REKLAMA

Życie świń matek w klatkach

Weekend Radia TOK FM
Data emisji:
2023-05-27 22:00
Prowadzący:
Czas trwania:
51:25 min.
Udostępnij:

O warunkach, w jakich są hodowane świnie w wielkich halach mówią Małgorzata Szadkowska, prezeska ​​Fundacji Compassion In World Farming Polska oraz prof. Paulina Kramarz, Instytut Nauk o Środowisku Wydziału Biologii UJ.

AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA PODCASTU

Transkrypcja podcastu

Rozwiń » Dobry wieczór państwu Ewa Podolska zacznę tym razem od ważnej informacji realizuje ten program Jacek Kozłowski, a wydaje Szczepan mazirek. Jest to druga godzina w naszym bloku zielono mi proszę państwa, wczoraj był dzień matki. Ja mówię wczoraj, ponieważ państwo słyszą nas teraz w sobotę, wieczorem program, ten, który za moment przedstawimy państwu, był nagrywany wczoraj, więc ja mogłabym powiedzieć dzisiaj jest dzień matki 26 maja zaprosiłam do tej audycji osoby, z którymi chcę porozmawiać o życiu matek o życiu, przede wszystkim matek świń, czyli macior, ale pewnie nie tylko ktoś z państwa się zdziwi. Być może czy to jest takie ważne, bardzo ważne już przedstawiam osoby zaproszone jest z nami pani Małgorzata Szadkowska, prezeska fundacji komphminuel, hermin Polska dzień dobry, dzień dobry. Witam oraz pani prof. Paulina Kramarz, ekolożka z Instytutu nauk, o środowisku wydziału biologii, Uniwersytetu jagielleńskiego. Dzień dobry, dzień dobry.
Westchnęłam głęboko, ponieważ ilekroć, a prawda, że jest to regularne, pojawia się ten temat. To jest ciężko ciężko o tym, którzy o tym mówią tym, którzy tego słuchają, a niektórzy i tu wtedy tu dużo mówić tak naprawdę to razem ja z moimi mi z osobami, z którymi o tym rozmawiam, cieszą się, jeżeli się dowiemy, że po pierwsze, ktoś z naszych słuchaczy nie wiedział, a się dowiedział, a po drugie, być może zmienił sobie dwoje zachowanie pod wpływem tego, co się dowiedział, ale ja od razu oddam głos Małgorzacie szatkowskiej państwu doskonale znany, jako, że nieraz przecież rozmawiam z nią dzień matki, dzień matki dla organizacji, którą pani reprezentuje, jest bardzo ważny, dlaczego.
To prawda dzień matki 26 maja. Pamiętam 6 lat temu rozpoczęliśmy taką akcję matki poza klatki i opublikowaliśmy pierwsze tu w ogóle pierwsze też w Polsce śledztwo tego typu ślezków, którym pokazaliśmy zdjęcia materiały filmowe z tego, jak wyglądają. Jak wygląda hodowla świń matek, oczywiście u nas w Polsce. Jak wyglądają te fermy pokazaliśmy, no po prostu zwierzęta pozamykane absolutnie ciasnych klatkach w metalowych kojcach, one zresztą fachową mają okropną nazwę mają nazwę jażma, więc pokazaliśmy świnie matki pozamykane w tych jarzmach metalowych, no jest za zaprosiliśmy wszystkich, aby się temu przeciwstawili i to był 2017 rok. Jak pani redaktor rozpoczęła audycję i wspomniała, że no znowu mówimy o tych smutnych rzeczach, to tak sobie od razu myślałam rany, ile rzeczywiście lat będziemy robić kolejne śledztwa? Jak długo będziemy pisać interpelacje, jak długo będziemy zanosić petycję? Jak długo będziemy rozmawiać na komisjach sejmowych podkomisjach? Jak długo będziemy to robić, żeby coś się faktycznie zmieniło, ale tego dnia matki każdego roku to jest faktycznie ta szczególna data, kiedy z takim jeszcze większym naciskiem przypominamy o tym przede wszystkim losie matek świń zamykanych w tych ciasnych kojcach. To też trzeba powiedzieć, że jeżeli chodzi o przemysłową hodowlę wszystkich gatunków zwierząt, tak naprawdę to ograniczenie ruchu ograniczenie swobody, no jest największe w przypadku.
Właśnie niestety tych świń. No to pojawia się.
Takie proste pytanie, dlaczego świnia ma być zamknięta w końcu, a to piękne słowo KO jest jest dosyć takie.
Jarzmo. To.
Właśnie jarzmo brzmi brutalnie, a koniec ba, ale tak przytulnie sobie tutaj siedzi w końcu proszę takiej dobrze możecie plutko może jej nikt nie przeszkadza taki wątek się pojawia. Gdzieś tu czyta właśnie w tym raporcie, o którym za chwilę będziemy mówić, bo ona ma spokój sobie siedzi w końcu, dlaczego te zwierzęta są unieruchomione, bo praktycznie są unieruchomione, kiedy to następuje to unieruchomienie i jak to jak to wygląda?
Tak, tu tak jak pani dyrektor wspomniała, tak jarzma porodowe. Czy też kojce indywidualne. No 2 rodzaje klatek, w których zamykane są świnie matki w zależności od tego, w którym momencie swojego życia są, jeżeli one zostają zapłodnione, w którym momencie swojego życia też cyklu są, jeżeli one zostają zapłodnione. No to już trafiły do tego pierwszego typu klatki, w której są onieruchomione. I tu trzeba od razu powiedzieć, to się nazwa koniecc indywidualne nie ma to absolutnie żadnego związku z wygodami ze świętym spokojem z jakiegoś przyjemnością bardzo łatwo państwo mogą wy googlaać sobie takie zdjęcia, jak piszą, koniec indywidualne świnia. To są klatki po ustawiane obok klatek, które niewiele są z każdej strony po obu stronach ciała świni większe od niej samej, natomiast na długość one też właściwie są w wielkości tej świni. Świnia nie może w tej klatce w żaden sposób się obrócić, ona będzie mogła tylko podnosić się będzie mogła kłaść się mało tego kojce, tak, czyli tu miałoby być niby wygodnie. I miło i ciepło świnie stoją 4 tygodnie, zazwyczaj w takich kojcach indywidualnych i stoją na betonowej posadzce na absolutnie surowej podłodze, na którą też defikują i oddają mocz. To są warunki absolutnie obrzydliwe, tak hodowane są świnie i to mówię, to jest pierwszy typ klatek, ponieważ świnia, która zostaje zostanie zapłodniona i ta ciąża faktycznie się pojawi po 4 tygodniach świnia zostaje no wypuszczona z tej klatki indywidualnej. No niedługi moment ona zostanie przeniesiona do pozostałych świń, które są w podobnym momencie swojego życia. Natomiast tydzień przed porodem świnia trafi znowu do klatki i teraz trafia chyba jeszcze do ciaśniejszej i jeszcze jeszcze gorszego rodzaju klatki do końca do klatki porodowej.
Tyle powiedzmy, dlaczego jak jest cel tego, żeby to zwierzę było unieruchomione, to zwierzę jest w ciąży? Tak zostało zapłodnione? I cóż, tak lepszego dla ciąży jest w tym, że to zwierzę jest unieruchomione.
Pierwotnie co do takiego założenia? Dziś już wiemy, że to jest błędne za założenie, więc od razu mówię mamy na to mnóstwo badań naukowych ekspertyz i przede wszystkim doświadczenia też z innych krajów, które no porzuciły ten rodzaj hodowli. Końca indywidualne pierwotnie świnie były w nich zamykane i taki był zamysł pierwsza rzecz, żeby zmieścić ich więcej na 1 powierzchni zamiast no trzymać się, że tak powiem luzem, żeby one tam biegały po zapłodnie. Druga kwestia oczywiście też ułatwi wtedy je sporządzaać dla osoby, która, która znajduje się na ferie, ponieważ ma u unieruchomione postawine dosłownie 1 obok drugiej w tych klatkach. No tu też w pełni kontroluje podaż paszy, przede wszystkim też proces insyminacji jest w całości no zmechanizowany jest też kontrolowany przez przez osoby, które pracują na fermie, też argument, który się pojawiał pierwotnie czasem dalej jest podnoszony. Czasem czasem też go wciąż słyszę od niektórych osób, które no chyba już nie są na bieżąco zwiedzą naukową argument, który był podnoszony na temat agresji, wśród tych świń i też w celu ochronienia je przed nimi wzajemnie przed tą agresją i atakami pojawił się argument, żeby lepiej po prostu oddzielić tymi tymi prędami pozamykać w tych klatkach, jeżeli ktoś nie był na takiej fermie, to może trudno mu sobie to wyobrazić, tak jak powiedziałam raz, że można wygooglować zdjęcia 2. Ja byłam na takiej fermie i to tuż było bardzo dawno temu i pamiętam, że przeszyłam też szok nieby widziałam te zdjęcia wcześniej w jakiś raportach byłam przygotowana, ale kiedy pojechałam zobaczyć, jak wygląda taka przemysłowa ferma. No właśnie z tymi świniami pozamykanymi 1 obok drugiej w tych metalowych klatkach. To trochę wyglądała jak jakaś taka stara scennografia z firmą sciece ficion po prostu metalowe pręty jakiś rurki trochę kabli okropny widok.
Ale tutaj pytanie chcę to sobie sprecyzować, dokładniej świniej zamykana. No prośbę zachodzi w pierwszym ciąży, ma zajść prawda jest tak inseminacja do tego, aby to dokonać co świ nie zamykają, bo jest wygodniej tak o kart.
Też po prostu chodzi zwyczajnie o, żeby ją unieruchomć, tak więc żeby je gdzieś tam nie wyskoczyła nie uciekła. No.
I to wiadomo to wiadomo, no tak no tak, ale TOT trwa nie wiem, pół godziny 20 minut 5 minut wszystko jedno i potem co się dzieje ze świnią. Świnia wraca do swojego stada. Czy już zostaje na na jak długo, bo ciąża u świni trwa z tego, co pamiętam koł 4 miesięcy?
Tak przy miesiące 3 tygodniu 3 dni świnia w tym końcu indywidualne. No i po insyminacji zostaje tam przez 4 tygodnie i tu znowu pojawia się no już taki troszkę inny argument trochę powiązany z tą agresją, ale też, aby nie utracić tej ciąży, tak, aby ten zarodek się faktycznie przyjął, żeby nie stracić ciąży. No wiemy, że to jest nieprawda, że w systemach wolno wybiegowych w takich systemach otwartych świnie też nie będą traciły tych.
Ciąży. No ale te poprzednie argumenty one nic nie są warte, ponieważ powiedziała pani, że po 4 tygodniach świnia jest wypuszczana z tego Koj końca, no to te wszystkie argumentu agresji.
Jest wypuszczona.
O łatwo karmienie itd. no to no to potem się na łatwiej nie.
Świnia i świnia jest wtedy w ciąży, kiedy jest wyciągana po tych 4 tygodniach. Natomiast ona tak od razu nie przychodzi do tego kojca porodowego. No tam jest jeszcze jakiś czas, kiedy one są świnia jest w grupie z pozostałymi. No to też zaciążonymi już świniami. I tu jest dużo mniejsze. No mówię wg tych argumentów starych dużo mniejsze ryzyko utraty tej ciąży, iż faktycznie ten zarodek się przyjął i po tych 4 tygodniach już nie ma obawy, że tak łatwo może dojść.
To jeszcze bym roz zrozumiałmi ten argument, ponieważ pozostałe bioorą webść zostanie wyciągnięta, z KO od końcaca indywidualnego i jednak przebywa. No nie tak bardzo krótkotka, jeżeli ciąża trwa prawie 4 miesiące, jeżeli była w indywidualnym końcu 4 tygodnie, a tydzień przed porodem jest znowu zamykana, więc dobrych kilka tygodni jest w tej swojej grupie dobrze rozumiem.
Tak, to prawda potem tydzień przed porodem przenoszona jest do drugiego typu klatki i tam spędzi kolejne jeszcze 4 tygodnie po po urodzeniu prosiąt, zanim one zostaną odstawione?
No tak dlaczego.
Dlaczego tak.
Dlaczego i w dodatku, bo też sobie osoby nas słuchające wyobrażają coś takiego. Ach, że ta świnia matka urodziła prosięta i ona raz z nimi prosientami ma, taki KO jest taką zagródkę i ona sobie tam właśnie z nimi jest tam nie karmi tam się nimi zajmuje itd. ale to nie.
Tak to nie to to.
W ogóle też znowu absolutnie to nie wygląda na jakiś miłe mił mile spędzony czas ze swoimi dziećmi z tymi prosiętami te klatki porodowe. Myślę, że to jest też ważne, one zostały wprowadzone w ogóle w latach sześćdziesiątych. No to jest już kawał kawał czasu temu, inny wymiar inny poziom wiedzy w tamtym czasie, ale też trzeba pamiętać, że wtedy świnie były mniejsze miały też mniejsze miały. To są istotne kwestie, ponieważ od tych lat sześćdziesiątych tak naprawdę wielkość koców porodowych się nie zwiększyła. Natomiast też taki główny argument i co było celem wprowadzenia tych klatek poradowych dla świń. No celem było wg hodowców zminimalizowanie śmiertelności urodzonych prosiąt znowu przez taką pełną kontrolę nad nad maciorą, kontrolę jej ruchów, więc dużo się mówiło o tym zachowaniu bezpieczeństwa i minimalizowanie tej śmiertelności. Natomiast znowu tak jak w przypadku tych pierwszych klatek badania pokazały i tu też naprawdę duże badania, które zresztą zostały zrobione pierwsze z tego, co pamiętam, już kilkanaście lat temu, gdzie porównano różne systemy hodowli, tych świń otwarte i zamykanie świń z procentami w tych końcach porodowych, że śmiertelność w systemach otwartych. No nie jest wyższa jest podobna, a może być wręcz niższa, jeżeli i, jeżeli forma jest prowadzona w dobry sposób i faktycznie jest dobrze zarządzana i występuje tam właściwa opieka nad tymi świniami, bo trzeba pamiętać o tym, że możemy mieć bardzo dobry system, jeżeli o zwierzęta się nie dba, no to też oczywiście wystąpią pewne kwestie pewne problemy dobrostanowe, oczywiście nigdzie nie będzie tak za jak jednak w klatkach i w sposobach unieruchamiania zwierząt. No ale jednak systemy otwarte to też nie można założyć, że jeżeli świnia będzie zsiami przebywała i nic nie będzie ograniczał nie będzie się o nią dbało. To ono ono sobie jakoś poradzi. Oczywiście lepiej sobie poradzi zdecydowanie niż tej klatce. No ale też trzeba o swoje zwierzęta zawsze dbać.
No tak, ale są już widać bardzo konkretne powody, czy to finansowe, czy to, że jest łatwiej w gruncie rzeczy wszystko się przekłada, chociaż tam pieniądze, to prawda opieka prawda chociażby kwestia o ilość osób zatrudnionych nad opieką, że ten chów klatkowy jest bardziej opłacalny i on stanowi to się pojawia w materiałach, które można znaleźć na państwa stronie. Jeśli patrzymy na procenty w różnych krajach europejskich zdecydowaną większość niż w takich, w którym zwierzę byłoby razem z grupą innych.
Zwierząt. To prawda natomiast jeżeli, jeżeli spojrzymy na mapę Europy i porównamy wszystkie kraje, ja nie wiem, czy pani redaktor mówię o tej mapie bezklatkowej Europy, którą mamy u siebie na stronie? No są kraje, które są bardzo progresywne. I my zostawiliśmy i podliczyliśmy wszystkie zwierzęta, tak naprawdę zamykane w klatkach już nie skupiliśmy się w przypadku publikacji tej mapy, tylko na 1 gatunku, czyli na na tych świniach. No są kraje, które na tę chwile mają np. 34% zwierząt w sumie zamkniętych w klatkach Niemcy, które mają 87% wszystkich zwierząt zamykanych poza klotkami. Ja przypominam, że Niemcy mają przecież przykładowo, jeżeli chodzi o kury, mają większe stado niż Polska, więc jest to do zrobienia i też badania tu już wracając do tematu świń, badania nad różnymi systemami hodowli tych zwierząt, czyli nie trzymanie ich w klatkach, ani w 1 typie ani w drugich prowadzenie tej hodowli w inny sposób, gdzie świnie matki faktycznie przebywają ze swymi prosiami. No nie oddzielają ich te prędy, gdzie one mogą tylko wstawać, kłaść się sfrustrowane żadnych innych zachowań, odpowiednich dla ich gatunków nie mogą nie mogą wykonywać. No kraje, które mają takie hodowle i to też od wielu lat są kraje, które mają wprowadzone nawet od 20 lat w przypadku Wielkiej Brytanii zakazy nawet od ponad 20 zakazy na stosowanie takich klatek w hodowli świń. I to się sprawdza i sprawdza się do tej pory i też m.in. tak jak powiedziałam badania i doświadczenie tych krajów przełożyło się na nowe ekspertyzy i nowe opinie naukowe, które zresztą no wyprodukowała tak naprawdę komisja Europejska i jej eksperci.
Nie to dlaczego nie ma zmiany? Tylko to jest takie oczywiste, słuchając pani.
Jest, to oczy oczywiste, jak się czyta te wszystkie ekspertyzy. Myślę, że nawet chyba nie.
Potrzebujemy nasza bardzo ja mam tylko ja mam tylko ja mam tylko taką właśnieną refleksję, a propo tej ekspertyzy naukowych przeczytałam właśnie materiał nie pamiętam, to komisja nie pamiętam tej organizacji tej instytucji, która.
Zapewnia.
Tak. Otóż taka refleksja ona się pojawia w wielu wypadkach, jeśli idzie o zwierzęta, np. trzeba ileś lat walki, żeby wykazać, że kar bez wody cierpi. Prawda teraz trzeba iść dla walki, żeby wykazać, że świnia źle się czuje zamknięta w sytuacjiruch obrócić prawda unieruchomiona. No to dokładnie z tym jakiś i paradoks po prostu.
No jest i też, opowiadając na pani pytanie, czy to się zmieni numer cały czas nad tym pracujemy przecież inicjatywa Obywatelska koniec epoki klatkowej inicjatywa rozpoczęta. No już kilka lat temu z końcem br. na jesieni mniej więcej komisja Europejska ma przedstawić propozycje nowych przepisów, także dotyczących stosowania klatek w hodowi, ale to będzie szerszy kontekst, ponieważ komisja Europejska chce prowadzić, które chce przeprowadzić rewizję całego prawa dotyczącego zwierząt. Mówimy o transporcie, mówimy o uboju, no wiele kwestii poruszonych, ale też w tym no jest, że tak powiem ten nasz punkt, to o co walczymy. No tak naprawdę o 10 lat, bo te kampanie rozpoczęliśmy w 2013 roku, też, publikując pierwsze śledztwa. Pamiętam, że to były akurat króliki, fermy królików królików hodowanych na mięso, to podkreślę, to nie są te, które są hodowane na futra, tak sobie wymyśliliśmy, że hodujemy 222 rasy królików jedy na futro drugie na mięso. Natomiast tak no ta kampania już trwa bardzo długo i tak jak pani redaktor zauważyła, no wiedza, która jest no co właściwa dzieciom chyba w podstawówce, jeżeli zobaczą świnie królika, które jakikolwiek zwierzę, które no nie może może tylko położyć się w staż nie będzie mogło się obrócić. No to chyba widać gołymi oczami w frustracji i cierpienie tego zwierzęcia.
Tutaj mam pytanie do pani profesor peuliny Kramarz, my mówimy o 1 aspekcie głównie o cierpieniu zwierząt w tej hodowli przemysłowej, a przecież hodowla przemysłowa to nie jest tylko cierpienie zwierząt, co więcej często wysuwa się argumenty przeciwko niej nie, powołując się nawet na cierpienie zwierząt.
Czy ja chciałam jeszcze dodać do tego, co pani Szadkowska mówiła, to znaczy to ta opłacalność ta tanioś to ona jest pozorna. Po prostu niestety dalej również w Unii Europejskiej jest tak, że duży dostaje najwięcej jakiś sprzętd 2 lat zdaje się czymś już może 3 raport ONZ pokazał, że właściwie całość tzw rolnictwa przemysłowego, czyli tego opartego o wielkoobszarowe monokultury, oraz właśnie o fermy przemysłowe zwany w Polsce często wielkotowarowymi. To zresztą samo to słowo oddaje stosunek do zwierząt, one są po prostu dotowane przez państwo tak, a w Unii w tej chwili dalej się Instytut utrzymała dotację takie, że ten, kto ma więcej zwierząt, hodowli, dostaje więcej pieniędzy. No, więc to jest 1 taki element.
To niezależnie od tego niezależnie od tego jak i to.
Nie chciałabym, żeby to źle zabrzmiało. No niestety Unia robi, mówi jedno, a robi jedno w tej chwili są mi m.in. w Holandii ruchy, bo się zorientowali, że mają problem. Co zatem no i to takie trochę paradokksalne, bo najpierw namawiano rolników i rolniczki do zwiększenia liczby zwierząt i tam mają jedne z najwyższych obsad. Jak to mówią hodowcy zwierząt, czyli największy zagęszczenie zwierząt na powierzchnię no i się zorientowali najpierw namawiali, żeby było tych zwierząt, coraz więcej, to zentowali, że jest to problem. No ale no to, żeby pomóc przejść rolnikom na inne rodzaj chowód czy też hodowli, no to trzeba im pomóc. No i mam wrażenie, że z tego, co pamiętam, tu takie programy pomocowe, tam są uruchomione, ale wracając do samych zwierząt. No, więc to z tego wynika druga składowa to jest taka, co się też wiąże z argumentem, bo jest jednym z argumentów za fermami przemysłowymi jest to, że wtedy zwierzęta huów zwierząt zajmuje mniejszą powierzchnię. To jest oczywiście bardzo pozorne, no bo one wprawdzie może są w budynkach i może te budynki, tak jak np. w finach się buduje Pr wręcz już piętrowe fermy dla świń. No ale z drugiej strony muszą być jużkarmione tak no, więc to oznacza, że gdzieś ta pasza musi być uprawiana, często jest uprawiana w innych krajach. No słynne słynna jest m.in. Soja choćby z Ameryki Południowej, którą się uprawia na terenach powyalonych terenach amazońskich. To nie jest puszczal artystyce Rado. No i tutaj dochodzimy do cierpienia kolejnych organizmów, tak, czyli zwierząt roślin, które, które są wypalane, niszczone tego rodzaju uprawy. No ale oczywiście też ludów rdzennych, które tracą miejsce do życia, więc tu mamy taką kolejną składową cierpienia, no bo śmiało można powiedzieć, że fermy przemysłowe to jest jedno wielkie cierpienie. No i do tego wszystkiego jeszcze też w Polsce się też uprawia te pola kukurydzy, którymi się niektórzy może je zachwycają. Ja średnio, no to jest głównie na paszy dla zwierząt. Ta kukurydza jest często uprawiana na terenach np. pod mook specjalnie się osusza, czyli znów likwiduje się miejsce dla dzikiej przyrody i dzikich zwierząt. No i stąd ta pozorna taniność tych takich bardzo zagęszczonych hodowli czy też chowó tak no i oczywiście dochodzimy tutaj do jednego z głównych punktów z 1 strony ciągle słyszymy apele o zmniejszenie konsumpcji mięsa. Z drugiej strony no niestety liczba fem rośnie, tak kolejno składową też tej m.in. tego importu paszy z innych krajów jest to, że ta pasza, że tak powiem przez zwierzęta jest przerabiana na odchody oraz mocz tak, a w normalnym systemie takich normalnym rolnictwie niektórzy to nazywają, że to było za średniowieczny. Styl ja się z tym zupełności nie zgadzam, ten huk zwierząt, bo połączone z hodowlą z uprawą roślin, tak, czyli odchody były używane do uprawy roślin, które tam powiedzmy albo ich resztki albo tak jak w przypadku krów te RO roślin trawiaste były po prostu używane jako pokar. Na w tej chwili importujemy ogromne ilości paszy z innych krajów i bynajmniej tych odchodów ani moczu z powrotem nie wracamy tak, czyli po prostu tam w danym miejscu, gdzie uprawiamy pasze, niszczymy środowisko również środowisko życia dla dzikiej przyrody, szkodzimy lokalnym społecznościom ludności rdzennej. Tak, a my mamy oprócz tego, że razy mamy nad hodowlę, czy też nadchów zwierząt, gdzie związane później z niezdrową nad konsumpcją, bo to jest te ilości, które m.in. w Polsce są zjadane, czyli 80 kg rośnie na osoby, to są po prostu niezdrowe ilości. Mamy jeszcze gigantyczny problem z odchodami, tak no w przypadku świń one są tak jak pani Szadkowska powiedziała one są takich betonowych, powierzchnia wprawdzie, ale jeszcze do tego wszystkiego to są takiego rodzaju kraty, tak, żeby po prostu było łatwo te miejsca chowu czyścić. No i te odchody z modszem po prostu wpływają i tworzą takie tzw płynną gnojowice. No to gigantyczny problem dla środowiska i również dla nas z tą m.in. właśnie w Holandii problem z tym nadmiernym mazotem. No bo tak nojowica raz, że jest no jest toksyczna, wydziela różnego rodzaju odory, również szkodliwe dla okolicznych mieszkańców i mieszkanek. To jest źródłem bardzo silnego gazu cieplarniago, m.in. po tlenku azotu, jest tam ponad 180 × silniejszy, jeżeli chodzi o działania ocieplające na naszą planetę, jest też oczywiście źródłem jamoniaku i metanu zanieczyszcza wody podziemne spływa powodujeją trofizizację, czyli takie zakwity i to zarówno płynących wodę jak i stojących ostateczności. Oczywiście spływa też bardzo często do móż też, niszcząc tamtejsze środowiska. No, więc te formy przemysłowe, no to związane z gigantycznym cierpieniem i z gigantyczną szkodliwością dla dla przyrody nie tylko nie tylko świńskie. Ja bym jeszcze dodała, bo dużo mówimy o świniach, oczywiście świnie są bardzo inteligentne, stąd też często się o nich mówi, ale no musimy pamiętać, że w chowie klatkowym są trzymane również kury, no i kury z kolei te kury, na które są utrzymane na jajka, bo już pomijam te hodowane na mięso, bo nas już nawet nie nawet nie żyją, wystarcza długo, żeby to świadczyyć jakiekolwiek zachowań, nie mają w ogóle na to szansy. Tak już, pomijając sam.
Kilka tygodni.
Niż okrutny proces wzrostu. No trzeba pamiętać, że kury mają strukturę hierarchiczną. Na tak stąd te różne powiedzonka o kurze nagrędzi itd. dawniej w kurniku takim normalnym wiejskim. No ta to miały możliwość utrzymania tej hierarchii, a tutaj są ściśnięte w klatce. No i te, które powiedzmy byłyby w niżej hierarchii, nie mają nawet, gdzie uciec tak i one się po prostu tam zadziubująują nawzajem są taką tylko ma maszynką ledwo żyjącą do dokładania jajek. Tak mamy, a potem no twierdzimy, że jajko jest symbolem życia, mamy Wielkanoc itd. no no raczej to średni symbol życia kolejny problem to jest też to są też krowy, który jest bardzo podobny problem. Z jak u świń, to, o czym jeszcze panikowska nie powiedziała tego dosyć wczesnego oddzielania młodych od od matki, tak no w przypadku krów to jest nawet zaledwie po 24 godzinach. W przypadku świń to jest różnie no i właściwie w Polsce właściwie w coraz większym stopniu zaczynamy chować prosięta pochodzące zdanii. Tak, która jest takim źródłem małych prosiąt, więc te małe prosięta nie, że są oddzielane od matki, to jeszcze są transportowane na bardzo duże odległości. To no jest to to kolejne dla nich źródło cierpienia, tak oprócz oddzielenia od matki. Oczywiście też dla matki samej no i to są w tej chwili to są ilości nawet i 7 000 000 rocznie. Tak no, więc mamy nadmiar chowu, to jest też oczywiście. I wiem, że to mówimy głównie o matkach matkach zwierzęcych, ale to oczywiście też gigantyczny problem dla polskiego rolnictwa tak no bo to jest tak swego rodzaju niewolnictwo, takie tylko chowanie chowanie prosiąt. No i to jest kolejne składowa te niskie ceny, o której była mowa tak no, więc no te w te świnie w danie to już w ogóle nie mówię. No po prostu nic nie robi odko rodzą tylko się tam to kompletny koszmar. No i tak jak pani Szadkowska powiedziała te klaski są czysto za małe. To, co jest gigantycznym problemem. To jest niska zmienność genetyczna, to jest praktycznie już w tej chwili 1 rasa dobrze dostosowana to specjalnej paszy, a myślę, że po jesteśmy ciągle nowym mniej lub bardziej w pandemii. Tu trzeba większość osób wie, jak niskie zróżnicowanie gentyczne wpływa na roznoszenie chorób, tak no to jest jedna z powodów, dla którego tym zwierzętom się daje często albo prewencyjnie wręcza, bo no niestety, jak chorują też no bo też chorują z powodu dużego przegęszczania i stresu duże ilości antybiotyków. Tak no i ta antybiotyki to znowu jest kolejna rzecz, która zanieczyszcza nasze środowisko i to już głośna się już o tym mówi, że hodowlę zwierząt, których się używa antybiotyków, a tych zwierząt jest w tej chwili chowanych w skali globu, ogromne ilości. Tak no mamy w tej chwili i 60% biomasy wszystkichsaków. To są zwierzęta hodowlane, no i prowadzi to do rozwoju antybiotyka odporności, które jest coraz większy problemem, no to dane na obecny na powiedzmy na jakieś ubiegłe lata to w skali globu umiera z powodu tej antybiotyka odporności 700 000 osób, a prognozuje się, że za chwilę to będzie 10 000 000 osób, czyli to są liczby ocierające się o pandemię. Tak, wiem, przy odpowiedziałam pani redaktora.
Tak, to, gdybyśmy rozwinęły to wszystko, co pani powiedziała, mógłby moglibyśmy spokojnie spędzić cały dzień na kompletnie.
Niestety.
Tak, albo i dłużej tutaj pojawił się taki wątek, który chciałam poruszyć, a mianowicie bardziej potrzebujemy matek, jeśli idzie o zwierzęta, w związku z tym los samców kogutków koziołków ostatnio widziałam właśnie. Tak wiem, do czego Koziołek to pochodziło okuski, małe niepotrzebny właściwie jest tragiczny w wielu wypadkach, ale chce coś powiedzieć pani Małgorzata szydkowska tak już daje głos.
Tak, tak naprawdę rzeczywiście mogło moglibyśmy rozmawiać, nawet nie to, że godzinami, ale po prostu dniami albo tygodniami. Ja próbowałam wynotować sobie punkty, do których chciałam coś jeszcze dodać, a to przestałam, bo myślę, że bardzo dobrze oddaje to, co pani profesor powiedziała, mówiąc, że fermy przemysłowe to jest jedno wielkie cierpienie różnych grup. Czy to zwierząt czy to ludzi, to absolutnie się z tym zgadzam, to prawda i myślę, że to takie jest dobre podsumowanie, ale oczywiście można to rozkładać i rozmawiać o każdej Składowej. No koszty faferm przemysłowych są absolutnie eksternalizowane, one są przerzucane na zewnątrz. Czy, więc mamy pozorne to wrażenie, że faktycznie ta żywność jest taka tania i jest to też pewien paradoks dzisiejszych czasów i to już nie mówię, tylko nawet o Polsce i farmach w Polsce, ale w takim kontekście globalnym prawie 1,5 1 000 000 000 ludzi cierpi głód niedożywienie jest źle odżywiona. My z drugiej strony na powiatem Zachodzie wyrzucamy, no niezliczoną ilość jedzenia dane tak naprawdę dla różnych krajów są zbliżone. To jest mniej więcej 1/3 żywności, którą marnujemy, więc też coś co pani prof. Kramarz podniosła Soja, którą ściągamy z Ameryki Południowej, przypominam, że Unia Europejska jest największym importerem soi. No właśnie z tamtego regionu. My ją ściągamy nie po to, żebyśmy my ją zjedli, żeby to zjedli głodni my i ściągamy ją głównie po to, żeby ska skarbmi zwierzęta hodowlane i to jest też taki bardzo nieefektywny. System wieki produkujemy żywność, tam wycinamy te lasy wycinamy całe tereny karczujemy, wypalamy, sadzimy tam m.in. sobie tam jest oczywiście też kwestia bydła mi jasnego hodowli bydła jest tego, ale już, skupiając się na tej soli. Ściągamy ją następnie do nas to do Europy po to, żeby podawać ją zwierzęto. No przecież to są części jadamy, które moglibyśmy zjeść i hodujemy te zwierzęta w okropnych warunkach, niszcząc nasze środowisko naturalne. Tu 1 rzecz, którą zanotowano, a propos tej gnojowicy i wszystkiego co spływa do rzek co spływa potem do morza. Ja też pani profesor pewnie pewnie oczywiście o tym wie, nie wiem, czy pani redaktor wie, że no Polska jest w ogóle największe zanieczy zanieczyścicielem Bałtyku. To się dzieje głównie po naszej stronie te gnojowice, które zostały tu wspomniane, to są dosłownie całe jeziora, tak to wygląda no to jest makabryczne widok. Zresztą to też jest widoczne na firmach z naszego śledztwa, na też zdjęcia śledczy po prostu zrobili, żeby pokazać skalę tego i jeszcze tak, a propos tych świń matek, które stoją czy to w jednych klatkach, czy potem ze swoimi prosientami. No tam ma mowy o żadnej opiece tak naprawdę nad nimi, bo są oddzielaant tymi meetylowymi Mar. Natomiast tak jak wcześniej powiedziałam, one są świnie są zmuszone do po prostu załatwiania się tam tych miejsca do defekowania, a w naturze świnia nigdy tak nie robi i też coś, co pamiętam, tak bardzo mnie uderzyło po raz kolejny no bo już widziałam dużo tych materiałów naszych śledztw. Zresztą nie tylko naszej organizacji, ale też w Europie wiedziałam dużo tych materiałów po raz kolejny na tych filmikach i przede wszystkim na filmikach no było widać, jak świnie na tych farmach próbują w tej klatce, w której tak jak powiedziałam 5 10 cm 15 może jakiegoś takiego luzu, że tylko do przodu do tyłu troszkę się wysunąć minimalnie, ale nie da się nawet odwrócić, no próbują jakoś się odsunąć, żeby no po prostu defekować, chociaż w jakimś innym miejscu. No co jest po prostu niemożliwe, no to są naprawdę jakieś po prostu okropne okropne widoki. I tak myślę sobie, że ktokolwiek by poszedł z naszych tu nie wiem słuchaczy z ludzi poszszyby na farm i zobaczył, jak to wygląda? No myślę, że nie 1 osoba przeżyłaby, przeżyłaby tak naprawdę szok.
Ja tutaj chcę zaznaczyć ważną rzecz, bo gdy mówimy słowo śledztwo, to nasi słuchacze mogą, no przecież ci, którzy się teraz niedawno włączyli do rozmowy odnieść wrażenie, że się odkrywa rzeczy chowane, że się odkrywa sprawy, które naruszają prawo, a przecież przecież te wymiary chociażby tego jazma wymiary końców to jest wszystko. To jest wszystko zatwierdzone przez odpowiednie przepisy, to wszystko, gdzie znajduje się w ustawach o tzw. dobrostanie zwierząt hodowlanych tam się nie dzieje. To się nie dzieje wbrew prawu, to się dzieje dokładnie zgodnie z prawem.
Dokładnie tak myślę, że to jest bardzo ważna uwaga to, co teraz pani redaktor powiedziała. My przede wszystkim też nasi śledczy, osoby, z którymi współpracujemy, nie łamią prawa, żeby dostać się na te fermy i faktycznie tak jak też już dzisiaj zresztą mówiłam, jeżeli państwo sobie wygooglaają te indywidualne jarz Mar klatki dla świń. To można trafić bez żadnego problemu na po prostu strony internetowe całe raporty, głównie jednak strony internetowe materiały zdjęcia w filmy po prostu od hodowców, czy też wręcz od producentów, którzy produkują takie klatki i można sobie je oglądać. No można wybierać można zamawiać, to to faktycznie nie jest coś, co my odkryliśmy. Natomiast tak jak powiedziałam, wiele ludzi nie ma tej świadomości, no jednak przeciętny Kowalski czy Kowalska nie będą gdzieś tam chodzili po tym, internecie i sprawdzali, jak się produkują moją żywność, aczkolwiek ludzie coraz częściej się nad tym zastanawiają, więc też po to, my produkujemy, po to, też prowadzimy. No właśnie te śledztwa i potem pokazujemy te materiały, ale mało tego, bo my nie tylko pokazujemy, to na naszej stronie na naszych soszel mediach też, żeby no edukować, żeby była świadomość, i żeby zmienić, to prawo, o którym pani wspomniała, publikujemy te zdjęcia czasami w takich bardzo dużych formatach dosłownie na budynkach na przystankach autobusowych. No wieszamy, no może nie dosłownie my, bo oczywiście to robią firmę, ale po prostu wieszamy tam nasze zdjęcia z tych śledztw i spotykamy się z różnymi reakcjami pozytywnymi reakcjami, ale od jakiegoś takiego szoku od zdziwienia od pytań. Czy to jest na pewno zdjęcie z Polski. Pamiętam, że przy ostatniej publikacji tych zdjęć no właśnie na budynkach też w Warszawie w centrum tam jest taki wielki wielki poziomy baner tuż nad wejściem do metra. Tam też opublikowaliśmy te zdjęcia, to pamiętam, że jeszcze w zespole omawialiśmy, czy nie powinniśmy wrzucić jakiegoś napisu, że zdjęcie pochodzi z Polski. I dokładnie tak zrobiliśmy, bo troszkę już no nie chcę mówić, byliśmy zmęczeni tymi pytaniami, nie jesteśmy zmęczeni naszą pracą, ale faktycznie to są pytania połączone z takim zdziwieniem, które często jednak się pojawiają. Czy to nie jest z Chin, nie to nie są zdjęcia z Chin, to są zdjęcia zrobione w zeszłym roku na fermach w Polsce zresztą nie tylko w Polsce, bo to śledztwo przeprowadziliśmy też na południe Europy, gdzie sytuacja aż trudno to powiedzieć, ale chyba jest jeszcze gorsza niż na tych polskich farmach świń.
Pani puulino.
No ja chciałam dodać, bo ja przez wiele lat, bo ja trochę uczę też ja rolnictwie i ochobiec zwierząt ostatnio miałemm taki wykład prof. Marcinem Urbaniakiem, może niektórzy z państwa znanym, a on się też między nami.
Mamy i współpracujemy z nim tak.
Bo ja go zawsze proszę o pomoc, bo zdecydowanie lepiej podąża za literaturą dotyczącą mi dobrostanu i zachowań. I on właśnie np. opowiada studentom o tym, że świńskie matki śpiewają kołysanki swoim dzieciom, no bo tak sobie pomyślałam, że trzeba po prostu pokazywać i osobom studiującym. Komu się darzy to są naprawdę czujące stworzenia, bo ja nie wiem, czemu musi mieć badania naukowe, pokazujące się, że jak już jest żywa istota, to coś czuje no, ale nóż taka trochę ślepa pułapka nauki. Tak to się czasem zdarza, ale ja chciałam dodać to na szczęście coraz częściej przewija, bo ja przez lata na swoich wykładach nie pokazywałam zdjęć sferm przemysłowych czy m.in. ze strony kompaszyn można też takie zdjęcia znaleźć na otwartych klatkach. Czy też na stop formą przemysłowym, bo uważam je za zbyt drastyczne, ale, ponieważ ciągle czy tam statystyki, że 80% osób w Polsce nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wyglądają farmy przemysłowe. No, więc zaczęłam te zdjęcia pokazywać ostatnio jak je pokazałam, to sama z trudem byłałamm w stanie w ogóle je oglądać szczególnie właśnie. No pokazywałam również właśnie świnia, no to totalny koszmar, a jest to o tyle ważne, żeby tu szukać na stronie tego rodzaju organizacji, czy też rgiosów, że z kolei jak się wrzuci tylko do Google, powiedzmy tą kojedź też klatka lub transport. To jak pani poleca pani szadowskiej, żeby sobie zobaczyła, to zobaczy takie ładne różowe czyściutkie świnki, koło nich leżą czyściutkie prosiaczki. No i to wygląda po prostu pełna idyla, no ale skoro pani była na tej firmie, to co ma pani dobrze wie, że to jest zakłama obraz rzeczywistości. No tak nie może być, no bo chociażby właśnie przez to, że ona po prostu oddają kał i mod no prawie, że ona o mało co w tym miejscu, gdzie stoją już bez względu na te kraty itd. no, więc warto na tych stronach popasyć. I ja po prostu uważam coraz bardziej, przychylam się do głosu, że takie zdjęcia i firmy powinny być pokazywane w szkołach, no bo skoro uważamy, że to jest w porządku zgadzamy się, żeby zwierzęta były tak chowane. No to dlaczego dzieci mają tego nie oglądać tak?
Nie można mówić.
Dosyć radykalnie, ale no po prostu, ponieważ liczba fer niestety ciągle to Polsce i w świecie rośnie. To ja nie bardzo już zaczyna mieć pomysł, jak jak to zatrzymać tak, no bo skoro osoby, które te zwierzęta w ten sposób chowają w ogóle się nie przejmują ich losem ustawodawcy się nie przejmują w prawie tego nie ma. No to jedyna siła, jaka jest zresztą pokazała inicjatywa zainicjowana przez kompaszyn stop klatką. No to jest siła społeczeństwa, jak społeczeństwo nie wie, skoro 80% osób nie wie, no to trzeba może zacząć po prostu pokazkazywać nie no bo no nie bardzo widzę inne wyjście. Ja sama pamiętam na 1 zdaniem ze studentami, miałam nawet osoby, które pochodzą ze wsi i poprosiłam je o przygotowanie seminarium na temat właśniefer przemysłowych i one po raz pierwszy w życiu się dowiedziały, że świnie nie chodzą po podwórku, że to nie są takie świnie, które chodzą po podwórku. I jak są chowane świnie, których mięsa możemy znaleźć we wszystkich supermarketach, w przypadku świń to jest prawie 90% praktycznie nie mamy szansy kupić mięsa ze świni z wolnego chowu. Tak.
Bo tutaj pojawia się coś takiego, ktoś, kto nie podziela pani zdania, jeśli idzie o pokazywanie tego tych zdjęć w szkole. Ktoś, kto mówi, to jest by drastyczne, no ale nie, ale nie no bo gdy przeczytamy, co mówią hodowcy, to istnieje ma w tym drastycznego, po prostu świnia jest spokojna bezpieczna nic jej nie zagraża itd. no oficjalna wymowa jest taka oficjalnie jest przekaz prawda, gdyby, gdy zapytać tutaj hodowców, to nie jest drastyczne, no to jest to prawda, no to zdecydjmy się albo to jest drastyczneją na być zmienione, bo nie.
Śledztwom przeciwko śledztwo mi przeciwko publikowaniu materiałów m.in. przez kompaszyn, bo przez otwarte klatki to czemu się tam przeciwstawiają. No właśnie to są prawdziwe zdjęcia, to nie są te zdjęcia, o których ja powiedziałam, że faktycznie można znaleźć takie reklamujące owe klatkiszczone.
Końca i klatki. Ja chcę rzecz, a propos tej edukacji pokazywania zdjęć czy drastyczne czy nie no tak my właśnie wychodzimy z założenia, że trzeba to pokazywać, bo mało, kto zdaje sobie sprawę, jak produkowane jest jego jedzenie. Mało, kto zada sobie trud, żeby szukać googlować i jeszcze potem odsiać tak czy to prawda czy nie, więc stąd my publikujemy tak odważnie te śledztwa. Po pokazujemy, jakie są realia po prostu hodowli zwierząt. No w tym przypadku w Polsce, natomiast 1 rzecz, która się wydarzyła, i która była no fantastyczna dziewczynka lat chyba 12 z tego, co pamiętam, może 13 nie jestem już pewna trafiła do nas, no trafiła konkretnie do mnie do kompeszyn. Oczywiście, poprzez swoją panią pani wychowawczynię, która skontaktowała się ze z nami z fundacją kompaczni nowotworami Polska napisała maila, że jedna z uczennic zobaczyła na przystanku autobusowym te świnie zamknięte w klatce i po prostu w szkole na lekcji wychowawczej zadała pytanie, że właściwie, o co tu chodzi? Co to jest za zdjęcie, dlaczego ta świnia jest tej klatce, i gdzie w ogóle niby zupełnie nie rozumiała? Co ogląda pani wychowawczyni? Skontaktowała się ze mną? Czy mogę z nią porozmawiać? Okazało się, że tu dziewczynka chce po prostu zrobić. Jakiś takim wywiad ze mną do gazetki szkolnej, żeby to zostało opublikowanej i rozprowadzone w tej szkole. No fantastyczna historia byłam w ogóle bardzo poruszona tą reakcją tej dziewczynki, tym trudnym, który angażowanie pani wychowawczyni, która się, która oczywiście uczestniczyła w tym wywiadzie była obecna też pomagała jakieś kwestie wyjaśnić. No tu tak naprawdę, bo to jest punkt widzenia dziecka, tak, które widzi taki obrazek i nie rozumie tego, co widzi i nie zna takiego sposobu hodowli, pewnie ma też swoje jakieś wyobrażenie o tych świnkach czy innych zwierzętach. I to pytanie, które najczęściej się pojawiało. Ale dlaczego i właściwie im więcej ja tłumaczyłam, to rodziło tym więcej tych znaków zapytania. Ale dlaczego tak, dlaczego ono nie może być z tymi małymi, dlaczego musimy tak robić? Ja myślę, że to są w ogóle kluczowe tak naprawdę pytania, które no zostały zadane przez dziecko, tak jak tu powiedziała pani prof. Kramarz w jakiejś takiej pułapce nauki. Znaleźliśmy się eksperty jest analiz i tych wszystkich instytucji, które no tak tu też oczywiście w różnych kontekstach się pojawia nie tylko przy okazji hodowli zwierząt o no po prostu grupach ludzi, którzy decydują, co będzie dobre. I tak chyba zatraciliśmy tą zdolność dodaania, takich najprostszych pytań czy w ogóle to jest dobre, co my po prostu robimy?
Tutaj panu sumy, której będą na promocję mięsa spożycia mięsa, które o dopłatach była mowa do tego typu hodowli. I efekt jest taki, że raczej do dzieci dociera przekaz odwrotny po prostu Wesołej świnki brrykającej sobie i dziecko nie widzi właściwie związku z tego, co się tam dzieje, znaczy nie widzi tego, co się tam w środku dzieje, bo ten przekaz ma dokładnie. To zacząć, ale ja chciałam powiedzieć, tylko 1 jeszcze 1 rzecz mamy kilka minut, zostało nam z 6 minut, a chciałabym byśmy powie działy pani powiedziała, w szczególności. To zwracam się do pani Małgorzaty siotkowskiej, rzecz następującą co wobec tego robi organizacja, którą pani reprezentuje organizację podobne, żeby to zmienić, bo tutaj, żebyśmy przedstawili przedstawiły diagnozę, ale jak to leczyć, żeby to zmienić. I jak zwykły człowiek może się przyczynić do tej zmiany, oczywiście nie będę tu rozwijała wątku, po prostu albo nieźmię alboś go znacznie mniej.
Pierwsza rzecz, nad którą pracujemy, bardzo mocno po spotkaniu w komisji sejmowej, gdzie miałam okazję zresztą profesor kramasz też była na tym spotkanie wypowiadać się na temat szkodliwości hodowli klatkowej hodowli przemysłowej. Bardzo chcemy spotkać się z no już teraz nowym ministrem rolnictwa, który nie odpowiada na te apele, więc też mamy petycję, iż podpisało się pod nią 150 000 osób, więc zachęcam do złożenia podpisu pod petycją bardzo prosty adres ww koniec epoki klatkowej PL tam też zresztą jest dużo różnych naukowej, doniesie można sobiedać od jej szkodliwości hodowli klatkowej. To jest pierwsza rzecz, warto śledzić nasze kanały, bo no będziemy potrzebowali też znowu wsparcia obywateli i obywatelek no chyba, żeby tak przymusić ministra tak aktualnego, żeby, żeby zechciał rozmawiać w tym temacie. My też do czynimy, to już posłowie posłanki wystosowali jakiś czas temu interpelację do no wtedy jeszcze ministra Kowalczyka ministra rolnictwa odpowiedź, która przyszła do jakaś taka enigmatyczną zagmatwana. Mówiąc w skrócie no Departament Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zrzuciło całą sprawę na Unię Europejską na komisję mówiąc, że to należy adresować do tamtych ludzi, natomiast nasze nie nasze pytanie, ale pytanie no tu posłów posłane było bardzo proste, że, jaka jest odpowiedź polskiego ministra na głos polskich obywateli, którzy wyrazili swoje poparcie dla wprowadzenia takiego zakazu i czy w ogóle w Polsce będzie jest planowana jakaś taka debata publiczna na ten temat? Czy ministerstwo rozważa też zmianę w ogóle hodowli w Polsce i wprowadzenie takiego zakazu, ale tak jak mówię. No właściwie każda z odpowiedzi do tych punktów, które pojawiły się w tej interpelacji, odsyłały do innego organu, więc my jest jakaś taka troszeczkę obojętność na ten wątek fajnie, że pojawiło się spotkanie w podkomisji sejmowej. No natomiast to jest mało. I tu akurat raport, który myślę, że jest wartościowym raportem i też nie jest z kolei taką wiedzą oczywistą zostały przeanalizowane skutki finansowe odejścia całej Europie w Unii Europejskiej, konkretnie do dochodowi stworzenie tego kontynentu bez klatkowej hodowli. I to się po prostu opłaci opłaci się to w dłuższym czasie hodowcom. No oczywiście opłaci się to wszystkie ze względu na zdrowie życie zwierząt itd. więc no okropne jest to, że nie ma takiej merytorycznej prawdziwej rozmowy z departamentem, który odpowiada za no przecież za te zmiany i transformację.
Rozumiem, że to, o czym rozmawiałyśmy, co pani mówiła chociażby przed chwilą, można zrobić na waszej stronie adres jest. i wf PL, ale może łatwiej zapamiętać, to ten koniec epoki kratkowej PL. Tam też można się przekierować już do nas bezpośrednio z niej. Co znaczy konkretnie prosto koniec epoki klatkowej, proszę państwa, dzisiaj w piątek w dzień matki rozmawiałyśmy o życiu matek o życiu matek zwierzęcych, w szczególności rozmawiałyśmy o świniach, ale życie innych matek. Chociażby tutaj były wspomniane krowy, prawda czy kury?
Westchnęłam po prostu westchnęłam, wejcie państwo na stronę koniec epoki klatkowej razem ze mną były pani prof. Paulina Kramarz, ekolożka z Instytutu nauk o środowisku wydziału biologii, Uniwersytetu Jagiellońskiego. Bardzo dziękuję.
I również dziękuję do widzenia.
Oraz pani Małgorzata szatkkowska, prezeska i tutaj jest właśnie, gdy pani podawała adres skrót tej pełnej nazwy. Proszę nam, ją pięknie powiedzieć.
Kompaszyn iward farming.
No właśnie o zawsze proszkiej wchodzić na C i w i fał prawda albo koniec epoki klatkowej. Tak jeszcze raz paniom bardzo dziękuję. Przypominam, że program ten realizował Jacek Kozłowski, a wydaje Szczepan mazierek, a ja państwa chce zaprosić za kilka minut na drugą część rozmowy z Anią olej Kobus z człowiekiem instytucją Anią, która jest fotografką autorką książek podróżniczką pilotką. Ania nam jeszcze więcej powie, kim jest pierwsza część była 2 tygodnie temu, a teraz zapraszam na drugą część tej rozmowy. Zwiń «

PODCASTY AUDYCJI: WEEKEND RADIA TOK FM

Więcej podcastów tej audycji

REKLAMA

POSŁUCHAJ RÓWNIEŻ

REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

TOK FM Premium 40% taniej. Radio TOK FM bez reklam, podcasty z audycji i podcasty tylko dla Subskrybentów.

KUP TERAZ

SERWIS INFORMACYJNY

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA