REKLAMA

Choroby zapalne jelit

Gościnnie: Zdrowa Rozmowa Podcast Gazety Wyborczej
Data emisji:
2023-05-24 06:00
Prowadzący:
Czas trwania:
29:13 min.
Udostępnij:

Na wrzodziejące zapalenie jelita grubego i chorobę Leśniowskiego-Crohna choruje blisko 100 tys. Polaków. Pierwsze objawy to bóle brzucha i biegunki, które prowadzą do wyniszczenia organizmu i osłabienia. Choroba wpływa także na emocje, życie zawodowe, relacje intymne, wiąże się często z depresją, lękami i poczuciem wykluczenia ze społeczeństwa. Na czym polega nowoczesne leczenie? Odpowiada gastroenterolożka dr n. med. Maria Wiśniewska-Jarosińska. A o życiu z chorobą mówi pacjentka Monika Leder-Jankowska.

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Witam w kolejnym odcinku zdrowej rozmowy mówi do was Kasia Staszek. Dziś tematem są przewlekłe choroby jelit kilka dni temu 19 maja obchodzony był światowy dzień nieswoistych zapaleńeń jelit. To jest dzień, który ma podnosić naszą wiedzę na temat sytuacji osób z chorobą Leśniowskiego krna i z wrzodziejącym zapaleniem jelita pierwsze skojarzenie z tymi chorobami, to bóle brzucha. Jeśli ktoś wie coś więcej wymieni także biegunki takich wizyt w toalecie, chorzy mają nawet kilkadziesiąt w ciągu każdego dnia. Oznacza to oczywiście ogromne wyniszczenie organizmu i ciągłe osłabienie, ale choroba wpływa także na emocje na życie zawodowe na relacje intymne, wiąże się często z depresją lękami z poczuciem wykluczenia ze społeczeństwa na wrzydziejące zapalenie jelita grubego i chorobę Leśniowskiego krona choruje blisko 100 000 Polaków zachorować. Może i małe dziecko i osoba dorosła u większości osób Cho choroba pojawia się przed 30.05. rokiem życia. Dziś ode mnie wiele nie usłyszycie, bo przygotowałam dla was coś lepszego niż mój głos, poprosiłam osobę z chorobą Leśniowskiego, krna, żeby opowiedziała nam swoją historię, a po niej usłyszycie ekspertkę gastrontrolożkę, która powie, jakie badania należy wykonać by postawić diagnozę i opowie o najnowszych metodach leczenia. Posłuchajcie, proszę o historii pacjentki Moniki Leder, Jankowski.
Choroba zaczęła się u mnie około 20 lat temu był to czas, kiedy ja wchodziłam w dorosłe życia podjęłam decyzję o wyjeździe z rodzinnego domu, wyprowadziłam się 300 km dalej do swojej wymarzonej szkoły zamierzałam związać swoje życie z tańcem. Niestety w trakcie nauki zaczęły pojawiać się u mnie dolegliwości takie jak osłabienie ospałość brak energii, no i biegunki. Ja oczywiście zaczęłam zrzucać to na karb życia studenckiego bardzo intensywnego, ale jako, że moja mama również choruje na chorobę krona, to, gdy przyjechałam w któryś weekend do domu odwiedziny, no to jej decyzja była bardzo szybka. Idziemy na badania no i te badania wykazały, że faktycznie prawdopodobnie jest to choroba krona, oczywiście ta diagnoza nie była szybka i taka prosta, bo najpierw było podejrzenie choroby stawu później choroby krwi i gdzieś tam musiałam się odbijać o różne drzwi różnych specjalistów aż w końcu trafiłam pod odpowiedni adres i została postawiona ta diagnoza choroby krona. Te objawy właśnie takie osłabienie anemia biegunka to są takie pierwsze podstawowe objawy. Ja bardzo często jak ktoś mnie pyta, co to jest za choroba, czym ona się charakteryzuje, mówię bardzo upraszczając, ale to też jest takie pokazanie bardzo obrazowe zadaje pytanie, czy miałeś kiedykolwiek tzw grypę jelitową jelitówkę. Jeśli odpowiedź jest tak, to ja mówię, no właśnie, więc to jest taka jelitówka, tylko ono trwa kilka tygodni albo miesięcy, tak jak mu jest to duże uproszczenie, ale mniej więcej tak to wygląda. My mamy permanentną biegunkę, która właściwie zamyka nas na życie społeczne, zawodowe w takich ekstremalnych momentach już moje choroby, kiedy te zaostrzenia były bardzo silne i coraz częstsze dochodziło do tego, że ja nie byłam w stanie wsiąść do autobusu do komunikacji miejskiej. We mnie zrodziło się coś w rodzaju takiej fobii przed tłumem ludzi i przed zamkniętymi pomieszczeniami. W momencie, kiedy ja miałam siąść do autobusów, we mnie pojawiała się panika. Co ja zrobię, gdy nagle pojawi się skurcz brzucha i konieczność pójścia do toalety, no może dojść do katastrofy. Tak naprawdę ja, jeżdżąc do pracy, musiałam zrezygnować z komunikacji jeździłam albo taksówkami albo prosiłam kolegę koleżankę, który miał po drodze, żeby mnie podrzucił, to samo dotyczyło życia społecznego towarzyskiego, wszelkie wyjścia na koncerty. To w ogóle było nierealne, jak już pozwalałam sobie na wyjście do teatru czy kina, to zawsze rezerwowałam miejsca skrajne, tak, aby mogła niepostrzeżenie nie przeszkadzając innym widzom wyjść do toalety, zrobienia zakupów w pobliskim markecie, który nie posiadał toalety, również graniczą z cudem. No, gdy już musiałam wyjść, bo po prostu trzeba było zrobić zakupy, no to niejednokrotnie zdarzało się, że w trakcie robienia zakupów po prostu porzucałam wózek z zakupami i biegłam do domu, żeby skorzystać z toalety. Zdarzało się też tak, że po prostu nie zdążyłam dobiec nie zdążyłam dobiec i i poleciało mi po nogach i mimo że tak naprawdę minęło już od tego czasu sporu lat. To ja nawet mówiąc teraz o tym mam dreszcze i czuje wstyd czuje wstyd czuje takie upokorzenie, bo choroba krona czy w ogóle nieswoiste choroby zapalnej jelit, jakim jest też wrzedziejące, zapalenie jelita grubego, są to choroby, które wyniszczają nas nie tylko fizycznie, ale i psychicznie, bo będąc Wdą dziewczyną, która zaczyna dorosłe życie poznaje partnerów znajomych, organizuje sobie życie zawodowe. To takie sytuacje, jak po prostu popuszczenie w majtki, nazywając to po imieniu są czymś upokarzającym. Ja wracałam do domu, wchodziłam pod prysznic i płakałam, bo moje poczucie wartości po prostu było tak podkopane, tak zrujnowane, że właściwie wszelkie plany na życie, jakie miałam. Ja zarzuciłam, bo nie wierzyłam w siebie nie wierzyłam, że dam w sobie radę z realizacją marzeń, które w mojej głowie się rodziły moje leczenie zachowawcze farmakologiczne trwało około 12 lat, razem z moją ukochaną. Panią doktor szukałyśmy leku sposobu na to, żeby wprowadzić mnie w końcu tą wymarzoną upragnioną remisję. No niestety nie dochodziło do tego, ja cały czas straciłam na wadze coraz gorzej się czułam. No i wtedy została podjęta decyzja, że czas na operację operacja miała być operacją radykalną, czyli miało być to usunięcie jelita grubego i wyłonienie 100 mi już dożywotnio. Wtedy ja nie czułam się na to gotowa. Myślałam o tym, że stomia jest to coś tak obrzydliwego tak odrażającego, że już chyba wolę chodzić z tą pieluchą niż ze stomią. Ja wtedy byłam mężatką całe pół roku i ja naprawdę myślałam, że w momencie, kiedy wyłonią mi tą stomię, to mój możnie zostawi. I ja zostanę starą śmierdzącą brzydką kobietą zamkniętą w 4 ścianach bez przyjaciół bez znajomych. Ja wręcz wtedy powiedziałam, że jeśli mają mi tą operację zrobić, to po prostu niech mnie nie wybudzają z niej, bo ja nie chcę żyć czymś takim wtedy właściwie doszło do czegoś niesamowitego. Możemy to traktować w kategoriach cudu, że właściwie w dniu operacji operację miałam mieć o godzinie jedenastej, a o godzinie dziewiątej przyszedł do mnie pan profesor i powiedział, że on chyba jeszcze da mi szansę, bo on widzi jakąś nadzieję jakiś progres. I jeśli jestem z Łodzi, to, żebym się ubrała i wróciła do domu i tak się stało. Ja tego samego dnia jeszcze wróciłam zupełnie niedowierrzając w to wszystko do domu i obiecałam sobie wtedy razem z mężem obiecaliśmy sobie, że postaramy się o dziecko, jeśli to wszystko się nam uda. To wtedy ja zawalczę o siebie i niezależnie od tego, gdzie mi to z tą będą chcieli wyłonić, to ja się na to zgodzę. No ile zdał nam 4 lata w ciągu tych 4 lat, udało mi się zajść w ciążę urodziłam synka, no ale organizm i choroba dała o sobie znać. To było już dla mnie za wiele ciąża bardzo mnie wyniszczyła, później jeszcze okres połogu doprowadził do tego, że ja ważyłam 43 kilo musiałam być odżywiana eteralnie, czyli przez sądy, którą miałam włożoną do nosa przez nas do żołądka. I ja tak w domu funkcjonowała, miałam stojak z torbą dożywienia tego enterlnego, a za drugą rękę trzymałam swojego synka, nie mogłam z nim wyjść, nawet przed blok, bo byłam po prostu poprzywiązywana do tych kabli. I wtedy ja na to mówię, że doszłam do swojej ściany, że każdy z nas ma swoją ścianę, do której dochodzi i wtedy podejmuje pewne przełomowe decyzje. Mnie to była moja ściana. Ja do niej doszłam i wiedziałam, że nie jestem w stanie zrobić już kroku dalej i to był ten moment, kiedy to ja sama poszłam do mojego profesora i poprosiłam go profesorze. To jest ten moment, zróbmy tą operację, była już nie dam rady więcej. No i tak się stało 1 września, był to dla mnie bardzo ważny dzień, bo mój synek wtedy poszedł pierwszy raz do żłobka, a ja wtedy poszłam podnóż obiecałam sobie, że 1 września ja zaczynam nowe życie, przebyłam ogromną ilość rozmów z innymi stomikami, ale i z lekarzami właśnie na temat stomi oswajałam to nieznane. Tak, aby z odwagą wejść właśnie tego 1 września w to nowe życie i było to o tyle niesamowite, że ja już 4 dni po operacji nie prosiłam pielęgniarek o środki przeciwbólowe. Ja miałam w sobie taką siłę i wiarę w to, że ta stomia daje mi nowe życie, że mój organizm w ogóle nie, jakby nie odczuwał bólu po tej operacji. To było niesamowitego. Ja 3 tygodnie po zabiegu pojechałam na casting do seriali paradokumentalnych 1,5 miesiąca po tej operacji, tańczyłam na weselu u mojej znajomej, więc to był taki ogromny przełom i taka zmiana w moim życiu, że w tej chwili sama staram się jak najwięcej opowiadać i mówić o tym, że stomia jest naprawdę szansą na nowe lepsze życie. To nie jest coś, co przekreśla nasze marzenia coś, co wykluczy nas ze społeczeństwa, stomia może dać nam naprawdę nową jakość życia ze stomią możemy pływać ze stomią możemy tańczyć ze stowią możemy biegać możemy uprawiać sporty, możemy uprawiać seks. To jest niesamowite, bo w społeczeństwie jest ogrom stereotypów na temat stomi na temat ludzi ze stomią, że od nas brzydko pachnie, że to jest no coś odrażającego, a tak wcale nie jest. My naprawdę możemy normalnie żyć i zarówno ja na swoim kanale na Instagramie stomalei staram się jak najwięcej o tym mówić i to pokazywać oraz nasze Stowarzyszenie, które prowadzę razem z Pauliną i Justyną z zapaleńcy, gdzie również robimy ogrom fantastycznych rzeczy dla osób z nieswoistymi chorobami zapalnymi jelit i również dla stomików, bo we 2 jesteśmy też stomiczkami w stowarzyszeniu, dlatego ja zawsze staram się podkreślać i mówić, że jeśli doszedłeś doszłaś do swojej ściany i usłyszałeś tą informację, że musisz mieć wyłonioną stomię. Nie załamuj się, bo jest to szansa na lepsze.
Życie.
O życiu ze stomią. Monika Leder Jankowska opowiedziała kiedyś w wysokich obcasach. Ten tekst możecie znaleźć w internecie, a na zdjęciach towarzyszących temu wywiadowi Monika Leder Jankowska pozuje w bieliźnie zrobiła to po to, żeby pokazać. Jak wygląda ciało ze stomią, że nie jest to coś tak strasznego na samym początku sama myślała Monika Leder Jankowska zaczęła leczenie 20 lat temu w tym czasie wiele się zmieniło na lepsze pojawiły się nowe terapie. Poprosiłam naszą ekspertkę gastrontraloszką z Łodzi dr nauk medycznych, Marię Wiśniewską jarosińską, by o tych nowych terapiach opowiedziała w jej wypowiedzi padają nazwy substancji leczniczych. Mówi o programach lekowych dostępnych w ramach NFZ i zrobiliśmy to dość szczegółowo, ponieważ niestety nie wszyscy lekarze mówią o najnowszym dostępnym leczeniu swoim pacjentom. A dlaczego tak się dzieje, też jeszcze dziś wytłumaczymy, posłuchajcie proszą dr Marii Wiśniewskiej jerosińskiej.
Pacjenci, którzy przychodzą z objawami nieswoistych zapaleń jelit, to głównie osoby zgłaszające się albo z krwistą bieguną. Jest to taki najbardziej charakterystyczny objaw wrzodziejącego zapalenia jelita grubego w przypadku choroby Leśniowskiego, krna chorzy najczęściej zgłaszają bóle brzucha biegunkę, również tylko większość tych pacjentów ma biegunkę bez makroskopowe i domieszki krwi mogą tym objawom towarzyszyć rozdane bóle brzucha mogą towarzyszyć niekiedy stany podgorączkowe, uczucie osłabienia, które wynika. No przede wszystkim z niedokrwistości, która bardzo często tym chorobom w okresie właśnie tych zaostrzeń towarzyszy najważniejszy jest problem postawienia rozpoznania, zwłaszcza wczesnego postawienia rozpoznania do tego służą badania diagnostyczne. Tu możemy powiedzieć, że takim ważnym badanianiem badaniem nieinwazyjnym jest oznaczenie kal protektyny w stolcu kal protektyna jest markerem zapalnym, a natomiast sama ocena stężenia kar protektyny w stolcu, no nie wymaga ani ukłucia pacjenta, ani nie wymaga też wykonywania jakichś innych badań inwazyjnych, chociażby badań endoskopowych, stężenie karprotektyny w nieswoistych chorobach zapalnych jelit w okresie ich zaostrzenia jest podwyższone. Ten marker pozwala także różnicować choroby zapalne choroby organiczne od chorób czynnościowych, czyli, jeżeli pacjent np. ma biegunkę, to może być też choroba czynnościowa, to może być zespół jelita drażliwego, nie musi być to nieswoista choroba zapalna je liczy i tutaj to zróżnicowanie. Na początku jest bardzo ważne po to, żeby odpowiednio dobrać leczenie. No, jeżeli się okaże, że taka kalprotekty nam jest podwyższona, no to konieczne są kolejne badania diagnostyczne, jeżeli pacjent ma biegunkę, no to tym najważniejszym badaniem jest wykonanie kolonoskopii z pobraniem wycinków do badania histopatologicznego, bo to badanie histopatologiczne potwierdzi nam diagnozę, czyli wtedy na podstawie badania histopatologicznego jest stawiane rozpoznanie choroby wrzodziejące zapalenieka grubego dotyczy tylko jelita grubego. W przypadku choroby Leśniowskiego kronata diagnostyka obrazowa musi być szersza, ponieważ obejmuje cały przewód pokarmowy, powinniśmy wykonać zarówno kolonoskopię u pacjentów, którzy nie mieli dotychczas ocenianego górnego odcinka przewodu pokarmowego należy wykonać gastroskopię jak równieżcenić lito cienkie tutaj w zakresie jelita cienkiego możemy posłużyć się. No najkorzystniej anterrografią metodą rezonansu magnetycznego albo eteroklizą metodą rezonansu magnetycznego, no bądź w przypadku ograniczenia dostępności do rezonansu magnetycznego bądź istnienia przeciwwskazań do wykonania takiego badania wykonujemy eterrografię bądź teroklizę metodą tomografii komputerowej, a rzadziej korzystamy z takiej klasyczniej radiologii, czyli wykonania pasażu przewodu pokarmowego. Wtedy z papką barytową. To, jeżeli chodzi o diagnostykę, czyli ta diagnostyka, no musi być dosyć szeroka w przypadku choroby Leśniowskiego krona, jeżeli w badaniu endoskopowym. Oczywiście stwierdzamy zmiany charakterystyczne dla choroby Leśniowskiego, krna, czyli owrzodzenia, które tutaj najczęściej są owrzrodzeniami głębszymi niż w przypadku wrzodzijącego zapalenia jelita grubego. Ważne jest, żeby pobrać wycinki i także ta diagnostyka Histopatologiczna, czyli potwierdzenie również w badaniu histopatologicznym, jeżeli jest możliwe, jeżeli dochodzimy do tych odcinków zmienionych zapalnie, także za pomocą metod endoskopowych, to takie wycinki chcemy mieć i chcemy mieć potwierdzenie histopatologiczne w takich sytuacjach. To, jeżeli chodzi o diagnostykę, natomiast biorąc pod uwagę możliwości leczenia, ważne jest postawienie właściwej diagnozy po to, żeby pacjent miał podstawy do refundacji leków, które są właśnie objęte tą refundacją. Zarówno jest 1 grupa objęta refundacją dla wrzodziejącego zapad jelita grubego. No inna, jeżeli chodzi o refundację w chorobie Leśniowskiego krona niektóre z tych leków są refundowane w obu jednostkach chorobowych, ale są pewne różnice w tej refundacji, bo np. w przypadku choroby Leśniowskiego krona nie ma refundowanych leków o działaniu miejscowym, czyli w formie czopków czy wlewek do odbytniczych. One są tylko refundowane dla wrzeczyjącego, zapalenia jelita grubego, czyli to prawidłowa diagnoza jest tutaj ważna z tego punktu widzenia pacjenci, no także mają coraz większy dostęp do nowoczesnych metod leczenia. Te nowoczesne metody leczenia w Polsce są objęte refundacją w ramach tzw. programów lekowych. I tutaj też postawienie właściwej diagnozy jest ważne, ponieważ mamy odrębny program lekowy dla choroby Leśniowskiego krona i odrębny program lekowy dla wrzodziejącego zapalenia jelika grubego w programie lekowym dla choroby Leśniowskiego krna mamy leki biologiczne, tylko i wyłącznie nie mamy w tym programie na razie leków o tzw. małych cząsteczkach, czyli leków immunomodelujących, a jeżeli chodzi o terapię biologiczną, to mamy już dostęp do leków z różnych grup, mianowicie w tej grupie mamy leki z tzwnej grupy antytnfów. I to jest inflix Simap i adalimu map druga grupa leków to są antyintegriny w tej grupie mamy dostępny vedolizumap w formie i dożylnej i podskórnej. I trzecia grupa to są antyinterleukiny w tej grupie mamy dostępny usttekinu map, gdzie terapie rozpoczynamy drogą do żylną, ale później kontynuujemy już począwszy od drugiego podania w formie podskórnej, natomiast wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego w programie lekowym. Mamy dostępne zarówno leki biologiczne, jak również małe cząsteczki. I też tutaj są pewne różnice, mianowicie, jeżeli chodzi o leki biologiczne z grupy antytnfów, mamy dostępne tylko infix Simap w programie lekowym dla wrzodziejącego zapalenia i tak grubego nie ma, a dalimmabu, mimo że jest to lek, który jest zarejestrowany w tym wskazaniu. Mamy antyintegenne, czyli wedolizu map jest tak samo jak w chorobie Leśniowskiego krna dostępny w leczeniu wzodziejącego, zapalenia jej tak grubego w obu postaciach, czyli w formie zarówno do żylnej jak i podskórnej i jest antyinterleukina, czyli jest dostępny utekinu map z tym, że też mamy pewne różnice, mianowicie we wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego utekinu map jest dostępny w pierwszej linii, czyli może być lekiem biologicznym, pierwszego naszego wyboru. Natomiast w chorobie Leśniowskiego grona jest lekiem, drugiej linii, czyli możemy go wybrać w przypadku, kiedy u pacjenta mamy potwierdzoną nieskuteczność lub nietolerancję leków z grupy antytnfów wewrzedzijącym zapaleniu jelita grubego w programie lekowym. Mamy także dostępne tzw leki mało cząsteczkowe, małe cząsteczki, to są leki o działaniu immunomodeljącym, już ponad 2 lata mamy w tym zakresie dostępny lek z grupy inhibitorówki najanusowych, czyli to facitinip, a od 1 maja br. mamy także dostępny filgotinip też z grupy inhibitorówki nazjanusowych to to facitinip jest nie selektywnym inhibitorem kinazjanusowych, podczas gdy wprowadzony od 1 maja tego roku filgotinip jest już selektywnym inhbitorem kinazjanusowych. Także od 1 maja został br. wprowadzony ozanimot jest to lek o innym mechanizmie. Działania też mała cząsteczka jest to modulator receptorów dla sfingozyny. Także jak widzimy zakres i możliwości leczenia rosną w miarę upływu czasu też to, co się ważnego stało w ostatnich latach. To jest zniesienie limitów czasowych, bo do końca 2021 roku leczenie biologiczne bądź immunomodelujące w programach lekowych było limitowane i ten limit, czyli ten zakres czasu, kiedy mogliśmy leczyć pacjentów, wynosił bądź 12 miesięcy bądź 24 miesiące w zależności od leku. Ten limit czasowy został zniesiony wraz z końcem 2021 roku, także od początku 2022 roku leczymy pacjentów. No już bez tego limitu czasowego, czyli to lekarz i pacjent decydują o tym, kiedy zakończyć ewentualnie leczenie, możemy w ramach programu lekowego również zmieniać leki, jeżeli widzimy, że pacjent traci odpowiedź na leczenie, to w przypadku choroby Leśniowskiego krrona możemy je jeszcze intensyfikować, czyli po oznaczeniu stężenia leku Mia naprzeciwciał przeciwko lekowi. Możemy w zależności od wyników tych badań intensyfikować leczenie bądź podjąć decyzję o zmianie leczenia. W przypadku, że działającego zapalenia i tak grubego na razie program lekowy nie pozwala nam na intensyfikację leczenia, ale zawsze możemy dokonać zmiany z 1 leku na inny lek do programów lekowych. Oczywiście nie kwalifikujemy pacjenta zaraz na początku rozpoznania. Tak jest właściwie w niewielu przypadkach, że tak się dzieje, że na początku choroby pacjent wymaga już leczenia w programie lekowym, najczęściej powinien to być już pacjent, który był leczony w sposób standardowy przez standardowe leczenie. Rozumiem, preparaty mesa lazyny bądź sólfa sallazyny, rozumiemy gliko, korty kosterydy o działaniu miejscowym i ogólnym i rozumiemy pod tym mianem również leczenie immunosupresyjne. Tutaj najczęściej stosowanymi lekami z grupy leków immunosupresyjnych są tiopuryny, ale w przypadku choroby Leśniowskiego krona, to także może być metodrexat, czyli dopiero jak pacjent nie odpowiada na standardowe leczenie bądź nie toleruje tego standardowego leczenia. Takiego pacjenta kwalifikujemy do terapii w programach lekowych. No oczywiście ważnym kryterium kwalifikacji do programów lekowych jest aktywność choroby, czyli takie również wskazania musi dany pacjent posiadać tą aktywność choroby. Potwierdzamy w określonych skalach taką skalą w przypadku choroby Leśniowskiego krna jest skala cda i czyli w tej skali pacjent powinien osiągnąć odpowiedni pułap punktów. To jest 300 punktów no bądź niezależnie od wartości punktów, jeżeli pacjent ma aktywne przetoki około odbytnicze, to także może być kwalifikowany do leczenia w programie lekowym. Natomiast w przypadku wrzedziejącego zapalenia jelita grubego taką skalą, którą oceniamy aktywność choroby jest skala maj.
Prawda czy mit każdy.
Gastroenterolog, leczy tak samo zdecydowanie nie lekarz może być bardzo miły, może być lekarzem bardzo drogim, czyli wysoko cennić swoje konsultacji prywatne, ale to nie przełoży się na dostęp do najnowszych terapii, specjalistyczne, leczenie nieswoistych zapalenieli dostępny jest w ramach tzw. programów lekowych, o których mówiła pani doktor, tak jak w przypadku np. leczenia raka, tylko wybrane przez NFZ to środki mogą przepisywać pacjentom najnowsze terapie, czyli lekarz w swoim prywatnym gabinecie, nam ich nie przepisze nie przepisze ich też najwspanialszy lekarz pracujący w małym szpitalu publicznym, a niestety nie każdy lekarz informuje, pacjenta, że lepsze leczenie otrzyma w specjalistycznym ośrodku dobry lekarz powinien swojego pacjenta właśnie w takie miejsce pokierować. Posłuchajcie, jak mówi o tym gastroenterolożka, dr Maria Wiśniewska Jarosińska.
W małych ośrodkach. To bardzo często, mimo że pacjent jest nawet pod opieką specjalisty, czyli gastroenterologa, to mimo wszystko jest leczony, po prostu długo sterydami. I myślę, że bardzo wielu gastroenterologów, którzy no nie leczą biologicznie, tak nie pracują w ośrodkach leczących biologicznie, boi się terapii biologicznej, być może tak i po prostu nieprawidłowo leczy tych pacjentów. To no trafiają tacy pacjenci leczeni latami, jak już się połamie i kręgosłup i są wszelkie możliwe powikłania wtedy do terapii.
A jak samodzielnie sprawdzić, czy w naszej chorobie dostępne są programy lekowe, czyli najnowsze leki dla chorych, którzy spełniają określone kryteria. Nie jest to łatwe nie wyskakuje lista tych placówek, tak po prostu w wyszukiwarce internetowej, więc podam wam teraz dokładny adres strony NFZ, gdzie się leczyć od tego pytania właśnie, gdzie się leczyć, zaczyna się adres tej strony, czyli gsl, gdzie się leczyć gsl. Kropka NFZ, kropka go w KR PL na głównej stronie idziemy do zakładki inne, otwieramy ją i wybieramy pierwsze na liście hasło programy lekowe otworzy się wtedy wyszukiwarka szpitali w rubrykę nazwa programu. Zaczynamy wpisywać swoją chorobę, zaczynamy, czyli piszemy np. leśniow i automatycznie program zupełnie oficjalną nazwą programu lekowego. Lepiej tu właśnie uważać, bo ta oficjalna nazwa czasem może być inaczej sformułowana niż nam się wydawało i możemy przez to nie odszukać swojej Cho choroby poniżej. Wybieramy województwo, które nas interesuje i klikamy, szukaj dostajemy wtedy listom placówek, które oferują terapię w ramach programów lekowych. To już wszystko w tym odcinku zdrowej rozmowy. Dziękuję za uwagę życzą wam zdrowia do usłyszenia za tydzień żegna się z wami Kasia sta. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: GOŚCINNIE: ZDROWA ROZMOWA PODCAST GAZETY WYBORCZEJ

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA