w zajęcie.
Efekt tego widać, bo czwartooklasiści są najlepiej czytają ze zrozumieniem dzieci europejskich, a dalej jest kompletnie inaczej.
A dalej jest kompletnie inaczej, to wynika z to wynika niestety z bardzo złej polityki oświatowej w naszym państwie z polityki, która jest oparta, która jest właśnie oparta na takim powiedziałbym jednak autorytarnym dość apodktycznie sterowanym przez i rząd i przez ministra i nauczycieli w procesie kształcenia w sposób taki dosyć się nie dyscyplinujący młodych ludzi, więc oczywiście, że można byłoby zmienić ten system, tylko po pierwsze trzeba byłoby bardzo wysoko płacić nauczycielom zmienić system system ich kształcenia i także oceniania ich.
Kształcenia przez to emeryci wszystko.
No właśnie no to.
Tutajtałcenie emerytów to jest bardzo innowacy i na myśl oczywiście, ale.
Ma pan rację, oczywiście, że większości, że coraz więcej małe mamy nauczycieli, którzy, którzy są albo już na emeryturze albo ze stażem pracy.
Albo z głową na emeryturze.
Życia tak albo ich w ogóle nie ma, bo, bo jesteśmy w głębokim kryzysiem.
Tych, których nie ma to najtrudniej jest kształcić prawda.
No tak, nie to jasne, ale nie ma, dlaczego, dlatego, że zawód jest.
Bardzo, dlaczego tak pana grilluje, przepraszam wiem, że pan jest niewinny, bo to Czarnek jest ministrem edukacji, a nie, a nie Śliwerski i to nie pana wina, ale mam wrażenie takie, że mamy do czynienia z innym pokoleniem. Ja zdawałem egzamin nad do liceum, potem zdawałem egzamin na studia i przetrzymałem, no dałem radę i miliony Polaków dały radę, ale ci ludzie są trochę inni ci mani ludzie, którzy teraz są grillowani przez szkołę i może kurczę czasu już to zauważyć, że oni popełniają masowo samobójstwa. Oni masowo są w terapiach nerwic i różnych innych rzeczy. No coś się zmieniło.
Tak my powinniśmy odejść od systemu klasowo lekcyjnego, powinniśmy absolutnie zrezygnować. My jako uczeni i prowadzący badania procesem kształcenia od lat. Wskazujemy na to, że system system klasowo lekcyjny, czyli system, który jest charakterystyczny także dla procesów typowych w więziennictwie, prawda, a w szpitalach psychiatrycznych. No niestety zamykanie uczniów w klasach jak celach w więziennych tzw.
Szkoła pruska.
Tak, no tak, no taka szkoła pruska, ale taki Panoptykon, prawda, czyli, czyli jednak instytucja, w której w, której nauczyciel w tak naprawdę jest i jest raczej takim klawiszem, który ma pilnować bezpieczeństwo. Nie wiem, obecność sprawdza się tak dalej, no to jest to jest choratrze.
Może teraz może teraz, kiedy przeżywamy stoimy na progu wielkiej zmiany w Polsce. Może Polska oświata też się daleko takiej doczeka refleksji, że warto odejść od pismarkowskiej szkoły. Ja bym pan bardzo państwu polecił. Pan profesor na pewno doskonale zna książkę pana marcelii książki pana Marceli o szkoła właśnie o przemocy symbolicznej w trybie więziennym polskiej edukacji itd. itd. to jest.
Oczywiście książka macelii jest jest dobrym takim popularno, że tak.
Powiem, nauk tak, bo poradni naukowym.
Tak powiem wiedzę na temat na temat tej szkoły przemocowej, a ja wydałem książkę o tym, że trzeba uwolnić system szkolny od tego podejścia klasowo lekcyjnego tego podejścia, choć autorytarnego, bo my wiemy, w jaki sposób inaczej można kształcić dzieci bez właśnie tego tego absurdalnego, że tak powiem.
Ich dys źle z tak się uda, że w kolejnym rządzie ministrem edukacji zostanie ktoś ktoś na tym trochę zna, oby, ale przeczytał jakąś książkę pana profesora.
A ponad od ponad 30 lat mamy ciągle udało także polityków, którzy w ogóle się nie znają na edukacji i zaczęło się to od hadkę go nie.
Zmieńmy to zmieńmy to ósma siódma 37 to jest informacje, a po informacjach prof. Anna Wojczuk, jak zmienić Polskę już tylko szkołę?
Poranek Radia tokefen. Zwiń «
PODCASTY AUDYCJI: PORANEK - JACEK ŻAKOWSKI
-
-
16:07 W studio: Michał Kobosko
-
13:45 W studio: Jerzy Owsiak
-
-
REKLAMA
POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ
-
22.09.2023 23:00 Maciej Zakrocki przedstawia51:58 W studio: prof. Aleksander Smolar , prof. Tomasz Słomka
-
-
-
18:11 W studio: dr hab. Elżbieta Korolczuk
-
22.09.2023 21:52 Twój Problem - Moja Sprawa
-
-
22.09.2023 22:00 Interluda53:21 W studio: Artur Paczesny , Grzegorz Dębowski
-
22.09.2023 21:12 Twój Problem - Moja Sprawa
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
36:18 W studio: Jakub Belina-Brzozowski
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
20:00 Między Słowami36:39 W studio: Edyta Chrzanowska , Jacek Chrzanowski
REKLAMA
DOSTĘP PREMIUM
TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.
KUP TERAZSERWIS INFORMACYJNY
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
-
TOK FM
-
Polecamy
-
Popularne
-
GOŚCIE TOK FM
-
Gazeta.pl
-
WYBORCZA.PL