REKLAMA

Dlaczego nie spada, dlaczego nie rośnie? "W trybie kampanijnym są partie polityczne, ale nie elektorat"

Poranek Radia TOK FM
Data emisji:
2023-05-25 08:00
Prowadzący:
Czas trwania:
35:09 min.
Udostępnij:

Kampania trwa, a sondaże ani drgną. Gośćmi Poranka są Barbara Brodzińska-Mirowska, Michał Fedorowicz, Jakub Majmurek, Andrzej Rychard

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Ranek Radia TOK FM wyjątkowo dziś aż przez godzinę będę rozmawiać z zaproszonymi gośćmi w dodatku na 1 temat najpierw goście za chwilę o temacie są z nami dr Barbara brocińska Mirowska Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. Dzień dobry dzień dobry państwu. Michał Fedorowicz Instytut badań internetu i mediów społecznościowych. Dzień dobry, dzień dobry państwu. Jakub Majmurek, krytyka polityczna. Dzień dobry, dzień dobry. I prof. Andrzej rech rad, dyrektor Instytutu filozofii socjologii Polskiej Akademii Nauk, także Fundacja Batorego. Dzień dobry, dzień dobry. Tym tematem, o którym będziemy rozmawiać, są zastygłe sondaże, bo dzieje się mnóstwo w polskiej polityce, ale to chyba nie znajduje odzwierciedlenia w badaniach preferencji partyjnych, bo sondaże są jak zaczarowane, ani drgną pisma 30 kilka procent w koalicji Obywatelska w okolicach 25 7/3 droga raz 10 raz 14, ale generalnie kilkanaście procent. Lewica i Konfederacja mniej więcej po 10 zmiany są w granicach błędu Statystycznego, a kilka dni temu zwróciłam uwagę na komentarz do kolejnego sondażu analityczki Anny trząsalskiej. Skantar pablik i mówiła ona tak sprawa znalezienia rosyjskiej rakiety pod Bydgoszczą czy poszukiwania balona z Białorusi nie zaszkodziły w znaczący sposób rządowi. Z drugiej strony na ten moment nie obserwujemy też pozytywnego efektu zapowiedzi przez partię rządzącą waloryzacji dodatku 500 plus do 800, plus być może efekty te się znoszą wobec czego obecnie odnotowujemy brak istotnych zmian. W wynikach i jeszcze powiem, zanim oddamy głos moim gościom, że ostatnie istotne przetasowania sondażowe to są 2 wydarzenia pierwsze z jesieni 2020 roku tąpnięcie dla PiS u po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji PiS spada z poziomu 40% i nigdy już na ten poziom nie wraca. I drugie przetasowanie to z lat o2 tysiące 20.01. roku powrót do polskiej polityki Donalda Tuska tąpnięcie dla polskiej 2050, która spada z 20% i już nigdy na ten poziom nie wraca. Z kolei Platforma wówczas odbudowuje swoje poparcie z mizernych kilkunastu procent na 20 kilka momentami, dochodząc nawet do 30 no i to jest właściwie wydarzenie sprzed 2 lat i od tego momentu wszystko tak trwa. Czy państwo najpierw zapytam podzielają moją diagnozę, że właściwie dzieje się wiele i nie zmienia się nic, czy też mają państwu zupełnie inne zdanie. Prof. Andrzej re.
Po części podzielam podzielam w tym sensie, że pani diagnoza przypomina ten stary dowcip o demonstracji w czasach sowieckich na placu czerwonym, kiedy jest u pana demonstranta, patrzą on rozdaję ulotki na ulotkach. Nic nie napisane i wydają się go jak to po co pisać, kiedy wszystko wiadomo, o co chodzi także mniej więcej troszkę jest też tak i u nas w tej chwili ten podział, jaki jest jest tak głęboki. I jest tak już zakorzeniony społecznie, że niewiele może go ruszyć i to zapewne jest główny czynnik, który wpływa na to, że te sondaże wyglądają tak jak wyglądają, aczkolwiek jakieś tam zmiany w nich są i o tym pewnie potem będziemy mówić. Natomiast no myślę sobie, że jeszcze jednym z czynników, który powoduje to, że to się w ogóle nie rusza, to w zasadzie się nie rusza. To jest coś takiego, że zaciera się w Polsce granica pomiędzy tym, co jest aferą, co jest wpadką, a tym, co może być użyte, krótko mówiąc, my jesteśmy w tej chwili świadkami takiej kampanii pt. wszystkie świństwa na pokład, bo trzeba wygrać liczy się każdy drobny punkt procentowej. I istnieje pewna umiejętność ekipy rządzącej, przekształcania tego, co można byłoby nazwać aferą bądź wpadką typu niegrzeczny wypowiedzi urzędników nazwijmy to eufemistycznie w sukces, że to jest walka o polskość walkę z antypolonizmem itd. itd. itd. krótko mówiąc ta granica między tym, co jest wpadką, a tym, co można użyć się zaciera i to też wpływa moim zdaniem na stabilność tych wyników.
A może decydujące są bańki informacyjne, tutaj patrzę na Michała Fedorowicza, bo kiedy na początku maja Gazeta wyborcza ujawniła, że z Narodowego centrum badań i rozwoju można było wyłudzać pieniądze duże pieniądze na słupy. Na bzdurne projekty 1 ze świadków nazwał te projekty cudami na kiół. To państwo pisali w analizie tak dotarcie publikacji na temat śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w przyznawaniu dotacji ograniczone do bańki antypis śladowa liczba wzmianek poza bańką.
Z naszej perspektywy. Zdecydowanie przeceniamy to, co się dzieje w polskiej polityce. Jak to się przekłada na konsumpcję przez użytkowników siecia społeczeństwo, jeżeli byśmy porównali, czym w ostatnich 30 dniach najbardziej żyła Polska to jest Eurowizja później są to kwestie dotyczące różnego rodzaju seriali Netflixa itd. natomiast w skali od 1 do 10, gdzie 10 będzie Eurowizja tematy takie jak 800 plus czy, który jest dość ważne, czy już nie spełnia ocb, że nie przekraczają 1 może 1,5 także nam z naszej perspektywy. Tutaj powiedzmy sobie analityczno politycznej wydaje się, że to są niektórzy mówią GC chindery, a tak naprawdę większość osób nie dowiaduje się o tym, lub dowiaduję się w sposób zmodyfikowaną, o czym pewnie będziemy jeszcze rozmawiać?
Dokór Barbara brocińska Mirowska?
Ja się, oczywiście zgadzam z państwa diagnozą. Dodałabym jeszcze 1 rzecz w trybie kampanijnym są partie polityczne, ale w trybie kampanijnym nie jest elektorat, to znaczy na razie nie dzieje się nic takiego, co by w sposób znaczący tym elektoratem tąpnęło m.in. z tego powodu, że tutaj tak jak pan profesor słusznie wskazał jesteśmy w pewien sposób jako obywatele przyzwyczajeni do pewnej po pierwsze, pewnych norm już w polityce pewnej kultury i za specjalnie wyborców nie rusza. To, co się dzieje wszelkiej maści afery pisma zdolności komunikacyjne polegające na tym, że i to są naprawdę bardzo bardzo ważne umiejętności zamyka własne afery, zamyka te tematy, dlatego m.in. ncbej rakiety nie no nie przyniosły jakiegoś spektakularnego efektu. Nie widzimy efektów 800 plus z różnych przyczyn po pierwsze, PiS potrzebuje, jakby nowej opowieści Agra na starych zasadach dzisiejszy kontekst. To jest kompletnie inny kontekst niż w 2015 roku, więc też potencjał potencjał, jakby takiej polityki rozdawnictwa jest trochę inny nie mówię, że nie ma znaczenia, ale jest inny i wreszcie kolejny element czas stagnacja. Wynika też z tego, że pomiędzy blokami, to znaczy blokiem elektoratu partii rządzącej i blokiem o opozycyjnym nie ma przepływów i w związku z tym co powiedziałam na początku, że elektorat jeszcze nie jest w trybie kampanijnym. Nie widać tego ruchu, tak jest rozpproszony, więc uważam, że w momencie jak wejdziemy już w tryb ściśle kampanijny, będą te emocje kampanij, to przed wyborami wówczas pewne rzeczy będą się bardziej klarować i ludzie nie będą się wahać. Na kogo chcą głosować, tylko będą sobie zadawać proste pytanie, czy chcą, żeby PiS był władzy i wtedy myślę, że będzie moment, w którym zacznie być cokolwiek. Widać, teraz jest po prostu jeszcze za wcześnie i jeszcze.
Ogólna opinia na otwarcie Jakuba Majmurka. Panie redak, dyrektor.
Dyrektor czy tam pisma 35 czy 33 czy Platforma ma 25 czy 27, ale to, jaka układanka sejmowa w wyniku tych sondaży się wyłania to czy większość ma blok Demokratycznej opozycji. To czy większość samodzielną ma PiS? No tej akurat wiemy, że od dawna nie było żadnego sndażu, który by PiS, owi taką większość dawał czy ewentualnie istniałaby w Sejmie? Większość PiS u i Konfederacji bądź też czy ta większość względna PiS u byłaby to na tyle duża zaistniałaby. Jakaś szansa na nie wiem podprowadzenie z innych klubów, powiedzmy 56 posłów do tego by tam trzecią kadencję utrzymać. Jeśli spojrzymy pod tym kątem, to nie jest do końca także się nic w tym roku nie działo, wzięliśmy na początku roku, że jednak mieliśmy kilka sondaży, gdzie PiS był w stanie zbudować potencjalnie większość z Konfederacją, gdzie ta, gdzie opozycja nie miała jednak większości pozwalającej jej demokratyczna opozycja nie miała większości pozwalającej utworzyć rząd. Ta tendencja chyba się znów odwróciła 1 ostatnie sondaże znów pokazują albo remiz albo jakąś niewielką większość opozycji. No i myślę, że do wyborów, a co najmniej do początku kampanii wyborczej, jeżeli rzeczywiście wtedy uruchomią się jakieś przepływy elektoratu, no tutaj będziemy obserwowali jednak pewne wahania, bo nie jest takie ważne, czy w 1 stronę bądź w drugą stronę drgnie 1 czy drugiemu aktorowi. No kluczowe pytanie jest takie, jaki Sejm się w wyniku w wyniku tego wyłoni no, a tutaj widać po prostu, że jesteśmy w takiej sytuacji, że ta wskazówka wagi jest mniej więcej na 0 i drga raz w 1 raz w drugą z tronę. I tutaj raz na stronę minimalnie opozycji raz minimalnie na stronę PiS u czy potencjalnej koalicji PiS u PiS u i korfederacji potencjalnej, chociaż wcale nie jakoś Super prawdopodobnej, więc tutaj, więc tutaj bym powiedział nie jest też tak do końca, że nic w tych sondażach się nie dzieje, no bo cały czas no te sondaże dają różną odpowiedź na pytanie o to, kto będzie w stanie po wyborach uchwałć rząd albo po prostu trochę nie dają tej odpowiedzi. I na razie patrząc na całość sondaży tego no ciężko jest bardzo to powiedzieć. Unknown speaker 4 Poranek Radia tokfm.
Nadal są z nami dr Barbara Brodzińska, Mirowska Michał Fedorowicz. Jakub mejmurek i prof. Andrzej Ryszard zgodziliśmy się mam wrażenie w pierwszej części, że sondaże są zastygły niewiele się zmienia, choć to wcale nie oznacza, że już wiemy, kto wygra, kto przegra wybory, albo, że wiemy, kto zdoła stworzyć rząd, to teraz moje pytanie brzmi, dlaczego PiS owi nie spada, ale także, dlaczego PiS owi nie rośnie, dlaczego PiS owi nie urosło po obietnicy dania 800 zł i dlaczego pisowi nie spada np. po znalezieniu rosyjskiej rakiety w lesie pod Bydgoszczą? Czy ciągle mamy do czynienia ze zjawiskiem teflonu, zjawiskiem nie tylko polskim. Przypomnę, że w 2016 roku na początku amerykańskich prawborów Donald Trump oznajmił, gdybym stanął na środku piątej alei kogoś zastrzelił i tak nie straciłbym żadnych głosów i faktycznie nie zaszkodził mu ani nepotyzm, ani molestowanie seksualne, ani niekompetencja, ani wątek rosyjski de washingtonu. Post pisał Amerykanie rozwinęli w sobie stadnął odporność na skandale Jakub maejmurek, jak to widzi bardzo krótko. Proszę.
Jak gdyby 2 kwestie, dlaczego nie spada, dlaczego nie rośnie. No i dlaczego nie spada, no to po prostu mówiliśmy tutaj już o tym wcześniej. Mamy społeczeństwo bardzo głęboko podzielone na bańki z badań elektoratu, wynika, że dystans elektoratu PiS do innych partii jest na tyle duży, że jego wyborcy trochę nie mają, gdzie pójść w ten sposób są sobie w stanie zracjonalizować. Najbardziej wątpliwe posunięcia partii. A dlaczego nie rośnie. No nie rośnie, dlatego nie jest już nie mamy już roku 2015, że już wcześniej w badaniach było widać coś, co Przemysław satura i Sławomir sie Rakowski nazwali końcem hegemonii 500, plus, że dorzucenie do tego 300. To nie jest coś, co może porwać jakiś wielu nowych wyborców i że też jak gdyby badania wskazują, że ludzie coraz częściej boją się o inflację, boją się oceny boją się od rozyzny niż oczekują od państwa nowych transferów, więc taka byłaby moja odpowiedź.
To ja uzupełnię, panie redak, dyrektor dyrektor Mirosławą marrody dla newswika, która też była o to przez pana pytana i mówi tak po pierwsze mamy dziś do czynienia z obniżaniem się nawet rozpadem dotychczasowych ram moralnych. To zjawisko obejmuje nie tylko Polska, ale też inne społeczeństwa zachodniej strefy kulturowej, dodatkowo łączyłabym, to jeszcze z 1 procesem, który staje się ostatnio coraz bardziej widoczny w Polsce rosnącym kultem siły. Być może zatem rozumowanie na temat obozu władz wygląda następująco, skoro im to wszystko uchodzi na sucho, to znaczy, że są silni, a w takim razie lepiej być po stronie tych silnlniejszych Mirosława marody dorzuca jeszcze 1 przyczynę, dlaczego pisowi nie spada, dlaczego te afery, no właśnie spływają jak po teflonie, być może ludzie po prostu boją się wszelkiej zmiany, a utrata przez PiS władzy oznacza szereg zmian. Nie wiadomo, jakich nie wiadomo, co się będzie działo, gdy zmieni się rząd, więc dziś ludzie myślą jakoś wydeptaliśmy sobie ścieżki przez to gnojowisko damy radę lepiej się tego trzymać prof. Ryszard.
Ja myślę, że ten ostatni czynnik jest bardzo ważny. My żyjemy w okresie wzmożonej niepewności, niepewność, wzbudza lęk i obawy ta niepewność, której ostatnio doświadczyliśmy, to była niepewność związana z covidem. To była niepewność jest nadal niepewność związana z wojną z napaścią Rosji na Ukrainę. I to są takie rodzaje niepewności, z którymi człowiek indywidualnie sobie nie potrafi sam poradzić potrzebuje jednak jakieś instytucjonalnej siły tą siłą jest państwo. I przypuszczam, że rządzący korzystają trochę z tego, że jednak są widziani jako ci, którzy redukują niepewność i w związku z tym obniżają ten poziom obaw społeczeństwa i na tym PiS też korzysta na dodatek, o ile możemy mieć pewne uwagi co do tego, czy dobrze sobie radzono z covidem, choć nie było też dramatu, trzeba uczciwie powiedzieć. No to.
Skoro ponad 100 000.
Zna no ja no tak no ponad 100 000 nadmiarowych zgonów, to prawda no, więc nie było to najlepiej, to jednak jeśli chodzi z kolei o postawę polskich władz wobec napaści rosyjskiej na Ukrainę. To ona się zdaje nie budzić i słusznie wątpliwości po obydwu stronach politycznej barykady, więc to też działa na korzyść na korzyść Prawa i Sprawiedliwości jest jeszcze 1 moim zdaniem czynnik ludzie nie tylko nie są jeszcze w trybie wyborczym, tak jak to powiedziała rozmów, czyni nasza w poprzednim.
Dobrodziejska mi.
Skamirowska, ale moim zdaniem ludzie są w dużym stopniu w Polsce już w trybie pozapolitycznym. I to jest sukces transformacji, która pokazała, że można urządzać się w dobrym sensie, tego słowa i funkcjonować poza polityką. W związku z tym część ludzi nie czuje się dotknięta tymi wszystkimi aferami itd. bo oni myślą w dużym stopniu także młodzi.
I to jest świat jakieś odrębne ja sobie.
Sobie tam radę ja będę spędzał wiele godzin na rozęd tych kursach i szkoleniach będę miał dobre dyplomy. I ja sobie tam radę i mnie to nie interesuje. Czy rządzi PiS, czy rządzi ktoś inny, bo w najgorszym wypadku OS pójdę realizować swoją karierę do innego kraju. Takie myślenie nie jest takie zupełnie powiedziałbym w Polsce nieobecna, ona jest coraz szersze i ten tryb pozapolityczny, który jest w pewnym sensie sukcesem transformacji, bo ona odłączyła polityka jakoś tam od nadmiernego wpływu na życie codzienne. Może teraz się obrócić przeciwko temu sukcesowi, ponieważ jesteśmy świadkami okresu, w której po polityce znowuż chcą zdominować, także życie codzienne i to może czasami rodzić protesty, ale w szczególnych tylko sytuacjach.
Michał Fedorowicz czy z sieci można wyczytać, dlaczego pisowi nie spada, ale także, dlaczego mu nie rośnie, kiedy obiecuje 800, plus, bo państwo to dość wnikliwie obserwowali badali.
Znaczy, musimy spojrzeć troszkę, że rok 2023 to nie piętnasty nie dziewiętnasty, to znaczy przeszliśmy rewolucję, jeśli chodzi o konsumpcję komunikat komunikacji mediów społecznościowych COVID, później wojna całkowicie zmieniły nasze odczytywanie komunikatów. To nie jest jednoliniowe odczytywaniach było w piętnastym roku, gdzie te media społecznościowe jednak nie stanowiły jakieś większości. Dzisiaj mówimy o 26 000 000 użytkowników mediów społecznościowych w Polsce, to, jeżeli weźmiemy, że wszystkich, jeżeli się pomylę, tutaj 30 000 000 może głosować, tak, czyli tak naprawdę w tym analogowym świecie poza mediami jest tylko 4 000 026 konsumuje. Czy to Facebooka czy youtuba, czy inne kanały, z drugiej strony jest ogromna podaż treści, co to znaczy podaż treści. Rozmawiamy w 2023 roku w 2019 roku tik, to dopiero startował dziś to jest 13 000 000 użytkowników w Polsce, a z czego 7 000 000+18 lat mówimy, żeby państwu zobrazować o jakiej podaży treści. Mówimy w 2016 roku ładowano do sieci, na dokonało instagram na 1 minutę na całym świecie 5000 zdjęć. Dzisiaj to jest 700 000 zdjęć. Czy jest ogromna podaż treści i tym wszystkim polityka się deprecjonuje, to to znaczy nie odbiorca przeciętny ten lołrszyon, bałper praktycznie rzecz, biorąc tego nie odbiera, a co za tym idzie z perspektywy, tak jak mówi analitytycznej politycznej mediów, może się wydawać, że wszyscy żyją pewnymi tematami, natomiast kompletny one nie docierają. I teraz idąc jeszcze patrząc na strukturę konsumpcji 70% wyborców, robiliśmy badanie tutaj z ibrisem razem w Instytucie 70% wyborców opozycji. Patrzy bierze, jakby ocenia politykę, korzystając będzie w społecznościowych wyborców. Wpisu jest tylko 37 natomiast niezdecydowanych jest 94%, czyli tak naprawdę z perspektywy tych komunikatów i tych całych afer. To raczej jest przesycenie wyborców wyborców opozycji, natomiast wyborca Prawa i Sprawiedliwości czy identyfikujący się z obozem z obozem władzy, większość komunikatów do niego nie dociera albo dociera zmodyfikowana poprzez różnego rodzaju. Czy to media własnej bańki, czy generalnie rzecz biorąc innego rodzaju profile, które mówią mu od razu, co myśleć tak i to tak wygląda, dlatego nie ma zmiany i to dotyczy 1 i drugiej strony.
Czyli politycy PiS u wygenerowali tak wiele afer, że właściwie te afery rozmywają się w swojej wielkiej liczbie 1 wielka afera. To jest problem dla polityk, ale mnóstwo wielkich afer to już nie jest problem.
Tak jak tutaj nieraz rozmawialiśmy na chwilę obecną mówienie o aferze bez dawania rozwiązań wg algorytmów jest traktowane jako spam i powoduje to smutek i chcemy i generalnie Platformy nie pokazują tych informacji, więc jeżeli jest afera, powinno, że tak powiem pójść od razu za tym rozwiązanie, a nie tylko i wyłącznie krzyczenie, że jest afera i nic z tym nie zrobimy, bo algorytm czyta to jako negatywne sentymenty negatywne emocje, a to raczej użytkownik będzie chciał opuścić Platformy.
Dlaczego pisowi nie spada i dlaczego pisowi nie rośnie, to pytanie do Barbary Brodzińskiej Mirowskiej, ale jeszcze dorzucę jedno, bo może to jest też tak, że te afery nie szkodzą prawo i sprawiedliwości ze względu na reakcję Prawa i Sprawiedliwości, bo politycy PiSu reagują na ujawnione afery wzruszeniem ramion nie tłumaczą się nikogo nie dymisjonują, albo rzadko nie przepraszają. Przechodzą nad tym do porządku dziennego. No to może po prostu ludzie też przechodzą do porządku dziennego. Pani doktor.
Na pewno elektorat zjednoczonej prawicy czy PiSu przechodzi do porządku dziennego z uwagi na to właśnie m.in. na tę strategię komunikacyjną, dlatego że ona jest szalenie specyficzny akurat w tym zakresie, o który pani redaktor pyta ostatnio powiedziała analizy na potrzeby artykułu naukowego. I to bardzo wyraźnie widać, to znaczy tam jest stosowana strategia, która normalnie na rynku komercyjnym w przypadku kryzysów firm komercyjnych zupełnie nie działa, czyli jest to strategia odwracania kota ogonem. Jest to strategia bagatelizowania problemu i ewentualnie ucinania kontaktu tak, czyli jakby w taki sposób zamyka PiS swojej afery i i po prostu kończy tematy bardzo niewygodne, więc oczywiście to jest 1 element, dlaczego nie spada ten element radzenia sobie z kryzysem wizerunkowy, drugi element to jest to, co to, co rozmawiamy tak, czyli specyficzna polityka komunikacyjna oparta na wytworzeniu kanałów komunikacyjnych, które docierają do swoich wyborców ze swoim przekazem, czyli upolitycznienie mediów mediów publicznych i stronniczość mediów wspierających wspierających rząd. I wreszcie trzecia rzecz, dlaczego PiS owi nie spada. To jest kwestia potężnej lojalności tego żelaznego elektoratu, na którym PiS pracowało wiele lat wytworzenie silnej więzi polegającej na tym, że elektorat Prawa i Sprawiedliwości był przez tę partię bardzo mocno zaopiekowany. I to nie chodzi tylko o kwestie socjalne, bo byśmy to bardzo spłycili. To chodzi również o to, że Prawo i Sprawiedliwość przez lata stosowało taką strategię budowania tożsamości politycznej opartej na na jakim jakby podziale my i oni i to jest podział szalenie silny, więc to poczucie tożsamości politycznej właśnie w tym ujęciu my i oni tworzy taką takie poczucie trochę zamknięt takiej oblężonej twierdzy, czyli że ten świat zewnętrzny jest bardzo niebezpieczny. Co powoduje, że ta lojalność wzrasta o tym też już mówiliśmy, więc to są, jakby przyczyny, dla których dla, których nie spada. Oczywiście część tylko tych przyczyn teraz, dlaczego nie rośnie, ale to krótko nie rośnie tak nie rośnie, dlatego że w ostatnich latach PiS stracił szacunkowo około 2 000 000 głosów nie rośnie, dlatego że te utracone głosy są w bardzo różnych segmentach wieś kobiety młodzi ludzie i kobiety nie wrócą. Te, które w ogóle głosowały młodsze, bo głosują głównie starsze młodzież, zdecydowanie na pewno nie wróci wieś. Zobaczymy, tak więc to jest trzeci, czy druga rzecz i trzecia ostatnia PiS w mojej ocenie teraz jest już blisko swojej maksymalnej granicy poparcia, ponieważ nie ma, skąd czerpać, czyli jest w stanie uzyskać maksymalne poparcie pewnie gdzieś na poziomie 34 36% nie więcej nie ma, skąd czerpać nowego elektora? Unknown speaker 4 Poranek Radia tokfm.
Dr Barbara Brodzińska Mirowska Michał Federowicz Jakub Majmurek i prof. Andrzej Ryszard są z nami rozmawiamy o sondażach o sytuacji politycznej. Rzecz jasna teraz kolejny temat, który chciałabym poruszyć, to jest kwestia pewnego klimatu politycznego i społecznego wczoraj czytałam wywiad z Marcinem Mastalerkiem na Portalu Interia Marcin Mastalerek. To jest jedna z tych osób, które były współtwórcami sukcesu Andrzeja Dudy w 2015 roku i w większości ten tekst jest temu poświęcony. Ja się zgadzam z mastellekiem, który mówi, że nastąpiła w 2015 roku Duda zmiana, bo faktycznie zwycięstwo wyborcze w wyborach prezydenckich Andrzeja Dudy dodało PiS owi wiatru w żagle maj 2015 roku. To jest ten miesiąc, w którym Prawo i Sprawiedliwość po raz pierwszy w sondażach jest na pierwszym miejscu. Mówię o sondażu cebos maj 2015 roku pisma wtedy 35% i po raz pierwszy wkłada koszulkę lidera Platforma punkt procentowy mniej 34. No i tak to się już utrzyma do jesieni 2015 roku, że PiS będzie na czele, a Platforma na drugim miejscu tylko, że dystans się zwiększy między obu ugrupowaniami. Oczywiście na niekorzyść Platformy Obywatelskiej, ale zostawmy tamten czas i wróćmy do 2023 roku, bo Marcin ma stalerek też się do tego odnosi, mówi, że dziś nie ma żadnego wiatru zmian jest pewne zniechęcenie, ale nie przekłada się ono na to, że mocno rośnie. Druga strona nie ma to na dzisiejszym etapie znaczenia dla ostatecznego wyniku wyborów. Tak twierdzi Marcin ma stalerek, jak państwo twierdzą, czy jest wiatr zmian, czy jest tylko znużenie zmęczenie, tym razem jako pierwszy Michał Fedorowicz bardzo proszę.
Znaczy z perspektywy sfery mediów społecznościowych i kanałów komunikacji. Czy to jest Facebook? Czy to jest wite? Czy to jest instagram, specjalnie wymienia youtuba, jest bardzo duża aktywność kont, które wspierają opozycja. To jest tak naprawdę 2 do 1 czy do 1 jest dużo.
Też osłabłów w mediach.
Jest bardzoązywanie, osła głównie osłabi po prostu to tak jak rozmawiamy tutaj głównie jest bardzo słaba praca posłów i struktur sensu stricto. Dzisiaj, żeby na kanałach typu Facebook, które są szersze bronić, czy chwalić Prawo i Sprawiedliwość. No generalnie rzecz, biorąc naprawdę trzeba tutaj mieć odwagę, ponieważ jest się, jak ktoś mówi powszechnie kiedyś mówiłeś, krytykowałem się, mówi się hejtowanym, a PiS.
Jest też takim symbolem obciachu. Trochę wraca rok 2007.
Znaczy musimy pamiętać o tym, że PiS bardzo dużo stracił w sieci. Po pan w trakcie pandemii i te ruchy antyszczepionkowe, a antycoidowe bardzo mocno u rosły, one jakby są w połowie w bańce tej przepis i bardzo krytykowały partie rządzącą, szczególnie ministra zdrowia za prowadzenie pandemii. I dzisiaj ci ludzie tak naprawdę balansują między konfederacjąom, a pisem, jeśli chodzi o media społeczną, więc dzisiaj tak naprawdę rytm tego, co się dzieje klimat, co się dzieje w mediach społecznościowych, nadaje Platforma Obywatelska, jeśli chodzi o YouTube, który jest innym troszkę kanałem. Tutaj króluje Konfederacja i te wszystkie przekazy takie dotyczące prawicy i wolnościowe. Tak, natomiast PiS musi się gdzieś odnaleźć na nowo w mediach społeczności, znaczy wymyśleć je na nowo. I jeżeli to zrobi, no to to zobaczymy, co będzie natomiast na chwilę obecną nie widać, jakby, co zresztą po 800, plus to widzieliśmy, że 64 000 000 konwencji, która zrobiła, że 64 000 000 zasięgu czy tam około później sumarycznie 100 000 000 zasięgu. To są no powiedzmy sobie szczerze PiS robił większe zasięgi swojego czasu. Także tu widać jednak słabą pracę posłów z prawem słabą pracę struktur, tak jakby się nie chciało, czyli ten klimat. No tutaj się nic się nie zmieni nie ma tej poczucia, że tak powiem zmian, natomiast jest bardzo dużo nad aktywność, która jest przebija się, żeby to było jasno przeija się z tym maki posłów opozycji.
Czyli, jeżeli mówilibyśmy o jakiekolwiek zmianie, to raczej zmiana i plus dla opozycji.
Komunikacyjnie, tak to znaczy widać dyscyplinę, widać dystrybucję, widać narzucanie tematów od rana na kanale Twitter widać.
PiS w.
Defensywie. To nawet nie jest defensywa. To jest tak jakby PiS nie grał w tą krę. To jest tak jakby go w ogóle nie było obecny, bo to nie jest jakby defensywis atakowany. Natomiast sam, jakby tak, jakby nie grał, jakby był nieobecna, czy jest tylko premier Morawiecki, tak jako jedyny komunikujący i to jest on przeciwko całemu światu czy przeciwko opozycji.
To też pokazuje, jakie są nastroje wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości? Skoro oni nawet nie podchwycili tego głównego wątku? Ula programowego, czyli 800 plus.
Tylko ja powiem 1 rzecz, jeżeli zobaczymy na wyświetlenia filmów, to opozycja ma 200 300 400 000, wyświetleń 150 natomiast pisma 60 50 80 000, więc struktury.
Prof. Andrzej rehart, jaki klimat?
No rzeczywiście klimat roku 2015 był zdefiniowany przez ten czynnik katalizujący, jakim był Andrzej Duda. Opozycja nie ma takiego czynnika katalizującego, być może Tusk przy stanie takim czynnikiem, ale on też ma sporo przeciwników, musimy wiedzieć i pamiętać o tym tym, niemniej wykonuje ogromną pracę, ale też trzeba powiedzieć, że PiS już nie ma tego Andrzeja Dudy, którego miał wtedy i Andrzej Duda też już nie odgrywa takiej roli katalizującej. Poparcie być może pozwala je podtrzymać, jeżeli pyta się pani o klimat, to mi się zawsze wtedy przypomina te słynne powiedzenie Kisiela, że problem nie polega na tym, że jesteśmy w dupie tylko na tym, że zaczęliśmy się z niej urządzać, o, że jest to cytat literacki. Tak jest, ale że zaczęliśmy się w niej urządzać. Ja myślę, że problem program głównie na tym, że jest pewien potencjał obywatelskiego niezadowolenie, ale on się wciąż nie przekłada na polityką on się przekłada na politykę wtedy, kiedy zaczynają ludzie widzieć, że decyzje polityczne dotyczą ich bezpośrednio osobiście protesty w sprawie Acta protesty w sprawie prawa aborcyjnego one angażowały ludzi. Coś takiego pewnie opozycji jest potrzebne, żeby umieć pokazać jak te decyzje polityczne zaczynają dotyczyć indywidualnych ludzi, a na sam koniec powiem jeszcze jedno wydaje mi się, że to nie jest tak, że wszystko stoi pani powiedziała, że też w granicach błędu Statystycznego, a no, ale przecież my o te granice błędu statystyczn Statystycznego walczymy.
To jest stawka nie to będzie 20 pół cały.
Czas myślimy, że jeżeli PiS robi tak głębokie i dramatyczne zmiany ustrojowe wręcz cywilizacyjne. To, że za tym stoi jakaś ogromna różnica procentowa w poparciu, no nie to wszystko zaczęło się od niewielkiego marginesu zwycięstwa i o to samo w tej chwili też chodzi o ten niewielki margines i ten niewielki margines może przesądzić o tym, że dojdzie w Polsce do zasadniczej zmiany i odwrócenia tego w moim przekonaniu niedobrego kierunku zmiany cywilizacyjnej i przywrócenia kierunku ku demokracji. I rynkowi.
Króciutko AD Vocem Michał Fedorowicz, ale tym zdaniem.
Jeśli chodzi o protesty tutaj najważniejsze jest nie tyle co odwołanie się do polityki są stricte, to odwołanie się do decyzji konsumenckich, czyli, jeżeli mamy np. robaki, to działa, dlatego że tam są ograniczenia zakupowej, jeżeli miał akta mamy ograniczeniaenie, jeżeli mamy prawa obrad, mamy ograniczenia, czyli tu chodzi bardziej o decyzje konsumenckie, a nie polityczne.
Dyrektor Barbara Brodzińska Mirowska, pytania o klimat.
Ja się nie zgadzam z tezą pana asterlerka o tym, że nie ma klimatu takiego pod zmianę. Uważam, że klimat jest to znaczy nawet ostatnio badania w zeszłym tygodniu zdaje się opublikowane w polityce pokazały, że jest bardzo silna potrzeba zmiany, jakby wśród elektoratów. Natomiast ja bym rozróżniła 1 rzecz potrzeba zmiany i wiara w zmianę i teraz, o ile uważam, że jest ta potrzeba zmiany o tyle trochę podupadła. Na chwilę, bo w ostatnich tygodniach obserwujemy znowu falę wznoszącą wiara w to i teraz od tego, czy elektorat będzie wierzył, że da się tę zmianę przeprowadzić czy inaczej to czy ta wiara będzie, zależy jak się będą zachowywały partie opozycyjne. I ja się zgadzam, że partie opozycyjne nabierają wiatrów żagle nabiera wiatrów żagle, wreszcie koalicja Obywatelska, ponieważ zaczyna być proaktywna w komunikacji, czyli nie reaguje tylko na to, co Prawo i Sprawiedliwość. Czy zjednoczona prawica mówi, ale również, jakby potrafi zdetonować ładunek przykład 800, plus, więc widać jakiś tam ruch po tej stronie, więc należy się spodziewać, że tutaj będzie, jeżeli wszystko pójdzie dobrze, jeśli chodzi o strategię komunikacyjną, lepiej partie opozycyjne w mojej ocenie są w całkiem niezłym momencie i one mogą bardzo dobrze zagrać tworzącymi się, jakby układami list, czyli mamy koalicję Obywatelską. Mamy Polskę 2050 i PESEL i lewicę gdzieś tam w tle Konfederacja mogą bardzo na tym zyskać, gdzie otóż tu, że elektorat partii opozycyjnych nie jest tak jednolity jak elektorat zjednoczonej prawicy. W związku z tym jeśli partie opozycyjne będą dywersyfikowały przekazy, czyli będą budować różne przekazy dla relatywnie różnych oczekiwań tego elektoratu. To to opozycyjnego to mogą ugrać o wiele więcej niż jak zaczną siebie wzajemnie atakować i zdali ten test przy 800, plus, ponieważ odnosili się nie do siebie wzajemnie, tylko dodatek deklaracji PiS. U, więc potrafią to robić, więc w mojej ocenie jest potrzeba zmiany i partie opozycyjne mają w tym momencie w tym momencie mocniejszą pozycję.
Mogę jedno zdanie AD Vocem tylko silnie wspierające panią doktor. Otóż badania Europejskiego sondażu społecznego przez nasz Instytut realizowane pokazują, że w Polsce maleje poczucie sprawczości w polityce rośnie zainteresowania polityką, a zarazem maleje możliwość poczucie wpływu na tę politykę. I to jest właśnie to, co zadanie wyjaśnia dokładnie.
Tak, żeby opozycja dała wyborcom poczucie, że teraz ich zameldowanie się przełamnie będzie miało znaczenie i przełoży się na konkretny efekt to jeszcze Jakub Majmurek, który będzie zamykał naszą dyskusję bardzo Proszę dyrektor. redak, dyrektorrze ostrzegam są 2 minuty.
Dobrze, a propos tego zniechęcenia, no to rzeczywiście też widać w badaniach, że wiara wyborców opozycji w możliwość zwycięstwa w to, że to opozycja wygra te wybory nie jest cały czas szczególnie silna ta wiara w to, że uda się dowieść dobry wynik silniejsza. Cały czas jest po stronie elektoratu PiS u tutaj widzieliśmy w ciągu ostatnich kilku lat, gdzieś tam pomiędzy wyborami europejskimi w 2019 roku, a wyborami prezydenckimi w 2020 roku szczyt frekwencji, jakim mieliśmy, no przynajmniej w tym wieku rzeczywiście w tym okresie pod wpływem bardzo ostrej polaryzacji do urn poszło wyjątkowo wielu Polaków i Polek oddaliśmy głosy bardzo licznie wiązało się to z całym szeregem czynników. Z tym, że ludzie, którzy zagłosowali na 500, plus i otrzymali 500, plus no poczuli się bardziej sprawczy poczuli, że partia dotrzymała słowa, że ich głos może coś zmienić. To też pomogło bardzo znacząco wygrać wybory PiS, owi w 2019 roku, z kolei wyborcy opozycji mieli to poczucie trzeba rewolucję PiS owską podąchjącą w ich przekonaniu, które podzielam w negatywnym kierunku cywilizacyjnym jakoś zatrzymać. Teraz ta polaryzacja wydaje się przynajmniej może zadziałać zupełnie odwrotnie szacunki frekwencji, jakie w tej chwili się w tej chwili się pojawiają? Są o wiele niższe od tego, co miał co miało miejsce, nie tylko w wyborach prezydenckich w 2020 roku, bo ta frekwencja w wyborach prezydenckich jest tradycyjnie wyższa, ale też w wyborach parlamentarnych czy europejskich z 2019 roku, więc bardzo możliwe, że będziemy mieli do czynienia ze znacznie niższą frekwencją z głosowaniem ze znacznie mniejszym entuzjazmem. No jak i to to rezultat wnieniesie, w którą stronę się ostatecznie ta wskazówka przechyli, no może się decydować do ostatniej chwili i to będą wybory na bardzo małych różnicach i też właśnie pewnie do ostatniej chwili się będzie decydowało, kto ostatecznie utworzy rząd.
Bardzo państwu. Dziękuję, byli z nami dr Barbara Brodzińska, Mirowska Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. Dziękuję.
Dziękuję dziękuję bardzo.
Michał Fedorowicz, Instytut badań internetu i mediów społecznościowych. Dzięki dziękuję bardzo, Jakub Majmurek, krytyka polityczna. Również dziękuję. Dziękuję bardzo, i prof. Andrzej rychrad, dyrektor Instytutu filozofii socjologii Polskiej Akademii Nauk, oraz Fundacja Batorego. Dziękuję profesorze.
Też dziękuję bardzo.
Czwartkowy poranek Szanowni Państwo dobiega końca program wydawał maciejarząbs zrealizował aliwia prądzyńskiej. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: PORANEK - KAROLINA LEWICKA

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA