REKLAMA

Gdzie jest granica między poświęceniem a przemocą w pracy artystycznej?

Magazyn Filmowy „Do zobaczenia”
Data emisji:
2023-05-27 10:20
Prowadzący:
Czas trwania:
14:33 min.
Udostępnij:

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » W magazynie filmowym zostajemy wciąż przy temacie krakowskiego festiwalu filmowego i kolejnym filmem, na który chciałam państwu zwrócić uwagę i który będzie miał swoją premierę właśnie podczas festiwalu filmowego. Dokładnie w konkursie filmów dokumentalnych międzynarodowym oraz w konkursie polskim jest film radikal mowa, a z nami jest reżyserka tego filmu, a niela Gabriel część dzień dobry tej dzień dobry radykal. Mów to jest film, który przygląda się pracy słynnego w walk senter, czyli grupy czy też miejsca założonego przez Jerzego Grotowskiego, a później prowadzonego przez jego współpracownika przez to masa RI charsa no i filmy rozmawiasz z członkami w zasadzie ostatnimi czy jednymi z ostatnich członków Work senter, bo wrg Center zostało zamknięte, którzy ci członkowie no moim zdaniem jak sobie. Tak myślałam w kontekście tu tytułu to podjęli 2 takie radykalne ruchy w swoim życiu. Oni mówią o 1, że przystąpienie do grupy było takim radykalnym ruchem, dlatego że w tej grupie pozostawali bardzo wiele lat, o czym za chwilę powiemy, ale dla mnie też takim drugim radykalnym ruchem, który musieli podjąć to była decyzja o wyjściu z tej grupy o odłączeniu się od niej zastanawiam się, czy tychwy pytaając za kamerę i przekonując w ogóle członków urg Center do realizacji tego filmu, czy spodziewałaś się, co tam zobaczysz. W środku i czego w zasadzie szukałaś?
I za kamery chwytała Zuza kierenwach, no tak Annie oczywiście tak, czego chciałam dodać, bo to to bardzo kobie kobie film kobiecy projekt i ten zespół filmowy kobiet właśnie ZUZ kerenbech, autorka zdjęć montarzystka annka garncarczyk. I Ania rok dźwiękowczyni takie wymieniam, bo po prostu te twórczynie.
Tak uczyły się.
Bardzo ważne przy procesie powstawania, one uczestniczyły też tak całymi sobą dużo ze mną rozmawiały o koncepcji filmu, więc dlatego o nich wspominam, tak samo jak i procecki skoi studio Agnieszka Skalska Agnieszka Dziedzic, no, więc ten film jest taką długą drogą tych tych kobiet, które wymieniłam. I no dla mnie dokument film dokumentalny jest zawsze taka podróż podróż z bohaterem dokumentalnym jest zawsze taką tajemnicą taką podróżą nieznany i się bardzo zmienia, a w przypadku tego filmu ja takcję właśnie ostatnio tym myślałam było bardzo dużo zmian i też takich trudnych sytuacji przez to my robiłyśmy ten film 6 lat i w trakcie tych 6 lat nasi bohaterowie bardzo się zmienili i zmieniło się to, co oni myślą o osobie o życiu. O tej pracy o filmie o wszystkim w zasadzie i ja nie miałam pojęcia, zaczynając ten film, że to się tak potoczy. Ja zaczęłam robić ten film, ponieważ zachwyciła mnie ich praca i opust takie zdarzenie performatywne delivingum, które oni wykonywali w teatrze we Wrocławiu, przyjechali z wizytą. I ja dlatego chciałam robić ten film, a dopiero potem się zaczęła taka fascynująca i trudna podróż, która doprowadziła mnie do stawiania pytań takich trudnych na temat tej pracy i w ogóle na temat pracy w teatrze czy filmie czy sztuce, gdzie, gdzie są te granice. No właśnie kończę. No.
Właśnie widać te zmiany i w członkach wuksentter i to, jak oni pracują, jakie mają nastawieniu, chociaż wszystko jest takie bardzo subtelne, podobnie jako jak oglądam ten film, wchodziłam z jakimiś zupełnie innymi założeniami i nagle film razem nie zahipnotyzował, a i zostawił właśnie w jakimś zupełnie innym miejscu niż byłam przed zobaczeniem Gon, bo ten ten.
To wzruszance, co mówisz no tak.
No bo efekty pracy w ogóle worg senter są też takie bardzo hipnotyzujące tej grupy tego te grupy, która działa jak 1 organizm, ale dochodzenie do tych efektów do tego hipnotyzjącego. Efektu jest bardzo trudne. No właśnie pytanie czy w ogóle potrzebne?
No no nie no właśnie ja chciałam, żeby film to pytanie stawiał i żeby no właśnie tak, żeby nie nie sugerować widzowi, znaczy my nie chciałyśmy na pewno postawić tezy, tylko bardziej właśnie zadać pytanie i być takim czułem okiem uważnym, ale myślę, że to, że to jest prawda, że ten film jest subtelny, bo te przeżycia są tak głębokie, tak intymne i one są tak naprawdę na granicy i są też tak naprawdę bardzo niebezpieczne dla człowieka, że ten film musiał być subtelny, żeby to gdzieś tam nie wybuchło i żeby zachować taki ogromny szacunek też dla tych bohaterów, bo to tutaj mam bohatera zbiorowego. Każdy z tych aktorów jest inny, każdy miał inne motywacje do przyjścia do zespołu i do odejścia. I każdy bardzo różny sposób teraz sobie radzi po odejściu i porządkuje to doświadczenia, więc ta subtelność też z tego wynikała i była taką decyzją montażu, żeby podążać za jakimś takim odczuciem, tak jak ty mówisz o tym hipnotyzmie. To to było właśnie dla nas najważniejsze w montażu z Anią, żeby taką emocjonalną drogę zabrać widza, a nie nie w jakieś osądzanie informacje, tylko w takie odczucie tej tajemnicy.
I właściwie tej granicy tak, gdzie się kończy ta uzdrawiająca moc takiej pracy, a gdzie się zaczyna tarana i to bezpieczeństwo i i no no i tak to są te pytania o tą przemoc w relacji, kiedy, kiedy to się zaczyna prawda, ale my właśnie całyśmy tak to filmować, żeby to było się bardzo cieszy z tego, co mówisz, bo ten film jest specjalnie, jakby tak skonstruowany są takie założenia na też kamery i języka filmowego i zdjęć i potem montażu, żeby to była taka podróż w głąb emocjonalna, a nie intelektualna, żebyśmy my mogli poczuć jako widzowie tą cienką granicę w relacji, którą my też możemy mieć w relacji z partnerem ojcem. Czy w relacji w jakiś grupie ten uniwersalizm tego tematu, bo dla mnie stał się w pewnym momencie dla mnie najważniejsze. To zadanie to zadawanie pytań o te granice w nas samych i jaki jest sens jakiś naszych życiowych poświęceń, dlatego mi najbardziej zależało, żeby zawrzeć w tej, jakby pokazać piękno tej pracy, ale też to, że jest niebezpieczna, czyli zawrzeć i światło tej pracy. I ciemność.
No to ci się udało, bo nie ma tam też takich jednoznacznych ocen. No właśnie państwo jeszcze nie widzieliście firmu i gdybyśmy mogły ukonkretyzować w kilku słowach członkowie grupy warx Center pozostawali w relacji bardzo długo, półru szefem tej grupy był toas riczat. No i właśnie miał on pewną, mimo, że to było oczywiście wszyscy byli tam dobrowolnie i chcieli tam być. To jednak jest tu niezwykle charyzmatyczny człowiek, który miał ogromną władzę nad członkami nad osobami, które chciały brać udział w pracach worg Center w dodatku jest to to praca na otwartych emocjach. To jest praca na otwartym sercu, więc ta władza człowieka tego nauczyciela przewodnika jest bardzo duża, czy wam jako grupie firmowej, czy wam było trudno w ogóle w tak hermetyczną grupę wejść i w ogóle przekonać ich do tego filmu bardzo bardzo intymnego. Też bardzo bardzo takiego odkrywającego.
Tak to było bardzo trudna droga i właśnie może tutaj można powiedzieć, że jakby przybliżyć, co tam się trochę działo? No to, że tak to jest taki zespół, który pracuje nad starymi pieśniami i tradycji, które są takimi starymi pieśniami wibracyjnymi i one po prostu uruchamiają. Też ciało otwierają jakieś takie centra energ, które przed widyiach nazywa czay, żeby człowiek bardziej, jakby się wznosił ku tym energią subtelnym, tak tak się o tym pisze tak pisał o tym grodowski, to mazyriczart. No teraz bardzo to upraszczam, ale chodzi o to, że oni bardzo dużo śpiewają tam i też ta praca z pieśnią jest takim rodzajem pracy nad sobą, bo jakąś pieś się śpiewa np. bardzo długo wiele lat i się uczyją śpiewać z każdego dnia na nowo. I tak i to było także Grotowski w ogóle pracował w ukryciu zamknięciu przez wiele lat w tej kontederze to było jego ostatni etap twórczości i jakby pracował nad tym, żeby robić sztukę, nie po to, żeby ktoś się oglądał tylko po to, żeby ją robić, czyli po to, żeby ten, kto ją czyni, doświadczał jakiejś przemiany wewnętrznej i dotykał czegoś więcej. No i tu się bardzo dużo o tym mówi tak, że ten rodzaj pracy jest ta sztuka jako wehik u to jest też dla takich ludzi, którym religia nie wystarcza, a którzy mają, jakby tą potrzebę transtendencji poza religią, tak, czyli jakiejś kolektywnej modlitwy bez adresata. No, więc to są bardzo mocne rzeczywiście rzeczy no bo ta tajemnica istnienia to jest od dawien dawna wiemy tak tym malowidła w Lasko czy różne wierzenia opowieści starożytny ten eposobilgamszu poszukiwanie nie śmiertelności. No nie ma co udawać jednak człowieka zajmuje od zawsze prawda ten temat, no jest oni się tym, w jaki sposób też tam zajmowali nie tylko sztuką aktorską, ale też tym wg mnie. Ja to tak odbierałam i potem to matelicza, zaczął otwierać trochę ten ośrodek i wpuszczać więcej osób, żeby to oglądali prowadzili warsztaty, ktoś tam przyjeżdżał nawet z kamerą, coś z filmować, ale my byliśmy pierwszą ekipą, która miała możliwość być tam tak długo mieszkać razem z nimi uczestniczyć w tych próbach codziennie codziennie z nimi pracować i być i przekonałyśmy tego właśnie przenoliśmy to masę liczarca. Myślę właśnie tą naszą naszym własnym poszukiwaniem, że my właśnie izuzą i z anio my naprawdę też poprzez film chciałyśmy sobie odpowiedzieć na jakiś pytania, także naprawdę interesowało. I też ja z uzą już jeszcze w szkole filmowej pracowałśmy też taki sposób takie miałyśmy założenie, żeby ta to filmowanie było też jakimś rodzajem dróg drogi dla nas samych tak, czyli u nas tam nie było akcji klapsów, ale też np. jak mówiłam filmtelację zuzą, no to wchodziliśmy w proces tych ustawień helingerowskich i kamera też wchodziła w ten proces i to powiedziałśmy to masowi czercowi, że my w taki sposób chcemy to filmować, że my chcemy same wejść w ten proces. I myślę, że to go przekonało, a to było też szczere z naszej strony no a potem jeżdżąc tam tak często no zaczęliśmy zadawać sobie pytania też trudne i się ta nasza percepcja tego, co się tam dzieje też zmieniała.
No ale to właśnie to powiedzmy jeszcze, bo to bardzo ciekawe, bo wiemy z filmu, że członkowie grupy faktycznie też sobie zaczęli podobne pytania zadawać, a czy to mas rczaart, czy on sobie tego typu pytania zadaje, bo z nim akurat wywiadów nie ma, co rozumiem, że też było zamierzone gdzieś tam koncepcji filmu. Czy on sobie pytania o granice władzy o manipulację, czy on sobie czy o granicę poświęcenia, czy on sobie te pytania zadaje twoim zdaniem?
No ja nie chcę mówić o kimś właśnie to jest też takie moje założenia, ale myślę, że tak myślę, że on sobie zadaje. Ja też myślę, że byłam w trudnej sytuacji w tym filmie, myślę, że to każdy, kto zobaczy film, będzie wiedział. I chciałam być w porządku, a chciałam dać głos aktorom, ponieważ wydaje mi się, że w tego rodzaju teatr trach często ta narracja wychodziła właśnie pod reżysera czy tego GU. W sensie mówię tu w cudzysłowie, ale że właśnie były te postacie grotowskiki, właśnie to masyyrii char ja nie mówię tego ironicznie, może tak to zabrzmiało, ale wierzcie, mężczyźni tworzyli w jakiś sposób narracje, ciekawi bardzo twórcy i mnie jakoś zainteresowało, że zrobić takim tym, że my od tej drugiej strony usłyszymy prawda od tych od tych aktorów właśnie, którzy nie wydają książek, nie dają wywiadów, nie prowadzą konferencji.
A jednak, a są jakimiś narzędziami trochę w ich rękach?
No, tak i są po prostu światłem i rdzeniem tej pracy są niesamowitymi wojownikami na takimi perforami. Prawdziwymi, więc tak chciałam dać im głos to było dla mnie najważniejsze.
Proszę państwa, bardzo gorąco zapraszamy i polecam państwu radykal mów 1 czerwca już premiera tego filmu właśnie podczas krakowskiego festiwalu filmowego, a niela Gabriel, reżyserka o tym nam opowiadała. Dziękuję ci bardzo.
Dziękuję bardzo.
Państwa zapraszam na informację Radia tokefem. Wracamy już po. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: MAGAZYN FILMOWY „DO ZOBACZENIA”

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA