REKLAMA

100 pytań do językoznawcy. O co pytają użytkownicy języka

Przedpołudnie Radia TOK FM
Data emisji:
2023-05-22 11:00
Prowadzący:
Czas trwania:
22:08 min.
Udostępnij:

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Jedenasta 6 na zegarach to ciąg dalszy naszego przedpołudniowego programu radiato kfem przemysłowi Iwańczyk kłaniam się państwu ponownie jest z nami pani prof. Ewa Kołodziejek, językoznawczyni z Uniwersytetu szczecińskiego, wiceprzewodnicząca rady języka polskiego. Dzień dobry, pani profesor.
Dzień dobry państwu z reguły w takich sytuacjach dopada mnie stres, który wiąże mi język, żeby nie popełnić błędu, za który pani mnie obsabaczy na antenie i właściwie wypadnę w oczach ze słuchaczy przede wszystkim, ale także pani na kogoś, kto nie umie posługiwać się językiem polskim, bo to temat, który zdecydowaliśmy się wziąć na warsztaty. Dziś w związku z tygodniem języka polskiego może od tego rozpocznijmy tak rozgrzewkowo, jeśli pani pozwoli.
Oczywiście, ale proszę się nie obawiać. Ja jest tam nigdy nikomu uwagi na to, jak mówi, albo jak pisze.
A to będzie też jeden z tematów jedno z pytań, które chce pani zadać, czy powinniśmy to robić? Oczywiście w subtelny delikatny sposób. Czy jednak należy zostawić kogoś, kto mówi wziąć zamiast wziąć?
Ja myślę, że to jest kwestia nie języka i poprawności językowej, tylko bardziej grzeczności. Czy uprzejmości. No chyba nie zwracamy uwagi nikomu, kto się źle ubrał albo jakoś niewłaściwie wygląda na pewno nie zwracamy mu uwagi publicznie. I ja nigdy nie zwracam publicznie uwagi na to, jak ktoś mówi, czy pisze, no, chyba że są to moi studenci albo moi domownicy, to wtedy z czystej życzliwości wszystko zależy od tego, jak to zrobimy. Jak jak dyskretnie to zrobimy, bo jednak błędy językowe są trochę nas kompromitują, ale też nie lubimy, jak ktoś nam zwraca uwagę na to, jak mówimy.
Ale w ślad za tym, co pani mówi, język i umiejętność posługiwania się nim jest wizytówką człowieka, tak jak jego ubiór maniery itd.
ale rzeczywiście, ale to jest zupełnie inna kwestia, to my sami powinniśmy dbać o to, żeby mówić pisać jak najsprawniej, żeby mieć jak najszerszy zasób słów, żeby nieustannie pogłębiać poszerzać swoją wiedzę, czyli czytać zaglądać do słowników korzystać z poradni językowych, czyli z tych wszystkich miejsc, w których polszczyzna na pewno jest najwyższej jakości.
Będę albo inaczej zamierzam zmierzać w tej chwili do wydarzenia, jakim jest tydzień języka polskiego, pani profesor, też będzie miała wykład podczas tego wydarzenia. Przypomnę, rozpoczyna się dziś, a kończy się w środę. Proszę powiedzieć, czemu on będzie poświęcony, jakie zagadnienia też będą poruszane przez innych przedstawicieli kadry naukowej, która językiem się zajmuje.
Tak, ale sprostuje tydzikiem, jest prawdziwym tygodniem w roboczym, czyli rozpoczyna się dzisiaj, a kończy się w piątek dyktandem Uniwersyteckim. Natomiast przez 4 najbliższe dni, czyli od poniedziałku do czwartku codziennie o siedemnastej językoznawcy i językoznawczynie z uniwer Uniwersytetu szczecińskiego będą prowadzić otwarte wykłady dla publiczności poświęcone różnorodnym zagadnieniom związanym związanym z językiem tym zagadnieniom, którymi sami się zajmują, a więc pani prof. Dorota kozanym będzie mówiła o tym, dlaczego współcześnie język Polski wygląda tak jak wygląda i jest taki, jaki jest, ale spojrzy na to z perspektywy historyczne językowej, bo jest historyczką języka, pan dr Rafał sidarowicz, znawca języka w internecie będzie mówił o cyberkomunikacji. Pani profesor ignatowisko Wrońska będzie mówiła o problemach frazeologii. To jest bardzo ciekawy temat i taki trochę napawiający smutkiem, dlatego że my coraz mniej obcujemy z klasycznymi tekstami pisanymi z klasyczną literaturą, w której frazeologia się rozwijała i przez to utrwalaliśmy znajomość frazeologii. Dzisiaj młodzież mało zna, a w zasadzie prawie wcale nie zna frazeologizmów dawniejniejszych, ale pewnie tworzy własne frrazeologizm, o tym będzie mówiła pani profesor ignatowisko Wrońska, a ja będę miała wykład w czwartek zatytułowany trochę przewrotnie 100 pytań do językoznawcy. Dużo prowadzę wykładów otwartych dla różnych grup słuchaczy i pomyślałam sobie, że teraz dam słuchaczom możliwość zadawania pytań, co oczywiście nie znaczy, że też nie sformułuje swoich refleksji związanych z prowadzeniem poradni językowej czy byciem członkinią rady języka polskiego, bo tam także różnorodne pytania im użytkownicy języka zadają.
Dobrze to ja pozwolę sobie może nie 100 pytań zadać, ale przynajmniej kilka i poproszę panią profesor o odpowiedź pierwsze, jakie się narzuca. To taka dynamika adaptacji nowych zwrotów sformułowań w języku polskim niegdy się potrzeba było naprawdę sporo czasu by jakiś zwrot został przede wszystkim przez radę języka uznany za poprawny, a później by był w użyciu, a teraz proszę zwrócić uwagę choćby na kanwie wojny w Ukrainie, a nie na Ukrainie właściwie potrzebowaliśmy kilka miesięcy, żeby się przystosować. I przestawić.
O i tutaj w 1 pytaniu po prostu pan 3 zupełnie różne zagadnienia i problemy najpierw ta szybkość, ale czy tempo czy dynamika adaptacji nowych faktów językowych do polszczyzny, ale to jest kwestia również tenpa naszego życia, jeśli żyjemy szybko i dużo się szybko w naszym otoczeniu zmienia to język się szybko zmienia. Pan powiedział, jak długo, że jak długo trzeba czekać albo, że niedługo trzeba czekać, żeby rada języka polskiego zaakceptowała jakąś formę nie, panie redaktorze, i nie Szanowni Państwo rada języka polskiego nie ma takich kompetencji wiele osób przypisuje nam jakieś. No nie wiem czarodziejskie moce tymczasem rada języka polskiego może wydać opinie o jakimś fakcie językowym o użyciu, czy o jego budowie czy o jego pochodzeniu, ale nie akceptuje niczego ani nie wprowadza do słowników, jak niektórzy myślą, że ma taką moc nie to po prostu my użytkownicy, używając popularyzując jakąś formę, doprowadzamy do tego, że ona się w języku utrwała, a ostatnia kwestia, którą o, którą pan pyta, czyli to z to sformułowanie, czy ta konstrukcja składniowa w Ukrainie to nie jest nic nowego w naszym języku tej konstrukcji w Ukrainie czy na Ukrainie dyskutowano już dużo wcześniej. Teraz się stała bardziej aktualna ze zrozumiałych względów, ale prof. Marek Łaziński, który sformułował taką opinię dowodził, że.
I zdaje się, że właśnie w tym momencie nie słyszymy pani profesora, jeśli pani nas słyszy, to. Proszę potwierdzić, hal halo.
Tak słyszę państwa.
To proszę kontynuować, że państwo kontynuować był taki moment, kiedy, kiedy nie słyszeliśmy po prostu?
Tak, forma w Ukrainie i na Ukrainie jest formą już wcześniej istniejącą w języku i to, że przez jakiś czas o wiele popularniejsza była konstrukcja na Ukrainie. Nie dowodzi tego, że my nagle zmieniliśmy swoje przyzwyczajenia, owszem, zmieniamy przyzwyczajenia, ale z różnych powodów nie tylko językowych, ale także z powodów historycznych politycznych poznawczych, ale wynika to również z naszego sposobu konceptualizacji z rzeczywistości opisu rzeczywistości jest tak, że jeśli postrzegamy jakiś obiekt, jaką pewną centralną zorganizowaną. Całość to wybieramy, przyjmę w jeśli widzimy go jako obrzeże, to wybieramy, przyjmę KNA, mówimy np. w Małopolsce w Wielkopolsce, ale na Śląsku na wazowu na Podhalu. Mówimy też np. w Ameryce czy w Azji, ale tylko na Antarktydzie, mówimy w mieszkaniu, ale na podwórku to, że niegdyś Ukraina była, jakby kresem Polski, być może spowodowało, że ten przyjmek się w tym połączeniu z nazwą miejscową utrwalił. W tej chwili postrzegamy Ukrainę jako samodzielne państwo i po prostu zmieniamy przyzwyczajenia, ale obie konstrukcję są poprawne i można ich używać.
Pani profesor, za chwilkę już po skrócie informacji wrócimy do kolejnych pytań dotyczących języka, to w kontynuacji tej propozycji, którą pani rzuciła na naszej antenie, teraz skrót informacji jest jedenasta 16, a to jest nasz przedpołudniowy. Program.
Jedenasta 23 na zegarach jest z nami pani prof. Ewa Kołodziejek, językoznawczyni z Uniwersytetu szczecińskiego, wiceprzewodnicząca rady języka polskiego, pani profesor, słyszymy się ponownie.
Słyszymy się.
Rozmawiamy, a właściwie ja staram się zadawać, może nie 100 pytań, o które pani apeluje, a kilka, a to w związku z tygodniem języka polskiego i to kolejne dotyczy. No właśnie, pani poczucia czy jest pani zadowolona z tego, jak młodzież, młodzi ludzie, generalnie zmieniają język i w jakim tempie się to dzieje mamy prawdopodobnie do czynienia z takimi 2, ale z 2 rzeczywistościami alternatywnymi, czyli ta pierwsza, kiedy używamy języka polskiego w sposób oficjalny zgodny z kanonem i ta druga, która opiera się na skrótach właściwie takiej nowomowie, żeby nie powiedzieć w miejskim slandu, które, która to też, która to też mowa przechodzi do użycia przez dorosłych, nie tylko przez tych najmłodszych. To jest takie zjawisko niepokojące pani zdaniem?
Nie absolutnie nie zawsze polszczyzna staranna ogólna polszczyzna starszy pokoleń fas fascynowała się w zasadzie użytkownicy fascynowali się językiem młodych językiem młodzieży. Przecież my ludzie dojrzali dorośli bardzo chętnie przejmujemy młodzieżowe słówka do naszej codziennej komunikacji. My po prostu lubimy, zwłaszcza że dzisiaj w modzie jest być wiecznie młodym, także młodym językowo charakterystyczną cechą w języka młodych jest ulotność jest chwilowość, wymyślają młodzi wymyślają nowe słowa, a jak tylko starsze pokolenie, te słowa przechwycą, młodzi tworzą nowe i to nie jest także akcja reakcja, tylko po prostu kreatywność. Żarty dowcip, ironia emocjonalność jest charakterystyczna dla języka młodzieży, nie młodzież nie psuje języka. My wszyscy psujemy język, jeśli już w ogóle mówimy o psuciu, nasz zwyczaj językowy, w którym niektórzy mają słowa wulgarny. To powoduje, że polszczyzna się psuje. Natomiast język młodzieżowy nie on wzbogaca polszczyznę ogólną trochę nas niepokoi, dlatego że wprowadza sporo wyrazów określeń, które są w takich obszarów czy przestrzeni, które są charakterystyczne czy właściwe tylko młodym ludziom. Np. gry komputerowe dla mnie przyznam jest to tervinggnitach w ogóle nie gram ani nie nie zna tych realiów, ale chętnie się uczeń słucham, czytam o młodzieżowych słowach. I dlatego bardzo słychać, chyba, że jestem entuzjastką polszczyzny młodzieżowej wielbicielką tej kreatywności młodzieżowej śmiałość młodzieży w tworzeniu nowych słów.
Pani profesor, to jeszcze 1 kwestia, na ile zmiana światopoglądowa też przebiegająca w dość dynamiczny sposób wpływa na język sposób, w jaki powinniśmy też także ze względów grzecznościowych zwracać się do do ludzi niebinarnych albo albo też, w jaki sposób nie popaść się w przesadę w stosowaniu fminatyw femminatywu? Przepraszam, bo to też jest pewien kłopot dla niektórych?
Znów kilka ważnych problemów w 1 pytaniu, a mało czasu na odpowiedź może zacznę od tego drugiego nigdy nie popadniemy w przesadę, stosując seminatywy, jeśli będziemy je stosować stosownie, czyli właściwie, czyli dostosowywać do treści sensu wypowiedzi, bo jeśli ktoś używa preminatywów, np. w takim zdaniu, że by Anna Kowalska została minister edukacji. No to robi błąd, bo ona nie została minister edukacji mogła dostać minister po edukacji albo ministrem edukacji.
Przepraszamona ministnistrom edukacji. Pani Pani Minister, Pani Minister Joanna Mucha apelowała, żeby używać właśnie takiego sformułowania.
Tak ministrom mogła też zostać i ta forma ministra jest o wiele popularniejsza niż forma ministerka, ale wrócę do tej nieodmienności, w pierwszym moim przykładzie nieodmienność sugeruje m żeńskość sugeruje, że mówimy o kobiecie, ale wciąby używamy męskiej formy. Prawda, kiedy mówię, że jestem nauczycielem akademickim, to mówię o swoim osobie, określam się męską, formą, a tymczasem ja jestem nauczycielką akademicką językoznawczynią profesorką znawczynią kierowniczką itd. to są formy poprawne. I to są formy potrzebne, one próbują zlikwidować tą asymetrię płci w rodzajową asymetrię płci, którą mamy w języku, a która jest no niestety jakimś echem takiej patrialnego ustroju, w którym kobiety mogły wykonywać taki mniej prestiżowe funkcje i zawody, a cały prestiż świata i życia społecznego był udziałem tylko mężczyzn, także nie robimy niczego niewłaściwego, używając fminatywów wprost przeciwnie, używając żeńskich nazw godności i stanowisk ujawniamy kobiety i ich istotną rolę w życiu.
Publicznym.
A jeśli chodzi o pierwszą część? Tak.
Tak tak, druga część pana pytania dotyczy etyki słowa dotyczy komunikacyjnej empatii, dotyczy tego, jak mamy rozmawiać z drugim człowiekiem, żeby zachować do niego szacunek i żeby się wykazać są właśnie empatią, czyli mówić tak jak on chce, żeby o nim mówić. Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie 1 zdaniem, jak mówić pisać o osobach niebinarnych, pisać delikatnie i z szacunkiem do tych osób jest strona zająki PL, w której na, której jest o wiele więcej wskazówek, jak mówić i pisać. Natomiast jeśli mówić, czy rozmawiać z osobą niebinarną, to zawsze trzeba po prostu zadać pytanie, jak się do ciebie zwracać, jak o tobie mówić, ale ta kwestia etyki i empatii językowej dotyczy nie tylko grupy osób niebinarnych, ale dotyczy także osób z nie nie niepełnosprawnością dotyczy osób w kryzysie bezdomności dotyczy osób ciemnoskórych czy dotyczy osób w kryzysie migracji. Używam takich określeń, żeby pokazać pewną bardzo ważną strategię językowym, której powinniśmy przestrzegać, mianowicie mówienie o grupach narażonych na dyskryminację mówienie nie bezpośrednio używanie takich konstrukcji, które nie mówią bezpośrednio o człowieku, tylko mówią o nim szerzej. Tak jakby pewną jego cechę odsuwają na koniec tego określenia np. osoba w kryzysie bezdomności bezdomność jest jakimś kryzysem. I warto to podkreślić, jeżeli mówimy o jakimś bezdomny, to go jednoznacznie i w sposób nieuprawniony, jakby utożsamiamy, tylko z 1 jego cechą, to samo dotyczy osoby niepełnosprawnej osoby niepełnosprawne mają prawo o sobie mówić, jak chcą. Natomiast my powinniśmy mówić o nich, jak najdelikatniej i właśnie z tak bezpośrednio osoba z niepełnosprawnością, to przecież niepełnosprawn się z tylko jedną z wielu cech takiej osoby.
To tak.
Czyli nie będzie nieredność jako podstawowa strategia grzecznościowa nas powinno ratować jeszcze tylko dopowiem, a osobach ciemno o osobach ciemnoskórych, nie zawsze warto mówić, nie zawsze warto tę cechę podkreślać. Po prostu jest wśród nas jesteśmy w grupie w społeczności we wólnocie, w której w, której są różni ludzie i nie mówimy tu siedzi z nami osoba ciemnoskóra osoba biało czy jasnospóra. Czy jeszcze jakoś po co podkreślać coś? Na co człowiek nie ma żadnego.
Wpływu, ale pani profesor, przepraszam się, wejdę tutaj w słowo, bo nie wiem, są sytuacje, w których w, których trzeba te różnice podkreślić, ale chodzi choćby o naukę, nie wiem, w języku sprawozdawców sportowych, kiedy mówi się o sprinterach jamańskich, bądź też amerykańskich podkreśla się to, że ludzie o ciemnym kolorze skóry mają dużo lepsze geny dużo więcej mięśni szybko kurczliwych. I dlatego osiągają lepsze czasy w biegach na stoi 200 m. Podaję to jako przykład, jak wówczas, chcąc dostrzec kwestię związaną z nauką podkreślić to i zakomunikować, jakby pani to zrobiła.
Tak właśnie jak pan powiedział, osoba o ciemnym kolorze skóry albo osoba ciemnoskóra, jeśli jest taka potrzeba, jeśli jest, ale jeśli nie ma potrzeby, to nie ma co zwracać uwagi na cechę, która na, którą dzik nie ma wpływu, więc to jest kwestia stosowności. To jest kwestia wyczucia. To jest kwestia empatii. To jest kwestia potrzeb komunikacyjnych. I oczywiście, jak ktoś chce kogoś obrazić, to znajdzie mnóstwo słów, żeby go obrazić, ale jeżeli chcemy rozmawiać z drugim człowiekiem szacunkiem i z empatią, no to po prostu musimy się wysilić i dobierać słowa.
Tak i niech to pozostanie przesłaniem nie tylko na tydzień języka polskiego, ale także na użycie naszego i czystego języka w sytuacjach także codziennych pani prof. Ewa Kołodziejek, językoznawczyni z Uniwersytetu szczecińskiego wiceprzewodnicząca rady języka polskiego była z nami.
Bardzo dziękuję.
Ja także dziękuję państwu za wspólnie spędzony czas w imieniu Bartłomieja pogranicznego, który był wydawcą tego programu Kamila Wróblewskiego, który był jego realizatorem, zbliża się jedenasta 35 już za chwilę informacja, a po nich kultura osobista i Marta Perchuć Burzyńska przemysłowiwańczyk kłaniał się do usłyszenia. Jutro o godzinie dziesiątej. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: PRZEDPOŁUDNIE RADIA TOK FM

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA