REKLAMA

RPD chce kontrolować szkoły przyjazne LGBT

Popołudnie Radia TOK FM
Data emisji:
2023-05-26 12:20
Prowadzący:
Czas trwania:
13:24 min.
Udostępnij:

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Jest dwunasta 24 przy mikrofonie Anna Piekutowska moim gościem to annton Ambrozik, dziennikarz okores, dzień dobry. Dzień dobry, zaprosiłam cię zaprosiliśmy cię ze Szczepanem, żeby podsumować kilka spraw związanych z osobami LGBT plus i homofo biło w nie wymierzoną tak się nazbierało dużo różnych tematów przez cały tydzień, więc może zacznijmy od takiej najnowszej, bo Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak zapowiadał, że chce skontrolować, na czym polega przyjazność szkół wobec osób LGBT u plus to chodzi o te szkoły, które zostały uwzględnione właśnie w rankingu szkół przyjaznych lgbetoku, plus, czyli takie po prostu, które zapewniają bezpieczeństwo swoim wszystkim uczniom i te szkoły wg Rzecznika Praw Dziecka mają zostać sprawdzone pod kątem weryfikacji pracowników w rejestrze przestępców seksualnych. M.in. no i dzisiaj organizatorzy rankingu zapowiedzieli na konferencji prasowej tarcze prawną dla tych szkół, które mogą być represjonowane ze względu na to, że się znalazły w rankingu, ale w sumie przecież wszystko wskazuje na to, że te szkoły, które zostaną prawdopodobnie poddane kontroli, funkcjonują dobrze i nie ma się, czego bać, więc może te prawne prawna tarcza wsparcie dla nich nie jest wcale potrzebne.
Znaczy z moich rozmów z dyrektorami tych szkół wynika, że oni faktycznie nie boją się tych kontroli, ponieważ są przekonani, że działają w ramach i na podstawie prawa oświatowego. Dzisiaj zresztą dosyć absurdalna była to sytuacja, w której przedstawiciele jakiegoś niezależnego rankingu szkół rankingu, który głos liczą się głosy w zasadzie uczniów i uczennic, czyli uczniowie i uczennice oceniają, czy ich szkoła jest przyjazna otwarta różnorodna. Czy ich widzi wydaje się, że to taka dosyć niewinna inicjatywa no ale absurdalne było to, że twórcy tego rankingu opowiadali Rzecznikowi Praw Dziecka, ale też Ministerstwu Edukacji Narodowej, jakie w ogóle funkcjonują przepisy oświatowe w Polsce, jaka jest preambuła do ustawy oświatowej, że ona uwzględnia zakaz dyskryminacji, że ona mówi o poszanowaniu godności, że ona mówi o otwartości i pluralizmie, żeby osoby młode część z tych regionalnych koordynatorów rankingu szkół przyjaznych LGBT. To są jeszcze uczniowie i te osoby to wiedzą, a Rzecznik Praw Dziecka i ministerstwo edukacji tego nie wiedzą cała sytuacja naprawdę jest absurdlna i wydaje mi się, że stoi to wszystko na głowie szkoły w zasadzie będą karane za to, że są właśnie tymi przestrzeni bezpiecznymi przestrzeniami dla dla młodzieży.
Czy karane. No będzie po prostu uciążliwa kontrola tak.
Uciążliwa kontrola, ale jak się zapyta dyrektora, co to znaczy dla nich uciążliwa, kontrola, to znaczy, że oni nie są w stanie się w tym samym czasie zajmować swoimi obowiązkami. No i jest to jakaś forma kary rozumiem, że nic im takiego nie grozi, ale w zasadzie to o kogo najbardziej bym się bał w tej sytuacji, to są szkoły, które dzisiaj nie są w pierwszej dziesiątce dwudziestce, czy nawet pięćdziesiątce tego rankingu. Przypominam, że są to tam są 2000 szkół, w tym zestawieniu tegorocznym, ale o szkoły, które po prostu nie dowożą, to znaczy nie organizują żadnych zajęć antydyskryminacyjnych, a może by chciały albo szkoły, które nie potrafią sobie poradzić z przemocą rówieśniczą, motywowaną homofobią, które nie mają wystarczającego wsparcia pedagogicznego i psychologicznego dla swojej młodzieży, a może też by chciały, ale jak słyszą takie komunikaty i oprócz takiego miecza, którym jest Rzecznik Praw Dziecka i ze swoimi kontrolerami wisi nad nimi też ewentualna kontrola ze strony kuratorium, która jest może być dużo bardziej uciążliwa niż to, co będzie robił teraz prawdopodobnie, bo jeszcze nie wiemy, czy na pewno Rzecznik Praw Dziecka to mogą sobie pomyśleć. Okej. No może nie dowozimy, może faktycznie uczniowie u nas nie czują się bezpiecznie, ale skoro jest taka sytuacja, no to po prostu nie róbmy tego, to znaczy nie organizujmy żadnych dodatkowych warsztatów broń. Boże nie pytajmy nikogo z zewnątrz, o to, jak mogliby nam pomóc, skoro my sami sobie nie radzimy. To jest chyba najbardziej przerażająca, no i przerażając jest też komunikat, który dostają uczniowie, to znaczy oni uwierzyli, że mogą w bezpieczny sposób wypowiedzieć o tym, że ta dana szkoła jest taka, a nie inna, a teraz słyszą, że Rzecznik Praw Dziecka, czyli osoba, która powinna stać na straży ich praw ich bezpieczeństwa i ich godności będzie wchodził do tych ich bezpiecznych mikroprzestrzeni. No szanujując mi się, że w głowie trochę nie mięśni.
PiS do mistrzostwa wypracował działanie efektu mrożącego w różnych innych dziedzinach życia i widzę, że tutaj również ten efekt mrożący jest stosowany. No to teraz.
I też i też jeszcze chciałem dodać 1 rzecz, która jest bardzo oburzająca w tym, to znaczy skleje takie sprytna i obrzydliwe sklejenie znów społeczności LGBT z przestępcami seksualnymi. To znaczy ten pierwszy komunikat był taki, że sprawdzimy, na czym ta przyjazność polega, a zaraz potem drugi komunikat i to taki poważny oficjalne wysyłany też w odpowiedziach na pytania ze strony mediów jest właśnie ten o tym, że będziemy sprawdzać czy akurat te szkoły przyjazne LGBT nie zatrudniają przestępców seksualne. I naprawdę mam wrażenie, że już w tej kampanii wszystkie chwyty są dozwolone i w ogóle jak obserwuję ostatnio kampanię wyborczą, to jedne słowo, które mi przychodzi do głowy, to obłęd wczoraj na pasku wiadomości TVP. Mogliśmy przeczytać jakiś liberalno lewicowej tresurze umysłów, czyli rzekomym zachęcaniu do seksuorku, znowu jak bumerang wraca nam temat obowiązkowej relokacji jest ten nieszczęsny projekt dotyczący seksualizacji dzieci, a wcześniej słuchaliśmy, że Unia Europejska odbierze nam tożsamość i się nie będziemy mogli jeździć samochodami spalinowymi zbierać grzybów palić w kominku. Jest mięsa, jakby co jeszcze.
Ale z drugiej strony nie widać ze strony partii liberalnych czy lewicowych jakiegoś głosu wsparcia poparcia czy zaproponowania czegoś społeczności lgb plus w kampanii wyborczej w obietnicach?
No prawdopodobnie jest to unikanie wchodzenia w tzw. spór światopoglądowy, ponieważ w taki sposób traktuje się cały czas w my stremie politycznym, bo już nie chcę mówić o streme debaty publicznej, bo to się wg mnie radykalnie zmieniła i przesunęła w dobrą stronę w ostatnich 23 latach, ale w mistrz o politycznym nadal jest to spór światopoglądowy, w który lepiej nie wchodzić, bo to tylko podbija słupki popularności PiS, owi mobilizuje ich elektorat, więc wydaje mi się, że to jest cały czas, to samo i cały czas zadziwia mnie ta niemoc i brak jakiś wyobraźni politycznej, która pozwoliłaby nawet w jakiś konserwatywny sposób odnieść się do tych tematów, bo przecież nie trzeba być wielkim rewolucjonistą, żeby potępić homofobię. Czy jakąś taką skrajną tutaj głupotę i bute ze strony Rzecznika Praw Dziecka.
A takie działania prowadzą już wiemy, to z doświadczenia np. do wydarzeń, które miały miejsce w 2020 roku tzw tanczowej nocy, kiedy zatrzymana została jedna z działaczek kolektywu. Stop bzdurą za zniszczenie homofobusa. No i właśnie w poniedziałek zapadł wyrok w tej sprawie za zniszczenie homofobusa, trójce aktywistów sąd wymierzył karę w postaci prac społecznych i zobowiązał do naprawy szkód oraz wypłacenia ponad 6000 zł, a wszystkim oskarżonym też nakazał zapłacenie łącznie 8000 zł nawiązki nawiązki na rzecz pokrzywdzonych, pokrycie kosztów postępowania. No bardzo wiele kontrowersji wzbudziło uzasadnienie tego wyroku, co w nim stwierdził sąd, co było tam takiego oburzającego.
O to było wiadomo od początku, że to będzie trudny proces, to znaczy, że to będzie proces, które można potraktować bardzo literalnie, to znaczy, odczytując przepisy prawa. Czy doszło tutaj do po prostu złamania przepisów karwane.
Lusterko, czy nie urwane luster lusterko?
Czy ukradziono te tablice rejestracyjną, czy nie ukradziono, czy przecięto blachej? Czy próbowano wyrwać telefon komórkowy? No i tutaj powiedział, że nie ma żadnych wątpliwości, ale była też druga część postępowania. To znaczy wg mnie całe serce tej sytuacji, czyli konkretny kontekst społeczno polityczny i w ogóle dyskusję o tym powinniśmy zacząć od tego, że tego procesu by nie było, gdybyśmy penalizowali umów publicznączną umowę nienawiści, tak jak to się dzieje np. w przypadku rasistowskiej mowy nienawiści. To.
Ciężarówki by tam nie było na wilcze.
To dokładnie one by po prostu tam nigdy nie wyjechały, ponieważ te ciężarówki zrównywały w tych swoich komunikatach homoseksualność z pedofilią. No i jeśli to nie jest homofobia, to nie wiem, co miałoby nią być natomiast takich przepisów nie mamy i odpowiedzialność za przestrzeganie prawa, tak jak mówiłaś, na początku zostało scedowane na zwykłych ludzi, no i ci zwykli ludzie, bo aktywista. To wbrew temu, co czasem mówi władza, to nie jest jakaś oddzielna makiawelistyczna, kategoria człowieka tylko są to zwykli ludzie walczyli z tymi brutalnymi przekazami Bruna różne sposoby były próby wykorzystywania przepisów prawa drogowego, były różne przepisy wykroczeniowej, ale te busy ciągle wracały i wracały. No i doszło do eskalacji eskalacji. No i prokuratura przekonywała, że to był zwykły wybryk chuligański popełnione z błahych powodów i a z drugiej strony chodziło też o to, żeby zamknąć usta fundacji prawo do życia do życia. No i tutaj sędzia zrobiła jakiś taki dziwaczny przewrót w ustnym uzasadnieniu powiedziała, że odcina się od sporu światopoglądowego, to znaczy nie chce w to wchodzić, że to było naganne, że tak się nie załatwia spraw i że 2 poglądy powinny ze sobą koegzystować. 1 nie jest gorsze od drugiego. No i czy to nie jest zabranie, jakby konkretnego stanowiska światopoglądowego, to znaczy w jej.
Nie zabranie zabranie przez nie zabranie.
Tak w tej wykładni homofobia jest uprawniony w debacie publicznej, poglądem, co oczywiście też jak podnosiła obrona, kłóci się z orzecznictwem Europejskiego trybunału praw człowieka, który zaznacza wyraźnie, że granicę wolności słowa i głoszenia poglądów jest m.in. homofobiczna mowa nienawiści. To jest ta przestrzeń, w której wolność głoszenia poglądów jest odcinana, to znaczy po prostu nie można sobie na nią pozwolić ze względu na wyższy interes społeczny i takie postępowania, w których jest kolizja 2 praw. Są rozpatrywane przed polskimi sądami od kilku lat, bo właśnie przed sądami przez to, że mamy niedoskonałe przepisy i w zakresie dyskryminacji i w zakresie ochrony przed mową nienawiści to one toczą się przed sądami w różnych postępowaniach cywilnych. Często sądy uwzględniały ten kontekst szeroki kontekst społeczno polityczny tutaj też warto podkreślić, że obrona miała bardzo taką właśnie odważną linię, ponieważ stwierdziła, że to do czego doszło w czerwcu 2020 roku na ulice Wilczej, to była obrona konieczna. To znaczy, że osoby broniły się przed atakiem i przed tym, że państwo nie działa, więc był to uzasadniony opór, w którym wykorzystały przemoc.
A to jeszcze ostatni wątek szybki, ale muszę, bo to właściwie podsumowanie naszej rozmowy. Proszę o krótko odpowiedź w minioną sobotę jedna z uczestniczek olsztyńskiego marszu równości została postrzelona z wiatrówki w głowę żyje. Osoba ma się dobrze nie odniosła żadnych poważnych obrażeń, a policja wyklucza, że to był atak na tle homofobicznym i kurierfobicznym, natomiast np. organizatorzy marszu jednak uważają, że było inaczej ten sezon marszów równości już wystartował. W ostatni weekend były aż różne 4 w różnych miastach i poza olsztyńskim incydentem nie działo się nic niepokojącego, ale czy w kontekście tego wszystkiego, o czym dzisiaj rozmawialiśmy, czy obawiasz się o bezpieczeństwo na marszach w tym roku.
A krótko krótko chciałam powiedzieć, że słowa mają znaczenie, to znaczy to, że nie pojawiają się konkretne ustawy, które nie wiem za zakazują marszu w równości albo zakazują jakieś rzekomej propagandy LGBT. To nie znaczy, że te wszystkie wypowiedzi suma tych wypowiedzi nie trafia do ludzi, którzy już są jakoś tam negatywnie nastawieni, więc nie chciałbym nie chciałbym budować jakiejś atmosfery strachu jasne, ponieważ one się bardzo rozwijają, one są dynamiczną, one są wielkie w wielu miejscach, właśnie idą w 1 weekend w 4 miejscach. To jest nieprawdopodobne z perspektywy ostatnich nie wiem, przed 5 lat tak, natomiast oczywiście musimy mieć z tyłu głowy, że wszystkie te słowa wszystkie te pomysły, Rzecznika Praw Dziecka takie, że takie orzeczenia one mają wpływ na to, jak ludzie myślą o osobach LGBT, jaki mają do nich stosunek i niektóre osoby mogą uciekać się do przemocy. To znaczy słyszałem też od wielu osób, które czują się swobodnie, żeby wyrażać swoją różnorodną kurową, ekspresję w Warszawie, że nie czują się dzisiaj bezpiecznie i że słyszą też coraz więcej homofobicznych komentarzy, a Warszawa jest bardzo przyjazną przestrzenią dla osób LGBT, więc mogę sobie tylko wyobrażać, to czeka osobyę wyglądającą nienormatywnie, która wyjdzie np. w sukience, na ulice mniejszego miasteczka. Więc, jakby nie, chcąc straszyć. Miejmy z tą głowy, że te wszystkie słowa mają znaczenie i że prawdopodobnie społeczność LGBT będzie, gdzie potrzebować znowu w toku tej kampanii więcej wsparcia.
An to ambroziaak dziennikarz jako prys był moim państwa. Gościem dziękuję za rozmowę.
Dziękuję.
Informację. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: POPOŁUDNIE RADIA TOK FM

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

W maju TOK FM Premium 40% taniej. Podcastowe produkcje oryginalne, Radio TOK FM bez reklam i podcasty z audycji.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA