REKLAMA

Cohousing, coliving i kooperatywy. Alternatywne formy zamieszkania. Przyjmą się w Polsce?

Dobrze mieszkać
Data emisji:
2023-05-25 07:00
Audycja:
Czas trwania:
20:30 min.
Udostępnij:

Idea cohausingu narodziła się w latach 60. XX wieku w Danii. O tym, czym jest mieszkalnictwo wspólnotowe i czym różni się od budownictwa wielorodzinnego w tradycyjnym rozumieniu, Jakub Baliński rozmawia z Przemysławem Chimczakiem-Bratkowskim, partnerem zarządzającym w ThinkCo. Rozwiń »
Z podcastu dowiemy się też jakie przestrzenie wspólne są uwzględniane w projektach cohousingowych, co się dzieje, gdy rodzina chce się wyprowadzić i sprzedać mieszkanie i jaka jest dla mieszkańców wartość życia w dużej bliskości z pozostałymi członkami społeczności.
Ekspert wyjaśnia czym się różni cohausing od colivingu oraz jak działają kooperatywy mieszkaniowe. Zapraszamy do słuchania.

Na podcast zaprasza Otodom, najpopularniejszy serwis z nieruchomościami. Zwiń «

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Na podkast dobrze mieszkać, zaprasza partner oto dom najpopularniejszy serwis z nieruchomościami.
Jeśli ktoś z państwa wybudował sobie dom na tej samej działce, na której mieszkają już chociażby jego rodzice albo rdzeństwo, albo zastanawiacie się państwo razem ze znajomymi czy z przyjaciółmi by kupić gdzieś większą działkę za miastem i podzielić ją na mniejsze i tam się wybudować. To być może nawet nieświadomie, ale wcieracie państwo w życie idee, kochał zingu, o co chodzi w tej formie mieszkalnictwa i czy ma szansę przyjąć się w Polsce o tym w dzisiejszym odcinku podkastu? Dobrze mieszkać.
Dobrze mieszkać zaprasza Jaku Baliński.
Witam serdecznie. Jakub Baliński to kfmpr, połączyliśmy się właśnie z panem Przemysławem chimczakiem bratkowskim partnerem zarządzającym finko dzień dobry.
Dzień dobry panu, dzień dobry państwu. Bardzo dziękuję za.
Zaproszeniem panie Przemku, tak musimy chyba zacząć od początku, czyli od wytłumaczenia słuchaczom, czym jest ten cały kochauzing. Ja trochę czytałem, przygotowując się do tej rozmowy i trochę kojarzył mi się z mieszkaniem na kempingu, trochę w studenckim akademiku, choć oczywiście nie do końca, dlatego ważne jest chyba, żebyśmy zaczęli od takiego wyłuszczenia, czym ten houzing jest.
Przede wszystkim kochał zing, czyli idea, która powstała w latach sześćdziesiątych w Danii, która swoje początki ma w takim dosyć głośnym artykule, który nazywał się dzieci, powinny mieć 100 rodziców, gdzie autor wykładał swoją ideę tego, że tak naprawdę powinniśmy mieszkać bardziej wspólnotową dzieci powinny mieć opiekę nie tylko najbliższej rodziny, ale też wspólnoty, czyli powinniśmy żyć w szerszych wspólnotach, gdzie ludzie mają lepszy kontaktową, gdzie mogą razem funkcjonować nie tylko mieszkać tych swoich mieszkaniach, zamknięcia, ale też mieć kontakt taki bieżący z szerszą grupą ludzi. No i ten artykuł spotkał się z dosyć dużym odezwem, to chyba było początkowo 50 rodzin, które odezwały się do autora mówiącym. Tak my też chcemy także, też chcemy tak mieszkać, no i w ten sposób Danii zaczęło się rozpowszechniać sposób zamieszkiwania, gdzie ludzie organizują się razem, zaczynają sami budować swoje miejsce zamieszkania z reguły to są takie osiedla niskie nawet nie domków jednorodzinnych, czasem są budynki wielorodzinne, ale jakąś część przeją wspólną z terenami jakimś małymi rekreacyjnymi. Czasami to jest plac zabaw, czasem bardzo często wspólna kuchnia, czyli wszelkie takie przestrzeni, gdzie mogą się razem spotkać, gdzie dzieci mogą się pobawić, gdzie dorośli mogą odpocząć. No ale przede wszystkim zakładają, że będą żyli razem, czyli to jest takie zakomitowanie się od samego początku, że chcemy żyć przesz i społeczności, gdzie pewne rzecz robimy wspólnie, no, a dzięki temu też mamy lepszy kontakt z ludźmi i w niektórych z aspektach jest na dużo.
Łatwiej największa zmiana. Mam wrażenie dotyczy tego, że w tym hołzingu mieszkańcy uczestniczą już od początku całego procesu, czyli nie zamieszkują budowy czy domów czy jakiś wielorodzinnej zabudowy, która już została zbudowana, tylko uczestniczą, jakby od początku w tym całym procesie?
Tak zdecydowanie bardzo ważny jest element tego, że to mieszkańcy planują swoje domy. To mieszkańcy razem z architektem, którego specjalnie wypierają w tym celu, który też wie, w jaki sposób projekt wspólnotowo, bo to jest też sposób projektowania, który wymaga pewnej wrażliwości wiedzy, często mediacji między mieszkańcami, pomaga dogadać im się pomiędzy sobą, więc tutaj dochodzi dużo aspektów związanych z dogadaniem się z ustaleniem, kto chce w jakiś sposób mieszkać. To jest tylko wielkości mieszkań, ale to jest też, na czym nam zależy czy komuś ktoś chce mieszkać wysoko czy nisko z Mach mieszkanie mniejsze czy większe, czy chce być bliżej jakiejś przestrzeni. Strzelam teraz dla dzieci czy kuchni jakieś wspólnej czy dalej czy chce mieć ogródek? No właściwie, co cała lista rzeczy, które się wtedy pojawiać te procesy są bardzo trudne, bo wymagają dogadania się bardzo bardzo wielu osób z reguły to jest od kilkunastu do kilkudziesięciu osób, które mieszka w takim houcingu, więc skomplikowany proces, no ale też przede wszystkim umożliwiające stworzenie takiego miejsca, w którym naprawdę czujemy się dobrze, z drugiej strony pozwalający też w jakiś sposób oszczędzić na kosztach budowy, bo tutaj odchodzi na marża deweloperska można samemu to postawić wybudować zaprojektować, więc teoretycznie jest możliwość oszczędzenia, praktycznie generujący kolejne problemy, no bo tutaj dochodzi kwestia wybudowania tego dopilnowania, więc jest to bardzo duże wyzwanie z perspektywy takiej grupy, no ale wszystkim bardzo ciekawy proces, który no jak widać w Danii, się sprawdza całkiem nieźle, bo też sprawdzałem dane przez naszą rozmową. No obecnie w Danii około 5% wszystkich domów, które zbudowane w taki.
Sposób to co jest w takim razie wspólne, a co jest oddzielne? No bo nie śpimy chyba w tym KO hozingu rozumiem w 1 wielkiej sypialni, jak nie wiem w jakiś obozach wędrownych, że wszyscy się w sali gimnastycznej i mają 1 łazienkę, bo gdzieś pewnie ta prywatność jakoś musi zostać zachowana.
Tak ma pan rację nie jest to szczęście kemping nie jest to mieszkanie w tak jak w akademiku w jakimś współdzielonym pokoju, więc, jakby każdy ma swój, to każdy ma swoją własną kuchni, własną łazienkę, jakby to są niezależne mieszkania, które funkcjonują same sobie, więc, jakby technicznie każdy ma to, co ma dzisiaj kupując w swoje mieszkanie. To, co jest ważne, to w ramach całego założenia kauzingowego mieszkańcy zrzucają się na to, żeby mieć pewne przestrzenie, które będą dla nich wspólne, to może być przestrzeń zabaw dla dzieci albo jakieś miejsce, gdzie można zacząć opiekunkę i jest opieka taka sami przedszkolna czy żłobkowa nad dziećmi bardzo często. To jest duża wspólna kuchnia, gdzie mieszkańcy wręcz zobowiązują się do tego, że będą gotowali wspólnie dla większego grona. To bardzo często takie przykłady, gdzie np. raz miesiącu 1 rodzina musi danego dnia ugotować potrawy ugotować dla wszystkich, którzy chcą w tym wziąć udział, bo też wcześniej mieszkańcy deklarują, kto będzie w tym brał udział, więc nie jest obowiązkowe, ale no jest takie zobowiązanie, że dajemy coś społeczności, więc bardzo często te duże kuchnie duże jadalnie, które są tak samo miejscami w tym spotkań miejscami organizowania imprez stają się, jakie miejscami wspólnymi no i całe kochały z nich też opiera się na tym, że z 1 strony utrzymujemy wspólnie pewne przestrzenie, których w innym przypadku by nie było, bo np. utrzymanie jakiegoś placu zabaw dla dzieci czy ogródka wspólnego. Czy właśnie tej dużej kuchni, czy jeszcze jakiekolwiek inne miejsca nie wymyślimy, to jest dodatkowe koszty, trzeba ponieść, a z drugiej strony też czas, który chcemy dla tej społeczności oddać, bo bardzo często z tym mówimy o tym, że no właśnie ludzie deklarują się, że chociażby i będą się zajmowali 1 dzień nie wiem w miesiącu dzieci wszystkich sąsiadów i będą ich pilnowali. Jak się bawi na placu zabaw, albo właśnie, że będą gotowali wspólnie albo, że dadzą sobie społeczności, no tylko jak sobie weźmiemy 10 albo 20 rodzin i każda raz w miesiącu coś dla społeczności. No to dochodzi bardzo wiele takich rzeczy niematerialnych, które wtedy okazją się niesamowitym atutem, ale jest to coś, co jest bardzo specyficzną formą zamieszkiwania. No iczamy tego świadomość, że dla innych to jest bardzo atrakcyjne, a dla drugi być absolutnie nieatrakcyjne.
To mam wrażenie, że to jest jakiś takie święto demokracji w obrębie mieszkalnictwa, bo rozumiem, że nie ma jakiegoś prezesa.
Nie to jest zdecydowanie przykład, gdzie ludzie muszą się, gdzie wszystkie rodziny muszą się pomiędzy sobą dogadać bardzo ważny jest element tego, że nie znam wszystkich przypadkach, też nie chciałbym państwu prowadzić błąd, ale to jest na naprawdę bardzo mocno element związany z tym, że ten konsensus musi być osiągnięty, że trzeba wypracowywać to rozwiązanie tak długo aż zdecydowana większość będzie popierała, jeśli nie wszyscy, więc tutaj chyba też zależy od modelu hosingu, który, który jest przyjęty bardzo ważne, jest to, że w przypadku housingu nie może po prostu tego mieszkania od tak sobie sprzedać. To jest też ważne, że ta społeczność musi zaakceptować, jeśli ktoś się wyprowadza skałżingu bote przez innych miasta, to społeczność musi zaakceptować osoby, która wejdzie w miejsce rodziny, która się wyprowadza bardzo powszechny stosowanie mediatorów i osób, które pomagają się dogadać tą rodziną między sobą, bo jak wszyscy dobrze wiemy. No jednak dogadań między tak dużą liczbą osób, które jednak no już są w jakiś sposób bliskie, ale jednak są osobnymi rodzinami. No jest bardzo skomplikowane, więc tak jest to bardzo bardzo ciekawy model jest wszystkim model, które opiera się na tym, że jesteśmy miejscami społecznymi, które potrzebują relacji z innymi ludźmi. I dzięki temu bardzo wiele pana wskazuje na to, że jednak osoby mieszkańcy kochałcingu są po prostu szczęśliwsze, są szczęśliwsze z tego powodu, że żyją z innymi ludźmi, że mogą mają na kogo liczyć, mogą otrzymują bardzo dużo takich prostych rzeczy, których często nam brakuje odisywolowanymi we własnych mieszkaniach, więc ten aspekt społeczny jest ekstremalnie ważny no ale też i bardzo wymagający.
Właśnie wśród tych zalet, o których pan mówił przed chwilą tych społecznych i tych dotyczących budowania relacji. Wymienił pan też wcześniej oszczędności, które mogą być związane z budową takiego takiego houzingu i ewentualnymi właśnie jakimiś robatami. Powiedzmy na materiałach budowlanych etcetera, więc rozwiązanie ma ma swoje zalety, ale pewnie ze względu na to demokrację i nad na to, że każdy z nas jest trochę inny, to ma też pewnie sporo VAT.
No zdecydowanie no jest to proces budowlany, więc każdy, kto z z państwa słuchaczy, którzy budował własny dom jednorodzinny, bo to jest najpopularniejsza forma takiego własnego budownictwa w Polsce. No to wie, jak problematyczny jest wybranie każdego kolejnego materiału projektu do projektowanie uszczegółowienie pilnowanie wykonawców, no to są ekstremalnie ciężkie rzeczy. W przypadku takich budów, czasami to są osoby, które są zaangażowane, w KO houszing, bo niejednokrotnie w takie projekty zaangażowani są architekci, którzy też potem mieszkają albo osoby, które pilnują budowy, więc często się zdarza, że w takich zespołach już zawiązują się osoby, które będą tego pilnowały, żeby to mogą dojść do skutku, ale jeśli tego nie ma, no to jest albo taka osoba wybierana na zewnątrz sobie trzeba zapłacić albo no właśnie robią te same mieszkańcy, dzieląc się między sobą tymi obowiązkami, które no nie są proste, bo wybudowanie domu, gdzie będzie czy domu no wybudowanie całego budynku dużego z przestrzeniami wspólnymi, gdzie będzie mieszkał kilkanaście rodzin. No jest to bez 2 zdań, wyzwanie organizacyjne logistyczne, któremu trzeba podołać, no i z tego powodu to jest też formuła, gdzie no nie wszyscy decydują się na to, bo taki proces potrafi trwać latami. Samo dogadanie tego, jak takie osiedle powinno wyglądać, ile tam osób powinno mieszkać, w jaki sposób jest zaprojektować zaprojektowanie te uzganie puskanie pozwoleń. To często potrafi trwać latami. No i trzeba mieć tego pełną świadomość, że tutaj ten proces wypracowywania wspólnie wielu wniosków no potrafię być bardzo długi.
No, ale wymienił pan danie jako, bo nie jako ojczyznę tego hołzingu i to jest tylko dania, jeśli chodzi o zachód Europy, czy jeszcze inne kraje decydują w innych krajach. Też to jest w jakiś sposób popularna forma zamieszkiwania.
No przede wszystkim na pewno dominuje Skandynawia tutaj dania Szwecja Norwegia w trochę mniejszym sposób, potem Niemcy austr ja tam też jestpar dużo przypadków kohzingu, ale tak naprawdę większości ogranicza mieć świadomość tego, że to jest zjawisko na skalę całego rynku mieszkaniowego. Marginalne jest to bardzo ważne zjawisko, które odpowiada na potrzeby konkretnych grup, które tego potrzebują w Polsce, też były próby zrobienia, kochał zjęnku, które bardziej opiera się na formie takiej kooperatywnej, więc tutaj troszkę odmiana, o którą też zaraz możemy rozwinąć, ale przede wszystkim jest to na tyle ciężki proces, że w większości krajów to się gdzieś opiera na kilku procentach maksymalnie całego rynku mieszkaniowego. No i na zabranieniu wszystkim ludzi, którym bardzo na tym zależy to zrobić, trzeba przeznacza, że Austrię Niemcy Skandynawia mają te te przepisy, które ułatwiają budowanie też takiej formule, bo tutaj przeskoszenie przepisów wszelkich barii administracyjnych. No też jest pewnym wyzwaniem, jeśli to nie jest ułatwiane, no to na to się zaczyna.
A czym ten kochauszing różni się od colivingu, bo i z takim pojęciem się spotkałem, które często występują właśnie koło siebie kochauzing coliving, kooperatywy mieszkaniowe. Czym czym te formy się dokładnie różnią?
Koliving jest czymś, co w Polsce próbuje się zmienić od jakiegoś czasu. Tutaj mamy też kilka przypadków budynków czy inicjatyw, gdzie rzeczywiście można powiedzieć, czy istnieje koliving coliwing jest formą zamieszkiwania, która jest tworzona odgórnie przynictwie do hoodzingu. To jest stworzone od dole, przy KO hozingu musimy zebrać ludzi, którzy mieszkali w danym budynku, dogada się jak pomiędzy sobą i stworzyć dopiero ten budynek w przypadku colvingu mamy inicjatora, tudzież inwestora, który mówi wiem, że są ludzie, którzy potrzebują w ten sposób mieszkać. Ja mam pomysł, jak to dla nich zrobić. Ja go zrealizuje i ta osoba buduje na początku, aby budynek czy osoba, firma przeważnie to są duże firmy, które budują budynki, gdzie planują od razu części wspólne, że tu będzie tu, jaki będziemy jakiś mieli mały bar, to będziemy mieli siłę, to będziemy mieli miejsce spotkań jakieś kino cokolwiek miejsca, gdzie ludzie mogą spotkać. Jest to projektowane od razu pod społeczność, a dopiero potem jest otwierana tą społeczność i wychodzi się z ofertą. Mówiąc mamy takie miejsce, można tutaj wynająć mieszkanie, gdzie będziecie mieli dostęp do dużych części wspólnych, gdzie będziecie mogli spotkać innych ludzi i w jaki sposób żyć bliżej innych, więc to jest formuła absolutnie wychodząca z kończąca się czasami podobnymi rozwiązaniami, ale wychodząca z innej inicjatywy w przypadku kooperatyw. No to jest przede wszystkim formuła prawna, więc tutaj mówimy o tym, że jest możliwość stworzenia takiego budynku dogadania ludzi między sobą, aczkolwiek kooperaty polskie bardzo często ograniczają się właśnie to przede wszystkim zbudowania razem budynku, w którym mieszkają ludzie, gdzie każdy ma swoje mieszkanie przez co ograniczenia kosztów budowy, ograniczenia marsz deweloperskiej i przypadkach polskich przeważnie ograniczane są to części wspólne bądź wcale ich nie ma. I skupiają się głównie właśnie na tańszym wybudowaniu mieszkań na dostępniejszych mieszkań.
Czy tylko te bariery administracyjne w Polsce stoją na przeszkodzie? Czy jednak trochę my sami nie jesteśmy gotowi na na takie wspólne zamieszkiwanie, no bo jednak u nas ten kult własności własnego m zamykania drzwi i nie wpuszczania sąsiadów za głęboko do swojego życia jednak bardziej pokutuje. I jest bardziej popularny. Czy myśli pan, że w ogóle czy to jest tylko taki problem z tym houzingiem, czy my jako jeszcze społeczeństwo w Polsce nie jesteśmy gotowi na taką formę mieszkaniową?
Ja w tym przypadku chyba nie demonizowałem polskiego społeczeństwa, bo uważam, że w polskim społeczeństwie też jest ma co świetnych przykładów, gdzie ludzie się naprawdę zbierają pewne samej tworzą pieniaalnej inicjatywy, więc to jest jednak na tyle wymagające, że ciężko oczekiwać od całego społeczeństwa, żeby przyklasnęło takiej idei. Studium chcemy tak mieszkać to, co na pewno jest wymagające w tej formy zamieszkiwania, to to, że jest jejpoczyne duże wsparcie instytucjonalne, albo od architektów, którzy wiedzą jak w taki sposób projektować od organizatorów w takich takich przedsiedzieć. Mój organizatorach, zarówno osobach, które inicjują, kochał zing, jaki i specjalnych jednostkach to często są w stanie doradzić, w jaki sposób krok po kroku, przecież wszystkie procedury administracyjne organizacyjne, bo jest to bardzo długo długoletni proces, więc tutaj też takie wsparcie ze strony organizacji pozarządowych czy jakiś systemów wsparcia wręcz rządowego bardzo mogłyby pomóc rozpropagować taką formułę, więc trzeba mieć tego panu świadomość. Np. takie instytucje funkcjonują w Danii, gdzie można się zwrócić dopytać, w jaki sposób właśnie zainicjować swój housing, w jaki sposób rozpisać proces, więc to też musi mieć jakiś wsparcie. No ale no pamiętajmy o tym, że to jest rozwiązanie, które będzie odpowiadało konkretnym grupom ludzi, są na etapie, gdzie są w stanie dać innym więcej, gdzie są w stanie się mocnoj zaangażować, poświęcić swój czas dla innych, więc jeśli ktoś jest w momencie, kiedy bardzo dużo się dzieje i nie ma dosłownie czasu dla siebie, żeby zrobić po podstawowe rzeczy życiowe. No to ciężko będzie takie osoby czy takie rodziny się zaangażować w proces długoletniego projektowania kochał z rynkuu, więc trzeba mieć tą świadomość. Bardzo często jest to rozwiązanie, które jest z popularyzowane wśród seniorów, szczególnie osób, które już są w okolicy pięćdziesiątego sześćdziesiątego roku życia dzieci powolu i zaczynają wychodzić z domu. I jest jednak te 20 30 lat często 40 lat życia przed sobą jest świadomość tego, że to życie wspólnocie jest ważne i ludzie dokoła są ważni i bardzo często to właśnie są takie rodziny, które wtedy decydują się na zaangażowanie znalezienie gruntu zbudowanie nowych mieszkań, które są dostosowane do potrzeb starzenia z odpowiednimi wejściami winndami z mieszkaniami dostosowanymi. Do tak naprawdę starości do takiego świadomego przygotowanie się do tego, że być może za 15 lat nie będziemy tak sprawnie jak jesteśmy dzisiaj. No i to są też rozwiązania, które są bardzo popularyzowane w kontekście Ca hosingu, no bo wtedy mamy wsparcie wszystkich innych ludzi dookoła, jeśli cokolwiek się dzieje. Mamy trać wsparcie psychiczne, wsparcie fizyczne, no, a często jest tak, że jednak dzieci mieszkają daleko od rodziców. To jest niestety, czy popularniejsze popularność coraz większym problemem w Polsce również no i wtedy takie współzamieszkiwanie może być niesamowitą wartością.
Czyli pana zdaniem ten koliving jednak w Polsce będzie teraz bardziej popularny, jeśli już mówimy o mamy do porównać ten kochuz, jak i coliving, no to jednak ten coliving.
Powiedziałbym, że wszystkie formuły będą powoli rozwijały się równolegle zarówno kochauzing coliving, budownictwo senioralne, kooperatywy mieszkaniowe. Jesteśmy powiedziałbym na początku drogi, gdzie Polacy uczą się w jaki sposób można alternatywnie zamieszkać jest coraz większa świadomość po stronie architektów po stronie samorządów coraz większej ułatwień prawnych, które są absolutnie niewystarczające, ale jednak gdzieś krok po kroku to idzie do przodu i Jani wybiorą colliving, ponieważ będą się przynosili do Warszawy do Krakowa do Wrocławia będą się mieszkać blisko centrum w dobrych warunkach i wynająć często małe mieszkanie, ale z dostępem do wielu usług wspólnych inni wybiorą KO houzing. I razem ze znajomymi kupią działkę, gdzie na, której się wybudują i powstają swoje wymarzone mieszkania, jeszcze inna grupa pomyśle o tym, żeby wspólnie zamieszkiwać na starość albo przeprowadzić tak jak już osiedla senioralnego, które jest zbudowane przez profesjonalnych inwestorów, albo z drugiej strony zainicjuje własne zamieszkiwanie, więc te formy gdzieś rosną krok po kroku i gdyby miał dzisiaj obstawiać, to powiedziałbym, że łatwiej będzie postawić powstać colivingowi dużą skalę, aczkolwiek raczej nie będzie to skala masowa. To będą takie konkretne przypadki w miastach, gdzie udało się zrealizować tego typu budynków.
O tych alternatywnych i wspólnotowych modelach zamieszkiwania opowiadał państwu. Pan Przemysła w chimczak Bratkowski, partner zarządzający Finką dziękuję bardzo.
Dziękuję panu dziękuję państwu.
Jakub Baliński tokfm PL do usłyszenia. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: DOBRZE MIESZKAĆ

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

Słuchaj wszystkich audycji Radia TOK FM kiedy chcesz i jak chcesz - na stronie internetowej i w aplikacji mobilnej!!

Dostęp Premium

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA