REKLAMA

Wyrok SN na Poczobuta nie kończy sprawy. Co dalej?

Popołudnie Radia TOK FM
Data emisji:
2023-05-26 16:00
Prowadzący:
Czas trwania:
12:29 min.
Udostępnij:

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Maciej Zakrocki. Dzień dobry ponownie.
Wrócę do.
Informacji depeszy, o jaką słyszeliśmy przed chwilą białoruski Sąd Najwyższy odrzucił apelację Andrzeja Poczobuta, utrzymał w mocy wyrok sądu niszczeń instancji 8 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. No i oczywiście przy okazji podano, że tym samym ten wyrok ich został uprawomocniony.
Czy coś jeszcze w tej sprawie można zmienić. Zrobić jest z nami teraz pani dr Justyna olęcka, wydział historii stosunków międzynarodowych Uniwersytetu w Białymstoku. Dzień dobry.
Dzień dobry.
No, bo wiemy, że próbowano również i polskie MSZ wywierać różnego rodzaju no presję, bo wiemy przecież, że tam te sądy są zależne od władzcz na prezydenta Łukaszenkę i władze Białorusi. No ale ale usłyszeliśmy to, co usłyszeliśmy, to finał tej sprawy.
Moim zdaniem nie moim zdaniem będą podejmowane kolejne działania. Częściowo oczywiście oficjalnie częściowo nieoficjalnie i wydaje mi się, że strona Polska nie zaprzestanie właśnie prób ocalenie Andrzeja Poczobuta wyrok 8 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze, może ślad zamienić się wyrok jeszcze dłuższy, dlatego że białoruski reżim teraz praktykuje takie rozwiązania i dokłada kolejne lata wyroków. Ja chcę zwrócić jeszcze uwagę, że ta dzisiejsza rozprawa, w której odrzucona apelację odbywała się za zamkniętymi drzwiami i kompletnie nie wiemy, jakie argumenty tam stawały. Wiadomo tylko, że do utajnienia doszło na wniosek prokuratury, a co ważne zakazem udzielania informacji o tej rozprawie zostali objęci również adwokaci, więc bardzo niewiele możemy powiedzieć, jak dziś konkretnie ta rozprawa przebiegałem.
A jeśli pani jeszcze wracam na sekundę do tej presji, bo po w dzień po skazaniu w tej poprzedniej instancji polskie władze podjęły decyzję o zamknięciu przejścia granicznego w pobrownikach. To no z powodu czy z punktu widzenia interesów handlowych dla Białorusi jest podobno spory problem, no ale jak widać ten rodzaj presji, nie nie miał tutaj jakiegoś specjalnego znaczenia zaraz po tym, jak dowiedzieliśmy się o tym dzisiejszym wyroku. Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński napisał na Twitterze, w związku z podtrzymaniem drakońskiego wyroku w sprawie Andrzeja Poczobuta w poniedziałek ogłoszę decyzję o wpisaniu na listę sankcyjną, kilkuset przedstawicieli reżimu Łukaszenki odpowiedzialnych za represję polityczne. W tym za represję wobec Polaków mieszkających na Białorusi. Czy to jest taki rodzaj działań? Pani zdaniem właśnie no, że te władze biłoruskie coś będą robiły sobie z tego, czy będą to lekceważyły?
Czy z punktu widzenia pewnej strategii przyjętej przez reżim Aleksandra Łukaszenki w relacjach z polską. To ja bym nie oceniała tych instrumentów nacisku stosowanych przez Polskę w takiej perspektywie krótko okresowej. Ja myślę też, że władze białoruskie muszą zostawić sobie jakieś instrumenty, które można zastosować w momentach kryzysu. No i niestety mamy tutaj do czynienia z takim żywym zakładnikiem, jakim jest Andrzej poczogód, z 1 strony strona Polska będzie używać tych argumentów ekonomicznych. Z drugiej strony strona białoruska będzie używać tych żywych zakładników. Widać wyraźnie, że w ogóle strategia całego reżimu nie zmienia się, jeśli chodzi o skalę represywności, na dziś jest ponad 1500 osób na Białorusi, które są uznane za więźniów politycznych. I to jest najwyższa liczba w historii, jeśli chodzi o liczbę więźniów politycznych i widać też, że oprócz tego, że władze chcą, jakby odizolować od reszty społeczeństwa obywateli, którzy byli zaangażowani w działania opozycyjne. To w dużej mierze to represje są działaniem zorientowanym na prewencję przed Białorusią kalendarz wyborczy i ta skala represywności ma zadziałać też właśnie prewencyjnie przy okazji kolejnych wyborów. To ma jakby zminimalizować ryzyko tego, że pojawią się znów jakieś ogniska tej erozji legitymizacji przywództwa Aleksandra Łukaszenki, więc ja myślę, że niestety, ale nadal będzie stosowany ten instrument nacisku przez stronę białoruską, z drugiej strony jest to o tyle nie wiem, czy słowo pocieszające, jest właściwe w tym kontekście, bo jednak Andrzej Poczobut dostał drakońską karę i ten wyrok będzie bardzo dotkliwy, ale daje mu to jakąś gwarancję też przetrwania, dlatego że stronie białoruskiej będzie zależało, żeby no ten argument w postaci tego żywego zakładnika ocalu.
Czy to, że sprawa dotyczy no dziennikarza aktywisty, który jest obywatelem, oczywiście Białorusi, ale polskiej narodowości przez lata współpracował z polskimi mediami. Czy czy to ma jakiekolwiek znaczenie dla białoruskiej opinii publicznej? Pytam o tym trochę w kontekście no tego, co z 1 strony podziwialiśmy jeszcze kilka lat temu? Mam na myśli protesty w Białorusi po sfałszowanych wyborach prezydenckich, a jednocześnie no no dzisiaj widzimy, że rzeczywiście chyba ten duch oporu jakoś przygasł i znowuż Łukaszenka się czuje mocno robi, co chce. No właśnie ten wyrok jest tego kolejnym przykładem, ale czy właśnie ta represja wobec wobec akurat Andrzeja Poczobuta pani zdaniem nie może być jakąś też Iskrą, która by ponownie zapaliła coś w rodzaju buntu wobec władzy?
Ja chcę zwrócić uwagę na taki kontekst wewnętrzne, bo trzeba też popatrzeć na rozwiązania, które zaczął stosować reżim właśnie po to, żeby zdławić te Iskry, które mogłyby się pojawić. I to są to jest cała seria rozwiązań prawnych. To są procesy zaoczne. To jest konfiskata majątku osób niewygodne dla reżimu. To jest rozszerzenie katalogu przestępstwa, które można otrzymać karę śmierci, więc to jest naturalne, że ludzie zaczynają no stosują jakąś formę też autocenzury i zaczynają po prostu bać się o siebie o najbliższych. To to i reżim to wykorzystuje. Natomiast chcę zwrócić uwagę, że bardzo prężnie jednak działają w przestrzeni międzynarodowej, ludzie, którzy są związanie z Białorusią Białorusini, diaspora biłoruska, która ogromnie się zaktywizowała. No to część z tych osób to jest też ta nowa diaspura, która znalazła się poza Białorusią po 2020 roku. I ja bym nie bagatelizowała też tych sygnałów, które właśnie z tej przestrzeni międzynarodowej trafiają na Białoruś, to, że mamy dzień Solidarności z więźniami politycznymi Białorusi, które był 21 maja. To jest ogromny moim zdaniem sukces, ale też ogromny symbol, to, że ponad 100 laureatów nagrody Nobla podpisało list poparcia dla Alesia Bialackiego. Uważam, że to jest ogromny sukces, bo to pokazuje, że świat pomimo tego, że w Ukrainie trwa wojna, że świat nie zapomniał o Białorusi i że świat nie zapomniał też o tym, jak bardzo represywny jest ten reżim w stosunku do własnych obywateli.
Niecałe 3 minuty nam zostały, a wiem, że pytaniem ten no wywołuje może jakąś dłuższą dyskusji, ale prosiłbym o prosiłbym o o właśnie taki krótki komentarz. No bo pewnego rodzaju zaskoczeniem było stwierdzenie gen. Waldemara Skrzypczaka, który powiedział, że sukces ukraińskiej kontrofensywy przeciwko Rosji mógłby doprowadzić do powstania na Białorusi. I akurat jest wywiad z panią z stefananą cichonowską, w dzisiejsze Rzeczpospolitej, która jest to pytana i ona właściwie mówi, że, że tak, ale do tego właśnie no potrzebna jest poparcie Białorusinów do tego potrzebne jest no szersze działanie, bo jak mówi ta rewolucja, nie może się tam wydarzyć w Homlu czy Grodnie. To musi być pospolite ruszenie 1 zjednoczona białoruska siła jak pani odniesie się do tych spekulacji? No takie nazwy?
No właśnie, ja bym wolała porozmawiać o tym, co się zadziało. Np. wczoraj na Białorusi, bo moim zdaniem te spekulacje, które pojawiają się w tej polskiej przestrzeni medialnej na temat jakiś protestu, które mogłyby jakiegoś pospolitego ruszenia. Czy komentarze też polityków czy jakiś ekspertów, którzy na ten temat się wypowiadają od razu znajdują odzwierciedlenie w tej sferze propagandowej na Białorusi. To jest pierwszy element, na który chciałam wrócić uwagę, ale drugi element chyba jeszcze istotniejszy to taki, że z 1 strony tutaj w Polsce mówimy o jakiś alternatywnych scenariuszach tego, jak ta te władze na Białorusi mogłoby przejąć społeczeństwo obywatelskie, a z drugiej strony tam dzieją się bardzo ważne. I myślę, że no głęboko też symboliczne działania wczoraj ministrowie obrony Rosji i Białorusi Szojgu i reinn podpisali umowę, która formalnie przyspiesza rozmieszczenie na Białorusi rosyjskiej taktycznie nuklearnej, więc myślę, że to jest poza tą sferą spekulacji, o której pan wspomniał, myślę, że to jest o wiele ważniejszy sygnał, bo to widać, jakby wyraźnie możemy odczytać jako taki gest przejęcia też Rosji kontroli nad tym uzbrojeniem nad tą taktyczną bronią nukuklearną, a w rzeczywistości to jest przejęcie faktycznej kontroli wojskowej Rosji nad Białorusią. To są takie działania, które w znacznym stopniu mogłyby sparaliżować w przyszłości jakiekolwiek właśnie ogniska protestów na Białorusi, więc to jest tylko jeden z elementów, ale ważne jest to, że od wewnątrz tak te procesy wewnętrzne na Białorusi wyraźnie wskazują, że Białoruś powoli Pada łupem tak naprawdę federacji rosyjskiej i to pogłębienie integracji w ramach państwa związkowego zachodzi bardzo głęboko. Ono jest naprawdę bardzo intensywne w wielu sferach ma miejsce, więc ja bym się raczej skoncentrowała na tym, co dzisiaj dzieje się na Białorusi, a nie na tym, co w perspektywie bliżej nieokreślj, mogłoby się tam zadzieć.
Bardzo dziękuję, za to wskazanie pani Justyna olędzka, wydział historii stosunków międzynarodowych Uniwersytetu Białymstoku, była naszym gościem dziękuję za rozmowę. Zapraszam na informacji. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: POPOŁUDNIE RADIA TOK FM

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

W maju TOK FM Premium 40% taniej. Podcastowe produkcje oryginalne, Radio TOK FM bez reklam i podcasty z audycji.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA