REKLAMA

Prawicowe inby o kulturę - część I

Lub czasopisma
Data emisji:
2023-05-23 12:00
Audycja:
Czas trwania:
50:06 min.
Udostępnij:

Bohaterami tego odcinka są: Kazik, Paweł Kukiz, Martin Scorsese, a przede wszystkim senator ZChN Jan Szafraniec oraz Marek Jurek. Polscy artyści i ich kontrowersyjne utwory (plus film amerykańskiego reżysera ) kontra zbulwersowani prawicowi działacze. Dlaczego "Jeszcze Polska" , "ZCHN zbliża się" i "Ostatnie kuszenie Chrystusa" wywołały tak duże zamieszanie w latach 90. i 00.? Jak opisywały to ówczesne gazety? Mateusz Witkowski i Bartek Przybyszewski przypominają, jak to Kazik Staszewski musiał tłumaczyć się w prokuraturze, bo senator Szafraniec w jego utworze doszukał się paszkwilu na hymn Polski. Prokuraturę odwiedził też Paweł Kukiz, gdzie wyjaśniał podobno, że tekst jego utworu napisał szatan, a nie on. Czy można protestować przeciwko filmowi, którego nawet się nie widziało? O tym i jeszcze więcej w podcaście "Lub czasopisma".

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Czasopisma.
Lub czasopisma.
Lub czasopisma.
Lub czasopisma lub czasopisma.
Lub czasopisma.
Lub czasopisma.
Dzień dobry, witamy w kolejnym odcinku podkastu lub czasopisma, a jest tutaj ze mną Mateusz Witkowski tak jest oraz jest tutaj też Bartek Przybyszewski. Jesteśmy razem tutaj i razem będziemy mówili o latach dziewięćdziesiątych i zerowych przez pryzmat naracji medialnych prasowych prasowych ściślej tak no bo nie unikamy powiedzmy telewizji rady, ale skupiamy się przede wszystkim na prasie, a dziś będziemy rozmawiali, o czym będziemy rozmawiali o inbach, które wydarzały się. W związku z tekstami kultury, które zdaniem polskich konserwatystów nie tylko polskich niekiedy były na tyle kontrowersyjne, że należałoby coś z tym zrobić np. zadzwonić do proboszcza ze skargą po prostu i zakazać.
Tak jest są to fakty nie jedyne w tym odcinku będzie to odcinek rzeczywiście o tym, jak to prawica i kościółów z kulturą walczyły jakże skutecznie, czasami jak się okazuje, to nie ironia, bo bywało i tak zaczniemy sobie od muzyki rozrywkowej, bo jesteśmy rozrywkowym podkastem, mianowicie był taki czas rok dziewięćdziesiąty pierwszy i Kazik wydał swój debiutancki solowy album pt. spalam się to jest wrzesień dziewięćdziesiątego pierwszego roku. Mamy tam taki utwór, jak jeszcze Polska no i nikt nie był oburzony do pewnego momentu, bo oto w październiku dziewięćdziesiątego drugiego roku, czyli podamty rok po premierze tylko albumu, obudził się senator zhn u ZChN nasza ulubiona partia i ulubiony postaci był to Jan Szafraniec, który stwierdził, że jest urażony do żywego. Po prostu, że ta piosenka go obraża, tak jak to kiedyś powiedziała pani do mojej dziewczyny, gdy moja dziewczyna pracowała w maccafe. Proszę pani taka wam nie obraża, to tak właśnie było. To jest autentych i tak właśnie było z senatorem szafrańcem. Prawda bardzo bardzo był dotknięty, czym był dotknięty nie był do końca pewien, ale wiadomo było, że jest oburzony.
Zmieniało mu się to oburzenie czasami tak jest, że Budzisz się coś cię w kurrza, a nie wiesz do końca, co, ale szlak mnie za strach, ale wiesz, że musisz pójść do prokuratury i natychmiastłozę, co cię w kurze, jeśli chodzi o kawę do niej, oczywiście nie wątpię, zdolności robienia kawy twojej twojej partnerki, ale, ale wydaje mi się, że nie miała to zbyt dużo do powiedzenia, jeśli chodzi o o smak tej kawy. No i zakładam, że tak taka mapocza i być rzeczywiście obraźliwa.
Taka polityka firmy, prawda tak mogła odpowiedzieć.
Tak, oni kiedyś bardzo chwalili, tym zresztą nie wiem, że pułkawę jak, jaką mamy, a nie jakieś tam dripy niedipy.
Mamy obraźliwą kawę ani dripy. No.
Właśnie tak, natomiast porozmawiamy trochę o tej obraźliwej wiosance, która tak tak wkurzyła senatora Szafrańca z zhn u, czyli ze zjednoczenia Chrześcijańsko Narodowego lub też znaczy dużo było oczywiście śmiechów z tej partii powstał m.in. też taki taka fikcyjna partia, która miała być trochę parodjął zhn u, czyli chrześcijańska Unia jedności prosimy, żeby ten skrót już tam sobie w głowie odszyfrować. Jak, jakby tam wychodziło. Natomiast natomiast tak no piosenka, o którą chodziło szafrańcowi, to piosenka jeszcze Polska i w tym tytule co jest istotne, jest wielokropek na końcu tak, czyli to tam może się wydawać np. że może chodzić o jeszcze Polska nie zginęła. Nie na zaprzeczał Kazik, to wcale nie są dzisiaj do hymnu, tak naprawdę chodzi o to, że to jest siko i piosenki Polska kultu piosenka Polska opowiadała o tym, że jest strasznie źle w Polsce w połowie osiemdziesiątych, a potem jeszcze Polska kontynuowała te wątki mówiła, że system się zmienił, ale w sumie nie wyda się zmieniłło. I ja osobiście nie ufam kadzikowi w tej sprawie do końca nie wiem, jak nie wy nie jestem pewien, czy mówił prawdy, czy to był jakiś taki wybieg, który miał rozbroić wszystkich Szafrańców. No to jest ta piosenka, też, w której padają parokrotnie słowa coś się z kurwyyny uczynić z Ukrainą. I tutaj senator Szafraniec uderzył pięściów, stój powiedział, że Basta nie można tworzyć tekstów kultury, które zahaczają, jakkolwiek o dobra narodowe i zawierają co bluzgi, to jest zabronione zakazane i no i trzeba coś z tym zrobić. I zrobił.
I zrobił rzeczywiście wyborczej z 30 grudnia dziewięćdziesiątego drugiego roku. Czytamy w tekście Grzegorza brzozowicza. Co się na muzyce, oczywiście zna znał jak się wczoraj dowiedzieliśmy. Kazik Staszewski lider zespołów kult i Kazik został przesłuchany w prokuraturze, w związku z doniesieniem o profanacji symboli narodowych złożonym przez senatora janasza frrańca zhn Kazik odmówił nam skomentowania tej sprawy 1 października w radiowym magazynie Brom. No Brom może się kojarzyć z prasą, ale przypominamy, że był rzeczywiście taki radiowy magazyn audycja, wysłuchałem piosenki, jeszcze Polska, w której słowa hymnu Narodowego zostały umieszczone w kontekście nieprzyzwoitego i wulgarnego utworu rokowego powiedział Gazecie senator Szafraniec. Senator zwrócił się do prezesa radio komitetu to był taki spadek w sumie po PRL u nie niedługo kwotę zlikwidowano radio komitet o udostępnienie tekstu piosenki, gdyż chciał przedstawić go w Sejmie innym posłom wobec braku odpowiedzi. Senator wystosował kolejne pismo tym razem do prokuratora generalnego sugerował w nim, że tekst jeszcze Polska Kazika Staszewskiego pozostaje w kolizji z ustawodawcstwem karnym. Zapytaliśmy senatora Szafrańca czy wysyłanie pism do prokuratury w sprawie tytułu piosenki rokkowej nie wydaje mu się czynnością zbyt błahą. Jak na powagę jego urzędu pytać człowieka zhn? Czy faktycznie warto się tym zajmować absolutnie jak odpowiedzią senator Szafraniec? Domniemywam, że motywy Staszewskiego mogły być różne, ale ja nie zajmuje się piosenką rokową tylko hymnym Narodowym odparł senator. No właśnie zajmujesz, senatorze zajmujesz się właśnie piosenką. Czy też przy okazji nierokową, no bo tam jednak Kazik staszwski poszukiwał gdzieś tam wędrował w innych kierunkach, ale ogólnie piosenką rozrywkową, tak to nazwijmy no nie zajmował się hymnem Narodowym ewidentnie, bo jeszcze Polska z albu mu spalaam się uwaga nie jest hymnem Narodowym. Tak.
Tak to jest to jest mało znane, Fakt, ale tak rzeczywiście jest senator Szafraniec zgłosił tę sprawę do prokuratury i to, co się wydarzyło, później jest dość zabawny w kontekście tego, że Kazik po prostu poszedł do prokuratury, zostały mu zadane kilka pytań typu. Czy planował pan spanować symbole narodowe? Czy w tekście czy gdzieś tam znajdują się jakieś aluzje do hymnu? Kazik, zaprzeczył wszystkiemu po prostu go wypuścili i nic się dalej nie wydarzyło. Zakładam, że, że prawdopodobnie jeśli jeśli nie ma żadnych konsekwencje, do dziś to w najgorszym przypadku sprawa przedawniła jakiś czas temu, więc pewnie już się raczej nic nie wydarzy, Kazi też stwierdziłł, że pani, która go przysłuchiwała prokuraturze, bo równie zażenowana. Co on tam i po prostu go wypuścili stamtąd. No taki był ten nasz ZChN, to byli ludzie z reguły mężczyźni, jak to zwykle polskiej polityce, którzy mieli chyba troszkę za dużo czasu wolnego i mogliby poświęcić go np. na badmintona albo albo nie wiem na nauka grynaflecie. Np. albo dzieciom tak wiele jest po prostu polskiej rodzinie, po prostu mogliby moglibyśmy ten czas jest wiele sposobów na to, co mogliby robić zamiast zgłaszać piosenki rokkowe i wiele innych tekstów kultury, o których jeszcze powiemy w podkaście lub czasopisma, a oni zajmowali się właśnie tym z reguły to była walka beznadziejna. I nic nie dająca zupełnie oprócz tego, że pewnie sobie budowali jakąś rozpoznawalność w odpowiednio radykalnym elektoracie.
Moim zdaniem oni tu wszystko robili dla polskiej rodziny, dla ich jest takiej wyobrażonej, oczywiście nie dla tej konkretnej własnej tylko dla jakiejś abstrakcyjnej, ale twoje to wszystko no tak. No ja czułem, że akurat zetkając się o nasze tutaj prawa i o nas dobrostan upomina. No natomiast tak no Kazik Staszewski się do tego odnosił w wielu miejscach wystosował m.in. taki list otwarty do senatora Szafrańca list przedrukowany m.in. przez gazetę wyborczą. I tutaj są rozmaite może tłumaczenia wyjaśnienia ze strony Kazika, niektóre dotyczą właśnie tych no wulgaryzmów przeklętych prawda, które tak się szafrańcowi nie podobały. Tutaj cytuję w swojej twórczości sporadycznie, używam wyrazów wulgarnych, mam na to trochę, jakie wytłumaczenie muzyka rokowa jest jedną z gałęzi sztuki, tak jak film czy literatura w filmie i literaturze takie wyrażenia występują. I mało kogo to bulwersuje najwyżej tego się nie czyta lub nie ogląda takie wyrażenia dość precyzyjnie określają emocjonalną reakcję na coś, co cię boli lub, z czym się nie zgadzać. No i mamy jeszcze parę słów na temat tego, dlaczego to skojarzenie z hymbnem, które no może się narzucać prawdę? No nie wiem, nie wiem, dlaczego ono jest zdaniem tutaj autora niewłaściwym. Pan uważa, że jest to profanację hymnu, zwraca się Kazik do Szafrańca. Nie wiem, gdzie znalazł pan jakiekolwiek powiązanie muzyczne lub tekstowe z hymnem. Tutaj ode mnie w tytule może np. tak jakieś jeśli tekstowe, to chyba w.
Tytule zdanie czy tekstowe to jest tytu nie czy tu jest tekstem utworu?
No właśnie pytanie, jak to wygląda w kontekście integralności tego dzieła, gdyby znał pan, choć fragmentarycznie moją twórczość wiedziałby pan, że utwór jeszcze Polska jest kontynuacją piosenki. Polska, którą napisałem, kilka lat temu pan tego nie wie, i nie wie pan, dlaczego tytuł jest taki, a nie inny skojarzyło się to panu najprościej, ale na tej samej zasadzie można skarżyć każdą piosenkę, w której jest czasownik żyjemy z podmiotem domyślnym. My oczywiście tutaj Kazik nawiązuje, dopóki my żyjemy, czy kiedy my żyjemy, no i oczywiście to jest hytra, czy sprytna zręczna linia obrony, jakkolwiek łatwa do podważenia przy okazji, bo no tak jak sobie rozmawialiśmy poza anteną, można było nazwać utwór Polska. 2 nie wiem, Polska bis Polska ciąg.
Dalszyując dostarczę.
Pyta, jak Polska kontratakuje. Polska raz jeszcze no jest mnóstwo takich pomysłów Kazik jako osoba piśmienna i zręczna lirycznie na pewno by sobie z tym zadaniem poradził, ale akurat z tych wszystkich możliwości wybrał po prostu pierwsze słowa bym Narodowego, więc to oczywiście, że zarzuty Szafrańca są absurdalne i oczywiście, że tutaj wychodzi na jaw jakieś takie pieniadztwo czy fanatyzm bardzo często w przypadku tego typu protestów. No ale powiem tak miało prawo skojarzyć się senatorowi shybnem miało prawo. No.
Tak znaczy przy czym oczywiście też pewnie tak samo uważa, że nawet, gdyby Kazik po prostu może tak skojarzyłem, to schy oczywiście, jestem tu jest nawiązaniem do hymnu. I opowiadam o Polsce i to jest ważne i uważam, że hymn powinien móc być remiksowany jako tekst kultury, jak każdy inny tekst kultury i wtedy również senatorfrańc powinien pocałować się w tyłek, tak na pewno nie, ale mniejsze z tym, dlatego że Kazik w tej odezwie. No zaczyna wtedy będzie skręcać w takie bardzo kazikowe tematy i zaczyna się z tego robić jakiś taki manifest dziwny, mianowicie cytuję za Kazikiem. Ja nie wierzę politykom nigdy nie uczestniczyłem w jakikolwiek wyborach i polityką się brzydzę, ale żyjemy w takim świecie, gdzie jest ona wszechobecna. Ja poprzez płacenia podatków, tak jak każdy inny człowiek płacący podatki mam prawo wymagać, aby ludzie, których i ja, u czym utrzymuje, nie marnowali moich pieniędzy, czyli jest tam wbita w podatki, które zostanie moje pieniądze za moje pieniądze, tak podatki do kradzież tak dalej itd. każdy będzie wpisywał. Jeszcze wielokrotnie takie piosenki typu ręce do góry o tym, że kradzież to leży podatki, to oczywiście kradzież tak no i tam dalej jest jeszcze zupełnie nieoczekiwany wątek piracki. Wszędzie jak już tak czyta ten początek tego listu, to nie spodziewasz się, że do tego dojdzie, mianowicie cytuję, jest pan członkiem instytucji, która od z górą 2 lat nie może uchwalić ustawy, zmieniającej prawo, które zezwoliło na to, aby w ubiegłym roku całkowicie legalnie złodzieje to fonograficznie ukradli mi blisko 1 000 000 000 zł. Drugie tyle ukradziono wydawca, a jeszcze następne tyle państwu, które nie otrzymało należnych podatków. Ja nie wiem, czy to jest tak równo podzielone swoją drogą i to jest jakaś taka jest taka sama strata strata Kazika, która tam liczy te straty kazikowe z spiractwa. Ja nie wiem, czy to tak działa szczerze mówiąc, ale znaczy oczywiście, że w jakimś stopniu tak, ale czy to jakiś tam 3 różne części itd. to chyba nie, niemniej dalej. Macie państwo wiele pracy, co nie pozwala na zajęcie się tym problemem i jak słyszę, są sprawy ważniejsze, chociażby moja peosenka, nad którą jak czytam zasiądzie teraz sztab ekspertów pracujących, także za pieniądze podatników. No jest to w jakimś stopniu zgrabne tak no pokadzi tutaj staje z 1 strony został posądzone o obrazy narodu polskiego, a z drugiej strony staje po stronie ludu, który jest wykorzystywane prawda przez tych panów z góry, którzy, którzy tu robią jakieś takie bzdury, za twoje podatki. Za moje twoje pieniądze. Proszę pana, jest to sprytne, ale jednocześnie bardzo spójne, jeśli chodzi o Kazi kassaczewskiego, a przy okazji jeszcze ja tak czasami mam taką taką rozminę, nie chcę oczywiście oceniać tu tych wyborów. To jest bardziej mnie, to dziwi mamy rok dziewięćdziesiąty tutaj już drugi i Kazik pisze publicznie, że nie brał nigdy udziału w żadnych wyborach. Jak wiemy, później brał udział w wyborach i i ten, ale tutaj jest jakiś taki jakiś taki mocno antysystemowości, bo przy czym jesteśmy chwilę po tych wyborach, które były no superstotę najistotniejsze od dziesiątek lat w ogóle jak się zastanawiam, zawsze jak czytam, np. o tym, jaka była frekwencja wtedy wyborcza ona była dość wysoka, ale jednak kilkadziesiąt procent Polaków zostało w domach, że to jest jednak dziwny wybór w takich okolicznościach w ogóle zostać w domu i mieć to gdzieś, co się akurat wtedy stanie. Rozumiem teraz zostać w domu, ale osiemdziesiątu dziewiątym dziewięćdziesiątym zostawać w domu Arno.
Tak tak jest to zaskakujące, oczywiście były jakieś takie środowiska, które marzyły o trzeciej drodze, czyli nie chciały na ten obóz solidarnościowy głosować nie chciały oczywiście głosować na PZPR. I co im się marzyło, ale to było bardziej pomarańczowo, alternatywa nie wiem, totart niekoniecznie Kazik, to jednak my człowiek no gdzieś tam na polu towarzyskim związany z różnymi postaciami, o których moglibyśmy powiedzieć w kontekście tych środowiska, ale no niekoniecznie będący ich częścią. No tak, ale tak ogólnie to w ogóle tekst publicystyczny Kazika bez wzmianki o podatkach i piractwie to jest tekst stracony. Tak to jest tekst niepublikowalny, absolutnie oczywiście Kazik, był podpytywany o to całe zamieszanie np. Monika Głuska Bagan z supertygonia o ten temat zapytała zostałeś wezwany do prokuratury itd. itd. tutaj mamy streszczenie sytuacji. Kazik odpowiada dziwi mnie, że senator szafranien dopiero w październiku zareagował na tekst piosenki, jeszcze Polska utwór był wydany na płycie kompaktowej o nakładzie 7,5 1000 egzemplarzy już we wrześniu 91 na 60 000 kas legalnych i nieznanej ogromnej liczbie kaset złodziejskich. Oczywiście tę piosenkę śpiewałem także w Sopocie przeszła jednak niezauważone, gdyż szum zrobił się wokół piosenki 100 000 000. Tu przytoczę przysłowie dostojnej głowie, wiatr Korony z głowy nie zerwie, gdyż chce wskazać na różnicę klas polityków prezydent zareplikował jedynie polemiczną wypowiedzią, a senator napisał doniesienie. Proszę patrzeć na Wałęsę. Jak on do tego godnie podchodzi, to właśnie Kazik sugerował, no ale jest to jednak zabawny, że senator szafraniac po prostu trafił na numer, który miał już rok, wtedy o nie i ciekawie on się musiał czuć to przez 1 rok leciało normalnie w radiu. I ja tego nie wiedziałem nie mogłem walczyć o Polskę i polską rodzinę straszne straszna sytuacja.
To jest też i interesujące, że senator Szafraniec, który już wówczas był człowiekiem powiedzmy średnim wieku słuchał magazynu bromm w radiu z jakiegoś powodu nie wiem czy to syn mu czy córka powiedzieli, także coś takiego leci ta nawet posłuchaj i tam może wyluzuj trochę i nie udało się może tata. Wyluzował.
Alternatywny senator zhn.
Niemniej senator Szafraniec podobno później jeszcze odniósł się do sprawy, również gadacie wyborczej i zmienił trochę ton, co też słychać w takiej wypowiedzi telewizyjnej w rozmowie z Maciejem orłosiem, w której powiedział, że tutaj cytuję jakąś pretensję, miałem tylko i wyłącznie do nadawcy, bo sądziłem, że chociażby art 100 czterdziesty pierwszy kodeksu do spraw wykroczeń mówi o zakazie upublicznia słów nie przyzwoitych. Oczywiście prokuratura doszła do wniosku, że nie było tutaj żadnej kolizji, tak to się sprawa zakończyła, czyli na początku, że je, że artysta tutaj plami godło flagę prawda i robi z Orłem białym niecne rzeczy, a potem, że jednak nadawca mógłby mógłby się ogarnąć. Ja nie wiem, czy tak bardzo się różni, jakie to ma znaczenie? No jeśli wtedy z muzyki słuchało się w radiach, tak i w telewizji, to jeśli miał byćtenso nadawców za to, że puszczają jakiś numery, to w zasadzie chciałby być nałożyć bana, na jaki konkretny numer co dać miałoby wpływ na artystę? Więcej nie wiem, i gdzie to jest ta różnica. No ale to był pierwsze lata wolności słowa, gdy część prawicy postolidarnościowej, która walczyła o zmianę systemu, no nie radziła sobie do końca z konsekwencjami tej zmiany np. takimi, że w sumie tą Kazik mógłby obrazić hymn i byłoby spokojnie szczerze mówiąc.
Nie wiem, naprawdę nie jest przedziwna sprawa, z której nic złego dla Kazika nie wyniknęło poza jakimś tam zamieszaniem przesłuchaniami szumem niedogodnościami. No to nie został skazany. No tutaj chodzi po prostu o wzburzenie moralne jakieś takie wież logiczne przes przesłanki dotyczące tego, kto emituje, gdzie co jak to jest sprawa absolutnie drugorzędna. Tutaj wchodziła w grę obraza uczuć narodowych oczywiście, które często są uczuciami religijnymi, ale osobna sprawa, natomiast mamy też sprawy, która jest ściśle związane z obrazą uczuć religijnych, mianowicie chodzi o zespół piersi o Pawła Liza, zespół piersi i o numer zhn zbliża się zhn pisaneany wielkimi literami, czyli nie ma tego malutkiego, H on będzie istotne do tego. Jeszcze oczywiście przejdziemy. No to była właściwie tak przeróbka pieśni religijnej kościelnej eucharystycznej śpiewanej od tam około 100 lat pan Jezus już się zbliża już puka doch drzwi pobieg go przywitać z radości serce drży. No znamy, albo nie znamy oczywiście, ale można poznać, bo to bardzo kacin numer jak to.
Wiele jakby, zanim jako.
Powiedzmy, jaczki, ja zapamiętałem tę piosenkę, dlatego że ona jest durowa, czyli wesoła w dużym dużym skrócie, a przy jednak całym tym takim mroku katolicyzmu rzymskiego tej czapie takiej Organowej to to było jakieś takie dosyć odświeżają, że to, a taka i skrrząca piosenka. Fajna taka komunina mocno faktycznie nie, bo to bardzo łatwo dopasować do tej całej sytuacji.
Komunijny bangerek.
Komuninijny pęg komuninijny pewniaczek pan Jezus już się zbliża. Jestem bardzo podekscytowany, mniej więcej takie uczucia nam towarzyszyły, bo przecież wieku 9 lat doskonale się kła rzeczy absolutnie.
Optywistą.
W kociele absolutnie jesteś po pierwsze, optymistą, a po drugie, totalnie rozumiesz, co się ma wydarzyć w takim kontekście religijnym. Nie to jest bardzo bardzo prostej, jak to brzmiało w piosence zespołu piersi, ksiądz proboszcz już się zbliża już puka domych drzwi pobieg go przywitać w mym ręku fino drży. Co z podwórkowy? Pisanie nie, że takie właśnie? No.
Nie jest, ale czasami takitaczają.
Ja wie, ale z takie trochę parawinny, jaki stąd doktor haken burszcz, tylko no oczywiście nie tak nie tak wulgarny o szczęście niepojęte ksiądz sam odwiedza mnie w sąsiedzie Wspomóż rentą bym mógł pokazać się. No i było zamieszanie prawda i znowu było to związane z magazynem bruom, który był bardzo kontrowersa.
Z magazyn Brom po prostu rozwalał polską demokracja od samego początku, tak to tam dalej warto wspomnieć, że w tej piosence jest jeszcze mowa o tym, że tenże ksiądz po tym, winie wsiada za zakółko i rozbija to otę i tam płaczą parafianie, bo to ją ta droga jest, więc to jest istotny wątek, zresztą wzięty z życia, jak się okazało tam Kukiz mówił o tym, że to jest historia, która jest jakoś tam związana z jego z jego prywatnymi, powiedzmy historiami, których słyszał ze swoich ze swojego miejsca urodzenia. Bodajże no i tak no zrobiło się o te bieosące głośno, nawet brawo tutaj poświęciło jakiś taki mini tekst o tym, że, że wukalista Paweł Kukiz i jego grupa mają teraz sporo problemów związanych z piosenką zbiera się zjednoczenie chrzecieńsko. Narodowe grozi Pawłowi procesem Pawłowi w ogóle po imieniu tak tam wszyscy byli tam zielone zeczkowani. Prawda różno tak tak, a różnorakie sejmiki samorządowe z terenu całego kraju za punkt honoru stawiają sobie wydanie zakazu koncertowania grupy piersi na terenie swojej gminy. To też jeszcze były takie czasy, kiedy, kiedy próbowano w ten sposób nie i kiedy jeszcze ludzie mi się wydawało, że możesz po prostu zakazać grupie xgrć w gminie. Ja nie chcę ja ich tu nie chce ja nie chcę i moja też nie chcę, więc dziękuję uprzejmie do widzenia muszą.
Wszyscy się zgodzić, żeby ktoś zagrał tak.
No o sprawie pisał Wojciech Staszewski w wyborczej dnia 7 listopada dziewięćdziesiątego drugiego roku, czyli mówimy w ogóle o podobnych powiedzmy rejonach czasowych. To był tekst, który się nazywa z młodej piersi, się wyrwało pierś z jakiegoś powodów w cudzysłowie nie wiem, ale w tekście jest mowa o tym, że cytuję Paweł Kukiz czekał z publiczną prezentacją piosenki zhn zbliża się aż ksiądz o chrzci jego córeczkę, obecnie 2 warszawskie prokuratury prowadzą śledztwo przeciwko radiu Eska, które wyemitowało utwór i polskich i polskim nagraniom, które wydały go na płycie. No i tam dalej jest cytat z posła Unii Demokratycznej Jana kisieliczyka. Uważam, że piosenka obraża uczucie religijne, dlatego gdy usłyszałem ją w polskim radiu, zwróciłem się do prezesa Radia komitetów znowu do lat jako komitet au zatka niedemokratyczne. Proszę państwa, o wyciągnięcie konsekwencji i poinformowałem popełnieniu przestępstwa Warszawsko prokuraturę, prezes rady komitetu odpisał kisieliczykowi, że w audycji magazyn Brom właśnie istotnie naruszono granice dobrze pojętej tolerancji i podstawowe zasada etyki dziennikarskiej. I tutaj cytat od SA rady komitetu by nie dopuścić, że takich sytuacji w przyszłości prezes polecił zwolnić szefową magazyn Brom Alicję Leszczyńską po Inter interwencji innych posłów z Unii została ona przywrócona na stanowisko szefa audycji, ale tam Piotr klat chyba poleciał. W związku z tą całą sytuacją no straszne rzeczy w ogóle politycy, którzy mają decydować o tym, kto prowadzi jakąś audycję rokową. No czyta się o tym potwornie i tak naprawdę dobrze jest, że jest nas spod nasz podkast, dlatego że chyba troszkę za mało się mówi o przeszłości polskiej prawicy, no tego rodzaju przeszłości nie jak dzisiaj się mówi tyle prawicowcy u mówię oncelowaniu. Tu tego skonslowali, to kontrolowali finalnie jako okazuje, że prawie nikt nie jest skoncelowany, a wtedy właśnie posłowie prawicy próbowali, no de factoncelować. Jeśli senator Szafraniec mówi o tym, że fajnie by było, gdyby nadawca nie publikował jakiejś piosenki. Do co to jest innego, jak nie próba zbanowania kogoś nie.
Tak tak mówi się o kancelowaniu, mówi się też o cenzurze o tym, że wolność słowa jest złamane i to bardzo często biją w ten bęben. Prawicowcy no mamy tutaj naprawdę kontrpkłady, które rzeczywiście pokazują, że takie praktyki były stosowane tak w tym tekście robi się poważnie, bo i robi się poważnie wokół tego całego utworu. No nie chciałbym powiedzieć niewinnego, bo wiadomo, że jest to pewnego rodzaju prowokacja. Z zresztą Kukiz potem się z tego tłumaczył jeszcze inny sposób, no ale jednak jest to po prostu piosenka taka troszkę te pilne wiadomo, jak to brzmi w wykonaniu piersi. I czytamy z wnioskiem do prokuratury wystąpi być może także ZChN. No i właśnie wydawałoby się, że tutaj wszystko wychodzi z tego korzenia Szafraniec, ale tutaj mamy też ud tak kisiliczyk wspomniany, więc troszkę tych sojuszników się tutaj robi, gdy znałem tylko tytuł usądziłem, że ta piosenka godzi w zjednoczenie, ale nas przepraszam, to jest śmieszne, ale nazwę naszej partii ZChN pisze się przez małe H podczas gdy w tytule jest ha duże, ale zrobił na prawo. I jeszcze czytamy prawnicy mają, więc wątpliwości powiedział nam sekretarz zhn mi Mirosław Jakubowski zapowiedział jednak, że jeśli na drogę sądową wystąpi Episkopat Polski, to partia najprawdopodobniej się przyłączy. No to już jest duży statek nie Episkopat przepraszam episkopo, rzeczywiście tutaj chwycić i płynąć, ale podoba mi się właśnie ta, rys gmina, to znaczy oczywiście będziemy jeszcze o tym mówić nieprzypadkowo, to ha jest tam wielkie to nie jest przeoczenie prawdopodobnie, ale mówi no tak, ale tam w tytule jest wielkie, a my jesteśmy przez małych prawnicy mają, więc wątpliwości szkoda, że nie powiedział my też nie jesteśmy do końca pewni, czy to jest o nas, może jednak nie może niestanówmy się.
W ogóle trzeba mieć jednak jaja, żeby nazwać swoją partię, także w skrócie używasz cecha pisane jako cecha, tak no bo to oznacza, że po prostu nie boisz się przeróbek nazwy swojej partii absolutnie nie jesteś przerażona. Tutaj staszewskiemu Wojciechowi z gazety wyborczej udało się porozmawiać z liderem zespołu piersi i autorem tekstu Pawłem Kukizem i mówi Kukiz tak piosenka miałem gotową już dawno, ale czekałem z jej publiczną prezentacją aż ksiądz ościmują. Córeczkę zapytaliśmy muzyka, skończył ją pomysł na taki tekst kiedyś w Gazecie przeczytałem notkę o kędzów typu pijanemu rozbił swoją tojotę. Natomiast wybór melodii to zamierzana prowokacja w obronie wiary, jak Kukiz, powiedział nam, że ma maturę z religii i klub kościelny i teraz dalej w tekście jest tam takie mini śledztwo dziennikarskiej zespół piersi pochodzi z Niemodlina, małego miasteczka na Opolszczyźnie niemodliński. Proboszcz twierdził, że nie zna piosenki, ztchn zbliża się znajem natomiast wikaryzorem, wikary chyba słuchał magazynu Brom, tak mi się.
Wydaje alternatywne wikary.
No proboszcz probocznie, ale i mówi pi ten wikary tak nie wiem, skąd autor tekstu ma takie doświadczenia, bo w jego domu Kolenda nie jest przyjmowane.
Reporter gazety rozmawiał z młodymi ludźmi stojącymi płyn pod nie buddlińskim kościołem po niedzielnej i mszy świętej. To o naszym proboszczu stwierdził bez nawetu, jeden z nich, ale przecież nie przychodzę do kościoła dla proboszcza, gdy utwór został nadany w nowych lokalnej rozgłośni. Ksiądz Andrzej hanik, sekretarz opolskiego biskupa ordynariusza, zaalarmowany przez wiernych stanowczo zaprottesttował w rozgłoni wydano zakaz nanowania, kontrowersyjnej piosenki. I tutaj mówi ten ten ksiądz Andrzej pieśń, pan Jezus już się zbliża jest szczególna eucharystyczna, śpiewają ją dzieci idący do pierwszej komuni świętej. Proszę sobie wyobrazić ich skojarzenia teraz, gdy znów usłyszał te pieśń w czasie mszy, powiedział nam ksiądz hanich stopnia chwilę. Ja mam takie wrażenie, więc wiem, że ty nie do końca, ale mam takie wrażenie, że ta piosenka dla wielu przedstawicieli naszego pokolenia została zamordowana, to tą przeróbką, jakby ja już nie jestem w stanie usłyszeć pan Jezus. Już się zbliża, żeby sobie tego proboszcza tam nie podstawić.
Nie wiesz, co wydaje mi się, że jest to znaczy nie wiem, jak teraz no bo nie bywam, więc nie będę się mądrzył, ale pamiętam, że tak do 2000 04.05. był ten tematcik grany co do właśnie mordowania takich pieśni przeróbkami. Ja tu wspominam, tak jak masz po prostu jakiś antymonów w ławce kolegów 11 dziewięcio dziesięcioletnich, to wiadomo, że uczestnictwo w jakiś tam nie wiem mszy czy tam różańcu. Czy rekolekcjach polega głównie na tym, który z nas zrobi coś bardziej wiesz, bluźnieczo przypałowego w trakcie nie to znaczy przerabianie tekstów tych piosenek. To są rzeczy oczywiście nie audycyjne, tak bym powiedział, bło to było coś bardzo bardzo mocno wtedy granego, więc myślę, że nie dało się po prostu zniechęcić do tego utworu, ewentualnie zachęcić prawda no bo tutaj na różnych polach w różnych przestrzeniach ten utwór występuje. Tak to jest bardzo bardzo ciekawe, ale no właśnie tak mówimy o tym, że tak takie nie bardziej podśmiechu i kiorze no bo ten ten Kukiz się śmieje z tego kleru. No bierze oczywiście pieśń kościelną, no jest tutaj jeszcze wątek polityczny, tak więc to jest numer przeciwko, no oszołomą, tak bym powiedział brzydko, nikt tak o ztchnie, nigdy nie powiedział, ale ja powie przecież no i.
Ten temat Han mówi o tym zwyczaj przez duże. Eh tak.
Oczywiście tak tak tak ja mówię o tym przez duże H ten temat wracał m.in. w angorze z 2010 czytamy w tekście Adama halbera słowa Pawła Kukiza, który odnosił się do całej tej sytuacji i odnosił się w sposób dosyć taki poważny doniosły, nawet patetyczny. Momentami to był rodzaj walenrodyzmu, tak mówi o tej piosence Paweł kukiwał. Ja myślę, że to śmieszna przeróbka, ale Paweł Kukiz mówi, że to był rodzaj walenrodyzmu, jestem człowiekiem szczerze wierzzącym, mam głęboko wpojone zasady wiary, ale nagle zaczęły się dziać rzeczy, które wzbudziły mój głęboki sprzeciw i kazały protestować powstała partia, która jak mi się wydawało wykorzystuje moją religię do robienia polityki, było tak irytującym robienie socjotechniki. Z czegoś, co jest boskie, co jest sacrum, że postanowiłem prowokacyjnie z brukać owocsacrum, żeby pokazać, że oni robią to samo obserwowałem członków tej partii, jak bratali się z moim proboszczem, jak popijali z nim jak klepali się po plecach? Jak uważali, że nic się nie stało, kiedy ten ksiądz zresztą autentyczna postać z mojego miasta. To jest tutaj dosyć ważne, wracając pijany z Kolendy rozbił swoją tiotę na drzewie. Im to nie przeszkadzało dla niej był to fajny chłop, ale dla mnie ani on ani tym bardziej oni fajnie nie byli gardziłem nimi i chciałem cały ten układ rozwalić. Tak to był walenrodyzm. Ja oczywiście wierzę, że to był pewien akt sprzeciwu ze strony Pawła Kukiza, który no wielokrotnie mówił o tym, że z osobą wierzącą okne. Natomiast robimy z tego coś bardzo poważnego robimy, robimy z tego absolutnie poważny protest sąk pojawiają się poważne słowa w rodzaju walentrodyzmu. No troszeczkę tutaj jest za dużo, bym powiedział, jeżeli chodzi o rejestr no.
Tak, tutaj Kukiz jeszcze kończę tę swoją wypowiedź, następująco, nagrywaliśmy płytę długo sam z sobą dyskutowałem czy ten utwór powinien się na niej znaleźć? Miałem obawy, czy jednak nie przekroczyłem pewnych granic, wreszcie zdecydowałem, co mnie do tego skłoniło. Powiem może górnolotnie Polska, Bóg ojczyzna Paweł może górnolotnie Paweł, no to nagrałeś paruminutową saty rokową, no już na spokój się. Ja nie wiem, znam osoby, które poznały Paweł Kukiza, i które twierdzą, że Paweł Kukiz był troszkę inny 20 lat temu był trochę inną osobą niż dziś. I mam takie wrażenie, bo ja byłem dość dużym fanem Paweł kiza, jako nie wiem, dziesięciolatek, powiedzmy tak lubiłem tutaj te cynglowe rzeczy tam cały mnie itd. to było fajne, bo rok i piepopie jednocześnie no fajnie fajnie i zabawne. I mam takie wrażenie, że rzeczywiście gość odpłynął bardzo bardzo daleko. Mówimy o tym więcej w odcinku pod kaseksu poświęconym pałowi klikizowi, ale, ale ja nie wiem, co się co się musi człowiekiem stać, żeby, żeby nagle wszystko co robisz włącznie z napisaniem głupiej przeróbki, naprawdę no ś śmieszczna pioseczka. Tak to jest zwalany odyzm i BU honor ojczyzna. No i jeszcze nie rozumiem, że te rejestry są tak wysokie, że aż robił się śmieszne, to to ja nie wiem, natomiast tutaj jeszcze w tekście Adama halberra jest oczywiście wzmianka o tym, jak wyglądało przesłuchanie prokuratorze Pawła Pawła Kukiza. Wydaje mi się, że ci dzieci rokmiii z dla dziewięćdziesiątych chodzi po prostu mijali w drzwiach tej prokuratury, będą Kazik wychodził Kukiz wchodził nie no i podobno wyglądało to tak pani prokurator zapytała, dlaczego pan napisał ten tekst Paweł Kukiz, to nie ja napisałem, to Szatan napisał, jak to Szatan, proszę sprawdzić w za ichsie, tam nie ma mojego nazwiska pod tekstem podpisany jest Szatan. No i co uważa pan, że Szatan chodzi po ziemię i pisze teksty i tutaj Kukiz odpowiada przepraszam, ale właśnie obraziła pani moje uczci religijne podważyła, pani jeden z dogmatów mojej wiary, jakim jest istnie szatana? Było tak przez otwarte okno spłynęła kartka? Jakaś siła kazała mi przepisać, znajdując się na niej słowa. No i to z tą kartką spłonęła. No i dalej Kukiz mówi, że nie po to, studiowałem prawa administrację, żeby nie umieć się bezpieczne taki wypadek po pierwsze w tekście napisane było ZChN, a skrót od wiadomej partii pisało się przez małeh. Po drugie, ten pomysł z szatanem zresztą podobne paten zastosowałem w poprzednim ustroju itd. więc to jednak jest jakiś takie. No tutaj wykiwałem i prokuraturę. Proszę pana, i wykiwałem zhn i polską prawicę i wszystkich i kościół i wyszedłem na ten dobrze, a jednocześnie to był walentrodyzm, bo honor ojczyzna no w zasadzie jestem bohaterem Narodowym i tym szczyttnym fortelem wykiwałem wszystkich.
Tak, tak tak tak łącznie z polską oczywiście, bo Polska zawsze zawsze przegrywa jak się okazuje, no tak no sama ta ruskmina dotycząca tych trików. Tak tego H tego szatana tej dowcipnej rozmowy w prokuraturze, która miała miejsce lub nie tak bym powiedział, to jest jeszcze okej, tak ale, dopóki nie wjeżdża ten taki narodowo wyzwoleń. Czy wątek czy jakiś taki po prostu płomienny i religijny no tak no potem już pierwsi i Kukiz no za bardzo nie sięgali po ten numer no ale to też taki numer z 1 strony uniwersalny, bo oczywiście o tych jakiś nadużyciach ze strony kleru to będziemy potem mówić mówić, mówić był też nam taki popularny dosyć film parę lat temu rozmaite rzeczy. Natomiast no to jest związane jakoś tam ze swoim czasem właśnie poprzez tytuł z małym czy z dużym chato, to niema tutaj znaczenie. No było to było to praw niesamowite. To były wątki muzyczne, ale musimy tutaj poruszyć też wątki kinowe kinematograficzne, no bo i filmy rodziły rozmaite problemy i kontrowersje. No mamy taki film pewnie życie ostatnie kuszenie Chrystusa Martina skoczsego. Wiadomo, że filmy zagraniczne wjeżdżały do nas z opóźnieniem, więc tutaj, co to przecież ta nie lata dziewięćdziesiąte, no ale w latach dziewięćdziesiątych zaczęło się zamieszanie wokół właśnie ostatniego kuszenia Chrystusa. Tutaj dla przypomnienia dla tych, którzy już dawno tego filmu nie oglądali ze strony kultura dobra PL troszeczkę jakieś takie rezime dotyczące tego filmu bardzo bardzo to jest sprawny. Widzimy tu Chrystusa patrzącego jak prostytutka uprawia seks mężczyznami i pomagającego rzymskim żołnierzom przybijać do krzyżanie winnego i sprawiedliwego człowieka, chociaż na samym końcu filmu Jezus ostatecznie decyduje się ponieść śmierć na krzyżu. To jednak nie umniejsza to obrzydliwości wcześniej wskazanych heretyckich sugestii co do naszego pana tutaj jeszcze na początku tego tekstu w filmie tym odziera się pana Jezusa z boskości, a przedstawię się go za to jako zwykłego człowieka targanego przez wątpliwości pokusy i grzechy. I tutaj można zrobić taki króciutki przystanek. No bo ja też znowu nie będę się mądrzył jako osoba niewierząca nie praktykująca et Cetera, ale miałem pewne doświadczenia związane z kościołem katolickim przez kilkanaście lat. I wydaje mi się, że człowieczeństwo Chrystusa jest dosyć istotnym wątkiem w nowym testamencie, a ja tak mi się coś wydaje, że to bluźnierstwo jednak, jeżeli możemy się go doszukiwać w ostatnim kuszeniu. To nie polega jednak na człowieczeństwie, bo mówimy 1000000 × podczas każdej mszy o tym, że jako członek dbb, że jest to człowiek i Bóg jednocześnie, więc cóż. No wiadomo, że jak jest taka poważna, analiza tego typu źródeł w rodzaju kultury, dobra może się źle skończyć, ale ciekawe jest to dosyć takie. No mocne przeoczenie, bym powiedział tak z punktu katolickiego.
Tak ja może tak pokrótce jeszcze tylko powiem, że kultura dobra to jest serwis, który zajmuje się recenzowaniem filmów pod kątem znaczy sprawdzaniem ich przez pryzmat katolicyzmu i niedopuszczaniem, żeby przypadkiem jakiś tam przykładd twojemu dziecku dysonans do głowy nie wszedł związany z tym, że podobał mu się jakiś film, ale tam jest jakiś wątek tego lepiej omijać te filmy, o których mówimy, że lepiej omierzmy zamiast taka skala z trupimi Czechami, która, która sugeruje, że film jest albo wyraźnie zły albo albo niewyraźnie zły albo albo właśnie tak.
Czy film jest bardzo cywilizacja śmierci tylko troszkę.
Tak tak. No i tam pułęda tego tekstu jest taka, że krótko mówiąc film pt. ostatnie kurzenia Chrystusa, to ohydna herezja i straszna brluźnierstwo przeciwko panu Jezusowi można na to odczytać, ale z drugiej strony gais. No mówicie jednak o Marciniec korseze gościu, który z, którego filmów bardzo często żyje, że poszukiwanie w ogóle duchowości, 2, że gość, którym publicznie mówi o tym, że jest katolikiem, czy, że to jest gość, który z, którego filmów często też wychodzi po prostu to, że jest raczej bywa konserwatywny, tak, że to nie jest jakaś straszna konserwa. Tak ale, że to jest jednak starczy pan nowojorczyk, tak katolik z włoskiej dzielnicy itd. że to nie jest jakiś tam drapieżny antykatol w ogóle.
To nie robi jeszcze papieża robiny ze skorscezego antychrześcijańskiego, reżysera. To jest niepoważna sprawa jeszcze jak sobie weźmiemy, te późniejsze rzeczy nie jakieś tam milczenie itd. no i dużo dużo tego typu wątków, które wskazują na to, że no celujecie w złą stronę.
Milczenie też jest określone na tej stronie było.
Się tak ocie no okej okej.
Tak, no bo tam nic nie czytałem, dlaczego, ale chyba wiem, dlaczego nie będę spacerował taką, ale chyba wiem, dlaczego, chociaż no to absolutnie nie jestem chrześcijańskiej jacieka, że już naprawdę, niemniej no okazało się, że ta kultura dobra, które, jakby twórcy kultury dobra w tym tekście, który powstał parę lat temu, no zgadzają się z opinią posłów, w jakiej partii oczywiście ZChN. Tutaj mówię o posłach Marku Jurku, znanym i kochanym przez wszystkich Marcinie Libickim i Macieju srebrrze oraz z 1 posłem KPN u, czyli przemysłaowym sytkiem też nie wiem, czy to był poseł członkiem KPN, którzy to 4 panowie stwierdzili, że Basta, kiedy usłyszeli, że film został wyświetlony w kinie pałacowym w Poznaniu pozdrawiamy?
Pozdrawiamy byliśmy.
W roku dziewięćdziesiątym trzecim w ramach jakiejś takiej jakiejś takiego przeglądu właśnie filmów, którym w różny sposób patrzą na nowy testament i Ewangelię. I na Biblię i te bibblijne itd. tam oczywiście był też puszczany Pasolini m.in. i ale też Piłat i inni Andrzeja Wajdy tak no i skarsa to był film już wtedy parulet kilkuletni. Tak wiadomo, że kiedyś było także filmy wchodziły do dokiny, albo wcale nie wchodziły albo wchodziły z rocznym dwuletnim opóźnieniem, natomiast wtedy to jednak już była rzecz, która chyba zakładałbym, że mogła wychodzić na wałhsach np. nie wiem. To nie była jakaś wielka nowość nie no, a nie stwierdzili, że to jest wielki wielki skandal, to, że ten film został wyemitowany. Cytuję za tekstem z kina z roku dziewięćdziesiątego trzeciego Marek Jurek, przyznał otwarcie, że firmom nie widział śledził jedynie ukazuujące się na świecie prasowe, recenzje powiedział jednocześnie dziennikarzom, że ostatnierzenie Chrystusa jest filmem brźnierczym, bo obraża osoba Boga. Co w polskim prawie podlega sankcji. I jeszcze tutaj jest krwi tekst kończy się takim bardzo zabawnymkrędem, że ostatnio kościół zgłosił również, że telewizji zastrzeżenia do recitanu Zbigniewa zaachbo zawahackiego, bieg zbichhow. Ja pamiętam ten recital, powiem szczerze nie przypominałem go sobie na potrzeby tej audycji, co tam było tam będę był man i Materna i z Zamachowski, które wtedy było odkryciem polskiego kina. Tak.
Były były dowcipy były piosenkisko, TR czoł nie tak tak było było tam troszkę muzyczki, rzeczywiście Zamachowski, tam wyśpiewał jakieś tam wież wódka w parku wypita albo zachód słońca, jakieś tego typu historię. Natomiast chyba pokazuje, że kościół chciał po prostu zeżreć wszystko, to znaczy, żeby nie było nie było niczego i my zaczniemy od nowa budowa i cywilizacji, bo coś poszło bardzo bardzo, żeby tych 3 lat cłać musimy się pozbyć tak Kukiza Kazika-li kogo tam macie jeszcze ten Zamachowski. Tak Zbigniewa Zamachowskiego marcintina skorsezę, tak po prostu musimy wyczyścić tutaj elitę kulturalno, to taki sprzęt od nowa. To.
Jest taki strzałek przed zamiast tego BIK zbichrzłu była nie wiem pu tawariis mang też uwierzył, że kościół miałby jakiś problem.
Myślę szczerze, że oni rzucali kość, mi po prostu w tygodniu nie tak tacze tak tak tak do kogo dzisiaj do kogo dzisiaj tak to to było wszystko losowane. No to jest wspaniałe no i te słowa Marka Jurka, jednakże filmu nie widział śledził jedynie ukazujący się na świecie prasowe. Recenzje. Ja myślę, że to jest esencja w ogóle tego rodzaju protestów, bo to jest coś, no trzeba tutaj oddać, że fajnie, że niektórzy się przyznają, że tyle na tyle odwagi cy cywilnej, żeby powiedzieć, że nie widzieli czegoś przeciwko czemu protestują, ale jest to jednocześnie bardzo bardzo głupie dodajmy.
Jak trwały protesty w okolicy premiery żywootu Brajana na Zachodzie, tam duchowni protestowali przeciwko filmowi Monte paytona. To tu chyba w tym kontekście padło, że tam zapytali któregoś duchownego dziennikarza, czy w ogóle ksią widział ten filmom powiedział, że nie trzeba widzieć świni, żeby wiedzieć gdzieśmierć. Marek jułek nie efektownie prawda, ale równie efektywnie, bo to, bo.
To kulturalny człowiek to on takich brzydkich rzeczy nie mówi, ale tak ja nie nie widziałem, ale nie mam problemu, żeby przeciwko temu protestować. No co tam jeszcze w wyborczej z kwietnia dziewięćdziesiątego trzeciego roku, czytaliśmy, posłowie zhn nie zamierzają poprzestać na protestach przeciwko filmowisko cezę zdaniem posła srebro. Powszechnie obraża się uczucia katolików, co nie spotyka się z należytą reakcją ze strony organów ścigania, być może skłoni to nas do tego, by podjąć specjalne działania polegające na powołaniu jakiegoś biura interwencyjnego, uruchomienia specjalnej. Księgi powiem tak, jeżeli nie jestem znowu właśnie nie jestem znawcą historii kościoła, ale wydaje mi się, że ten pomysł były realizowany i że to nie był nie był dobry pomysł. On był też podchwytywany przez już takie powiedzmy świeckie rozmaite ugrupowania. Prawda czy rządy specjalnej księgi, która będzie rejestrować tego typu wystąpienia obrażenia uczuć religii katolickiej, powiedział poseł na poniedziałkowej konferencji prasowej, więc Indeks ksiąg zakazanych wraca, jeżeli zhn byłby wtedy u władzy, to myślę, żeby wjechał ten Indeks przynajmniej na chwilę.
Poseł srebra powinien tam jeszcze myślał, że kurczek, gdyby tak ubrać tych ludzi z tego urzędu na czerwono np. nie, jeżeli mi takie kapelusze z takim rondem kur fajne. By.
Było fajne, to było fajna to Super i myślę, że jeszcze kilka innych kostiumów by się znalazło. Jak tego tym czytam, ale.
Sprawę te skomentował na łamach gazety wyborczej z 23 kwietnia roku dziewięćdziesiątego trzeciego Ernest Skalski w tekście kuszenia prokuratora. To bardzo zabawno pokaz ostatniego kruszenia Chrystusa marcinasko stał się przedmiotem postępowania prokuratury w Poznaniu na wniosek 3 posłów ZChN jednego z KPN filmu tego wszakże nie wyświetla się w telewizji, którą można oglądać każdy nie zaskakuje się jego projekcją na placach czy na stadionach. Można zatem nie oglądać i to możliwości skorzystali posłowie składający do z powodu obrażenia cudzych uczuć religijnych bez upoważnienia ze strony obrażonych. Jest to łatwe, znaczy w sensie łatwy Przytyk, ale bardzo dobrze napisane muszę powiedzieć, że to jest całkiem całkiem zgrabnie ujęte i dalej pisze Skalski następująco by zobaczyć kuszenie trzeba wykupić bilet na ten właśnie film. Albo, więc widz sam wystawia na szwank swoje już religijny i wtedy trudno winić kogoś innego o ich obrazę, albo nie ma tych uczuć. Czy też ma inne i wówczas takiej obrad tak i wówczas także obrazy nie ma jakim, więc prawem władza ma nie dopuszczać by film ten obejrzał. Każdy, kto chce obejrzeć. No i tak są to pytania, które będą powracały na przez przestrzeni kolejnych lat. Prawda wolnej Polski nie w kodeksie różnych bardzo taksówkę do dzieł. Tak.
To są takie rzeczy, które po prostu wracają jak refren, a te argumenty Skalskiego no właśnie jakoś tam nie lubię tego słowa, bo one jest podchwytywane czy podkradane przez różne takie ugrupowanie, ale jest to zdroworozsądkowe. Jednak nie chcesz to nie oglądaj, ale to nie przekonało wszystkich, bo już w maju wyborczej mamy tekst księdza Stokowskiego, który odnosi się tutaj bezpośrednio do tekstu Skalskiego, wchodzi z nim w polemikę. I tutaj w artykule kuszenie prokuratora, a dotyczącym filmu ostatnie kuszenie Chrystusa, redaktor Skalski protestuje przeciw ewentualnemu zakazowi wyświetlania tego filmu, pisząc, że nikt nie musi go oglądać, że jest to kwestia wyboru. Czy jednak taka argumentacja byłaby wystarczająca, gdyby chodziło np. o film antysemicki. Myślę, że dobrze byłoby, myślę, że dobrze byłoby, aby Gazeta wyborcza spróbowała przeanalizować trudny problem wolności wypowiedzi w mas mediach w sztuce w kulturze właśnie w aspekcie antysemityzmu itd. z poważaniem ksiądz Stokowski. No ten wątek semicki i antysemicki, wtedy rzeczywiście pojawiał się w kontekście tych właśnie obraz uraz itd. tak dobrze no tutaj chrześcijański jakiś taki antychrześcijański to może. Ale gdyby był np. antysemicki, więc grało się w tym grało się w tamtym czasie bardzo mocno to jest taki argument, który potem już był no zużyty. No już zmienił się kontekst, pojawiały się inne wątki. Oczywiście w miejsce tutaj judeizmu, powiedzmy, skoro już wątek religijny, no to pojawił się islam po drodze, ale wtedy tak tak no okej. No to jest też taka argumentacja wiesz, która się cały czas pojawia w jakiś takich debatach między prawicą, ale lewicą nie, że no to można obrażać nas, ale, gdybyśmy np. nie nie do końca tak jest oczywiście, ale jest to jest to argument ręczny, ale to też pokazuje jak się retoryka zmieniła, to znaczy jak się zmieniły narzędzia. Tam mechanizm jest podobne, ale już są inne rekwizyty, tak naprawdę.
Tak, tak ten argumentom AD żydum ewoluowało gdzieś po drodze i zmieniłło się w argumentu od muzułmaną. Tak to Mahometa nieryzujesz, tak być tak to rzadko i jakiś czas tak, bo tak się składa, że przed nagraniem dzisiaj rozmawiałem z to zabrzmi jak zabrzmi, ale to jest prawda, rozmawiałem z pod drabinem warszawskim. I gada powiedziałem mu właśnie o tym argumentcie i o tym, że tego typu argumenty no przewijały się przez polską prasę i już pomijam to, że to po prostu wprost antysemcki, no bo one zawsze są podszyte jakimś takim. No wiadomo właśnie mocodawcy i jakby tam byście się z nich nabijali. Nie wiadomo, kto rządzi światem, nie, że to są tego typu klimaty, no ale właśnie powiedział mi on tęże podabin, że kurcze, że tak naprawdę jak się jest osobą pochodzenia żydowskiego, tak świadomie obchodzenia żydowskiego, to przez całe dzieciństwo w latach dziewięćdziesiątych wszystkie takie osoby oglądały na murach. Po prostu nie wiem wiszące gwiazdy Dawida i i antysemickie hasła itd. itd. i to była rzecz, która wisiała wierz w miejscach publicznych, które, która była pokazywana wszystkim dzieciom dorosłym pochodzenia żynowskiego itd. no i trzeba było z tym jakoś żyć, no to, że to jest troszeczkę inna sytuacja, tak, czyli, zakładając nawet, że ostatnie kruszenie jest firmem anty chrześcijańskim nie jest mówił to nie powiedzieliśmy chyba tego bardzo dość wyraźnie nie jest przy okazji, proszę państwa, ale nawet, zakładając, że, żeby było no to trudno no to używanie tutaj akurat argumentu związanego ze społecznością żydowską. Polską nie ma najmniejszego sensu. Nie wiem tak i jest no jest anceemickie przy okazji trzeba powiedzieć, proszę księdza.
Tak jest. No, więc taka to była taka to była debata Skalski, jeszcze odpowiedzią na tę polemikę księdza Stokowskiego. Tutaj antysemityzm, podobnie jak antychrześcijaństwo i wszelki inny kierunek zasadjący się na wrogości i agresji do określonych grup ich zapatrywań nie powinien być rozpowszechniany. Chciałbym jednak z ciekawości zobaczyć film, że ZUS sztandarowe dzieło hitleerowskiej propagandy antysemickiej na tej samej zasadzie przeczytałem. On dziś protokoły mruz Syjonu i przejrzałem y Camp itd. itd. to znaczy no do czego wzywa z caski do niecenzurowania, choćby ku przestrodze, tak, aby pewien no to to jest też ten temat, który wraca w kontekście publikowania min Camp no nie wydawać tego bez omówienia krytycznego nie wydawać tego jakiś takiego gołej formie. No ale nie będziemy udawać, że tego typu tekst nigdy nie powstał i do tego samego tutaj wzywa Skalski i co jest ogólnie dobrym argumentem. Tak w tej całej debacie?
Tak, potem jeszcze do sprawy odniósł się m.in. Marek Henrykowski to jest poznański filmoznawca, który wysłał swoją opinię do prokuratury, Rejonowej Poznań Stare Miasto. Ta opinia jest bardzo długa i ona była zamieszczona w jednym z numerów kina z roku dziewięćdziesiątego trzeciego, więc nie będziemy mieli przytaczali całej, ale tam są jest tak kilka kilka punktów konkluzji takiego do takiego podsumowania. I zacytujemy może 2 z tych punktów one są w ogóle istotne w kontekście no generalnie dyskusji o o tym, co jest obrazą uczyczylinie ha co nie mianowicie pisze Henrykowski, tak film Martina z korsezę, choć odbiegający od tradycyjnych przedstawień i kontrowersyjny w ukazaniu postaci Chrystusa mieści się w granicach przyjętej w naszej kulturze swobody twórczej i przysługującej dzieł artystycznemu. Jego publiczna projekcja 5 kwietnia dziewięćdziesiątego trzeciego roku poznańskim kinie pałacowe nie była ani intencjonalnym, ani faktycznym znieważeniem przedmiotuii religijnej nie może, więc być uznana w świetle obowiązującego u nas prawa za obrazę uczuć religijnych zebranych przez prokuraturę materiałów. Wynika jasno, że organizatorzy pokazu zadbali o to, aby uprzedzić potencjalnego widza o szczególnym charakterze filmu. I jeszcze jest drugi punkt analiza filmu z korrcezy nie daje żadnych podstaw do stwierdzenia, iż został on nakręcony z zamiarem obrazy uczuć religijnych. W przekonaniu takim utwierdza dodatkowo umieszczony na początku filmu od autorskich. Komentarz informuje on w sposób jednoznaczny o nie ortodoksyjnym o charakterze dzieła i pośrednio sygnalizuje jego związek z wielowiekową tradycją przedstawieniową misterium i psychomachii narzucającą całego mu widowisku określoną poetykę i wymowe. No tę sprawę umorzono. Co nie dziwi jakoś specjalnie, no, bo jest to straszna bzdura. No aż ten przykład ciekaw jestem, czy to się czasami nie zdarza, że jest jak przed jakiś nie wiem DKF taki miejscowy na jakiś wsi czy gdzieś i ktoś puści Pasoliniego, czy właśnie np. tego skorsowego np. i i przyjdą miejscowi katolicy zaczną protestować i wzdłuż uprawy do wójta. I potem ktoś ma nieprzyjemności. Zakładam, że takie rzeczy mogą się dziać gdzieś tak lokalnie tylko po prostu o tym nie słyszymy, bo to akurat nie jest ani kinopołacowe, ani jakieś prawda duże kino studyjne w Warszawie czy w krako.
Jasne jasne, że mogą się dziać. No ja przypominam sobie z mojego rodzinnego miasta sprzed kilku lat próba odwołania koncertu chyba wejdera już nie pamiętam, ale to naprawdę nie jakaś prehistoria, tylko coś, ale 2017 osiemnasty mogę teraz się mylić, ale jest to jest to rzecz niedawna, więc tak rzeczywiście nikt z kina pałacowego nie został skazany Marcin skorsa nie został skazany nie został postawiony przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Byłoby to bardzo skomplikowane z bardzo wielu względów, więc wszystko chciałoby się powiedzieć, dobrze się skończyło, gdyby nie to, że w kolejnym odcinku będzie jeszcze mówić o tego typu sytuacjach bardzo podobnych, które czasami kończyły się wyrokiem. Akurat.
Wyobraź sobie np. by było także mariska zadania może przejechać do Polski, bo wiemy, że on był w Polsce, bo tak kollegował się m.in. z 2 z mistrzem Wajdą. I wyobraź z panem mistrzem panem mistrzem i wyobraź sobie naszrzysko, wtedy nie przy przyjął nie może przejechać do Polski, bo ktoś kiedyś puścił w kinie pałacowym, takiekuszenie, a jednocześnie Roman Polański jeździ co chwila w tej współpracy?
Warszawy jest szczerze musi wytłumaczyć. Andrzejku, słuchajmy to się chyba nie ten nie w tym roku się chyba nie uda. A dlaczego no wie jestem Szafraniec.
I Marek Jurek, ten.
Kojarzysz tak, no tak, to tak kojarzy Mar Marcin, ale on oglądał ten film w ogóle nie, więc taka to była sytuacja i takie to były sytuacje, a to oczywiście nie wszystko z rzeczy, które dla was przygotowaliśmy, to był odcinek podcatu lub czasopisma o latach dziewięćdziesiątych i zerowych w kontekście polskiej prasy z tamtego okresu żegnają się Mateusz Witkowski. I to ja.
I ja jestem Bartek przybiesz.
To jest o takie są fakty dziękujemy.
Dziękujemy bardzo i widzimy się w drugiej części.
Czasopisma.
Lub czasopisma.
Lub czasopisma.
Lub czasopisma lub czasopisma.
Lub czasopisma.
Lub czasopisma.
To kaem i pod. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: LUB CZASOPISMA

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA