Rozwiń » Edwin Bendyk jest z nami prezes zarządu fundacji imienia Stefana Batorego oraz tygodnik polityka dzień, dobry redaktorze, dzień dobry o czytelnictwie. Sobie porozmawiamy raport biblioteki narodowej o stanie czytelnictwa za rok ubiegły mówi nam, że 34% Polaków czyta to znaczy przeczytało, choć 1 książkę w ciągu minionych 12 miesięcy no i czytelnictwo na takim poziomie 1/3 społeczeństwa utrzymuje się od lat dla porównania. Czy te 90% Francuzów i 80% Czechów, dlaczego nas sekwaoną i Wełtawą? Czy to tak wielu, a u nas tak niewielu.
A no właśnie to jest nigdy nie było dużo lepiej, znaczy był taki moment przynajmniej z badań biblioteki narodowej, wynika w jakiś kilkanaście lat temu znaczy w latach dziewięćdziesiątych. Zostali wtedy było takie ożywienie za upojenie wolnością również wydawniczą i wtedy też czytelnictwo sięgało. Tam zdaje się 70% tam to był taki taki krótki czas, bo w czasach PRL, u, gdzie wydawało się przynajmniej inteligencji, która potrafiła stać w kolejkach po książki. To pamiętamy te właśnie długie kolejki po ciekawe tytuły wydawało się i nakłady też prawda olbrzymie niektórych tytuł, że to jest praktyka powszechna. Okazuje się, że nie, że też tam mniej niż połowa czytała, tak jak przejrzałem, badania, które właśnie analizują czytelnictwo w latach 60 siedemdziesiątych czy osiemdziesiątych czy wręcz właśnie było widać już w osiemdziesiątych latach. Też zaczęła wyraźnie zmieniać się struktura czytelnicza, to znaczy nawet w ramach tej niespełnej połowy czytającej zaczęły zmieniać się gusta, także zaczęła tracić. No uznanie literatura wyższego rzędu, zaczęliśmy zaczęliśmy wybierać łatwiejsze tak umownie nazwijmy tytuły, więc widać, że to jest jakiś jakiś dłuższy problem, Czesi, bo ja przywołuję w tym swoim tekście taką analizę irzego trawniczka taki badać czytelnictwa w Czechach, ale on napisał. To bardzo fajną książkę naród moli książkowych i to akurat napisało Czechach, oczywiście i ale tam zastanawia się nad fenomenem czeskim, pisząc wręcz, że w Czechach to jest po prostu rodzaj świeckiej religii, która z kolei ma zakorzenienie w tym, że Czesi są po prostu społeczeństwem mieszczańskim. To są już takim mieszczańskie od bardzo dawna i kultura mieszczańska jest tą kulturą wzorcową również na czeskiej wsi dominującą po prostu tam nie ma takiej wsi tradycyjnej już od dawna, jak w Polsce. No też już tradycyjnej nie ma, ale i to podpowiedział to proszę Andrzej mencwer, znakomity, znawca polskiej kultury, że jednak on by wiązał te naszą taką specyficzne podejście do książki czytania no z bardzo tym pierwotnym osadzeniem w kulturze chłopskiej w Polsce, która nie była kulturą książki. Jest kulturą, jest bardzo ciekawą kulturą, to sam właśnie Andrzej mencfel w toście na progu chociażby pokazuje, ale jest jednak oparta na czymś innym.
Bo tak sobie właśnie pomyślałam, że jeżeli Francuzi Czesi skandynawowieczytają tu nie można naszego nieczytania tłumaczyć, np. internetem mediami społecznościowymi czy platformą Netflix, bo oni też to mają, a jednak starcza im czasu na drugi i sama myśląc o tym, jakie mogą być te potencjalne powody nieczytania, zaczęłam sobie wypisywać, bo może późne wyjście Polski z nelfabetyzmu może wielokrotne pozbawianie narodu inteligencji. Może książka nigdy nie stała się u nas symbolem prestiżu społecznego, może taka reprodukcja nieczytania nieczytające pokolenie rodziców nie wyrabia nawyków u swoich dzieci. Z kolei te dzieci będą nieczytające i ich dzieci też ich nie zobaczą z książką i tak to po prostu idzie w kolejne pokolenia, a potem znalazłam taką wypowiedź Tomasza Makowskiego, który komentował wyniki badań czytelnictwa. Na początku 2015 roku i powiedział tak nieczytanie jest polską tradycją, no i trochę to byłoby nawiązanie do tego, co pan redaktor przed chwilą powiedział.
No właśnie. No Tomasz Markowski, dyrektor biblioteki narodowej od lat komentuje co roku te wyniki, które sam dostarcza i no i rzeczywiście chyba coś coś w tym jest, że ta praktyka czytania jako powszechna i demokratyczna wymagała. No długiego długiej hodowli, no ale rzeczywiście afabety jest ostatecznie zlikwidowaliśmy, dopiero po ii wojnyjnie światowej i jeszcze jeszcze czy wyszliśmy z ii wojny jednak właśnie znane ffabetyzmem. Czesi nie mieli go już w 8 xi wieku całkowicie się pozbawili tego problemu. Francja właśnie, no to jest kraj, gdzie w ogóle edukacja jest jest świetn rodzaju świeckiej religii, prawda i właśnie to kultura czytanie jest wpisana w to, a z kolei wspomniany kraj jest skandynawskie. To tutaj mocno protestant jest na pewno ma znaczenie. I więc no u nas nie mieliśmy czasu na wypracowanie tego kanonu, nawet taki moment był ciekawy nie niezwykle w latach sześćdziesiątych międzyopołowyla sześćdziesiątych do 7 połowy siedemdziesiątych, kiedy nawet robotnicy zaczęli kupować książki, właśnie wtedy książka okazała się, że była oznakiem pewnego statusu czy prestiżu, ale bo okazało się, że się oni kupowali te książki, ale ich niespecjalnie czytali. No było wtedy dobrym tonie mieć na półce książkę, to nawet zostało do końca lat osiemdziesiątych, kiedy wideo stało się popularne. Nie wiem, czy pani pamięta, jak w co opakowano często wideo, żeby można było ustawić na półce właśnie w takiej atrapy okładek książkowych. Prawda i to element właśnie pokazywania, że w domu jest biblioteka, chociaż to nie były książki tylko kasety wideo. Więc, więc ta książka jeszcze do końca lat osiemdziesiątych pełniła funkcji statusu, dzisiaj już nawet tego nie pełni dzisiaj jest raczej i to obawiam się, że może być taki właśnie strukturalny problem, jeśli chodzi o czytelnictwo, że stała się jednak praktyką ekskluzywną właśnie inaczej niż we Francji, gdzie, gdzie czytają, wszyscy jest tą element włączenia, a różnica jest na poziomie tego, co się czyta to w Polsce już sama praktyka, czytanie jest taką głównie ograniczoną do inteligencji i służy jako taki znak rozpoznawczy przynależności do pewnej warstwy społecznej, która w Polsce ma i historycznie i ciągle szczególne znaczenie może nie jest najzamożniejsza. Nie pełni roli burżuazji, jakby Francji, ale pełni rolę kluczową, jeśli chodzi o np. system polityczny też system tworzenia sensu opowiadania o świecie, prawda wpływu na media itd.
w ogóle Francja jest niezwykle interesująca, jeżeli spojrzymy także na klasę polityczną, bo politycznej ważniejsi politycy prezydenci nie tylko czytają rzecz jasna czy pojawiają się na wieczorach autorskich, czy też na jakiś prezentacjach ważnych dziełów księgarniach, ale też piszą pompidu, wydał antologię poezji francuskiej na pół 1000 stron i inne książki mitalnd schirac Sarkozy o lond. Oni też wszyscy pisali książki. No nie wspominając o degolu i jego pamiętnikach wojennych. Niektórzy twierdzą, że degol był lepszym pisarzem niż politykiem.
No, tak, chociaż, chociaż, to znaczy mówię, dobrym w 1 w drugim dyscyplinie, natomiast faktem jest, że we Francji nie sposób ubiegać się, jakkolwiek stanowisko polityczne nie mając książek za sobą nie tylko przeczytanych, ale napisanych Bruno lemer, minister finansów i gospodarki w ciągu swojej kariery politycznej już 7 powieści napisał. Prawda w związku, z czym widać i znajduje czas na bycie skutecznym politykiem i pisarzem, no może nie Najwyższego lotu, ale nie najgorszym wydawanym przez prestiżowe wydawnictwo, więc rzeczywiście to jest jakaś przypadłość we Francji. Ja to zawsze z rozrzewnieniem czytam takie, co jakiś czas właśnie w czasie kampanii np. prezydenckiej pojawiają się jeden z istotnych elementów analizy politycznej jest, co czyta kandydat na prezydenta, jaką ma bibliotekę. Mam na tym można jak budować jego jego. No jakiegoś horyzont intelektualny, prawda i sposób myślenia świata i to jest dla Francuzów, niezwykle okazuje się istotne.
To wrócę jeszcze do Polski. Zapytam o takie 2 rzeczy, bo chyba to jest też także, ludzie odrzucili, odrzucili pewien rodzaj wstydu związane z czytelnictwem, bo jeszcze kilka kilkanaście lat temu, kiedy pytano o to, czy czytają, to odpowiadali, że i, owszem, chętnie by coś poczytali, tylko są niesamowicie za opracowani, nie mają czasu siły, czasem mówili, że książki są zbyt drogie i po prostu ich nie stać, a teraz mówią wprost, że właściwie czytanie nie jest im do niczego potrzebne.
Tak, to na pewno ten ten wstyd już rozstaliśmy się ostatecznie, a zresztą na ostatnie lata też polityki kulturalnej obecnego rządu też polegał na takim ostateczne jak uznaniu, że praktyki kulturalne są równe sobie. Prawda nie ma, że tak powiem obciachu, po, używając języka młodzieżowego, kiedy nodanek partyjniów wystąpi w opeze np. prawda i to jest to jest animując już, że w telewizji publicznej występuje i że to jest po prostu nie nie powinniśmy w ten sposóbróżnicować. To jest jakaś jakiś podejście. Natomiast faktem jest, że no mamy jednak problem z tym, że. Jednak, jak popatrzymy na to jak, jakie zawody wykonujemy, prawda poziom wykształcenia, jaki no nie niezwykle no duży skok w ciągu ostatnich 2 dekad, kiedy młodszym pokoleniu. No ponad połowa ludzi ma wyższe wykształcenie i patrzymy na to, co ci ludzie robią okazuje się, że no właśnie w zawodach wymagających wyższego wykształcenia czytanie książek nie jest elementem niezbędnym do budowania. Tutaj pozycji zawodowej kompetencji zawodowych taką sytuację odwołał się znowu do francu Francuzów i francuskiego takiego filozofa, ani żyjącego Bernarda steglera on nazywał. No takim smutnym pojęciem proletaryzacji, to znaczy, że nawet wyższe wykształcenie może oznaczać takie kompetencje i zawód wykonywany, który nie wymaga szczególnie kreatywnych i zdolności, jakby złożonego przetwarzania symboli itd. tylko jest raczej jakąś form formą kopiowania przesuwania. Prawda tego, co treści, które dostajemy z zewnątrz, taka trochę sytuacja jakiegoś podwykonawcy na peryferiach, prawda i to byłoby bardzo niebezpiecznie, gdyby tak było w Polsce, bo by oznaczało, że jesteśmy po prostu gdzieś na uboczu tego łańcucha wytwarzania kreowania dóbr. I jeszcze drugi moment. To tu pani wspomniała, to rzeczywiście potwierdzają badania i to badanie biblioteki narodowej pokazuje, że Polacy pytanie o to, co robią w czasie wolnym wskazują, że jeden z ich najważniejszych takich oczekiwań wobec czasu walnego jest wyspanie się i odpoczynek. Także no jesteśmy takim społeczeństwem też strasznie zapracowany.
Na koniec zmienię temat. Zapytam pana o stanowisko fundacji Batorego w sprawie kary finansowej nałożone na radio, to KFM przez przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji piszą państwo, że ta decyzja budzi głęboki sprzeciw bogodzi wolność prasy, a działania podjęte przez przewodniczącego krajowej rady wobec spółki inforadiocenić należy jako motywowane politycznie represje wobec niezależnej stacji radiowej. Poprosiłabym pana o komentarz jako prezesa zarządu fundacji imienia Batorego?
Tak, znaczy, to można się powiedzieć, że, dlaczego dopiero teraz to to stanowisko jest, ale my mamy zostać, że najpierw staramy się, jakby przygotować analizę prawną i też temu naszemu stanowisku towarzyszy analiza prawna dr Dominiki Bychawskiej, która znacznie precyzyjnie w analizuje, na czym polega problem z tym, co, o czym zdecydował przewodniczący krajowej rady radiówzji, opierając się na tym analizie prawnej. No to właśnie wynika jednoznacznie, że tutaj pan przewodniczący no nie realizuje misji, jaką konstytucja powierza, to krajowa rada jest organem konstytucyjnym, jej jednoznacznie ten art. 213 nakłada na krajową radę Radiofonii telewizji, no troskę o wolność słowa i dostępu do informacji. Prawda i to jest podstawowa misja, a no, która ma mocne jeszcze sama zasada wolności słowa i do wolności dostępu do informacji jest jeszcze przez kilka innych artykułów zmacnianej. To jest podstawowa wolność, która żadna ustawa nie może, jakby zmniejszyć i odwoływanie się do przepisów ustawy o mediach. Zresztą też ułomne zdaniem tego, a tej analizy no nie może unieważnić tego, co zapewnia nam konstytucja ciągle obowiązująca prze niej wierzymy, że ciągle powinna wierzyć. W związku, z czym no postanowiliśmy dać wyraz temu temu z trzeźbowi, wiemy, że tu jest jeszcze akurat stanowisko o tym nie piszemy, ale stawka jest wyższa, bo nie chodzi przecież o tę karę, ale też o proces koncesyjny i o koncesję dla dla inforadio nadawanie możliwość nadawania tokefem. Prawda. Więc, więc i tu będzie prawdziwa próba intencji krajowej rady.
Edwin bedyk, prezes zarządu fundacji mienia Stefana Batorego, także tygodnik. Polityka panie redak, dyrektor dyrektor.
Dziękuję bardzo, widzenia.
Wywiad polityczny dobiega końca program wydawał Tomasz Krzemiński, a zrealizował go Adam szuraj za chwilę to 360 i Piotr Jaśkowiak i ja państwu życzę dobrego popołudnia spokojnego wieczoru i do usłyszenia jutro. Zwiń «
PODCASTY AUDYCJI: WYWIAD POLITYCZNY
-
13:04 W studio: prof. Sebastian Gajewski
-
12:12 W studio: Wiesław Szczepański
-
13:03 W studio: Krzysztof MIeszkowski
-
11:31 W studio: Katarzyna Ueberhan
-
11:51 W studio: Michał Szczerba
REKLAMA
POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ
-
24.09.2023 10:00 Nagłe zastępstwo52:03 W studio: Mateusz Mazzini
-
-
-
-
24.09.2023 08:00 Poranek Radia TOK FM - Weekend12:04 W studio: Olga Wanicka
-
24.09.2023 08:59 Tak rośnie jedzenie01:15:05 TYLKO W INTERNECIE
-
24.09.2023 09:00 Magazyn Filmowy „Do zobaczenia”10:36 W studio: Artur Zaborski
-
24.09.2023 09:20 Magazyn Filmowy „Do zobaczenia”15:46 W studio: Monika Frajczyk
-
24.09.2023 09:40 Magazyn Filmowy „Do zobaczenia”14:51 W studio: Jakub Gierszał
-
-
24.09.2023 13:40 Życie w Zdrowiu14:02 W studio: Michał Sutkowski
-
24.09.2023 19:00 Sprawy Różne50:18 W studio: prof. Andrzej Friszke
-
24.09.2023 14:40 Magazyn Radia TOK FM15:00 W studio: dr Agnieszka Kozak
-
24.09.2023 11:00 Magazyn Radia TOK FM09:05 W studio: prof. Bogusław Pacek
-
-
24.09.2023 11:20 Magazyn Radia TOK FM14:08 W studio: Łukasz Muszyński
-
24.09.2023 13:00 Życie w Zdrowiu22:37 W studio: prof. Robert Gasik
-
-
24.09.2023 12:00 Magazyn Radia TOK FM11:29 W studio: Adam Radoń
-
24.09.2023 12:20 Przy niedzielnym stole14:39 W studio: Krystyna Radkowska
-
24.09.2023 12:40 Jak z dzieckiem14:55 W studio: Maciej Jakubczyk
-
24.09.2023 15:40 Praca od podstaw15:15 W studio: Anna Jaglińska-Prawdzik
-
24.09.2023 15:20 Praca od podstaw14:16 W studio: Marek Szymaniak
-
24.09.2023 18:19 Twój Problem - Moja Sprawa
-
24.09.2023 17:00 Przy Niedzieli o Sporcie23:56 W studio: Marek Magiera
-
24.09.2023 17:40 Przy Niedzieli o Sporcie13:31 W studio: Jerzy Skarżyński
-
24.09.2023 16:00 U TOKtora34:32 W studio: Anna Apel , prof. Jan Styczyński
-
24.09.2023 20:00 Wywiad Pogłębiony47:03 W studio: prof. Mikołaj Cześnik
-
-
24.09.2023 18:00 Przy Niedzieli o Sporcie22:39 W studio: Marcin Gazda
REKLAMA
DOSTĘP PREMIUM
TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.
KUP TERAZSERWIS INFORMACYJNY
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
-
TOK FM
-
Polecamy
-
Popularne
-
GOŚCIE TOK FM
-
Gazeta.pl
-
WYBORCZA.PL