"Morawiecki i Ziobro obaj chcieliby być przyszłym Jarosławem Kaczyńskim"

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Rozwiń » Poranek Radia tokefem.
W poranku Radia tokefem poranny gość Artur Dziambor, poseł prezes partii wolnościowcy, dzień dobry.
Dzień dobry, panie redaktorze, dzień dobry państwu.
Pozwoliłem sobie na poranną uszczypliwość. Chyba zdecydowanie stać będzie pana na szczerość bardziej niż innych polityków, ponieważ dowodzi pan bardzo małej partii.
Tak, dowodzę, małej partii młodej partii, ale partii, która myślę, że ma bardzo duże szanse rozwojowe w przyszłości. Mam nadzieję najbliższe i oczywiście jestem świadomy, że nie jest to łatwe, ale jest to piękna przygoda, a myślę, że taka partia wolnorynkowa i prodemokratyczna jest w Polsce zwyczajnie potrzebna nie mamy takiej partii innej na scenie.
Premier we wszystkich decyzjach unijnej się pomylił, to głośny cytat z wczorajszego wywiadu Zbigniewa Ziobry dla dorzeczy, to chyba cytat dla pana jak najmilszy, może zamiast budować własną partię, można by zbudować wewnętrzne skrzydło wolnościowców suwerennej Polsce?
Tak, panowie Morawiecki i Ziobro się kochają o tym. Wiemy od bardzo dawno, jak bardzo się kochają. Natomiast to są takie dosyć ciekawe, ciekawe sytuacje, w których my się dowiadujemy o tym już tak w otwarty sposób, no bo w Sejmie wszyscy o tym wiedzą, jaka jest sytuacja pomiędzy panem Ziobro i panem Morawieckim? Przecież parę lat temu pan Kaczyński musiał stać się przez chwilę. Tam chyba wicepremierem, tylko po to, żeby pilnować tych 2 panów, żeby się nie pozagryzali na spotkaniach rady ministrów. Także trwają negocjacje pomiędzy suwerenną polską.
Ponieważ jesteśmy w roku 2023 i mam złe doświadczenia z percepcją im części części odbiorców wiadomości politycznych. To może powiedzmy sobie, że pan ironizował, oni nie chcieli się naprawdę zagrać.
A taktę, oczywiście, przepraszam, to sarkazm był tak na razu.
Scznie chcieli się podgrźć.
Bardzo często na Twitterze mam taką mam ten problem, że coś sobie napiszę nie dodam tego hastaku, sarkazm i ludzie autentycznie wierzą, że ja pochwaliłem Morawieckiego albo pisał, bo coś w tym stylu no, natomiast wracając tutaj no panowie mają spór i spór, który jest nie do zakopania, ponieważ obaj chcieliby być przyszłym Jarosławem Kaczyńskim i będą się gryźć. Tak długo aż jeden z nich nim zostanie.
A pana serce nie jest po stronie Zbigniewa Ziobry.
No moje serce musielibyśmy patrzeć na konkretne poglądy jest rzeczywiście podobnym podobną analizę co do Unii Europejskiej i co do działania Mateusza Morawieckiego? Mam, jeżeli chodzi o Unię Europejską, natomiast to jest jedyna rzecz, która nas łączy, ponieważ no, jeżeli chodzi o gospodarkę, to jestem na odległym biegunie od suwerennej Polski, która głosowała za absolutnie wszystkimi podatkami daninami opłatami socjalami, które sobie Prawo i Sprawiedliwość wymyśliło. Solidarna Polska zresztą powstała jako partia bardziej gospodarczo lewicowa niż Prawo i Sprawiedliwość, jeżeli chodzi o jej program i pomysły także. Ja akurat na gospodarkę patrzę na pierwszym miejscu na całą resztę mam dopiero daleko daleko po, więc no nie nie wyobrażam sobie wyobrażam sobie pojedyncze głosowania. Natomiast to, co zostało zdiagnozowane przez Zbigniewa Ziobro, czyli Mateusz Morawiecki, który w Polsce opowiada, jak to on walczy twardo stanowisko polskie, a jakby wyjeżdża do Brukseli, to się nagle okazuje, że on tam jest grzeczny potólny i wszystko robi dokładnie tak jak ukazali. No to jest Fakt, po prostu tak to jest, że on można by powiedzieć, jak to kiedyś o 1 innym polityku się mówiło, on był za, ale się nie cieszył.
No to chyba on sam tak o sobie mówił. Prawda tak tak głosował, ale.
Jestwiecki tego o sobie nigdy nie powiedziałwiecki, zawsze mówił, że nie on tu twardo walczy o polskie stanowisko, gdy rzeczywistość jest taka, że on polskiego stanowiska nie reprezentuje, a w Polsce opowiada, że głosował inaczej niż głosował. Tak albo zgodził się na coś innego niż się zgodził.
A nie uważa pan, że jednak jest to tajemnicza historia, która jeśli nie ma jakiegoś drugiego dna, to naprawdę by dziwnie o polskiej policji też świadczyło, że kilka miesięcy przed wyborami to kilka prawie, że już parę dochodzi do eskalacji konfliktu w obozie, który skutek tej eskalacji może przegrać wybory.
Tak, dlatego że no Zbigniew Ziobro ma 19 posłów i tych 19 posłów jest w stanie oczywiście przewinąć wyniki głosowań. I co widzieliśmy podczas ostatniego posiedzenia, ponieważ Jarosław Kaczyński stwierdził, że skoro mu tak ziobr fika, no to on wyrzuci jego ludzi z komisji sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro i suwerennej Polski. Generalnie jak wiadomo mało, kto lubi tam na sali sejmowej, więc założenie było takie, że opozycja z dziką frajdą zagłosuje przeciwko ludziom Ziobry, żeby się Jarosław Kaczyński cieszył tymczasem okazało się, że cała opozycja zagrała na nosie Jarosławowi Kaczyńskiemu i obroniła jego lub obroniła ludzi dziobry. Na sali ku zdziwieniu całego Prawa i Sprawiedliwości i Prawo i Sprawiedliwość przegrało. Jedno z nielicznych głosowań w tym Sejmie przez te ostatnie 4 lata, bo my jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że my sobie tam gadamy gadamy, ale PiS i tak zawsze wygrywa, tak. Więc przegrali to głosowanie opozycja stwierdziła, że lepiej zagrać na nosie Kaczyńskiemu niż Ziobrze, ponieważ Kaczyński jednak ma władzę, a Ziobro tam próbuje coś coś tam sobie ugrać. Ma 19 posłów dzisiaj, jeżeli ci posłowie znajdą się na listach wyborczych, nawet na dalekich miejscach, to oni mają bardzo duże szanse, znów się dostać, a tak IPA się trzyma bardzo twardo w przeciwieństwie do ekipy Jarosława Gowina, która jak wiemy, została całkowicie rozbita. To ekipa suwerenne i Polski się trzyma twardo ze sobą, więc konkludując, to czy Zbigniew Ziobro dostanie miejsca dla swoich posłów na listach czy ich nie dostanie, to jest dosyć ważna rozgrywka, ponieważ suwerenna Polska musiałaby stratować samodzielnie, jeżeli nie dogadają się panowie w ciągu najbliższych 2 miesięcy. Ja przypomnę, że kalendarz wyborczy jest taki, że do końca lipca wszystko ustalamy, a już sierpniu zbieramy podpisy, więc do końca lipca zostało 2 miesiące.
No tak, ale to, jaki będzie tego efekt? Czy krótko powiedziawszy za parę tygodni, to będzie dawno zapomniana burza w szklankach wody o chłopaki od Ziobro, a może też incydentalnie jakaś dziewczyna dostaną odpowiednią liczbę dobrych miejsc, wyjdzie Ryszard Terlecki ze Zbigniewem Ziobro. I tam przebiją sobie piątkę i powiedzą, kto się lubi ten się czubi i tam jesteśmy wzmocnieni tym krótkotrwały małżeńskim kryzysem, ale teraz już forewer czy oczywiście Andrzeja, bo taka cyniczna interpretacja tego sporu jest bardzo popularne wśród komentatorów, że to wszystko jest po prostu rozgrywka brydżowa i na koniec ktoś te 3 piki tam ugrał i po herbacie. Prawda czy jednak to jest tak, że coś pękło coś się skończyło?
Dotychczas tak było jeszcze z solidarną polską nie wiem, czy pan pamięta kiedyś złożyli taki tajny raport o tym, jak to Solidarna Polska dostała najmniej spółek skarbu państwa z wszystkich graczy wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości i oni żądali żądali swojego przydziału. Tutaj tak w ramach tej koalicji. No i tutaj myślę, że oczywiście rozgrywka jest podobna, no i teraz pytanie czy my wierzymy w to, że Prawo i Sprawiedliwość chce dalej rządzić. Ja wierzę w to, że Prawo i Sprawiedliwość chce dalej rządzić, ponieważ nawet w czasach najgorszego kryzysu warto jest być władzą, warto jest być władzą, ponieważ uwaga władza sama sobie płacę ustala i w związku z tym warto jest rządzić nawet w najgorszym czasie dla Polski. Warto jest być władzą dla Polski. I dlatego uważam, że oni się dogadają, bo gdybym wierzył w to, co krąży po Sejmie również, że po prostu PiS już nie chce rządzić i dlatego robi wszystko, żeby spaścić troszkę. No to wtedy bym mu wierzył w spiskową teorię, że oni to jest solidarną Polskę czy suwerenną Polskę wyrzucają po to, żeby z 40 czy tam 35 spaść na 30, żeby, aby sobie zabezpieczyć, żeby przypadkiem nie wygrać tych wyborów. Tak to jest taka istnieje taka teoria, ja w nią nie wierzę, ja uważam, że prowu i sprawiedliwość chce rządzić, a więc wpuszczą tych ludzi Zbigniewa Ziobro, tylko kwestia jest taka jak Jarosław Kaczyński, poradzi sobie z tymi wszystkimi ambitnymi ludźmi, którzy widzą i wiedzą, że Jarosław Kaczyński jest coraz starszy. I pozostaje kwestia, kto będzie przyszły Jarosławem Kaczyńskim, a to jednak jest dosyć fajna ucha, bo w Platformie Obywatelskiej to my już wiemy, że w przyszłości będzie to Rafał Trzaskowski w przyszłości bliskiej dalekiej nieważne, ale będzie to Rafał Trzaskowski, bo nie ma nikogo innego, kto może kontynuować dzieło Donalda Tuska w prawie i sprawiedliwości. Mamy takich nie wiem, 45, którzy by chętnie się pozabijali o to, żeby zostać prezesem Prawa i Sprawiedliwości. No i wiodący 2 to są właśnie Ziobro i Morawiecki.
Proszę pana, zejdźmy z tych wielkich spraw analitycznych do takich mniejszych rozpoczynają się w całym kraju egzaminy ósmoklasisty czy zdaniem partii wolnościowców egzaminy w ogóle powinny być dopuszczalne?
Powinny być wstępne. Ja jestem z tej epoki, pan zresztą też, gdzie były egzaminy wstępne, chociaż te egzaminy wstępne i muszę przyznać, że wtedy były jeszcze bardziej drastyczne niż sobie wyobrażamy, bo dzisiaj jest tak, że jeżeli daneny uczeń, zdobywając odpowiednią pulę punktów nie dostanie się do swojego wymarzonego liceum. No to się może dostać z 2 punktami mniej do liceum nr 2 swojego wyboru. Tak w moim przypadku było tak, że ja zdawałem egzaminy do najlepszego liceum w mieście zabrakło mi 2 punktów i miałem do wyboru już tylko te 23 szkoły, które miały niedobór chętnych. I mogłem tam złożyć papiery nie było opcji, że ja.
Wyszedł pan na ludzi, czy się pan zupełnie stoczył intelektualnie?
No właśnie nie wiem, myślę, że zależy od tego, kto komentuje po tym, pytaniu komentarze polecą, że oczywiście, że jakaś dzicz tam w tym Sejmie jest i to właśnie działbor teraz się przyznał, że się nie dostał nawet do dobrej szkoły.
Źle zaczynał źle skończył.
Tak, natomiast myślę, że odbiłem sobie później to na studiach, ale rzeczywiście, ale rzeczywiście ten system był drastyczny, to znaczy, jeżeli jakiemuś uczniowi zabrakło tego 1 punktu do wymarzonego liceum. No to już nieszedł do najlepszego w mieście taknego, tylko szedł do najgorszego w mieście, ale.
Przed chwilą pan powiedział, że chciałby pan powrotu do tego nieludzkiego. Chciałbym.
Rozwoju w systemie chciałbym powrotu do systemu egzaminów wstępnych na wszystkich poziomach, ponieważ uważam, że ten system egzaminów wstępnych to można oczywiście opracować to lepiej, jeżeli niekoniecznie te egzaminy się odbywają, wszędzie w tym samym dniu, ale, ale rzeczywiście myślę, że to jest dużo lepszy system poza tym myślę, że czas na zróżnicowanie szkół, jeżeli chodzi o ich ofertę, to znaczy to, co my znamy jako liceum Ogólnokształcące, technikum i zawodówkę. Tak czy teraz jest to szkoła branżowa, to też jest podział taki, który nad, którym należałoby popracować. Ja uważam, że te szkoły, które są dzisiaj one czekają na gigantyczną zmianę, przede wszystkim na zmianę wynikającą z tego, że postęp wygląda zupełnie inaczej niż to, co szko do czego szkoła szykuje. Pan jest dyrektorem szkoły?
Nie nie już od wielu lat już lat nie jestem skromna pożyczki nauczyciel.
Okej. W porządku skromnie Polski, to tak jak ja no ale my no ale tak no w każdym razie szkoły oczywiście mają pewne możliwości pracy nad programem i pracy, nad stylem uczenia w pewnych granicach. Tak w ramach, które zapisał sobie ustawodawca. Ja uważam, że nam należy się wypuszczenie tego rynku całkowicie, no ale to są gigantyczne zmiany na zupełnie inny program w hasłowo mogę powiedzieć, że chodzi o to, żeby troszkę bardziej urynkowić szkoły wprowadzić bon oświatowy wypuścić podstawę programową i właśnie zrezygnować z egzaminów końcowych. Tylko doprowadzi do egzaminów wstępnych, to samo na studia egzaminy wstępne na studia to jest absolutna podstawa to, że dzisiaj mamy także od matury zależy przyszłość młodego człowieka w 100% to jest moim zdaniem pomylone i to jest przede wszystkim u bezwłasnowolnienie też tych szkół tak zarówno szkół średnich jak i szkół wyższych ubezwłasnowolnienie, bo oni nie mają wyboru, kogo przyjmują, tylko oni dostają informacje z Urzędu Miasta. Kogo właśnie przyjęli, no to jest odwrócenie odwrócenie sytuacji przynajmniej.
Ja to przyznam, że lubię tę nową maturę, ale też rzeczywiście już pomysł na inny program. Ten musimy chwilowo zakończyć, żeby kolejni goście mogli zabrać głos i w ten sposób elegancko podziękowałem Arturowi dziamborowi, prezesowi partii wolnościowców.
Dziękuję pięknie, miłego dnia.
Ranek Radia to kefen. Zwiń «

"Morawiecki i Ziobro obaj chcieliby być przyszłym Jarosławem Kaczyńskim"

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

PODCASTY AUDYCJI: PORANEK - JAN WRÓBEL

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

DOSTĘP PREMIUM

SERWIS INFORMACYJNY

Wydanie z godziny 08:00

Najnowsze Podcasty

Izabela Leszczyna: "Najważniejszą walutą jest wiarygodność"

"Zaprzestanie wydawania wiz nie jest rozwiązaniem. Potrzebna jest dobra polityka migracyjna"

Vademecum wyborcy według Episkopatu. "Kościół wkroczył na teren, na który nie powinien"

PiS zdecydowało, że idzie z Ukrainą na ostro - Poranny przegląd prasy Dominiki Wielowieyskiej

TOK FM

Polecamy

Popularne

GOŚCIE TOK FM

Gazeta.pl

WYBORCZA.PL