NBP analizuje wyborcze obietnice - Poranny przegląd prasy Macieja Głogowskiego

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Rozwiń » Poranek Radia tokefem.
I jest siódma 7 to jest środowy poranek Radia tokfm Maciej Głogowski. Dzień dobry, mogę mieć pewność, że przywitam się z państwem w ten sposób jeszcze 23 × w 23 kolejne środowe poranki 20.04. taki środowy poranek przypada 8 listopada 5 dni wcześniej kończy się obecna koncesja na nadawanie Radia. To KFM jeśli Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji koncesji nie przedłuży radiotokfm, zamilknie wciąż czekamy na zgodę i odnowienie koncesji. To jest środowy poranek radiatokfm jeszcze raz dzień dobry po przedstawieniu propozycji rządzącej koalicji Prawa i Sprawiedliwości został publicznie przedstawiony szereg demagogicznych pseudo wyliczeń przede wszystkim jeden z członków rady polityki pieniężnej zaczerpnął chyba z sufitu. Pseudo wyliczenie, że podniesienie świadczenia wychowawczego rodzina 500 plus z 500 do 800 zł podniesienie inflację 2 punkty procentowe. Podobnie wypowiada się inne członek rady polityki pieniężnej, także wysłany do rady przez opozycję, to fragment wczorajszego oświadczenia. Tak to chyba trzeba nazwać oświadczenia prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego, a kilka dni temu na budynku NBP zawieszono napis o takiej treści obciążanie NBP i rządu winą za wysoką inflację. To narracja Kremla z kolei kilka miesięcy temu prezes NBP w jednym z wywiadów twierdził, że lider opozycji Donald Tusk został nasłany przez Brukselę Bruksela postawiła Tuskowi zadania mówił Adam glepiński z wypowiedzi i działań obecnego prezesa Narodowego Banku Polskiego wynika, że ci, którzy komentują wyborcze propozycje rządzącego Prawa i Sprawiedliwości posługują się pseudo wyliczeniami z sufitu. Ci, którzy krytykują rząd Prawa i Sprawiedliwości, stosują narracje Kremla, a ci, którzy stają do politycznej konkurencji z Prawem i Sprawiedliwością zadania otrzymują w Brukseli Adam glapńskiej włączył się, więc w kampanię wyborczą Prawa i Sprawiedliwości, broniąc partię przed utratą władzy. Oczywiście, prezesowi NBP nie tylko nie wypada, ale i nie wolno tego robić. Mnie się jednak wydaje, że prezes Glapiński przede wszystkim broni siebie, przecież Prawo i Sprawiedliwość uznało, że inflacja w Polsce, której nie zdusił prezes Glapiński NBP jest tak wysoka, że 500 plus straciło na wartości, by utrzymać władze trzeba świadczenie wyrównać do 800 zł. Zamiast, więc zarzucać innym posługiwanie się pseudo wyliczeniami. Warto przyznać, że samemu prowadziło się pseudo politykę pieniężną, obietnica PiS wprowadzenia 800 plus właśnie to potwierdziła zapraszam do wysłuchania poranka Radia tokfm, jaką politykę prowadzi obecnie prezes BP pieniężną czy partyjną o tym będziemy mówić w poranku po godzinie ósmej naszym gościem będzie wówczas prof. Marek Belka nieco później w komentatorskiej części poranka naszymi gośćmi będą redaktorki Agata kądzińska i Katarzyna skrzydłowska Kalukin, a już po najbliższych informacjach zapraszam na spotkanie z przedstawicielkami posłankami sejmowej Komisji Obrony Narodowej Joanna Kluzik Rostkowska z Platformy Obywatelskiej i Agata wojtyszek z Prawa i Sprawiedliwości będziemy rozmawiać o polskim niebie. Czy jest bezpieczne? O to zapytam, a poranek radiatokofem, jak zawsze rozpoczynamy od przeglądu prasy i nie tylko prasy dużo już powiedziałem dzisiaj o działalności prezesa Narodowego Banku Polskiego pana prof. Glapińskiego trudno pominąć jego obecną medialną i propagandową działalność. To oświadczenie, które we fragmencie państwu przytoczyłem. To, jak twierdzi Narodowego bank Polski odpowiedź prof. Glapińskiego na pytania o komentarz do propozycji gospodarczych PiS i Platformy. Ta odpowiedź poprzedzona jest wstępem najwyższy czas cytuję, aby do dyskusji publicznej na temat propozycji i decyzji ogłoszonych w czasie kampanii wyborczej wprowadzić należyty ład i rzetelność informacyjną. Tak zaczął prof. Glapiński swoje wystąpienie w sprawie propozycji PiS i Platformy. No to mam wrażenie do tego należytego ładu i rzetelności informacyjnej odniósł się jeden z członków rady polityki pieniężnej, ten, którego chyba właśnie o wyliczenia z sufitu oskarżył prezes Narodowego prezes Narodowego Banku Polskiego na stronie dziennik PL można przeczytać opinię pana Ludwika Koteckiego, członka rady polityki pieniężnej, który napisał tak Narodowy Bank Polski w szczególności ekonomiści w nim zatrudnieni. Nie powinni być angażowani w kampanię wyborczą, czy zajmować się recenzowaniem propozycji wyborczych, zdecydowanie powinni koncentrować się na analizie procesów inflacyjnych prognozach i na walce z inflacją, bo to jest główny Konstytucyjny i ustawowy cel NBP. To jest główne zadanie banku centralnego i fakty roku wyborczego i jesiennych wyborów parlamentarnych nie powinien usprawiedliwwać, ani oblepiania budynku MBP wyborczymi banerami, ani publikowania usprawiedliwiających populistyczne wyborcze obietnice analiz. Na marginesie pisze dalej Ludwik Kotecki powstaje pytanie czy NBP będzie analizował wszystkie obietnice składane przez polityków wyścigu do ław parlamentarnych. Podobnie nie jest ich rolą recenzowanie wypowiedzi wybranych członków RPP forum do tego rodzaju dyskusji na posiedzeniu jest na posiedzeniu rady polityki pieniężnej. To jest tylko fragment tej opinii. Można ją przeczytać. Ja znalazłem tę wypowiedź na stronie dziennik PL, mogę jeszcze tylko dodać, że zadziwiające w tej opowieści prof. Gapińskiego jest to, że odniósł się do propozycji zgłaszanych w obecnej kampanii wyborczej przez 2 główne partie i zlecił ekonomista NBP wyliczenie kosztów tych propozycji, mimo że Prawo i Sprawiedliwość jeszcze nie złożyło wszystkich projektów ustaw do tych obietnic, a tu już wzięto się za leki, o które obiecuje dla seniorów i juniorów Prawo i Sprawiedliwość za darmo, skąd prezes mógł przyjąć w wyliczeniach, że ta ustawa to będzie zerowy koszt, jeżeli jeszcze tej ustawy nie poznał, zadziwiający to jest no. Ale pamiętajmy, jest kampania wyborcza, a prof. Glapiński się w nią włączył wcześniej włączył się w działalność Prawa i Sprawiedliwości teraz w kampanie to jest opinia, ale chyba faktami potwierdzona. Mam nadzieję, że opinią tą prezesa nie uraziłem bardzo ciekawe było wczorajsze posiedzenie sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, tak to tam obradowano na temat projektów zmian w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym. No jest ta większość, która pozwoliła uruchomić na nowo te prace Prawo i Sprawiedliwość ze swoimi zwolennikami posłankami i posłami także od pana ministra Ziobry. Jak rozumiem 1 głosom, ale pchnęło tę pracę dalej. Co ciekawe wypowiedział się tam niezbyt długa to była wypowiedź pan poseł Szymański państwo mieli już okazję prawdopodobnie także w informacjach rady ja tofem usłyszeć tę fragment tej wypowiedzi. Ja jeszcze raz ją przytoczę, bo naprawdę warto chodzi o to, żeby zrobić to jak najszybciej, czyli pracować nad i procedować nad wspomnianą ustawą. I mówimy tu o kwestii, która jest tak o opisana podawane są interpretacje, potrzeba starannej analizy ekspertów debaty, to są bajki tak o chęci dobrej legislacji, mówił pan poseł Cymański debaty analizy. To są bajki tu jest proste pytanie. Czy chcemy ekstra ordynaryjnie szybko przełamać impas i zmusić tą ustawą trybunał do wydania określonego orzeczenia, na które czekamy poseł Cymański, szczerze prawdziwie i w zgodzie z obowiązującym nie prawem, ale zasadami w Polsce przyznał, że rządząca większość chce zmusić trybunał do określonych działań. Takich, jaką wolę ma sejmowa większość nic dodać nic ująć tego więcej i w ogóle komentować nie trzeba wszystko jest jasne, ale dobrze, że zostało wypowiedziane, to poseł Cymański. My oczywiście do tych dyskusji będziemy powracać, jak już państwu wspominałem, sporo czasu naprawdę sporo czasu poświęcimy dziś w poranku bezpieczeństwu naszemu polskiemu bezpieczeństwu. Chodzi też o bezpieczeństwu naszego nieba. Wszyscy pamiętamy wypowiedzi pana premiera Błaszczaka, debata taka, mini debata sejmowej komisji obrony już za chwilę w poranku rady ja to KFM, a ja jako wstęp jeszcze do tej debaty przytoczę to, co jest w prasie dostępna np. komentarz Pawła Wrońskiego Platforma składa, czyli Gazeta wyborcza strona druga składa wniosek o dymisję ministra obrony pana Mariusza Błaszczaka. Jako powód podaje niekompetencję polityce argumentują, że albo minister Błaszczak wiedział o rosyjskiej rakiecie, która przeleciała pól Polski i nie poinformował o tym zwierzchników, więc się nie nadaje albo nie wiedział i rozpaczliwie się broni, oskarżając generałów, że mu nie powiedzieli, czyli też się nie nadaje, bo nie wie, co się dzieje i nie ma poważania wśród wojskowych. Uważam piszewroński, że wniosek o odwołanie ministra obrony jest absolutnie nietrafiony Błaszczak, wykazał się bowiem heroiczną zdeterminowaną bez kompromisową wolą obrony swojego stanowiska w rządzie PiS dowiódł też, że w tej walce gotów jest poświęcić każdego generała, także tego najważniejszego rangą reputację polskich sił zbrojnych oraz zwykłe poczucie obowiązku i przyzwoitości, tylko Polacy po tym zdarzeniu nie czują się bezpieczny. To jest fragment tego komentarza druga strona w Gazecie wyborczej. Wiem nie powiedziałem zbyt dużo o tym, co dzisiaj w prasie i nie tylko prasie, ale i tak wiele trzeba było powiedzieć na temat tego, co się ostatnio w polskiej przestrzeni politycznej dzieje. Skoro w tej polityce stroną po określonej stronie jest Narodowy Polski będziemy wracać i do tego tematu. Zwiń «

NBP analizuje wyborcze obietnice - Poranny przegląd prasy Macieja Głogowskiego

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

PODCASTY AUDYCJI: PORANEK - MACIEJ GŁOGOWSKI

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

DOSTĘP PREMIUM

SERWIS INFORMACYJNY

Wydanie z godziny 15:00

Najnowsze Podcasty

Nawet 10 lat za nieodpowiedni ubiór - Iran przyjął prawo o hidżabie

"To co robi Korea Północna w Rosji, może motywować władze Korei Południowej"

Ekspansja chińskich koncernów motoryzacyjnych w Europie

To koniec wiz do Indii dla Kanadyjczyków? [Kolejny etap kryzysu dyplomatycznego]

TOK FM

Polecamy

Popularne

GOŚCIE TOK FM

Gazeta.pl

WYBORCZA.PL